sinica morska
Widzisz posty znalezione dla hasła: sinica morska
Temat: Pies nad morzem,na plaży...
sylwiaczku, nie zawsze wracają
Uparte labki szukają aportu do upadłego i zdarza się , że nie znajdując - nadmiernie się oddalą i nie mają już siły wrócić do brzegu...
Dlatego rzucamy Ajszy aport , który nie tonie ( wklejam obrazek, bo aport jest świetny ) , żeby go miała w zasięgu wzroku .
Dla pewności mam ze sobą drugi aport ( patyk czy coś ) , żeby w razie czego rzucić w jej kierunku i odciągnąć od chaotycznych poszukiwań
, bo już raz duża fala zarzuciła aport i Ajsza zagubiona zaczeła płynąć w złym kierunku , coraz dalej .
Niestety zatoka zakwitła sinicami i morskie kąpiele musieliśmy przerwać
Temat: Czy to sinice zatruły mi ryby?
Ani ryby, ani inne stworzenia nie jedzą sinic ponieważ są one toksyczne.
Spirulina, którą karmimy pysie to też odmiana morskich sinic, więc nie zawsze sinice są trujące. Trujące są produty rozkładu tych glonów. Polecam artykuły o glonach w 99 i 100 nr miesięcznika "Nasze Akwarium".
Z własnego, krótkiego doświadczenia powiem, że jest chyba wiele czynników mogących mieć wpływ na powstawanie sinic. Ja bym powiedział, że jednym z nich jest cyrkulacja jaką mamy w akwarium. U mnie sinice pojawiały się na piasku kiedy deszczownicę filtra wewnętrznego bardzo sprytnie umieściłem na dłuższej ścianie akwarium (jak na moim zdjęciu w galerii). Strumienie wody z filtra wewnętrzbnego i zewnętrznego sie nie uzupełniały i w martwych polach, na piasku pojawiły mi się sinice. Od momentu, kiedy zmieniłem ustawienie deszczownicy na krótszy bok po przeciwległej stronie od filtra wewnetrznego sinice już się nie pojawiły.
Temat: sinica - jak sie tego pozbyc?
witam
na jesieni w moim stawie pojawila sie sinica, ciagle sie rozrasta i zajela
juz cale dno :/ myslalam, ze przez zime moze wymarznie, ale niestety jest
tego jeszcze wiecej. znacie jakis dobry sposob, aby pozbyc sie tego ze
stawu
? czytalam, ze amury jedza rosliny, ale watpie zeby daly rade takiemu
czemus. czy sinica moze zaszkodzic innym rybom ? jak wytepic to
cholerstwo ?
Sinica to taki rosyjski morski ptak.
Pamiętam dawno w szkole uczyłem się rosyjskiego wiersza ,
w ktorym były słowa:
''Spoj mne pesnyu, kak sinica Tiho za morem zhila''
WM
Temat: 100L - Na koncu drogi z nitkolandi :) - Piotr Kaczmarczyk
sinice bardzo czesto pojawiaja sie w miejscach w ktorych brakuje cyrkulacji wody lub jest slaba a co za tym idzie zbieraja sie tam nieczystosci organiczne niestety przy glosi jest to temat powtarzajacy sie ja zastosowalem w kilku zbiornikach malutkie odmulacze ktorymi jestem w stanie dostac sie do takich miejsc i usunac sinice
wiem jedno sukcesywna praca na zbiorniku i systematyczne prace utrzymujace zbiornikw czystosci powinny zapobiec pojawianiu sie sinic
aczkolwiek nie wiem naile jest w tym prawdy i nie byl to przypadek bo dopiero sprawdzilem to na 2 zbiornikach zastosowalem do filtra RO dodatkowy modul z zywicą DI
Zywica ta jest stosowana w akwrystyce morskiej do poprawy parametrow RO a przede wszystkim do usuniecia krzemianow.
W obydwu przypadkach w domach sa oprocz zbiornikow słodkowodnych takze morskie i wmomencie zastosowania dodatkowego modulu sinice ustapily i nie wracaja na ile w tym prawdy a ile przypadku nie wiem czas pokaze
Temat: prośba o identyfikację - zdjęcia mikroskopowe
Dodatkowe pytanie: czy sinice mogą być brązowe/bordowe ? (to się tyczy tych glonów które są w przyklejonym wątku z identyfikacją)
Nie mogą, chyba, ze jakieś morskie o których nie wiem. Sinice mają charakterystyczny niebieskawo-zielony kolor z racji barwnika fotosyntetycznego jakiego używają. Z tąd ich polska nazwa sinice, albo po angielsku blue-green algae (niebiesko-zielone glony).
Temat: beczki w dope kopane - bedo straty jak to gazy...
Czyli co roku jakaś atrakcja "morska", rok temu były sinice ( podobno ), a teraz beczki. No żeby chociaż z piwem, ale nie, za różowo by było. Swoją drogą ciekawe, czy niebawem nie pojawi się ich więcej. Skoro te postanowiły "wyjść" na brzeg, tylko ciekawe ile tego "gówna" pozostało.
Taa..beczki z piwem wyrzucane przez morze... To świetny pomysł na promocję miasta Tylko trzeba jakis browar pozyskać jako sponsora i nawet podczas ulewy plaza będzie pełna
Na szczęście inne beczki rzadko ruszają sie z miejsca, więc raczej nagly wysyp nam nie grozi. Większość leży w głebinach morskich, ale niektóre odkrywszy pasję podróżniczą wyruszają w podróż z prądem morskim i kończą na jakimś wybrzeżu. Te postanowily odwiedzić Kołobrzeg, ale myślę, żę jakieś większe wizyty beczek pełych iperytu nam nie grożą
Temat: 1
Ciguatera-to nazwa zatrucia wywolanego przez przybrzezne lub rafowe ryby tropikalne. Zatrucie to moze wywolac ponad 300 gat. Kazda ryba morska w okreslonych warunkach moze byc trujaca. Ikra i mlecz wiekszosci ryb morskich sa trujace i w niektorych przypadkach moga byc przyczyna smierci. Ryby, ktore sa nienaturalnie grube w stosunku do swoich rozmiarow, nalezy spozywac z duza ostroznoscia. Jezeli musimy jesc te ryby, co do ktorych jadalnosci nie jestesmy przekonani, powinnismy je poprzecinac i dlugo moczyc, wielokrotnie zmieniajac wode. Trucizna jest czesciowo rozpuszczalna w wodzie i po wielokrotnym przemywaniu, czesc jej moze ulec wyplukaniu. Jezeli ryby byly gotowane, wode nalezy wylac. Specjalisci od toksykologii ryb twierdza, ze ryba im bardziej kolorowa, tym bardziej trujaca. Zatrucie Ciguatera moze sie pojawic nawet w 30 godz po zjedzeniu ryby. Pierwszym objawem objawem jest swedzenie w okolicy ust, jezyka i gardla polaczone z nudnosciami, wymiotami, suchoscia w ustach, skurczami zoladka i biegunka. Czesty jest bol glowy, stawow, oslabienie, zawroty glowy, bladosc, sinica, bezsennosc, slabosc i wycienczenie nerwowe, bole zebow. Zdarza sie rozstrojenie wzroku, nieostre widzenie, podwyzszona wrazliwosc na swiatlo. Czesto wystepuje czerwona wysypka, owrzodzenia, schodzi skora, moga wypadac wlosy i paznokcie. Przy silnym zatruciu szczegolnie widoczne staja sie objawy naruszenia funkcji systemu nerwowego. Obserwuje sie rozstrojenie koordynacji ruchow. Mozliwy jest paraliz miesni, konwulsje i smierc. Przy zatruciach typu Ciguatera, smiertelnosc nie przekracza 10%. (Od Roja-nie wiem jak wy, ale ja wolalbym chorowac juz na chorobe popromienna , anizeli zatruc sie tymi rybami ).
Temat: Zakaz kąpieli od Gdyni do Sopotu z powodu sinic
Dramatyczny komunikat dla żądnych morskich kąpieli turystów wydał wczoraj po południu sanepid
Na pasie plaż ciągnącym się od Gdyni Śródmieście do Sopotu Łazienki Południowe pojawiły się sinice w ilości mogącej zaszkodzić zdrowiu.
- Nie da się przewidzieć, kiedy sinice znikną z trójmiejskich plaż. Zależy to np. od tego, jaka będzie temperatura czy wiatr. W obecnej sytuacji najkorzystniejszy byłby spadek temperatury - powiedział "Gazecie" dr Andrzej Probucki, rzecznik Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Temat: Rybołówstwo: wykorzystanie pełnego potencjału europejskiej a
pare lat temu słyszałem że skandynawskie hodowle łososi nawiedzały plagi wszy morskiej kture atakowały ryby w klatkach.pewnie przyczyną jest nadmierna ilość związków organicznych.tak samo jak szwedzi piepszyli że sinica wylągła sie u nas,atak naprawde to oni ją wyhodowali,prądy morskie rozniosły po bałtyku i tak naprawde nie można to nikomu udowodnić
Temat: Proszę o pomoc :)
Siemanko...
Koleżanka szuka kwatery więc poprosiła mnie o pomoc a miłym kobietom się nie
odmawia... :)
"potrzebuję kwatery w Krynicy Morskiej od 15. 08 do 22. 08 pokój dwuosobowy
w granicach 30 zł. Informację proszę przesyłać na adres
Z góry dziękuję za pomoc :)
Uj, jak będzie słońce, to ja jej życzę znalezienia czegoś poniżej 100
zł... Po deszczowym lipcu ludzie poszaleli, sinice zakwitły i pół kraju
ruszyło na Mierzeję.
Słabo widzę. Ale proponowałbym zacząć od www.mierzeja.pl
Temat: czy to glony??
Opis jest bardzo skromny bo właściwie podaje tylko kolor - choć kolor dośc nietypowy. Co do tego koloru to niektóre gatunki sinic moga przybrac taką barwę choć te gatunki są powszechniej spotykane w akwarich morskich, w akwa słodkich najczęściej są to sinice zielone.
Raczej skłaniałbym się ku krasnorostom, które rzadko, ale jednak zdarzają się czerwone. Zazwyczaj konieczne jest ich zaszczepienie, bo w normalnych warunkach czerwone glony raczej same z siebie się nie pojawiają. Jeśli tak się stało, to masz na pawdę dużo szczęścia .
Ciekawy przykład takiego czerwonego dywaniku można zobaczyć w poznańskiej palmiarni (kto był chyba 3 lata temu na walentynkach w Poznaniu pewnie sobie przypomni). Glony te rosną bardzo powoli, zaczyna się od kilku małych, dośc intensywnie czerwonych plamek, które z czasem rozprzestrzenią się po całym akwa.
W naturze czerwone glony nie są niczym nadzwyczajnym- występują na określonych głębokościach, nie pamiętam dokładnie na jakich, ale jakoś tak to było, że światło o różnej długości fali ociera na różną głębokość i przy którymś z kolorów występowały czerwone glony. Trzeba by sprawdzić w jakimś podręczniku od biologii, zdaje się z gimnazjum- chodzi mi po głowie, ale nie mogę sobie przypomnieć w 100% .
Temat: czy na dno akwa można wysypać piasek z plaży?
Z chemicznego punktu widzenia piasek morski nie różni się niczym od zwykłego piasku sprzedawanego w sklepach lub znajdowanego na żwirowniach itp. Możliwe jednak, że pewne szczepy bakterii lub innych drobnoustrojów przetrwały gotowanie i to mogło być przyczyną śmierci zbrojnika. Jak powszechnie wiadomo w morzach przy odpowiednio wysokiej temp masowo namnażają się sinice. Piasek mimo płukania mógł zawierać wydzielane przez nie toksyny. Jeżeli w krótkim czasie padną ci następne ryby to winę ponosi podłoże.
Temat: Pluca Ziemi
Witam !
Tak, to prawda, że większość tlenu na Ziemi produkują glony. Przynajmniej
tak piszą w National..., Wiedza i Życie, Świat Nauki.... no i jeszcze
programy telewizyjne Discovery, National...
Też byłem tym zdziwiony, ale tak teraz piszą o tym ludzie, którzy się tym
zajmują....
Tomek
Świat Nauki nr 12(148) str 32
"Różne gatunki fitoplanktonu zamieszkujące powierzchniowe warstwy wody
- przde wszystkim jednokomórkowe sinice, okrzemki i inne glony - są
podstawą mosrskiej sieci pokarmowej. Realizują mniej wiecej połowę
fotosyntezy na Ziemi i usuwają z atmosfery niemal tyle dwutlenku
węgla, ile wszystkie rośliny lądowe łącznie, dostarczając połowy tlenu
ktorym oddychamy. Bez nich stężenie CO2 w atmosferze potroiloby sie."
Steve Nadis
nie produkuja 99% tlenu ale ok połowy czyli ladowe płuca ziemi sa tak
samo ważne jak morskie
czyli lepiej zeby nikt nie marnowal papieru
pozdro
tomekzemleduch
Temat: beczki w dope kopane - bedo straty jak to gazy...
Czyli co roku jakaś atrakcja "morska", rok temu były sinice ( podobno ), a teraz beczki. No żeby chociaż z piwem, ale nie, za różowo by było. Swoją drogą ciekawe, czy niebawem nie pojawi się ich więcej. Skoro te postanowiły "wyjść" na brzeg, tylko ciekawe ile tego "gówna" pozostało.
Temat: Akwarium Kasi i Leszka (375 l.)
Widziałem "na żywo podobne" 1300l a vis a vis stało morskie. Można zapomnieć o całym świecie. Ponieważ działa tu efekt skali nie zwraca się uwagi na kilka "padłych" listków i nie trzeba dłubać jak w mikrusie. Właściciel podobnego ogląda wieczorne wiadomości przy robocie akwariowej i tylko tyle czasu poświęca dziennie na 1300l. A jak wyjeżdża na tydzień to nawet różnicy nie widać. Koszt utrzymania 2 obiady w resturacji mniej miesiecznie. A chemicy na swoje świństwa fortunę wydają i jedyne o czym umieją "gadać" to sinice i krasnale.
Tu się Panowie i Pani na takie tematy nie rozmawia, podobnie jak nieliczy liści Heńka i liczy na bomble Glosi. Tu jest sedno akwarystyki i na wyciągnięcie ręki stan NIRWANY.
AKWARIUM PIĘKNE, DOPRACOWANE, POZOSTAJE TYLKO DOPIESZCZANIE.
GRATULUJĘ.
Temat: Jakie podłoże dołożyć do żwiru w miesięcznym akwa ?
Ja też byłam w sobotę , było około godz. 16.Jak tam będziesz to zwróć uwagę na to akwa z czarnym drobnym podłożem + Sagittaria Subulata , która mnie tak zauroczyła. Chciałabym takie podłoże. Inne akwaria potwornie zaglonione i nawet chyba z sinicami (nigdy nie miałam u siebie więc nie jestem pewna). Morskie ryby prześliczne ! Słodkowodne słabiutkie, jedynie kilka roślin zwróciło moją uwagę (spore rozmiary).
Temat: ="nd();" >Jak to sie stało, że macie koszatniczki???
Stegna--jest bardzo blisko mnie,okolo 20 minut drogi samochodem,jezdze tam bo mam najblizej,nawet codziennie po pracy jedziemy z mezem sie pokąpać.......
Wole Krynice Morska....ale to juz nieco dalej i rzadko tam bywam.......do Zalewu to mam w_ogole/ort!/ dwa kroki,ale kąpiel zabroniona,bo jest sinica w wodzie.......do Gdanska i Sopotu jezdze 4-5x do roku,ale nie tym razem......ehhhhhh.
Ale wlasciwie to wszedzie jest fajnie byle woda byla cieple i slonce w miare swiecilo...ihihihihihhiih............SERDECZNIE ZAPRASZAM!!!
Temat: CIAŁO WYRZEŹBIONE,TŁUSZCZ WYPALONY-CEL OSIĄGNIĘTY!UTRZYMAĆ!
No to piszę - co do pangi
Jest morska !!!!
wg www.fishbase.org Ryba nazywana w Polsce pangą to Megalaspis cordyla
Występuje - zaznaczone na czerwono i żółto:
i oto ona
Wikipedia podaje inną nazwę łacińską Pangasius hypophthalmus moim zdaniem jest to błąd, bo jest to nazwa suma rekiniego, rzeczywiscie słodkowodnego, akwariowej rybki....
Temat: mój nowy skarb nikt nie ma takiej:)
Palaemon elegans, mamy takie w klubie. Bardzo ładna krewetka, żyje od jakiegoś czasu również w Bałtyku.
Co do zielonego paskudztwa to mogę się spytać w klubie o sposób walki z sinicami w morskim... chłopaki mają z tym doświadczenie.
Temat: 23.05.2009 TECHNOLOGICAL v 10 @ SFINKS - Sopot
dozobaczenia - śinica i morska woda ponownie czeka
Temat: Gazeta.pl pisze, że...
(...) upał sprzyja pojawieniu się w morskiej wodzie sinic. Już teraz są m.in. (..) w Gdyni Oliwie.
Oliwa dzielnicą Gdyni! Plaża wprawdzie z sinicami, ale i tak barrrrrdzo się cieszę!
Temat: czy to glony??
Opis jest bardzo skromny bo właściwie podaje tylko kolor - choć kolor dośc nietypowy. Co do tego koloru to niektóre gatunki sinic moga przybrac taką barwę choć te gatunki są powszechniej spotykane w akwarich morskich, w akwa słodkich najczęściej są to sinice zielone.
Temat: Rybacy grożą blokadą portów
Morskim Okiem też mogliby sie zająć. I sinicami w zatoce gdańskiej bo górale nie mogą się kąpać.
Temat: sinice-czy są ?
| | | wybieram się z synem na plażę i nie chciałabym mu zrobić zawodu gdyby
| się
| okazało że sinice uniemożliwają kąpiel bo z racji wieku ( 4l) teudno mu
| to
| bedzie zrozumieć i stąd pytanie czy sinice są czy już nie ?
| Asia
| Sinice sa zawsze - raz wiecej raz mniej. Ale tak naprawde to jest bez
| znaczenia - jak pozwolisz dziecku sie kapac w wodach okalajacych
| wysypisko
| Gdansk - takie podwodne - jest kawalek od brzegu zatoki - to jestes
| wyrodnym
| rodzicem (zakładam ze chodzi o zatoke gdanska skoro piszesz na
| trojmiejskiej
| grupie). Napiszmy to raz, a wyraznie: Bałtyk nadaje sie do kapieli w
| bardzo
| niewielu miejscach, 99% tych miejsc znajduje sie w zachodniopomorskim.
Witam
Zgadzam sie, czystosc Baltyku, a w szczegolnosci Zatoki
Gdanskiej, pozostawia naprawde wiele do zyczenia.
Mysle, ze potrzebne sa kompleksowe rozwiazania wspierane
przez UE.
Bastion, lokalny lobbysta
Pozdrawiam
Dokladnie - ale ogrom prac oraz pieniadze na nie potrzebne przerazaja juz
przy ocenie "na oko", bez dokladnych wyliczen uwzledniajacych wszystkie
aspekty tych prac. I nikt nie wylozy naprawde olbrzymich pieniedzy na
inwestycje, jezeli pierwsze efekty bedzie widac gdy nasze prawnuki zaczna
sie rodzic. Oczyszczenie wody to nie jakies dorazne srodki (np. pare lat
temu probowano chemicznie zatrzymac cykl rozwojowy sinic; z jakim skutkiem
latwo znalesc w sieci - wiekszosc nadbaltyckich kompielisk otrzymalo status
czarny, reprezentujacy to, ze kapiel w nich grozi powaznymi problemami
zdrowotnymi). Nalezalo by oczyscic dno morskie (i teraz konia z rzedem temu
kto potrafi to zrobic bez niszczenia ekosystemu) ze smieci (wspomnianie juz
podwodne wysypisko smieci kilkanascie kilometrow od trojmiejskich plaz), z
"pamiatek" wojennych, z beczek z substancjami silnie trujacymi (np. nie wiem
czy wiecie dlaczego sinice ostatnio tak swietnie sie rozwijaja). Jak juz
jakims cudem dno morskie bylo by czyste, to nalezalo by zajac sie zama woda,
a raczej sciekiem. Potem plaze. A w miedzyczasie skutecznie uniemozliwic
zanieczyszczania morza na nowo. I jak juz to wszystko byloby zrobione (jakim
cudem - nie wiem) to trzeba by poczekac kilkadziesiat lat (optymistyczna
prognoza) zanim widac by bylo efekty tej pracy. Badzmy realistami: nie ma
szans na jakiekolwiek dzialania w naszym zyciu...
Pozdrawiam
Temat: Ocean komplikuje życie
[b]Wpływ morza jest dalekosiężny. Sinice żyjące w górnej warstwie wód mogą wpływać na zdrowie ludzi na lądzie[/b]
Masy wody odpowiadają za większość perturbacji pogody i klimatu. Rodzą się one na styku dwóch żywiołów, bo powierzchnia morza to nieszczelna granica. Pierwiastki chemiczne i drobnoustroje (np. sinice) wędrują między jednym środowiskiem a drugim. Ilość soli wynoszonej w ciągu jednego roku z morza do atmosfery wynosi 109 ton - wypełnione nią wagony 6-krotnie oplotłyby Ziemię. Te drobiny zwane aerozolem morskim przenoszą się nad ląd, wpływając na nasze zdrowie. Niekiedy wywołują epidemie. Przyczyniają się też do globalnych zmian środowiska.
[b]Plankton rządzi[/b]
Na początku lat 90. przeprowadzono badania na Pacyfiku i Atlantyku. Podejrzewano, że drobiny aerozolu mają wielki wpływ na pogodę i klimat. W jaki sposób miałoby się to dziać?
Dzięki chmurom i ... glonom. Nad ciepłą tonią unosi się para wodna, z której powstają chmury. Narodzinom chmur szczególnie sprzyjają rejony, gdzie w powietrzu jest pełno związku siarki, zwanego DMS (dwumetylosulfofosforek). Skąd się on brał? Z aerozolu.
Jedne z planktonowych stworzeń produkują DMS, który w aerozolu emigruje do atmosfery. Fruwając nad wodą utlenia się i zmienia m.in. w tlenki siarki i kwas siarkowy. Oba te związki pomagają w powstawaniu chmur, bo są jądrami kondensacji dla pary wodnej.
[b]
Ciepło, coraz cieplej[/b]
Plankton najskuteczniej rządzi światem przez fotosyntezę. Zużywa dwutlenek węgla z powietrza, który inaczej niewykorzystany - powiększałby efekt cieplarniany. Plankton nie dopuszcza do katastrofy. Najbardziej pracowite w tym dziele są okrzemki.
Moc glonów może się jednak na nas zemścić, jeśli zakłócimy równowagę środowiska. Wodne stworzenia stabilizują klimat tylko do pewnej granicy. Gdy robi się za ciepło, okrzemki "mówią pas" i zostawiają pole do rozwoju kokolitowców, innych planktonowych organizmów. Te lubują się w odwrotnym procesie - uwalniają dwutlenek węgla z oceanu do atmosfery.
Skutki mogą być katastrofalne: dużo dwutlenku węgla w powietrzu powiększa efekt cieplarniany. To zaś może doprowadzić do dalszego wzrostu temperatury wód i jeszcze większego rozwoju kokolitowców. Tak może się zacząć błędne koło wzrostu stężenia CO2.
Jego efektem może być podwyższenie temperatury wód oceanicznych, a to się może skończyć wybuchem - dosłownie. W osadach na dnie czyha bowiem bomba łatwopalnych gazów.
Rośliny żyjące w morzu wpływają na klimat całej Ziemi. Nie tylko te duże, ale przede wszystkim mikroskopijne glony są twórcami pogody. Od nich zależą bowiem stężenie dwutlenku węgla w atmosferze i zmiany temperatury.
Temat: Rośliny występujące w jeziorze Tanganika.
Poszukałem trochę i przygotowałem rozpiskę roślin jakie naturalnie występują w jeziorze.
ROŚLINNOŚĂ ZANURZONA:
1) Rogatek sztywny - Ceratophyllum demersum
2) Ramiennice - Chara sp.
Przy Ramiennicach jest o tyle ciekawie, iż występuja na głębokościach aż 6 metrów. Naszczęście jezioro ma dużą przejrzystość wody . Tworzą one podwodne trawniki. Ciekawe jest także to, iż są one zbudowane z celulozy i wiązek wapnia co zapewnia im sztywność i odporność na niszczycielską działalność rybuch .
3) Przesiąkra okółkowa - Hydrilla verticillata
4) Wywłócznik kłosowy - Myriophyllum spicantum
5) Jezierza morska - Najas marina spp. armata
6) Rdestnice - Potamogeton pectinatus oraz Potamogeton schweinfurthii
7) Nurzaniec śrubowy - Vallisneria spiralis
ROŚLINNOŚĂ WYNURZONA:
Roślinności tej jest stosunkowo mało, aczkolwiek w czasie podnoszenia się poziomu wody może ona znajdować się okresowo pod wodą.
1) Turzyca - Carex sp.
2) Cibora - Cyperus papyrus
3) Pałka - Typha sp.
FITOPLANKTON:
1) Chlorophyceae - są to zielenice właściwe jak np. Cladophora, czyli gałęzatka będąca glonem nitkowatym
2) Chrysophyceae - złotowiciowce. Żyją w kulistych koloniach i potrafią się przemiszczać właśnie dzięki wici. Są to np. Synura, Dinobryon i Mallomonas.
3) Cryptophyceae - kryptofity
4) Cyanophyceae - sinice
5) Bacillariophyceae - okrzemki. Są to jedne z ważniejszych glonów w jeziorze. Stanowią pożywienie choćby dla Petrochromisów i innych zwierząt włącznie z rybami i bez nich, znajdującymi się w Tanganice. Są to brązowe glony, jednokomórkowe, których to komórki otoczone są dwudzielnym pancerzem. Nie posiadają one żadnych organów lokomocyjnych to potrafią się poruszać w bliżej jeszcze nie wyjaśniony sposób. Po śmierci, okrzemki opadają na dno jeziora tworząc "muł" nad dnie, dochodzący do nawet kilku metrów głębokości. Stanowi on ogromną ilość pożywienia dla wszelakich roślinożerców.
6) Dinophyceae - bruzdnice.
7) Peridiniales (Dinoflagellatae) - są to również brozdnice z tą jednak różnicą i posiadają celulozową ścianę komórkową. Potrafią się poruszać przy pomocy rzęsek, które to poruszają się jednocześnie w dwóch płaszczyznach to zapewnia im ciągły ruch wokół własnej osi oraz możliwość aktywnego przemieszczania się. Przykładowe rodzaje to: Ceratium, Peridinium i Glenodinium.
Myślę, że może się przydać i być ciekawą lekturą dla szczególnych hobbystów tego cudnego jeziorka jakim jest Tanganika.
Zapraszam również do przeczytania pierwszej części artykułu dotyczącego glonów w jeziorze Tanganika - ARTYKUŁ
Temat: Czysta kąpiel w Bałtyku
Mamy dobrą wiadomość dla fanów plażowania - woda w Bałtyku jest czysta i na większości pomorskich kąpielisk będzie można pływać - wynika z komunikatu gdańskiego sanepidu
- Mam nadzieję, że taki stan utrzyma się jak najdłużej - powiedział "Gazecie" Andrzej Jagodziński, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Bo jak przyjdzie pełnia lata i, pewnie jak co roku, zakwitną sinice, trzeba będzie czasowo zamknąć niektóre kąpieliska.
Sanepid bada wodę morską co dwa tygodnie. Sprawdza przede wszystkim, czy ilość bakterii znajdujących się w wodzie nie przekracza dopuszczalnych norm, stale też monitoruje zakwit sinic.
W Trójmieście sanepid nie dopuścił do kąpieli w miejscach, które znajdują się przy ujściach rzek, kanałach portowych i przy molo. Dlatego amatorzy pływania nie będą mogą oddawać się swojej pasji w Gdyni Orłowie po obu stronach ujścia rzeki Kaczej. Ten fragment plaży jest najdłuższym, prawie 600-metrowym odcinkiem zamkniętym przez inspektora sanitarnego.
Ośrodki sportu i rekreacji także przygotowały się już do najazdu turystów. Zatrudniono ratowników, przygotowano kilka tysięcy rożków, czyli tzw. indywidualnych śmietników dla wypoczywających nad wodą, żeby śmieci wrzucali do nich, a nie zakopywali w piasku. Na plażach w Sobieszewie i w Brzeźnie stanie na początku czerwca pięć platform do parkowania rowerów.
- W tym roku nowości jest dużo - mówi Leszek Paszkowski, dyrektor Morskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Wodnej w Gdańsku. - Plaże będą sprzątane częściej niż w ubiegłym roku. W Sobieszewie i Górkach Zachodnich staną tablice zaznaczające czarne punkty, czyli miejsca, w których utopiło się najwięcej osób. Na plaży w Brzeźnie otworzymy letnie przedszkole, w którym rodzice będą mogli "przechować" dzieci, kiedy sami pójdą się wykąpać.
Plażowe przedszkole powstanie także na sopockiej plaży. Władze MOSiR-u w kurorcie stawiają przede wszystkim na sporty plażowe. W lipcu obędą się tu mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej.
- A miłośnicy tej gry będą mogli przez całe lato korzystać z czterech boisk do siatkówki - mówi Marcin Wargin, zastępca dyrektora sopockiego MOSiR-u.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/t...12,5240980.html
Temat: Morszczyn
O glonach:
Tutaj na linku poniżej jest wyjaśnione że to są inne gatunki glonów morskich
Ale nie wspomina się o Morsztynie pęcherzykowatym (Fucus vesiculosus) to będzie nowe warzywo, a jest tańsze bo pochodzi z morza Bałtyckiego a nie importowane z dalekich krajów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wodorosty
Wodorosty
Ulwa sałatowa - zielenica
Wodorosty - potoczna nazwa roślin (i wielokomórkowych roślinopodobnych protistów) wodnych o miękkich ciałach. Nazwa bliskoznaczna to trawa morska.
Do wodorostów najczęściej zaliczane są duże glony, takie jak brunatnice, krasnorosty, watkowe i ramienice (czasem określane jako makroalgi). Czasem rośliny wodne zanurzone (elodeidy, jak rogatek lub wywłócznik) oraz glony nitkowate (niektóre sinice), uwikłowce, sprzężnicowate, jak skrętnica, rzadziej pozostałe makrofity.
Spożywcze zastosowanie wodorostów [edytuj]
Nazwa ta, jako nazwa popularna (nienaukowa) i zbiorcza często funkcjonuje w kontekście kulinarnym. Wśród nich największe znaczenie mają duże glony stosowane w kuchni japońskiej. Podstawowym gatunkiem jest krasnorost szkarłatnica delikatna (Porphyra tenera), jako warzywo znany pod nazwą nori. Jest on uprawiany i przetwarzany do postaci płatów. Uprawiane i podobnie preparowane są też różne gatunki brunatnic - listownic (Laminaria) i skrzydlic (Alaria), czyli kombu. Jako przyprawy wakame używa się preparowanej undarii pierzastodzielnej (Undaria pinnaifida). Jako kolejnych odmian nori - zielenicy z rodzaju taśma (Enteromorpha) i krasnorostu smuklicy biczowatej (Gracilaria confoervoides).
Przyprawa wasabi też wytwarzana jest z rośliny wodnej, której, jako rośliny kwiatowej, nie zalicza się do makroalg.
Na mniejszą skalę wodorosty znajdują zastosowanie w kuchni także innych krajów nadmorskich. W europejskich krajach nadatlantyckich w czasach głodu jadane były listownicowce: listownica cukrowa (Laminaria saccharina), skrzydlica jadalna (Alaria esculenta), krasnorosty: szkarłatnica (Porphyra) i rodymenia palczasta (Rhodymenia palmata), która nadal bywa stosowana jako przekąska. Często noszą one nazwę kapusty morskiej lub sałaty morskiej. W krajach śródziemnomorskich taką rolę pełni ulwa sałatowa (Ulva lactuca). W krajach południowopacyficznych brunatnica Durvillea antarctica i inne gatunki szkarłatnicy.
Preparaty z morskich glonów mają także znaczenie jako suplementy diety oraz źródło jodu. Takie zastosowanie ma drobny glon - spirulina należąca do sinic.
Innym ważnym zastosowaniem wodorostów w przemyśle spożywczym jest wytwarzanie z nich dodatków do żywności, takich jak alginiany (z listownicowców), agar-agar z różnych gatunków krasnorostów, czy karagen z krasnorostu chrząstnicy kędzierzawej.
Wyciągi z wielu wymienionych wyżej glonów stosowane są także w kosmetologii, np. do produkcji kremów przeciwko cellulitowi.
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
Temat: Sposób na czyste plaże
Czy czeka nas pierwsze lato bez sinic na trójmiejskich plażach? Taki ma być jeden z efektów zamknięcia starej oczyszczalni Zaspa. W miejscu, gdzie działała, powstanie park i pole biwakowe dla karawaningu
Choć oczyszczalnia Zaspa już od 1 stycznia nie przyjmuje ścieków, to dopiero w piątek nastąpiło jej oficjalne zamknięcie. Służyła gdańszczanom przez ponad 76 lat, a jej twórcą był Karl Imhoff - pionier inżynierii oczyszczania ścieków i autor pierwszych podręczników z tej dziedziny.
Przez te lata doprowadzane były do niej ścieki z Sopotu i północnej części Gdańska - czyli z Żabianki, Jelitkowa, Brzeźna, części Przymorza, Zaspy i Wrzeszcza. Przez ostatnie miesiące działała na coraz mniejszych obrotach, a sieć kanalizacyjną stopniowo podłączano do oczyszczalni Wschód, położonej w pobliżu rafinerii Lotosu.
- To było skomplikowane zadanie, bo nasz projekt wodno-ściekowy był realizowany jednocześnie z inwestycją drogową - przebudową węzła Kliniczna i ul. Hallera. Trzeba było to wszystko zgrać - opowiada Jacek Skarbek, prezes spółki Gdańska Infrastruktura Wodno-Kanalizacyjna.
Zamknięcie przestarzałej oczyszczalni Zaspa to szansa na czystszą wodę w morzu. Co prawda nowa oczyszczalnia Wschód odprowadza ścieki też do Bałtyku, ale w sposób, który nie zagraża już tak środowisku. Mają mniej zanieczyszczeń, biegną podziemną rurą ponad kilometr w głąb Zatoki Gdańskiej, gdzie nie są wylewane, ale rozpraszane w delikatny sposób.
- Wszystko jest doskonale zgrane, prądy morskie od razu zbierają rozproszone ścieki, nie powodując zanieczyszczeń w strefie przybrzeżnej - mówi Skarbek. - Najważniejsze jednak, że oczyszczalnia Wschód będzie usuwać ze ścieków związki fosforu i azotu, a to właśnie one powodują rozkwit sinic i glonów morskich. Dzięki zamknięciu Zaspy, radykalnie zmniejszymy poziom tych substancji w morzu. Nie oznacza to, że sinice już nigdy się nie pojawią, bo wiele brudów niesie ze sobą Wisła, ale nie damy im już warunków do rozkwitu na dużą skalę.
Od poniedziałku ma się zacząć wyburzanie oczyszczalni Zaspa. Większość z jej blisko ośmiohektarowego terenu zajmie park - posadzone zostaną nowe drzewa, staną alejki i ławki.
Na pozostałej części GIWK chce zorganizować pole biwakowe dla namiotów i karawaningu. - I mogę zapewnić, że już wczesną wiosną w tym miejscu nie będzie czuć smrodu - mówi Skarbek. - Pole biwakowe stawiamy z myślą o kibicach, którzy przyjadą na Euro 2012 i będą oglądać mecze na pobliskiej Baltic Arenie. Może zostaną na dłużej.
Zamknięcie Zaspy i rozbudowa oczyszczalni Wschód to jeden z wielu elementów wielkiego projektu wodno-ściekowego realizowanego w Gdańsku za pieniądze Unii Europejskiej. Jego koszt to około 880 mln zł. Zakończy się w przyszłym roku.
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/t..._na_sinice.html
Temat: Ziemia od początku do końca.
Podstawy i początki życia.
W latach 50-tych ub. wieku palentolodzy byli zaskoczeni znalezieniem komórek bakteryjnych w czertach prekambryjskich zachodniej Autralii i południowej Afryki. Na terenach "diamentonośnych", w resztkach pierwszych pralądów. Ich wiek ok. 3,5 miliardów lat. Były to ślady pierwszych komórek prokariotycznych, archibakterii i sinic.
Prekambr - to obie ery przed paleozoikim, archaiczna i proterozoiczna.
czerta - skamieniały żel krzemionkowy
prokarioty - patrz "Ewolucja genalna" tudzież
Jeżeli chodzi o sinice, to mimo zbieżności i pełnej zgodności z dzisiejszymi sinicami, archaiczne sinice nie zachowały się do czasów dzisiejszych, a dzisiejsze ewoluowały później na zasadzei cofnięcia się ewolucyjnego w sprzyjających ku temy warunkach.
.
W celu możliwości rozwoju życia na Ziemi w roku 1953 Stanley Miller i Harold Urey przeprowadzili doświadczenie laboratoryjne ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Stanleya_Millera ), w którym w podobny sposób jak przypuszczano powstało pierwsze życie, otrzymano wszystkie aminokwasy, z których są zbudowane białka. Takie same aminokwasy znaleziono w 1969 roku w meteorycie, który spadł na ziemię w Australii!
Z doświadczenia Millera, który popełnił błąd w doświadczeniu polegający na całym doświadczeniu w atmosferze beztlenowej! Jednakże tlenu, jako czynnika korodującego i uniemożliwiającego poprzez utlenianie powstawanie nawet aminokwasów nie można jednak wykluczyć z atmosfery, wody czy nawet z ziemi ok 3,5 mld lat temu. Tlen przecież był cały na i w Ziemi. Znikąd przecież nie doleciał później.
Takie miejsce, miejsca jednak istniały wtedy i istnieją obecnie. Na pewno każdy z nas słyszał czy widział dzięki kamerom całkiem inną florę czy faunę podobną, ale różną od normalnej fauny morskiej. Są to miejsca w skurupie dennej oceanów, skąd wydostają się z dna bąbelki gazów, ( amoniaku, siarczków, nawet pary ). Są to też miejsca wręcz gorące, dużo cieplejsze od temperatury wody na dnie (+4 st. C.)
Są to kominy termiczne, a także mogą być grzbiety śródoceaniczne powstające z rozstępowania się płyt tektoniczncych. W takich kominach termicznych, w ich obrębie, jest całkiem inne życie niż w zwykłym oceanie. Własnie tam występuje brak wolnego tlenu atomowego i cząstkowego. Być może nawet są to reszki, resztówki początkowego życia na ziemi.
Tam są odpowiednie warunki do powstania aminokwasów, a z nich kwasów nukleinowych RNA, a tym samym do powstania pierwszych komórek prokariotycznych (bezjądrowych).
Zwierzęta w kominach mają zapewnione ciepło potrzebne im do chemosyntezy związków organicznych dostarczanych z wydobywających się z podłoża gazów.
Ale na przykład tłok czy złożonośc organizmów, jak również cieplejsza woda, a tym mniejsza jej gęstośc powoduje, że owe zwierzęta są porywane do góry wraz z prądem i... trafiają w środowisko wodne tlenowe! Dziś nie ma to znaczenia, ale w warunkach archaiku nie wszystkie musiały ginąć, być może trafiały do warunków podobnych i udawało im się dalej ciągnąć ciąg biologiczny, a w końcu przystosować do nowych warunków.
To kwasy nukleinowe mające zdolności zawierania informacji
Temat: Pluca Ziemi
Dnia 04-08-12 07:36, w liście od osoby znanej jako Chris B. było:
| Przedstawie Wam historyjke z dzisiejszego dnia. Mowie koledze "oszczedzaj
| papier", a on "dlaczego?", mowie "no, ze drzewa zamieniaja dwutlenek wegla
| na tlen, ze to pluca Ziemi itd..", a on na to, ze to wierutna bzdura, ze
| 99%tlenu pochodzi z morza
Hmmm... Mam wrażenie, że kolega ma informacje przeterminowane tak co
najmniej o pół miliarda lat :-)
Wtedy (a w zasadzie nawet wcześniej) rzeczywiście, gdyby nie sinice, to
w atmosferze wolnego tlenu by praktycznie nie było.
a nie z drzew. Kazal poczytac prace naukowe,
tylko
| jak to nazwal nie populistyczne - a wtedy zobacze, ze mial racje. Mial
| razje??
Zapytaj tego kolegi o te publikacje. Niech poda autorów, czasopisma, tytuły,
daty. Poszukamy i sami zobaczymy.
Czy ktoś z szanownych kolegów botaników lub ekologów zna parametry produkcji
tlenu przez określone obszary/objętości lasu i morza?
Nie wiem, czy ktoś ostatnio robił takie pomiary/obliczenia, bo sprawa ta
była roztrząsana głównie podczas IBP (lata
sześcdziesiąte-siedemdziesiąte XX w.) i już "nihil novi sub sole" :-)
Gdybym był w domu zajrzałbym do Krebsa, tam była tabelka z Oduma, wg
której produkcja pierwotna (od której głównie zależy ilość uwalnianego
tlenu) prawie wszystkich biomów morskich (poza ujściami rzek i rafami)
była rozpaczliwie mała w porównaniu z biomami lądowymi. Rafy koralowe
nawet i mają podobną produktywność do lasów deszczowych, ale ich
powierzchnia jest znikoma.
Oto parę cytatów z encyklopedii:
http://encyklopedia.pwn.pl/453864_1.html
"Po pierwsze, morza i oceany są biologiczną pustynią. Poza pewnymi
specyficznymi środowiskami zagęszczenie organizmów jest w nich bardzo
niskie. Produkcja pierwotna (wyrażona w suchej masie na 1 m2 na rok)
wynosi w strefie otwartego oceanu średnio 125 g (od 2 do 400) wobec 2200
g (od 1000 do 3500) w równikowym lesie deszczowym, 800 g (od 200 do
2000) na sawannie, i jest zbliżona do wartości dla półpustyni (średnio
90 g; od 10 do 250). Trzeba też sobie uświadomić, że wartości te, na
lądzie odnoszące się do 1 m2 powierzchni, dotyczą w morzach produkcji
pod 1 m2, a więc w całej warstwie wody do dna, przy średniej głębokości
bliskiej 4 tys. metrów; "
Nawet po uwzględnieniu obszaru: " w skali całej kuli ziemskiej â w
oceanach, ze względu na ich rozległość, produkowane jest rocznie 41,5 Ă
109 t suchej masy, wobec 37,4 Ă 109 t w równikowych lasach deszczowych."
Czyli - produkcja całego oceanu nieznacznie przewyższa produkcję
lądowego obszaru równikowego, a przecież na lądzie są jeszcze olbrzymie
obszary lasów, stepów i pól, których produkcja jest też znacząca. Innymi
słowy - stwierdzenie jakoby 99% globalnej produkcji tlenu (która, jak
zaznaczyłem, jest mniej więcej proporcjonalna do produkcji biologicznej
w ogóle) to co najmniej przekłamanie :-)
Rola oceanu w bilansie gazowym (a więc czymś innym niż po prostu
produkcji wolnego tlenu) jest oczywiście bardziej złożona. Wydaje się
np., że pochłania on więcej dwutlenku węgla niż się spodziewano, ale to
też nie uprawnia do stawiania cytowanej tezy.
Pozdrawiam,
Chris B.
pzdr
piotrek