silny stres a ciąża

Widzisz posty znalezione dla hasła: silny stres a ciąża





Temat: stres w ciazy!
stres w ciazy!
Witam.Zastanawiam sie czy stres moze w jakikolwiek sposob zaszkodzic
dziecku.Na poczatku ciazy przezylam silny wstrzas.Bardzo sie
denerwowalam.Choc nie wiem jak bardzo probowalam sie opanowac(myslac o mojej
kruszynce)nic mi z tego nie wychodzilo.Boje sie czy takie skrajne emocje nie
zaszkodzily mojej coreczce.
Pozdrawiam.





Temat: ciąża mimo pigułki
Pigulki niby maja wskaznik Pearla 0,3 czyli do 3 na 1000 kobiet zachodzi w
ciaze. Jednak jedna z dziewczyn w watku forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=216&w=9590586&a=9624973 napisala, ze wskaznik ten uwzglednia rowniez bledy, a
z tego co czasami czytam na tym forum wiele dziewczyn je popelnia (antybiotyk,
wymioty, biegunki, zapomnienie lub duze opoznienie we wzieciu tabletki, a
kiedys nawet czytalam ze jakas dziewczyna robila 7 dniowa przerwe jak jej
wygodnie czyli brala raz np. 18 pigulek, raz 21, raz 25 itp). Wiec jesli ten
wskaznik rzeczywiscie uwzglednia bledy to pewnosc pigulek wynosi wg mnie
99,999999999%.
Ale z drugiej strony niedawno czytalam w Claudii, ze bardzo silny stres i wplyw
otoczenia moze przelamac bariere owulacji Ale na szczescie zdarza sie to
podobno baaaaaardzo rzadko i wg mnie jesli bierze sie prawidlowo pigulki to
szansa na ciaze jest taka sama jak trafienie 6 w Lotka...
Aha, mam 4 kolezanki, ktore od wielu lat biora piguly, jedna z nich to czasami
sie spoznia itp i zadna z nich w ciaze nie zaszla

Pozdrawiam





Temat: wpływ ciągłego stresu w ciąży?
Mam ten sam problem :(((

Tu wkleje Ci cos ,przeczytaj sobie,ja wole nie czytac na razie :(

Najnowsze badania wykazują, że stres w ciąży może sprzyjać rozwojowi autyzmu u
dziecka. Choroba ta, polegająca na zaburzeniu rozwoju dziecka, ujawnia się w
pierwszych trzech latach jego życia. Dzieci autystyczne mają kłopoty z mową,
trudności w nawiązywaniu kontaktów społecznych, nie reagują prawidłowo na
dotyk - tak jakby żyły w innym świecie. Przy czym cztery razy częściej choroba
dotyka chłopców niż dziewczynki. Uczeni z USA przebadali blisko 200 matek
dzieci autystycznych i tyle samo kobiet, które miały zdrowe dzieci. Naukowcy
przeanalizowali czynniki stresujące (utrata pracy lub utrata bliskiej osoby),
na które były narażone w czasie ciąży wszystkie uczestniczki badania. Okazało
się, że matki dzieci autystycznych dwukrotnie częściej doznawały silnego stresu
pomiędzy 24 a 28 tygodniem ciąży. Wtedy właśnie w mózgu płodu rozwija się ta
część, której budowa u dzieci z autyzmem jest nieprawidłowa.
"Zwierciadło nr 02/1864

www.mediweb.pl/womens/wyswietl.php?id=678
Pozdrawiam Cie cieplutko,odezwij sie



Temat: Stres w ciązy a naczyniaki
Stres w ciązy a naczyniaki
Czy stres (silny)kobiety podczas ciazy może mieć wpływ na powstanie
naczyniaków u dziecka?Taką teorię usłyszałam, jednak ciekawi mnie czy to
tylko typowy zabobon(jak np. te że kobieta sie przestraszy i złapie za rekę
to dziecko będzie miało na ręce myszkę)czy może jest w tym odrobinę prawdy.



Temat: Ciaza czy nie ciaza ???
Moja temperatura od dnia skoku utrzymuje sie pomiedzy
36,6 a 36,9 (tylko raz 2-giego dnia po skoku mialam
37,1), no a teraz w dodatku okres spoznia sie mi 2 dni
(powinnam dostac 12 dnia po skoku). Czy to jednak moze
byc ciaza?
Czy stres zwiazany z silnym strachem przed ciaza (od
ponad tygodnia codziennie strasznie sie denerwuje) moze
wydluzyc 2 faze cyklu (ktora przeciez powinna byc
stala!)?

Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi!



Temat: zaświadczenie lekarskie
Sonia,
nie jestem specjalistą od spraw prawniczych, ale wydaje mi się, że lekarz
ginekolog nie może wystawić zaświadczenia, że Twój były partner znęca się nad
Tobą i że źle to wpływa na ciążę. Ów lekarz musiałby być chyba świadkiem tego
znęcania, żeby móc coś takiego napisać, bo rozumiem że zaświadczenie to miałoby
być wystawione dla potzreb ewentalnej sprawy sądowej?
Ewentualnie może napisać, że w Twoim stanie nie jest wskazane denerwowanie się
i życie w silnym stresie, bo może to mieć negatywny wpływ na ciążę, ale
przecież również na Twoje zdrowie psychiczne, bo przecież po urodzeniu dziecka
też powinnaś mieć zapewniony spokój, Ty i dziecko.
Dowiedz się dokładnie od prawnika co powinno zawierać takie zaświadczenie i idź
śmiało do lekarza. Nie wstydź się, na pewno przyjmie to ze zrozumieniem, jemu
też będzie zależeć by prowadzić Twoją ciążę bez przeszkód.
Życzę Ci pomyślnego rozwiązania problemu, dużo spokoju i szczęśliwych narodzin
maluszka. Pozdrawiam,




Temat: SILNY STRES A PORONIENIE
SILNY STRES A PORONIENIE
Błagam o pomoc!
nie wiem czy nie jestem przypadkiem przewrażliwiona , dlatego chcialabym, nim
pojde do lekarza , uzyskac pomoc od Was , kochane mamusie .
otóz : jestem w 23 tygodniu ciazy i ostatnie pare dni byly dla mnei wyjatkowo
ciezkie . przezywalam ogromny stres i straszne nerwy porownywalne do utraty
najblizszej osoby . efektem jest to , ze nie czuje ruchow dziecka , mimo, ze
wczesniej przez miesiac byly bardzo wyrazne i odczuwalne regularnie . a teraz
cisza. do tego pobolewa mnie brzuch ...i nie wiem jak to wsyzstko moze w
najgorszym przypadku , ktory az boje sie zakladac , wplynac na mojego
Groszka . Prosze o pomoc, co mam dalej robic. bo nie moge znalezc sobie
miejsca . najchetniej pojechałabym do szpitala , ale nie wiem czy nie pomysla
sobie o mnie : panikara!
laura i 23tc Groszek



Temat: relokowany czy nie?
Taka interpretacja ma sens jesli ten uklad tworzy powiazania z osobistymi
elementami szczegolnie wezlem poniewaz wtedy czlowiek staje oko w oko z prawem
Natury - eliminacji osobnikow slabszych i automatycznie moze to powodowac
wspomniane "zaparcie", jednostronnosc ekspresji w pozniejszym zyciu. Silny stres
np. ojciec szorstki (dajmy na to znerwicowany wojskowy), konflikty z matka
odkladaja sie w podswiadomosci noworodka. Jakie sa tego skutki tego do konca
nigdy nie wiadomo - przynajmniej ja nie wiem. Temu ukladowi towarzyszy czasem
otoczka spoleczno-masowo-napieciowa - wojny swiatowe, stan wojenny (dzieci
przzelom 82/83). Poniewaz mowimy o koniunkcji to obserwowalismy ostatnio
przypadek gdy do tego ukladu dolaczyl ksiezyc i mezczyzna przezyl silny stres w
szpitalu na przelomie lat 2-3 dokladnie tyle ile wyniosla odleglosc kontowa
zespolu Ksiezyc-Saturn-Pluton z przelozeniem stopien/rok.

Pytanie dla zainteresowanych - czy uklady typu Ksiezyc-Saturn-Pluton sa to ciaze
do eliminacji przez nature (w sensie pierwotnym bo teraz mamy duze mozliwosci
ratunku). Czy ma to zwiazek z poronieniami lub komplikacjami postnatalnymi?
Jesli ktos ma obserwacje to bardzo prosze - mozna szukac midpunktow tych planet,
chocby nawet w kole 360*.

jz.



Temat: Ciąża-radość i obawy
Ciąża-radość i obawy
Jak znosiłyście swoje ciąze i jak u Was było z przybieraniem na wadze?

Ja podczas pierwszej ciąży przytyłam niecałe 7kg,była walka o kazdy
kilogram.Nawet w szpitalu leżac 12 dni schudłam.Teraz przy drugiej jest
jeszcze większy dramat.Czwarty miesiąc a u mnie nic nie drgnęło,wręcz
przeciwnie wciaz walczę,by nie schudnąc.W zwiazku z silnym stresem
zafundowanym nam "przez zyczliwych w prezencie swiątecznym"była ciąża
zagrozona.Teraz jest w porządku.Leżę prawie cały czas.Mimo bardzo małej
aktywnosci nie mogę przytyc.Czy u którejś z Was tez był taki problem?Nie wiem
czy się martwic.Lekarz uspokaja,ze moja filigranowa budowa determinuje taki
stan,ze dlatego pierwsze dziecko bylo drobne i z drugim moze byc
podobnie.Jednak mam obawy.Podczas pierwszej ciąży bytłam aktywna
fizycznie,zawodowo a do wieku obecnej ciązy przytyłam ponad 2kg.Teraz lezę i
NIC.
Jesli któras z Was tez malo przybierala na wadze i wszystko było w porzadku
to sie uspokoję:)

Pozdrawiam gorąco.




Temat: Czy Stres może bardzo szkodzić???
stres w ciązy może szkodzić. mnie przez całą ciążę towarzyszył stres związany z
ciężką chorobą i śmiercią bliskiej osoby. moje dziecko urodziło się bardzo
nerwowe. ciągle płakało, bało się wszystkiego, miało silny odruch moro. sądzę,
że to związane właśnie ze stresem i przykrymi przeżyciami.
ale stres stresowi nie równy ...
Przygody Pawełka



Temat: PODROZE SAMOLOTEM????????????
oczywiscie ze podroze samolotem sa bezpieczne. bezpieczniejsze niz jazda
samochodem. ja bylam u mojej przyjaciolki w atenach w zeszlym roku pod koniec 4
miesiaca ciazy. przeszly mi mdlosci super sie czulam. a poczatki ciazy mialam
kiepskie ( laparoskopia pod narkoza, silny stres niepotrzebna badania usg
powtarzane wiele razy) urodzilam piekna i zdrowa kajunie.
wez tylko ze soba karte ciazy i zaswiadczenie od lekarza.
ps moja przyjaciolka latala przez cala ciaze a zaczela jak nie widziala ze jest
w ciazy szerokich lotow i pozdrawiam



Temat: Jaka temp. w ciazy?
Jaka temp. w ciazy?
Witam!

Od dnia skoku temperatury minelo juz 13 dni a okres
ciagle sie nie pojawia (powinien pojawic sie 12 dnia)
i temperatura nie spada - ciagle utrzymuje sie
pomiedzy 36,6 a 36,9 (w 1 fazie zawsze mam 36,3-36,4
czasami 36,5). Czy moze to oznaczac ciaze???
Napomne tylko ze do zaplodnienia moglo dojsc tylko i
wylacznie w sposob opisany przeze mnie w watku :
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=216&w=7507230 poniewaz innych kontaktow nie mialam w
tym miesiacu.
A jesli to nie ciaza to czy silny codzienny stres i
strach (wlasnie przed ciaza) moze powodowac wydluzenie
2 fazy cyklu (ta faza przeciez powinna byc stala!)?
Wiec co moze byc przyczyna opoznienia?

Bardzo prosze o odpowiedzi! Z gory dziekuje!



Temat: Czy płacz bardzo szkodzi maluszkowi???
A to nie do końca jest tak, jak napisała ryza_malpa, że to nieprawda. Owszem
okazuje się, że faktycznie nie wolno denerwować kobiet w ciąży. Pod wpływem
stresu organizm wydziela hormony, które nie wpływają najlepiej na dziecko.
Wręcz uważa się, że długotrwały i silny stres (ale powtarzam długotrwały i
silny, na pewno nie ten który jest wynikiem pojedyńczych kłótni z mężem może
doprowadzić do poronienia lub przedwczesnego porodu. Między innymi dlatego
lekarze kobietom, które z powodu krawiewienia czy innych poważnych komplikacji
lądują w szpitalu i z tego powodu są skrajnie zdenerwowane podają czasem
relanium. No i poza tym maluchy w brzuchu ponoć wyczuwają nastrój mamy. Ale
żeby nie było tak presymistycznie to dodam, że ponoć umiarkowany i sporadyczny
stres matki jest wręcz dobry, niejako uodpornia dziecko na stresy których i
tak później nie uniknie (no choćby poród, to jest przecież dopiero stres dla
tych małych). Więc sądzę, że płacz nie zaszkodzi, ale mąż i otoczenie powinni
być bardziej wyrozumiali dla przyszłej mamy. Pozdrawiam noworocznie wszystkie
brzuszki



Temat: potworne migreny
Hej mgg1
Też w ciąży miałam potworne migreny, zwłasza w pierwszym trymestrze i w
dziewiątym miesiącu. Brałam za zgodą prowadzącego ciążę gina ketonal -
oczywiście jeżeli nie dawałam już sobie rady bez środków przeciwbólowych. Mój
ginekolg twierdzi, że ciężkie stany bólowe mogą bardziej zaszkodzić dziecku niż
wzięte dobrze dobrane leki. Podobno przy silnym bólu wydzielają się w
organizmie takie substancje jak przy silnym stresie - a to na pewno nie służy
dziecku. MOże zamiast pytać w aptece, porozmawiaj ze swoim lekarzem, myślę, że
pomoże rozwiązać Ci ten problem
pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej ciąży już bez migren
smallwitch



Temat: JESTEM W CIĄŻY!
JESTEM W CIĄŻY!
Zawitałam tu znowu bo jestem w ciąży i... same kłopoty. Po pierwsze na
początku przechodziłam okropny stres w pracy, więc gdy okazało się, że noszę
ŻŻYCIE w sobie mocno przestraszyłam się, że ostatnio tak miałam straszny czas
i może to podziałać na dzidzię. Upłynęło kilka dni i naszła mnie infekcja
górnych dróg oddechowych. Ginekolog przepisał mi BIOPAROX do psikania do
gardła (ponoć nie dostaje się do krwioobiegu), a inny lekarz kolejne
medykamenty: Rutinoskorbin, syrop prawoślazowy, clemastinu8m w tabletkach,
wapno, pyrosal. Leżę w łóżku, pijam herbatę z cytryną, włączony nawilżacz.
Kaszlę i wypluwam flegmę. Dziś, tj. po 4 dniach czuję się znacznie lepiej,
choć głos mój nadal dziwny, mniejszy katar. Gorączki nie było. Na domiar
złego przed chwilą zadzwoniła pielęgniarka i powiedziała, że wyszedł mi zły
wynik cytologii (silny stan zapalny) i muszę zrobić wymaz z szyjki macicy.
Jestem mocno podłamana. Przez ostatnie lata nie chorowałam, a teraz, gdy jest
dopiero 4.tydzień ciąży przyplątało się tyle rzeczy. Czy macie jakieś rady???



Temat: powiedz NIE hormonom - o NPR
Gość portalu: xxx napisał(a):

> ok, PYTANIE: uważacie, że kobieta i tak zajdzie w ciążę, nawet jeśli stosuje
> się do zaleceń metod naturalnych (chociażby termiczno-objawowej), regularnie
> mierzy temperaturę oraz potrafi poprawie zinterpretować wykresy?
> Bo jeśli nie, to oznacza to, że wiele zależy od tego, czy kobieta po prostu
> potrafi wykonać wszystkie zalecenia poprawnie. Jeśli niepoprawnie się
> interpretuje wykresy,albo niepoprawnie zażywa się tabletki antykoncepcyjne, to
> w obu przypadkach grozi to ciążą.

O tym, jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę mimo stosowania
antykoncepcji mówi nam właśnie wskaźnik Pearla. W przypadku metod naturalnych
drastycznie wysoki w porównaniu z pigułką. Jak zawodne są na przykład metody
termiczne świadczy następujący tekst:

>Temperatura może być zawyżona, jeśli kobieta

- mierzyła temperaturę nie zaraz po przebudzeniu
- spała bardzo długo (np. do 10 rano)
- spała bardzo krótko (np. tylko 3 godziny)
- poszła spać późno
- wieczorem piła alkohol
- jest chora
- wyjechała do obszaru o znacznie cieplejszym klimacie (wczasy w tropikach)
- byla narażona na wyjątkowo silny stres (np. śmierć bliskiej osoby)<
free.med.pl/wrochna/metroetz.htm

Jesli żaden z tych przypadków nie zaszedł, to może polegać na pomiarze
temperatury. ;) Super pewna metoda. ;))

Połknięta pigułka w zasadzie gwarantuje niepłodność.

S.




Temat: Temperatura - dziwny cykl...
Temperatura - dziwny cykl...
Witam wszystkich.
Od kilku miesięcy mierzę sobie temperaturę i do tej pory wszystko było
normalnie. W okolicy 21 - 23 dnia cyklu wzrastała o około 3 - 4 kreski i taka
się utrzymywała się przez kolejne dwa tygodnie, aż do okresu i spadała do
pierwotnej wysokości. A tym razem spadła tylko o jakąś 1, może 2 kreski i
taka się utrzymuje już trzeci tydzień. Na początku myślałam, że może jestem w
ciąży, ale logicznie rzecz biorąc wydaje się to mało prawdopodobne, bo miałam
normalną miesiączkę (wcale nie krótszą, ani mniej obfitą, niż normalnie) i
nie mam
kompletnie żadnych objawów sugerujących ciążę. Tylko ta temperatura jest
niejasna. Zaznaczam, że nie jestem, ani nie byłam ostatnio chora, nie
przeżywam też silnych stresów, nie jestem przemęczona - nie widzę żadnych
powodów które mogłyby wpłynąć na podwyższenie temperatury. Pomiarów dokonuję
tym samym termometrem, co zawsze i o tej samej porze. I nie rozumiem o co tu
chodzi. Czy ktoś mógłby mi to wyjaśnić? A może jednak jestem w ciąży?
K.



Temat: ciąża mimo pigułki
Wiesz, mi tez sie tak zawsze wydawalo... Jednak w jednej z ostatnich Claudii
bylo o antykoncepcji i opisana m.in. historia kobiety, ktora wpadla na
pigulkach (niby brala je poprawnie i zadnych rewolucji zoladkowych nie miala).
Do tego byl komentarz lekarza, ktory stwierdzil, ze pigulki sa pewne, ale
czasami pod wplywem silnego stresu zmienia sie drastycznie poziom hormonow w
organizmie i moze to przelamac bariere jaka tworza pigulki i wystapi owulacja
(mimo, ze normalnie jej nie ma i nie powinno byc). Nie wiem ile w tym prawdy,
bo lekarzem nie jestem...
Dlatego tez jestem ciekawa czy wskaznik Pearla obejmuje bledy w przyjmowaniu
pigulek (co chwile slysze inne opinie, wiec moze wypowie sie na ten temat Pani
Doktor...). Bo jesli tak to jesli ktos wszystko robi prawidlowo to nie ma
zadnych szans na ciaze.
Ja jednak jestem straszna panikara i mimo to dodatkowo zabezpieczam sie
prezerwatywa

Pozdrawiam

Odpowiedz na:
> co to za bariera owulacji??? moze sie to zapewne zdarzyc w cyklu bez pigulek
ze
> owulacja sie przesunie w czasie ale na pigulkach?? wedlug mnie to bzdura!
> hormony hamuja owulacje a nie przesuwaja ja. dawka jest na tyle duza ze stres
> nie moze na nia wplywac!




Temat: Stres a glukoza w krwi
Mogę powiedziec tyle, że w drugiej ciąży mialam nietolerancję glukozy (tzw.
cukrzycę ciężarnych), byłam na odpowiedniej diecie i też wykonywałam kilka razy
dziennie pomiary glikemii - rano na czczo i po posiłkach. Zauważyłam bardzo
wyraźną zależność między stresem (niestety, wtedy mi go nie brakowało:-() a
poziomem cukru. Pani diabetolog, pod której kontrolą byłam, jak najbardziej
potwierdziła tę zależność. I jeszcze śmiesznostka może - wiem od weterynarza,
że zwierzęta domowe pod wpływem silnego stresu np. (śmierć właściciela)
stosunkowo często zapadają na cukrzycę. Więc może coś jest na rzeczy:-)

Życzę zdrowia:-)

mary_ann



Temat: Nie wierzę w zespół jelita wrażliwego
enterol250 napisała:
> trochę czytałam o celiakii, i w żadnym ze źródeł nie podaje się jako jej
przyczyny stresu!
> Celiakia jest schorzeniem autoimmunologicznym

Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź, na którą odpowiadasz
tamuril_sirfalas napisała :
> celiakia może przejść w fazę pełnoobjawową w wyniku stresu
> (w moim przypadku magisterka i końcowe sesje).

Z tego co wiem, to przyczyny celiakii są rzeczywiście autoimmunologiczne, ale
wiele osób ma tę chorobę przez lata w wersji utajonej - gluten im podstępnie
szkodzi, powoduje afty, obniża odporność itp., ale nie ma biegunek czy innych
objawów gastrycznych. I kiedy organizm jest w silnym stresie (np. w trakcie
ciąży i połogu) celiakia się uaktywnia.




Temat: półpasiec w ciąży
Ja pzreszłam półpasiec na samym początku ciąży i nic się w związku z tym nie
stało złego. Ponoć wirus ten umiejscawia sie tylko w zakończeniach nerwowych i
nie pzrenika przez łożysko, ale w późniejszym okresie ciąży (w III trymestrze)
istnieje ryzyko dla dziecka, bo moze się zarazić ospą. a to nie byłoby dobre
dla takiego maluszka. Nic się nie martw, za miesiąc będzie po wszystkim, mnie
lekarze powiedzieli, że nie powinnam sie martwić. I nie denerwuj się! Półpasiec
atakuje, kiedy nasz organizm jest bardzo osłabiony, np. długotrwałum i silnym
stresem. Odpoczywaj i relaksuj się, będzie dobrze.



Temat: Depresja poporodowa a cc?
Lezałam z dzewczyna na na patologii ciąży, która ze względu na przebytą depresję
wcześniej( nie była ona związana z porodem) miala wskazanie do cc, wiec na
pewno depresja moze byc wskazaniem do cc. Mysle, ze to zalezy od tego jakie byly
przyczyny wczesniejszej depresji. Czytalam tez, ze kobiety , ktore w swoim zyciu
przebyly depresje, sa bardziej sklonne do depresjii poporodowej na skutek
silnego stresu przy porodzie naturalnym i zeby im tej dawki stresu zaoszczedzic,
kieruje sie je na cc.
W wypadku depresji czysto poporodowej jest to na pewno kwestia hormonow, ale
jesli ktos chorowal wczesniej na depresje, to po porodzie moze byc to mieszanka
dwoch kwestii- i hormownow i slonnosci wrodzonych lub tez skonnosci w wyniku
jakis przejsc zyciowych, a wtedy cc i zaoszczedzenie tego stresu moze objawy
zlagodzic.
Pozdrawiam.



Temat: rece mi opadaja i plakac sie chce
ja tez mieszkam za granica. Dziewczynom w ciazy absolutnie nie daje sie
zwolnien, chyba, ze zagrozone jest zycie dziecka. U mnie w pracy tez sa
dziewczyny w ciazy, pracujace w silnym stresie, pod silna presja i nie ma
szansy by poszly na zwolnienie. Mieszkacie w Polsce to cieszcie sie bo tam
mozna posymulowac i hop siup smignac na zwolnienie.



Temat: starania sierpniowe - ciąg dalszy :-)
Zdecydowanie wyluzować, tez miałam takie myśli, że chyba trzeba przestać
zaglądać na forum, w końcu to ma byc pozytywqne doładowanie, a nie dołowanie
się, że komuś się udało (a mi nie, buuu), a komuś innemu nie tak jak mi (i od
razu idiotyczne pytania czy w ogóle komuś się udaje???)>

Więc może powrócimyu do naszej pogodnej atmosfery damskich pogaduszek przy
herbacie i cieście? Dzielenia się tym, co dzieje się u nas w życiu, a nie tylko
zadręczać się tym, że znów nam byc może nie wyjdzie? Jak myślicie?

Jaguś, wirus nie powiniem mieć wpływu na poczete dziecko, jeśli miał to prawie
na bank nie da rady się zagnieździć, a jesli się zagnieździ to znaczy, że jest
zdrowy i silny. Jak się okazało różyczka też nei zawsze jest katastrofą,
znajoma przyjaciółki zaszczepiła się bna różyczkę przed planowaną ciążą po czym
okazało się, że już była w ciąży. Stres dziki, a córeczka urodziła się zdrowa.

Sciskam i zbieram się do wyjścia, dziś kolacja ze znajomymi, idealne na to
okropne deszczydło, które u nas pada. Wszystko ocieka...



Temat: wytlumaczcie co to NPR
> To dlaczego nie napiszesz, że ta metoda nie zawsze się sprawdza np. w
> przypadku nieregularnych miesiączek, silnego stresu czy np. dalekich podróży,
> infekcji itp.

Bo to nieprawda. Zajrzyj do linków, które wkleiłam wyżej.

> Zresztą nazywanie metody naturalnej formą antykoncepcji jest błędem,

Tak, masz rację - to nie jest antykoncepcja. Organizacja WHO zaleca
nazwę "Metody Rozpoznawania Płodności".

> gdyż chodzi w niej nie o zapobieganie ciąży ale wlaśnie o prokreację.

Jeśli ktoś stara się o dziecko, to chodzi mu o prokreację. Jeśli dziecka nie
planuje - to wykorzystuje obserwacje (te same) w taki sposób, by w ciążę nie
zajść.

> Zgdonie zresztą z nauką Kościoła.

O jakiej nauce mówimy? Ja się na tym średnio znam, ale może wkleisz mi jakiś
link, gdzie będę mogła o tym poczytać.

> A jeśli poczytacie wyniki statystycznych badań to wychodzi na to, ze zwykła
> prezerwatywa jest skuteczniejsz w antykoncepcji niż metoda naturalna.

Zależy o której metodzie naturalnej mówimy. Jeśli o kalendarzyku - to zgoda,
prezerwatywa jest skuteczniejsza i dlatego od dziesięcioleci nikt juz nie uczy
kalendarzyka (choć, jak widać - wiele osób jeszcze o tym nie wie). Natomiast
nowoczesne metody wieloobjawowe są skuteczne w takim samym stopniu, jak
pigułka. Szczegóły: badania, autorzy, metody, liczby, procenty, daty - to
wszystko masz w linkach, które znajdziesz w którymś poście wyżej.

Chętnie porozmawiam, ale na poziomie merytorycznym.

Miłego dnia




Temat: rozszczep
szansa zawsze jest, nie ma co się łudzić że nie. Ale są też szanse takie same
lub większe na inne wady wrodzone. Kiedyś czytałam badania (niestety link do
tej strony nie działa od jakiegoś czasu, że gdy ma się dziecko z rozszczepem,
szansa na kolejne z tą wadą jest około 5%. czyli mało. Pisali tam też o kwasie
foliowym 10 mg w dawce raz dziennie przynajmniej 3 miesiące przed planowaną
ciążą i potem co najmniej do końca I trymestru. Ja się nie zamierzam tym
martwić przy trzecim dziecku - będę łykać kwas foliowy, dobrze się odżywiać,
nie pić, unikać palaczy i nie denerwować się, bo silny stres między 9 a 12
tygodniem ciąży może spowodować rozszczep. trzeba żyć dalej.



Temat: Dieta po ciąży?
Problem powrotu do masy ciała sprzed ciąży dotyczy wielu mam. Piszesz, że nie
karmisz już swojego synka co znacznie ułatwia zastosowanie diety odchudzającej
(aczkolwiek piersią powinno się karmić dziecko minimum 6 miesięcy). W Twoim
przypadku jedynym wyjściem jest racjonalna dieta redukująca masę ciała oparta o
różnorodne produkty i potrawy. Nie bez znaczenia są tu także pory jedzenia
posiłków oraz ich liczba (zaleca się 5 posiłków dziennie).Życie młodych mam bywa
zazwyczaj bardzo intensywne, często brak im czasu na gotowanie skomplikowanych
potraw, dlatego jadłospis powinien być oparty o potrawy szybie i łatwe w
przygotowaniu. Inspiracją mogą tu być liczne serwisy kulinarne dostępne w
internecie. Silny stres nie jest tu także bez znaczenia, gdyż nieprzyjemne
sytuacje często powodują napady „wilczego” głodu(uwaga na wspomniane przez
Ciebie przekąski) co nie sprzyja racjonalnemu odchudzaniu. Niestety nie istnieje
jeden sprawdzony sposób na relaks, każdy powinien poszukać metody odpowiedniej
dla siebie. Warto odnaleźć taką metodę aktywności fizycznej, która jednocześnie
pozwoli się odprężyć.
Czeka Cię ciężka praca nie tylko nad dietą, także nad motywacją, ale przyszłe
efekty (zdrowie, witalność, wymarzona figura) są tego warte.



Temat: nieregularne krwawienie w czasie karmienie
Droga Mamo pozdrawiam Cię serdecznie.
Przeżyłam coś podobnego. U mnie pojawiły sie krwawienia dwukrotnie w odstępie
dwóch tygodni. Obawiałam sie, iz jestem w ciązy, co nie byłoby jeszcze teraz
wskazane. Na szczęście mam dobrego lekarza. To właśnie on wyjasnił mi, iz takie
coś się zdarza. Wiadomo, iż krwawienie występują zawsze po owulacji. W moim
przypadku było to spowodowane nieregularnym karmieniem, a do tego silnym
stresem. Organizm jakby się przygotowywał do powrotu płodności, ale ona nie
nastąpiła. Lekarz polecił mi siebie obserwować. Nic takiego się nie
powtórzyło.Pozdrawiam Cię serdecznie. Ja juz sie ciąży nie boję. Za dużo
przeżyłam. Każde dzieciątko przyjmę z ogromna radością. No ale wiadomo trzeba
być roztropnym. Ale nigdy nie chciałabym stosować prezerwatywy. Stanowiłaby ona
dla mnie barierę. No a poza tym nie jest wcale taka skuteczna jak sie wydaje.
Pa Ewa



Temat: poczęcie-w które dni cyklu sie kochac?-poradźcie!!
Dzieki za rade. Ja tez juz raz pronilam-bardzo wczesna ciaze-ale okropnie to
przezylam.Wtedy nie wiem dokladnie kiedy nastapilo zaplodnienie-poniewaz
poprzestawial mi sie cykl z powodu silnego stresu. Dzieciatko ogolnie jest juz
w planie w najblizszym czasie- choc wtedy byla to niespodzianka. Od tamtej
pory mam kompletnego hopla na punkcie zajscia w ciaze. Dziekuje za informacje.
Pozdrawiam
Kask



Temat: whisky sie zglasza....prosze o pomoc...
Myślę, że powinnaś zacząć od Ignatii 30 CH 1 x dziennie po 1 granulce przez
około tydzień. To lek, który jest dla ludzi, którzy po stracie najbliższej
osoby nie potrafią skutecznie uzewnętrznić stresu z tym związanego.
Niewątpliwie wskazany byłby bezpośredni kontakt z homeopatą.
Zastanawiające jest to, co napisałaś. Młode, zdrowe osoby nie zapadają ni z
tego ni z owego na zdrowiu. Pomyśl, co się stało w Twoim życiu w ciągu roku
przed zajściem w ciążę. Jakaś szczepionka, niedoleczona infekcja, silny stres a
może leczenie kanałowe zęba lub jakiś stary martwy ząb. Zakładam, że miałaś
robione wszysytkie badania: w kierunku toksoplazmozy, cytomegalii, chlamydii...
Nic bez przyczyny się nie dzieje.



Temat: jak szybko zaszlyscie w ciaze po tabletkch?
maretina napisała:

> moje cykle po odstawieniu tez wygladaly pieknie, ale to bylo tylko moje
> wrazenie. wydluzona pierwsza faza cyklu, za krotka druga, wysoka prolaktyna,
> progesteron w dolnej granicy normy.

Wiesz, ryzyko istnieje zawsze. Pewnie - po naczytaniu się tego wszystkiego -
zanim zacznę 'zachodzenie w ciążę' zrobię badania hormonalne.
Jak fazy cyklu - nie mam pojęcia, ale okres występował ok. 14 dni po czymś, co
ja 'czułam' jako owulację (napięcie w podbrzuszu, pobolewanie w okolicach
jajników, poplamianie).
Co do prolaktyny - miałam swego czasu duuuży skok. Teraz też czuję, jak mi
skacze prolaktyna - w sytuacji kiedy przez kilka tygodni przegnę z ilością
kawy, wysiłku fizycznego, albo mam silny stres - zaczynają mnie boleć piersi.

Ja wiem, że pigułki _mogą_ zaszkodzić. Ale daleka jestem o oskarżanie ich o
całe zdrowotne zło.




Temat: wypadające włosy
Wypadanie włosów jest najczęściej objawem stresu, błędów żywieniowych lub braku
witamin i związków mineralnych (może także być skutkiem ciąży), ale zazwyczaj
te przyczyny występują na długo przedtem nim dojdzie do wypadania włosów.
Wyjątek stanowi tu silny stres, który stosunkowo szybko może do tego
doprowadzić. Proszę kupić któryś z tych preparatów: Vitapil, Merz-Spezial
Dragees albo Wyciąg ze skrzypu polnego z witaminami (są bez recepty). Trzeba
jednak nastawić się na długie stosowanie, co najmniej przez kilka miesięcy.



Temat: Bycie kobietą to jednak przeszkoda :(
dlatego ja, gdy zaszłam w ciązę prawie 3 lata temu, będąc zatrudnioną u dwóch
pracodawców, żyłam w tak silnym stresie, że o mało nie straciłam dziecka.
Widząc spojrzenia mężczyzn : "bo pracuje tu dopiero od kilku miesięcy, a juz w
ciązy" sprawiały, że czułam się okropnie, nieodpowiedzialnie itp. Dopiero po
kilku miesiącach ochłonęłam i powiedziałam sobie NIE, nie można dać się tak
traktować, to naturalna kolej rzeczy, kobiety, nawet jak sa prawnikami, są
matkami i mężczyżni musza to zaakceptować. Co prawda, musiałam wracać do pracy
zaraz po macierzyńskim, ale w sumie sama tego chciałam ( taki mały pracoholizm)
Mnie też najbardziej boli ta..... bezradność, gdy jesteśmy tak traktowane.



Temat: spóźiona miesiączka
spóźiona miesiączka
mam pytanie , dotychczas mialam raczej regularne miesiaczki ok 27- 28 dni, w
tym miesiacu lekko sie opoznia ( dzis 29 dzien cyklu) caly miesiac jednak
obfitowal w wydarzenia bardzo stresujace, czesto niedosypialam - czasem nie
spalam w ogole ( po chorobie mojego pieska i czuwaniu przy nim niestety
zmarl co bylo dla nas dosc silnym szokiem)..... zmeczenie, silny stres czy te
czynniki moga wplynac na przesuniecie miesiaczki? na 100% nie jestem w ciazy
wiec to wykluczam pozdrawiam was bardzo mocno i dziekuje za odpowiedzi



Temat: pocenie nocne
pocenie nocne
Jestem 11 mies po porodzie.W ostatnich tygodniach ciązy bardzo sie pociłam w
nocy, w dzień - nie.W połogu też poty występowały ale mniej.Potem znikły.Na
początku tego roku przeżyłam bardzo silny stres (najgorszy w moim życiu).Od
tego czasu źle ise czuję.Bolą mnie stawy, czasem mięsnie, często mam 37stopni
gorączki i co noc budzę sie zlana potem.To ostatnie spędza mi sen z
powiek.Robiłam już mnóstwo badań, morfologia, OB,mocz, bolerioza,
toxoplazmoza, zółtaczka, CRP, ASO, AlAT, ASPAT,bilirubiona, lateks, Waaler-
Rosego, TSH, fosfatazę zasadową, białko,Gamma GT,mocznik, kwas moczowy,
glukoza,ekg serca, przeswietlenie płuc, byc moze jeszcze kilka innych - już
nie pamiętam.Wszystko wychodzi w normie.Załamuje mnie to, tym bardziej, ze
trwa to od czerwca,j axle się czuję a ...dziecko takie malutkie...Chciałabym
jeszcze je wychować...



Temat: ogromne szczęście ???
Niekoniecznie. Mozliwe że w tym przypadku cykle są regularne, jajeczkowanie
wypada w tym samym czasie. Ja tak mam - też tak samo współżyję - do 7 dc i
potem od 23-24 dc, lecz mam cykle udokumentowane z pomiarami temperatury i
obserwacjami śluzu wraz z innymi objawami jajeczkowania. Uważam, że jest
mozliwe, iż nie ma ciąży. Ale szczęście może się skończyć - silny stres i
kalendarzyk bierze w łeb. Pozdrawiam



Temat: pytanie dot. okresu - bardzo dla mnie ważne
U mnie druga faza cyklu trwa 9-11 dni. Od wielu lat prowadzę regularne zapiski
cyklu, wiele lat prowadziłam pomiary temperatury i zauważyłam, że w tych
nietypowych, dosyć długich cyklach, zdarzały się sytuacje, że do owulacji mój
jajnik przymierzał się dwukrotnie. Oznacza to ,że pierwsza niedoszła owulacja
była jakgdyby w terminie a następna ta rzeczywista na 9 dni przed miesiączką.
Cykl w takim wypadku trwał dosyć długo (ok 35-40)dni. Zazwyczaj takie wypadki
zdarzały się w związku z zaburzeniami stanu zdrowia,lub silnym stresem.
Oczywiście, jeżeli masz podstawy do niepokoju w związku z zaistnieniem ciąży,
zrób test.



Temat: Wahania TSH i powiększony prawy węzeł chłonny
> przyjmowania lekarstw TSH spadło o połowę i niestety nikt nie potrafi wytłumac
> zyć mi dlaczego tak się dzieje.

"niektóre inne leki mogą wpływać na wynik oznaczania TSH,
(...) Bardzo silny stres i choroba o ostrym przebiegu może
także wpływać na wynik oznaczenia TSH. W pierwszym trymestrze
ciąży można oczekiwać niskich wyników oznaczeń TSH."

www.labtestsonline.pl/static/template/test.prn.aspx?idcontent=753
a także wiele innych "zmiennych", dlatego powinno się patrzeć
na hormony tarczycy ft3 i ft4.

ale rozumiem, że endokrynolog po obejrzeniu tych dwóch wyników,
nie dał Ci leczenia ?

a.



Temat: pomozcie.....czy to jest to??????
Do moito5
Przepraszam, ale nie mogę się z Tobą zgodzić. Podwyższona temperatura w cyklu
(nawet jeżeli są one nieregularne), dodam:podwyższona i utrzymująca się od 12
do 16 dni świadczy o najprawdopodobniej przebytej owulacji. Jasne, są czynniki
zewnętrzne, które mogą spowodować wzrost temperatury (choroby, wyjazdy, silny
stres), ale jeżeli wiemy, że mogą one dać taki efekt, to przy analizie wykresu
bierzemy to też pod uwagę. Poza tym - mozna obserwować śluz. Wzrost temperatury
związany jest ze wzrostem progesteronu, produkowanego przez ciałko żółte, a
jego aktywność z kolei zaczyna się dopiero wraz z owulacją (która wcale nie
musi być pośrodku miesiąca).
Napisałaś, że zaszłaś w ciążę w pierwszym dniu cyklu: pierwszy dzień cyklu to
pierwszy dzień @ - czy to miałaś na myśli? Poza tym - skąd wiesz, że akurat
dokładnie tego dnia, skoro nawet za pomocą najnowszego sprzętu nie jesteśmy w
stanie sprawdzić, kiedy dokładnie była owulacja. Monitoring cyklu też informuje
Cię o tym, że ona się zbliża,ale nie określa konkretnego momentu.
Nie traktuj tej wypowiedzi jak napaści; po prostu chciałabym wyjaśnić pewne
wątpliwości.
Pozdrawiam.



Temat: Pomóżcie, plissss...
Ostatnio dużo dziewczyn, w tym i ja, są uczulone na takie posty. Czasem pracuje
się w takich zawodach i okolicznościach, ze po prostu praca jest niemożliwa.
Czasem lepiej napisać więcej, niż za mało.
Widząc podejście Twojego kierownika (kilkanaście godzin dziennie albo wcale) to
rzeczywiście lepiej mieć zwolnienie do końca ciąży, bo i tak byś co chwilę
lądowała na zwolnieniu lekarskim.
Ja drugi dzień jestem na zwolnieniu, bo z powodu silnego stresu macica mi
stwardniała. Na szczęście jest wszystko ok, ale muszę 2 tygodnie poleżeć.
Spróbuj zadać pytanie na forum regionalnym, tylko zadaj je dobrze, opisz
dokladnie jak się czujesz, żeby dziewczyny znów na Ciebie nie naskoczyły.
Czy swojemu lekarzowi rzeczywiście wszystko powiedziałaś, jak się czujesz?




Temat: WIELE DZIECI I INNI
Violu, po co chcesz tam jechać?! Dałaś mu już wybór. Zresztą, ludzie są rózni,
ja bym w każdym razie nie jechała. Marek to nie rzecz którą można sobie
wydzierac z rąk. Nie bronię go w ten sposób. Po prostu nie uważam,żebys mu
miała w ten sposób ułatwiać (tak, tak, ułatwiać, tamten mąż może będzie miał
siłę przebicia, zrobi awanturę i wybije go żonie z głowy, ale chcesz w ten
sposób "odzyskac" Marka? przecież przy następnej okazji....a Ty? swoim stanem
wzbudzisz litość, a przecież chyba wszyscy "zainteresowani" wiedzą, że jesteś w
ciązy, w każdym razie ten "najważniejszy" wie...) Ze względu zresztą na Twój
stan odradzam Ci takie akcje, musisz chronić siebie i Wojtusia przed tak silnym
stresem. To jest potężny problem, ale będę ci uporczywie radzić, abyś ODSUNĘŁA
go teraz od siebie. Przełóż go na potem. Może zaproponuj to Markowi. On będzie
miał więcej czasu i podejmie decyzję "na zimno". Może się okaże że ta decyzja
będzie dla niego samego zaskakująca...
Niech Pan Bóg (niezaleznie od tego jaki masz do Niego stosunek) da ci dużo,
dużo siły!




Temat: Prośba-pytanie do LW
cieczka jest stanem fizjologicznym,nie chorobą więc sama w sobie nie jest
przeciwwskazaniem do szczepień-chyba,że suczka przeżywa silny stres związany z
cieczką-np.jest bardzo nerwowa lub osłabiona,widać,że jest osowiała-jeśli nic
takiego się nie dzieje to można ją zaszczepić,szczepić nie powinno się tylko suk
w ciąży ze względu na zagrożenie dla płodów-ale tu chodzi o szczepionki z żywymi
wirusami,np.przeciw nosówce lub parvowirozie,bo mogłyby wywołać u płodów
chorobę,ale tylko jeśli chodzi o szczepionki mające w składzie żywe osłabione
wirusy(szczepionki dla zwierząt domowych przeciw wściekliźnie są tylko z
zabitych wirusów,szczepionki doustne dla lisów o ile pamiętam mają żywy
wirus,ale zmodyfikowany-laboratoryjny szczep,więc nawet szczenną sukę można
ewentualnie zaszczepić)



Temat: W jakim wieku przestaje doskwierać migrena ?
Witam. Jestem na tym forum pierwszy raz, ale chciałam się
wypowiedzieć.
W mojej rodzinie migreny miały wszystkie kobiety, łącznie ze mną.
Ból czasem potrafił trwać nawet tydzień. Kończył się... wraz z
okresami utraty męczącego nas problemu. Np moja babcia przestała
cierpieć w wieku 80 lat gdzy przeprowadziła się do córki u której
poczuła się bezpiecznie (wcześniej mieszkała sama), moja mama
przestała mieć epizody migrenowe gdy zwolniła tempo życia i przeszła
na emeryturę, ja gdy zdecydowałam się zrezygnować z części
obowiązków, bo nie dawałam sobie z nimi rady. Przez pięć lat nie
miałam migren, siedziałam z dziećmi w domu, wiedząc gdzie jest moje
miejsce i mając możliwość poradzenia sobie z obowiązkami. Teraz
migreny próbują wrócić, razem z moim planowanym powrotem do pracy.
Moja siostra wie co to są migreny od czasu zajścia w ciążę. Ma je do
dziś a jest zapracowaną business woman z dwójką dzieci. Moja teoria
jest więc następująca. Migrenujemy, gdy sobie z czymś nie radzimy. U
nas zawsze migrena dopada po silnym stresie: emocje, chroniczne
zmęczenie, problemy bez możliwości rozwiązania. Organizm nie daje
sobie rady z koniecznym wysiłkiem i dlatego nas stopuje, robi to na
co my byśmy się same nie zdecydowały. A gdy za oknem szaro to
bardziej się dołujemy (pogoda depresyjna)i szybciej nas dopada. A
starość pomaga zwolnić.
Pozdrawiam wszystkich.



Temat: Z innej beczki (chorób)
Z innej beczki (chorób)
Czy ktoś z czytająch cierpi na chorobe wrzodową żołądka? Pytam, gdyż
obserwuję u siebie niepokojące objawy, mogące świadczyć właśnie o tym. W
sobotę przeżyłam silny stres, zaczełam jeść obiad i już go nie dokończyłam,
gdyz nnie byłam w stanie. Żołądek boli mnie (a przynajmniej cały czas go
czuję) praktycznie od trzech dni (wykluczając noce). Po zjedzeniu czegoś
uspokaja się na jakąś godzinę i znowu boli. Mdłości niewielkie też mam (ciążę
wykluczam, tak mi się wydaje). Proszę o ewentualne potwierdzenie lub
zaprzeczenie moim domysłom. Pozdr. Magda



Temat: Kto testuje w okolicach WALENTYNEK :-)

Przeczytaj sobie art.177 par.1 i par. 4 kodeksu pracy.
W razie likwidacji firmy mogą Cię zwolnić, ale przysługują Ci wszystkie świadczenia + zasiłek macierzynski, a ten czas liczy się do okresu zatrudnienia. Najleiej zadzwoń lub przejdź się do Inspekcji Pracy, tam dokładnie wszystko Ci wyjaśnią. Poza tym jeżeli przysługuje Ci miesięczne wypowiedzenie, to ponieważ zaczął się już luty, pracę masz do końca marca (albo pieniądze za pracę).
I jeszcze- w sytuacji tak silnego stresu są małe szanse na ciążę.




Temat: kiedy dziecko przeżyje?
Jeszcze coś. Padło zdanie o przyczynach wcześniactwa (wady). W ogromnej części
przyczyny przedwczesnego porodu nie są związane z wadami gentetycznymi czy
rozwojowymi dziecka. Większość płodów z wadami jest ronionych w I trymestrze
ciąży (choć wiadomo nie wszystkie, w końcu i w 40 tygodniu rodzą się dzieci z
poważnymi wadami). Najczęstsze przyczyny przedczesnych porodów to
niezdiagnozowana w porę niewydolność szyjki macicy, zakażenia bakteryjne
(przede wszystkim dróg rodnych i moczowych), gestoza, brak właściwej opieki
medycznej, alkohol, papierosy, ciężka praca fizyczna, bardzo silny stres, a
nawet brak właściwej higieny.



Temat: kiedy po raz pierwszy byłyście u ginekologa?
Pierwszy raz poszlam do kobiety do panstwowej przychodni, mialam 19 lat.
Wystalam sie 2 godz, baba byla niemila, rzucala glupie teksty i co chwila ktos
wchodzil brrr.

Pozniej mialam jeszcze 3 panie gin, wszystkie polecone mi przez kolezanki i
wszystkie ok. Teraz chodze do mezczyzny i jestem zadowolona.

Gdy bylam w 1. ciazy przezylam silny stres i przez 2 dni nie czulam ruchow.
Jako, ze moja prowadzaca byla na urlopie, wybralam sie do prywatnej przychodni
na KTG. Jakie bylo moje zdziwienie gdy przyjela mnie ta moja pierwsza pani gin
z szerokim usmiechem i slodzila mi ze az mdlilo. Pieniazki robia swoje?



Temat: Dzisiejsze "Rozmowy w toku" Drzyzgi
a co tam: idę z kagankiem oświaty nauki nigdy za wiele

Odległość ciemieniowo-siedzeniowa do końca tego tygodnia wzrośnie do
31-42 mm. Od tego momentu jest już możliwa do określenie masa płodu
i teraz wynosi ona ok. 5 g. Kończy się teraz okres zarodkowy ciąży,
mamy już do czynienia z płodem. Wcześniej zarodek narażony był na
działanie szkodliwych czynników, które mogły doprowadzić do
powstania wad rozwojowych wrodzonych. Teraz dziecko staje się
bardziej odporne na ewentualne infekcje, gorączkę lub zażywane przez
mamę leki. Jednak powinnaś być nadal ostrożna i wszelkie lekarstwa
konsultować z lekarzem prowadzącym. Unikaj również działania
promieni rentgenowskich, czy silnego stresu, co może nadal źle
wpływać na płód.
Pod koniec 10 tygodnia większość układów i narządów dziecka jest już
rozwinięta, a płód wyglądem przypomina małego człowieczka. Urosły
już powieki i teraz są sklejone, widoczne są już palce z opuszkami,
zniknęły błonki między paluszkami dłoni i stóp. Rozwinęły się
ramiona, maluszek potrafi już przyciągać rączki do siebie.




Temat: Infekcja-cykl bezowulacyjny?
Parasolko!
Według mnie trudno jest mówić o skoku PTC w 20dc- nie spełnia kryterium
Wg mnie pierwsza wyższa PTC była w 23 dc. Nie oznacza to, że dopiero wtedy była
owu. Podczas infekcji może być utrudnione tworzenie się ciałka żółtego, to
znaczy upłynie 2-3 dni, zanim zacznie prawidłowo funkcjonować, czyli wyższy
poziom progesteronu spowoduje wzrost PTC. I myśle, że tak mogło byc u Ciebie.
Zastanawia mnie długi czas skoku PTC po szczycie sluzu. Płodny skończył Ci się
14 dc, czyli mozna to uznać za szczyt, a skok PTC miałaś dopiero 23 dc. Trochę
za długo, nawet, jesli weźmie się pod uwagę problemy z powstawaniem ciałka
zółtego. Od 17 dc miałaś katar- czy w tym czasie np. przyjmowałaś wieksze dawki
wit. C, jakis antybiotyk lub specyfik obkurczający typu Sudafed czy Cirrus albo
cos innego na katar? Bo to mogło wpłynąć na zanik sluzu.
Faza temperatur wyższych jest w mairę stała u każdej kobiety (róznice zazwyczaj
+/- 1 dzień), ale infekcje, większy wysiłek fizyczny czy wyjatkowo silny stres
może ją skrócić. Poza tym- bardziej wiarygodna i bardziej stała bywa czasami
faza liczona od szczytu śluzu (czasami jeszcze tuż przed owu pojawia sie nieco
progesteronu we krwi i wzrasta PTC, a czasami dopiero dzień po owu pojawia się
progesteron i tym samy skok PTC). Rozumiem, że to koniec cyklu? Bo jesli nie ,
a temperatury z 13 i 14 dc były zakłócone, to wyglądałoby mi to na ciążę...



Temat: spadek w II fazie poniżej linii podstawowej
Może, zazwyczaj dzieje się tak w przypadku zagnieżdżania zarodka (ciąży) i jest to zwyczajowo jeden spadek a następnie temperatura skacze jeszcze wyżej.
Skok poniżej linii pokrywającej może się też zdarzyć w sytuacji takiej jak niedobór snu, silny stres itp.
Prawidłowa faza lutealna (w II fazie - poowulacyjnej) powinna być fazą wyższych temperatur i nie powinno być spadku poniżej linii pokrywającej (ale temperatura może znaleźć się na linii)



Temat: wytlumaczcie co to NPR
To dlaczego nie napiszesz, że ta metoda nie zawsze się sprawdza np. w przypadku
nieregularnych miesiączek, silnego stresu czy np. dalekich podróży, infekcji
itp.
Zresztą nazywanie metody naturalnej formą antykoncepcji jest błędem, gdyż
chodzi w niej nie o zapobieganie ciąży ale wlaśnie o prokreację. Zgdonie
zresztą z nauką Kościoła.
A jeśli poczytacie wyniki statystycznych badań to wychodzi na to, ze zwykła
prezerwatywa jest skuteczniejsz w antykoncepcji niż metoda naturalna.




Temat: kiedy czulyscie ruchy
Ja w trzeciej ciąży tak pod koniec 15 tygodnia, ale teraz lekarz w 18 tygodniu
pyta o ruchy a ja nic. No ale serduszko słyszałam, a w dziewiętnastym tygodniu
poczułam, ale to było wywołane chyba silnym stresem. W każdym razie teraz też
czuję sporadycznie. Pozdrawiam Ania




Temat: 2-dniowa miesiączka - czy to coś oznacza?
Ja też ostatnio miałąm tak dwa razy pod rząd i niestety nie była to ciąża, lecz
stres w pracy i w domu, oraz silne pragnnienie posiadania dziecka. Mam
nadzieję, że jak wyjedziemy na wakacje za granicę, to się wreszcie odprężę i
może tam się nam uda Pozdrawiam wszystkie starające się przyszłe mamusie!

Angelika GG 4872533



Temat: Chcę mieć dziecko, ale biorę leki.
Moze ja cos pomoge chociaz nie znam tych lekow.
W kazdym razie na okres mojej ciazy przypadly moje najgorsze napady paniki do
tego stopnia, ze ciaza byla zagrozona. Myslalam, ze zwariuje. Nikomu,
najgorszemu wrogowi takich silnych napadow nie zycze. Psychiatra zlecil mi
Seroxta i Xanax. Nie chialam brac Seroxatu, ale bez bzn sie nie obylo :(((
Na szczescie byl to drigi trymestr.
Moje dziecko jest teraz zdrowym, radosnym i najkochanszym chlopcem na swiecie,
ale biorac od czasu do czasu takie leki sporo ryzykowalam, nie zdajac sobie
nawet do konca z tego konsekwencji :(((
Po prostu kobiety w ciazy nie poddaja sie badaniom na stosowanie takich lekow.
Stad tez nie wiadomo jaki to moze miec wplyw na rozwoj dziecka, a skoro nie
wiadomo to producent zdecydowanie odradza.
Znam kobiety, ktore w ciazy uzywaly podobnych lekow i dzici sa zdrowe, ale na
pewno istnieje jakies niebezpieczenstwo.......... dlatego - czy nie warto
zaczekac ? Na pewno zdazysz urodzic dzidziusia jak sie podkurujesz.
Natomiast jezeli jestes w zlym stanie to stres i deprecha beda przenosic sie na
plod :(
Moze skorzystaj z rady innego psychiatry ?
W kazdym razie uzywanie lekow psychotropowych w pierwszym trymestrze ciazy to
nienajlepsze wyjscie.
Pozdrawiam serdecznie przyszla mame :)))



Temat: Cesarka w UK-help!!!
Cześć!
Nawet nie wiesz jak Cię bardzo dobrze rozumiem. Rodziłam miesiac temu w
Londynie i miałam planowaną cesarkę, ale co się o nią nawalczyłam to jedyny Pan
Bóg wie.
Miałam od urodzenia problemy z sercem, arytmia i w stanie silnego
zdenerwowannia lub wysiłku fizycznego wypadanie płatka zastawki. Przed ciążą
brałam codziennie tabletki, a lekarze w Polsce mówili, że jeżeli kiedyś zajdę w
ciążę to tylko w rachubę wchodzi cesarka. Ja nawet miałąm zakaz wykonywania
jakiegokolwiek wysiłku. No, ale tutaj w trakcie ciąży stwierdzili, że to też
normalne bo kobiety w ciąży mają podwyższony puls i mogę rodzić naturalnie. Pod
koniec ciąży mój puls wynosił ok.150-170 uderzeń na minutę i też to było
normalne. Nie ważne ze 3 razy zamdlałam bo mialam takie palpitacje serca. W 36
tygodniu zdenerwowana już nie na żarty poszłam z mężem i poprostu powiedziałam,
że żyję w takim stresie i tak się bardzo boje, że nie dam rady urodzić i ze cos
mi sie stanie i ze nie bede rodzic naturalnie. Kazalam tez aby napisano w mojej
karcie, ze w razie czego nie wyrazam ze wzgledu na moje przekonania zgody na
kleszcze, proznociągi itp. I zgodzili sie w koncu na ta cesarke.
Co do znieczulenia to zazwyzaj jest to epidiural, a ogolne stosuja tylko w
naglych i groźnych przypadkach.
Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam.
Walcz bo masz racje po co ryzykowac.
Gosia



Temat: Borelioza
Mozna powiedziec, ze wytrwalosc sie oplacila. Ale nigdy nie mozesz sie uwazac, ze jestes w pelni wyleczona - choroba moze wrocic. Sledz objawy i w razie potrzeby powtarzaj badania, albo nawet leczenie, gdyby objawy sugerowaly borelioze, a badania nie.

W ciazy moze dochodzic do uaktywnienia sie choroby z jakis nieznanych powodow.
Jezeli dojdzie do ciazy zadbaj o maksymalnie duzy komfort by tego uniknac. Najlepiej gdybys wtedy nie pracowala, unikala stresow za wszelka cene, unikaj takze stresorow fizycznych takich jak dlugotrwale przebywanie na silnym sloncu, duze dawki witamin (male sa OK).

I tak w ogole w dalszym zyciu unikaj tez sterydow (gdyby sie dalo).

Gdybys miala jakies trudne pytania dotyczace boreliozy w ciazy lub nawet wymagala leczenia na borelize w ciazy to mozesz sprobowac dzwonic to
Dr. Jone 203-772-1123 w USA. Oczywiscie po angielsku. To klinika zajmujaca sie kobietami w ciazy z borelioza. Ponoc sa bardzo pomocni nawet przez telefon. W Ameryce jest w miare przyjete, ze lekarz moze zadzwonic do drugiego lekarza po rade i zwykle nie ma problemu. Wiec takze twoj lekarz moze zadzwonic, jezeli bedzie potrzeba i otrzymac troche informacji, jak sadze.

Moze troche miej na uwadze, ze to jednak inny kontynent i choroby moga odrobine inaczej przebiegac wiec lokalny kontakt gdzies w Europie z dobra klinika bylby moze bardziej korzystny. Ale tu to juz niewiele ci pomoge.




Temat: PAŹDZIERNIK 2005
Wiwat MDLOSCI!!! :(
Dziewczyny,

wszystkie, które z trudem znoszą mdlości (poranne, południowe, wieczorne) może
Wam ulżę opinią, którą wczoraj usłyszałam od mojego lekarza. Im bardziej
nasilone mdłości tym ciąża bezpieczniejsza. Silne mdłośći są powodowane przez
dużą ilość progesteronu wydzielaną do naszych organizmów. A im więcej
progesteronu tym lepiej dla utrzmania ciąży!!!! Bardzo mnie to ucieszyło, bo
choć przy ciąży z Hancią nie miałam zbyt dużych mdłości, to niestety od 8tc
leżałam na podtrzymaniu z "Duphastonem". Nie ma nic gorszego niż przeleżana
ciąża, uwierzcie mi. Ciągle się bałam o maluszka, każde wyjście do toalety to
totalny stres... Ale teraz jest lepiej - pomimo, że przez te mdłości czuję się
dużo gorzej. Ale jak widać nawet mdłości maja swoją dobrą stronę. Głowy do
góry!!!
P.S. 6,5tc terminy porodu chwilowo trzy 30.09 (połóżna), 1.10 (lekarz), 2.10
(ja). Biorąc pod uwagę, że Hancię urodziłam z wyjątkową precyzją w dniu
obliczonym przez siebie, to mam nadzieję, że załapuję się terminowo na to
forum. Pozdrawiam. Magda




Temat: 29 tydzień - czy donoszę do końca?
29 tydzień - czy donoszę do końca?
Drogie mamy,
jestemw 29 tygodniu ciązy( to moja druga- w domu mam 8 miesięcznego malucha)
i ....
jak tylko rozpoczęłam 28 tydzień dostałam w nocy bardzo silnych skurczów w
odległości 30 minutowej, po nospie ciepłej kąpieli przeszły... od lekarza
dostałam fenoterol w dawce 1/2 x 8 dziennie, z doświadczona pierwszą ciążą
myślałam ,że to wystarczy i tak jak poprzednio uda mi się dotrwać do końca.
Niestety tydzień póżniej dostałam jeszcze silniejszych surczy w odstępie 10
minutowym- po konsultacji z lekarzem wzięłam 1 cały fenoterol , gorącą kąpiel-
skurcze znowu minęły- w razie kolejnej takiej akcji mam się zgłosić do
lekarza, gdzyż szyjka macicy zaczyna się skracać.
Od wczoraj często napina mi się brzuch i dość długo pozostaje twardy do
toalety biegam niemal co 10 minut, czuję ogromny ucisk w dole brzucha... do
lekarza mam iśc dopiero jutro.....dodam, że od 2 tygodni leżę dużo,
wypoczywam, nic nie robię....ale niestety jestem narażona na duży stres(
sprawy osobiste ()
Może któraś z was miała podobne doświadczenie- czy szpital mnie nie ominie? I
najważniejsze czy uda mi się donosić do końca, albo chociaż do 36 tyg? jestem
załamana, boję się, że ten cholerny stres ma ogromny wpływ na maleństwo i
dlatego pojawiają się skurcze




Temat: KU PRZESTRODZE!! Byłam 3 dni na patologi i...
Faktycznie przeżyłaś stres, ale piszesz, że miałaś silne bóle podbrzusza- to
jest właśnie objaw zagrożenia ciąży, zwłaszcza tak wczesnej.
Nie oceniałabym tak źle lekarza, jego diagnoza wcale nie musiała być zła. Na tym
forum ostatnio był wątek, że lekarka zbagatelizowała bóle brzucha i dziewczyna
poroniła...
Moje wyniki też były b. dobre, dzidziuś rozwija sie prawidłowo, a jednak ciąża
była uznana za zagrożoną właśnie przez bóle brzucha( ale też plamienia). Teraz
dzidzia fika , czuję się dobrze, wyniki dobre, a jednak mój lekarz w dalszym
ciągu traktuje moją ciążę, może już nie jako zagrożoną , ale wymagającą większej
uwagi , ze względu na trudne początki.
życzę spokojnych dalszych miesięcy ciąży i pozdrawiam.

www.TickerFactory.com/ezt/d/1;16;28/st/20050303/dt/6/k/6bda/preg.png



Temat: luteina - podtrzymanie ciąży ?
O ile wiem, niedomogę lutealna mozna stwierdzic przed ciąża na podstwie choćby
domowego testu ptc lub badan hormonalnych. Wykres w niedomoga jest
charakterystyczny. Ma mniej niż dziesięć dni fazy temperatur wyzszych lub ma
własciwej długości tę fazę, ale ostatnie dni temperatura powoli spada czasem
towarzyszy temy plamienie. Potem miesiączka. Pojedynczy wykres nic nie mówi,
trzeba ich mieć przynajmniej szęść, bo sporadycznie moze dojść do
wczesniejszego złuszczenia sluzówki macicy choćby po kuracji antybiotykowej,
stłuczce samochodowej czyli silnym i krótkodzialającym stresie.
Ten progesteron wydziela ciałko zółte, a ciałko to nic innego jak pecherzyk z
któego własnie wydostało sie jajeczko. Scianki pecherzyka zapadają sie i
zaczynaja wydzielani progesteronu do krwi. Robią to 12-16 dni. Jesli dosło do
poczecia cialko zółte pracuje az trzy miesiące (około 100) pózniej jego
funkcje przejmuje łozysko. Praca cialka polega na podtrzymywaniu działalności
trofoblastu ( "zaczatku łozyska") - tej czesci która sie nasz dzidzius "wgryza
w macice". Dlatego, jesli xa słaba praca ciałak, to bedzie pochodziło do
wczesnych nawykowych poronien lub nie bedzie w ogóle nidacji.
Wydaje mi sie, tak jak poprzedniej dyskutantce, ze przepisywanie luteiny jest
uzasadnione w przypadku stwierdzonej niedomogi ciałka ( ale o ile wiem podaje
sie juz przed ciąża - chyba na trzy miesiace przed planowanym terminem) lub gdy
ciaza jest na pewno, nic nie budzi watpliwosci w obrazie USG i w wywiadzie, a
jednak pacjentka zgłasza plamienia.



Temat: chyba znowu nie wyszlo :(((
nie martw się ja mialam 4czy 5 inseminacji, i nic z tego nie wychodziło; przed
wakacjami 2004 odpuściliśmy sobie, a w lipcu juz byłam w ciąży; kobieca psychika
jest niekiedy zabójcza dla nas; tak bardzo chcemy być w ciąży, że cały czas w
trakcie próbowania jestemy w stresie; spróbuj odpocząc od swego
pragnienia;pomyśl o wakacjach i o swoim partnerze; zacznijcie się kochać dla
siebie samych; może moja rada zaowocuje; musze Ci powiedzieć, że moja ciąża byla
dla mnie tak wielkim zaskoczeniem; juz będac w ciązy, ale nie wiedząc o tym
chodziłam na silownię , ze swoja siostrzenicą skakalam jak głupia na spręzynach;
obłęd; ale moje dziecko mimo wszystko wytrzymał to, bo byla silne; życzę
wszystkiego naj....wiola



Temat: Padaczka
Może rozwinę...
Rzeczywiście słowo "stres" przypisywane jest do bardzo szerokiego spektrum
różnych stanów emocjonalnych. Chodziło mi o długotrwały i silny stan niepokoju.
Nie na darmo chyba poleca się matce unikać sytuacji stresogennych i zachować
spokój; w szczególności w pierwszych miesiącach ciąży. Przecież już od
wczesnych dni życia płodu rozwija się układ nerwowy, który od małego splotu
nerwowego przeistacza się w krótkim czasie w 10 mln razy większą sieć połączeń
nerwowych.
Pytanie moje powstało, gdyż usiłuję sobie wytłumaczyć dlaczego moje dziecko
dotknęła ta choroba. Ciąża od trzeciego miesiąca przebiegała w warunkach
wielkiego spokoju. Poród siłami natury dwa tygodnie przed czasem. Dziecko 10
pkt w skali Apgar'a. Okres okołoporodowy - spokój. Dziecko rozwija się
prawidłowo, aż skończyło 7 miesięcy gdy zaczęły się ataki padaczkowe... Badania
nic nie wykazały. Ponieważ ataki się powtarzają - badania będą powtórzone (+
rezonans i tomograf).
Zmodyfikuje zatem pytanie by ktoś nie wiązał stresu matki z późniejszymi
możliwymi atakami padaczki dziecka: Czy silny i głęboki stan napięcia
emocjonalnego (negatywnego) może spowodować uszkodzenia układu nerwowego płodu
w pierwszych i następnych miesiącach jego życia? Jeśli tak to w jaki sposób?



Temat: Sterydy i syntetyczne hormony
Witaj
w skorcie bo sorry ale mam malo czasu.
sterydy maja duzo skutkow ubocznych. Brane dluzej nawet w malych dawkach moga
powodowac zacme albo jaskre. Dlatego warto od czasu do czasu badac cisnienie dna
oka.
Poza tym jest cos takiego jak cukrzyca posterydowa ......

Ja bralam sterydy zeby uniknac pronienia. Najpierw bralam 5 mg 3 mies. a potem
po zajsciu w ciaze 10 mg przez prawie 4 mies. (3 mies. + miesiac powolnego
odstawiania).

Nie zauwazylam zeby steryd obnizyl mi odpornosc w trakcie brania ale po
odstawieniu (mimo ze bardzo powoli odstawialam) mialam problemy z odpornoscia.
W przypadku dlugotrwalego brania sterydow nalezy bardzo uwazac na stres.
Zeby organizm jako tako przezyl silny sstres potrzeba odpowiedniej dawki
"hormonu stresu" czyli kortyzolu.
Niestety podawanie sterydu powoduje, ze nadnercza nie pracuja tak jak wczesniej
i nie zareaguja tak jak wczesniej na stres. W efekcie tego kortyzolu moze byc za
malo a to moze sie wiazac z oslabieniem odpornosci. Czasami lekarz moze
zareagowac i zwiekszyc wtedy dawke, ale z reguly rzadko ma okazje na taka szybka
reakcje. Nawet w malych dawkach branych przez dluzszy czas juz wystepuja takie
problemy.

Sterydow sie nie bierze ZAMIAST hormonow tarczycy. Sterdyy sie bierze tylko zeby
wplynac na uklad immunologiczny albo zeby pomoc pracy nadnerczy.

Przy Hashimoto nie ma sensu ich stosowac. A co do zespolu Sjorgena to nie wiem
jak jest ze skutecznosci i np. szansa na reemisje.
Z reguly w chorobach reumatycznych przynajmniej sie probuje stosowac sterydy ale
trudno mi powiedziec z jakim skutkiem.

pozdr.
ula



Temat: Czy któraś z Was brała/bierze luteinę???
Nie bójcie się luteiny. Luteina to inaczej progesteron, hormon naturalnie
produkowany przez nasz organizm. Odpowiada m.in. za podtrzymanie ciąży. Na
pewno nie zaszkodzi waszym dzieciom. W późniejszym etapie ciąży faktycznie nie
ma sensu go brać, bo łożysko jest już na tyle rozwinięte, że produkuje go
wystarczające ilości.
A co do bólów brzucha, to może mieć wiele przyczyn, np. może pochodzić od
jednak inaczej pracujących w czasie ciąży jelit. Jeżeli nie są silne, nie mają
charakteru skurczowego i nie występują w sposób ciągły: nie ma co demonizować i
za bardzo się bać, bo stres też dzieciom szkodzi Oczywiście, jeżeli macie
jakieś wątpliwości to położenie się i No-spa są wskazane. Choćby dla spokoju
sumienia.
Pozdrawiam gorąco



Temat: Dziwne objawy - pomóżcie!!!
Spokojnie, przede wszystkim nie czytaj o obumarciach płodu w łonie, zdarzaja
sie takie przypadki ale bardzo rzadkio. Objawy ciażowe wystepuja w zaleznosci
od zmian hormonalnych w organiźmie matki, jest to przeciez istna rewolucja. Tak
więc raz są bardzo silne, a potem słabną. Sytuacja sie unormuje tylko
spokojnie, bo stres to ostania rzecz jaką w tej chwili potrzebujesz. Myśl
pozytywnie i zyj normalnie. Wiem z doswiadczenia, ze 100 % skoncentrowanie
swojej uwagi na ciazy nie jest dobre- korzystne natomiast jest podzielenie
swojej uwagi na to co przyjamne- książka, teatr, spotkania ze znajomymi, dobra
komedia...Ja przy pierwszej ciazy nie miałam żadnych objawów - do 6 -ca nie
było widać brzuszka. A teraz w 2 ciazy- rozwarcie, zmęczenie, bolesnosć pierśi,
koszmary nocne, bółe w dole brzucha i wielki , widoczny brzuchol - no kto by
pomyślał. Dopóki nie krwawisz i nie masz skurczy - bądx spokojna ( choć i te
symptomy mozna okiełznać za pomoca leków). Zyczę christniko100 zdrówka i
odpoczynku, byle do soboty!



Temat: " blokada psychiczna "
" blokada psychiczna "
Napisałam w cudzysłowiu, bo wielu z uczestników tego forum nie wierzy w
istnienei czegoś takeigo, jeśli chodzi o problemy z zajściem w ciążę. Że nie
ma naukowych dowodów, itp, itd, etc.
Uważam, że człowiek jest psychofizyczną jednością i stan psychiczny na pewno
ma wpływ na zdrowie fizyczne (no i odwrotnie). Uważam też, że silne
pragnienie dziecka, a pote kilkumiesięczne niepowidzenia w tej kwestii mogą
wytworzyć stan psychiczny, który będzie dodatkowo utrudniał zajście w ciążę.
tak a właśnie blokadę psychiczną.
Sprawę tę poruszaliście na tym forum co najmniej dwa razy.
Ale wiemy wszyscy, że niepłodność może być spowodowana np. zbyt wysokim
stężeniem prolaktyny, prawda? Poczytajcie o prolaktynie. Jej nadmiar, zcyli
hiperprolaktynemię może wywoływać np. gruczolak przysadki mózgowej. Ale
przecież wszystkie dziewczyny z tego forum nie mają nowotworów na
przysadce . A czytając dalej, natrafiamy na taki czynnik jak STRES. No i
pasuje. Teoria o blokadzie psychicznej zaczyna mieć swoje naukowe uzasadnienie



Temat: Powikłane życie
Mój syn urodził się co prawda w 35 tygodniu ciąży, ale po ciężkich przejściach
związanych z podtrzymaniem ciąży (3 miesiące pod kroplówką, stale bardzo silne
dawki leków, stres, dalekie od elementarnych standardów warunki na oddziale
patologii). Zaczęłam rodzić w 24 tygodniu ciąży. Lekarze mówili mi, że nigdy
nie bedzie normalny i nie ma sensu walczyć o kolejne dni. Że tylko
niepotrzebnie się męczę. Że nie ma szans na normalne zycie. Ale ja postanowiłam
go kochać takiego, jaki sie urodzi.
Mirek za kilka dni skończy 18-lat. Jest zdrowy, pogodny, zdolny i bardzo udany,
chociaż nikt nie dawał mu szans. Sprawia znacznie mniej kłopotów niż jego
młodszy brat, z którym nie było takich problemów.



Temat: jestem w ciąży - pytania
hej, najlepiej zrobisz idac do swojego lekarza i zadajac mu te wszystkie
pytania, zwlaszcza ze wzgledu na twoja astme.
to, co wiem:
- lykaj tylko kwas foliowy
- nie pij ZADNYCH ziolek na stres ani na cokolwiek innego bez konsultacji z
ginekologiem, ziola maja czesto b. silne dzialanie
- nie bierz proszkow przeciwbolowych, nawet aspiryny (bez konsultacji z
lekarzem)
- nie groza ci blizniaki z powodu pigulek prawdopodobienstwo ciazy mnogiem
zwieksza stymulacja stosowana przy klopotach z zajsciem, a nie stara, poczciwa
pill
- mozesz pic wszystko, na co masz ochote, o ile nie bedziesz miala ochoty na
alkohol, kawe (ew. slaba, z mlekiem, jesli nei mozesz wytrzymac), napoje
energetyczne (typu red bull) itp.
- w sprawie wlosow zdania sa podzielone, farbowanie raczej nie powinno
zaszkodzic, choc moze wyjsc inny odcien (zmienia sie chemia), jednak niektorzy
odradzaja
wiesz, ze ciaze liczy sie od terminu ostatniej miesiaczki? czyli jezeli jestes
3 tyg. po terminie, to tak naprawde jestes w 5 tygodniu.
pozdrawiam i gratuluje




Temat: migreny w ciąży
migreny w ciąży
Pani Doktor,
mam 37 lat, całe życie mam silne migreny. W grudniu zakończyłam leczenie i
miałam spokój aż do teraz. Teraz jestem w trzecim miesiącu ciąży i migreny
powróciły. Mam ataki co tydzień. Właśnie się przywlokłam do pracy po
całonopcnej walce z potwornym bólem. Po konsultacji z pogotowiem wzięłam
najpierw jedną, potem drugą a na końcu trzecią ( i persen ) tabletkę
paracetamolu. Ciągle czuję czający się ból, boli mnie szyja, czuję się
okropnie. Boję się, co będzie dalej.
Czy to mozliwe że paracetamol na mnie nie działa? A jeśli tak to czy moge
brać pyralgin ( zawsze działała na mnie 1 tabletka ). Czy lepiej brać pyralgin
w tabletce czy wypijać zastrzyk ( tak mi go podawano w dzieciństwie ).Mój
ginekolog mówi, że nic się nie da z tym zrobić i tzreba z tym żyć.
Ale jak? Dzis chodzę rozbita i płaczę, że kzzrywdzę moje dziecko.Stres
spowodowany starchem przed nastepnym atakiem też mojej drobince nie służy.




Temat: Urojona ciąża?
Jeśli nie masz w sobie bardzo silnego pragnienia posiadania dziecka, a
jednocześnie nie boisz się panicznie zajścia w ciąże lekarz ciąże urojoną
powinnien wykluczyć, ponieważ w/w objawy są jej podstawowym źródłem. Opóźnienie
miesiączki moze mieć szereg różnorakich powodów począwszy od stresu i upałów,
skończywszy na zmianach w narządach rodnych. Jeśli miesiączka nie pojawi się w
ciągu kolejnych 2 dni powinnaś niezwłocznie udac się do lekarza. Pozdrawiam!



Temat: "blokada psychiczna"
"blokada psychiczna"
Napisałam w cudzysłowiu, bo wielu z uczestników tego forum nie wierzy w
istnienei czegoś takeigo, jeśli chodzi o problemy z zajściem w ciążę. Że nie
ma naukowych dowodów, itp, itd, etc.
Uważam, że człowiek jest psychofizyczną jednością i stan psychiczny na pewno
ma wpływ na zdrowie fizyczne (no i odwrotnie). Uważam też, że silne
pragnienie dziecka, a pote kilkumiesięczne niepowidzenia w tej kwestii mogą
wytworzyć stan psychiczny, który będzie dodatkowo utrudniał zajście w ciążę.
tak a właśnie blokadę psychiczną.
Sprawę tę poruszaliście na tym forum co najmniej dwa razy.
Ale wiemy wszyscy, że niepłodność może być spowodowana np. zbyt wysokim
stężeniem prolaktyny, prawda? Poczytajcie o prolaktynie. Jej nadmiar, zcyli
hiperprolaktynemię może wywoływać np. gruczolak przysadki mózgowej. Ale
przecież wszystkie dziewczyny z tego forum nie mają nowotworów na
przysadce . A czytając dalej, natrafiamy na taki czynnik jak STRES. No i
pasuje. Teoria o blokadzie psychicznej zaczyna mieć swoje naukowe uzasadnienie



Temat: zaczęłam wierzyć w urojoną ciążę
Ja już się nauczyłam, że objawy PMS-u mogą być identyczne z objawami ciąży - w końcu ten sam hormon działa. Przed okresem miewałam bóle piersi, sutków, brzucha, nudności, senność, kawo-, papierosowstręt, napady głodu, nawet omdlenia.
A to wszystko wiązało się ze stresem w jaki się sama wpędziłam (nie na tle ciąży). Czyli najczęściej PMS/urojone objawy to efekt silnego napięcia emocjonalnego w środku.




Temat: Pierwsza zagrozona, druga tez?
Pierwsza zagrozona, druga tez?
Pytam juz wszedzie i chyba zaczynam miec obsesje na tym punkcie.
Wiec: lezalam na patologii 6,7,8-mies. z powodu skurczow macicy. Zagrazajacy porod przedwczesny. Najpierw magnez, potem fenoterol w tabl., na koniec w kroplowce. Meczarnia.
9-ty mies. w domu, cudowny, BEZ SILNYCH SKURCZOW. Mala urodzona w 40-tym tyg. ciazy.
Ale w czasie ciazy dwie sesje, pisanie pracy mag.- stres.

Teraz coreczka ma rok. Jaka moze byc druga ciaza i czy jest za wczesnie, zeby sie na nia decydowac?

Dziekuje z calego serca za wszystkie odpowiedzi.




Temat: smutno, znow nie jestem w ciazy?...
Nie robię właśnie dlatego, że nie chciałabym trafić na ciążę biochemiczną,
która zostanie wydalona wraz z pierwszą miesiaczka, co zdarza się, jak
doskonale wiemy nader często. Po zmarnowaniu dwóch testów około 20 dnia cyklu
poszłam po rozum do głowy i trochę sie uspokoiłam. No i do takiego wniosku
doszłam.
Poza tym, nasza wspólna pani doktor kazała mi poczekać do spodziewanej @,
jak sie nie pojawi, zrobić test i jak się zorientuję, że jestem w ciąży mam
zacząć brać Luteinę, a dopiero po 6 tyg. od OM przyjść do niej po dalsze leki.
Pytałam, czy nie muszę brać tej luteiny od razu po owulacji na wszelki wypadek,
ona twierdzi, ze nie ma pospiechu, więc staram sie postępować wg jej wskazówek.
Poza tym zrobienie hcg wiąże się dla mnie z bardzo silnym dodatkowym stresem.
Czekanie na wynik, sprawdzanie norm, potem powtórka, żeby sprawdzić jak
rośnie... Muszę zachować mocne nerwy na potem, nie chcę sobie dokładac
niepotrzebnie... tym bardziej, że są już mocno nadszarpnięte...
No i nie wspomne juz o ostatnim najbanalniejszym powodzie... Ostatnio ciągle
brak mi kasy i wydatek 45 zł (w najelpszym razie x2) niezbyt mi sie usmiecha
Nie byłam w życiu u ginekologa "z rejonu" i nie mam skąd wziąć skierowania,
zreszta nie wiem, czy to badanie jest refundowane.
Pozdrawiam, Agata



Temat: Daję Wam pozytywne fluidy!!!
Daję Wam pozytywne fluidy!!!
Jestem mamą pół rocznej zdrowej dziewczynki. Czytałam wasze posty z
zamkniętymi oczami. Serce mi się krajało i kilka razy się popłakałam. Boże
jakie Wy jesteście dzielne. Jaka miłość z Was wypływa, jakie jesteście silne.
Jesteście bardzo dobrymi kobietami i Wasze dzieci nie mogły trafić na lepsze
matki - dlatego Bóg Was wybrał. Przesyłam 732429792865 pozytywnych fluidów.
Bądźcie dzielne...

PS. Znam w minimalnej cząsteczce Was ból i strach. Moja córeczka i ja ciążę
przeszłyśmy strasznie i do końca nie wierzyłam,że nam się uda i się udało i
wierzcie w to, że kolejnym razem i Wam się może udać. Ja leżałam na patologii
ciąży 5 razy: W 11 tc. miałam poronienie zagrażające, w 13tc. również
poronienie zagrażające,w 6 mc. zaczęłam rodzić ale mnie powstrzymano, w 8 mc.
zachorowałam na nadciśnienie indukowane ciążą, co groziło niedotlenieniem
dziecka, w 37 tc. (9 mc.) lekarz poinformował mnie,że podejrzewa u mnie
cholestazę ciężarnych - "nie wiem jak to pani powiedzieć, ale w każdej chwili
dziecko może w pani umrzeć". Stres nie do opisania. Tysiące myśli o starcie
dziecka i o tym czy jak donosze to czy będzie zdrowe. Urodziłam w 39 tc.
zdrową piękną księżniczkę. Moja gechenna trwała 9 miesięcy i się udało.
Wierzę w to, że dziewczyny, które z różnych przyczyn nie mogą donosić
dzidziusia od dzisiaj są zaczarowane moją pozytywną energią i Wam też się uda.
Innym mamom życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam Wasze gwiazdeczki :)

Z poważaniem: Wasz Dobry Anioł :)



Temat: Ciąża - i duszności
Witaj! Z mojego bardzo świeżego doświadczenia wynika że twoja dolegliwość
minie... choć oczywiście wtedy dojdą następne charakterystyczne dla
kolejnych etapów ciąży. Ja kończę teraz 6 miesiąc, a na początku też miewałam
częste duszności, do których dołączyło też bardzo denerwujące silne kołatanie
serca.Wszystko pogorszyło się gdy z powodu silnych mdłości i wymiotów
ciężarnych byłam parę dni w szpitalu. Moje nerwy tworzyły błędne koło i
pogarszały sprawę, a powoli to wszystko przeszło, trwało jakiś miesiąc. No spa
rzeczywiście pomaga, jest bez recepty, działa rozkurczająco na mięśnie gładkie,
także gdy przyczyną skurczu są nasze nieszczęsne nerwy. Mi pomagała, polecam,
warto spróbować, lekarze twierdzą że dziecku nie zaszkodzi, bardziej szkodzi
stres.
trzymaj się spokojnie, pozdrawiam



Temat: USG- zdazaja sie bledy?
U mnie laekarz po zrobieniu usg stwierdzil ze dziecko nie ma jeszcze
serduszka a powinno juz miec, dostalam skierowanie do szpitala na
lyzeczkowanie macicy, ze moja dzidzia sie nie rozwija i nic z tego
nie bedzie, nie poszlam do szpitala, ale do innego lekarza, dzis mam
6 letnia zdrowiusienka corke!!! coprawda byla to ciaza patologiczna,
ale sadze ze stres ktory przezylam na poczatku byl tak silny ze mogl
miec wplyw na patologiczny przebieg ciazy........nie chce nawet
myslec co byloby gdybym posluchala tego konowala:((



Temat: nieprawidłowa cytologia... ratunku
Nie stresuj się niepotrzebnie, jeśli lekarz zapisał takie leki to na pewno miał
na względzie bezpieczeństwo Twoje i Dzidziusia, a stres może bardziej
zaszkodzić niż ten antybiotyk. Kiedyś czytałam, że w ciązy stany zapalne
zdarzają się bardzo często, co prawda nie napisali, albo już nie pamiętam czym
to jest spowodowane. Niektóre antybiotyki można brać w ciązy, sama łykałam
będąc w 4-5 tygodniu z powodu silnego kaszlu. Pozdrawiam



Temat: papierosy
A ja odpowiem trochę przewrotnie. Jestem mamą ponad dwuletnich bliźniaków no i
niestety nałogowym palaczem. Nie palę jakoś dużo, ale konsekwentnie- każdego
dnia. Kiedy zaszłam w ciążę nie paliłam przez pierwsze 3 tygodnie. Później
popalałam. Rozmawiałam z moją znajomą panią psycholog i ona właśnie uświadomiła
mi, że gorzej dla dzieci będzie jak będę żyła w stresie, że nie mogę sobie
zapalić, niż jak od czasu do czasu zapalę jednego papierosa. No i tak właśnie
robiłam. Kupiłam jedną paczkę R1 (najsłabsze na rynku) i paliłam najczęściej raz
w tygodniu jednego papierosa. I tak wypaliłam tą jedną paczkę przez całe 9
miesięcy.
Dzieciaki urodziły się zdrowe, w 36 tygodniu (decyzją pani doktor, że są
gotowi). Wagę mieli imponującą- 3200 i 2900.
Także uważam, że tak jak wszędzie potrzebny jest zdrowy rozsądek. Rozumiem
decyzję tej dziewczyny i uważam, że skoro nałóg jest tak silny to lepiej czasem
sobie ulżyć niż zgrywać Matkę Polkę i obrzydzić sobie ciążę i macierzyństwo.
Zdrowy rozsądek i umiar. Takie jest moje zdanie.



Temat: majówka 2007 prosi o rade
U mnie było tak, że pierwszą ciążę straciłam więc jak się dowiedziałam o
drugiej to byłam w strasznym stresie i co gorsze w dzień kiedy dowiedziałam się
o ciąży zaczęłam plamić, okazało się że to było związane z zagnieżdżeniem się
komórki, niestety tydzień później znowu zaczęłam plamić i miałam silne skurcze,
dostałam duphaston i zaczęłam plackiem leżeć 3 miesiące. Raz nawet pojechałam
do szpitala bo no spa już nie pomagała, ale mnie nie przyjęli bo plamienia już
nie było i okazało się że serduszko już zaczęło bić. Popłakałam się strasznie
ale potem już było tylko lepiej.



Temat: Chłopiec czy dziewczynka
Może twój organizm nie poradziłby sobie z utrzymaniem chłopca?
Może palisz papierosy, źle się odźywiasz albo żyjesz w stresie?
Znam bardzo silne kobiety, które jednak ciężko pracują - ich
organizm nie dałby rady utrzymać chłopca. Mają córki. Oprócz
częstości współżycia i silnej ososbowści jest jeszcze kilka innych
czynników, które mogą mieć wpływ na płeć dziecka. Choćby
genetyczne czy zdrowtne.Trzeba być w lepszej kondycji zdrowotnej,
by urodzić chłopca niż dziewczynkę - patrz ostatni akapit tekstu i
komentarz. Dziewczynki są silniejsze. Często dochodzi do
poronienia meskich embrionów zanim zagnieżdżą się w macicy.
Kobieta moxe nawet o tym nie wiedzieć, że przez chwilę była w
ciąży.




Temat: Dziewczyny czy macie może jakiśskuteczny sposób na
ja jeszcze nie zaszłam, ale lekarze podkreślają, że urlop może zdziałać cuda. W
naszym przypadku to pewnie nie wystarczy, ale onacza, że silny, wypoczęty
organizm ma większe szanse zafasolkować. W jednej z ang. książek o endo było
napisane, że zwiększamy swoje szanse na zajście w ciąże, jeśli wyeliminujemy
lub będziemy kontrolować choroby towarzyszące endo przynajmniej na 6 miesięcy
przed planowaną ciążą. Co oznacza, że nasz organizm obciążony chorobą
przewlekłą potrzebuje tych kilku miesięcy do regeneracji. Należy unikać stresu,
wypoczywać, cieszyć się życiem, trochę pogimnastykować, zdrowo odżywiać i
czasami też zapomnieć o tej chorobie, a jeśli lekarz zaleci to powtarzaj
leczenie. Podobno leczenie alternatywne działa wspomagająco (radzę po
zakończeniu brania syntetyków), podkreślają to w Stanach i Niemczech.

życzę wytrwałości
KA



Temat: silne stresy a chudnięcie
silne stresy a chudnięcie
Moja historia wygląda tak: w 2004r oku urodziłam synka ( 4300 i 60cm) ważyłam
przed ciążą 48 kg,160cm. Po porodzie zaczełam chudnąc i efekt był taki, że we
wrześniu 2005 roku ważyłam 38 kg. i nie miałam siły opiekować się moim
dzieckiem. Z problemem pozostałam sama. Nie robiłam żadnych badań bo jak
poszłam do lekarza to chciał mnie zamknąc w szpitalu, że niby to anoreksja. A
w tamtym czasie miałam wiele problemów rodzinnych. W styczniu 2006 jako tako
moja sytuacja się ustabilizowała i zaczęłam wpychać w siebie takie ilości
jedzenia o które się niegdy nie podejrzewałam, że dam radę zjeść.Ale czułam
autentyczną przyjemność z jedzenia. Przytyłam do wagi 55kg. Od dwóch miesięcy
mimo zjadania normalnych posiłków, owoców i witamin zaczęłam regularnie
chudnąć. Teraz znów ważę 48 kg. Czuję się bardzo osłabiona. Ciągle jestem
nerwowa co odbija się na moim dziecku i mężu. Mam bardzo stresującą szefową.
Ciągle wydaje mi się, że jestem chora. Pracuję dużo a potem opiekuję się
dwuletnim dzieckiem.
Moje pytanie jest takie: czy stres może powodować chudnięcie? I czy to może
zacząć się od początku? Taki spadek wagi? Ze zdenerwowania trzęsą mi się ręce.
Proszę o poważne potraktowanie mojego problemu. Wstydzę się o tym z kimś
rozmawiać.



Temat: krótka szyjka macicy w 24 tygodniu
Hej ja jestem obecnie w 30/31 tygodniu ciąży u mnie problemy zaczęły się ok 18
tyg ciąży miałam skruconą szyjkę, rozwarcie i dość silne skurcze , zazywam
nadal Fenoterol po 0,5 tabl. 3x dziennie i jak na dzień dzisiejszy jest ok! i
oby tak dalej mam nadzieje że uda mi się donosić dzidziusia jak najdłużej ,
lekarz zalecił abym dużo leżała, nic nie dzwigała (to ważne). Zażywałam
dodatkowo,Magnez i Relanium - bardzo się odawiałam bo to lek z grupy która
przenika przez łożysko ale lekarz zapewnił mnie ze z dzidzią nic nie bedzie się
działo niepokojącego, teraz zazywam tylko Fenoterol. Unikaj jak tylko możesz
zbyt gorących kąpieli bo powoduje to rozwacie szyjki i jej skracanie.Jezeli
moge Ci doradzić to się nie denerwuj, mój ginekolog powiedział ze nerwy stres
mogą zniwelować działnie leków i całe leczenie może nie przynieść zamierzonego
efektu. Wiem że to trudno tak nie myśleć o tym i nie denerwować się ale
postaraj się dla waszego dobra , nic się nie martw wypoczywaj dużo ,a napewno
będzie wszystko dobrze
POZDRAWIAM
Dorota



Temat: u mnie też nie jest wesoło
czy zajście w ciążę oraz początek pracy na drugim końcu Polski wypadały w tym
samym okresie? Czy przeprowadzka męża związana z nowym miejscem pracy to była
Wasza wspólna, przemyślana decyzja? Czy mąż chciał być z Tobą przy porodzie czy
Ty tego chciałaś a mąż się zgodził? Pytam, bo wpływ na takie zachowanie może
mieć zarówno przeprowadzka i związany z nią stres (zwłaszcza jeśli zdecydowały
o tym wyłącznie względy finansowe a planowany rozwój kariery), jak i pojawienie
się dziecka które po prostu przemeblowuje nam całe dotychczasowe, poukładane
życie. Może mąż nie za bardzo potrafi odnaleźć się w nowych sytuacjach (1.
praca z dala od rodziny, 2. dziecko)? Może przeżycia związane z obecnością przy
porodzie były zbyt silne? A może bardziej postrzega Cię teraz jako matkę niż
żonę i w związku z tym uważa, że jesteś nastawiona na spełnianie potrzeb
dziecka a nie jego, więc nawet niczego nie inicjuje?
W zasadzie sama sobie odpowiedziałaś co trzeba zrobić w pierwszej kolejności -
POROZMAWIAĆ. Spokojnie, szczerze - często bywa tak, że nasza interpretacja
czyjegoś zachowania kompletnie mija się z tym, co tak naprawdę to zachowanie
powoduje.



Temat: Stomatolog-czy jest ryzyko?
Stomatolog-czy jest ryzyko?

Witajcie!Czy ktoś z Was może się orientuję czy silny ból i stres u dentysty
może spowodować poronienie?W przyszłym tyg mam umówioną wizytę u
stomatologa,jestem obecnie w 17 tyg ciąży.Niestety mam dużo zębów do
leczenia,w tym 1 bolesny-niestety idę do dentysty państwowego więc
znieczulenie odpada.Źle znoszę psychicznie wizyty u dentystów-raz zemdlałam na
fotelu...Czy moge więc się czegoś obawiać w związku z tą wizytą?dodam że ciąże
znosze bardzo dobrze,żadnych dolegliwości czy problemów.




Temat: walka o dziecko-musimy sie wspierać
Nasze starania zaczeły sie 6 mies. temu a po drodze wydazyło sie tyle że nie
potrafir tego sie pozbyć: ciaża, poronienie( jak poroniłam dowiedziałam sie ze
byłam w ciazy), cysty, torbiele, badania, dwa tygodnie w szpitalu,
laparoskopia, zawalona sesja egzaminacyjna, stres, utrata pracy...
A teraz czekamy jeszcze dwa cykle brania tabl. anty i do dzieła.. Tak bardzo
boje sie, cały czas mysle, jak to bedzie i czy wogóle bedzie. Cholera jakie to
życie porąbane. Ale cóż tu chodzi o cud najwiekszy .... Dlatego nie ma wyjscia
trzeba być silnym i nie załamywać sie i WALCZYĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Temat: LUBELSKIE MAMUSIE PROSZĘ O RADE!!!!
LUBELSKIE MAMUSIE PROSZĘ O RADE!!!!
witam
jestem w 34 tyg ciązy...planuje poród na jaczewskiego,ale jeszcze nie mam lekarza który przyjmuje tam ...słyszałam o dr Marciniak...czy ktos zna??(gdzie przyjmuje prywatnie??)
do tego wszystkiego okazuje się ze poród moze byc wczesniej bo brzuszek juz mi opadł...jest to moja pierwsza ciaza i strasznie boje sie porodu...nic nie wiem na temat zzo ,ani o cenie ani o tym czy w ogóle mozliwe jest tam takowe.chciałabym rodzic z męzem ...tez nieiwem czy cos to kosztuje??? jak to jest z odzielna sala tzw rodzinna...byłam w szpitalu ale dalej trwa tam remont mam nadzieje ze niepokrzyzuje on wszystkiego...cały czas wydaje mi sie ze brzuszek mam za mały(waze tylko 7 kg wiecej) a skurcze czasem bardzo silne czuje sie coraz gorzej,do tego teraz sesja i stres...eh niewiem jak ja dotrwam do konca. prosze o pomoc bo nawet nie mam z kim o tym porozmawiac..a ze swojej strony moge obiecac ze jak juz bedzie po wszystkim to podziele sie tym z Wami , bo rozumiem jesli ktos podobnie jak ja teraz ma pustke w głowie
pozdrawiam mamusie i brzuszki bardzo bardzo serdecznie...3 majcie sie
Kasia i Kornelia w brzuszku




Temat: tyle usg
tyle usg
Piszę ten post na tym forum, bo może któejś z was tak się przydażyło.
Moja ciąża od początku nie była łatwa, a od 10 tc zaczęły się pobolewania
brzucha. Tak dotrwałąm do 21 tc, kiedy bóle stały się tak silne, że musiałam
pójść do szpitala, gdzie zrobiono mi usg (ok) i wypuszczono do domu. Tego
samego dnia miałam usg połówkowe i lekarz po nim zaproponował mi
amniopunkcję. Następnego dnia wykonano kordocentezę (pobranie krwi
pępowinowej pod monitoringiem usg). Po dwóch dniach miałam wrażenie, że
deziecko się nie rusza więc pojechałąm do szpitala, gdzie usg wykazało, że
wszystko ok. Po kolejnych dwóch dniach dostałam skurczy i znów wylądowałam w
szpitalu, gdzie oczywiście - kolejne usg.
I tym sposobem w ciągu krótkiego czasu miałam 5 usg. Co prawda nie były one
długie, ale zastanawiam się czy to jednak może mieć wpływ na dziecko.
Dlatego mam pytanie, czy któraś z was znalazła się w podobnej sytuacji i
miała wykonywane kilka usg w krótkim okresie czasu i co na ten temat mówili
lekarze. Ja byłam w takim stresie i lęku o malucha, że nawet się nie pytałam.
Teraz odchodzę od zmysłów, czy maleństwu nie zaszkodziłam.
POzdrawiam, MAgda.



Temat: Napięta macica
Patimati lekarz przepisał Ci leki i wie co robi...zaufaj mu, na pewno nie
zaszkodzą. na napięta macice najlepiej jak najwięcej leżec, bo napięta macica
to skurcze macicy.
niemart wiś, może macica się uspokoi po lekach i będzie ok. trzymaj się słonko
ja miałam skurcze brzuszne (czyli skurcze macicy) w zdrowej ciązy ale ok 7
miesiąca. brałam silny lek fenoterol na skurcze i leżałam.
na skurcze najlepsze - zero stresu i leżenie. a jesteś na zwolnieniu?




Temat: WYPADANIE WŁOSÓW
u mnie było to samo.

przede wszystkim, to co stosujesz jest bardzo dobre, ale wymaga czasu, kup
sobie jeszcze żelazo, np. falvit - dla kobiet w ciązy (ale wcześniej sprawdź
swój poziom hemoglobiny we krwi)

a tak poza tym zastanów sie czy u Ciebie wszystko w porządku, chodzi mi o
jakieś silne przeżycia, (stres, egzamin, odejście faceta, brak faceta,
przyjaciółki, coś w domu nie tak itp.) i to nie w ciągu ostatnich 2 miesięcy,
takie sprawy wyłażą po czasie, jak włosy

do dermatologa idź, ale teraz wyluzuj do wizyty, sprawiaj sobie przyjemności
(nawet takie najmniejsze), wiem , że to trudno, ale zobaczysz to minie.

Acha dobrze by było udać się do endokrynologa - może Cię tam wysłać np.ginekolog
może jest to sprawa hormonów, dostaniesz tabletki hormonalne i po kłopocie.



Temat: czy też dręczy Was niepewność w 1 miesiącu???
czy też dręczy Was niepewność w 1 miesiącu???
Witajcie :)*
Od pól roku starałam się o dzidziusia, już zaczęłam tracić nadzieję, a tu w
niedzielę zrobiłam test - patrzę 2 kreski, zawołałam z wrażenia męża, żeby
się upewnić czy nie mam jakichś zwidów. ;) Wciąż w to nie mogę uwierzyć i się
boję że jeszcze dostanę okres, choć robił potem jeszcze 2 testy i były
pozytywne... Bardzo się denerwuję... A to dopiero tydzień mi się okres
spóźnia... więc chyba za wczesnie na lekarza... Jeśli jestem w ciąży to to
jest jakiś 3 tydzień (licząc od jajeczkowania) - ale nie wiem jak się liczy...

Jedyny dziwny objaw jaki poczułam to takie chwilowe silne skurcze, teraz sa
już coraz delikatniejsze... Bolą mnie piersi, ale tak jak przed okresem,
plecy trochę mnie bolą (ale to chyba nie od tego) i jestem zmęczona
(szczególnie wieczorem) Nie mam żadnych nudności ani nic... Ten stres i
oczekiwanie mnie wykończy... Ta niepewność...
I ta radość miesza się z lękiem...
Czy ufać testom???



Temat: Prosze o wyjasnienie!!!
prolaktyna to hormon stresu, a dodatkowo jej poziom ma silny zwiazek z poziomem
estrogenow. Wiec czasami okazuje się, że niby prolaktyna jest w normie, że
wszystko ok, a np. owulacji nie ma. I może się tak dziać dlatego, że jej
chwilowe skoki są na tyle duże, że blokują owu...
Faktycznie, ginekolodzy uważają badanie prl z obciążeniem za trzeciorzędne, ale
ja pamiętam kilka dziewczyn tu, które bezskutecznie szukały przyczyny,
znajdowały w końcu tą prl po obciążeniu i szybko zachodziły w ciążę, kiedy
zaczęły ją leczyć. Więc nie wiem.



Temat: czy warto walczyć?
Niestety, jeszcze nie urodziłam Przeterminowana już jestem, hi hi Aż się
dziwię, bo tyle stresu i nerwów to dziecko przeszło, widocznie silne jest

On jest ojcem i chcę żeby w papierach był wpisany jako ojciec!!! Mam nadzieję,
że zrobi to "dobrowolnie" w USC. Jeśli nie, wniosę sprawę o ustalenie ojcostwa.

Co do praw on twierdzi, że ich nie chce, ale jeśli uzna dziecko to tak czy siak
będzie je miał. Po jakimś czasie wniosę sprawę o odebranie (przecież i tak nie
będzie widywał Małej) i mam nadzieję, że nie będzie robił problemów. Chociaż
może być złośliwy, albo może te prawa traktować jako kartę przetargową, żebym
nie wnosiła o alimenty... hmmm... co będzie to będzie. Nad tym będę się głowić
później.

A co do momentów załamania, ja mogę podsumować tę ciażę jako 9 misięcy wielkiej
depresji i zarazem 9 miesięcy czegoś pięknego w moim życiu. Tyle pięknych uczuć
i tyle łeż - wszystko się przeplatało. Jedno jest pewne, im bliżej, im bardziej
ten dzidziulek realny się staje tym jest lepiej (chociaż jeszcze dziś rano
znowu zaliczyłam doła, hi hi, tęsknię za palantem czasami, chociaż jak go
słyszę i jego obcy już głos to źle mi się robi, a zwłaszcza od bezsensów które
gada). Ale będzie dobrze. Ja już tylko myslę o niebieskich oczętach i małym,
pachnącym ciałku, nawet wizja obsrajdusa i beksy mnie nie przeraża, hi hi )))
Pozdrawiam, trzymaj się dzielnie




Temat: wybaczcie ...
wybaczcie ...
Wybaczcie mi Migrenki, ze ostatnio zaniedbuje nasze forum, ale przyczyna jest
naturalnie MIGRENA :-((( Chwilami juz nie mam sily i chce sie poddac.

Najgorszy dla mnie jest stres- bol glowy gwarantowany! mam teraz kilka
klopotow na glowie i po prostu nie wyrabiam. Zastanawiam sie tylko, co bedzie
dalej... planuje zalozyc rodzine, ale jak? Juz teraz mam problemy z zajsciem
w ciaze, ale kiedy juz sie uda - czy z dzieckiem bedzie wszystko ok gdy bede
przyjmowac silne tabl przeciwbolowe? Czy wogole mozna 'normalnie'
funkcjonowac????

Zazwyczaj jestem dzielna i daje sobie rade, ale przychodza czasem czarne
chmury i popadam w depresje - wszystko traci sens...

JAK ZYC? JAK FUNKCJONOWAC? JAK TO WSZYSTKO MOZNA WYTRZYMAC? I DLACZEGO TAK
BOLI ...?

depresyjka (choc dzis powinnam sie podpisywac DEPRESJA)




Temat: co z tą łatą?
co z tą łatą?
Witam serdecznie.
22.05.2006 urodziłam córeczkę przez cc w znieczuleniu podpajęczynówkowym.
Pani anestezjolog stwierdziła, podczas znieczulania,że mam krzywy kręgosłup
(o czym nie wiedziałam) i nie może się wkłuć do opony. Udało jej się za 5tym
razem i grubszą igłą. Po operacji, kiedy wstałam strasznie bolała mnie
głowa,do tego stopnia, że nie mogłam zajmować się dzieckiem. Dostawałamcały
czas silne środki p.bólowe ale w ciągu tygodnia ból nadal nie zikał.
Przeżywałam koszmar bo strasznie chciałam zajmować się maleństwem ale nie
mogłam. W końcu zrobiono mi łatę. Był to dla mnie kolejny stres związany z
wkłuwaniem do kręgosłupa- znów ciężko się było wkłuć, a odczas wstrzykiwania
krwi drętwiała mi jedna noga. Ból minął ale do dziś często boli mnie
kręgosłup iczasem głowa, co przedporodem się nie zdarzało.
Mam takie pytanie: czy to normalne zby tak ciężko było się wkłuć przy lekkim
zaniku lordozy? Boję się kolejnej ciąży i porodu, bo co jesli znów będę
zmuzona do cc? To był dla mnie koszmar, którego nikomu nie życzę. A co z tą
łatą? Co dzieje się disiaj z krwią którą mi wstrzyknięto?




Temat: Mój mały cud
Mój mały cud

Kinia urodziła się 5,08 po 35 tygodniach i 3 dniach ciąży.

Jest moim największym dzieckiem :) bo urodziła się ważąc 2750 g.
Pierwszy był Kubuś, 35 tydzień 2650 g, infekcja, odejście wód i dwa tygodnie w
szpitalu, problemy z oddychaniem, antybiotyki, problemy z trawieniem. Ale
teraz to zdrowy 4,5 latek :)))))) Druga była Karolcia, wody odeszły w 30
tygodniu, bez wyraźnego powodu, Karolka ważyła 1700 g, przerabialiśmy problemy
oddechowe, bezdechy, zapalenie jelit, niemożliwość przyjmowania pokarmów
doustnie, silna anemia, przetaczanie krwi i już zawsze będziemy walczyć z
mózgowym porażeniem dziecięcym :(

I wreszcie mój cud- Kinia, od początku problemy, najpierw cytologia III
grupa, więc konieczne było pobranie wycinku do badania hist-pat. Potem
założenie szwu w 17 tygodniu i od 22 tygodnia skurcze i fenoterol maksymalna
dawka, w końcu 5 sierpnia skurcze były już tak silne (mimo leków) że szew
zaczął podcinać szyjkę i pojechaliśmy do szpitala, mój doktorek spisał się tak
dobrze przy zakładaniu szwu, że potem miał problem z jego zdjęciem, więc
troszkę się wycierpiałam, no i przez cc urodził się mój cud :))))))))
Byłyśmy tylko 5 dni w szpitalu, t jest mój cud, bez żadnego długotrwałego
leczenia, bez płaczu nad inkubatorem, bez stresu, mój cud :))))))))))))) a
swojego lekarza za ten cud do końca życia powinnam na rękach nosić. Nigdy mu
nie zapomnę tego cudu :)
Jestem tak szczęśliwa, z moją trójeczką, że nawet nieprzespane noce nie
odbierają mi skrzydeł




Temat: marzec2004
Dzięki Kasiu
Ja juz z pół listy mam za sobą , ale dla czystego sumienia spróbuje resztę
Jesli chodzi o molestowanie sutków to działa super , umnie skurcze są juz po
pięciu minutach , ale tylko tak długo jak "krecę" potem zaraz ustają
Rozwarcie mam duże , na pewno 4 cm albo wiecej , ale skurcze nie chca sie
rozbujac ...
ten olej to chyba działa własnie przeczyszczajaco , a silne ruchy jelit mają
ruszyć macice do roboty , ja próboeałam otrebow ale chyba za słabe ...
działaj Kasiu , moze ci sie uda , ja tez spróbuje , choc moje ciaze zawsze
długo trwaja . lekarz przestrzegał mnie zeby sie nie starac za mocno i nie
stresowac , bo hormon stresu hamuje oksytocyne , ale jemu to łatwo gadac
powodzenia
ola



Temat: Co robić? Pomóżcie mamie dwumiesięcznej Weroniczki
1. Czkawką się nie przejmuj. Większość maluszków tak ma.
2. Najlepsza rada jaką mogę ci dać odnośnie problemów z karmieniem to po prostu
przeczekać i nie denerwować się za bardzo bo stres szkodzi laktacji.
U mojej małej były dokładnie te same objawy. Płakała nie wiadomo dlaczego. Już
byłam bliska załamania i przejścia na butelkę ale w czasie ciąży powzięłam
silne postanowienie że będę karmić piersią najdłużej jak się da i dlatego nie
chciałam się tak łatwo poddać. Wiesz co u mnie pomogło? Karmienie w ruchu!!! Po
prostu karmiąc małą chodziłam po pokoju (lub nawet tańczyłam!), kołysałam,
śpiewałam jej. wtedy wyraźnie się uspokajała i zaczynała normalnie jeść. Fakt,
było to trochę męczące, ale warto było bo problem minął ok. 3 miesiąca. Teraz
córunia ma 5 miesięcy i jest najkochańszym ssaczkiem pod słońcem. Uwielbiam te
chwile! i pomyśleć, że chciałam przejść na butelkę... Życzę cierpliwości i
pogody ducha.
Pozdrawiam. Kasia.



Temat: Do końca życia...???!!!
Ja niestety należę do tych osób, które zamierzają się leczyć do końca życia.
Jeśli chodzi o bezpłodność... Na razie nie biorę żadnych leków, myślę właśnie
teraz o zajściu w ciażę. Leczenie hirsutyzmu odkładam na potem. Ja nie potrafię
z tym żyć. Rozumiem, trzeba dbać o zdrowie fizyczne, ale co z psychiką?
Przecież ja żyję niemal ciągle w stresie, w pogłębiającej się depresji. Nie ma
we mnie w ogóle chęci do życia. A jeśli bym miała pogodzić się tym, to jaka
przyszłość mnie czeka??? Z każdym rokiem więcej włosów. Mam nauczyć się znosić
to, że ludzie będą mi się przyglądali i że będę wzbudzała w nich odrazę?
Wiele ludzi choruje na rózne choroby i przez wiele lat zażywa różne silne leki.
I jakoś żyją.



Temat: co z tą łatą ?
co z tą łatą ?
Witam serdecznie.
22.05.2006 urodziłam córeczkę przez cc w znieczuleniu podpajęczynówkowym.
Pani anestezjolog stwierdziła, podczas znieczulania,że mam krzywy kręgosłup
(o czym nie wiedziałam) i nie może się wkłuć do opony. Udało jej się za 5tym
razem i grubszą igłą. Po operacji, kiedy wstałam strasznie bolała mnie
głowa,do tego stopnia, że nie mogłam zajmować się dzieckiem. Dostawałamcały
czas silne środki p.bólowe ale w ciągu tygodnia ból nadal nie zikał.
Przeżywałam koszmar bo strasznie chciałam zajmować się maleństwem ale nie
mogłam. W końcu zrobiono mi łatę. Był to dla mnie kolejny stres związany z
wkłuwaniem do kręgosłupa- znów ciężko się było wkłuć, a odczas wstrzykiwania
krwi drętwiała mi jedna noga. Ból minął ale do dziś często boli mnie
kręgosłup iczasem głowa, co przedporodem się nie zdarzało.
Mam takie pytanie: czy to normalne zby tak ciężko było się wkłuć przy lekkim
zaniku lordozy? Boję się kolejnej ciąży i porodu, bo co jesli znów będę
zmuzona do cc? To był dla mnie koszmar, którego nikomu nie życzę. A co z tą
łatą? Co dzieje się disiaj z krwią którą mi wstrzyknięto?




Temat: boję się
Aniu - bardzo dziekuje ze mi to wszystko opisalas. I bardzo wspolczuje, ze
mialas takie przezycia. Zycze Ci aby twoje male szczescie bylo zdrowe i silne.

Nawet jesli nie jestem w ciazy teraz to moze powinnam przewartosciowac sobie
swoje podejscie do rodzenia dzieci, bo jak widze na tym i innych forach,
dawanie zycia jest naturalnym odruchem prawie kazdej kobiety. A dla mnie nie
wiem czemu wydaje sie to jakas gora nie do pokonania. Te pare dni stresu troche
mnie nauczyly, a naprawde chcialabym mniej dramatycznie to wszystko widziec.

pozdrawiam Cie cieplo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Znaleziono 171 rezultatów • 1, 2, 3