silne krwawienia miesiączkowe

Widzisz posty znalezione dla hasła: silne krwawienia miesiączkowe





Temat: Mierzenie temperatury prosze o pomoc
Mierzenie temperatury prosze o pomoc
Witam wszystkich

Mam problem i male pytanko w zwiazku z tym.
Poniewaz planuje dziecko postanowilam dodtakowo mierzyc temp. Ostatnia
miesiaczka wystapila no wlasnie tu mam problem 03.05.2004 byla miesiaczka
skapa jak na koncu menstruacji a 06.05.2004 wystapilo bardziej obfite
krwawienie i towarzyszac ejak zawsze silne bole brzucha. Nie wiem od kiedy
liczyc.Ciaza wykluczona. Od niedzieli tj. 16.05.2004 mierze tmp wynosila 36.9
wco#zoraj tak samo a dzis 37 wiem ze to zamalo obserwacji okres mam zwykle
regularnie co 27 28 dni moze ktos cos wie?





Temat: cilest i krwotoczna miesiaczka :((
cilest i krwotoczna miesiaczka :((
Witam , jestem przerazona dzis wezme moja 5 pigulke cilestu jednak od wczoraj
moj okres jest bardzo silny ,leci ze mnie niesamowita ilosc krwi i duze
zakrzepy (nigdy nie mialam takiego okrsu)Myslalam ,ze po tabletkach
krwawienie jest mniejsze a tu zupelnie odwrotna sytuacja ( CO robic?blagam
o odpowiedz , przeszukalam forum i nic nie znalazlam.Odsatwic pigulki?We wt
ide do lekarza.Dodam tylko ze czuje sie dobrze nie boli mnie brzuch itd
pozdrawiam





Temat: kiedy okres po cc
może byc już okres. Ja mimo karmienia krwawiłam bardzo szybko.
Jeżlei to krwawienie nie jest silniejsze niż miesiaczkowe - to
spokojnie mozesz poczekać te 1,5 tygodnia. Chyba, ze pojawi się coś
niepokojącego: gorączka, silny ból (inny niż miesiaczkowy) itp to
wtedy przyspiesz wizytę.



Temat: brak okresu przy jeanine?
Cześć witam Aka.
Sprawa z Jeanine i brakiem okresu jak widzisz jest szeroka. Jak napisałam
wcześniej progestagen zawarty w Jeanine, czyli Dienogest silnie oddziaływuje na
śluzówkę endometrium, powodując że jest ona bardzo cieńka. Miesiączka, jest
niczym innym niż złuszczaniem się śluzówki endometrium, jeśli jest ona cieńka
to może być nawet jednodniowe plamienie lub brak miesiączki, w siedmiodniowej
przerwie.
Jeśli chodzi o twój problem, to jest to rzec charakterystyczna dla każdej
pigułki antykoncepcyjnej, że pierwsze trzy do sześciu miesięcy jest okresem
adaptacyjnym ordanizmu do działania hormonów.
W tym czasie mogą wystąpić plamienia, krwawienia podczas przyjmowania, braki
krwawień w przerwie pomiędzy opakowaniami.
Jeśli dobrze się czujesz przy tych tabletkach to zapewniam cię, że jest to
rzecz niezmiernie ważna, jeśli nie najważniejsza. Sugeruje spokojnie poczekać.



Temat: Po odstawieniu
kiitek napisała:

> Dziewczyny,jak przeważnie przebiegają cykle po odstawieniu tabletek?
> Czy są to od razu cykle owulacyjne czy raczej bezowulacyjne?
> Czy w drugim cyklu po odstawieniu normuje się już wszystko czy nie?

Pigułki stosowałam dość długo, około 6-7 lat. Po przerwaniu zauważyłam kilka
dość poważnych zmian:

- cykl przedłużył mi się o 3 dni (z 31 dni mam 34)
- krwawienia są krótsze (przed tabletkami 7-9 dni, po antykoncepcji 3-5 dni)
- nie występują bóle menstruacyjne w takim natężeniu, jak przed anty
- mam silne bóle w trakcie owulacji trwające 2 dni - podobne do silnych bóli
przy miesiączce u niektórych kobiet (i jak u mnie wcześniej)
- owuluję raz na dwa miesiące na zmianę
- pierwszy cykl był bezowulacyjny




Temat: Bardzo obfite i bolesne okresy-jak sobie radzicie?
Bardzo obfite i bolesne okresy-jak sobie radzicie?
mam pytanie do dziewczyn które mają problem jak w temacie, jakie leki
polecacie (Ibuprom, No-spa itp.) na naprawdę silne bóle miesiączkowe? Nie
mogę niestety używać tamponów, jakie podpaski według was są w miarę pewne i
możliwie wygodne (dobrze się trzymają, są chłonne, nie "przeciekają" bokami)i
dają skórze w miarę oddychać? Jakie polecacie na noc?
Bardzo Was proszę o radę, mam "z natury" bardzo obfite i bolesne okresy, z
tego powodu przez dobrych parę lat bralam hormony, niestety muszę je odstawić
i lekarz uprzedził mnie że z miesiaczką najprawdopodobniej będzie tak jak
kiedyś, co ciężko mi sobie wyobrazić po latach krótkich skąpych i
bezbolesnych krwawień (( nie potrzebowalam ani przeciwbóli, ani
pewniejszych podpasek niż normal, doradźcie coś, bo obecny asortyment w
sklepach przyprawia mnie o ból głowy... (kiedyś nie było w czym wybierać, a
teraz wybór za duży hihi)



Temat: kiedy pękają torbiele...
Miałam kiedys torbiel,dośc dużą, nie dawała zadnych objawów, dopiero
rutynowa ,kontrolna wizyta i badanie USG pozwoliło ja wykryć.
Lekarz przypisał mi wtedy lek hormonalny na "rozgonienie", czyli po prostu po
nim mialo nastapić jej peknięcie.
Wyraźnie czułam kiedy pekła, to był dość silny,ale krótkotrwały ból.Jak przy
miesiączce.Ale nie było żadnego plamienia ani krwawienia,choć lekarz
uprzedzał,ze może wystapić. Czy miałam mdłości?? Trudno powiedziec, w tym
czasie jednoczesnie bralam pigułki antykoncepcyjne, które tolerowąłam bardzo
źle, więc te mdłości miałam prawie non stop. Wkrótce potem je odstawiłam.
Mogę tez podac Ci przypadek mojej szwagierki.
Miała torbiel o której nic nie wiedziała, takie tam l;ekkie bóle, no i bardzo
nieregularne miesiączki.
Az doszło do samoistnego peknięcia z objawami jak przy ostrym wyrosku , plus
silny krwotok i utrata przytomnosci.




Temat: Jak czesto twardnienie brzucha w 35 tyg???
patrycjaa21 napisała:

> Przyszle mamusie w 35 tygodniu, czy czesto twrdnieje wam brzuch??Ja sie
> troszke martwie bo mam juz rozwarcie na jeden palec,

Rozwarcie na jeden palec to zaden problem. Norma wrecz. Mozna z nim pare
miesiecy chodzic
A tygodniami z takim na 3 palce. Wazne czy cos innego sie dzieje.

Ogolnie jesli masz ponizej 5 `twardnien`/na godzine (nie liczac tych
wywolywanych przez przepelniony pecherz, ruchy dziecka czy dotyk brzucha) i/lub
masz dodatkowo silny bol krzyzowy/w doleplecow badz taki miesiaczkowy w dolnej
czesci brzucha i/lub krwawienie/plamienie/jakies dziwne `uplawy` to moga to byc
sygnaly alarmujace. Do 37go tygodnia te zasady bo pozniej to juz tylko czekac
na regularnosc pozostaje ;-D
Tych 5/h to taka umowna liczba. Mozna miec duzo wiecej i to calkiem bolesnych
(szczegolnie wieczorem czy po zapijaniu sie chaszczami malin ) i tez to bedzie
norma pozwalajacadochodzic 10go miesiaca ciazy . Istotne sa okolicznosci i
oczywiscie znajomosc wlasnego organizmu.



Temat: Cytologia a ciąża?
Do gusi
Leczyłam się ponad tydzien po prawdopodobnym zapłodnieniu. To znaczy,
staraliśmy się o dziecko, a potem wyszedł potworny stan zapalny. Miałam
rozpocząć kurację po miesiączce, ale stwierdziłam, że może jeszcze zdążę przed
i rzeczywiście zdążyłam, bo @ nie przyszła w terminie. Zrobiłam test - wyszedł
pozytywny. Jednak 4-5- dni po spodziewanej @ dostałam bardzo silnego bólu i
nagłego krwawienia. Nic już nie dało się zrobić.



Temat: proszę o wsparcie
Meggi15, nie zamartwiaj się. Mnie też zalecono czekać na naturalne poronienie,
kiedy na USG na początku 8 tygodnia okazało się, że serduszko nie bije. Ja też
byłam przerażona i pytałam 1000 razy czy na pewno nie powinnam mieć zabiegu.
Dodam, że mieszkam za granicą i podejście do leczenia jest tu całkiem inne niż w
PL - dlatego się obawiałam czy aby na pewno lekarze mają rację i czy mnie po
prostu nie olewają. Wyjaśnili mi dlaczego lepiej uniknąć łyżeczkowania,
powiedzili to samo, co Tobie - że martwą ciążę można jeszcze nosić parę tygodni.
Bałam się strasznie, ale dałam się przekonać, chociaż miałam prawo domagać się
zabiedu w szpitalu. Nie miałam łyżeczkowania. Dzis się cieszę z tego. Głowa do
góry. Będzie dobrze! Obserwuj siebie, a w razie niepokojących objawów biegnij do
szpitala - te niepokojace objawy to gorączka (chociaż niekoniecznie musi być),
silne bóle, dużo silniejsze niż przy miesiączce i obfite krwawienie (3 podpaski
na pół godziny - czy jakoś tak określiła to moja położna). Trzymaj się Kochana
Meggi!



Temat: Dziwne skrzepy
Dziwne skrzepy
Od roku nie stosujemy z mezem zadnych zabezpieczen i czekamy na dzidziusia.
Niestety, bez skutku..Jestem podekscetywana kazda spozniajaca sie miesiaczka,
obrzmieniem piersi, kupuje test za testem i powoli zaczynam zastanawiac sie
nad wizyta w osrodku leczenia nieplodnosci.
W zeszlym miesiacu okres spoznial mi sie o dwa tygodnie, zwykle wahania sa +/-
2, 3 dni, az ktoregos ranka obudzil mnie silny bol w dole brzucha. Krwawienie
bylo o wiele silniejsze niz zwykle, w koncu wypadlo ze mnie cos jak skrzep z
wieloma jasnymi jakby sciegnami. Przerazona pobieglam do ginekologa, ktora
wyslala mnie na test Hcg z krwi. Stwierdzila, ze to moglo byc wczesne
poronienie. Tymczasem test wyszedl ujemny. Co to moglo byc? Czy spotkalyscie
sie z czyms podobnym? Kazda Wasza sugestia i wskazowka bedzie dla mnie cenna,
i z gory stokrotnie Wam dziekuje!



Temat: Do dziewczyn po cc pytanko o bliznę w nast. ciąży
Ja też się zastanawiałam, jakie mogą być objawy- bo odczuwałam coś bardzo
podobnego: kłucia itp. (poprzednia cesarka 3,5 roku temu)

Zapytałam lekarza jak to "rozchodzenie" może się objawiać.
Powiedział, że przeróżnie: kłucia, bóle podobne do miesiączkowych i jeszcze 100
innych, a może tez być tak, że wogóle się tego nie czuje, a blizna
się "rozchodzi".
W związku zpowyższym nie mam się tym zamartwiać - bo i tak nie mam na to
wpływu, obserwować jedynie należy, czy nie ma żadnych krwawień, plamień, albo
przy bardzo silnych bólach- wtedy szybki kontakt z nim lub wycieczka na izbę
przyjęć.



Temat: Czy to PORONIENIE, bardzo proszę o radę!!!!
Czy to PORONIENIE, bardzo proszę o radę!!!!
witam wszystkich i chciałabym zasięgnąć rady dotyczącej mojego przypadku, a
mianopwicie:
-cykle 30-33 dniowe i owulacja 16-17 dc ( starania również były bardzo
intensywne,
-33 dc zrobiłam test Qick - wynik pozytywny, przy czym kreska kontrolna
intensywna, a kreska ozn. ciążę pojawiła sie po około 1 min i była bledsza od
kontrolnej, ale cały czas do dzisiaj sie utrzymuje???
-35 dc plamienie i silny ból podbrzusza (od 30-35dc dni ból lewego jajnika i
bardzo wrażliwe i bolące piersi, a dzis 36dc i wydaje mi sie, że krwawienie
jak zwykle przy miesiączce przy czym mniej intensywne??
Czy ta sytuacja może byc poronieniem , czy poprostu test nie był wiarygodny i
pokazał błędny wynik ,co myśleć o tym wszystkim, czy należy skonsultować się
z lekarzem czy czekac do kolejnej miesiączki???Prosze o odpowiedź na
nurtujące mnie pytania??
Z góry dziękuję i pozdrawiam!



Temat: Czekać? Poradźcie...
Hej hej! Ponownie wielkie dzięki za Wasze odpowiedzi!

A więc - dobrze (chyba że zdecydowałam się poczekać, bo dzisiaj się wreszcie
rozkręciłam: rano zaczęły się silne bóle brzucha i obfite krwawienie. Chociaż
powiem Wam, że w porównaniu z przeciętną miesiączką przechodzę to całkiem
lajtowo - pierwszego dnia okresu miewam takie bóle, że chodzę po ścianach, a
dziś wytrzymałam w ogóle bez środków przeciwbólowych... I skrzepów niet, a Wy
piszecie przerażające rzeczy o skrzepach wielkości dłoni... No ale teraz nie
pozostaje mi nic innego jak tylko poczekać, co powie lekarz we wtorek.

Agulko, oj-oj nie porównuj naszych sytuacji... dziękuję Ci najcieplej, że mimo
Twoich strasznych problemów o mnie myślisz...

Eligie - miałam zamiar zgłosić się na Żelazną, głównie ze względu na to, że tam
ma dyżury lekarz, którego znam i cenię.

Megi - daj znać koniecznie w poniedziałek, co Twój lekarz powiedział! Życzę Ci
(i sobie też bardzo, aby okazało się, że macica sama się oczyściła, i
wszystko potem ułożyło się jak najlepiej.

Dziewczyny, pozdrawiam Was i ściskam mocno!



Temat: Cerazette-jak to u Was jest???
Dzięki za odpowiedźi.
Niestety na dzień dzisiejszy krwawienie jest mocniejsze, boli mnie podbrzusze i
wyglada to tak jakbym dostała silnego okresu . Idę dziś do gina i niech mi
powie co jest grane, bo wcześniej się bałam, że coś we mnie zostało z porodu,
bo na nowo zaczęłam krwawić, podobno to była miesiączka, tydzień przerwy a ja
krwawie na nowo , oby to było związane z tymi tabletkami...
Pozdrawiam
Aneta




Temat: czy to była ciąża biochemiczna?
czy to była ciąża biochemiczna?
Z tego co zrozumiałam czytając Wasze posty to ciążą biochemiczna jest wtedy gdy zarodek nie zagnieździ się w macicy i przychodzi jakby spóżniona @.

U mnie było tak: 5 tyg po miesiączce zrobiłam test i były dwie krechy. Czułam się w ciąży. Skóra zaczęła mi pachnieć jak w ciąży z pierwszym dzieckiem. Po 2 tyg od testu zaczęłam krwawić ale niezbyt silnie jak przy normalnej @. Po 8 godzinach kiedy dostałam się do gin. macica była juz pusta (nawet krwawienie ustało). Nastepnego dnia rano stawiłam się w szpitalu bo moja dok. chciała zrobić kolejne USG. Inny lekarz który przyszedł na konsultacje miał wątpliwości czy byłam wogóle w ciąży bo macica nie była powiekszona. Zrobili mi test ciążowy i wyszedł pozytywny.
Myślę że mój opis może wskazywać na ciążę biochemiczną ale...
W szpitalu pobrano mi z szyjki "materiał" do badania. Wynik był taki: "Strzępy błony śluzowej trzonu macicy o gruczołach w fazie sekracji. Ponadto strzępy podscieliska objęte w całości przez ostry wysięk zpalny w obrębie którego pojedycze komórki zmienione doczesnowo"
Niwiele z tego rozumiem ale wydaje mi się, że jednak w macicy coś było więc zarodek był wczesniej zagnieżdzony.

Jak myslicie czy w moim przypadku mogła być to ciąża biochemiczna czy jednak poronienie?



Temat: bolesne miesiączki po cc?
Nie ma za co. Znalazłam kilka sposobów niefarmakologicznych, które mogą pomóc w
złagodzeniu bólu (nie wiem czy skuteczne, ale spróbuj):
1.masaże brzucha z zastosowaniem olejku lawendowego o silnym działaniu
rozkurczowym;
2.pij napary ziołowe z rumianku rzymskiego, liści malin lub mięty na 2-3 dni
przed spodziewaną miesiączką (mają one łagodne działanie rozkurczowe);
3.ważna jest też dieta, unikaj potraw wzdymających, ostro przyprawionych,
słonych i ciężkostrawnych, unikaj mocnej kawy, herbaty, coca-coli. Pij więcej
wody mineralnej;
4.unikaj alkohol;
zalecane są też ciepłe, rozgrzewające okłady na brzuch, ale nie jestem co do
tego przekonana i raczej odradzam (może spowodować nasilone krwawienie).
Odezwij się za jakiś czas i napisz czy któraś z tych propozycji zmniejszyła ból.
Trzymaj się i nie daj się .
Pozdrawiam.
Magkow14.



Temat: poronienie w domu
poronilam w 6 tyg.

mialam silne bole i duzo krwi, skrzepy itd.. na drugi dzien bol troche ustapil,
krwawienie tez juz mniejsze.

dzisiaj bylam na badaniu usg i niestety jeszcze nie wszystko sie oproznilo .
lekarz pow. ze mam sama zdecydowac, czy chce leki na wywolanie skurczy czy
lyzeczkowanie.
dostalam skierowanie do szpitala. jednak zastanawiam sie czy nie poczekac na
domowe poronienie, czy jednak przyjac te leki. bo na zabieg to sie nie zgodze.

boje sie ze gdy bede za dlugo czekac moge dostac infekcje.
teraz czuje sie jak przy zwyklej miesiaczce, skapo krwawie, bole sa sporadyczne .



Temat: czy znacie przyczyny poronien?
Moge sie tylko domyslac. Pewne przyczyny zostaly wykluczone.
Pierwsza ciaza: duzo zlego sie dzialo zanim sie o niej dowiedzialam, m.in.
przechodzilam silne nieleczone zapalenie zatok, chyba tez opryszczka, mialam
swietna okazje do chorob odzwierzecych: staruszek pies chorowal, nosilam go na
spacery, wycieralam jego siuski i nie tylko, w koncu decyzja o uspieniu, bo
bardzo cierpial, co tez mocno przezylam - byl moim przyjacielem przez
kilkanascie lat.
Ginekolodzy nie badali, internistka sprawdzila toxo, przeciwciala zoltaczkowe i
jeszcze cos, juz nie pamietam, co.
Miedzy ciazami chorowalam na rumien guzowaty. Przy tej okazji tez bylo sporo
badan i pewne rzeczy tez mozna bylo wykluczyc. Po drodze tez kilka usg i jakies
badania, bo czasem po stosunku bylo krwawienie albo troche w trakcie cyklu.
Druga ciaza: Poronienie samoistne 14 tc. Prawdopodobna przyczyna: polip
endometrialny. Nic wskazujacego na inna przyczyne.
Polipa nie ma. Teraz jest 13,5 tc. Zaszlam w nia, gdy mialam objawy podwyzszonej
prolaktyny (wyciek z piersi), obnizonego progesteronu (plamienia przed
miesiaczka), mialam powazne watpliwosci, czy jest owulacja, bo nie bylo widac
objawow i bylam zapisana do lekarza, zeby dal skierowanie na badania hormonalne.
Jest luteina - bo byly plamienia, choc mogly byc ich inne przyczyny.
Acard - profilaktycznie, ze wzgledu na te dwa poronienia.
Folic - juz odstawiony.
Magnez z wit. B6 - od skonczonych 9tc.
Wtedy sie tez okazalo, ze rozwija sie tylko jedno z blizniat. Po drugim byly juz
tylko slady. Trzy tyg. wczesniej bily dwa serduszka.



Temat: czekając na poronienie, poradźcie!
U mnie w 6. tygodniu zaczęło sie od kilku plamek brązowej krwi wieczorem i bólu
macicy, nastepnego dnia więcej krwi, pojechałam do lekarza. Zbadał mnie i kazał
jechać do szpitala, bo nie każde plamienie prowadzi do poronienia. Tam zrobiono
mi usg, które pokazało resztki po poronieniu. Położono mnie na oddziale, krew
zaczęła jaśnieć, a bóle nasilać się - takie jak miesiączkowe. Wieczorem miałam
zabieg.
Gdy krwawienie się nasili - nie czekaj, jedź do szpitala. Nie wiem, od jak dawna
moje dziecko nie żyło, ale gdy odebrałam wyniki, przeczytałam, że miałam silny
ropny naciek zapalny resztek.
Ciąża obumarła i po prostu zaczęła się rozkładać we mnie, od razu po odebraniu
wyników lekarz wysłał mnie na usg tv, aby kontrolować stan zapalny. Wiemm, że to
straszne, ale chyba lepiej wyczyścić macicę mechanicznie ze stanu zapalnego niż
czekać i potem się martwić, czy nic nie zostało.



Temat: 5tydz. do kiedy bóle brzucha?
Spokojnie!! Delikatne bóle brzucha na samym początku ciąży są zupełnie
normalne. Chyba, że są to silne bóle, czy skurcze takie jak przy miesiączce,
wtedy najlepiej udać się do lekarza. Mnie od czasu do czasu brzuch pobolewał do
ok 7 tygodnia, ale był to bardzo delikatny i zupełnie nie dokuczliwy ból ( a
może nawet ból to zbyt dużo powiedziane). Ciąża przebiega książkowo, nie miałam
najmniejszych nawet krwawień, czy plamień, nie brałam żadnych leków.




Temat: ciąża martwa- objawy!
Ja dowiedziałam się na USG. Miałam mdłości, powiększające się piersi
(co dziwne wszystko zaczęło się kiedy zarodek już nie żył), lekkie
bóle podbrzusza, które moja lekarka interpretowała jako rozciąganie
się macicy. Maluch obumarł w 5-6 tygodniu a zabieg miałam w 11.
Mnie zaniepokoiły dopiero silne bóle, chociaż i one zostały
zlekceważone na izbie przyjęć.
Spotkałam się jednak z opiniami dziewczyn, że zauważyły u siebie
rzadsze wizyty w toalecie. Macica przestała napierać na pęcherz.
Ja tego nie pamiętam, tym bardziej, że test ciążowy wyszedł mi
dopiero w 8 tc. W 5 tygodniu miałam negativ, no i dostałam
krwawienia, takiego jak miesiączka. Więc dowiedziałam się, że jestem
w ciąży, kiedy ciąża była już obumarła. Nie miałam więc szans na
większe opserwacje.




Temat: Czy któraś zaszła w ciąże z wodniakiem?
Czy któraś zaszła w ciąże z wodniakiem?
dziewczyny bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie. W listopadzie miałam
operację usunięcia jajowodów, jednak usuneli mi tylko jeden jajowów ponieważ
drugi był bardzo pozrastany i profesor bał się go usunąć aby nie uszkodzić
jajnika.Była to moja czwarta operacja, po każdej miałam straszne zrosty. W
styczniu tego roku przystąpiliśmy do in vitro bez powodzenia, zaczęłam plamić
w 8 dniu po transferze, w 10 dniu bHCH 0,00, w nocy między 11 a 12 dniem po
transferze dostałam bardzo silnych bóli (myślałam że będę wzywać pogotowie,
ale po 3 tabletkach przeszło). Był to prawdopodobnie ból miesiączkowy bo od
tego dnia miałam silniejsze krwawienie. Mam jeszcze dwa zamrożone zarodki i
zastanawiam się czy przy tym wodniaku jest sens robić transfer, który w moim
przypadku był straszny.



Temat: I ja już niedługo będę miała fasolkę
cześć mamuśki... u mnie niestety nie jest tak wesoło jak u was... wręcz
ogarneła mnie czarna rozpacz... wczoraj nałą noc przepłakałam... Wszystko
zaczęło się wczoraj (42 dzien, przy 31-d cyklu). Wstałąm rano "za rześka" za
dobrze mi było, nie czułam ciężaru piersi, brzuch nie był tak wzdęty.. coś było
nie tak.. I w południe zaczęło się lekkimi plamieniami... zaczynałam być
niespokojna, ale jak przeczytałam na internecie ze to tak może być to sie
uspokoiłam trochu. Ale pozniej zaczał sie ten bol w dole brzucha, falami. Juz
po przyjsciu z pracy musiałam sie połozyc, bo był coraz silniejszy (tak na
dobra sprawę to nigdy nie miałam az tak silnego bolu miesiaczkowego). Ale nie
brałam tabletek, bo nie wiedziałam co to jest. Pozniej to juz tylko plamienie
przerodziło sie w krwawienie... i płacz. Rzebyscie widziały minią mojego M, tak
bardzo chciał mi pomoc, w ogole nie wiedział co robic, co mi jest. Bylismy tacy
smutni i rozczarowani, ze to była jedna wielka kupka nieszczescia. Jeszce jak
mi powiedział ze przez chwile czuł sie tatusiem to serce pekło mi z żałości na
pół... Co prawda ten @ jest dziwny, (taki troche inny niz zazwyczaj),ale bardzo
bolesny... Obiecuje sobie ze na drugi raz nie zrobie testu szybciej niz na 42
dzien...

pozdrawiam was i zycze wam samych szczesliwych dni w ciązy. Dobrze ze wam sie
układa z tym wszystkim, i na usg i w ogole
Muszę się po prostu otrząsnąć... Moj M wyjechał znowu na delegacje i wróci za
półtora tygodnia. Wiec musze byc silna!



Temat: ginekolog-położnik
bralam juz kiedys tabletki ale to zdarzylo sie pierwszy raz dlatego bylam
przerazona.Balam sie najpierw ze moglam zajsc w ciaze po sobotnim wspolzyciu no
i dzis ta wydzielina. Nie mam sie wiec czego obawiac to jest normalna
miesiaczka? Zeszlego roku mialam przepisana diane niestety skutki byly takie ze
przez 2 tygonie mialam silne bole jajnikow i lekkie krwawienia czy to znaczy ze
nie moge przyjmowac tabletek, jesli moge to kiedy teraz przyjadz nastepna
tabletke i czy bedzie skuteczna?



Temat: Hormony w zastrzyku (Depo-provera) - wskaźnik P...
Hormony w zastrzyku (Depo-provera) - wskaźnik P..
No coz, wczesniej pisalam wątek - jak wzielam pierwszy zastrzyk (poczatek
czerwca 2008r) - bylam optymistycznie nastawiona. Obecnie jestem bardzo
niepewna. Jestem 2 mies po 3 zstrzyku, wiec poczatek marca powinnam wziac 4, ale
czy wezmę nie wiem. Bardzo sie zastanawiam i raz myslę tak, a raz nie. Co sie
dzieje, otóz tak
-co do plamień, mozna wytrzymać, sa w trakcie kiedy powinna byc miesiaczka
(niewielkie i ok 10 dni)
-wlosy i cera bez zmian
-niestety sa bóle głowy (czeste)
-libido spadlo dośc mocno
-niestety hustawka nastrojów, ciagłe zmęczenie jest i to bardzo dokucza
-i co najgorsze (bo zawsze mialam za duzo kg) od kiedy biore depo tyje i jest
juz plus 7 kg wiecej (tragedia dla mnie)
-plus taki że poprawila mi sie hemoglobina (bo krwawienia mialam silne przy
miesiaczkach), a ja glownie z powodu anemi wzielam ten zastrzyk
nadmieniam że mam obecnie 45 lat i poprzednio miewalam spiralki, a tabletek nie
moge brac
naprawde nie wiem czy ryzykowac nadal i męczyć się (bo tak to teraz odczuwam)
czy jednak rzucić to, ale co dalej?
wiem powinnam iść do dobrego ginekologa, a chodze do przychodni normalnie, bo
prywatnie mnie nie stac
niestety nie stac mnie rowniez na zbyt droga spirale
jednak z jakims fachowcem musze pogadac i poradzic sie koniecznie
pozdrawiam Wszystkich



Temat: Beta HCG - pomocy
Jeśli bóle nie są bardzo silne, nie są to skurcze, nie masz żadnych
plamień czy krwawień czy innych niepokojących objawów (łagodny
ból "miesiaczkowy" jest normalny) - to z wizytą u lekarza możesz
jeszcze troszkę poczekać, bo teraz podczas badania ginekologicznego
nie sposób stwierdzić ciąży, a na usg będzie widoczny co najwyżej
pęcherzyk ciążowy - zarodek jest raczej jeszcze za maleńki. Według
mnie najlepiej poczekać do ok 7 tygodnia (od ostatniej miesiączki) -
o ile wytrzymasz tyle czasu
Gratulacje!




Temat: łyżeczkowanie a druga ciąża + pytania, ważne
łyżeczkowanie a druga ciąża + pytania, ważne
Witam. Mam pytanie do Pani Doktor a także do innych. Otóż
zastamawiam się czy mogłam wczoraj zajść w ciąże z moim obecnym
partnerem. Chciałabym jednakże trochę się tego boję...
20 listopada w zeszlym roku okazało się że jestem w ciąży. Wszystko
ładnie elegancko, mój "tamtejszy" facet też zadowolny. 6 stycznia
Pan Ginekolog robiąc kolejne USG stwierdził iż nie ma zarodka. A
ciążę określał na 10tydzień. Nie miałam plamień, krwawień nic...
Tylko objawy ciąży: rosły mi piersi, byłam wrażliwa, leciutko
przytyłam etc. Wysłał mnie na łyżeczkowanie tego samego dnia (...).
Na 3 dzień po zabiegu jak byłam już w domu bardzo silnie bolał mnie
brzuch, głowa i bardzo mocno krwawiłam. Zgłosiłam się do lekarza.
Przepisał mi recepte i powiedział że wszystko będzie ok. Jednakże
nie było. Trafiłam do szpitala na antybiotyk do żylny. Po tym dalej
miałam to samo. Więc zrobili powtórne łyżeczkowanie. Wszystko
wróciło do normy i pierwszą miesiączkę dostałam 28 marca 2009. Cykle
były regularne i prawie bezbolesne, trwały 31 dni.
Ostatni regularny cykl miałam 30 lipca. 29 lipca przyleciałam do
Anglii (zmiana klimatu) i miesiączka przesunęła się o tydzień, kiedy
powinna dostać 30 sierpnia dostałam 6 września (cykl 38). A teraz
dostałam 8 pażdziernika (czyli cykl 33). I stąd moje wyżej
wymienione pytanie... + kilka innych...
Od kiedy mam dni płodne?
Kiedy mniej więcej przepada mi owulacja?
I... czy mogłam zajść wczoraj w ciąże? (wiem że pleminiki żyją do 7
dni w drogach rodnych kobiety).
Bardzo proszę o odpowiedź.



Temat: jakie są skutki USUNIĘCIA MACICY?
Witam. Też jestem po operacji usunięcia macicy. Wykonywana była przezpochwowo,
więc nie ma żadnych śladów na brzuszku. Niestety nie czuję się dobrze (kłopoty
z pęcherzem, bóle brzucha) mimo, że minął już rok. Hormonów nie brałam (mam
jajniki), zresztą nikt mi takowych nie proponował. Odczuwam teraz silniej
owulację, czasami aż za silnie (rewolucja w jajnikach)i oprócz krwawienia i
skurczy macicy (której nie mam)odczuwam wszystkie dolegliwości miesiączkowania.
Cieszę się, ze większość z Was czuje się dobrze, może po prostu mam pecha. Ja w
każdym razie taką operację traktowałabym jako ostateczność.



Temat: Jak rozpoznac wczesne poronienie???
Rzeczywiście w bardzo wczesnej ciąży można nie mieć żadnych objawów. Ale później
tak ok. 5-7 tygodnia zwiastunem poronienia może być krwawienie albo plamienie i
dość mocne bóle brzucha, podobne do tych jak przy miesiączce. Wtedy należy jak
najszybciej zgłosić się do lekarza, brać nospę i dużo odpoczywać. Ja miałam taką
historię (tzn plamienia i silne bóle), kiedy pojechałam na dość forsującą
wycieczkę rowerową. Ale wszystko jest teraz ok, ósmy miesiąc i dobre samopoczucie.
pozdr



Temat: bóle brzucha
Jesli chodzi o bóle przypominające miesiączkowe, to wg opinii mojego gina nie
są grozne, jesli nie trwaja dlugo, nie sa bardzo silne, nie towarzyszy im
plamienie, krwawienie czy inne niepokojace objawy.
Ale uważam, że w razie niepokoju tak czy inaczej dobrze byłoby pokazać się
ginowi i zapytac, bo każda z nas inaczej przechodzi ciaze i ma inna przeszlosc
np. poronienia itp.
Ja w kazdej ciazy w dniach spodziewanej @@@ mialam dosc wyrazne tego typu bole
i pozniej lekko pojawialy sie az do 7-8 tyg. Bralam przez kilka dni no-spe i
minelo.




Temat: Do Pani Doktor: miesiączki trwające zaledwie 2 dni
Do Pani Doktor: miesiączki trwające zaledwie 2 dni
Od dwóch cyklów zaobserwowałam, iż moje miesiączki trwają zaledwie 2-3 dni.
Ostatnia miesiączka trwała nawet niecałe 2 dni, w dodatku krwawienie było
bardzo skąpe (najmniej chłonne tampony w zupełności wystarczały). Od zawsze
miałam dość krótkie miesiączki, przeważnie trwające 4 dni (nawet gdy miałam
spiralę), ale te dwa dni już mnie troche zaniepokoiły. Poza tym krawawienia
były bardzo intensywne (zwlaszcza pierwszego dnia). Czy to świadczy o jakiś
nieprawidłowościach?
Dodam, iż nie przyjmuję pigułek, a okres mam regularnie (ostatnio również) co
28-29 dni.
W dodatku tym dwum cyklom towarzyszą silne dolegliwości bólowe (pierwszego
dnia), co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało (a miesiączkuję już od 15
lat...)

Bardzo proszę o odpowiedz.

Dziękuję,
Gabrysia



Temat: Ból w czasie okresu
dodam jeszcze- ze bol spowodwany endometrioza- pojawia sie z reguly przed
miesiaczka lub zaraz na jej poczatku.
silne bole moga byc rowniez objawem miesniakow macicy - wtedy bol pojawia sie
w pierwszym lub drugim dniu krwawienia. tak i tak- trza do ginekologa,
zwlaszcza jesli bole sa nowe, zmienily charakter lub sie nasilily.
i slusznie- nie dac sie zbyc. co ze wzgledu na czestosc bolow menstruacyjnych-
jets b. powszechne.

pozdrawiam




Temat: jak wygląda okres w ciąży?
fakt w ciąży jak to pisze kasia nie ma miesiączki to się nazywa krwawieniem -
plamieniem zależy od ilości i koloru.Ja miałam takie normalne jak podczas @
krawawienie dość obfite ale było krótsze bo trwało 3 dni nie ma przy tym bólu
brzucha przynajmniej ja nie miałam aczkolwiek słyszłam od innych dziewczyn,że
wręcz miały krwotoki i silne bóle brzucha tak więc jak widzisz różnie z tym
bywa.Co do koloru to normalna krew jak przy miesiączce.Jedno jest pewne
temperatura nie spada jak poczas okresu stąd wiedziałam,że mogę być w
ciąży.Ciążę potwierdził lekarz po przez USG w 9 tygodniu.
Pozdrawiam




Temat: Do Pani Doktor: miesiączki trwające zaledwie 2 dni
gabrysia_28 napisała:

> Od dwóch cyklów zaobserwowałam, iż moje miesiączki trwają zaledwie 2-3 dni.
> Ostatnia miesiączka trwała nawet niecałe 2 dni, w dodatku krwawienie było
> bardzo skąpe (najmniej chłonne tampony w zupełności wystarczały). Od zawsze
> miałam dość krótkie miesiączki, przeważnie trwające 4 dni (nawet gdy miałam
> spiralę), ale te dwa dni już mnie troche zaniepokoiły. Poza tym krawawienia
> były bardzo intensywne (zwlaszcza pierwszego dnia). Czy to świadczy o jakiś
> nieprawidłowościach?
> Dodam, iż nie przyjmuję pigułek, a okres mam regularnie (ostatnio również)
co
> 28-29 dni.
> W dodatku tym dwum cyklom towarzyszą silne dolegliwości bólowe (pierwszego
> dnia), co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało (a miesiączkuję już od 15
> lat...)
>
> Bardzo proszę o odpowiedz.
>
> Dziękuję,
> Gabrysia

Ja mam podobnie .



Temat: Jak wywolac miesiaczke?
Jak wywolac miesiaczke?
Od 12 dni mam silne objawy PMS, szczegolnie bola mnie piersi i czuje sie
strasznie rozbita. I te humorki Normalnie jest tak, ze zaczyna mnie bolec
podbrzusze i jeszcze w tym samym dniu, praktycznie w 1 godzine jak zaczyna
mnie bolec podbrzusze zaczyna mi sie krwawienie i bol podbrzusza mi znika. Od
2 stycznia do dzis mam te charakterystaczne bole podbrzusza, ktore mialam
zawsze przy zaczynajacej sie miesiaczce; te bole trwaja tez w nocy, co mi sie
wczesniej nie zdarzylo. Problem jest w tym, ze w ogole nie mam miesiaczki,
nawet 1 kropelki krwi. Czuje sie okropnie, totalnie rozbita, nawet maz sie
wczoraj trzy razy pytal czy jestem chora. Normalny termin miesiaczki to u mnie
tak 2-4 stycznia. Czy mozna to jakos przyspieszyc? Jakies ziola?



Temat: JAK WYGLĄDA WYMRAŻANIE NADŻERKI???
Tak jak pisały dziewczyny przy wymrażaniu czułam skurcze i bóle jak przy
miesiączce (ze względu na bardzo niską temperaturę gazu stosowanego do
wymrażania). Po zabiegu musiałam poleżeć ok 10 minut bo miałam zawroty głowy.
Lekarka opitoliła mni, że przyjechałam sama samochodem, ale wcześniej nic nie
mówiła, że mam przyjść z kimś kto mnie odprowadzi do domu. Dostałam środki
przeciwbólowe zanim pojechałam do domu więc boleści nie miałam. Przez kilka
tygodni (nie pamiętam ile) miałam takie brązowei dość silne upławy - trzeba
było stosować podpaski. No i bezwzglęny zakaz współżycia przez minimum 6
tygodni. Miałam bardzo dużo nadżerkę, z którą męczyłam się 5 lat i nie mogłam
jej wyleczyć, upławy, ból podczas stosunku, krwawienia. Teraz nie ma na szyjce
nawet blizny po nadżerce. Zmieniłam ostatnio ginekologa i był zdziwiony, że
wogóle kiedyś miałam nadżerkę bo szyjka jest czyściutka. Od tamtej pory nie
mam upławów, bóli podczas stosunku. Oczekuję teraz pierwszego dziecka (29
tydzień) i nie mam żadnych problemów z szyjką (nie rozwiera się, nie skraca).
Pozdrawiam
Ewa



Temat: miesiączka po cesarce
u mnie pierwsza miesiaczka pojawila sie 6 mies. po cc (odciagalam mleko 7 razy
dziennie). Natomiast okolo 4 tyg po cc pojawilo sie u mnie silne krwawienie
wywolane stosowaniem "cerazette"-podobno NIE WOLNO zazywac kobietom po
przebytej gestozie.



Temat: niepłodne dni
A ja z trochę innej strony - u niektórych kobiet zdarzają się silne krwawienia
śródcykliczne - obfitością przypominające miesiączkę. I w takiej sytuacji
pomylenie krwawienia śródcyklicznego z miesiączką może mieć, jak wiadomo,
konsekwencje odwrotne do oczekiwanych.



Temat: silny bol owulacyjny
też mi się tak raz zdarzyło - silny ból jak przy średnio upierdliwej miesiączce
+ krwawienie jednodniowe (nosiłam podpaskę).
chyba normalne, choć niewygodne. dla uspokojenia możesz się dopytać o to na
wizycie kontrolnej u ginekologa.




Temat: Okres a ciąża
jest mozliwe wlasnie lekkie plamienie - plamienie implantacyjne. silne
krwawienie moze swiadczyc natomiast o miesiaczce albo poronieniu.



Temat: dziewczyna i niespodziewane krwawienie, pomozcie
Witam

Ja bym dolaczyla sie do tego ze to byla owulacja. samej po prawie 9 latach
miesiaczkowania przydazyl sie taki wypadek ot co silne bole podbrzusza lekkie
krwawienie owulacja.Chyba nie ma sie czym martwic jesli to trwalo jeden dwa dni.



Temat: Tabletki Yaz i samopoczucie
Ja biorę 2 opakowanie,za pierwszym zatrzynała mi się miesiączka i nie miałam jej 2 miesiące,plamienie a raczej krwawienie ok 15 dni,silne bóle głowy,ból prawej nogi.Kończe 2 opakowanie ,okres w iągu tych 4 dni normalny,mniejsze bóle miesiączkowe,wszystko się unormowało.



Temat: Czy to poronienie?
Poronienie z reguly wiaze sie z bardzo silnym bolem podbrzusza moze nie na poczatku krwawienia,ale w czasie jego dalszego trwania.Czesto tez krwawienie trwa dluzszy czas niz przecietna miesiaczka.Jesli tak bylo u ciebie,to mozliwe,ze nastapilo samoistne poronienie wlasnie.



Temat: Jakie objawy przed poronieniem?
Witam!
Ja miałam silne bóle podbrzusza i krzyżowe (podobne do miesiączkowych, tylko o
wiele większe) oraz krwawienie koloru brązowego.



Temat: Krwawienia:-(
Krwawienia:-(
Od ok 3 tygodni pojawiaja sie u mnie krwawienia i silne bóle podbrzusza,byłam
oczywiście u lekarza jak tylko stało sie to pierwszy raz,lekarz po zbadaniu
niczego złego nie stwierdził,powiedział,ze moje kanały sa pozamykane,dzidzia
ładnie rośnie,a krwawienie mogło pojawić sie od niewielkiej nadzerki,dostałam
zalecenie leżenia w łóżku,odpoczywania,brania 3 X dziennie no-spy.generalnie
krew nie pojawiała sie juz więcej ,moze w śladowych ilościach.Lekarz
powiedział,ze wszystko jest ok,ale takie krwawienie moze zapowiadać coś złego
i trzeba byc przygotowanym na wszystko.Powiedział,ze jeśli pojawi sie silne
krwawienie jak przy miesiączce mam niezwłocznie iść do szpitala.Do dnia
dzisiejszego miałam spokój,az wstałam rano załatwiiłam sie i nagle poleciało
ze mnie troche krwi,ciemnej takiej brązowej,nomen omen- mam dzisiaj wizyte u
mojego ginka,brzuch mnie teraz boli,krew nie leci strumieniami,ale mam
zabarwiona wkładke,boje sie,nie chce myslec o najgorszym,zastanawiam sie co
moze to powodować,nie forsowałam sie ,lezałam jak kazał lekarz,nawet stresów
nie miałam zadnych.Jestem osobą racjonalnie podchodzaca do takich
spraw,najpierw sie zbadam 10 razy za nim zaczne sie martwic ze coś jest nie
tak,szukam w necie roznych informacji i prawde mowiąc mogłabym swoje objawy
dopasowc do wielu bardzo przykrych w skutkach,ale tez raczej podchodze do
tego z zimna krwią- bo jak człowiek zaczyna czytac atlas chorob to nagle sie
okazuje ,ze choruje na wszystko-bo pasuje ,najgorsze jest to jak zaczyna sie
tez sam leczyć.Napisze oczywiście dzisiaj po wizycie co i jak,ale mam do Was
pytanie,czy sie z czyms podobnym zmagałyście,albo o tym czytałyście,mimo
wszystko sie niepokoje.




Temat: ginekolog-położnik (witam ponownie)
Pani doktor
to mój poprzedni post:
"Witam z radością powrót Pani doktor i jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla całej rodzinki.
Pani doktor-pisałam do Pani w maju (nieustanne krwawienia i plamienia-jestem po czterdziestce) i dzięki Pani zgłosiłam sie szybko
do lekarza, zrobiłam USG i badania hormonalne.Oto wyniki
badanie w 5 dniu cyklu-Estradiole 37,0 pg/ml, FSH 12,79 mJU/ml
badanie w 21 dniu cyklu-PRL I 10,67, PRLII166,14ng/ml, wzrost po podaniu MPC1457,0%, Estradiole 145,0pg/ml, Progesteron 22,22
ng/ml
na razie dostałam Castagnus i Bromergon, ale naczytałam się o guzach przysadki i jestem bardzo niespokojna czy przy takim wzroście
prolaktyny po MPC nie powinnam zrobić jeszcze dodatkowych badań wykluczających guza przysadki? Kto powinien mi dać ew skierowanie
i na jakie badania?Będę wdzięczna za odpowiedż"

Biore juz prawie od miesiąca przepisane leki, ale caly czas pokrwawiam, boli mnie dół brzucha(parcie, rozpieranie). Juz po połowie cyklu, w trakcie współżycia miałam silne krwawienie.Dzisiaj jest 25 dzien cyklu i znowu w trakcie współżycia nastąpiło krwawienie. Może to już miesiączka (ostatnio dość często miewam cykle 25 dniowe), ale po kilku godzinach od tego incydentu-nie krwawię.Najbardziej martwi mnie to, że wymacałam sobie palcem na zewnętrznej stronie ujścia szyjki macicy (po obu stronach tego ujścia sa takie jakby "zatoczki" (-przepraszam, nie znam fachowego nazewnictwa tej części)-guzek-zgrubienie, mniej więcej wielkości połówki ziarna grochu.W maju robiłam USG vaginalne,wymaz i cytologie(bez zmian) oraz badanie ginekologiczne, czy można było to przeoczyć?Wiele lat temu miałam wypalaną nadżerkę, czy może istnieć taki zrost, blizna, która sugeruje guzek? Moja Pani doktor (lecze się prywatnie) jest w tej chwili na urlopie, a ja jestem sparaliżowana strachem.Co robić? Bardzo prosze o odpowiedż
pozdrawiam
olak



Temat: pomocy...
pomocy...
wiec tak: biore harmonet, prawie 2 lata. Okres wystapil poprawnie.
Po tym fakcie po 7 dniach plamienie...ciemno-brazowe po 2 dniach
silne krwawienie, prawie na czarno po 5 dniach silne bole brzucha
ogromnie silne. Poszlam do gin. pani doktor stwierdzila (tylko mnie
pomacala) zapalenie przydatkow :) : antybiotyk Agumentin (ten sam
dostalam 3 mie.wczesniej na zatoki a pol roku wczesniej na zapalenie
dziasla po wyrwaniu zeba :)
Ale...bol byl tak silny ,ze kolezanka sie wsciekla (zjadlam 12
ketanoli przez 2 dni!na wlasna reke) i zawiozla mnie do
szpitala...zrobiono usg jamy brzusznej i to drugie dopochwowe...i
badanie moczu...zlecal to chirurg...i wszystko wyszlo ,ze ok.!!!!
Ale chirurg nie byl zadowolony z wynikow od gina i powiedzial ,ze
mam poszukac DOBREGO ginekologa! (tzn.,ze w szpitalu sa zli????)
i zalecil kontrole u gina za 7 dni i na drugi dzien u rodzinnego.
podali mi tramal!!!!!!!w kroplowce :(
zapisali; polprazol nospe i urosept :-/
i poszlam do rodzinnego ten dopisal ketanol :)
mam 10 dzien "okresu" silnego co 4 godziny biore ketanol bo z bolu
chodze po scianach!
nie kazali mi w szpitalu brac antybiotyku od gina bo ponoc nie mam
wcale nawet tego zapalenia...
nic nie rozumiem...lekarz lekarzowi przeczy...wyniki si a ja leze i
zwijam sie z bolu!!!!
i mam dopiero za 4 dni isc do MOJEJ giny ktora postawila zla
diagnoze (?)i nie dala nawet nic przeciwbolowego!!!
Rzeznicy!!!!nie lekarze!!!!
A ja wytrzymac juz nie moge...slaba jestem...i ten okropny bol!!!
Taki jak przy miesiaczce ale 10000000000000razy silniejszy!!!! i
noga cierpnie!
jakie mam wymusic badania??? co mam zrobic??? i co mi jest???
rodzinny stwierdzil ,ze u kobiet takie bole sa czesto -i
niewyjasnione!
i co mam olac to ,ze 10 dni krwawie i 12 ketanoli-jakos sobie
radzi????
prosze o jakas reakcje...bo nie mam sily walczyc z lekarzami...
:((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((



Temat: ku przestrodze i uspokojeniu
Mi tez pojawiły sie krwawienia było to ok 10 tygodnia(jeśli dobrze pamiętam)
Zaczął mnie strasznie boleć brzuch (podbrzusze tak jak przy miesiączce,do tego
bolał mnie krzyz i czułam takie swoiste parcie na stolec,podobne odczucie jak
przy bolach partych porodowych,oczywiście w mniejszym nasileniu),poszłam do
łazienki i nagle zostałam zalana najpierw czystą wydzieliną wodą "bezzapachową"
(nie był to efekt nietrzymania moczu,bo nie był to mocz)pierwsze moje myśli-
wody płodowe,pamiętałam ich wygląd czyli czyściutkie przezroczyste i taki
zapach- "niezapach",potem nagle polała sie ze mnie krew i to w pokaźnych
ilościach ze skrzepami itp.-byłam przekonana,ze to koniec moja wizja tego była
taka-pękł mi pecherz płodowy i poroniłam,a skrzepy to moja fasolka.Po wizycie u
lekarza okazałao sie ze wszystko jest ok,kanał zamknięty,dzidzia rozwija sie
świetnie i jest wszystko ok.Byłam w szoku bo myslałam ze poroniłam.Jak
zobaczyłam fasoline na usg to uwierzyłam ze jest ok.Pozostało mi ciemne
plamienie,lekarz kazał lezeć i przyjmować 3x dziennie no-spe,powiedział,ze w
razie silnego krwawienia(typu jak przy @) ma natychmiast zgłosic sie do
szpitala,ale poinformował mnie ze wszystko powinno minac po 16 tyg. gdy łozysko
sie wykształci.Tak tez sie stało,brzuch juz mnie nie boli,plamienia
zniknęły,jestem dobrej myśli,w karcie ciązowej ciągle mam jednak zaznaczoone
ryzyko poronienia.Pytałam mojego ginia co jest powodem takich krwawień i on
powiedział ze tak na dobra sprawe to lekarze nie maja jednoznacznej
odpowiedzi,jest to zmiana ukrwienia to fakt,bywa tak tez przy nadzerkach,ale
inne powody sa cięzkie do zdiagnozowania.Oczywiscie na czas tych krwawień
zostaliśmy z męzusiem pozbawieni sexi-przyjemności ;-)Moze teraz po
czwartkowej wizycie dostaniemy dyspense hehehe;-))))Będzie dobrze trzymajcie
sie mamuśki;))))




Temat: Co na zmniejszenie obfitości miesiączki?
roberto26 napisał:

> do Ghazal,
> otoz byc moze dokladnie przeczytala pani ulotke dolaczona do hemorigenu ,ale
ja
>
> opieram sie na wlasnym doswiadczeniu i pacjentce ,ktora ma jedynie obfite
> krwawienia miesiaczkowe,a nie krwotok(to 2 rozne rzeczy) zaleca sie
rozpoczecie
>
> kuracji od 1 tabletki,a nie dwoch.Zatrzymanie krwi w organizmie jest bardzo
> niebezpieczne,a przedawkowanie leku moze taki skutek przyniesc.
> Nie zapomnialem niczego dodac,a na pewno nie zgodze sie,ze hemorigen zaczyna
> dzialac po 48 godzinach-no chyba,ze w przypadku bardzo silnych krwotokow,ale
> wtedy wlacza sie jeszcze inny preparat.Natomiast nie mozna mowic o takich
> krwotokach w przypadku miesiaczki.Sa one nastepstwem zabiegow
> chirurgicznych ,wystepuja sporadycznie po porodzie.

Ale przecież E nie pisała o zabiegu chirurgicznym, tylko o obfitym krwawieniu
wskutek wkładki. Z listu nie wynika jak bardzo jest ono obfite.
Dziwi mnie, ze bagatelizuje Pan wkładkę zwłaszcza przy takich objawach.
Wracając do ulotki, owszem, przeczytałam ją dokładnie, nie mam jej w tej
chwili pod ręką, ale jak wółbyło tam napisane, że działa po 48 godzinach.
Byc może przy lekkich krwawieniach działa szybciej, nie będę się kłócić.
Czy jednak u E jest to lekkie krwawienie? tego nie wiemy.
> Nie rozumiem uwagi dotyczacej ,,brania doraznego".Mysle,ze mnie Pani nie
> rozumie.Branie dorazne to nie ilosc tabletek przyjetych w cigu dnia,ale brak
> powtarzalnosci w przyjmowaniu,czyli byc moze nie w kazdym cyklu.Robert
W tym sensie "doraźności" zgadzam się.

A swoją droga, obiecał Pan odpisać trzem dziewczynom czekającym na odpowiedz
ginekologa i co?




Temat: Wszystko o leczeniu dzieci
wrotycz?
oto co znalazlam - wyglada bardzo obiecujaco, ale czy nadaje sie to dla dzieci?

Wyciągi z wrotyczu działają przeciwrobaczo (czerwiogubny środek),
przeciwgrzybiczo, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, pierwotniakobójczo,
wykrztuśnie, tonizującą i wzmacniająco, silnie żółciopędnie, napotnie (bardzo
silnie), przeciwgorączkowo, moczopędnie, nasennie (silnie), uspokajająco,
(bardzo efektywnie), przeciwbólowe, przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie, nasercowo
(zwiększają siłę skurczu mięśnia sercowego i zwalniają rytm serca), rozkurczowo,
odtruwające; wzmagają produkcję śliny, soku żołądkowego, trzustkowego i
jelitowego; pobudzają apetyt i regulują trawienie; wpływają na gospodarkę
hormonalną; regulują miesiączkowanie i metabolizm oraz wypróżnienia. Znakomite
wyniki lecznicze uzyskałem przy pomocy naparu z wrotyczu w przypadku grypy i
przeziębienia. Jeżeli wrotycz zastosuje się szybko to wyleczenie nastąpi po 3-4
dniach kuracji.

Wprost rewelacyjne efekty uzyskałem przy pomocy następującej mieszanki ziołowej:

Rp. Kwiat lub liść wrotyczu - 2 łyżki

Nasienie wiesiołka - 1 łyżka

Ziele majeranku - 1 łyżka

Liść mięty - 1 łyżka

Ziele tymianku - 1 łyżka

Liść pokrzywy - 1 łyżka

Liść konwalii - 1 łyżka

Ziele nawłoci - 1 łyżka

Liść babki - 1 łyżka

Ziele mniszka - 1 łyżka

Wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30 minut;
przecedzić. Pić 4 razy dz. po 200 ml; dzieci – 100 ml.

Powyższa mieszanka obniża skutecznie gorączkę, leczy grypę, przezię­bienia,
likwiduje bezsenność, wewnętrzny niepokój, zaburzenia sercowe, wyczerpanie
nerwowe; łagodzi kaszel; wzmacnia siły obronne organizmu, reguluje metabolizm i
wypróżnienia, odtruwa organizm.

Wskazania: robaki obłe, wszawica, lamblioza, wzdęcia, skąpomocz, zaburzenia w
wydzielaniu żółci, kamica żółciowa i moczowa, osłabienie, stany zapalne dróg
moczowych i nerek, choroby wątroby, bolesne, nieregularne i skąpe krwawienia
miesiączkowe, kłucie w sercu, przeziębienie, choroby zakaźne, nieżyt układu
oddechowego, choroby skórne, bolę brzucha, stres, lęk, bezsenność, koszmary
nocne (+ Dolomit – 2 tabl. 2 razy dz.), gorączka.




Temat: Kiedy poronienie?
Oczywiscie, ze jest szansa. Porozmawiaj z lekarzem. Ja bylam w 9 tygodniu jak
dowiedzialam sie, ze ciaza obumarla w 6 tygodniu. Lekarz dal mi wybor albo
czekac i poronic silami natury, albo chirurgiczne czyszczenie. Pochopnie
wybralam chirurgiczne czyszczenie i zalowalam. Teraz wybralabym czekanie. Moj
lekarz powiedzial, ze nie ma zadnego zagrozenia czekaniem, ale moze to potrwac
pare tygodni, zanim poronisz. Zaczyna sie od plamienia, pozniej krwawienie,
mozesz miec troche skurczy jak juz bedziesz sie czyscic. Mozesz zrobic badanie
poziomu HCG w surowicy, co kilka dni jak zacznie spadac to znaczy, ze
poronienie sie zaczyna, a jak juz bedzie po wszystkim to spadnie znacznie, w
koncu spadnie do 0. Prosze tylko poinformuj lekarza i zglos sie do niego jak
bedzie sie dzialo cos bardzo niepokojacego np bardzo silne krwawienia
(przemakanie podpaski w ciagu godziny kilka razy dziennie, bardzo silne
skurcze). W przeciwnym razie nie ma przeciwskazan do poronienia naturalnego.
Jak znasz angielski to wejdz na Google Groups i napisz miscarriage w search i
zobaczysz wszystkie archiwa. Zabieg nazywa sie D & C. Zobaczysz tam jak wiele
kobiet decyduje sie na naturalne poronienia i opisuja swoje doswiadczenia. W
rzadkich przypadkach organizm moze wchlonac obumarly zarodek i wtedy nie
dochodzi do klasycznego poronienia. Wtedy znowu poziom HCG da Ci odpowiedz, czy
doszlo do zresorbowania tkanki, a endometrium macicy usunie sie tak jak
normalna miesiaczka . Wiec mozesz zupelnie uniknac jakiejkolwiek interwencji
chirurgicznej.
Napisz jak jeszcze bedziesz czegos potrzebowala.
Na prawde jestes bardzo dzielna, ze podjelas taka decyzje. Zobaczysz, ze
bedzie warto na przyszlosc. Zycze wytrwalosci.
Trzymaj sie mocno,
Pozdrawiam cieplo.



Temat: PORONIŁAM :-((
Roksana, Fionka, dziewczyny, tak mi przykro . Wierzcie, ze wiem, co
czujecie. To okropne. Budze sie rano i nie chce mi sie wstawac. Nic mnie nie
interesuje. Nie chce mi sie przygotowywac do Swiat. Ze strachem mysle, co
bedzie teraz i ze strachem mysle o tym, ze kiedy znow zajde w ciaze (jesli sie
w ogole uda...) to cala przezyje w smiertelnym strachu... Trzeba nam czasu.
Wczoraj jeszcze mialam bardzo silne bole i zaczelo sie mocne krwawienie, dzis
tylko krwawienie. Lekarze uznali, ze z powodu tak wczesnej ciazy (6. tydzien
liczac od OM) raczej nie bedzie zabiegu, poronie naturalnie. Badanie usg w
szpitalu wykazalo pusta macice i jajowody. Zmierzono mi trzy razy bHCG. Szybko
spadalo i ponoc ten spadek bHCG jest kluczowy - jesli jest szybki, dojdzie do
poronienia naturalnego. I takie jest lepsze dla kobiety, ktora nie ma dzieci -
po lyzeczkowaniu zawsze istnieje ryzyko zrostow i powiklan, macica goi sie
okolo pol roku - tyle trzeba czekac, by wznowic starania, a w moim wieku, to
dlugo. Za pol roku bede miala 31 lat. Poronienie naturalne moze byc
niebezpieczne tylko wtedy gdy sie opoznia, bo moze dojsc do zakazenia jak
napisalyscie. Trzeba wiec co tydzien sprawdzac bHCG. Ja mam kontrole 19
grudnia - jesli sie okaze ze bHCG jest ponizej 5 to bedzie oznaczalo, ze sprawa
sie zakonczyla i mam czekac na pierwszy normalny okres (ok. 6 tygodni). Jesli
nie, to czeka mnie zabieg. To bHCG przy obumarlej ciazy bierze sie z tego, ze
nie zostaly jeszcze wydalone przez organizm resztki tkanek, nawet nie tyle
samego zarodka co pecherzyka plodowego, bo wszystkie te tkanki produkuja bHCG.
Poronienie naturalne psychicznie jest bardzo trudne - bo w piatek jak
wypisywali mnie ze szpitala mialam tylko slabe plamienie i swiadomosc, ze w
mojej macicy sa jeszcze szczatki martwej Fasolki i musze czekac, az organizm
zacznie poronienie. Ale zaczelo sie to juz wczoraj i czuje cos w rodzaju ulgi,
jesli moze byc mowa o jakiejkolwiek uldze w tej sytuacji. Teraz trzeba czasu.
Nowe starania wedlug lekarki ze szpitala mozna zaczac za pol roku, wedlug
innego lekarza za trzy miesiace, ale najczesciej slysze, ze po naturalnym
poronieniu wczesnej ciazy mozna sie starac w pierwszym cyklu po normalnej
miesiaczce. Ja sadze, ze najpierw sie przebadamy - pewnie w Invimedzie. Kolejny
raz tego nie przezyje...



Temat: Grudzień 2004 - c.d.
Cześć Dziewczyny!
Na wstępie gratulacje dla wszystkich rozdwojonych, tych w trakcie rozdwajania i
cierpliwości dla wszystkich przed. Cóż za tempo! A u mnie żadnych oznak
zbliżającego się porodu. Przyjdzie mi pewnie zaliczyć się do styczniówek!
Wczoraj spotkaliśmy się (ja & mój mąż) z położną, którą "wynajęliśmy" do
porodu. Super babka! Bardzo konkretna i z nowoczesnym podejściem do porodu.
Spełniła wszystkie moje oczekiwania. Na pewno z nią będę czuć się bezpiecznie.
Napiszę Wam co radziła:

- z przyjazdem do szpitala czekać jak najdłużej, dużo chodzić, wziąć kąpiel,
absolutnie nie leżeć! Są trzy przypadki, gdy trzeba przyjechać natychmiast:
1. obfite krwawienie, takie jak miesiączka
2. zielony kolor płynu owodniowego
3. olbrzymi niepokój o dziecko ( spowodowany na przykład przez brak ruchów)
Nawet przy pęknięciu pęcherza lepiej jest w domu poczekać na skurcze. Przede
wszystkim chodzić. Gdy poród przebiega normalnie, pierwsza faza jest długa i
spokojnie można ją spędzić w domu. Gdy skurcze są już silne, regularne, co
kilka minut bierzemy torbę i do szpitala. Wówczas rozwarcie w szpitalu ma już
koło 6-8 cm i niewiele nam już zostało by urodzić - tylko trochę poprzeć !

- w szpitalu w którym będę rodzić (Poznań, Polna) nacięcie jest obowiązkowe,
ale umówiłyśmy się na jak najmniejsze

- ogolić mogę się sama w domu, to samo dotyczy lewatywy (obie czynności są
zalecane, ale nie konieczne)

- u mnie w szpitalu kosmetyki, pampersy, nawet ubranka dla dziecka są na
miejscu, więc nie trzeba ich ze sobą zabierać, wkłady higieniczne dla kobiet
też są dostępne - warto sprawdzić, jak jest w waszych szpitalach, by
niepotrzebnie nie targać zbyt dużych walizek

- warto wziąć też wodę do picia (niegazowaną) na czas porodu

Chyba to wszystkie ważniejsze informacje, jakie zdobyłam. Cieszę się z tego
spotkania, uspokoiłam się i zrelaksowałam. Teraz pozostaje mi już tylko czekać.
Nie mogę rodzić w Wigilię i Sylwestra, bo będzie pani położna będzie niestety
niedostępna. Mam nadzieję, że Hania wyczuje te dni i nie zrobi mi
niespodzianki. Termin mam na 27. Czy Wy czujecie już świąteczną atmosferę? Ja
wcale. Pierwszy raz spędzimy święta sami (nasi rodzice mieszkają 300 km od
Poznania). Nie zdecydowaliśmy jeszcze, czy by ich nie zaprosić do nas. A co
będzie jeśli zacznę rodzić w święta albo urodzę tuż przed świętami? Zupełnie
nie wiem, co robić. Czy macie podobną sytuację? Jeśli tak, to co
postanowiłyście?

Pozdrawiam serdecznie,
Kachna




Temat: O co tu chodzi? HELP~?
O co tu chodzi? HELP~?
Dziewczyny jestem po 1 cięciu cesarskim i mam 3 letnia córeczkę teraz staramy
się o drugie nasze starania trwają w sumie 1 rok z przerwami po operacji.A
więc rok temu w grudniu okazalo się w srodku cyklu zaczelam miec silne
krwawienie trafilam do szpitala zdiagnozowali mi poronienie zrobili
łyżeczkowanie i wypisali do domu ale ja dalej krwawialm bolał mnie brzuch i
dstalam temp.pojechalam do prywatnego gina i okazalo się ze to ciąża
pozamaciczna zrobili mi laparoskopię usuneli ja z jajowodu ale jajowod
zostawili.Teraz tydzien temu byłam na badaniu HSG drożnosci jajowodów ponieważ
nie moge zajść w ciąże i podejrzewal gin że to moga byc zrosty po laparoskopii
ale okazlo się że jest ok.Podczas ostatnich wizyt kiedy byłam 9 dc lekarz
stwierdził ze wyglada jakbym lada dzien miala dostac owulacji pojechalam po
ponad tygodniu znowu i lekarz stwierdzil ze wyglada na to że do tej owulacji
nie doszło jednak.Moje cykle sa ostatnio nieregularne mialam cykl i 35 dni a
miesiac temu dostalam po 25 a teraz po 23 dniach.Od dwoch cykli przyjmuje
duhaston od 16 do 25 dnia cyklu.Dodam że od dawna już borykam się z trądzikiem
ktory jest moją zmorą ale lekarze daja mi antybiotyki do smarowania i na
poczatku jest ok a potem w zaleznosci od dnia cyklu wyspuje gorzej.Miałam
badana prolaktyne jest wnormie mialam tez tsh i też było ok.Teraz wybieram sie
do gina po miesiączce .Dziewczyny może wiecie jakie hormony należaloby zbadac
bo moj lekarz nie wspomina o badaniu hormonów a ja jednak chcialabym je sobie
zrobić bo oprocz tradziku mam jeszcze problemy z nadmiernym owlosieniem nei
mocno ale jest do tego miewam dziwne zaroty i szumy w glowie mam dziwne napady
glodu,chodze rozdrazniona itp.




Temat: uczulenie na słońce
gola1 napisała:

>A o co chodzi z tym słońcem neapolitańskim?

Nic konkretnego. Po prostu podałem jako ciekawostkę lek "produkowany" ze
słońca. Na tej stronie, którą podałem Ci wcześniej jest napisane, że granulki
poddaje się naświetlaniu skoncentrowanymi promieniami słonecznymi.
O tym samym leku pisał Cehovskiego (chyba on) w swojej książce o homeopatii,
też w kategorii ciekawostki i wspomniał tam, że słońce neapolitańskie doskonale
nadaje się do takiej produkcji.
Sam lek - nie wiem na ile skuteczny - wg Clarke'a ma zastosowanie w: Cancer.
Freckles. Headache. Lupus. Menses, premature. Paralysis. Sunburn. Sunstroke.
Czyli: rak, piegi, ból głowy, toczeń, przedwczesne krwawienie miesiączkowe,
paraliż, oparzenia słoneczne i udar słoneczny. Dalej jest dość wyczerpujący
opis badań nad tym lekiem zakończony zdaniem "The common effects of strong sun-
light, as sneezing, freckling, and sunstroke, my be added to the list",
czyli "Wspólne efekty silnego słonecznego światła jak kichanie, piegi i
porażenie słoneczne mogą być dodane do listy" (rozumiem - listy leczonych
objawów).
Dalej jest opis wpływu leku na poszczególne narządy i przy skórze jest napisane
m.in. "zapalenie skóry".
Zgodnie z podstawową zasadą homeopatii leczenia podobnego podobnym - jeśli
słońce wywołuje u Ciebie stan chorobowy, właściwym lekarstwem na ten stan
byłoby właśnie słońce, ale w dawce homeopatycznej :-) i stąd moje skojarzenie z
tym lekiem.
Nie mam najmniejszego pojęcia, czy ten lek jest faktycznie produkowany i czy
rzeczywiście ma on jakieś działanie terapeutyczne.

Pozdrawiam
Stefan




Temat: ginekolog-położnik (witam ponownie)
Proszę o jakieś ustosunkowanie się do tego co się ze mną dzieje bo boje się.
Mam 41 lat, od kilku lat moim problemem były przedłużające sie obfite
miesiączki z nieco za grubym ednometrium i PMS z obżarstwem jako objawem
dominującym. Leczenie:provera, luteina potem różne pigułki anty. Efekt:
endometrium w normie, ciągłe plamienia w trakcie pigułek, nadciśnienie do
200/120, obrzęki, silne napięcie emocjonalne i obżarstwo non-stop, zbyt niski
poziom progesteronu w fazie lutealnej (na początku leczenia był prawidłowy).
Miałam tego dość i w maju ubiegłego roku przerwałam całkowicie leczenie.
Początkowo czułam sie bardzo dobrze ale po 3-4 miesiącach zaczęły się znów
długie obfite krwawienia i PMS z obżarstwem. Poszłam do innego giekologa w
listopadzie ub. roku. Endometrium przy I wizycie w 14 dc miało 10 mm. Od tego
czasu stosuję luteinę dopochwowo 100mg od 15 do 25dc, z PMS i obżarstwem w nim
poradziłam sobie przy pomocy castagnusa, dzięki temu schudłam od maja br.12 kg
bez zmiany codziennych nawyków. Niestety z każdym miesiącem moje miesiączki są
coraz mniejsze, ostatnia była skąpa. Endometrium pomimo stosowania luteiny jest
coraz grubsze (w sierpni w 22dc 24mm, w maju w 12 dc 14 mm). Po ostatniej
miesiączce mam wrażenie, że endometrium się nie złuszcza - było to słabe
krwawienie przez 1,5 dnia i plamienie przez 5 dni.Najbliższa wizyta ma być w
końcu października bezpośrednio po miesiączce i wtedy ewentualna decyzja o
wyłyżeczkowaniu. Mam wątliwość czy czekanie tak długo ma sens, czy nie dzieje
się coś bardzo niedobrego - nie wiem na co mam czekać, jak ma sluzówka się
złuszczyć przy tak skompej miesiączce. Od jakiego czasu zdarzają mi sie też
bóle krzyża promieniujące do jamy brzuszne, czasem mam przy nich problemy z
oddawaniem moczu ( w rtg kręgosłupa są zmiany ale niewielkie). Intuicyjnie
czuję potrzebe przyśpieszenia diagnostyki, ale tez nie chce panikować., może po
prostu za dużo sie różnych okropnych rzeczy w internecie naczytałam. Bardzo
proszę o odpowieź, co Pani o tym sądzi. Z góry dziękuję.



Temat: Choroba Addisona
Powikłania po leczeniu sterydami
(wiadomości z podręcznika medycznego)
-sztucznie wywołana postac Zespołu Cushinga
-zaburzenia wodno-elektrolitowe(retencja sodu oraz wody,wzmożone wydalanie
potasu),obrzęki
-objawy zniekształcenia:twarz księżycowata,niekiedy silnie
przekrwiona,nagromadzeinie tkanki tłuszczowej w okolicy karku(tzw.garb bawoli),w
oklicy bioder,ud,brzucha,piersi
objawy skórne:trądzik,przebarwienia,pigmentacja,nadmierne owłosienie lub
wyłysienie głowy
zniekształcenie kręgosłupa(kefoza)
podwyższenie ciśnienia tętniczego
cukrzyca posterydowa
zaniki mięśniowe z towarzyszącym osłabieniem
zaburzenia miesiączkowania i impotencja
zaburzenia w układzie kostnym
nadżerki,wrzody trawienne,krwawienia
zaburzenia w ogólnej odporności organizmu
skłonność do zakażeń

objawy poprawy lub pozornej poprawy subjektywnej(wzrost łaknienia,łagodna euforia)
objawy tzw.pseudoreumatyzmu
objawy neuropsychiatryczne:
-niezborność myślowa
-przygnębienie
-osłabienie
-zmęczenie
-stany depresyjne
-niepokój
-myśli samobójcze
-hipohondrię
-zaburzenia psychoseksualne
-ciężkie psychozy

objawy psychiczne przeważnie ustępują po odstawieniu sterydów,w niektórych
przypadkach jednak poprawa całkowita występuje dopiero po roku lub dłużej.
-znaczne osłabienie i zwiotczenie mięśni(zwłaszcza prostowników nóg,pleców,ramion)
-otyłość-mając na uwadze działanie cukrzycotwórcze sterydów w diecie trzeba
ograniczyć węglowodany i cukry proste.Jeść dużo białka(dla uniknięcia ujemnego
bilansu azotowego),zw względu na niski poziom potasu we krwi-jeść jarzyny i
owoce mające dużo potasu.
-skłonność do wybroczyn i siniaków,krwawień.

Patrząc na to,aż ciarki przechodzą...ale cóż...steryd trza barć,nie ma wyjścia...



Temat: WAZNE ADAMOWY OSZUKUJE WAS
junee napisała:

> www.adamowy.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=6
> dlaczego nie chudniecie???Czy wiecie ze majac wrzody nie wolno
> zadnego błonnika jesc
>
> A to jest najlepsze ADAMOWY robi na was kase
> wypowiedz ewowa_pl
> www.adamowy.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=9&st=0&sk=t&sd=a&start=10

Cześć,
dopiero wczoraj wieczorem trafiłam na to ciekawe
forum.Zainteresowało mnie ponieważ już prawie 2,5 roku jem produkty
HL.
Odnośnie wrzodów i błonnika.Od wielu lat cierpię na chorobę
wrzodową,refluks i niedomogę wpustu żołądka.Jem błonnik HL i nic
złego się nie dzieje.Przecież przy tej chorobie nie ma zakazu
jedzenia warzyw i owoców,a przecież właśnie one zawierają dużo
błonnika.Jakoś żaden lekarz (a leczyłam się u kilku)nie zabronił mi
jedzenia warzyw i owoców.Dlaczego zatem błonnik HL miałby szkodzić?
Owszem,zdarzają mi się nawroty choroby (silne bóle),ale gdy nie
jadłam błonnika HL też się zdarzały i to wcale nie rzadziej.

Mimo że stosując produkty HL osiągnęłam wagę jaką chciałam,to nadal
jem (i zamierzam jeść nadal)jeden koktail dziennie +
błonnik,multiwitaminę,xtra-cal.
Dlaczego? Z prostej przyczyny.Jedząc te produkty jestem silniejsza
fizycznie,mam znacznie więcej energii.Moja odporność wyrażnie
wzrosła,nie przeziębiam się,prawie nie choruję (przed HL
przynajmniej raz w roku było zapalenie oskrzeli,teraz nie ma wcale).
Jeśli już dopadnie mnie jakaś choroba,to przechodzę ją wyjątkowo
lekko.Tak było na przykład w ubiegłym roku z półpaścem.Jedynym jego
objawem była niewielka wysypka w okolicy pasa która po kilku dniach
zniknęła nie pozostawiając żadnych śladów na skórze.
Jedna z moich krewnych (kobieta 35-letnia)po 5 tygodniach jedzenia
produktów HL z wielkim zdziwieniem stwierdziła że uregulowała się
jej miesiączka.Zniknęły bardzo silne bóle brzucha,a krwawienie
dotychczas bardzo obfite,wręcz krwotoczne,wyrażnie się zmniejszyło.

Podsumowując:uważam że warto jeść te produkty nawet wtedy gdy nie ma
się już do zrzucenia zbędnych kilogramów.Nie tylko pomagają
schudnąć.Również cały organizm,lepiej odżywiony,funkcjonuje
sprawniej.
Pozdrowienia dla wszystkich.



Temat: śłuz i pęcherzyk
LH to taki hormon, który w krwi wystepuje w małej ilosci. Ale w pewnym momencie
(jajnik sygnał z mózgu dostaje) zaczyna jego poziom we krwi rosnąć. Normalnie
dzieje sie to w połowie cyklu, wzrost jest raptowny i raptowny spadek. Ten
proces uruchamia kolejny - jest nim jajeczkowanie. Dochodzi do niego w
kilkanaście godzin po piku LH. Nie wczesniej niż w sześc i nie póżniej niż 40
godzin. Pecherzyk peka, komórka wyskakuje i dalej do jajowudu!. A pecherzyk
zapada się i zamienia w ciałko zółte. To ciałko (scianki pecherzyka ) wydziela
do krwi progesteron. LH i progesteron bardzo sie nie lubią. jak jednego duzo to
drugiego mało ! I obecność tego progesteronu we krwi daje na około 14 dni
stwierdzalne domowym testem ptc podwyzszenie temperatury ciała.
Ale czasem w zmózgu dzieją się wariactwa. Przysadka zdenerwowana
niehigienicznym zyciem kobiety, odchudzaniem sie jej i niedosypianiem (spaniem
przy swietle !) daje sygnały ze jajeczkowanie nalezy odłożyć na świety nigdy.
LH pojawia się i znika w podwyzszonym poziomie, ale nie ma owego piku .
Natomiast kobieta zauwaza wydzielanie sluzu "płodnego". Sluz to straszny
nerwus, wystarczy troche LH i juz sie wydziela. szyjka macicy co innego. Jest
leniuchem. Musi byc LH dużo więcej aby zdecydowała się zmięknąć, otworzyc,
podjechac wyzej. To wszystko można bez problemu zauważyć.
No i cóż, czasem tych fałszywych alarmów jest kilka (nawet kilkanascie) az
wreszczie jakaś zdecydowana na wszystko komórka jajowa - przy silnym wsparciu
LH, któremu uda sie wreszcie wybic na własciwy poziom (zwany poziomem
krytycznym)- pokona opór pecherzyka i dojdzie do oczekiwanego jajeczkowania. A
może cykl zakonvczy sie niczym, były tylko próby, takie fałszywe alarmy, ale
zaden z pecherzyków nie pekł. Spadł poziom estrogenów i nastapiło krwawienie,
które nie jest miesiączką (choc kobieta je tak nazwie) ale "krwawieniem ze
spadku estrogenów.

Dlatego warto obserwować pilnie sluz i mierzyc temperaturę. To, ze
temperatura "nie skacze" oznacza po prostu, ze nie było jajeczkowania, a tylko
jego próby. Temperatura musi sie utrzymac najmniej cztery punkty na
podwyzszonym poziomie, by mozna było powiedzieć - "jajeczkowanie miało
miejsce".
Aby mogła miec miejsce ciąża potrzeba az wiecej niż 10 punktów, a aby
stwierdzic,ze doszło do zagnieżdzenia - az 21 punktów wyzszej temparatury.

jeden lub dwa dni - oznaczają, ze były jakies próby jajeczkowania, ale jajeczko
sie gdzieś zawieruszyło , przykleiło i pęcherzyk nie może brac sie do dzieła
jak należy.




Temat: Uniknąć łyżeczkowania????
Witaj megi,
A ja bym poradziła jednak zaczekać kilka dni. Sama przeszłam przez 2 poronienia
i udało mi się za każdym razem uniknąć zabiegu. Jednak za pierwszym razem po
stwierdzeniu martwej ciąży udałam się od razu do szpitala a tam przygotowywują
od razu do zabiegu. Udało mi się tylko dlatego, że po podaniu leku na wywołanie
skurczy poroniłam wszystko i nie było potrzeby "czyszczenia" (nie cierpię tego
słowa). Musiałam tylko po 2 tygodniach powtórzyć badanie USG, żeby potwierdzić,
że macica jest czysta. Natomiast za drugim razem już byłam mądrzejsza i po
stwierdzeniu przez lekarza pustego jaja płodowego (w 6tc)czekałam w domu na
krwawienie. I po 4 dniach się doczekałam. Pojechałam oczywiście na Izbę Przyjęć
ale tam na pytanie Pani Doktor czy zostaję w szpitalu powiedziałam, że jeśli
nie ma takiej potrzeby to wolałabym zostać w domu (mam małą córeczkę). Pani
Doktor stwierdziła, że to dobra decyzja bo na tym etapie jest b. duże
prawdopodobieństwo, że się wszystko samo poroni. Dostałąm zalecenia
oszczędzania się, przy silnych skurczach Nospa, za trzy dni kontrolne USG i
tylko w razie jakbym dostała krwotoku to miała się zgłosić do szpitala. Po 3
dniach USG wykazało, że macica jest pusta, krwawienie trwało jak zwykła
miesiączka, nie było żadnych problemów.
To było na początku stycznia, w czerwcu ponowiliśmy starania, w lipcu zaszłam w
ciążę (teraz 10tc), na razie wszystko OK. Starać mogliśmy się już po 3
miesiącach ale postanowiliśmy poczekać trochę dłużej, w tym czasie wybraliśmy
się na wspaniałe wakacje, odstresowaliśmy się, przestaliśmy rozpamiętywać.
Także trzymaj się ciepło, zabiegu da się uniknąć tylko nie wolno wpadać w
panikę.
Serdecznie pozdrawiam.



Temat: Dla znajacych sie na testach OVU
My nie działamy według praw matemtyki
i nie mozna zakładać, że mamy regularnie miesiączkować. regularne krwawienia
muszą być tylko po antykoncepcji (ale to inna hstoria). Widzisz, w 21 dc. był
ładny skok to i progesteron był OK. Problem z dc 25, - jeśli faktycznie taka
niska temp, to świadczy o niedomodze.Prawidłowo tylko 2-3 dni przed miesiaczką
temp. ma prawo opaść , bo spada wtedy prog. (i pogarszają się stąd warunki w
endometrium)- tzn,że temp. może nieco falować, ale nie zbliża się do temp.
sprzed skoku..Dziwne jest też to, że 28dc. miałaś wysoką temp. a mimo to
miesiączka wystapiła- stąd do Ciebie było pyt. o to, czy coś nie zaburza Ci
krzywej PTC.
I jeszcze jedno: czy budzisz się o 7.00 i od razu mierzysz? Bo jeśli np.
budzisz się o 6.00, a pomiar ma być o 7.00 i czekasz tę godz. to nie jest to
dobre działanie - zawsze mozna dokonać wtedy korekty temp. o czym niestety
rzadko wiedzą lekarze (często spotykam kobiety, które z płaczem przychodzą, bo
np. praują na zmianę, albo budzą sie o różnych porach i nie są w stanie
wykopnać zaleceń lekarza)
Te testy oznaczają, że owulacje masz, trzeba tylko wykryć przyczynę krótkiej II
fazy (czasami np. wysiłek na siłowni, basenie i inne) po owulacji może
zaszkodzić ciałku żółtemu, czasami jakiś silny stres. Jest naprawdę sporo tych
czynników. Ciałko żółte to takie jajko, a z nimi trzeba się obchodzić bardzo
delikatnie (tylko porównanie).
I rada- jeśli lekarz kazał robić w 21 dniu (czyli zakłada, że miesiączkujesz ,
a więc i owulujesz regularnie), to tak rób, ale zrób też 7 dni po ovu, jeśli te
dni różnią się o 2-3 dni.Taka byłaby moja rada.
Sorry, muszę lecieć - czekają studenci.Jeśli masz jakieś pytania- to odpowiem
wieczorem.



Temat: 38 tc i 2130g???
Czesc Jestem lekarka w 36/37 tyg.Moja ciaza takze jest zagrozona. W 30 tyg
dzidzia wazyła 1200g, stwierdzono hipotrofie asymetryczna, bo główka
odpowiadała wiekowi ciazowemu, reszta spozniona.Miałam silne skurcze, i duze
krwawienie, przez to czesc łozyska jest niewydolna, wówczas był to 2/3 stopien.
Od tamtej pory leze na lewym boku(najlepszy przepływ przez łozysko), poczatkowo
w szpitalu, teraz w domu.Dzidzia troche wyrównała straty. Obecnie wg usg wazy
2400g, ale łozysko ma juz stopien 3b, czyli do konca nie donosze bo wczesniej
przestanie działac.Poczatkowo umierałam z niepokoju, ale to prawidłowemu
wzrostowi dzidzi nie słuzy, bo przenika do niej za duzo hormonow stresu.Jak
przekroczyła 2kg naprawde mi ulzylo, bo ryzyko powaznych powikłan np krwotokow
do oun jest teraz znacznie mniejsze. Od 3 tyg zaczeła mi sie rozwierac szyjka,
ale dzidzia sie trzyma. Ostatnio przybywała po 200g tygodniowo. Co do usg to
owszem myli sie , srednia błedu +/- 10% masy wyliczonej. Zalezy to tez od
lekarza wykonujacego usg, jego umiejetnosci oraz przezwyczajen, kazdy mierzy
troche inaczej.Chodze do 3 lekarzy na usg (bo oni przyjmuja w przychodni
bezpłatnie) i czasami wychodza rozne dziwnosci wynikajace z błedu pomiaru np.
głowka nie rosnie lub brzuszek sie zmniejsza, ale zazwyczaj juz w nastepnym usg
wszystko ok. Trzeba miec na uwadze bład pomiaru i to ze dzidzia raz sie skuli
wtedy obwód brzuszka wiekszy, raz wyciagnie wtedy mniejszy.
Rozumiem jednak niepokoj ja tez sie martwie.
Musimy pamietac ze do roku dzidzi wyrownuja niedobory urodzeniowe. Czasami tez
data porodu jest zle wyznaczona bo miesiaczka nie jest najdokładniejszym
wskaznikiem.Dopuki pracuje lozysko i dzidzia jest w brzeszku to rosnie. To taka
optymistyczna mysl na koniec.




Temat: moje objawy - może tu jest moje miejsce?
moje objawy - może tu jest moje miejsce?
Witajcie dziewczyny.
Od kilku dni przeszukuję internet i biegam po lekarzach. Przechodzę od
panicznego strachu że mam raka szyjki macicy po uspokajanie się że to tylko
zapalenie pęcherza połączone z problemami jelitowymi. Opiszę wam swoje objawy
obecne i te które mam od lat. Dodam że gin do którego ostatnio trafiłam jako
pierwszy nie potraktował mnie jak idiotki i nie powiedział że taka moja uroda
ale powiedział że po wykluczeniu chorób jelitowych, urologicznych i wykonaniu
cytologii (ostatnia 1,8 roku temu, 2 grupa ale wiem już że za często zdarzają
się błędne wyniki i ogromnie się przez to denerwuję)

Moje objawy od lat:
- bardzo bolesne miesiączki, obfite, może nie b. długie (4-6 dni) ale pierwsze
dwa dni są ciężkie - bóle+nie zawsze ale często bardzo obfite krwawienia.
Czasami z czymś co uważałam do teraz za normę a co jak właśnie zrozumiałam
było skrzepami i nie jest wcale normalne.

Silne bóle krzyża - nie non stop ale czasami trwające wiele dni i
uniemożliwiające normalne funkcjonowanie

Ogólny upadek zdrowia i samopoczucia na przestrzeni ostatnich 10 lat.

problemy proktologiczne - hemoroidy, szczelina odbytu, lekkie pokrwawiania (na
papierze jasna krew) Od wielu miesięcy koszmarny ból przy wypróżnianiu (okresy
kilkutygodniowego bólu na zmianę ze spokojem)

Od 2 lat leczę się z powodu boreliozy i dużo objawów typu zmęczenie,
drętwienie kończyn, osłabienie senność, stany depresyjne, problemy z jelitami
- zwalałam na borelkę i pewnie słusznie ale tylko po części.

Od kilku tygodni pogorszyło się. Głównie nęka mnie STAŁY ból w podbrzuszu,
czasem lekkie ćmienie, czasem kłócie promieniujące aż do krzyża i nóg. Do tego
drętwienie nóg, bóle łydek, kłócie raz po lewej stronie (jakby jajnik lewy
bolał) raz po prawej. Ból przy oddawaniu moczu, przy wypełnionym pęcherzu i
zaraz po opróznieniu bóle się nasilają. Bolesne wypróżnianie i krew na
papierze od czasu do czasu - ale to w sumie nie nowość. Najbardziej męczy mnie
ten ból podbrzusza i niewiedza skąd on się bierze i czemu jest CAŁY CZAS już
od tygodni!

Mam 2 dzieci więc problemów z płodnością nie mam. Po pierwszej ciąży miałam
cudowne 1,5 roku kiedy nie bolało mnie nic - nawet miesiączka. Ale potem
wszystko wróciło. Teraz mam 15 mies córkę i już jakieś 4-5 miesięcy po
porodzie objawy wróciły i to nasilone. Miałam wtedy kilka tygodni takich
objawów jak teraz - około 6 tyg stałego bólu w podbrzuszu, jakbym okres miała
zaraz dostać. W końcu dostałam (niesamowicie obfity, dosłownie lało się ze
mnie i były skrzepy)
cdn




Temat: Duphaston
duphaston bierze sie wtedy kiedy jest za malo progesteronu
o tym moze swiadczyc lekkie krwawienie lub plamienie w ciazy, ktore nie zawsze
mówi o najgorszym. Jezeli mialaś przed ciaza lekkie plamienia tuz przed
miesiaczką to tez mozesz przypusczac ze masz tendencje do niskiego progesteronu ...

ale najlepiej zrobic badania i wtedy bedzei wiadomo czy brac czy nie...

spotkalam z z opinia lekarzy ze nie nalezy bez potrzeby brac progesteronu w
ciazy - ale zecydowana większosc leakrzy chetnie daje te leki i to zarowno
duphaston jak i luteine...

jezeli chodzi o inny hormon to lekarze zlecaja robienie poziomu hcg - hormonu
ciazowego. na Twoim etapie ciazy jezeli on wzrosnie okolo dwa razy robienia
badan co dwa dni to znaczy ze ciaza sie rozwija... mi lekarz je zlecil ponieważ
musial podjac decyzje co do silnych lekow w czasie ciąży ( poronilam dwa razy z
powodow immunologicznych)

ten hormon czasem sie robi kiedy nie jest sie pewnym czy ciaza obumarla - jest
to drugie badanie po USG potwierdzajace tą diagnoze - choc przyznam ze mu nei
dowierzalam i czekalam do 8 tygodnia az zabije serduszko i w tej drugiej ciazy
niezabilo

wg mnie nie ma sensu robic tego badania w innych przypadkach (poza oczywiscie
poronieniami związanymi z ciązami zaśniadowymi ale to juz inna sprawa

chyba ze dla wlasnego spokoju - to mozesz je zrobic... ale jest ono drogie i
niewiele daje poza informacja że w chwili robienia badania wszystko jest w porzadku

pozdrwiam

Agata
P.S.
na to badanie w niektorych miejscach sie dlugo czeka (HCG) wiec jezeli
zdecydowalabys sie je robic to najpierw dowiedz sie jak dlugo sie na nie czeka w
laboratorium...



Temat: Lutenol
Lutenyl to nie Luteina (progesteron). jest tylko podobny.
tu masz opis tego leku:

Lutenyl Theramex Laboratory
Skład
1 tabl. zawiera 5 mg octanu nomegestrolu.
Działanie
Pochodna 19-norprogesteronu, stosowana w niedoborach progesteronu. Powinowactwo
nomegestrolu do receptorów progesteronu jest 2,5 razy większe niż naturalnego
hormonu. Preparat podawany od 5 do 25 dnia cyklu w dawce 5 mg dziennie hamuje
owulację, zmniejsza wydzielanie gonadotropin, zmniejsza stężenie estrogenu we
krwi krążącej oraz zapobiega wydzielaniu naturalnego progesteronu. Badania
farmakologiczne nie u wszystkich pacjentów wykazały całkowite działanie
przeciwgonadotropowe. Po podaniu doustnym lek szybko wchłania się z przewodu
pokarmowego, osiągając maksymalne stężenie we krwi po 2 h od podania. T0,5 we
krwi wynosi około 40 h. Jest wydalany głownie z kałem oraz częściowo z moczem.
Wskazania
U kobiet przed menopauzą - zaburzenia miesiączkowania związane ze zmniejszonym
wydzielaniem lub brakiem wydzielania progesteronu: zaburzenia miesiączkowania,
czynnościowe krwawienia z narządów płciowych (krwotoki maciczne, krwotoki
miesiączkowe, krwawienia związane z włókniakami), objawy poprzedzające lub
związane z menstruacją (bolesne miesiączkowanie samoistne, zespół
przedmiesiączkowy, okresowe bóle sutków). U kobiet po menopauzie - w połączeniu
z estrogenami w hormonalnej terapii zastępczej.
Przeciwwskazania
Nadwrażliwość na którykolwiek ze składników preparatu. Choroby zakrzepowo-
zatorowe tętnic (zawał serca, udar mózgu) w wywiadzie. Zakrzepowe zapalenie
żył, zator tętnicy płucnej w wywiadzie. Ciężkie zaburzenia czynności wątroby.
Krwawienia z dróg rodnych o nieznanej etiologii.
Środki ostrożności
Ostrożnie stosować w przypadku chorób sercowo-naczyniowych, niestabilnego
nadciśnienia tętniczego, cukrzycy lub porfirii.
Ciąża i okres karmienia piersią
Nie należy stosować w ciąży i okresie karmienia piersią.
Działanie niepożądane
Najczęściej: zaburzenia miesiączkowania, brak miesiączki, krwawienia
międzymiesiączkowe. Nasilenie niewydolności żył kończyn dolnych. Rzadko:
alergiczne reakcje skórne, gorączka, zaburzenia widzenia, nagłe wystąpienie
zatorowego zakrzepu żylnego, zwiększenie masy ciała, bezsenność, nadmierne
owłosienie, zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Należy przerwać przyjmowanie
preparatu w przypadku wystąpienia zaburzeń wzroku (podwójne widzenie, ostre
zaburzenia widzenia, uszkodzenie naczyń siatkówki), powstania zakrzepów lub
zatorów, silnych migren.
Interakcje
W wyniku aktywacji enzymów leki przeciwdrgawkowe (karbamazepina, fenobarbital,
fenytoina, prymidon), barbiturany, gryzeofulwina, rifabutyna, rifampicyna mogą
zmniejszać skuteczność progestagenów.
Dawkowanie
Doustnie: średnia dawka dobowa wynosi 5 mg (1 tabl.). U kobiet przed menopauzą
leczenie trwa zazwyczaj 10 dni, tj. od 16 do 25 dnia cyklu. U kobiet po
menopauzie dawkowanie jest zależne od rodzaju zastosowanej hormonalnej terapii
zastępczej. W ciągłej hormonalnej terapii zastępczej lek jest stosowany przez
12-14 dni każdego cyklu. Dawkę i czas leczenia można modyfikować w zależności
od wskazania i reakcji pacjentki na lek.
Uwagi
Przed rozpoczęciem leczenia należy wykluczyć nowotwór sutka i macicy.




Temat: prośba o poradę/rak szyjki macicy? dłuugi post :(
prośba o poradę/rak szyjki macicy? dłuugi post :(
Witam serdecznie i dziękuję za przyjęcie do forum.

Mam nadzieję że zaglądną do mojego wątku osoby mające doświadczenie (niestety)
z rakiem szyjki macicy.
Nie stwierdzono u mnie raka ale bardzo się martwię objawami jakie mam od kilku
tygodni.
Podobne objawy miałam już około roku temu - nie wyjaśniono co to było,
przeszło. Teraz wróciło i nie przechodzi :(

Głównie martwi mnie nieustanny ból w podbrzuszu, czasem promieniuje trochę na
pochwę, czasem jest to piekący ból, czasem tylko takie "marudzenie" - ogólnie
lekki lub średni ból, nieprzyjemny ale nie bardzo silny. Czytam że bóle w
podbrzuszu występują juz w b. zaawansowanym raku i zastanawiam się cz wtedy są
to silne bóle? CZy mogą to być same bóle bez plamień, krwawień, krwistych upławów?
Czy ktoś z was lub w rodzinie miał tak że były tylko bóle nieprzyjemne ale nie
bardzo silne ale bez krwawień/plamień i okazało się że to zaawansowany rak?

Wydaje mi się że mam więcej upławów,kiedy zaczęły się te bóle (około nowego
roku) miałam bardzo dużo upławów ale takich wodnistych lekko zółtych - potem
przeszło. też nie wiem jak wyglądają takie upławy przy raku - czy tego jest
bardzo dużo? U mnie upławy są teraz zółtawe, nie czuję jakiegoś brzydkiego
zapachu, nie leje się ze mnie ale mam wrażenie że wilgoci jest więcej niż
zwykle, muszę wkładkę wymienić kilka razy w ciągu dnia żeby czuć się komfortowo.

Do tego od wielu lat (około 10 lub nawet więcej): b. bolesne miesiączki,
bardzo obfite w 1-3 dni, dosyć regularne choć w ciągu ostatnich miesięcy dwa
razy zdarzyły się wcześniej, bóle w krzyżu, raz na jakiś czas powracają,
ostatnio boli codziennie i to bywa już naprawdę silny ból.

Przed ostatnią miesiączką miałam kilka dziwnych plamek - na dwa dni przed.
Myślałam ze to okres, ale po kilku plamkach była przerwa i 2 dni potem -
obfity okres ale nie aż tak bolesny jak nie raz i nie aż tak obfity (w ciągu
ostatniego roku miałam kilka takich okresów że dosłownie się ze mnie lało
bardzo. Też się zastanawiam czy takie kilka plamek przed okresem powinnam
uznać za plamienie?

Ostatnia cytologia rok i 8 mies temu - winik II niepodejrzany, właściwie nic
do czego można by się przyczepić. Badanie robione bylo w ciąży żeby
potwierdzić ponieważ kilka mies wcześniej miałam cytologię również z dobrym
wynikiem ale zostało błędnie wpisane moje imie w wyniku i nie miałam pewności
że to na 100% mój wynik.

OB - w normie (12) morfologia ładna. Mocz idealny (wszystko robione w ciągu
kilku ostatnich dni. W poniedziałek bylam u ginekologa - w badaniu wszystko
ok, USG - wszystko b, ładnie. Zrobiłam też USG ukladu moczowego - myślałam ze
ten ból to pęcherz (zwłaszcza że boli bardziej kiedy jest wypęłniony, po
wysiusianiu boli mocniej przez chwilę po czym łagodnieje. Furagina nie dała
poprawy.

Bardzo się boję i czekam na wynik cytologii - szukam informacji głównie z
powodu tego niewyjaśnionego bólu. Lekarze mówią "nic nie widzę" a mnie boli i
to coraz bardziej. Nawet jeśli cytologia będzie ok (o co się modlę) to co mam
zrobić z tym bólem. Nawet u proktologa byłam (krwawienia z odbytu, diagnoza to
szczelina odbytu, mam ją zaleczyć i zrobić kolonoskopię - oczywiście wykonam)

Kolejne i ostatnie pytanie - jak można poza cytologią sprawdzić czy to nie rak
szyjki macicy? Moja ciocia - siostra mojego taty chorowała na to więc mam
takiego raka w rodzinie.

Okropnie przepraszam za b długi post i za moje przerażenie, mam nadzieję że
ktoś dobrnął do końca i będzie mógł mi cos doradzić.




Temat: Skarga na lekarza bez odpowiedzi dyr.!
Skarga na lekarza bez odpowiedzi dyr.!
Witam!
Potrzebuje pomocy.
Na oddział Ginekologiczno-Położniczy trafiłam dnia 11.01.2009 r. z powodu
silnych bólów brzucha i utrzymującego się od kilku dni krwawienia z dróg
rodnych. Podczas pobytu przeprowadzono badanie USG, morfologię, badanie ogólne
moczu, APTT, jak i wykonano test ciążowy z moczu. Na podstawie
przeprowadzonego badania USG i pozytywnego testu ciążowego wykonano mi zabieg
łyżeczkowania. Nie wykonano mi wówczas badania Beta HCG, które wykazało by
stężenie hormonu ludzkiego?
Po raz drugi na oddział trafiłam po 5 dniach od dnia wypisu z powodu dalej
utrzymującego się silnego bólu brzucha, krwawienia i podwyższonej temperatury.
Zlecono wówczas badanie CRP i morfologię. Nie zlecono natomiast powtórnego
USG, OB jak i badania stężenia Beta HCG. Mimo iż CRP nie wskazywało na ostry
stan zapalny włączono antybiotykoterapię i zdiagnozowano ostry stan zapalny
macicy. Po 3 dniach kiedy ból odczuwalnie ustąpił, wypisano mnie do domu
pomimo dalej utrzymującego się krwawienia i odczuwalnego niekiedy bólu piersi.
Podczas wypisu prowadzący mnie lekarz stwierdził iż jest to krwawienie
miesiączkowe. Ponieważ po powrocie do domu moje dolegliwości dalej się
utrzymywały przez kolejne dni i dalej krwawiłam, po 6 dniach odbyłam rozmowę z
drugim lekarzem pracujacym w tym szpitalu Gromadzkim podczas jego dyżuru w
szpitalu na temat dalej utrzymujących się dolegliwości. Pan Doktor zalecił
poczekać jeszcze trochę i jeśli nie przejdzie do Poradni K na USG.
Ja natomiast następnego dnia skonsultowałam się podczas prywatnej wizyty z
innym lekarzem ginekologiem, który wykonał USG i wypisał skierowanie do innego
Szpitala .
Badanie USG przeprowadzone w gabinecie wykazało powiększony jajowód i płyn w
Zatoce Douglasa. Podczas pobytu w tym drgim Szpitalu
wykonano mi ponownie USG, badanie Beta HCG i odebrano wynik badania
histopatologicznego z materiału pobranego podczas łyżeczkowania, które nie
potwierdziło istnienia tam ciąży. Już wówczas podejrzewano ciążę pozamaciczną
i zdecydowano się na wykonanie laparoskopii. Zabieg potwierdził iż w
jajowodzie umiejscowiona była ciąża pozamaciczna.? Napisałam pismo w ktłrym
pytam dlaczego podczas obydwu pobytów na oddziale ginekologiczno-położniczym
nie zdiagnozowano mnie prawidłowo, kazano dalej czekać mimo dalszych objawów,
kiedy mój stan mógł zagrażać mojemu zdrowiu a nawet życiu w przypadku
pęknięcia jajowodu i krwotoku wewnętrznego?Dlaczego przeprowadzono mi nie
potrzebnie zabieg łyżeczkowania? Konsekwencja tego że nie potrzebnie mi
wykoano łyżeczkwoanie mogą być zrosty w maciciy które mogą utrudniac zajscie
mi w ciąże.Przyczyną zreszto ciąży pozamacicznej anjprawdopodobniej były
włąsnie zrostry ale na jajowodach które mogly powstac już dawno np.na skutek
przechodzonych infekcji.Teraz chcemy z męzem starać się o drugie dziecko ale
nie wiemy czy sytuacja się nie powtórzy bo moga sie utworzyc zrosty po
laparoskopi jak i po łyżeczkowaniu którego można było uniknąc?Nie wspominam
anwet o moich traumatycznych przeżyciach i bólu jaki przeżyłam.Ból psychiczny
najpierw wmowiono mi poronienie ktore przeżyłam bardzo psychicznie a potem
dalsze nerwy niepewnośc co do tego co mi jest i czy kiedys bede mogla być
jeszcze w upragnionej ciąży?
Nie otrzymałam jednak an to pismo odpowiedzi a minelo juz ponad 20 dni.
Chcę zapytać co moge dalejz robic?
I jak myslicie na ile zasadne jest moje roszczenie?



Temat: moja ciaza pozamaciczna
moja ciaza pozamaciczna
Ja niestety przeszlam ciaze pozamaciczna trzy razy z rzedu. Kazda z nich
rozniła sie od pozostałych. jedyna wspolna cecha bylo plamienie i
krwawienie.Opisze je poniezej. Z gory przepraszam ze tak dlugo.]

PIERWSZA CIAZA POZAMACICZNA - przeszłam 1,5 roku temu. Byla to
najprawdopodobniej ciaza brzuszna (zagniezdzona w jelitach). Jeszcze przed
terminem miesiacki test wyszedl pozytywnie. Juz na kilka dni poz zaplodnieniu
rozpoczal sie bol brzucha, taki jednostajny, tępy bol jelit, dzien i noc. Po
terminie @ zaczal sie nasilac, pojawily sie biegunki i zaparcia na zmiane.
Czasamu bol robil sie ostry, kolkowy i trwal kilka godzin. Po terminie @
pojawily sie plamienia. Bhcg bylo w dolnej granicy normy ale roslo. W 6
tygodniu (liczac od OM) przy poziomie Bhcg 1500mlU/ml nadal nie bylo nic
widac w macicy. Bhcg potem zaczelo nieprawidlowo przyrastac, zatrzymywalo sie
na chwile, potem znowu roslo. Ale teraz juz ponizej normy, za malo jak na ten
tydzien ciazy. Lekarze zaczeli podejrzewac c. pozamaciczna (bylam juz caly
czas w szpitalu). Chcieli sie jednak upewniec, ze nie bylo to poronienie.
Zrobiono lyzeczkowanie. Jednak po zabiegu bhcg dalej roslo (juz okolo 3000).
Zaraz na drugi dzien zrobiono laparoskopie. Jednak okazalo sie, ze ciazy nie
znaleziono. Po laparoskopii bhcg dalej nieprawidlowo przuyrastalo (ponad
3000), obawiano sie wiec choroby trofoblastycznej. jednak bardanie materialu
z zabiegu lyzeczkowania nie potwierdzilo tego. Ostatecznie podano mi 3 dawki
Methotrexate'u po 50ml w odstaepie kilku dni kazda. po kilku dniach od
trzeciej dawki bhcg zaczelo powoli spadac. Ostatecznie w szpitalu lezalam
ponad miesiac. Bhcg spadalo powoli, im nizsze, tym wolniej.
Po tej ciazy nie kazano mi robic zadnych badan, poniewaz c. brzuszna zdarza
sie rzadko i lekarze twierdzili,ze to po prostu przypadek. Musialam jednak
odczekac ok 6 m-cy do kolejnej proby ze wgl na lyzeczkowanie i laparoskopie
oraz methotrexat. Musiałam tez uzupelnic kwas foliowy (po kuracji
Methotrexatem to konieczne!!)

DRUGA CIAZA POZAMACICZNA - zaszlam w nia okolo 6 m-cy po pierwszej. Tym razem
myslalam ze wszystko jest ok, nie mialam zadnego bolu brzucha. Okolo 5-6- dni
po zaplodnieniu odczuwalam z lewej strony kilkuminutowy, klujacy bol.Bardzo
ostrym moze dwie czy trzy minuty. potem przeszlo jak reka odjal. Byl to
najpewniej moment zagniezdzenia. W dniu @ pozytywny test ciazowy i plamienie
(lekkie). Poza tym zadnych dolegliwosci. Zadnych! Bhcg roslo prawidlowo,
cjociaz bylo niskie, w dolnej granicy normy. Dalej zadnego bolu. Przy pozimie
okolo 300, nagle (doslownie!) poczułam bardzo ostry bol brzucha w okolicy
lewego boku a plamienie przeszlo w krawienie. Bol trudny do wytrzymania. Od
razu pojechala do szpitala (tam gdzie poprzednio) i tego samego dnia bol
przeszedl zupelnie a krwawienie ustalo. Nastepnego dni czulam sie swietnie! W
usg endometrium ciazowe. Lekarze mysleli,ze jest ok ale za wczesnie aby
zobaczyc ciaze. Jednak Dzien pozniej znowu zaczal sie koszmarny juz bol,
okropna biegunka, bol pod zebrami z lewej strony (wysoko). Na wysokosci
jajnika nie bolalo. Na usg plyn w zatoce Douglas'a. W usg dopochwowym, przy
poziomie bhcg okolo 300mlU/ml lekarze zobaczyli zarodek z polowie jajowodu.
Na stól, laparoskopia. Usunieto zarodek, zrobiono plastyke jajowodu. Tak wiec
jajowod zachowano. Anatomicznie podobno wszystko wygladalo idealnie. Kilka
miesiecy pozniej zrobiono mi HSG i jajowody okazaly sie idealnie drozne a
kontrast przeszedl bez najmniejszego oporu. Jednak po tej drugiej ciazy
pozul mi sie cykl, pojawily sie plamienia przed miesiaczka. W kolejna ciaze
zaszlam dopiero po 9 miesiacach.
TRZECIA CIAZA POZAMACICZNA- no i znowu zupelnie inaczej niz poprzednie. Na
szczescie w tej ciazy obylo sie bez ingerencji. Bhcg kiepsko roslo, powoli i
bylo niskie. Mialam ciagle plamienia, ktore zaczely sie juz na kilka dni
przed terminem @. Brzuch pobolewal dolem, tak miesiaczkowo. Potem pojawilo
sie bardzo silne krwawienie. Lekarz myslal, ze to poronienie. Jednak bhcg
dalej rozlo, chociaz powoli. Jako ze wykluczono ciaze w macicy-znowu wyszlo,
ze pozamaciczna, choc nikt w to nie mogl uwierzyc. 4 tygodnie od zatrzymania
mieaiczki, juz mialam miec podany Methotrexat. Jednak bchg zaczelo nagle
spadac. I powolutku samo spadlo do normy po kilku tygodniach. Podobno
ciąza "sama sie wchlonela".

Tak wiec wszystkie ciaze roznily sie diametralnie jezeli chodzi o objawy.
Wspolnymi objawami byly tylko zawroty glowy oraz plamienia i krwawienia (rudo-
brazowe lub rozowo-brazowe) lub pozniej krwawienie zywa krwia.




Temat: coś silniejszego od bromergonu
cena jednej tabletki to koszt 40-45zł; ale pamiętaj, że dostaniesz pół lub
niekiedy 1/4 tygodniowo więc koszt wcale nie taki duży...
poniżej info o leku

Sklad
"1 tabl. zawiera 0,5 mg kabergoliny."
Dzialanie
Dopaminergiczna pochodna ergoliny silnie i długotrwale zmniejszająca stężenie
prolaktyny. Działa poprzez bezpośrednie pobudzenie receptora dopaminowego D2 w
komórkach przedniego płata przysadki, czego skutkiem jest zahamowanie
uwalniania prolaktyny. W większych niż zalecane dawkach wykazuje ośrodkowe
działanie dopaminergiczne. Po podaniu doustnym lek wchłania się szybko,
maksymalne stężenie we krwi osiąga po 0,5-4 h od podania. Zmniejszone stężenie
prolaktyny utrzymuje się 7-28 dni u pacjentów zdrowych i 14-21 dni u pacjentów
z hiperprolaktynemią. T0,5 wynosi 63-68 h u pacjentów zdrowych oraz 79-115 h u
pacjentów z hiperprolaktynemią.
Wskazania
"Zapobieganie laktacji u pacjentek po porodzie lub jej zahamowanie. Zaburzenia
związane z nadmiernym wydzielaniem prolaktyny (zaburzenia miesiączkowania, brak
jajeczkowania, mlekotok, gruczolak przysadki, hiperprolaktynemia idiopatyczna,
zespół pustego siodła tureckiego w przebiegu hiperprolaktynemi)."

Przeciwwskazania
"Nadwrażliwość na składniki preparatu lub na alkaloidy sporyszu. Ciężka
niewydolność wątroby, zatrucie ciążowe, rzucawka, stan przedrzucawkowy. W ciąży
preparat stosuje się wyłącznie, gdy korzyści dla matki przewyższają ryzyko dla
płodu; u pacjentek poniżej 16 r.ż. nie udokumentowano bezpieczeństwa i
skuteczności działania leku. Szczególnie ostrożnie stosować u pacjentek ze
współistniejącymi chorobami układu krążenia, zespołem Reynauda, niewydolnością
wątroby, niewydolnością nerek, chorobą wrzodową, krwawieniami z przewodu
pokarmowego, poważnymi schorzeniami psychiatrycznymi (szczególnie psychozami).
Ostrożnie stosować z lekami hipotensyjnymi."
Niepozadane
"U pacjentek stosujących preparat w celu zahamowania lub przerwania laktacji
najczęściej obserwowano ból i zawroty głowy, nudności, bóle brzucha. Rzadko
występowały: kołatanie serca, senność, krwawienia z nosa, przejściowe
niedowidzenie połowicze. U pacjentek z hiperprolaktynemią najczęściej
obserwowano objawy ze strony przewodu pokarmowego (nudności, wymioty, bóle
brzucha, objawy niestrawności, nieżyt żołądka, zaparcia), zawroty i ból głowy,
osłabienie, ból w klatce piersiowej, nagłe zaczerwienienie twarzy, obniżenie
ciśnienia tętniczego krwi. Objawy te mają najczęściej charakter łagodny i
przejściowy, zazwyczaj pojawiają się w ciągu 2 pierwszych tygodni leczenia."
Interakcje
Nie stosować z innymi alkaloidami sporyszu oraz antybiotykami makrolidowymi.
Antagoniści dopaminy (fenotiazyna, butyrofenon, tioksantyna, metoklopramid)
osłabiają działanie kabergoliny.
Dawkowanie
"Doustnie, dorośli i młodzież powyżej 16 r.ż. najlepiej podczas posiłków. W
celu zahamowania laktacji 1 mg (2 tabl.) w pierwszuym dniu po porodzie. W celu
przerwania już rozpoczętej laktacji 0,25 mg (1/2 tabl.) co 12 h przez 2 dni. W
zaburzeniach związanych z nadmiernym wydzielaniem prolaktyny początkowo 0,5 mg
na tydzień w 1 lub 2 dawkach podzielonych. Dawka tygodniowa powinna być
zwiększana stopniowo, najlepiej o 0,5 mg na tydzień w odstępach miesięcznych,
aż do uzyskania działania terapeutycznego. Dawka terapeutyczna wynosi 0,25-2 mg
na tydzień, najczęściej 1 mg na tydzień, dawka maksymalna u pacjentek z
hiperprolaktynemią wynosi 4,5 mg."
Uwagi
"Przed rozpoczęciem leczenia u pacjentek z mlekotokiem i brakiem miesiączki
należy przeprowadzić badanie przysadki mózgowej. Podczas terapii u pacjentek z
hipogonadyzmem w przebiegu hiperprolaktynemii zaleca się przeprowadzanie testów
ciążowych co 4 tyg., gdy nie występują krwawienia miesiączkowe oraz gdy opóźnia
się ono o więcej niż 3 dni. Podczas długotrwałego stosowania zaleca się
regularną kontrolę ginekologiczną (z badaniem cytologicznym szyjki macicy i
endometrium). Podczas leczenia (szczególnie na początku) nie należy prowadzić
pojazdów i obsługiwać urządzeń mechanicznych."
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Znaleziono 179 rezultatów • 1, 2, 3