SILOSY-DO-ZBÓŻ

Widzisz posty znalezione dla hasła: SILOSY-DO-ZBÓŻ





Temat: Ciekawsze artykuły z gdynia.pl
Port Gdynia - Zabytkowy elewator zbożowy jak nowy

W Porcie Gdynia zakończyły się trwające od września 2004 roku prace remontowe na Elewatorze Zbożowym – obiekcie wpisanym do rejestru zabytków.

Z uwagi na nieprzerwaną pracę przeładunkową Bałtyckiego Terminalu Zbożowego remont odbywał się w szczególnych warunkach bezpieczeństwa. Prace budowlane polegały na wymianie elewacji – skuto płytki elewacyjne z piaskowca ( sprowadzone w latach trzydziestych ubiegłego wieku z Włoch) i położono nową elewację, co prawda z innego materiału, ale wiernie odtwarzającą pierwotny wygląd obiektu. Z uwagi na zabytkowy charakter elewatora zbożowego wszystkie prace odbywały się pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Całkowity koszt remontu wyniósł ok.3,5 mln zł.

Elewator zbożowy został wzniesiony w latach 30-tych XX wieku na Nabrzeżu Indyjskim wg projektu inżyniera Paszkowskiego. Do użytku został oddany w 1937 r. Był przeznaczony do obsługi eksportu i importu zboża oraz jego uszlachetniania. Do II wojny światowej, Terminal nastawiony był na eksport polskiego zboża, służąc jako magazyn tranzytowy krajom naddunajskim.


Elewator zbożowy w drugiej połowie lat 30-tych XX w.

Po wojnie gdyński elewator przejął znaczącą część importu zboża do Polski, a w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych także eksportu. W maju 1992 roku, rozpoczęła się gruntowna przebudowa wyposażenia technologicznego elewatora i infrastruktury nabrzeżowej. Drugi etap modernizacji rozpoczęto w lipcu 1996 roku, kiedy to wbito 195 pali pod nowe stalowe silosy o pojemności 14 tys. ton. W lipcu 1999 roku rozpoczęto prace projektowe dotyczące budowy magazynu podłogowego do składowania śruty o pojemności 25 tys. ton. Włączono go do eksploatacji wiosną 2001 roku. Inwestycja ta pozwoliła zwiększyć możliwości składowania w kompleksie elewatora do 52 tys. ton.


foto. ZMPG-a S.A./T.Urbaniak

Elewator jest jednym z czterech obiektów gdyńskiego portu wpisanych do rejestru zabytków, obok Dworca Morskiego, przyległego Magazynu nr 1 i Magazynu H.






Temat: Kilka pytań
Mam kilka pytań. Od razu mówie że szukałem na forum lecz nie mogę znaleźć może i ja tak czytam albo już nie wiem co

1.Na której przyczepie mogę przewozić bele (bo próbowałem na niektórych ale spadają) I ile moge tych bel włożyć na tą przyczepę bo może dlatego spadają że daje ich za dużo.

2.na której przyczepie mogę przewozić heder (i czy inne przyczepy można też podłączyć do kombajnu bo przyznam że nie próbowałem)

3.Odnośnie kukurydzy:
a)domyślam się że kosząc kukurydzę na ziarno kombajnem pozostaje jakiś produkt uboczny nie wiem bo jeszcze nie kosiłem ale jeśli tak to czym można to zebrać?
b)czy kukurydze na kiszonkę ścinać sieczkarnią?
c)czy można do silosu zsypywać kukurydze i zboże?? I jak mam wybrać jerdno z nich do zsypania spowrotem Jest tam jakiś przycisk do wyboru??

4.Co jest więcej warte?? Kukurydza czy zboże??

5.Skąd wziąć nasiona trawy? I czy nie lepiej robić kiszonkę z kukurydzy??

6.Do czego służy to co ma podczepione na początku ten traktor z 8 kołami??

7.widziałem gdzieś tu na forum że można sprzedawać bale, jeśli tak to gdzie i czy kwadratowe te takie snopki też można sprzedawać??

8.Widziałem także gdzieś na tym forum że jak się krowom wrzuci żarcie tam w to miejsce na kiszonkę to że same będą jadły narazie nie mam kiszonki i wrzuciłem tam bale ale nie jedzą i niestety sam musze im je wrzucać do zagrody... czemu??

9.Czy skoszona, zgrabiona i zebrana przez siekarkę trawa (nie wiem czy dobrze mówie bo widziałem takie goś na youtubie jeśli nie to prosze o wyprowadzenie z błędu) jest już kiszonką??

10.Nie mam jeszcze spryskiwacza ale czy ten płyn tam w środku się kończy i jeśli tak to skąd mogę go wziąć?

Proszę o wyrozumiałość bo jestem początkującym graczem. i o niezbyt szybkie zamykanie tematu bo jakby mi się jeszcze jakieś pytania przypomniały to będe edytował. Z góry dziękuje uprzejmnie

EDIT:
11.I po co mi ten beczkowóz w ogóle?? przecież obornik na pole i tak idzie.





Temat: Jaki macie Sprzęt i na ile ha?
Ja mam 110 ha:
-Ciągnik John Deere 6320 Premium 24/24 Power Quad Plus + ładowacz czołowy TUR 6 Pol-Mot
-Ciągnik Ursus 912
-Ciągnik Ursus 3512
-Ciągnik Ursus C-360
-Kombajn zbożowy John Deere CWS 1450 z hederem 316 (4,8m)
-Kombajn zbożowy Bizon Rekord Z-058
-Wóz paszowy Kverneland Taarup 612-2 SL
-Siewnik do kukurydzy Kverneland Optima Accord NT 6 rzędowy
-Siewnik do zboża Poznaniak Rol-Masz S-043 (3m)
-Siewnik do zboża Mazur S-052 (4m)
-Rozsiewacz nawozów Kverneland Vicon Rotaflow RSM 1050/2050
-Rozsiewacz nawozów i wapna FMR Brzeg N-035
-Prasa zwijająca zmiennokomorowa Kverneland Vicon RV 1901
-Prasa zwijająca stałokomorowa Sipma Farma Z-279/1
-Owijarka bel Sipma Tekla Z-274
-Chwytacz bel Sipma Rozmaryn H-912
-Kosiarka dyskowa Kverneland Vicon CM 2400 (2,4m)
-Kosiarka dyskowa Famarol Z-137/2 (2,1m)
-Zgrabiarka Kverneland Taarup 9039 (3,9m)
-Przetrząsaczo -zgrabiarka 7
-Przetrząsaczo -zgrabiarka Mesko Z-275
-Opryskiwacz Pilmet 2010
-Ładowacz Cyklop Warfama T-214/3
-Rozrzutnik Obornika FMR Czarna Białostocka N-235
-Glebogryzarka Kruk 1,6W U-522 Unia Grudziądz
-Brona U-212/2
-Pług 4 skibowy obracalny Kverneland ES-95
-Pług 4 skibowy Unia Grudziądz U-102/1 Atlas
-Kultywator podorywkowy Mandam-Lemken KUS 3,0 S
-Kultywator
-Agregat uprawowy Klein U-429 (5,1m)
-Beczka asenizacyjna Meprozet T-528/1
-Przyczepa rolnicza Metal-Tech T-629/4 12t
-Przyczepa rolnicza Metal-Tech T-629/4 12t
-Przyczepa rolnicza 4t T-058/1
-Przyczepa rolnicza 4t T-058/1
-Przyczepa rolnicza 4,5t
-Rozdrabniacz bijakowy Pomasz -Żnin H-168
-Mieszalnik pasz ZM-07
-Czyszczalnia Petkus
-Silos zbożowy BIN 80 ton z dmuchawą
-Mieszadło do gnojowicy Reck Torro 11 kW



Temat: czy smierc ekonomii marksistowskiej


Podstawowe założenie teorii marksistowskiej opierało się na dzieleniu
majątku według potrzeb. Wspólnocie majątkowej do tego stopnia, że wykluczało
istnienie pieniądza.

Moim skromnym zdanie już to podważa całą teorię.
Nawet sami komuniści musieli wprowadzić pieniądz jako symbol wymiany. Czemu?


Po czym sie okazalo ze wydrukowali go za duzo i trzeba bylo wprowadzic
kartki.


Trudno określić wartości i potrzeby bez rynku, jako forum-miejsca dyskusji o
wartości. Skąd ktoś ma wiedzieć jaki majątek posiada bez jego wyceny czyli
konforntacji swoich oczekiwań i oczekiwań innych. Swoich potrzeb i innych.


Prosta sprawa - likwidujemy majatki i nie ma co porownywac :-)


Ponadto pieniądz pełni najistotniejszą rolę jaką jest kumulacja wartości. To
tak jak ze zbożem, które przechowuje się w silosach na czasy kiedy może go
zabraknąć. Jeśli nie można przechowywać zboże to się marnuje podobnie z
wartością w pieniądzu jeśli nie można jej kumulować to ludzie szybko je
wydają, aby nie utracić wartości w nim zawartej. Generalnie idea opiera się
na marnotrastwie, co też nastąpiło, bo nie preferowała oszczędności i
inwestowania jako trochę innej formy oszczędzania.


Komuna jak najbardziej oszczedzanie promowala, i nawet w szkolach
dzieci SKO mialy.

Zauwaz ze nadwyzka pieniadza bierze sie z pracy - nie trzeba
akumulowac pieniadza czy towaru, mozna akumulowac prace.
Codziennie pracujecie 15 minut dluzej, ale przez ten czas budujemy
sobie fabryke samochodow. Inna sprawa ze to tez marnotrawstwo, jesli
fabryke buduje sie dlugo i mozolnie, a zainwestowane srodki
czekaja przez lata na zakonczenie budowy zanim zaczna przynosic zysk.

Ale IMHO nie w tym problem. marksockomunizm fajnie dzialaja w teorii,
bardzo zle w praktyce. Czemu ?
IMO - nawet jakby dzialaly dosc dobrze, wprowadzisz wolnosc
gospodarcza .. co cie mlodzi, chciwi zdolni i ambitni zjedza,
i wypracuja sobie kapitalizm.

J.





Temat: Dark Harvest
Narbo, wahadłowiec Aster Dwa, 23 martius 831.M41, godz. 12.25

Prom Ordo wystrzelił ponad pasmem niskich pagórków przyśpieszając raptownie i obniżając jednocześnie pułap lotu. Siedzący w kokpicie pilot należał do elity personelu Ordo Hereticus, mając za sobą kilkanaście lat intensywnych ćwiczeń, operacji bojowych oraz religijnej i moralnej indoktrynacji. Nie zwykł kwestionować poleceń przełożonych, nie zwykł też unikać okazji do wywarcia pomsty na znienawidzonych heretykach.

Jego ukryty w skórzanej rękawiczce kciuk spoczął na przyciskach spustowych drążka sterowniczego, przesłonięte przyłbicą hełmu oczy śledziły wskazania cyfrowego układu naprowadzania. W dole przed nosem mknącej maszyny mężczyzna spostrzegł grupę ostrzeliwujących się w zbożu ludzi, rzadkie kłęby dymu, rozbłyski laserów. Za nimi ujrzał ogrodzenie Narbo i wyrastające ponad jego parapetem budowle osady, wśród których dominowała dzwonnica kościoła.

Na wieńczącym ogrodzenie pomoście znajdowali się inni ludzie, strzelający zaciekle w stronę nacierających poprzez pole napastników. Pilot wahadłowca uśmiechnął się lodowato, złowieszczo.

I wcisnął przycisk spustowy.

Spod krótkich skrzydeł maszyny oderwały się rakietowe pociski, po trzy z każdej wyrzutni: dwa odłamkowe i jeden burzący w każdej serii. Wał obiegający Narbo został zbudowany naprędce i bez większego pomysłu na zapewnienie mu trwałości. Zapewniał co prawda dobre pole widzenia na okoliczne pola i osłonę stojącym za parapetem obrońcom, ale nie skonstruowano go z myślą o ewentualnym nalocie.

Sześć rakiet rozsadziło ogrodzenie w drobne kawałki na odcinku dziesięciu metrów, wyrzucając szczątki metalu, drewna i ludzi wysoko w powietrze. Większość obrońców zaczęła co prawda uciekać z wału na pierwszy widok nadlatującej maszyny, ale prawie nikt z nich nie zdążył się oddalić poza zasięg rażenia szrapneli. Pilot pociągnął za ster maszyny zadzierając wysoko w górę jej nos, przelatując tuż nad rosnącymi kulami ognia i ocierając się z rykiem turbin o czubek kościelnej wieży.

Na oczach nacierających imperialistów runął stojący tuż za ogrodzeniem silos zbożowy, krytycznie nadwerężony falą uderzeniową eksplozji. Usytuowany na prawo dwupiętrowy budynek mieszkalny zaczął się natychmiast palić, mimo padającego deszczu ogarniany w błyskawicznym tempie żarłocznymi płomieniami.

W linii obronnej Narbończyków powstał ogromny wyłom, przesłonięty dymem, migający ognikami pożaru.



Temat: Dark Harvest
Tak sobie dumałem nad ostatnim pytaniem Ela, rozważając w myślach opcję umieszczenia kilku jeszcze updatów fabularnych w tym wątku lub zamknięcie przygody i doszedłem do wniosku, że w zasadzie zrobiliście już praktycznie wszystko, co można było zrobić w trybie fabularnym. Tak więc streszczę Wam epilog w trybie niebieskim.

Na pogrzebie Mira ku zaskoczeniu wszystkich pojawi się Lyra Amosis (Kargan, szczegóły dodatkowych badań prześlę jak najszybciej przez PW). Chociaż będzie jej towarzyszyło paru Medyceuszy z serwitorami, zamieni kilka słów z innymi agentami zapewniając ich, że niebawem powróci do zespołu (bez zdradzania dalszych szczegółów).

Piętnaście godzin później w systemie znajdzie się zgrupowanie trzech statków kosmicznych: dwóch frachtowców przewożących pięć tysięcy żołnierzy scintillijskiej PDF oraz inny kurier wiozący stu siedemnastu savantów i śledczych Ordo Hereticus pod rozkazami inkwizytora Kaele. Ponieważ zna on już część członków sekcji, będzie bardzo uprzejmy i nie będzie się uchylał od współpracy, konsultując z komórką Salvarro większość swoich decyzji.

Narbo zostanie zrównane z ziemią przez oddziały PDF, oszołomieni gazami usypiającymi heretycy trafią na stosy, dojdzie też do serii czystek w władzach Orbell Quill i w Kościele. Tutaj coś dla Was: możecie zasugerować Kaele rozstrzygnięcie losu nuncjusza Maisquina (ułaskawić, ukarać lekko, ciężko, na stos, jeszcze coś innego).

Śledczy Ordo zabezpieczą też pozostałe wioski, odnajdując w nich ukryte w silosach zbożowych szczątki wymordowanych w rytualny sposób mieszkańców – w opinii inkwizytora każda wioska została złożona w ofierze dla celów przywołania jednego Bloodlettera, wymierzonego w określonego urzędnika Imperium (świadczyłby o tym nie tylko wzór pentagramów wydeptanych w zbożu wokół osad, ale i fakt, że każda z nich zamilkła dzień przed kolejnym demonicznym mordem w Sheaf).

Po tygodniowej rekonwalescencji na pokładzie Corolisa, połączonej z intensywnymi modlitwami, badaniami osobowości i hipnotycznymi seansami, Wasz statek zostaje odesłany na Scintillę wraz z pierwszą kompilacją raportów Kaele dla Konklawy.

Pozornie niewinne pytanie: kto zajmie się osobistymi rzeczami śp. legata?



Temat: [Problem] Sa-ve
Mam problem kiedys był taki post o powiększaniu obornika liczby krów, ilości pieniedzy itp poprzez zmienienie wczegos w ostatnim savey i w tym jest problem

Mtz_820 napisał/a:

Odkrylem kiedys ze mozemy dzecydowac o tym ile mamy mniac zboza w silosie jaka ma byc cena zboza, ile mamy miec obornika, ile mamy miec kasy i jeszcze pare innych rzeczy. Wystarczy wejsc w Folder SAV i znalesc swoj ostatni zapis z koncowka .men np Farma.men otwieramy to np przez notatnik lub inny program do pisania. UWAGA!! WARTO ZROBIC KOPIE ZAPASOWA TEGO PLIKU W RAZIE NIE POWODZENIA ALE POWINNO WSZYSTKO DZIALAC. Zycze milej gry ;] pozdrawiam MTZ

I wtym mały problem co ejst do czego powiedcie w której kolumnie jest obornik a co innego np.ziarka w silosie?????Pliss

oto mój sa-ve tak jak pisął o końcówce .men:

pgr 0
SPZOO 0
0
pgr_4 0
0
13 / 7 193
0
STS+CornHeader 40
Wyl 0
Pojednycza farma 1
0
Keyboard 0
Keyboard 0
Wyl 0
Wyl 0
Wyl 0
Wyl 1
Wl 1
15000 15000
198480 198480
4524 4524
1482 1482
1.25,1.5,1.5,1.75,1.75,1.5,1,0,0,0,0,0 1
100 100
STS 1
0
7810IVT+Baller 27
0
The SimTractor Windmill 6
0
SimTractor - Wiatrak 0
0
On 1
On 1
640 x 480 0
Wl 1
Wl 1
Wl 1
100 0
0
Wyl 0
3 3
0
English 0
0
<Your login> 0
<Your key> 0
0
Polski 0
0
rickmarquenie@hotmail.com 0
0
$ 0
ů 0
* 0
, 0
; 0
] 27
' 40
43
M 50
, 51
. 52
/ 53
ŕ 0
[ 26
86
= 13
- 12
0 11
9 10
8 9
" 0
7 8
6 7
5 6
4 5
3 4
2 3
1 2
FIN 0
PAGE UP 201
PAGE DOWN 209
DELETE 211
INSERT 210
END 207
HOME 199
` 41
0
TAB 15
Q 16
A 30
F9 67
F10 68

Które zmienić???Które co jest?.Z góry dzięki Pozdroski! ;-)



Temat: Susza WFRP1.5 [2] - sesja
MG

Świece okazały się skonstruowane specjalnie. Miały stojaki, w których była woda, dlatego wszelkie niesforne krople lub ewentualne iskry wpadały właśnie do niej. I to był cały sekret tego, że mimo zakazu w tej karczmie, jako chyba w jedynym miejscu wioski, mogli mieć ogień po zapadnięciu zmroku. Oczywiście dozwalano jeszcze inne koncepcje użycia ognia, ale wszystkie wiązały się z domowym paleniskiem.

Do karczmy przyszło czterech strażników. Dwóch z nich to byli strażnicy drogowi, sądząc po ubiorze, a dwaj pozostali to tacy, jakich widzieli na ulicach miasta. Jednego zresztą mijali w bramie. Widocznie skończyła mu się służba. Wszyscy strażnicy bez wyjątku pili piwo, a dwóch zamówiło pierogi kiedy tylko zobaczyli ostatnią porcję znikającą w przepastnych czeluściach kogoś, kogo uważali za niziołka. Po jednym dzbanie stali się dość rozmowni i dyskutowali o tym, co dwaj z nich widziało na drodze albo o tym, co zdarzyło się w wiosce ostatnimi czasy. Byli kopalnią plotek. Plotki wspominały o następujących rzeczach:

- palenie "czarowników" na stosach
- pojawienie bobrów na zalewisku
- pojawienie potworów na zalewisku
- może by tak sprowadzić do wioski żywność/wodę/bydło/paszę/rolników znających się na uprawach nowych gatunków zboża/takie zboże, jakie uprawiają na południu w suchych warunkach
- niedawno trzech myśliwych poszło na zalewisko, a czwarty rybak popłynął tam łodzią, jak jeszcze była woda
- zalewisko to wymarzony teren do polowań, ale bobrów się nie ruszy, za dużo ich i mnożą się jak króliki, za to zawsze ubije sie jakiegoś potwora
- niedawno był pożar ubojni bydła, ktośtam się strasznie rozdrażnił i lepiej nie wchodzić mu w drogę
- piekarczykowi padł muł i teraz nie ma kto rozwozić wózkiem chleba, poza tym piekarnia i tak nieczynna bo nie ma ani wody, ani zboża, ani mąki, silosy sa puste
- jakiśtam osobnik w pośpiechu opuścił wioskę porzucając dobytek, takich jak on było jeszcze kilku
- przedstawiciel gildii magicznej zamyśla wezwać kogoś z gildii, ale trzeba będzie za to bardzo słono płacić, a wioska nie ma funduszy
- gildia handlowa chyba zwija interes w wiosce, nie ma tu warunków
- podobno w górach pojawiła się jakaś sekta, ale nikt nic o niej nie wie, może to ona wypłoszyła bobry i przeniosły się
- na szlaku dziś zabito elfa, bo miał przy sobie bukłak z wodą, na pewno ukradł bo podobno nie miał pieniędzy żeby sobie kupić, albo tak przynajmniej mówili
- czasem widać nad górami jakieś błyski, chociaż ostatnio nie było burzy ani nawet kropli deszczu
- dwóch rybaków na przystani pobiło się, bo jeden drugiemu splątał sieci po pijaku
- w tartaku ostatnio mało się dzieje, bo nikt nie chce drewna, nikt nie buduje, stoją wolne domy, nikt nie pali drewnem, bo nie wolno palić ognia, dlatego i pracownicy i siedzący tam drwale są non stop zapici, lepiej im nie wchodzić w oczy
- ponoć ktoś widział niedaleko przystani bazyliszka, ale może mu się wydawało bo nawet nie wie jak takie coś wygląda
- kapłani w świątyni podobno dobrze leczą ludzi, jeden ze strażników był niedawno chory a już chodzi jak nowy
- w drugiej karczmie ponoć jest straszna drożyzna, ale za to jakie wina! cos nikt ostatnio jej nie odwiedza
- szczurołap ostatnio złapał jakiegoś szczura... na wędkę

Pojawiło się jeszcze wiele innych plotek, niektóre godne uwagi, ale większość taka zwyczajna.




Temat: Rozmiar opon zimowych


| Na każdym rodzaju zanieczyszczonej śniegiem nawierzchni jepiej
| trzymają się węższe niż szersze opony. Tak samo jak to, że po piachu
| jeździ się na "kapciach". Wynika to z prostych praw fizyki,
| niezależnie od teorii serwisu takiego czy innego.

A mógłbyś to wyjaśnić?  Bo tak kombinuję i jakoś nieszczególnie prostotę
tych praw dostrzegam. Nie podpuszczam, poważnie pytam.


Na śnieżnej brei uzysksz przyczepność, kiedy koło rozsunie breję na
boki. Jest podobnie jak z wodą, tylko błoto pośniegowe ma dużą lepkość i
nie wystarszy wysoki bieżnik (jak w przypadku cienkiej warstwy wody),
ale równiez wskazany jest większy nacisk jednostkowy. Czyli węższa
opona. Oczywiście właściwości brei silnie zależą od temperatury.
Oczywiscie z tego samego powodu wężdze opony sa bezpieczniejsze na
mokrym asfalcie.

W przypadku białego śniegu chcemy aby ząbki wgryzły się w śnieg oraz
"uczepiły się" tych drobin śniegu schwytanych w ząbki (oczywiscie mam na
myśli oponę zimową a nie tzw "uniwersalną" - gwóźdź do trumny). Obydwa
zjawiska zachodą lepiej również przy większym nacisku jednostkowym -
opona mocniej wgryza się w śnieg a z racji jego silniejszego nadtopienia
również lepiej trzyma sie dzięki ząbkom.
Przy okazji warto wspomniec skąd nadtopienie, jeśli ktoś nie wie. Otóż
wbrew pozorom współczynik tarcia np stali o lód jest podobny do
współczynnika tarcia stali o szkło. Znakomity poślizg, który obserwujemi
i który temu pozornie zaprzecza, pochodzi wyłącznie ze zjawiska, że lód
pod naciskiem topi się tworząc mikrowarstwę poślizgową wody. Bierze się
to stąd, ze najmniejsza objetość wody jest w temperaturze około +4C i
zgniatając lód niejako zmuszamy go do podtopienia. Zjawiska te są
mielone na kursie fizyki szkoły sredniej.
Tak więc pod większym naciskiem drobiny sniegu łatwiej się nadtapiają i
sklejają. Wie to kaźdy kto lepił śnieżki, szczególnie przy nieco
większym mrozie.

Na zakończenie kwestia jeżdżenia po piachu. Drobiny piasku, zależnie od
swojego kształtu, charakteryzują się mniejszym jub większym
współczynnikiem tarcia. Piasek ogólnie, podobnie jak zresztą inne
materiały sypkie, przypomina nieco płyn. Różnica jest tylko taka, że
występuje tu tarcie statyczne którego w przypadku prawdziwego płynu nie
obserwujemy. W efekcie blisko powierzchni piasek przypomina płyn a im
głębiej usiłujemy wniknąć, zaczyna nam coraz bardziej przeszkadzać
spowodowane ciśnieniem rosnące tarcie.
I tak jak statek na wodzie, aby sie nie zapadać w piasku należy mieć
"dużą wyporność", czyli szerokie opony dające mały nacisk jednostkowy.
Wtedy tarcie wzajemne drobin piasku nie powoduje że sie on pod naciskiem
koła rozstąpi. Dodatkowe układanie się na powierzchni sflaczałych opon
zmniejsza ten nacisk. Pojazd z wąskimi gumami będzie się zbyt głęboko
zapadał, czesto głębiej niż wynosi przeswit i problem mamy gotowy...
Np tarcie statyczne ziaren zboża jest na tyle małe, że człowiek nie jest
w stanie przejść po powierzchni silosa ze zbożem, bo normalnie utonie.
Jedyna szansa to że będzie się czołgał, akle jesli się zacznie zapadać
to prz każdym ruchu będzie tylko bliżej smutnego końca.





Temat: prośba o pomoc ocena urządzenia
Witam serdecznie
Jestem nową użytkowniczka tego forum
Widzę tu wielu fachowców, więc ośmielam się prosić o pomoc.
Jestem studentką 3 roku akademii rolniczej w poznaniu. Właśnie pracuje nad projektem oceniającym maszyny rolnicze, dokładniej mówiąc rozbijacz bijakowy ssąco- tłoczący H965/1.
Czy ktoś z Państwa mógłby mi pomóc?
Poniżej znajdują się pytania, na które szukam odpowiedzi.
Z góry dziękuje za pomoc.

Na wszelki wypadek zostawiam meila kontaktowego katarzyna-warszajlo@wp.pl

OCENA URZĄDZENIA
Nazwa i symbol urządzenia: Rozdrabniacz bijakowy
SSĄCO-TŁOCZĄCY typ H965/1
Producent /przedstawiciel/ (nazwy, adresy, strony www):
1. Przeznaczenie, użytkownicy i charakterystyka urządzenia
Rozdrabniacz bijakowy ssąco-tłoczący służy do rozdrabniania ziarna zbóż i nasion roślin strączkowych. Możliwość wymiany sit o różnych wielkościach szczelin umożliwia uzyskanie śruty w szerokim zakresie rozdrobnienia.
Rozdrabniacz jest przygotowany do współpracy z mieszalnikiem pasz MS-1000, pojemnikami paszowymi POJ-PASZ oraz silosami typu BIN.

Zastosowanie sit szczelinowych i wentylatora wymuszającego przepływ powietrza przez komorę rozdrabniacza oraz wprowadzenie innych szczegółów konstrukcyjnych pozwoliło uzyskać wysoką wydajność procesu rozdrabniania, możliwość pobierania zboża z dużych odległości, poprawę jakości śruty poprzez obniżenie jej temperatury i zawartości frakcji pylistych, co jest korzystne z punktu widzenia efektów żywieniowych. Zastosowanie rozdzielaczy na przewodach ssących umożliwia pobieranie rozdrabnianego materiału kolejno z kilku źródeł.

Śrutownik bijakowy ssąco-tłoczący przeznaczony
do rozdrabniania ziarna na śruty, wyłącznie we współpracy z mieszalnikiem. Urządzenie samoczynnie zasysa ziarno przeznaczone do rozdrobnienia i tłoczy do mieszalnika. W ofercie cztery typy rozdrabniaczy.

2. Zalety i wady urządzenia (w porównaniu z innymi podobnymi urządzeniami)
3. Ocena punktowa
Lp. Kryterium Ocena (1-5 pkt. (1-mierny, 5-bliski doskonałości)

1. Właściwości funkcjonalne (konstrukcyjne lub technologiczne zapewnienie możliwości wypełniania funkcji wynikających z przeznaczenia)
2. Jakość wykonania (dokładność, staranność, zastosowanie odpowiednich procesów wykonania)
3. Właściwości eksploatacyjne (parametry eksploatacyjne (np. wydajność), niezawodność, trwałość)
4. Doznaniowość (spełnianie wymagań estetycznych i ergonomicznych)
5. Opłacalność (korzyści finansowe osiągane z eksploatacji danego urządzenia (porównanie cen wyrobów alternatywnych, koszty utrzymania))
6. Sozologiczność (spełnianie wymagań odnośnie ochrony środowiska)
7. Nowość rynkowa
8. Zakres i forma informacji o wyrobie (sposób przygotowania i poziom informacji dostępnych dla klientów)
Suma:
Średnia:

4. Uzasadnienie poszczególnych ocen



Temat: Dark Harvest
Kompilator: Gamma 449.
Data: 443.830.M41.
Czas wydruku: 17.30.
Źródła: banki danych Magistratum Sectoris (dostęp na żądanie), banki danych Administratum Sectoris (dostęp tajny), baza danych Konklawy Calixiańskiej.
Tytuł: Orbell Quill – kompilacja danych ogólnych.
Myśl dnia: Hermetyczny umysł pozostaje nieskażony.

Pojedynczy system słoneczny usytuowany o siedemnaście dni tranzytu od Malfi, na pograniczu Podsektorów Malfiańskiego i Golgenny. Klasyfikacja astrograficzna: glob pozbawiony satelitów naturalnych, rok planetarny dziewiętnastomiesięczny. Ukształtowanie terenu nizinne, brak dużych zbiorników słonowodnych, brak dużych masywów górskich, liczne rzeki. Klimat umiarkowany. Klasyfikacja Administratum: świat rolniczy. Produkcja zbóż przeznaczona na potrzeby Malfi, Alactry i Ladundera - wynosi łącznie dwieście miliardów kwintali rocznie. Trzy sezony zbiorcze, ostatni tuż przed rozpoczęciem pory deszczowej. Pora deszczowa, charakteryzująca się obfitymi opadami, trwa przeważnie dwa miesiące.

Data kolonizacji: brak danych. Najstarsze rejestry Administratum datowane na rok 402.M39 (osiemnaście lat po oficjalnym zakończeniu Krucjaty Angevina). Populacja w wysokości dwóch milionów osadników. Siedemset czterdzieści trzy społeczności farmerskie rozrzucone po całej planecie. Stolica Sheaf, liczba mieszkańców około dziesięciu tysięcy (głównie pracownicy sektora przetwórczego, obsługa kosmodromu, służby techniczne, personel instytucji rządowych).

Władzę nadrzędną sprawuje asesor z nadania Administratum Luminius Hosterman (oddelegowany z Malfi, na stanowisku od roku 811.M41). Urzędnicy Magistratum, zarówno cywilni jak i mundurowi, podlegają pośrednio jurysdykcji Administratum. Szefem generalnym Magistratum jest dyrektor Brek Garner (oddelegowany z Malfi w roku 827.M41), dowódcą pionu paramilitarnego regulator senioris Leviticus Quinoa (przeniesiony z prefektury generalnej Alactry w roku 815.M41). Władza kościelna spoczywa w rękach arcybiskupa Eduarda Dularka (przeniesiony z pionu duchowieństwa wojskowego Podsektora Hazeroth w roku 822.M41). Kwartet ten stanowi ośrodek władzy imperialnej na Orbell Quill (Magistratum odpowiada za funkcjonowanie wymiaru sądowniczego, brak rezydentury Adeptus Arbites).

Na organizacje paramilitarne składają się oddziały mundurowe Magistratum (liczące około dwustu funkcjonariuszy o bardzo ograniczonym dostępie do sprzętu ciężkiego) oraz podlegająca Kościołowi milicja świecka (Frateris Militia) o zmiennej liczebności (w razie potrzeby arcybiskup może zarządzic mobilizację dodatkowych jednostek milicji spośród kongregacji wiernych).

Brak orbitalnych instalacji przemysłowych (orbita parkingowa oznakowana jest bojami sygnałowymi starszego typu). Stołeczny kosmodrom posiada lądowiska dla czterdziestu małych statków handlowych o tarczach termicznych oraz towarowych promów orbitalnych. Silosy zbożowe usytuowane są w bezpośrednim sąsiedztwie lądowisk, ziarno dostarczane jest do nich z użyciem wielkich ciągników trakcyjnych z wszystkich społeczności farmerskich (w przypadku tych najbardziej oddalonych od stolicy przewóz zboża trwa ponad dwa tygodnie). Brak zaawansowanych technologii przemysłowych i lokomocyjnych.

Poziom opieki medycznej bardzo niski. Poziom świadczeń społecznych nie istnieje. Bardzo wysoki odsetek ortodoksyjnych wyznawców Kościoła (specyficzne obrzędy religijne –załącznik A). Bardzo wysoki współczynnik praworządności – ogromne wpływy władzy kościelnej zapewniają dużą karnośc osadników.



Temat: WYPRACOWANIE NOWOCZESNEGO MODELU GOSPODARKI ODPADAMI
Witam

W ramach WYPRACOWANIA NOWOCZESNEGO MODELU GOSPODARKI ODPADAMI, rolę wiodącą przejął Holding za zezwoleniem Rady Miasta. W związku z powstaniem też nowej strony www mam kilka pytań do tematów tam poruszanych. Na stronie http://www.spalarnia.krakow.pl/ można wyczytać, że:

1. Konsultantem ds. dialogu społecznego ma zostać szef Komitetu Protestacyjnego osiedli Złocień, Rybitwy i Przewóz. I bardzo dobrze. Być może jest to nawiązanie do problemów, jakie wypłynęły przy Okrągłym Stole ( odrzucono tę kandydaturę z rozmów ). Jestem przekonana, że dialog społeczny będzie w dobrych rękach, pod warunkiem, ze Holding chce prawdziwego dialogu i w końcu doprowadzi się do prawdziwej konfrontacji obydwu propozycji. Ale czy rzeczywiście Holding chce konfrontacji rozwiązania MBS ze spalarnią i prawdziwej debaty?

2. W artykule w dziale "Dla mediów" można wyczytać, że: „Dlatego KHK SA proponuje DEBATĘ EKSPERCKĄ na temat MBA, która mogłaby się odbyć jeszcze w grudniu. Dokładny termin jest uzależniony od terminarza uczestników”.
Zgodnie z wykładami Głosu-Rozsądku istnieje zasadnicza różnica pomiędzy instalacją MBA, a MBS.:
„Pisałeś mi nie tak dawno, że rozróżniasz MBS od MBA Pisałeś mi także, że zawodowo przygotowujesz opracowanie dla mechaniczno-biologicznej przerabialni w Polsce. Oglądałeś tutaj w trakcie dyskusji schematy działania MBS, do znudzenia wręcz rozpisywałem się, jakie są fizyko-chemiczne właściwości produktu MBS – stabilatu, m.in. o jego homogeniczności, wysokiej ilości frakcji palnej oraz wartości grzewczej, niskiej wilgotności własnej. Pisałem też o tym, że w Dreźnie nie składuje się stabilatu gdyż popyt przewyższa podaż i jest on just-in-time odbierany przez energetykę. Pisałem też o tym, że w przypadku magazynowania doskonale nadawałyby się do tego silosy na materiały sypkie, jak się stosuje w rolnictwie dla zboża lub paszy albo w bioenergetyce dla pelletu z drewna. Ty mi dziś piszesz o tym, że stabilat ma być składowany ( pod gołym niebem? ) na wysypisku i że on nie spełni normy rozporządzenia ministra gospodarki, zachęcasz mnie do zapoznania się z tym przepisem. Oznacza to, że albo nie rozumiesz różnicy między ustabilizowanym brudnym kompostem z MBA do składowania a paliwem alternatywnym z MBS do wykorzystania w przemyśle albo sabotujesz naszą dyskusję, chcąc wywrzeć na odwiedzających forum dialogspoleczny.krakow.pl wrażenie, że strona miejska ma ważkie argumenty przeciw biologiczno-mechanicznej stabilizacji. Nie ma, wszystkie zostały w naszej dyskusji już wyjaśnione lub obalone”.
Nasuwa się zasadnicze pytanie, w związku z podparciem się Holdingu ekspertami z Niemiec:
„W Niemczech z ponad 60 wybudowanych na początku lat 2000 instalacji obecnie pracuje ponad 40 i to z dużymi problemami. Eksperci z Niemiec i Austrii mówią: „MBA ist nicht das Gelbe vom Ei” (MBA nie jest najważniejszy, nie jest istotą sprawy) - prof. Martin Faulstich. Podobne zdanie ma prof. Bernard Bilitewski, ekspert w dziedzinie gospodarki odpadami”.
Dlaczego Holding chce skierować tory dyskusji na inny wariant niż proponuje strona społeczna ( MBA zamiast MBS ) ? Czyżby bał się prawdziwej debaty? Dlaczego nikt się nie podpisał pod artykułem?

3. „Pierwsze tygodnie funkcjonowania punktów informacyjno-konsultacyjnych” - to tytuł jednego z art. na stronie Holdingu. Ciekawym jest, ze autor dochodzi do oczywistego wniosku: „Najbardziej pozytywnie do spalarni są nastawieni mieszkańcy Nowej Huty. Deklarują nawet, że spalarnia nie będzie im przeszkadzać, ze względu na znaczne oddalenie potencjalnej lokalizacji od osiedli mieszkaniowych.” Dlaczego nie ma punktu informacyjnego w miejscu, gdzie działa komitet protestacyjny?
Czy to jest forma konsultacji społecznej? Jeżeli tak, to z cała pewnością zapytanie się mieszkańców Bronowic na temat spalarni na Woli Justowskiej da taki sam rezultat
Czy informuje się mieszkańców, że system gospodarki odpadami ze spalarnią w Wiedniu jest kilka razy droższy w eksploatacji od systemu w Dreźnie? Pewnie nie, a to akurat na Forum było wielokrotnie podkreślane. Skąd zatem w art. ( patrz pkt 2 ) jest informacja, że:
"Przewiduje się, że w 2015 r. w przypadku realizacji systemu MB mieszkaniec zapłaci 20 zł na miesiąc, a przypadku funkcjonowania spalarni 15 zł.; koszt utylizacji 1 tony odpadów z opcją MB wyniesie 911 zł na tonę, a w przypadku spalarni 669 zł na tonę"?
Czy wiedzą mieszkańcy Krakowa, że w Warszawie często nie funkcjonuje wskaźnik emisji dioksyn przy spalarni ( modny ostatnio w mediach temat )? Ciekawe dlaczego system informacji o emisji nie działa tam w sposób ciągły? Ciekawe, czy poprą wtedy budowę spalarni jak się okaże, że spalarni nie wyłączy się jak żarówki w momencie awarii filtrów? Dioksyny ( których nie widać ) będą rozsiewane po okolicy?

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 198 rezultatów • 1, 2