Silnik Carnota

Widzisz posty znalezione dla hasła: Silnik Carnota





Temat: grzanie lodem
Gaz GZ-50 posiada wartość opałową 35,93 MJ/m3 czyli 9,98 kWh/m3 kosztuje on 0,9500+0,4827=1.900 zł/m3 (gaz+przesył) co daje 0.19 zł/kWh. Zakładając 30% sprawności silnika wraz z prądnicą (raczej optymistyczne założenie), owe 30% nepędza pompę cieplną a pozostałe 50% to energia odzyskana zarówno z płaszcza chłodzacego jak i spalin, 20% wynoszą straty (także optymistyczne założenie - 5% uklad przeniesienia napędu itp, 15% straty cieplne). Teraz pozostanie oszacować wydajność pompy ciepła dolne źródło 273K (0 C), górne zródło zalozyłeś że bufor ma 80 C czyli 353K dla odwrotnego cyklu Carnota mamy wspołczynnik efektywności 353/(353-273)=4.4 zakładamy że pompa osiąga 90% sprawności Carnota i ma 5% strat cieplnych, wówczas mamy realny współczynnik efektywności 3,76. Jest to zgodne z moimi obserwacjami, 2 znajomych zafascynowanych nowymi technologiami założyło pompy ciepła, porównując zużycie energii z innymi domami wybudowanymi w tej samej technologi i o zbliżonej powierzchni a grzanymi gazem, wyliczyłem że faktyczna efektywność wynosi własnie około 3,5-4. U Ciebie te 30% energii mechanicznej/elektrycznej jest puszczane w pompę ciepła wychodzi z tego 30%*3.76=112% zaokrąglmy do 110% do tego oczywiście gratis tamto 50% ciepła z silnika daje w sumie 160% dla transformacji ciepło spalania -> energia cieplna. Naprawdę nieźle wychodzi 0,12zł/kWh energii cieplnej. Dla porównania na wiosne kupowałem w nadleśnictwie drewno bukowe 83zł/mp gestość "usypowa" metrówek 0,7 buk ma gęstość minimalna 700kg/m3 to daje 0,7*700=490kg, wartość opalowa sezonowanego buka wynosi 4kWh/kg (14,4 MJ/kg) czyli wychodzi 0,042 zł/kWh, mój kominek
z płaszczem wodnym ma 85% sprawności, no niech strace 70% czyli wychodzi 0.06 zł/kWh. Jak si pomyliłem to mnie popraw.

Nie piszę tego aby Cię urazić, jedynie jestem sceptycznie nastawiony do pomp ciepła, owszem są bezobsługowe ale na pewno nie produkują
ciepła niemalże za darmo jak mi tlumaczyli znajomi co je montowali (nie wiedząc oczywiście co to jest obieg Carnota itp).

Do tego uważam ze pompa ciepła to brudne źrodło energii, a to dlatego że w Polsce 90% energii produkuje się z węgla kamiennego i brunatnego typowa sprawność turbin w EC to 40% sprawność przesyłu elektrownia-piwnica(pompa) powiedzmy 70% czyli razem 28% , efektywność pompy załóżmy 3,5 czyli 98%, osoba paląca w zwykłym piecu o sprawności 85% węglem brunatnym i badziewnym kamiennym (do EC raczej nie idzie antracyt i eko-groszek) emituje praktycznie tyle samo zanieczyszczeń co ta używająca pompy ciepła.





Temat: Cos dla odmiany -> fizyka ;)
Wiec mam takie zadanko:

---------------------------
| CHLODNICA |
| Temperatura T2 |
| Pobieramy z niej |
| cieplo Q2 |
--------------------------
|
/
-------------- dostarczana praca W
| SILNIK | <-------------------------
---------------
|
/
-------------------------
|Grzejnica o temp. T1|
|Dostarczamy do niej |
| cieplo Q1 |
---------------------------

Z chlodnicy o temp. T2 pobieramy cieplo Q2. Wykonujemy prace zewnetrzna W i do grzejnicy o temp. T1>T2 odprowadzamy cieplo Q1>Q2. Dosc prosta idea, ale wielce pouczajaca . Z zasady zachowania energii wynika, ze:
Q1=Q2 + W

Cieplo dostarczone do grzejnicy jest wiec zawsze wieksze od pracy wykonanej nad ukladem. A gdyby tak to cieplo wykorzystac do ogrzania mieszkania. Musimy pobierac cieplo z zewnatrz i dostarczac do wewnatrz. kosztem ogrzania naszego mieszkania zmniejszymy temperature na zewnatrz. Ale to nam nie przeszkadza. Sprobujmy oszacowac teraz pewne wielkosci. Mozna udowodnic ze dla idealnego cyklu Carnota i odwrotnego cyklu Carnota mamy prawo zapisac:

Q1 T1
__ =___
Q2 T2

Wyliczymy z tego wzoru Q2 i podstawimy do wzoru na Q1.

Q1 = W + Q1 T2/T1

T1
Q1 = W _______
T1 - T2

Popatrzmy na ostatni wzor. Przy normalnym sposobie zamiany pracy na cieplo zawsze otrzymamy Q1 = W. W tym procesie otrzymamy zawsze Q1 >W. Podsumowujac, mozemy stwierdzic ze cieplo lezy na zewnatrz a my musimy je tylko przetransportowac do srodka mieszkania.
Rozwazmy sytuacje: mamy dom mieszkalny o powierzchni scian S1=100m2 i powierzchni dachu S2=80m2. Normy budowalne przewiduja dla scian (wraz z oknami) wspolczynnik przenikania ciepla W1 = W/m2K (w ciagu jednej sekundy przez m2 przenikac moze najwyzej 1 J ciepla przy Delta T = 1K.), a dla dachu W2 = 0,8 W/m2K. Zalozmy ze chemy utrzymac w domu temperature T1 = 295K przy temp. otoczenia T2 = 253 K.

1. Oblicz jaka calkowita ilosc ciepla ucieka na zewnatrz przez sciany i dach w ciagu 24 godzin.
2. Jaka prace musi wykonac w ciagu 24godzin pompa, aby utrzymac stala temp.
3. Oblicz minimalna moc takiej pompy.
4. Oblicz oszczednosci w zuzyciu energii w ciagu doby przy wykorzystaniu pompy cieplnej zamiast tradycyjnego ogrzewania.
5. Odszukaj cieplo spalania wegla, oleju opalowego i gazu oraz ceny tych nosnikow energii.
6. oszacuj koszt ogrzewania domu w ciagu jednego sezonu grzewczego roznymi sposobami.
7. oszacuj koszt ogrzewanai domu za pomoca pompy cieplnej zakladajac ze ma naped elektryczny.
8. Porownaj wyniki, wnioski.

Jak ktos to rozwiaze to dostanie odemnie co tylko bedzie chcial





Temat: Zagadnienia na kolokwium z wykładu Tetmodynamika I
1. Wymienić rodzaje ciśnień i podać sposoby ich wyznaczania.
2. Zdefiniować układ termodynamiczny. Podać cechy układu zamkniętego, otwartego i odosobnionego.
3. Wymienić i opisać wszystkie możliwe postacie stanu doskonałego.
4. Mieszaniny gazów doskonałych - równania stanu, określanie składu mieszanin, zastępcza stała gazowa i zastępcza masa molowa.
5. Podać defizicje entalpii i entalpii całkowitej.
6. Zdefiniować pracę bezwględną i podać sposób jej obliczania.
7. Zdefiniować i podać sens fizyczny pracy technicznej.
8. Sformułować słownie i matematycznie pierwszą zasadę termodynamiki w zastosowaniu układu otwartego.
9. Sformułować słownie i matematycznie pierwszą zasadę termodynamiki w zastosowaniu dla układu zamkniętego.
10. Przemiana izobaryczna - definicja, równanie przemiany, graficzne przedstawienie na wykresie p-V i T-s, graficzne i analityczne przedstawienie pracy absolutnej, technicznej i ciepła przemiany.
11. Przemiana izochoryczna - definicja, równanie przemiany, graficzne przedstawienie na wykresie p-V i T-s, graficzne i analityczne przedstawienie pracy absolutnej, technicznej i ciepła przemiany.
12. Przemiana izotermiczna - definicja, równanie przemiany, graficzne przedstawienie na wykresie p-V i T-s, graficzne i analityczne przedstawienie pracy absolutnej, technicznej i ciepła przemiany.
13. Przemiana adiabatyczna - definicja, równanie przemiany, graficzne przedstawienie na wykresie p-V i T-s, graficzne i analityczne przedstawienie pracy absolutnej, technicznej i ciepła przemiany.
14. Wyprowadzić wzór na sprawność energetyczną obiegu silnika cieplnego.
15. Wyprowadzić wzór na sprawność energetyczną obiegu ziebiarki.
16. Wyprowadzić wzór na sprawność energetyczną obiegu pompy grzejnej.
17. Narysować w ukłądzie p-V i T-s prawobieżny obieg Carnota i wyprowadzić wzór na sprawność.
18. Zdefiniować perpetum mobile drugiego rodzaju. Ile wynosiłaby sprawność energetyczna tej maszyny.
19. Wymienić sformułowania słowne drugiej zasady termodynamiki.
20. Co to są zjawiska odwracalne. Praca maksymalna.
21. Podać definicję egzergii i wymienić składniki bilansu egzergii.
22. Narysować i omówić wykres fazowy p-T dla wody.
23. Zdefiniować stopień suchości pary nasyconej mokrej.
24. Jak oblicza się objętość właściwą, entalpię właściwą i entropię właściwą pary nasyconej mokrej.
25. Przemiany charakterystyczne pary wodnej na wykresach p-V, T-s i i-s.

To miłej zabawy, pozdrawiam ciach, hehe




Temat: Magnetyzer
Może użyłem zbyt ostrych słów ale takie historie mnie denerwują gdy jedna osoba usuwa pracę drugiej bo ona uważa, że ma rację. Są pewne granice, których przekraczać nie powinno się. Usuwać jedną opinię/opis i zastępować drugą/drugim (skrajnie odmiennym w wydźwięku) to spora przesada, zwłaszcza w przypadku tak kontrowersyjnego tematu.

Magnetyzery testują nie od dziś i zainteresowani wiedzą jakie są wyniki. Pracy dr Szyjki nie czytałem (poza tym pdf`em co jest na wiki dostępny) ale czytając tego pdf`a mogę się tylko uśmiechnać. Starego typu diesel z hamownicą wodną? To ma odwzorować obciążenia jakim poddawany jest diesel w samochodzie? Sorry ale ja tego nie kupię. Wyniki pomiaru temp. spalin uważam za co najmniej dziwne, przy lepszym spalaniu dzięki magnetyzerom niższa temperatura spalin? Chyba powinno być odwrotnie skoro proces spalania (ponoć) przebiega lepiej i pełniej a co za tym idzie wydziela się większa energia (a skąd się wziął przyrost mocy? przecież to cykl Carnota!).
Jak dla mnie to w tym pdfie jest jakaś alchemia albo ja rzeczywiście nie rozumiem nawet podstaw z zakresu działania silników w takim razie niech mnie ktoś poprawi, na naukę nigdy za późno.
Nie wiem Panowie jak to jest z magnetyzerami naprawdę bo badań nie prowadziłem ale wiem jedno, firmy samochodowe na takie badania na pewno stać i dawno montowaliby je w autach gdyby za cenę kilku zeta (bo tyle by to w produkcji seryjnej kosztowało) mogli uzyskać ~10% mocy i momentu więcej przy jednoczesnym niższym spalaniu i poprawie czystości spalin.
Złoty środek a wszyscy producenci to olewają? Nie chce mi się wierzyć, żeby w firmach motoryzacyjnych na całym świecie siedzieli idioci a w Polsce w firmach robiących magnetyzery z kawałka neodymowca i plastikowej opaski sami samochodowi geniusze.



Temat: HHO
Witajcie, szczerze mówiąc to założyłem sobie tu konto właśnie po to, żeby skomentować tego posta,
Prawa fizyki mają to do siebie, że po prostu obowiązują czy nam się to podoba czy nie,
W lepszy lub gorszy sposób modelują rzeczywistość po to, żeby konstruktorzy mogli sobie porachować i pewne rzeczy przewidzieć z pewną dokładnością,
Później mija 100 lat i się okazuje, że to czym się posługiwano jest słuszne ale tylko przy pewnych założeniach,
Tak jest np z teoria obwodów która przestaje być słuszna kiedy wchodzimy w mikrofale,
Wtedy trzeba korzystać w równań Maxwella czy jak to się tam pisze,
Z termodynamiką jest podobnie no bo kiedy dochodzi do przemian na poziomie atomów trzeba się odwołać do Einsteina itd.
Ale przemiana H2O w HHO a później spalenie z powrotem do H2O nic nie zmienia na poziomie atomowym więc termodynamika po prostu obowiązuje,
Ale pójdźmy dalej, mamy wodę czystą źródlaną albo destylowaną,
Czyściutka woda jest izolatorem czyż nie?
Włóżmy do niej dwa przewody i podłączmy napięcie, co się stanie?
Popłynie sobie jakiś znikomy prąd bo zawsze w wodzie mamy jakieś zanieczyszczenia,
Śladowe ilości soli mineralnych nie wiem czego jeszcze, chloru i innych drobiazgów,
Jak dosypiemy soli to prąd będzie nam płyną na całego tyle, że dostaniemy wodór oraz chlor bo cudów nie ma,
Rozbicie wody prądem nie jest wcale takie proste,
Warto dodać, że fakt grzania się jej jest stratą energii,
Kiedyś robiłem różne dziwne rzeczy i udało mi się zagotować wodę w trakcie doświadczenia,
Zacznijmy od tego, że praktycznie nic nie da się zrobić bezstratnie,
Jeśli jakimś cudem rozbijemy wodę na HHO to zużyjemy na to na pewno więcej energii niż później zyskamy ze spalenia tej mieszanki,
Mało tego spalając nie chwycimy całej energii która potencjalnie drzemie w tej mieszance,
Nie znam się na motoryzacji bo jestem elektronikiem ale pamiętam jakieś 2-3 lata temu w jakimś fajnym programie TVP był wywiad z kilkoma pozytywnie nawiedzonymi kolesiami od wodnych silników,
Mówili bardzo sensownie i było to poparte głęboką wiedzą,
Generalnie sprawa sprowadza się do tego, że silniki spalinowe mają określoną sprawność wynikającą z budowy i różnych drobiazgów,
Gdyby przywołać szkolną wiedzę fizyki z LO była kiedyś mowa o silniku CARNOTA? nie pamiętam dokłądnie,
On określał maksymalną sprawność na jakimś poziomie i więcej się nie da tak po prostu,
Załóżmy, że silnik ma sprawność 40%, to znaczy że 60% energii ze spalania paliwa ucieka w postaci ciepła między innymi na chłodnicy,
Pomijam kwestie tarcia,
Silniki z wodą działają na tej zasadzie, że część z tych 60% energii w postaci ciepła zostaje wykorzystane do super szybkiego podgrzania wody do bardzo wysokiej temperatury w skutek czego pękają wiązania atomowe,
Następnie mieszanka zostaje wtłoczona do bloku silnika razem z paliwem,
Może piszę głupoty ale powtarzam tylko słowa ludzi których uważam za autorytet w tej materii,
Tak czy inaczej to ma jakiś sens bo jest to po prostu sprytne zwiększenie sprawności silnika, ciepło które poszłoby w powietrze zamienia się w coś palnego,
Zdecydowanie jednak nie da się jechać na samej wodzie,
Byłoby to perpetum-mobile a czegoś takiego nie ma i nigdy nie będzie żeby się paliło i waliło,
Co nie zmienia faktu, że za pewne dałoby się drastycznie zmniejszyć ilość paliwa do poziomu wyrównania strat energii na przemianach fizycznych to owszem i tak,
Da się również zatankować samochód HHO które ktoś sobie wytworzy w domu i pewnie tak będzie wyglądała przyszłość,
Może też będziemy lać wodę a pod maską będziemy mieli mikro plazmowy syntezer laserowy z równie małym układem wyodrębniania deuteru i trytu, a z rury wydechowej będzie nam wylatywał hel,
Możliwości jest wiele ale silnik spalinowy na samą wodę jest ewidentnie mrzonką i nią pozostanie na wieki wieków,

Pozdrawiam!



Temat: Odp: PM pare pytan


| dotyczy tubos2; Odp: PM pare pytan

| W miedzyczasie pytania sie wyjasnily, a nowych nie mam.

| Przepraszam, ale ja nie prowadze kursu fizyki, tylko probuje znalezc
| odpowiedz na niekonsekwencje w termodynamice. Większosc odpowiedzi na
Twoje
| pytania mozna znalesc w podreczniku fizyki szkoly sredniej, nie mowiac o
| pozycjach specjalistycznych (termodynamika), lub podrecznikach
akademickich.

Ależ to nie twoja wina :-(.

| Popelniasz typowy blad krytykow PM2, nie odrozniasz PM2 od PM1. Gdyby
| sprawnosc ukladu byla wieksza od 100% byloby to PM1, poniewaz
| zakwestionowana bylaby zasada zachowania energii ( bedaca jednoczesnie
| piersza zasada termodynamiki). PM2 kwestionuje druga zasade termodynamiki
w
| jej aktualnym brzmieniu.

Kombinujesz. Kazde PM kwestionuje zasade zachowania energi, bo inaczej nim
niejest.
PM2 mialo w zalozeniu "produkowac" energie.
Mozesz jedynie zakwestionowac pojecie rownowagi termicznej.(moze rownowaga
termodynamiczna jest wtedy gdy wszystkie czasteczki w zbiorniku maja taka
sama
temperature):-)
Cytujac Twoje wnioski:
"3. Przykłady praktycznych urz?dzeń których nie można zbudować w my?l


drugiej zasady termodynamiki:

3.1. Silnik o sprawno?ci większej niż wynika to z obiegu Carnota (np.
silnik
o sprawno?ci
100%);
3.2. Silnik cieplny bez chłodnicy.
3.3. Chłodziarka która więcej produkuje energii mechanicznej lub
elektrycznej niż
zużywa.
3.4. Urz?dzenie które wiecznie porusza się (Perpetum mobile drugiego
rodzaju).
3.5. Urz?dzeń opisanych w Do?wiadczeniach.
3.6. "Nadpłynno?ć helu". (Teoria p.3.5.)"
Trudno wyczuc o co ci wtym chodzi? Czy wiezysz ze 3,1 i 3,5 nieda sie
zbudować?
Czy jednak uda sie. I 3.1 lamie bardzie 1TD. Czy niesadzisz ze niektore z
nich
moga byc zakwalifikowane jako PM1?
3.4 Czy to niejest czasem pm1 (moze pm1 i pm2 to to samo) .Jak sie moze
poruszać?! Czyzby "stwazalo" energie.:-)

| Dalsza czescia wyjasnien powinny byc cytaty ze strony
| www.friko7.onet.pl/perpetuum2/teoria i
| www.friko7.onet.pl/perpetuum2/wnioski

A uaktualniles od 1.11.1999r?

| Proponuje wlozyc minimum wysilku w zrozumienie fizyki przed zadaniem
| kolejnych pytan.

eee. zobaczy sie. Fizyka jest prosta(bez wysilku). I zawsze moge się
zapytać
Ciebie jak czegos nierozumiem:-)
Pozdrawiam


Ten kto zbuduje działające 3.1 i 3.5 to zakwestionuje drugą zasadę
termodynamiki i ma Nobla.

Perpetuum mobile - wiecznie poruszający się.

Druga zasada termodynamiki - prawo określające kierunek procesów
zachodzących w układach makroskopowych. Sformułowanie Clausiusa - niemożliwe
jest przekazanie ciepła przez ciało o niższej temperaturze ciału o wyższej
temp. bez dokonania jakichkolwiek zmian w ich otoczeniu.

Perpetuum mobile II rodzaju (sformułowanie Plancka) - urządzenie wykonujące
pracę w sposób ciągły kosztem ciepła pobieranego ze zbiornika o ustalonej
temperaturze bez jednoczesnego przekazywania części tego ciepła do innego
zbiornika o niższej temperaturze.

(Obie definicje są cytatami z "Encyklopedii Techniki - podstawy techniki"
WNT 1994 )

Jakim cudem powyższe łączysz z zasadą zachowania energii?

Jerzy Koperski





Temat: Uzytkownicy nastolatka- pomocni w nauce.. :)
Pomoze mi ktos?? potrzebne mi rozwiazane te zadanka na kolokwium z fizy
blagam chociaz kilka zadan
To sa zadanka :

Zadanie 1
a) W 1715 roku Fahrenheit zaproponował skalę temperatur, do dziś stosowaną np. w Anglii. Jednym z dwóch punktów termometrycznych - 100 stopni F – była temperatura chorej żony. Podać temperaturę chorej żony Fahrenheita w stopniach Celsjusza.
b) Wyznaczyć pkt wspólny skal temperatur Celsjusza i Fahrenheita.

Zadanie 2
Jaka jest temperatura 1 g tlenu, który zajmuje objętość 820 cm^3 przy ciśnieniu
3 atm?

Zadanie 3
Jest takie ‘pytanie na inteligencję’ : co jest cięższe, kilogram ( kg ) ołowiu czy kilogram ( kg ) lodu ? Przyjąć, że temperatura powietrza wynosi T = 273,15 K ,
a ciśnienie p = 10^5 Pa. 1. Masa molowa powietrza wynosi 29 g /mol.

Zadanie 4
Przedstawić we współrzędnych: (p,T) i (p,V) na tle izoterm, przemianę cykliczną:
- 1  2 przemiana izotermiczna, objętość w trakcie przemiany maleje,
- 2  3 przemiana izobaryczna, temperatura w trakcie przemiany maleje,
- 3  4 przemiana izotermiczna, objętość rośnie,
- 4  1 przemiana izobaryczna, temperatura rośnie.

Zadanie 5
W pudełeczku o objętości 2V zamykamy jeden atom ( pudełko z prawą i lewą komorą o objętości V ). W warunkach przemiany izotermicznej (jedna ścianka pudełka to tłok) zmniejszamy objętość pudełeczka z 2V do V ( kasujemy np. prawą komorę ). Wyliczyć wartość pracy takiej przemiany termodynamicznej !

Zadanie 6
Narysuj wykres procesu kołowego silnika Carnota w układzie współrzędnych ( T,S ).

Zadanie 7
Ciepło topnienia lodu wynosi 3,35 x 10^5 J/kg. O ile zwiększyła się entropia 1 kg lodu po stopieniu ?

Zadanie 8

Wyznaczyć natężenie pola elektrycznego w odległości r od nieskończonej płaszczyzny, naładowanej ładunkiem o danej gęstości powierzchniowej .

Zadanie 9

W modelu Bohra atomu wodoru elektron krąży po orbicie kołowej
o promieniu r = 0,53 x 10^-10 m, a proton znajduje się w środku tej orbity.
Ile wynosi prędkość elektronu ?

Zadanie 10

Wyznaczyć okres ruchu naładowanej cząstki poruszającej się z prędkością v w jednorodnym polu magnetycznym o indukcji B.

Zadanie 11

Pierwsza orbita Bohra atomu wodoru. Jej promień wynosi r. Wyznaczyć natężenie prądu elektronowego związane z ruchem ładunku e.

Zadanie 12

Dwa nieskończone przewody umieszczone w jednej płaszczyźnie w odległości D. Wyznaczyć indukcję pola magnetycznego dla punktów leżących między nimi w odległości x od jednego z nich:
a. prądy płyną w tym samym kierunku,
b. prądy płyną w kierunkach przeciwnych.

Zadanie 13

Góra lodowa. Jaka część góry lodowej ‘wystaje’ nad wodą ? Gęstość wody morskiej i lodu wynosi 1,03 i 0,97 g/cm^3 , odpowiednio.

Zadanie 14

Jak zmieni się prędkość strumienia wody w rurce pompki wodnej idąc od jej wnętrza do wylotu, jeśli stosunek promieni przekrojów kołowych: wnętrze – wylot rurki wynosi: 10:1 ?

Zadanie 15

Obliczyć objętość mola gazu doskonałego pod ciśnieniem atmosferycznym i w temperaturze T = 273 K. Stała Avogadro - No = 6,02 x 10^23, stała Boltzmana –
k = 1,38 x 10^-23 J/K, ciśnienie atmosferyczne – 1,013 x 10^5 Pa.

Zadanie 16

Gdy suche powietrze jest poddane działaniu pola elektrycznego o natężeniu E większym od 1 x 10^6 N/C, gwałtownie się jonizuje – przewodzi prąd. Jaki maksymalny ładunek może zgromadzić się na kuli o promieniu 1 cm ? Przenikalność elektryczna próżni wynosi 8,854 x 10^-12 C^2/Nm^2.

Z góry dziekuje



Temat: ROOTS Power turbine


| A jak nazwac inaczej gazy wydechowe? To ze niosa one ze soba energie
| kinetyczna i potencjalna cisnienia nie jest dla wszystkich az tak
oczywiste
| stad ten skrót myslowy

Niosa tej energii wiecej niz byloby to w silniku pozbawionym turbo.
Nikt nie projektuje silnika tak aby wyrzucal gazy spalinowe o duzej
energii kinetycznej gdyz byloby to marnotrawstwo. Natomiast naped turbiny
tej energii potrzebuje, stad w czasie pracy turbiny silnik musi wytworzyc
gazy spalinowe o potrzebnej energii i tak jest konstruowany.
Dlatego tylko czesc spalin to odpad.


Z tego co wiem to zasadnicza róznica miedzu silnikiem doladowanym i
niedoladowanym jest tzw. kat przekrycia zaworów. Poprawia to przeplukanie
cylindrów. W wysoko doladowanych silnikach (nie silniczkach) dochodzi on
nawet do 120' obrotu walu korbowego (moze nawet wiecej nie pamietam). Wiec z
ta gazów spalinowych nie jest chyba do konca tak. Jest ona wieksza ale
glównie ze wzgledu na opory przeplywu stwrzane przez sama turbine. A odpadem
jest rzeczywiscie tylko ta energia spalin która wychodzi juz za turbina.


| Przy duzym obciazeniu turbo czyli wtedy, kiedy ono dziala,
| spora czesc tej energii bylaby w normalnym silniku zuzyta na prace
| mechaniczna
| a nie na napedzanie turbo.

| Ciekawe jak? Z jakiego obiegu teretycznego to wynika?(mowa o turbinie
| gazowej)

Z obiegu Carnota (to oczywiscie teoretyczne przyblizenie). Temperatura
(cisnienie) gazow wydechu jest wyzsze gdy uklad wydechowy jest dlawiony.
Gdyby nie roslo gorne cisnienie (temperatura) to taki system zdalby sie
oczywiscie psu na bude, bo sprawnosc i moc takiego silnika bylaby nizsza
niz silnika bez turbo.


 Tak - rosnie na skutek dlawienia - ale o ile spada z powodu leprzego
przeplukania cylindra (lepsze spalenie).


Gorna temperatura tez rosnie bo turbo doladowuje silnik do
wyzszych cisnien, stad w pewnych zakresach pracy efekty pozytywne
przewazaja nad negatywnymi zarowno w calkowitej sprawnosci jak i w
generowanej mocy maksymalnej o co w tym wszystkim chodzi.
Podobnie zachowuje sie sprezarka mechaniczna choc na ogol trudniej
w niej uzyskac tak samo wysoka sprawnosc jak turbin gazowych.
Glowna zaleta sprezarki mechanicznej jest to, ze daje ona doladowanie
natychmiast oraz to ze dziala w calym zakresie obrotow silnika.

| Przy pracy nieobciazonej sam fakt wystepowania
| lopatek turbiny na drodze gazow wylotowych powoduje ich dlawienie
nawet
| jezeli jest
| ono minimalne, stad rowniez pewna utrata sprawnosci.

| Calkowita prawda.

| Sory za to ze mieszam ale niewiedzialem ze te Roots'y maja naped
mechaniczny
| z silnika a nie elektryczny. Nastepnym razem bede czytal dokladnij.

Mozna je napedzac elektrycznie ale nie bardzo bylby sens. W koncu
uklad pradnica - silnik elektryczny ma po drodze wiecej strat
niz zwykly pasek zebaty. Jedyny zysk, to moze mozliwosc wylaczania
calkowicie systemu gdy nie jest potrzebny ale za to koszt dosyc spory.


Generalnie z zastosowania turbine jak by ona nie byla sa same korzysci.

Wojtek





Temat: 1
Czasem śledze wątki dotyczące darmowej energii, róznych genialnych konstruktorów co gdyby nie żarłoczne koncerny naftowe zbudowaliby samochody co jeżdzą za darmo itp. Uważam że to mydlenie oczu i tyle. Nawet na tym forum widziałem wypowiedzi osób co piszą sensowne rzeczy a czasem dających sie ponieść twierdząc ze uczeni znają co najmniej 146 procesów gdzie sprawność jest ponad 1 itp. To wszystko tylko chwyt marketingowy próba zaistnienia i tyle gdyby ktoś zbudował samóchod co spala tylko wodę, silnik spalinowy taki co nie wytwarza mocy z ciepła tylko jako gratis , robiłby tanio pompy ciepła o cop=7 itp, albo byłby milionerem albo by siedział cicho i się o tym nie chwalił.

Przykład tych silników dobitnie dowodzi że albo to nie bardzo działa (ten rozkład wody w łuku elektrycznym) ale fajnie wygląda, albo jak działa (paliwo woda+benzyna) to daje relatywnie niewielkie oszczedności okupione sporą niewygodą (dodatkowy zbiornik, długi czas rozruchu itp). Oczywiście następuje tam pewien odzysk ciepła ze spalin, ale gdyby zrobił taki samochód i przeprowadził sensowne badania na przeciągu 100-200 tys km sądzę że zysk nie byłby ogromny (większa masa pojazdu, sadzę że mniejsza moc jednostkowa wymuszajaca wiekszą pojemność, przecież zasysa gorącą mieszankę), wyobraźmy sobie że takie zasilanie daje 20% większą sprawność czyli jadę z miejsca X do Y i zamiast tankować 40l benzyny tankuje 32l benzyny i 96l wody czyli w sumie 128l to o jakieś 80kg wiecej niż w klasycznym samochodzie czyli ta masa do tego duży izolowany bak! Do tego kwestia bezpieczeństwa bo zbiornik musi mieć tak na oko 200l i jest wypelniony mieszanką wrzącej benzyny, jej oparów spalin i wody, chyba że zrobimy auto o zasięgu 50km, czemu nie? I to jest ta pozorna oszczędność, może po prostu kupić auto mniejsze o 20% i tyle?

Kolejny przykład to temat sprawności większej niż 1 lub 100% jak ktoś woli. A czemu nie przecież nawet proces smażenia kiełbasy na ognisku może mieć sprawność 1000%. To zależy JAK SIĘ SPRAWNOŚĆ DEFINIUJE i tu sie zaczyna zabawa, standarowo określa się ją jako stosunek użytecznej (potrzebnej nam) formy energii wytwarzanej przez urządzenie do energi dostrczanej do urzadzenia. W warunkach idealnych sprawność przetwarzania energii cieplnej w mechaniczną jest podyktowana sprawnością cyklu carnota <100%, natomiast przetwarzanie energii mechanicznej (elektrycznej) w cieplną wynosi 100% (niestety entropia nie maleje). I to właśnie grzanie jest polem do sensacji, bo sprawność przetwarzania elektrycznośći w ciepło jest w zasadzie 100% i to w zwykłej farelce, natomiast sprawność pieców spokojnie wynosi 80-85% (utrata energii wraz z ciepłem spalin usuwanych na zewnątrz). Jak wartośc opałową paliwa obliczymy dla produktów spalania w formie gazowej dla warunków normalnych bez uwzglednienia ciepła przejść fazowych, mamy piece kondensacyjne o sprawności 110%, a gdyby grzał powiedzmy z -30 do -10 mógłby zrobić piec co ma np 130% bo jeszcze by kondensował wodę do lodu, żadne cudo tylko sposób liczenia.

Inną rzeczą jest zwykłe naciągactwo w przykładzie pomp kawitacyjnych, podają że ich sprawność wynosi na pewno ok 100% a nawet więcej choć nikt nie wie skąd ta dodatkowa energia się tam bierze (przecież nie ma tam pompowania ciepła) ot taka "free energy" pełna ekologia bez paliwa, gazu spalin itp. Na prawdę jest za pewne tak że że ma to ok 100% bo czemu nie normalna grzałka w boilerze tez ma te 99,9% a o tej sprawności powyżej to zwykłe oszustwo. Gdyby podali sprawność 300% to ktoś podłączyłby to do silnika Stirlinga o sprawności >30% i zostałby najbogatszym człowiekiem na ziemi. Jak się napisze 105% to nikt nie wyłoży kilkuset tysięcy złotych/dolarów na rzetelne badania tylko po to żeby komuś udowodnić że naciąga ludzi. Udowodnienie że taka pompa kawitacyjna o mocy kilku czy kilkunastu kW przetwarza zawsze <100% dostarczanej energii elektrycznej w cieplną nie jest łatwe bo aby to zrobić naprawde dokładnie trzeba mierzyć oprócz mocy czynnej pobieranej przez silnik także wszystkie formy energii wytwarzanej/pobieranej a wiec temp na wlocie i wylocie, cisnienie na wlocie i wylocie, a jak jest dotatkowa pompka to jej moc, oraz wszystkie straty cieplne, jak i wydatek masowy i objetosciowy wody z uwzglednieniem jej zanieczyszczeń pęcherzykami powietrza na wlocie i wylocie. Widziałem schemat takiego ukladu z pompą kawitacyjną zasilajacą boiler pompę zasilał silnik o mocy 2,2kW i ponoc sprawność wynosiłą nawet 130%. Niestety na pewno nikt nie zauważył że oprócz pompy kawitacyjnej w obwodzie pracuje jeszcze pompa cyrkulacyjna o mocy za pewne z 50W-100W , boiler jest ciśnieniowy wiec jak woda wchodzi ma z 3atm a na zaworze wylotowym dławi się przepływ do ciśnienia atmosferycznego.

Diabeł tkwi w szczegołacg reszta to marketing.



Temat: Trochę do termodynamików


"Wojtek Barud":

|  Czy pobierając ciepło z otoczenia (-lub/i- powietrza ,wnętrza ziemi
| ,rzeki, kompostu, ścieków, wentylacji czy innych temu podobnych źródeł) i
| zasilając nim przez pompę cieplną jakiś silnik, który z kolei napędzałby
| tęze pompę ,otrzymałbym nadwyżkę energii do ogrzewania domu, gotowania,
| oświetlenia i uruchomienia tego komputera ???.

Nie, tak się nie da, bo byłoby to perpetuum mobile.


Jeśli tak to zmieniam koncepcję i teraz:
1. Mamy zimą górne, latem dolne źródło ciepła - (Np. geotermalnego temp.ca.
280K )
2. mamy przepływ strumienia energii cieplnej do
3. zimą dolnego latem górnego źródła (np. zewnętrza domu o temp. zimą 263 K
a latem 293 K)
4. po drodze możemy wykonywać dowolne przemiany termodynamiczne na mediach
przekazujących i nikt nie powiedział, że rozproszenie tego ciepła przy
którejś z przemian nie może odbywać się na poziomie temperatury np. 330 K
zimą czy 274 K latem.
Cykl Carnota może nam powiedzieć tylko o maksymalnej sprawności
instalacji silnikowej przy danych źródłach ciepła.( w moim hipotetycznym
przykładzie
ok. 6%) Wydaje mi się nie osiągalnej nawet w połowie przy dzisiejszym stanie
wiedzy ,techniki i technologii.

Więc poważniej mówiąc, żeby dziś zdobyć te darmowe
20kW mocy na ogrzewanie lub/i chłodzenie trzeba by przepuszczać przez naszą
instalację silnikową max. 133kW(32kcal/s) bo:

133kW*3%=4kW mocy mechanicznej na wale silnika

mocą tą pompujemy ciepło z górnego źródła (153 kW dla 280K-274K co da ok. 6
litrów wody/s przez wymienniki) do domu (300K-330K) ze sprawnością ca 500%

Może to być trudne ,ale nie niemożliwe. Wykorzystując ciepło
odpadowe gospodarstwa domowego(woda z wanny i zmywarki, ciepłe powietrze z
wentylacji , można by ten bilans trochę poprawić .Co więcej mielibyśmy w
instalacji takiej jakże pożądane sprzężenie zwrotne: im zimniej w zimie na
polu/dworze tym podaż ciepła w domu większa, i im cieplej latem tym
możliwości chłodniczo-grzewcze instalacji tez większe Wyobrażam to sobie
mniej więcej tak:

Dom, który na warstwie izolacji termicznej ścian zewnętrznych i dachu
posiada meandry rurek i radiatorów (jakieś łączone panele kładzione na mury
i dach ) wymieniające ciepło z odtoczeniem Powierzchnia ścian i dachu ok.
600 m^2 . co daje ok 220W wymiany na m^2(do przyjęcia)

Dwie studnie głębinowe do poboru i oddawania wody jako źródło ciepła
geotermalnego (6l/s niby niewiele, ale to dużo)

Silnik cieplny w postaci turbiny napędzanej parami cieczy wrzącej w niskich
temperaturach.

dwie pompy ciepła zasilane tymże silnikiem, w zimie obie pracujące na
grzanie, a w lecie jedna grzejąca wodę a druga chłodząca powietrze do klimy
,plus pompy do tłoczenia mediów przez wymienniki i solidny komputer do
sterowana ciśnieniami w turbinie i parownikach , i szukający
najoptymalniejszych różnic temperatur (np. ściana północna a południowa z
pominięciem wody geotermalnej ) i przełączający tak obiegi i ich kierunki by
uzyskać zadane parametry mediów wyjściowych, lub ewentualne włączający
silnik zasilany z sieci energetycznej gdy odpowiednich decyzji wypracować
się nie da i trzeba wspomóc system z zewnątrz.

Sądzę że konstrukcja taka zaoszczędziła by ponad 95% wydatków na ogrzewanie
,klimatyzację i wodę zimną i ciepłą. Inna sprawa ile by kosztowało zrobienie
czegoś takiego ,no ale nie o tym jest ta bajka.

Mogę się jednak mylić w każdym miejscu i w obie strony powyższych stwierdzeń
i wyobrażeń ;-( jeżeli się jednak nie mylę to ,,, (itd. jak w poście
otwierającym wątek J )
Ale popłynąłem no... no...

Wojtek Barud





Temat: 1
Przyjmij, że wcale nie zamierzam Cię do niczego przekonywać!
Zauważ, że przedstawiam konkretne argumenty.
Jeżeli Ty uznasz je za prawdziwe - to je przyjmiesz i Ty się przekonasz!
Ten problem nie ma nic wspólnego z WIARĄ, że coś jest takie czy inne!
Twierdzisz, że energia chemiczna zamienia się w ciepło a ciepło w pracę (w części). Wynika z tego, że część ciepła znika a pojawia się praca!

Mnie wychodzi coś innego! Energia chemiczna paliwa zamienia się w cieplną, zgromadzoną w bardzo małej przestrzeni! Przestrzeni cylindra silnika, bo to MY taką przestrzeń dla tej porcji paliwa ŚWIADOMIE przygotowaliśmy i TAM dokonaliśmy tej reakcji spalania! Ponieważ ubocznym efektem zgromadzenia gorących produktów tej reakcji jest skok ciśnienia (znaczny) w porównaniu z ciśnieniem substraktów tej reakcji, to POWRÓT produktów spalania do takiego stanu, jaki by osiągnęły spalane "na wolnym powietrzu" jest naszym mechanicznym zyskiem dodatkowym! (który sobie możemy zamienić na prąd czy pracę sprężarki!). Ilość ciepła będzie TAKA SAMA zarówno wtedy, gdy taką porcję paliwa spalimy "na wolnym powietrzu" jak i wtedy gdy spalimy ją w zamkniętym pudełku z ruchomym denkiem (silnik).
Mam wrażenie, że pojęcie ciepła myli się Tobie z pojęciem temperatury!
TO NIE TO SAMO!

Posługujesz się rachunkami opartymi na instalacjach, które WIDZIAŁEŚ!
Opowiadasz o niedokładności cyklu Carnota zapominając, że są tam jeszcze inne urządzenia energożerne pomniejszające uzyskane efekty. Traktujesz teorie i praktykę łącznie dowodząc to rachunkami za prąd!

Zakładasz, że muszę wydać sporo pieniędzy.
Nie dopuszczasz myśli, że jestem w stanie prawie wszystko zbudować "tymi ręcami". Sprężarek mam kilka. Różnych. Pędzonych kołem pasowym też kilka! Wszystkie razem (z 8 czy 9 sztuk) kosztowały mnie łącznie poniżej 1000zł.
Propanu czystego mam 11kg (ok 22 litry) za co zapłaciłem jakieś "obłędne" 42 złote! Mądry zawór rozprężny (z Allegro za 25 złotych - nówka z metką!) leży w szufladzie!
Fakt! Spawanie parownika muszę zlecić, ze względu na jego specyficzny kształt i to, że będzie z grubościennej rury nierdzewnej. Chyba będzie najdroższy! Tę dziurę z wodą, to sobie sam (nie pierwszy czy jedyny raz ) wykopię! Wiertełko właśnie się kończy spawać u kumpla, a wydałem na to dotąd 150 złotych. Ma 25 metrów długości. (sam nie wiem po co mi tyle, jak wodę mam na 6 metrach ppt). Skraplacz zakończony zaworem stabilizującym ciśnienie skraplania już mam. Kupiłem w zaprzyjaźnionej hurtowni chłodniczej za 315 złotych. Kilka metrów rurek miedzianych kosztem nie zabija! Mam zbiorniki cieczy, zawory, elektrozawory i jeszcze kupę innych klocków do takich urządzeń. Spory wybór kupiony też okazyjnie!
Oszczędności nie będą pozorne, tylko realne! Nie pozwolę, aby mi się marnowało to, co uzyskam tą metodą. Nawet ciepło wypromieniowane z bloku silnika sobie odzyskam, bo umiem! Stale takie rzeczy robię zawodowo!
Lubię akurat takie zabawki! Zabawki dużych chłopców, na które mnie stać!
To nie orka tylko forma zabawy będzie! Orkę przewiduje przy murach, murarce, tynkowaniu itp. Tamte roboty są siłowe, ale tam wprowadzam perlit i znacznie redukuję masy konieczne do przeniesienia!
Czas mam. Temida jest ślepa a boskie żarna mielą wolno... Kupa kwitów jeszcze do pozałatwiania... Zdążę się dobrze przygotować do montażu.

Mylisz się także twierdząc, że "gaz na polu nie rośnie."
A CO ROBIĄ niektórzy forumowicze, jak nie udowadnianie, że zgazowują to, co na polu wyrosło?

Mnie się wydaje, że się da. A że nie święci garnki lepią, a ja odpowiednie narzędzia i klocki mam - to spróbuję!
Co by nie wyszło - to zyskam wiedzę! Praktyczną!

Pozdrawiam Adam M.




Temat: co to jest entropia?


czy ktos moze mi wytlumaczyc, lopatologicznie, co to jest entropia? ze
wzorkow z encyklopedii, nic nie kumam :(


Krótko: Intuicyjnie - miara nieuporządkowania. Formalnie - pojęcie pierwotne
formalnej termodynamiki.

Długo - patrz niżej (tekst konwertowany z Worda, więc może być dziwne
formatowanie)

ENTROPIA, miara stopnia nieokreśloności, nieuporządkowania. W  termodynamice
funkcja stanu charakteryzująca kierunek przebiegu spontanicznych procesów w
układach odosobnionych. Istnienie entropii jako funkcji stanu wynika z
postulatu nieodwracalności leżącego u podstaw drugiej  zasady termodynamiki.
Entropię rozkładu prawdopodobieństwa P_i definiuje się jako
S = -sum_i P_i ln P_i. Tak zdefiniowana entropia jest tym większa, im
bardziej rozmyty (płaski) jest rozkład prawdopodobieństwa i osiąga największą
wartość dla rozkładu jednorodnego. W fizyce statystycznej entropia stanu
makroskopowego jest tym większa, im większa jest waga statystyczna tego stanu,
to jest liczba mikrostanów W odpowiadających temu stanowi makroskopowemu,
zgodnie ze wzorem S = kBlnW, gdzie kB oznacza stałą Boltzmanna. Tak
zdefiniowana entropia jest zatem miarą nieokreśloności danego stanu
makroskopowego. Pod względem fizycznym pokrywa się ona z entropią znaną z
termodynamiki fenomenologicznej, zdefiniowaną dla nieskończenie małych
procesów kwazistatycznych poprzez równanie dS = DQ/T, gdzie DQ oznacza ciepło
pochłonięte przez układ w temperaturze T. Entropia jest określona zatem z
dokładnością do stałej addytywnej; zgodnie z trzecią zasadą termodynamiki
stała ta ma taką wartość, aby entropia każdego układu jednorodnego i
znajdującego się w stanie równowagi termodynamicznej dążyła do zera gdy T-0.
Entropia jest wielkością addytywną: jeżeli układ podzielić na podukłady
znajdujące się w stanie lokalnej równowagi, można pokazać, że entropia całego
układu jest sumą entropii poszczególnych podukładów.
Zgodnie z drugą zasadą termodynamiki wszelkie procesy rzeczywiste w układach
izolowanych cieplnie (odosobnionych) mogą zachodzić jedynie tak, aby entropia
układu nie malała: dS = 0 (prawo wzrostu entropii). Procesy, w których
entropia nie zmienia się, noszą nazwę odwracalnych i mogą zachodzić w dowolnym
kierunku. Procesy, w których entropia rośnie, noszą nazwę nieodwracalnych i
zachodzą w kierunku odpowiadającym globalnemu wyrównywaniu się różnic pomiędzy
częściami układu bądź pomiędzy układem a jego otoczeniem. Miarą owego
wyrównywania jest  źródło entropii.
Prawo wzrostu entropii ogranicza sprawność silnika cieplnego do wielkości
(Tźródła-Tchłodnicy)/Tźródła (patrz obieg  Carnota). Entropia określa również
tę część energii układu, która w określonej temperaturze nie może zostać
zamieniona na pracę; jest ona równa TS.
W fizyce czarnych dziur rolę entropii odgrywa powierzchnia ich horyzontu,
która - jeżeli zaniedbać nie do końca poznane efekty kwantowe - w żadnych
procesach nie może maleć.





Temat: No i po co to komu?


Po pierwsze większość zajęć z tzw. informatyki uczy tak naprawdę
korzystania z konkretnych programów.


Nie jestem metodykiem nauczania. Ale wydaje mi się, że powinno uczyć się
nie konkretnych progamów, a wiedzy o klasach programów i problemach które
dzięki nim się rozwiązuje.


Po takich zajęciach osoby wiedziały
tyle co przed nimi, za to wiedzą, że trzeba nacisnąć ctrl-a, ctrl-B,
żeby literki zrobiły się wszędzie grubsze. W dodatku ta sekwencja jest
całością. Nie ma tak, że potrafią rozdzielić obie operacje od siebie.
Tak było na zajęciach i koniec. Ile osób przez kopiowanie plików rozumie
kliknięcie myszą w plik, ctrl-c i ctrl-v w innym miejscu? Nie wiedząc co
tak naprawdę robi ta operacja.


No właśnie.


Informatyka w szkole powinna uczyć podstaw, ale podstaw ogólnych. Jak
funkcjonuje komputer, jak działa, dlaczego tak się dzieje. Powinna uczyć
jak "myśli" komputer. Osoba po takich lekcjach poradzi sobie z każdym
programem (no prawie każdym). Bo czy ważne jest, że w jednym programie
pochylone literki to kursywa, a w drugim italic? Ważne, że można uzyskać
taki efekt i wiadomo, że trzeba szukać tego w menu formatowanie.


Nie. To znaczy, nie do końca. Wiedza o tym, jak co działa może być tej
samej klasy i zakresu, co wiedza podawana na zajęciach fizyki, a mówiąca
o tym, jak działa reaktor jądrowy. Co w konsekwencji oznacza, że uczeń po
zakończeniu kursu będzie wiedział, że to nie krasnoludki popychają kółka
zębate w obudowie kompa. Po co więcej?


Znam wiele osób po zajęciach z informatyki na studiach. Nic kompletnie
nie wiedzą. Proste rzeczy są dla nich czarną magią. Nie wymagam od nich
pisania programów czy też analizy logów systemowych, ale prosty
komunikat taki jak zbyt niska wersja Service Pack powoduje panikę.
(Czytanie ze zrozumieniem to następna rzecz, której szkoła nie uczy).


Myślenie też. Problem w tym, że faszerując wiedzą uczniów masz małe
szanse na to, że zajęci przyswajaniem podanej wiedzy będą w stanie coś
jeszcze zrozumieć.


Informatyka w szkołach powinna być nauką o funkcjonowaniu komputera,
ideach jakie za tym stoją. Powinna nauczyć rozumienia komputera. Coraz
więcej urządzeń ma wbudowany komputer i jeszcze więcej będzie ich miało.


Też nie. Za większością pojazdów z silnikiem spalinowym stoi koncepcja
cyklu Carnota (czy jak tam mu było), przejść fazowych i zmian
termodynamicznych. Nie sądzę, aby do sprawnego kierowania pojazdem taka
wiedza była potrzebna.


  Bez podstawowej wiedzy będą klikacze guziczków, wystraszeni gdy
guziczek ma inny opis niż to było w poprzednim urządzeniu. Jeszcze gorsi
będą klikacze eksperymentatorzy, którzy klikają wszystko co popadnie
(swoją drogą z tej grupy część nauczy się jak dobrze klikać). Już w tej
chwili strach paraliżuje dużo osób przy urządzeniach, które mają więcej
niż 3 guziki.


Tutaj wszedłeś w nieco inny problem - obycia z daną grupą urządzeń.
Wystarczy, że porównam moją matkę i moje kilkuletnie dziecko. Jak
myślisz, które z nich "intuicyjnie" łapie szybciej obsługę nowego
urządzenia?


Ile osób po zajęciach z informatyki, na pytanie co to jest komputer
odpowie inaczej niż taka skrzynka z kablami? Nie spodziewam się
odpowiedzi urządzenie przetwarzające dane na podstawie zapisanych
instrukcji.


Bo to zła odpowiedź. A wiesz dlaczego? Bo zakłada znajomość koncepcji
"przetwarzania danych" oraz "zapisanych instrukcji", a dwa, że to
definicja "akademicka", podczas gdy ludzie posługują się w życiu
definicjami "czynnościowymi". Dla nich komputer to "urządzenie do
rozrywki, czytania internetu i oglądania filmów" What is da fak
"przetwarzanie danych"???? Ja tylko muzy słucham".

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 107 rezultatów • 1, 2