siłownia Orbita

Widzisz posty znalezione dla hasła: siłownia Orbita





Temat: Siłownia - Popowice


Witam, jako że zmieniam miejsce zamieszkania :) na popowice mam pytanko, czy
w pobliżu jest jakaś siłownia? Czy pozostaje mi jeżdżenie na Nowy dwór lub
na Max Borna do "klubu grubasa" ??


Jest siłownia w "Orbicie". Ale mało sprzętu tam mają i przy większych
imprezach jest zamknięta.
Jest też na Szczepinie - ul. Lubińska 53.







Temat: Siłownia - Popowice
PYTON zapodał(-a):


Witam, jako że zmieniam miejsce zamieszkania :) na popowice mam pytanko,
czy  w pobliżu jest jakaś siłownia? Czy pozostaje mi jeżdżenie na Nowy
dwór lub  na Max Borna do "klubu grubasa" ??


No na Popowicach nie jest tak prosto z siłownią...
Jest jakaś w hali Orbita, ale nie miałem okazji jej zobaczyć; pozostaje Ci
chyba rejon Nowego Dworu (Szkocka, Redeco, szkoła...).







Temat: Sparingi !!!
Sparing z Unią:

W skali 1-6

Ogór 4 (nie zachwycił, jeździ szeroko i zakopuje się pod bandą, oprócz jazdy po orbicie nie ma pomysłu na wyprzedzenie przeciwnika)

Szczepan 4 (fajnie rozprowadziły Dymka w jednym z biegów, czego tamten nie wykorzystał, dobre starty, mądra jazda, pewny zawodnik)

Pietrzyk 3 (człowiek kameleon, jedzie rewelacyjnie, żeby w następnym biegu dać się zakopać na wyjściu z pierwszego łuku (hehe defekt to niby był)

Dym 2 (chyba znowu nie odwiedził siłowni w przed sezonem, rzuca nim jakoś tak dziwnie, nie panuje nad motocyklem czasami)

Brusiu 3 (radził sobie całkiem całkiem, nie boi się trzymać gazu i pędzić do przodu, coś z niego będzie)

Kwiatek 0.5 (jedzie do przodu i nic więcej na razie)

Roger Lewandowski 5 (hehe jako jedyni 5 bo naprawdę to co ten chłopak robi na torze daje nadzieję, że będziemy mieli dobrego zawodnika w przyszłości)

Szkoda, że Mariusz kontuzjowany, ale ogólnie przed Opolem wygląda to dobrze.




Temat: Suple na mase w SW
No wiadoma sprawa ze chce zrezygnowac z srodkow silnie anabolicznych, dlatego zrobilem ten temat w dziale odzywki. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze moze byc to niebezpieczne (czasem czulem klucie w sercu w nocy kiedy walilo jak opętane, albo podczas treningow SW czulem jakby mi mialy wyskoczyc oczy z orbit ) Dlatego zdecydowałem sie na Storm+ Shock.

No i wlasnie ? SS to Kreatyna, czyli zaraz po tym cyklu musialbym wziac cos niekreatynowego - jakies smieszne takie anabolizery, i przedtreningowe dopalacze odpadaja bo nie o to mi chodzi. Szukam jakiegos supla cos w typie... M-Staka ? Wiem ze przereklamowany jest M-Stak ale w ostatecznosci bede zmuszony go kupic (tu w sklepiku 109 zl to cena do przyjecia jak najbardziej )

Ten Growth Factor jakos specjalnie do mnie nie przemawia, bo to musialbym do tego dorzucic mase innych rzeczy zeby zobaczyc efekty. Wiele tez nie oczekuje, razem z SS chcialbym uzyskac w sumie max 8-10 kg w 3 miesiace dobej jakosci.

Attitude to juz bardziej mnie interesuje, ale na samym tym specyfiku raczej sie chyba niewiele zrobi, a mnie z 3 kg by interesowaly, i wydaje mi sie ze na M-staku mam wieksze szanse

Aha i nie da rady odpoczac od SW, bo to one sa moim priorytetem a siłownia dodatkiem

Mialby ktos jeszcze jakies sugestie, propozycje ?



Temat: Czy Nowe Zabawy typu co wolisz powinny wliczac sie w posty?
mezzi moze masz racje bo wlasnie ze silowni wrocilem hehe..dla mnie moga miec nawet 10000000000 postow ale juz znudzilo mi sie odznaczanie caly czas tych samych glupot.. ziemia czy orbita.. woz czy przewoz..chynczyk czy rumun.. czekolada czy lody itp...mozna rozne tematy wymyslic a nie drazyc to samo caly czas..moj maly kuzyn w przedszkolu sie bawi w cos takiego...my tez sie pobawilismy wiec temat do kosza dajcie



Temat: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)
A powiem Ci M.,ze odchudzanie tez dalo mojemu zywotowi smaczku:) w sensie jakiegos celu ,ktory ,wiem ,ze jesli sie postaram to osiagne ,i taki wlasnie mam zamiar;)a z drugiej strony nowe zainteresowanie -jak dobrze sie odzywiac ,czasem moj Krzys juz patrzy na mnie jak na malego swira jak w sklepie patrze na tabelki wartosic:D ale nic to ja sie wogole nie przejmuje i na dodatek mysle ,ze mi to wyjdzie na dobre w koncu "jakies" efekty juz sa:)) poza tym ja naprawde jestem zdania ,ze to forum jest nieocenione w walce z kilogramami:)
Ja dzis nie pocwicze -caly dzien poza domem :/ ehh ,no ,ale jutro po cichu planuje silownie ,zobaczymy co z tego wyjdzie.
a rodzinka jak Cie zobaczy za jakis czas to bedzie sie za glowe lapac...bo im oczy z orbit wyjda:)
pozdrawiam Cie cieplutko




Temat: 20kg do końca roku?? Da radę??
Witam wszytkich, bo jestem Tu nowy. Mam 18 lat i problem z nadwagą . Moje kłopoty zaczęły się od lat dziecięcych, ponieważ miałem astme dostawałem wiele różnych sterydów i lekarstw po,których miałem wilczy apety, z którym nie dawałem sobie rady. I tak ostatnio stanąłem na wadzę i myślałem, że oczy mi z orbit wyskoczą. Mam 1,88m wzrostu i ważę 110kg. Najlepsze jest to, że jak się pomyśli o takiej wadze to widać kogoś z okromnym brzuchem. W moim przypadku ten brzuszek nie jest taki duży za to mam wielkie uda. Jak kupuje spodnie to wpasie są dobre, a w udach za ciasne, z tymi nogami to u mnie rodzinne;). Ogólnie na serio odchudzać sie nie próbowałem, ale teraz mam wielką chęć, która mi się musi udać. Tylko chciałbym zasięgnąć rady ludzi doświadczonych co mi polecają by moje rozmiary się zmniejszyły tzn. obwody ud,brzucha. Ogólnie zastanawiam się na siłownią (chcę także brać odżywki by chudnąć, a ten tłuszcz który się spala zamieniał się w mięśnie np.jakieś tabletki,płyny L-karnityna czy coś takiego), jazdą na rowerze. Jak wspomniałem ważę 110 kg i wydaje się, że 90kg masy jak schudnę starczy by być zadowolonym ze swojego ciała, bo niechę być bardzo chudy, ponieważ mi to nie będzie pasowało do mnie:) Chciałbym schudnąć, mieć płaski brzuch, ale mieć mięśnie i porządną sylwetkę. Więc dlatego jeżeli mogę prosic to proszę o pomoc i możliwości do osiągnięcia moich celów Dziękuję i Pozdrawiam:*




Temat: Winda do nieba


| Nadal winda kosmiczna będzie lepsza. Już mówiłem, jeśli coś zjeżdża
po
| niej w dół, to można zyskać część energii, która byłaby potrzebna na
| wyniesienie tej samej masy w górę.
| I co w tym byłoby takiego lepszego?? Przecież taką winde nie budowany
by
po
| to żeby robiła za siłownie tylko żeby ułatwiała tanie i efektywne
wynoszenie
| materiałów na orbite.

Nieprawda. Nie oszukasz fizyki, wniesienie materiału na górę bedzie
równie
kosztowne, jak wniesienie rakietą.


owszem, zgadza sie, ale chodzi o efektywnosc...
w konwencjonalnej rakiecie masa energii jest niewykorzystana, tylko jej
czesc idzie na faktyczny ruch...
skutecznosc takiej windy bylaby wilokrotnie wieksza, tak jak pomyslow na
wyrzutnie e-m itp....
.... aha... sporo kosztow wiaze sie z jednorazowoscia rakietowego
rozwiazania, dlatego ta cala ventura star (czy cos) bedzie 10x tansza, ale
wciaz nie tak tania jak moglaby byc winda...
no ale, winda to nie na nasza technologie obecnie...

SIRIUZ





Temat: Zegarek dla kosmonauty

Jak myslicie.
Jaki powienin byc idealny zegarek dla kosmonauty ?
- elektroniczny ?


jesli elektronika wytrzyma przeciazenia spowodowane startem - to jak
najbardziej ...


- mechaniczny ?


w tym wypadku balbym sie o mechanike, na tyle wytrzymala a jednoczesnie


- hybrydowy ?


moze wlasnie to jest najlepsze rozwiazanie ????


- jakie winien miec funkcje ?


przede wszystkim pokazywac kilka czasow (dom, orbita, itd ...)
timery odmiezajace ile pozostalo czasu do np. konca powietrza w zasobniku w
skafandrze kosmicznym, czasu do nastepnej obowiazkowej wizyty w silowni itp
...
musialby miec dobrze kontrastowy wyświetlacz (indiglo swiecace bez przerwy
??? - ale tutaj energetycznie byla by kupa)
moze warto by bylo zeby niezaleznie mierzyl puls i cisnienie tetnicze krwi i
komunikowal sie ze skafandrem, albo najblizszym terminalem (technologia
bluetooth w zegarku ???)
no i standardowe rzeczy, typu kilka(nascie) alarmow, mozliwosc wpisania
jakis danych (urodziny tesciowej ;-) itp ...)


Wszelkie uzasadnione pomysly i opinie mile widziane, ale nie zerkajcie na


Omege :)
ode mnie tyle,
czy uzasadniony moj pomysl jest, to nie wiem, ale generalnie ciekaw jestem
jak potoczy sie ta dyskusja ...
zapowiada sie fajnie ...

pozdrawiam,





Temat: Zegarek dla kosmonauty


| Jaki powienin byc idealny zegarek dla kosmonauty ?
| - elektroniczny ?
jesli elektronika wytrzyma przeciazenia spowodowane startem - to jak
najbardziej ...


Elektronika jest w pociskach armatnich, to i start ludzi przetrzyma.
Jedyne co by mozna polepszac to np odpornosc na proznie, wysokie
temperatury [jak ktos sobie wyjdzie poza statek], promieniowanie UV,
widocznosc w ciemnosci bez zuzywania energii i moze obsluge w
rekawicach..


| - mechaniczny ?
w tym wypadku balbym sie o mechanike, na tyle wytrzymala a jednoczesnie


Przeciazenia przy upadku ze stolu na podloge sa wieksze :-)
Przy grze w tenisa byc moze tez :-)

Zdaje sie ze pierwsze zegarki ktore polecialy to byly mechaniczne,
tyle ze maly elektronicznie wzbudzany kamerton zamiast balansu.


| - jakie winien miec funkcje ?
przede wszystkim pokazywac kilka czasow (dom, orbita, itd ...)


A czas orbitalny ma jakiekolwiek znaczenie ?


timery odmiezajace ile pozostalo czasu do np. konca powietrza w zasobniku w
skafandrze kosmicznym, czasu do nastepnej obowiazkowej wizyty w silowni itp


temperatura i cisnienie ? Zawartosc O2 i CO2 ?


musialby miec dobrze kontrastowy wyświetlacz (indiglo swiecace bez przerwy
??? - ale tutaj energetycznie byla by kupa)


Podswietlenie radioaktywnym luminoforem ?

J.





Temat: Studio Fitness ORBITA
WWW: www.mosir.wroc.pl
tel. 0 71 356 35 64, fax
ul. Wejherowska 2, Wrocław
siłownia, sauna, solarium



Temat: Chciał bym wkoncu kratke?!
Archon 175cm to nie wiem czy to jest mega niskość a poza tym mam raczej grube kości
Lukas za nim zacznę dzięki bardzo ze sie postarałeś i tyle sie namęczyłeś aby wszystko opisać to tak
przechodzę do sedna jogurty jem czasem naturalne czasem cos w rodzaju jokobeli ale głównie patrze aby miały najwięcej białka i najmniej tłuszczu , bułkę do ryby jem jedną małą razową ze słonecznikiem. Faktycznie jem potem przed samym treningiem ale po prostu musze cos zjesc bo chyba bym umarł na treningu a jadę kawałek do domu z pracy wiec brakuje mi chociaż godzinkę aby to przetrawić,ale nie jem kartofelków t tłuszczem bo nie lubię i tak nigdy tak nie jadłem co najwyżej posypuje czymś zielonym a mięso często odsączam z tłuszczu .Później kwestia bananów ,jem je tylko z rana wiec dają mi raczej energie niż mają mnie tuczyć.
Dalej to tak musze jeść węgle bo naprawdę ciężki trening prowadzę jeszcze dodatkowo wprowadziłem koło 15 minut aerobów po całym treningu i teraz siedzę 2 godziny na siłowni biegają po niej aby zdążyć tak samo aeroby tez wykonuje przed treningiem dla rozgrzania sie w sumie na orbit reku .Lukas mówisz ze mam podnieść poziom testosteronu powiem tak moja dziewczyna by chyba za te słowa Ciebie pobiła dajmy jej może trochę odpocząć ale tak na poważnie mój testosteron szaleje aż boje sie cokolwiek teraz brać bo taki jestem nerwowy tak mi sie czasami buzuje ze sam ze sobą nie mogę wytrzymać.
Reasumując samego białka nie mogę jeść bo to jest bez sensu moze ktoś zna z was jakąś fajną dietkę ale i taką abym mógł sobie kopic w sklepie i zjeść najlepiej gotowy produkt bo niestety nie mam czasu na tyle w pracy aby sobie nie wiadomo co robić .Po za tym podam przykładowy trening np. Co wczoraj robiłem to tak : rozgrzewka a orbiter ku 10 min potem przysiady 60*16,70 * 16 ,80 * 14, 12 * 90,
10 * 100 kg , potem wypady z 50kg na sobie i tak 5 serii po 16 powtórzeń i dalej schody z z 25,30 kg w jednej ręce i tak znowu to samo 5 serii po 16 powtórzeń potem nogi tył na maszynie na leżąco
i tez podobnie 5 serii tylko po 8 powtórzeń bo dwie nogi razem pracują i tak od 30 do 50 kg potem
łydki na maszynie 5 serii z technikom trochę kombinowaną czyli 10 wolnych i 20 szybkich powtórzeń znowu 10 wolnych i to jest jedna seria potem do tego dochodzi orbit rek 15 minut a miedzy ćwiczeniami robie brzuch. To chyba na razie tyle



Temat: dla tych ktorzy się tu wybieraja
Jesli ktos chce się wybrac do tego technikum a jeszcze marzy mu się zawod technika to:
SZCZERZE ODRADZAM!!!
dlaczego?? prosze
Warto uczyć się w naszej szkole, bowiem znajdziesz w niej czas na:

* naukę w ciekawych, poszukiwanych na rynku pracy zawodach technik elektronik, technik telekomunikacji, technik informatyk, technik teleinformatyk i kierunkach kształcenia w liceum ogólnokształcącym
# nauke tak ale kto mowi o dyplomie technika??
spytajcie o zdawalnosc wczesniej bo na drzwiach otwartych wszystko pieknie a pozniej??? no wlasnie

* pracę w szkolnym studiu RTV, Szkolnej Internetowej Telewizji ORBITA czy radiu
# jest cos takiego jak szkolna TV??
a studio RTV... hmm ile osob tam pracuje?? 1-2??

* wzmocnienie kondycji fizycznej (zajęcia wychowania fizycznego w szkolnej siłowni)
#kupcie lepiej karnet na silownie jesli tym się kierujecie

* nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami z Europy (udział w projektach i wymianach)
z Europy czyt. POLSKI a dokladniej z P-ń i to chyba na wlasna reke
Jak się uczniowie przepisuja stad do innych szkol to w sumie wymiany nie sa ale ok.

* zdobycie certyfikatu ECDL oraz uprawnień SEP
szkola zdobywa czy kto?? bo uczniowie tu raczej nic nie zdobeda.

* technik teleinformatyk *
Charakterystyka kierunku kształcenia :
* instalowanie systemów operacyjnych oraz oprogramowania użytkowego i narzędziowego w komputerach
* budowanie i uruchamianie sieci komputerowych - obsługa i eksploatacja urządzeń sieci teletransmisyjnych

z tego co wiem to nic z tych rzeczy nie bedziecie umieli po tej szkole.

tyle ode mnie

*ps. prosze o nie usuwanie tego watku kazdy wie jak to u nas jest i jesli się z czyms nie zgadzacie napiszcie poprzyjcie przykladami a wtedy ja popre swoje zdanie swoimi przykladami

shog dnia Pon 21:34, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz



Temat: Jak Putin steruje waszymi umysłami
Skończmy z pisowskimi bajkami dziś Radek Sikorski tłumaczył bezsens blokady negocjacji do OECD, razem z Rosją cenę płaciły też takie kraje jak Izrael i Chile.

Polityka PiS nie dała jakiegoś przełomu, mozemy się poważnie zastanowić, czy w ogóle jakaś polityka względem Rosji da sukces, w dużej mierze wiązałoby się to z wasalizacją Polski, zamknięciem spraw drażliwych jak Katyń, odejściem od polityki wschodniej, wciągania nowych krajów w orbite Zachodu. Taka polityka byłaby oczywiście skrajnie antypolska, wbrew interesom kraju, byłby to totalny bezsens, tyle że dobry dla Rosji.

Zarazem PiS nie wypracował zbyt wielu pozytywnych rozwiązań, w jakimś sensie jego bojowniczość była czysto werbalna, nie było jednak sukcesu na miare Ukrainy Kwaśniewskiego, który z kolei werbalnie konfliktu nie podgrzeał, czasem było to dla naszego kraju lekko poniżające, z drugiej jednak strony on mocniej naciskął Rosji na odcisk, niż PiS i Kaczyńscy.

Ekipa Putina, pewna putinowska wizja Rosji wydaje się czymś stosunkowo trwałym, nie ma innej drogi jak po przez budowe instytucji, sieci współpracy gospodarczej wciągać tego wilka i powoli go oswajać.
To jest polityka na lata, ale innej drogi nie ma. Polska musi szukać innej drogi prezentacji polityki wschodniej, wzmacniać instytucje, czy wręcz je tworzyć po przez wymiane studentów, budowe pewnych ośrodków na terenie całej WNP.

Polityka PiS nie tworzyła jakiejś realnej alternatywy, minister Woźniak robił to samo względem Litwy, co Rosja robi względem innych państw.
Powiniśmy uznać prawo krajów bałtyckich do budowy mostu energetycznego, nie grać ta sprawą przy Ignalinie, bo to polityka krótkiej kołdry. Powinismy zdefiniować stałe zasady polityki energetycznej, a nie stosować politykę Kalego.

Spieramy się straszymy Rosją, a jednocześnie nie budujemy włąsnej silnej energetyki jądrowej z kilkoma siłowniami, nie wciągamy krajów bałtyckich do ważnych projektów, to raczej Polska za sprawą Litwy znalazła się w Ignalinie. NIe jesteśmy żadnym liderem. To bajki PiS.



Temat: Winda do nieba





| Jak na mój gust stanienie w ciągu 50 lat kosztów 10 tys. razy jest
ciut
za
| szybkie. I tyle.
| Wiesz ile kosztował 50 lat temu komputer o wydajność dobrego
dzisiejszego
| peceta??
Ha, ha, ha. Przeróbka _informacji_ to nie to samo co przeróbka _materii_
(ściślej - zamianę tejże materii na ruch).


I co z tego? W jednym i w drugim wypadku zasadniczą role odgrywa rozwój
techniki i technologii.


Ja ci zadam inne pytanie: jakie
winny mieć dziś osiągi samochody, gdyby rozwijały się tak szybko jak
komputery?


Gdyby ale sie nie rozwijały, co jednak nieznaczy że zarówno w tej dziedzinie
jak i w innych w najbliższym czasie moze dojś do znacznie przyśpieszonego
rozwoju.


Pomijam już to, że komputera o wydajności dzisiejszego dobrego peceta 50
lat
temu W OGÓLE nie było...


A to akurat jest żaden argument:))


| Jak to - po co? A jak inaczej sobie wyobrażasz? No tak, rakiety z
| materiałem lądują
| A po jaką cholere ci do lądowania rakieta??Wystarczy zbiornik z jakiegoś
| materiału odpornego na temperature i dobry spadochron.
Nadal winda kosmiczna będzie lepsza. Już mówiłem, jeśli coś zjeżdża po
niej
w dół, to można zyskać część energii, która byłaby potrzebna na
wyniesienie
tej samej masy w górę.


I co w tym byłoby takiego lepszego?? Przecież taką winde nie budowany by po
to żeby robiła za siłownie tylko żeby ułatwiała tanie i efektywne wynoszenie
materiałów na orbite. JEdnak wykorzystywanie jej w celu sprowadzania
materiałów na Ziemie niosłoby za soba większe koszty niz w sposób o którym
mówiłem.





Temat: Winda do nieba


O to właśnie chodzi, że NIE wszystkie działy technologii rozwijają się z
taką samą prędkością. I nie jest to spowodowane żadnymi spiskami
naukowców,
tylko tym, że obróbka informacji jest ŁATWIEJSZA niż obróbka materii


Tylko patent polega na tym że jak do tej pory wzrost predkości ( i spadek
ceny) obróbki informacji jest ściśle związany z rozwojem technik obróbki
materii.


| Ja ci zadam inne pytanie: jakie winny mieć dziś osiągi samochody,
| gdyby rozwijały się tak szybko jak komputery?
| Gdyby ale sie nie rozwijały, co jednak nieznaczy że zarówno w tej
dziedzinie
| jak i w innych w najbliższym czasie moze dojś do znacznie
przyśpieszonego
| rozwoju.
Tak szybkiego jak komputerów na pewno nie.


A skąd ty to mozesz wiedzieć?? Samochpdy na pewno się tak szybko nie rozwiną
bo istnieją przyczyny poza spoza technologii które to uniemozliwią. Ale w
innych dziedzinach?/Pomyśł jakie możłiwosci stworzy wykorzystanie na masową
skale nanotechnolologii, nowe sposoby pozyskiwania energii, rozwój fizyki
kwantowej, biotechnologia itp.


| Nadal winda kosmiczna będzie lepsza. Już mówiłem, jeśli coś zjeżdża po
| niej w dół, to można zyskać część energii, która byłaby potrzebna na
| wyniesienie tej samej masy w górę.
| I co w tym byłoby takiego lepszego?? Przecież taką winde nie budowany by
po
| to żeby robiła za siłownie tylko żeby ułatwiała tanie i efektywne
wynoszenie
| materiałów na orbite.

Nieprawda. Nie oszukasz fizyki, wniesienie materiału na górę bedzie równie
kosztowne, jak wniesienie rakietą.


Oj MaDer ta twoja ekonomia ;)))
Poza tym proponuje ci zastanowic sie na jakiej zasadzie działa rakieta a na
jakiej winda.
Po pierwsze w rakiecie olbrzymie ilości energi są marnotrawione, po drugie
olbrzymie jej ilości są zużywane tylko dlatego żeby nadać rakiecie określone
przyśpieszenie. Po trzecie gigantyczna ilość paliwa zużywana jest po to żeby
unieśc......paliwo.
I pewnie coś tam jeszcze by sieznalazło ale to nie istotne. A co z winda?/
Ano winda moze się powoli piąć w góre, jej masa to bedzie masa samej windy i
ładunku i tej energii potrzeba bedzie znacznie znacznie mniej. POdam ci
prosty przykład. weź sobie wierzowiec, na jego dachu zamontuj wyciąg taki na
korbke i przekładnie i teraz pomyśł ile kilogramów paliwa typu kanapka z
czymś tam bedziesz musiał zuzyć na przetransportowanie z parteru bowiedzmy
20 kilogramowego ładunku. Niewiele no nie?? ( mysłe ze przy zastosowaniu
odpowiedniej przekładni to starczyłaby jedna solidna pajda)





Temat: dla tych ktorzy się tu wybieraja
Witam, krew mnie zalewa jeśli widzę, jak ktoś negatywnie odnosi się odnośnie szkoły, ok może i są jakieś ubytki, ale to jak wszędzie, nie pasuje Ci ta szkoła to poco tu jesteś? mówisz że totalne dno i nie nauczysz się niczego? ciekawe, że ja przez dwa lata (teraz zaczynam trzeci) wiele się nauczyłem, jestem na kierunku technik informatyk i nie powiem nie jest łatwo, sa nauczyciele u których nie trzeba się zbytnio wysilać, ale trzeba być i trzeba działać zawsze, ale są też przedmioty z innymi nauczycielami, którzy wymagają i to na prawdę wiele! przykład? proszę bardzo. Pani Profesor Mądrecka, mówisz że jest łatwo? że bez problemu masz ocenę? nie chcę mi się wierzyć, bo ja się naprawdę wiele napociłem aby zdobyć pozytywną ocenę taką jaka mnie zadowala. Jeśli Ty jeździsz na samych dwójach to powiesz że szkoła ciekawa nie jest.. spoko.. ale ja mam większe aspiracje.
a wiec czas przestudiować Twojego posta:

@shog.
# nauka technika - dyplom, są zajęcia na których specjalizujesz się i sprawdzasz.
# RTV/ORBITA, pomysł ruszył i to ostro w zeszłym roku, plany były realizacja też i to niezła. swoja strona internetowa ORBITy, Ci którzy chcieli działali, i tym którym zależało. studio? może i nie jest jakimś super nowoczesnym, ale jak dla mnie standardy są zachowane i to co chcę dostać tam zawsze dostanę bez problemu
#kondycja fizyczna. jak wiem są zajęcia poza lekcyjne z siłownią które sa prowadzone często, oprócz tego masz godzinę wfu na siłowni gdzie masz sprzęt dla swojej dyspozycji.
# ECDL. jest, istnieje, są zajęcia (klasa internetowa także tzw. moodle) są kursy, jeśli Cię to interesuje to się dowiesz na ten temat czegoś od nauczycieli uczących techniczne przedmioty.
#technik teleinformatyk. nie mam pojęcia jestem na innym kierunku.

chciałbym podsumować: jesli Ty tego wszystkiego nie widziałeś, to dziwne, bo ja to widzę, interesuję się po części szkołą, działałbyś w samorządzie szkolnym to wiedziałbyś na czym polegają spotkania i co jest na nich omawiane (i tutaj nie tylko przez uczniów, sa nauczyciele którzy także się interesują sprawą ZSł)

nauczyciele są jacy sa, niektórzy wymagają wiecej niektórzy mniej jesli nic ( i to jest prawda, potwierdzę, zalezy na kogo się trafi) ale nie skreślaj i nie mów że ma się tutaj nie wybierać skoro wiele się zmienia i wszystko idzie do przodu, żałuję tylko że nie napisałem tego posta wcześniej, bo pewnie nie jeden się zniesmaczył postami na tym forum, ale cóż. a poza tym zawsze można osobiście podejść do szkoły i zapytać na korytarzu jak to jest w ZSł co jest ok, czego nie polecają, tym bardziej jak teraz istnieje portal społecznościowy nasza-klasa zapytaj, kogokolwiek ze szkoły, a dowiesz się jak jest, ja osobiście polecam, poznałem już teraz wiele ciekawych ludzi i poznałem nauczycieli, (którzy są dla mnie i są w stanie zawsze mi pomóc, wystarczy podejść po lekcji albo na przerwie) a przede mną jeszcze dwa lata. będzie ciekawie, ja szkołę jak najbardziej polecam i pozdrawiam.



Temat: Newsy 2008
Miejska spółka zamiast budżetowego MOSIR

Katarzyna Lubiniecka 2008-01-15, ostatnia aktualizacja 2008-01-15 15:28

Od stycznia przestał istnieć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji we Wrocławiu. Zastąpiła go miejska spółka, która przejęła majątek ośrodka, m.in. Halę Orbita. Na początek podniesiono ceny usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy Hallera.
Wrocławskie Centrum Treningowe "Spartan" sp. z o.o. - to spółka, w którą przekształca się dawny MOSiR. O tej zmianie w maju ubiegłego roku zdecydowali miejscy radni.

Paweł Łosiński, prezes Spartana, do niedawna dyrektor MOSiR: - Ministerstwo Finansów od dawna zapowiada likwidację zakładów budżetowych gmin. Władze Wrocławia postanowiły nie czekać na zmianę przepisów centralnych i lokalnie już wprowadzać je w życie.

Nowa spółka dostała w zarządzanie od miasta większość obiektów po dawnym MOSiR. To m.in. kompleksy sportowe "Orbita" przy ul. Wejherowskiej i "Szczepin" na ul. Lubińskiej, siłownia i lodowisko przy ul. Spiskiej oraz hala "Sęp" wraz z Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Obiekty niedochodowe, jak np. boiska sportowe, kąpieliska na Kłokoczycach, Brochowie czy Morskim Oku pozostaną pod zarządem Młodzieżowego Centrum Sportu - jednostki miejskiej, która przejęła resztę obiektów po MOSiR.

Łosiński przekonuje, że przekształcenie będzie korzystne dla wrocławian: - Jako spółka będziemy mogli ubiegać się o środki pozabudżetowe, np. z Unii Europejskiej, albo zaciągać długoterminowe kredyty. Dzięki temu będziemy mogli się rozwijać, budować nowe obiekty. Poza tym spółka zawsze jest mniej kosztowna w utrzymaniu niż jednostka budżetowa. Jest też bardziej klarowna i przejrzysta, łatwiej nią zarządzać.

Spartan ma rozległe plany. Chciałby uruchomić kryty stok narciarski na górce Bardzkiej i trzy baseny w szkołach przy ul. Wilanowskiej, Górnickiego i Harcerskiej. Spółka myśli też o postawieniu własnego hotelu na potrzeby Euro 2012.

Jedną z pierwszych decyzji spółki było podniesienie cen usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Karnet kosztował 250 zł, teraz - 360 zł. Łosiński: - Ale i tak jest o połowę tańszy niż w innych centrach rehabilitacyjnych w mieście. To mały obiekt, przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników naszych obiektów sportowych, którzy nabawili się kontuzji. Nie mamy podpisanej umowy na świadczenia rehabilitacyjne z NFZ.

Spartan ma na starcie jednego pewnego klienta - miasto. Gmina będzie spółce płacić za usługi, np. wykupować godziny na lodowisku, aby szkoły mogły mieć na nich zajęcia.

Łosiński podkreśla, że spółka nie będzie nastawiona na maksymalny zysk, więc np. jako jedyny w mieście właściciel lodowisk nie będzie dyktować wygórowanych warunków. - Chcielibyśmy w przyszłości wprowadzić także dla dzieci szkółki, np. narciarską, łyżwiarską czy tenisową. Nie takie, jak kluby sportowe, nastawione na sport wyczynowy, ale takie, aby dzieci mogły się w nich po prostu uczyć grać w tenisa czy pływać.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4839471.html



Temat: Newsy 2008
Plany inwestycyjne Wrocławskiego Centrum Treningowego Spartan

Od stycznia przestał istnieć Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji we Wrocławiu. Zastąpiła go miejska spółka, która przejęła majątek ośrodka, m.in. Halę Orbita. Na początek podniesiono ceny usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy Hallera.

Wrocławskie Centrum Treningowe "Spartan" sp. z o.o. - to spółka, w którą przekształca się dawny MOSiR. O tej zmianie w maju ubiegłego roku zdecydowali miejscy radni.

Paweł Łosiński, prezes Spartana, do niedawna dyrektor MOSiR: - Ministerstwo Finansów od dawna zapowiada likwidację zakładów budżetowych gmin. Władze Wrocławia postanowiły nie czekać na zmianę przepisów centralnych i lokalnie już wprowadzać je w życie.

Nowa spółka dostała w zarządzanie od miasta większość obiektów po dawnym MOSiR. To m.in. kompleksy sportowe "Orbita" przy ul. Wejherowskiej i "Szczepin" na ul. Lubińskiej, siłownia i lodowisko przy ul. Spiskiej oraz hala "Sęp" wraz z Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Obiekty niedochodowe, jak np. boiska sportowe, kąpieliska na Kłokoczycach, Brochowie czy Morskim Oku pozostaną pod zarządem Młodzieżowego Centrum Sportu - jednostki miejskiej, która przejęła resztę obiektów po MOSiR.

Łosiński przekonuje, że przekształcenie będzie korzystne dla wrocławian: - Jako spółka będziemy mogli ubiegać się o środki pozabudżetowe, np. z Unii Europejskiej, albo zaciągać długoterminowe kredyty. Dzięki temu będziemy mogli się rozwijać, budować nowe obiekty. Poza tym spółka zawsze jest mniej kosztowna w utrzymaniu niż jednostka budżetowa. Jest też bardziej klarowna i przejrzysta, łatwiej nią zarządzać.

Spartan ma rozległe plany. Chciałby uruchomić kryty stok narciarski na górce Bardzkiej i trzy baseny w szkołach przy ul. Wilanowskiej, Górnickiego i Harcerskiej. Spółka myśli też o postawieniu własnego hotelu na potrzeby Euro 2012.

Jedną z pierwszych decyzji spółki było podniesienie cen usług w Centrum Profilaktyki Kręgosłupa przy ul. Hallera. Karnet kosztował 250 zł, teraz - 360 zł. Łosiński: - Ale i tak jest o połowę tańszy niż w innych centrach rehabilitacyjnych w mieście. To mały obiekt, przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników naszych obiektów sportowych, którzy nabawili się kontuzji. Nie mamy podpisanej umowy na świadczenia rehabilitacyjne z NFZ.

Spartan ma na starcie jednego pewnego klienta - miasto. Gmina będzie spółce płacić za usługi, np. wykupować godziny na lodowisku, aby szkoły mogły mieć na nich zajęcia.

Łosiński podkreśla, że spółka nie będzie nastawiona na maksymalny zysk, więc np. jako jedyny w mieście właściciel lodowisk nie będzie dyktować wygórowanych warunków. - Chcielibyśmy w przyszłości wprowadzić także dla dzieci szkółki, np. narciarską, łyżwiarską czy tenisową. Nie takie, jak kluby sportowe, nastawione na sport wyczynowy, ale takie, aby dzieci mogły się w nich po prostu uczyć grać w tenisa czy pływać.

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4839471.html



Temat: klopoty wychowawcze

Witajcie młodzi ludzie. Ja dla was jestem "wapniak", ale może mi pomożecie.Nie mogę sobie dać rady z 13 letnim synem. Młody nie ma w domu żadnych obowiązków,poza nauką oczywiście. Ale docierają do mnie różne niepokojące sygnały... Bo czy normalne jest żeby taki Młody podkradal ojczymowi papieroski albo kasę mnie, albo żeby "umawiał" się z kolegami na browarka.W szkole ma kłopoty z nauką,zwłaszcza j.polskim wychowawca i inni nauczyciele skarżą się na jego zachowanie na lekcjach (poprostu przeszkadza w prowadzeniu zajęć) a dom traktuje jak hotel-wychodzi rano i wraca wieczorem...Jak dotrzeć do takiego człowieka żeby zaczął traktować swoje życie poważnie..że od tego jak się będzie uczył będzie zależała jego przyszłość... Mną kieruje zwykła troska a On to traktuje jak dopust boży... A ja niewiem co robić żeby było dobrze......

Generalnie mogę na to spojrzeć z autopsji bowiem w wieku 13lat(aktualnie 18) również podkradałem na piwko, słabo się uczyłem, a moja mama nie zbyt dawała sobie ze mną rady(zresztą, co jak co, ojciec też ,a ręka nie była lekka jak przychodziłem pijany).

Przyczyny zachowaina:

Moim zdaniem do przyczyn takiego zachowania należy brak systemu kar/nagradzania, ambicji, celów życiowych...

System karania i nagradzania. O tyle o ile ten pierwszy w domach często istnieje to ten drugi kuleje, ale co się dziwić - aktualnie sytuacja materialna naszego społeczeństwa pozostawia wiele do życzenia. U mnie w domu nigdy takiego systemu nie było i uważam ,że po części to było powodem mojego zejścia w niziny społeczne. Spróbuj nagrodzić syna, ot tak chociażby zainteresuj go jakąś popularną grą MMORPG(np. World of Warcraft, Lineage 2 itp) ,który jest płatny. Opłaty za te gry to ok 60zł miesięcznie - jest to jednak skuteczna mobilizacja. Oczywiście dozuj mu czas,a raczej naucz go inteligentnie go wykorzystywać. Zaznaczaj ,że jak się nauczy ma czas wolny(oczywiście nie popadajmy w komunistyczne zapędy i nie kontroluj wszystkiego). Słabo się uczy, natkniesz się na pijanego bądź inny występek i masz gamę kar. Począwszy od nie opłacenia mu prepaidu(czyli miesięcznej gry) aż do zabrania komputera. Generalnie lepiej wiedzieć na co wydaje, np. na siłownie, lekcje Mouyt Thai, granie w gre niż dawać kieszonkowe i nie wiedzieć.

Inny przykład - rodzice od roku 16 zaczęli mnie puszczać na imprezki(tzn od kiedy zacząłem się zmieniać, od 1 liceum wziąłem się za naukę, itp). Jeżeli jednak zrobiłem coś nie tak, czyli miałem słabe oceny(grunt to ocenić możliwości syna, ja mam 3 , 4 , 2[najwiecje-najmniej] i też takie oceny mam trzymać - nie wymagaj od syna aby był orłem jeżeli nie ma talentu. ), pobiłem się z kimś... to zwyczajnie na te imprezy mi nie pozwalali chodzić. Mój ojciec był stanowczy, zamykał drzwi klucz w zamku i spałem w piwnicy. Co lepsze, pouczyć się w tygodniu dla swojego dobra i przy okazji iść sobie potańczyć czy iść i spać jak żul w piwnicy na drzwiach?

Nie dobrze jest też ,że syn nie ma żadnych obowiązków. Mój ojciec jest na tyle mądry ,że powiedział mi pewnego dnia coś takiego "możesz pić, ale zarób sobie na to sam". Pracowałem i przepijałem. Po paru- parunastu dniach takiego cyklu popukałem się w głowę i przestałem wydawać tego co zarobię na bzdury. Potem Tata to co zarobiłem i mi zostało(a kupiłem sobie ubrania, komputer) czyli 400zł wziął, na początku sprzeciwiałem się, bardzo byłem wkurzony - a za 2lata tata przychodzi i daje mi 900zł. Oczy zrobiłem jak z orbit, a on mówi ,że wsadził na fundusz i są to moje zarobione pieniądze - tak się nauczyłem inwestować. Sam nigdy nie miałem obowiązków jako takich...

Musisz wziąść pod uwagę ,że syn może mieć problemy z fajkami już. Może być uzależniony - trzeba z nim porozmawiać otwarcie, czule jak przyjacielem z przyjaciółką.

Ważne też są cele i pasje. Jak ktoś ma cel to inaczej idzie przez życie. Ja tak owe cele mam , wiele, np. siłownia jest celem samym w sobie - to sprawia ,że piję raz na 8-9miesięcy. Ja odkładam pieniądze , część z nich przeznaczam na nowe gatunki pająków, wijów ,a aktualnie bardzo urzekły mnie skorpiony.

Na koniec powiem jeszcze - moim zdaniem dużo ma tutaj system wartości panujący w rodzinie. U mnie w rodzinie jest to patirotyzm, katolicyzm i myślę ,że to się w końcu odezwało we mnie.

Powiem tak. Ja w jego wieku jarałem(nie tylko tytoń), piłem, na noc nie wracałem - moi rodzice prawie nic nie robili aby to zmienić . SAm zrozumiałem, bardzo dużo w tym pomogła mi szkoła prowadzona przez Salezjan, co jest wartościowe w życiu. Obecnie jedyny problem to frekwencja w szkole, ale oceny począwszy od 1 liceum, klasy ścisłej są dobre bowiem 3,5 srednia.

Mam nadzieję ,że jakoś Ci pomogłem. Pozdrawiam.



Temat: MUSCLETECH
Formuła naNOx9 została zaprojektowana naukowo tak, by podnosić poziom tlenku azotu we krwi tak szybko, jak to możliwe. Zespół naukowców MuscleTech opracował produkt lepszy niż inne suplementy podnoszące produkcję tlenku azotu. Produkt, który wyniesie cię na orbitę. Lecz formuła naNOx9 nie tylko została naukowo opracowana, ale także wytworzona przy użyciu technologii do tej pory nie stosowanej w świecie suplementów.

naNOx9 ma oszałamiającą przewagę technologiczną nad innymi suplementami, gdyż został stworzony przy użyciu nanotechnologii. Pracownicy MuscleTech przy pomocy największych autorytetów z tej dziedziny opracowali formułę tak skuteczną i tak szybko działającą, że zwyczajne NO boostery przestały mieć rację bytu. Współpraca doprowadziła do stworzenia przełomowego produktu, naNOx9. W procesie produkcyjnym użyto technologii Nano-Diffuse™, aby zmniejszyć rozmiar głównego składnika do dwóch tysięcznych milimetra – dwóch mikronów! To prawie 50 razy mniej niż przekrój ludzkiego włosa!

Cząsteczka argininy w naNOx9 jest prawie 50 razy mniejsza od przekroju ludzkiego włosa!”

Aby zmniejszyć cząsteczki do tak mikroskopijnego rozmiaru, naukowcy użyli pneumatycznych i odrzutowych systemów rozdrabniających. Podczas tego procesu wykorzystano dwie przeciwstawne siły, aby stworzyć wir wewnątrz komory systemu. Czynnik aktywny został poddany działaniu hiper-przyspieszonej siły odśrodkowej, w wyniku działania której komórki czynnika wpadały na siebie rozbijając się na mniejsze. Wynikiem tego są cząsteczki argininy o 7400% mniejsze od tych, jakie można znaleźć w standardowych suplementach zwiększających produkcję tlenku azotu. Aby przetestować naNOx9 z najwyższą dokładnością, poddajemy jego składnik aktywny niezwykle czułemu badaniu o nazwie „Analiza rozpraszania światła lasera”. Żaden inny produkt stojący na półkach sklepowych nawet się nie zbliża do jakości naNOx9. A wszystkie te fajerwerki techniczne stosujemy tylko z jednego powodu: aby stworzyć produkt, który zaleje twoje ciało doskonale wchłanianą mieszanką czynników pobudzających produkcję tlenku azotu szybciej niż cokolwiek, co nauka stworzyła do tej pory!

“naNOx9 zaleje twoje ciało doskonale wchłanianą mieszanką czynników pobudzających produkcję tlenku azotu szybciej niż cokolwiek, co nauka stworzyła do tej pory”

Nanomolecular Rapid Explosion Technology™
Dzięki dużym postępom na polu naukowych badań w służbie kulturystyki, nie musisz czekać już nawet minuty na rozpoczęcie działania tlenku azotu. Jako pierwsza firma w przemyśle odżywkowym, MuscleTech opracował Technologię Gwałtownej Eksplozji Nanomolekularnej, która inicjuje rozprzestrzenianie czynników aktywnych już w 9 sekund od zażycia. To właśnie ta technologia stanowi o sile przełomowego produktu firmy MuscleTech – naNOx9, najszybszego na świecie suplementu pobudzającego produkcje tlenku azotu.

“Dzięki temu, że naNOx9 zaczyna działać już po 9 sekundach, nie musisz czekać już nawet minuty na rozpoczęcie działania tlenku azotu”

Zaawansowana technicznie i innowacyjna kapleta naNOx9 nie tylko jest pokryta nano rozdrobnioną, błyskawicznie wchłanialną argininą, ale też wykorzystuje Technologię Gwałtownej Eksplozji Nanomolekularnej. Proces rozprzestrzeniania zaczyna się natychmiast, gdy tylko kapsuła zostanie zamoczona. Potężna formuła naNOx9 zaczyna rozprowadzać w organizmie rozdrobnioną argininę zawartą w zewnętrznej otoczce kapsułki. W ciągu sekund od przyjęcia naNOx9 rozpoczyna się gwałtowny proces wchłaniania przygotowując organizm na największą, najmocniej rozciągającą skórę pompę mięśniową, jakiej doświadczysz w życiu.

Składniki naNOx9 reagują tak silnie, że MuscleTech musiał specjalnie opracować X9 Stabilization POD tak, by pomóc Ci zachować kapsułki w nienaruszonym stanie. X9 Stabilization POD ma za zadanie chronić kapsułki naNOx9 przed wilgocią zawartą
w powietrzu przy okazji będąc wygodnym sposobem ich przenoszenia np. na siłownię. Kapsułki pozostawione zbyt długo luzem, bez butelki lub PODa mogłyby eksplodować! Bez wątpienia, Technologia Gwałtownej Eksplozji Nanomolekularnej to prawdziwy przełom
w suplementacji tlenkiem azotu! A zawiera ją tylko naNOx9

Proces rozprzestrzeniania zaczyna się natychmiast, gdy tylko kapsułka zostanie zamoczona”

Składniki naNOx9 reagują tak silnie, że MuscleTech musiał specjalnie opracować X9 Stabilization POD

TO WSZYSTKO CO ZNALAZŁEM NA TEN TEMAT...



Temat: Żużlowe info
Unia Tarnów chce odzyskać tytuł
jan, PAP2007-04-06, ostatnia aktualizacja 2007-04-06 17:44

Rune Holta pierwszy z lewej Fot. Fot: Grzegorz Skowronek / AG
Celem Unii Tarnów w nadchodzącym sezonie żużlowej ekstraligi jest odzyskanie tytułu mistrza Polski.

Ubiegły sezon nie był dla tarnowian udany. Złożyło się na to wiele przyczyn. Przede wszystkim seria kontuzji - najpierw Janusza Kołodzieja, później wielkiego mistrza Tony Rickardssona. Do tego doszła nieoczekiwana obniżka formy świetnie jeżdżącego w poprzednich latach Marcina Rempały, słabsza zdecydowanie postawa starszego z braci Gollobów, Jacka, także Stanisława Burzy. Zawód sprawił świetnie jeżdżący choćby na Wyspach Brytyjskich i w zawodach Grand Prix Scott Nicholls.

Po słabszym sezonie działacze Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej przystąpili do budowy nowego, znów silnego zespołu. Z klubem, oprócz kończącego karierę Rickardssona, pożegnali się: Scott Nicholls, Lukas Dryml i Paweł Hlib.

Będącego w ostatnich latach ikoną "Jaskółek" Tony Rickardssona ma zastąpić kreowany na lidera, będący w orbicie zainteresowań wielu klubów ekstraligi, jeżdżący już przed laty w Tarnowie Rune Holta.

Unię i tarnowskich kibiców Holta wspomina bardzo mile. "Tarnów to miejsce jak najbardziej dla mnie. W ostatnim okresie zarówno o kierownictwie, zawodnikach i oczywiście kibicach słyszałem wiele dobrych rzeczy. To wpłynęło na moją decyzję" - powiedział Holta.

Kontrakty z Unią Tarnów przedłużyli bracia Gollobowie, którzy podobno byli bliscy przejścia do Unibaksu Toruń.

"Bardziej pokochałem Tarnów niż Toruń i dlatego nadal pozostaję w Unii" - uciął krótko Tomasz Gollob spekulacje na temat ewentualnego transferu.

Działacze Unii ściągnęli po latach do klubu wychowanka Jacka Rempałę, do Unii powrócił też Robert Wardzała. Cennym nabytkiem powinien być 25-letni Szwed Peter Ljung. Lukę po odejściu Pawła Hliba ma m.in. zapełnić Rosjanin Danił Iwanow, odnoszący już sukcesy we własnym kraju, a także w wyścigach motocyklowych... na lodzie. Kolejnym nowym juniorem będzie Czech Hynek Stichauer.

Żużlowcy "Jaskółek" bardzo solidnie przepracowali okres przygotowawczy. Ćwiczyli w hali sportowej, na basenie i siłowni, biegali w terenie, odbywali pod okiem Tomasza Wojdana także zajęcia z elementami judo. Na torze w Zbylitowskiej Górze ścigali się na motocyklach crossowych. W kolejnej fazie przygotowań obrali kurs na Wyspy Brytyjskie. Tradycyjnie indywidualnie przygotowywali się do startów bracia Gollobowie.

Skład Unii Tarnów:

seniorzy: Peter Ljung (Szwecja), Tomasz Gollob, Rune Holta, Janusz Kołodziej, Marcin Rempała, Stanisław Burza, Jacek Gollob, Jacek Rempała, Robert Wardzała, Paweł Baran, Grzegorz Rempała.

juniorzy: Kamil Zieliński, Maciej Ciesielski, Mateusz Trytko,Szymon Kiełbasa, Hynek Stichauer (Czechy), Danił Iwanow (Rosja).




Temat: Real Madryt

Jak podaje kataloński dziennik Sport, w obozie Realu Madryt zaczynają się pojawiać coraz większe nerwy. Okazuje się bowiem, że Cristiano Ronaldo wcale nie jest pewny co do swojego transferu, natomiast postawa Manchesteru United w dalszym ciągu jest nieugięta, dlatego wydaje się, że plan sprowadzenia Portugalczyka legnie w gruzach. Taki rozwój wydarzeń sprawił, że Królewscy postanowili reaktywować inne operacje, które zostały już nieco zapomniane. Zamiarem Ramóna Calderóna jest teraz sprowadzenie Xabiego Alonso, Davida Villi oraz Rafaela van der Vaarta.

Okazuje się, że el presidente był tak bardzo pochłonięty sprawą Cristiano Ronaldo, że zupełnie zapomniał o innych wzmocnieniach. Przybycie Portugalczyka miało oznaczać sprzedanie Robinho lub Baptisty oraz sprowadzenie zawodnika za bardzo małe pieniądze, by tym samym całkowicie zamknąć skład. Wszystko szło w dobrym kierunku, gdyż Calderón wierzył w to, że postawa Ronaldo będzie miała największe znaczenie. Prezes nie wziął jednak pod uwagę tak wielkiego zdeterminowania ze strony ManU. Wydaje się więc, że operacja ta stanęła w martwym punkcie, dlatego Bernd Schuster poprosił już dyrekcję o to, aby zajęła się innymi transferami, gdyż po prostu nie ma już czasu.

Jeśli jeszcze w tym tygodniu nie rozwiąże się sprawa Cristiano, to priorytetem Królewskich stanie się David Villa. Napastnik Valencii jest uznawany za idealnego rywala o miejsce w składzie dla Ruuda van Nistelrooya. Holender nie jest już na tyle młody, aby być w pełni sił na każdy kolejny mecz, dlatego El Guaje byłby strzałem w dziesiątkę. Problem polega jednak na tym, że Valencia ani myśli sprzedawać swojej gwiazdy. Co więcej, Asturyjczyk przedłużył już kontrakt ze swoim klubem. Dlatego cena transferu mogłaby wynieść nawet 40 milionów euro.

Innym zawodnikiem, który już prawie na pewno przejdzie do Madrytu, jest Rafael van der Vaart. Holender kosztowałby zaledwie 12 milionów euro, a Schuster widzi w nim idealnego zawodnika do jego schematu gry. Oczywiście holenderskim pomocnikiem interesuje się wiele innych drużyn, ale wszystko wskazuje na to, że zawarto już wstępne porozumienie, według którego Rafael skończy na Santiago Bernabéu. I na koniec pozostała jeszcze kwestia Xabiego Alonso, który zawsze był w orbicie zainteresowań Blancos. Hiszpan przeszedłby jednak tylko wtedy, gdyby z klubu odszedł Mahamadou Diarra.

Co więcej, Schuster poprosił jeszcze zarząd o sprowadzenie doświadczonego stopera. Real Madryt pozyskał Ezequiela Garaya, ale od razu wypożyczył go na jeden sezon do Racingu Santander. Jak wiemy, po zakończeniu tego sezonu wygasa kontrakt Fabio Cannavaro, dlatego Niemiec chciałby mieć godnego zastępcę dla Włocha. Wydaje się, że faworytem do tej roli byłby Ricardo Carvalho z Chelsea.



Roberto Soldado przeżywa trudne chwile w Irdning. Piłkarza przygnębia fakt, że musi trenować w Austrii, choć wie, że tylko kwestią czasu jest transfer do Getafe. Napastnik czeka na telefon potwierdzający jego przenosiny, by móc szybko spakować walizki i opuścić zgrupowanie Los Blancos.

Co więcej, zawodnik czuje się odseparowany od reszty zespołu, ponieważ z powodu kontuzji musi ćwiczyć na siłowni, podczas gdy jego koledzy biegają po zielonej trawce. Jedynym zajęciem Roberto, poza treningami, jest oglądanie córki Danieli poprzez internet.

Dzięki temu, że ma możliwość zobaczyć córkę, łatwiej jest mu przetrwać te trudne dni. Jak się nieoficjalnie dowiedziała Marca, Roberto porozumiał się z Getafe w sprawie czteroletniej umowy i teraz tylko kluby muszą ustalić kwotę transferu.


www.realmadryt.pl



Temat: Winda do nieba

| Ha, ha, ha. Przeróbka _informacji_ to nie to samo co przeróbka _materii_
| (ściślej - zamianę tejże materii na ruch).
I co z tego? W jednym i w drugim wypadku zasadniczą role odgrywa rozwój
techniki i technologii.


O to właśnie chodzi, że NIE wszystkie działy technologii rozwijają się z
taką samą prędkością. I nie jest to spowodowane żadnymi spiskami naukowców,
tylko tym, że obróbka informacji jest ŁATWIEJSZA niż obróbka materii - stąd
rozwija się szybciej. Przecież to proste.


| Ja ci zadam inne pytanie: jakie winny mieć dziś osiągi samochody,
| gdyby rozwijały się tak szybko jak komputery?
Gdyby ale sie nie rozwijały, co jednak nieznaczy że zarówno w tej
dziedzinie
jak i w innych w najbliższym czasie moze dojś do znacznie przyśpieszonego
rozwoju.


Tak szybkiego jak komputerów na pewno nie.


| Pomijam już to, że komputera o wydajności dzisiejszego dobrego peceta 50
| lat temu W OGÓLE nie było...
A to akurat jest żaden argument:))


Właśnie dlatego pomijam. Poprawiam tylko luki w niewiedzy. :-)


| Nadal winda kosmiczna będzie lepsza. Już mówiłem, jeśli coś zjeżdża po
| niej w dół, to można zyskać część energii, która byłaby potrzebna na
| wyniesienie tej samej masy w górę.
I co w tym byłoby takiego lepszego?? Przecież taką winde nie budowany by
po
to żeby robiła za siłownie tylko żeby ułatwiała tanie i efektywne
wynoszenie
materiałów na orbite.


Nieprawda. Nie oszukasz fizyki, wniesienie materiału na górę bedzie równie
kosztowne, jak wniesienie rakietą. Dowcip polega po prostu na tym, że jeśli
jednocześnie materiał o tej samej wadze będzie zjeżdżał w dół, to część
energii zostanie zwrócona do sieci (oczywiście nie 100%, cudów nie ma). Tak
wiec jest ona bardzo tania pod warunkiem, że bedzie więcej zjeżdżać na dół
niż wznosić się do góry. Dam to na przykładzie - gdyby turysta chciał
wjechać na górę i pozostac na zawsze, sądzę, że kosztowałoby go to
(powiedzmy w pewnym roku) kilkadziesiąt zielonych papierków z podobizną
niejakiego A. L. (mam nadzieję, że nie pochrzaniłem nominałów). Jeśli jednak
założymy, ze turysta w końcu bedzie musiał zjechać po podziwianiu widoków,
to koszta można zredukować do powiedzmy 90%, bo zjeżdżając turysta odda
właśnie taką część energii, która została zużyta na jego wzniesienie.
Dlatego też winda kosmiczna MUSI mieć ruch w obydwie strony.


JEdnak wykorzystywanie jej w celu sprowadzania
materiałów na Ziemie niosłoby za soba większe koszty niz w sposób o którym
mówiłem.


Jeszcze raz nieprawda. Powód wyżej.

Pozdrawiam
 --

Moja strona: http://www.republika.pl/mader_
"Miłość ci wszystko wyPaczy" :-





Temat: "Raperzy" biją Dodę i dzwonią na policję....
Raper, który został pozwany przez Dodę o nazwanie jej w piosence "blacharą" razem z kolegą zaatakował ją w hotelowej windzie! Stało się to tuż przed galą Viva Comety. Na szczęście Dodę obronił jej ochroniarz.

Weszłyśmy do windy w hotelu Wrocław z ochroniarzem Przemkiem - opowiada Maja Sablewska, menedżerka Dody. Razem z nami wsiedli panowie z Grupy Operacyjnej. Od razu zaczęli zaczepiać Dodę. Jeden z nich powiedział do niej "zmasakrujemy cię dziś wieczorem".

Doda nie przestraszyła się dwóch młodzianów i w swoim stylu, nie oszczędzając języka, wyrzuciła z siebie potok słów - pisze Fakt. Raperzy trochę się przestraszyli ale po chwili zaczęli atakować. Również fizycznie.

Po chwili jeden z nich znów zaczął wyzywać Dodę, próbował ją szarpać, ale wtedy interweniował Przemek. Chwycił go za ręce - relacjonuje Sablewska. Przemek zatrzymał windę i kazał chłopakom wyjść. Oni nie chcieli, pchali się z powrotem. Wezwali policję, śmiali się przy tym.

Kiedy do hotelu przyjechała policja, raperów już nie było. Oni naruszyli nietykalność cielesną Dody! - żali się Maja. Mieli szczęście, że w hotelu nie było Radka Majdana. A przy okazji - zawsze wydawało nam się, że raperzy nie przepadają za policją.

News pochodzi z portalu pudelek.pl

Nam jako słuchaczom polskiej muzyki hiphop jest bardzo przykro iż zespół Grupa Operacyjna uważany jest za zespół hiphopowy. Pozostaje nam zastanawiać się w czy policja pomogła damskim bokserom!

Dostaliśmy również oświadczenie Mieszka z Grupy Operacyjnej - tekst poniżej:

W dniu wczorajszym, ok. godziny 16:00 zameldowałem się razem z Ziemowitem w Hotelu Orbis we Wrocławiu. Z relacji przedstawicielki wytwórni My Music, która była tam wcześniej, wiem, że w od kiedy weszliśmy do hotelu przy windach czekali na nas: Doda, jej managerka oraz dwóch "ochroniarzy". Ewidentnie czekali na nas, ponieważ konsekwentnie puszczali wszystkie windy, które w tym czasie przyjeżdżały. Gdy podeszliśmy, zapytaliśmy ich czy jadą na górę. Potwierdzili i wsiedliśmy wszyscy do windy. Gdy tylko zamknęły się drzwi windy, Doda wyglądająca na bardzo roztrzęsioną, jakby będącą pod wpływem jakichś środków odurzających, zaczepiła mnie w bardzo agresywny sposób. Używając obraźliwych zwrotów próbowała mnie zastraszyć, postanowiłem nie odpowiadać na jej wulgarne zaczepki. W pewnym momencie swój obraźliwy monolog poprała szarpnięciem mnie, na co Ziemowit powiedział do niej: "Chyba się zapędziłaś koleżanko".

W tym momencie starszy z ochroniarzy Dody, mężczyzna w garniturze, chwycił Ziemowita za gardło, a młodszy, wyglądający na bywalca siłowni, uderzył mojego kolegę głową w twarz. Kazali mu się "nie wtrącać". Ziemowit wyjął telefon i zadzwonił na policję. Gdy tylko połączył się i zgłosił napaść,
"ochroniarze" Dody odstąpili od niego, jej samej i jej managerce umożliwiając ucieczkę z windy. Stwierdzili, że policji się nie boją, ponieważ "potrafią bić tak, żeby nie było widać". Wobec nas zachowywali się nadal agresywnie. Próbowałem sfotografować ich zachowanie telefonem komórkowym, ale w ogólnej szmotaninie nie udało mi się to. Gdy "ochroniarze" chcieli wyjść , powiedzieliśmy im, że teraz czekamy na policję. Na to starszy z nich odpowiedział: "Zapraszamy". Zapytałem: "Gdzie?", na co on mi odpowiedział: "Do Pruszkowa". Zrozumiałem, że daje mi w ten sposób do zrozumienia, że jest związany ze środowiskiem przestępczym tzw. "mafii
pruszkowskiej". Traktuję to jako niewybredną formę zastraszenia. W końcu "ochroniarze" zostawili nas na jednym z pięter i odjechali windą.

Kolejny akt tej groteski miał miejsce już w Hali Orbita, na 20 minut przed rozpoczęciem gali Viva Comet. Tamże, funkcjonariusze policji poinformowali nas, że Doda. oskarża nas o napaść! Przedstawiciele Dody przedstawili policji i mediom opisane przeze mnie powyżej zajście w sposób przekłamany, zmanipulowany. Złożyliśmy stosowne wyjaśnienia policjantom i wbrew
usiłowaniom Dody udaliśmy się na galę.

To opis faktów.

Moja interpretacja tych faktów jest następująca: sztab Dody przygotował prowokację, mającą na celu zatrzymanie mnie i Ziemowita przez policję, co uniemożliwiłoby nam udział w gali Viva Comet, na której nawiasem mówiąc odebraliśmy wczoraj nagrodę w kategorii "Debiut roku". Doda podczas naszego pierwszego w historii spotkania twarzą w twarz, w obecności swoich dwóch ochroniarzy wykrzykiwała do mnie agresywne zdania na poziomie intelektualnym i emocjonalnym dziesięciolatka, wyglądała na roztrzęsioną, jakby odurzoną. Pobicie Ziemowita, przedstawione w histeryczny sposób w mediach jako próba "obrony" Dody, to skandal.

Nigdy nie korzystałem z usług ochroniarzy. Zakładałem, że ochroniarze są potrzebni "gwiazdom" do ochrony przed maniakalnymi wielbicielami lub anonimowymi agresorami. Wczoraj przekonałem się, że powinienem mieć ochroniarza do obrony mnie przed ludźmi z branży! Gdybym nie przeżył tego teatru absurdu, nigdy bym nie uwierzył, że takie zachowanie między dorosłymi ludźmi w ogóle jest możliwe.

Sytuacja jaką przeżyłem jawi mi się jako absurdalna. Pogróżki "ochroniarzy" Dody, zasugerowanie, że reprezentują mafię pruszkowską, pobicie Ziemowita, wreszcie - skrajnie agresywne, nieracjonalne zachowanie samej Dody, to dla mnie nie są już żarty. To żałosne sięgnięcie po argument pięści, w obliczu braku jakichkolwiek argumentów słownych.

Jednocześnie wyrażam zażenowanie z powodu jednostronnego, kłamliwego i zmanipulowanego przedstawienia wczorajszych wydarzeń w niektórych publikacjach prasowych i elektronicznych, tym bardziej, że dziennikarzom dwóch dzienników przedstawiliśmy w rozmowach telefonicznych prawdziwą wersję wydarzeń.

Mieszko

Grupa Operacyjna
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl