silnik dolnozaworowy

Widzisz posty znalezione dla hasła: silnik dolnozaworowy





Temat: Zadziwiająca Eta
Mowiac bardzo ogolnikowo mozna by wyciagnac taka teze, ze silniki wolnoobrotowe sa zywotniejsze, ale zalezy tu bardzo wiele od samej konstrukcji silnika, wysilenia, sposobu jazdy. Nalezalo by tez jednoznacznie okreslic o zuzywaniu ktorych elementow mowimy.

Jesli wezmiemy np dwa silniki M20 typowo gornoobrotowy silnik B20 i typowo wolnoobrotowy silnik Eta i obydwa bedziemy eksploataowac wkrecajac silnik na kazdym biegu do samego odciecia, non stop z gazem w podlodze to gwarantuje , ze B20 zrobi przebieg o wiele wiele wiekszy.

Jesli wezmiemy te same dwa silniki przykladowo w E28 i bedziemy sie poruszac ze stala predkoscia 140km/h na piatym biegu to B20 bedzie mial 4000obr/min a Eta (szacuje) okolo 2500obr/min, na kazde 1000km eta wykona miliony obrotow mniej a wykona dokladnie ta sama prace i chocby z tego powodu calkowity przebieg silnika powinien przynajmniej teoretycznie byc wiekszy. Jesli dodac do tego ze jeden obrot silnika zuzywa zwykle uklad korbowy w mniejszym stopniou jesli zostal wykonany z mniejsza predkoscia, to mozemy mowic w tym ukladzie o sporej przewadze w zywortnosci silnika wolnoobrotowego przy takich warunkach eksploatacyjnych.

Gigantyczny wplyw ma jakosc oraz konstrukcja motoru. Mysle ze nawet krecace sie do ponad 9000obr/min rajdowe "maluchy" z klasy S1600 maja wieksza zywotnosc przy ostrej jezdzie niz np. wolnoobrotowy dolnozaworowy silnik w Warszawie generujacy raptem maly fragment tej mocy ktora genereuja te malenstwa.





Temat: Rover - zamiana silnika na coś polskiego
mocowanie silnika - przeróbka czy tylko inne poduszki?
Przeróbka- bedziesz pionierem w tej dziedzinie
Kiedy? w zamierzchłych czasach kartek na paliwo w Gazie 69 wymieniali?my z kumplami dolnozaworowy silnik od Warszawy na górnozaworowy od Wołgi. Wspawali?my nowe łapy w ramę, wycieli?my czę?ć kabiny bo się nie mie?cił Osi?gnęli?my to że pasował jak ulał i to że s?siedzi as znienawidzili

-skrzynia biegów - ta sama czy inna?
Inna - inna jest obudowa sprzegła i wałek sprzegłowy
Czyli koszty rosn? Liczyłem naiwnie, że tylko obudowa sprzęgła inna

-przełożenie dyfra - bez zmian?
Moze zostac -troche krótkie ale to mozesz skorygowac wiekszymi oponami z tyłu, zreszta silniki 1,5 tez takie kiedys miały
To bym przełkn?ł, szkoda że wszystko nie jest takie proste.

-pompa paliwa - elektryczna w zbiorniku do kosza?
W MPI 1,6 jest chyba taka sama. Jak do gaznika/spi to albo wymiana baku albo kombinacje z trójnikami aby zmiejszyc cisnienie paliwa
Koszty dalej rosn?, chyba żeby faktycznie pobawić się w obniżenie ci?nienia.

-ewentualne koszty przekładki poza cen? silnika?
Skrzynia biegów od ohv, ewentualna szeroka belka od caro(mam takowa na sprzedaz) ,bak paliwa, i elementy wydechu oraz dorobienie nowych łap
Sporo się uzbierało, chyba jednak wybiłe? mi z głowy tuningowanie w dół
Porozgl?dam się za w takim razie za roverowymi 1.6 lub 1.8.

Dzięki za odpowiedzi w tempie rzekłbym ekspresowym

Pozdrawiam
Goblin





Temat: Przy jakich obrotach zmieniacie biegi?
2000 obr to zamalo na zmiane biegu na wyzszy, oszczednosci paliwa to tez nie daje poniewaz obroty optymalne tto ok. 2000-2500 do 3000-3500. Jezdzac na niskich obrotach masz niski moment i malo mocy, twoja jazda jest malo dynamiczna. Ja zmieniam przy ok 3100 obr. ale zdaza sie ze czasami jezdze na obrotach pow 4000, poniewaz potrzebuje mocy i predkosci. Najlepiej zmieniac obroty na wyczucie kazdy silnik inaczej pracuje, ma inny przebieg inne wlasciosci, inna konstrukcje. Konstrukcja silnika ma wplyw na maxymalne obroty, silnik dolnozaworowej warszawianki maksymalna moc mial przy 3600 obr a dzisiejsze silniki przy ok 5 tys do 6 tys obr/min.

bialy dnia Czw Lip 29, 2004 12:35, w całości zmieniany 2 razy



Temat: KĄCIK AUTOMOBILISTY.
Odpowiadam na zasadzie wyjątku, z uszanowania dla bywalców "Kącika automobilisty".

Samochód UAZ jest następcę GAZ-a 69.
Różnica między tymi pojazdami jest jednak kolosalna, raczej na niekorzyść tego pierwszego.
A więc przede wszystkim bez żadnego wdzięku, niezwykle topornie zaprojektowana karoseria z marnej bardzo blachy. Skrzynia biegów jest wprawdzie czterobiegowa i górnozaworowy silnik, ale większość podzespołów nosi już znamiona produkcji cywilnej. W moim Gaziku blachy są chyba z dodatkiem platyny, była to bowiem produkcja wojenna, gdzie koszty dla Armii Czerwonej nie odgrywały żadnej roli.
Silnik też mam jeszcze dolnozaworowy, a więc absolutny oryginał, chociaż w końcówce produkcji Gaz 69 był wyposażany w "górniaka". (Jego oryginalny silnik też sobie leży na wszelki wypadek).
Ojcem mentalnym gazika jest naturalnie willis.
Mojego Gazika kupiłem przed dwudziestu laty na licytacji w jednostce wojskowej, gdzie musiałem przebić 28 chętnych. Tak więc jest on w 100% w oryginalnym stanie i dodałem tylko pomarańczowe światełka kierunkowskazów, które zamierzam wszakże wyrzucić.
Taki GAZ 69 jest dzisiaj rzadkością, bo ludziska przerabiali go niemiłosiernie bez szacunku i wyobraźni, pozbawiając właściwej dla niego substancji.
W terenie jest fenomenalny.
No i ma to coś...



Temat: To jak to jest w końcu z tymi głowicami w TDI (VW/Audi) ?

miałem kiedyś Warszawę i była z dolnym silnikiem , uszczelkę pod głowica wymieniałem tylko raz , zawory regulowane były ( kto wie niech się odezwie gdzie miała regulacje ) i miała jedną wadę spalała benzyne która była na kartki.
Regulowało się po odkręceniu pokryw w bloku silnika na popychaczach. W "Warszawie" to było pół biedy, ale w "Nysie" z dolnozaworowym silnikiem to potrzebne było lusterko, żeby móc cokolwiek zobaczyć



Temat: Jestem w drodze z mineralnego na fullsyntetyk


Zgadza się, mechaników słucham tylko wtedy jeśli chodzi o sprawy mechaniczne
bo to ich zawód, dla nich fullsyntetyk to "kret, rozpuszczalnik i papier
ścierny" mają nikłą wiedze na temat uzyskiwania olejów syntetycznych. Myślę
o tym żeby dolać do starego oleju środek myjący silnik a potem wlać Mobil1
5W50. Może ktoś napisze ze po takich czynnościach wyrzucił silnik na złom
lub auto sprawuje sie znakomicie.
Pozdrawiam
Mariusz


Trenowałem lanie oczyszczaczy w W-wie M20 dolnozaworowej ;)
Silnik niewiadomego stanu - oczyszczony jakimś takim wynalazkiem i
zalany zwykłym mineralnym olejem wcale nie zaczął się bardziej pocić i
lać olejem :)
Innego oleju do tak starej konstrukcji nie próbowałem zalewać :)

Pozdro !!





Temat: Rosyjski Boxer i OFF ROAD

droga bardzo ciekawa.
Ale jak wida?:
3. nie chc? tu wyj?? na propagatora pewnych idei
ale stosowanie silnik???w pewnej firmy zapewne
te? wiele by pomoglo.



Racja, dolnozaworowy silnik KMZ wskazany , ale przy powolnej je?dzie silnik BMW o jakim my?lisz chyba nie ma znaczenia ,zw?aszcza modele ze szcz?tkowym ko?em zamachowym.



Temat: Swiece z gwintem M16 - duzy problem


Glowica jest sciagnieta - jz rozbebeszylem silnik - gwint jest popaprany
na 2/3 dlugosci


A próbowałeś już go poprawić gwintownikiem ?


1/3 gwintu jest dobra. Ale to za malo zeby ie wyrwalo swiecy.


Ale ta 1/3 dobrego + 2/3 "poprawionego" mogą już wystarczyć :)


Zdjecie glowicy to nie problem bo juz jest zdjeta.


Jeśli Ci się chciało decydować się na tyle roboty ze zdejmowaniem głowicy
to trochę dziwi mnie to, że nie chce Ci się wytulejować otworu, skoro już
masz wszystko "na wierzchu". Zresztą - są też specjalne "wkładki" przy
pomocy których można szybko naprawić uszkodzony gwint ("na upartego" nawet
bez zdejmowania głowicy).


Jedynie pozostaje pytanie co ma M16


Co ma M16 to pojęcia nie mam, ale np. dolnozaworowy silnik od "Warszawy"
(M-20) miał świece M18.

Pozdrawiam :)

W.





Temat: Zaprzęg w stajni
Będziesz remontował w nim silnik? Ostatnio miałem przyjemność jeżdzić czymś podobnym tzn. dniepr mt-9 z silnikiem dolnozaworowym, więc prawie "kasia".
Super motocykl w teren i niezła frajda z jazdy
Niestety mój rusek czeka żeby go złóżyć bo jest w częściach



Temat: Moja kite-fura :)
To ta??

Warszawa M-20

* Wymiary: długość 4665 mm, szerokość 1695 mm, wysokość 1640 mm, rozstaw osi 2700 mm.
* Rozstaw kół: przód 1364 mm, tył 1362 mm.
* Masa własna: 1460 kg, dopuszczalna masa całkowita 1960 kg.
* Ogumienie: 6.00 - 16".
* Nadwozie (typu "Garbus") samonośne z ramą pomocniczą pod silnikiem.
* Silnik:
o M-20 czterocylindrowy, rzędowy, dolnozaworowy ustawiony wzdłużnie nad osią przednią.
o Pojemność 2120 cm3, średnica cylindra 82 mm, skok tłoka 100 mm, stopień sprężania 6,2.
o Moc: 36,5 kW (50 KM) przy 3600 obr/min.
o Kadłub żeliwny z suchymi tulejami.
o Głowica żeliwna.
o Zapłon iskrowy.
o Kolejność zapłonu 1-2-4-3
* Instalacja elektryczna 12 V "plus" podłączony do masy.
* Przeniesienie napędu:
o Sprzęgło suche.
o Skrzynia 3 biegowa. Biegi 2 i 3 synchronizowane.
o Sztywny most napędowy, przełożenie 5,125.
* Zawieszenie:
o Przód - niezależne na dwóch wahaczach nierównej długości, sprężyny śrubowe, amortyzatory hydrauliczne ramieniowe dwustronnego działania.
o Tył - most napędowy sztywny, wsparty na dwóch wzdłużnych półeliptycznych resorach piórowych, amortyzatory hydrauliczne ramieniowe dwustronnego działania.
* Prędkość maksymalna: 105 km/h.
* Zużycie paliwa: teoretycznie 13,5 l/100 km. (realne tylko przy wyjątkowo ekonomicznej jeździe poza miastem), praktycznie znacznie większe. W mieście niejednokrotnie ok. 20 l./100 km. Samochód ten był najbardziej ekonomiczny przy małych prędkościach, ok. 50 km/h.

zbiornik paliwa-55l

no to niezla bryka
pozdr



Temat: wertykulator z silnikiem tecumseh bh153...
W głowicy silnika dolnozaworowego, głowny wymiar to wgłebienia w niej w miejscu otwierania się zaworów. Chodzi o to, żeby zawór po otwarciu nie uderzał w głowicę, co doprowadziłoby do jego uszkodzenia, oraz tlok, którym to w zasadzie po przeszlifowaniu,jeśli powierzchnia byłaby równa, to odstęp, od ZZ, wyliczy Ci grubość uszczelki i to w zupełniści wystarczy . W Twojej głowicy jest tyle miejsca, że nawet po zeszlifowaniu 1mm przylgni zawory będą miały pełną swobodę. Zatem, nie widzę problemu, aby wydawać kasę niepotrzebnie. Wyszlifuj ją na kamieniu ściernym ruchami prostoliniowymi w lewo i w prawo, w lewo po skosie i w prawo po skosie,ruchem kołowym w lewo i w prawo. W ten sposób uzyskasz prostą powierzchnię przylgni. Jeśli chciałbyś sprawdzić, czy wszystko jest w porzadku, to ustaw zawór max otwarty i przyłóż głowicę do cylindra jeśli dolega, to nie masz sie czym martwić, gdyż do wymiaru musisz dodać jeszcze grubość uszczelki.
Ps.



Temat: Aukcje internetowe - greatest hits :-)
Obejrzałem podobne cudo (w kolorystyce zielonej) z silnikiem dolnozaworowym na (pseudo)motobazarze w Krakowie. Sprzedawca pytany o cenę podał kwotę 19000zł. Z oględzin organoleptycznych to ogólnie bardzo cienka blacharka (dosłownie w sensie grubości). Ciekawe rozwiązanie apratu zapłonowego (z lewej strony bloku silnika) - gość zapewniał że całkowita elektronika. Siakoś tak zaufania nie budził, może przez napisy kraczkowe na oponach, ale wzbudzał ciekawość i parę osób się temu zawsze przyglądało.



Temat: ciekawostki v-pover 100

słyszałem ze paliwko v-pover 100 nie wpływa mozytywnie na tłoczki w cylinderkach - coś w stylu pioruna w tłok - oczywiście to nie przenośni

Łomatko, skąd ta "opinia" (Jeżeli od mechanika, to powinien mieć dożywotni zakaz wykonywania zawodu).

To znaczy, że prehistoryczny dolnozaworowy silnik M20 (ten z FSO Warszawa), powinien się rozlecieć w try-mi-ga po zalaniu LO95, bo był dopasowany do LO72

Tyle, że znam kilka egzemplarzy Warszaw-Garbusek i od lat śmigają na super oktanach, że aż miło.

Syndrom "Piorun w tłok", to by był, gdybyś zalał do BMW Etylinę 86, świeć Panie nad jej ołowiową duszą... (Mówi coś hasło "spalanie detonacyjne" )

Chociaż fakt, że normalne silniki nie są optymalizowane do eksploatacji na benzynach o wybitnych oktanach. To oznacza jednak tylko tyle, że nie wykorzystają w pełni ich parametrów fizykochemicznych.




Temat: Warszawa 224 "Babcia" 1969 r.
Fajne autko, najważniejsze że w miarę kompletne i dość dobrze uchowane przed upływem czasu. Coprawda napracujesz się sporo...o kosztach nie wspomnę ....ale satysfakcja potem będzie gwarantowana.
Dolnozaworowy silnik....tylko czy 224 miało taki oryginalnie?? wydawało mi się że 204 miały jeszcze dolnego a reszta miała górny....

Pozowdznia



Temat: LPG do klasyka

A czy przypadkiem "zabytek" z instalacją lpg może nadal być zbytkiem wydaje mi się, że nie spełnia to definicji takiego pojazdu.
Nieprawda. Jeśli pozostaje zachowany oryginalny system zasilania, możesz zamontować gaz nawet do dolnozaworowego silnika, zasilanego tzw. "mamką" i gaźnikiem powierzchniowym.




Temat: kubak - Pozdrowienia na GAZIE
Witamy

Podczas każdej wolnej chwili nasza ekipa wskakuje do domku na kółkach i delektuje się tą rewelacyjną formą wypoczynku.

Nasz camper to GAZ 51 1955.
silnik 3,5 dolnozaworowy 6-cio cylindrowy.
we wnętrzu po naszej adaptacji dysponujemy miejscami do spania dla 6-ciu osób, kuchenką gazową, zlewem, prysznicem (30l na wodę czystą oraz tyle samo na ścieki).

więcej info na www.ReklamaNaGazie.pl

Do zobaczenia na trasie



Temat: Ciekawe ŻUKi...
Franek były żuki fabrycznie robione na pickupy, między innymi był to model A-03M, oryginalnie z silnikiem dolnozaworowym. Były też z górnozaworowym - model A13 chyba... Ten pierwszy mógł być fabrycznym pickupem, drógi na pewno był tobiony z blaszaka.
ps. nie masz zdjęć podwozia, ciekawi mnie jak koleś uzyskał taką glebę. Tył obstawiam że tylko resory przełożył pod oś.

Moim zdaniem w takich przeróbkach znacznie lepiej by się prezentowała kabina ze smutka - byłby prawdziwy streetrod.




Temat: uszczelka 1.2n
hehe no z zaworami to akurat sobie poradzę bo miałem już przeróżne przygody ze samochodami... z zaworami to jest problem w warszawie z silnikiem dolnozaworowym tutaj to jest czysta przyjemność (koniec wydechu- początek ssania itd )

a mówisz kolczu, że szpilkę ukręciłeś?? <hahaha> jak ty to zrobiłeś???
ja jestem skromnej postury, wiec raczej nie dam rady jej ukręcić



Temat: czujnik GMP


Chciałem sie zapytać czy ktoś wie gzie można kupić w internecie czujnik
położenia tłoka, by poprawnie wyznaczyć punkt GMP.


Taka role moze z powodzeniem pelnic zwykly czujnik "zegarowy", a przy
jesli nie jest wymagana bardzo duza precyzja - nawet srubokret o
wystarczajacej dlugosci :) Gorzej z tym jest w silniku dolnozaworowym, ale
takich sie juz dzis raczej na naszych drogach nie spotyka... :)

Pozdrawiam !

Wojtek





Temat: Sprzedam Grata
UWAGA! On jest W Bialorusi, ale przy samej granicy
Sprzedam grata, wlasciwe to kolis byl MT-10. Ale wlasciciel wyzucil gorniaka do smiecia i zainstalowal dolnozaworowy silnik od MW-750.

Przejechano im 61 tysiecy km, stan zaniedbany. Ja jego troszke odnowilem, zainstalowalem inny wagacz, normalny dyfier, i co wazne nowe skrzynie biegow z papierowym filtrem.

Tez jest gondola, kiedy zrobie elektryke i wyreguluje gazniki to przyczepie ja.
Motocykl ma dokumenty na zywego wlasciciela, ktory mieszka w Brzesciu, to znaczy ze latwo jego odnajde dla zrobienia "sczota-sprawki", ktora bedzie potrzebna dla celnikow.
Proponuje tu bo nie chce zwracac sie do posrednikow, ktorych wystarczy w Brzesciu. Ja lepiej sprzedam odrazu ludziam zainteresowanym za ta same cene. Wlasnie o cenie 700 zl. w Brzesciu i okaze wam wszelka pomoc po sprowadzeniu motocykla do Polski

Dopisywac Insurhient1@yahoo.com



Temat: konwencja
Uważam, że język polski jest zdecydowanie ubogi, jeśli chodzi o terminologię motoryzacyjną. Tzn. może nie tyle stricte ubogi, ile zatrzymany w rozwoju w okolicy lat 60-tych, na poziomie Warszawy z silnikiem dolnozaworowym. Dotyczy to zwłaszcza terminologii "sportowej". Po prostu czasem nie ma wyjścia, trzeba się posiłkować słówkami zagramanicznymi.
Zresztą podajesz przykład felgi - to słowo jest według mnie już w 100% zadomowione. Mówisz "ziemniak" czy "kartofel"? A co z terminologią komputerową? Mówisz "mysz" czy "manipulator stoło-kulo-toczny"? "Interfejs" czy "sprzęg"? Polacy nie gęsi, lecz swój język mają, ale nie można przeginać różdżki. Ja bym zaproponował "lufcik" zamiast "okno dachowe"
Jestem dziennikarzem i w mojej redakcji nie ma oporów przed używaniem takich słów, jak: felga, slick, pit-stop, kara stop & go, dyferencjał, spoiler. Owszem, pisze się również: obręcz, opona na suchy tor, postój w boksie (choć to też słowo politycznie niepoprawne), mechanizm różnicowy czy skrzydło (to z kolei dosłowna kalka językowa z angielskiego i też głupio brzmi). Chodzi jednak o pewną różnorodność, o używanie wielu synonimów dla "odmonotonnienia" tekstu. I uważam, że nie powinineneś mieć żadnych oporów w stosowaniu słów zapożyczonych z obcego języka. Sprawdzając teksty na Ultrze kładłbym raczej nacisk na ortografię i interpunkcję, bo z tym bywa różnie
Pozdrawiam



Temat: Sprzedam - samochód WARSZAWA
Koneserowi sprzedam

Samochód osobowy ,,WARSZAWA" rok produkcji 1959, model M20 (204). Jest to technicznie sprawny, dobrze utrzymany, garażowany samochód w ciągłym ruchu z silnikiem dolnozaworowym.
Części zapasowe:
Szyby: przednia, tylna, reflektory, cylinderki hamulcowe, tłoczki hamulcowe, sprężyny przedniego zawieszenia,
i inne.

Kontakt: gg 1732717, tel.kom. 513852794



Temat: Ford "CUSTOM"vel Ford 49 Potrzebna pomoc!!!
Witam
Znajomy zakupił samochód marki Ford Coustom jest to następna wersja Forda 49 i
ma problem z silnikiem.To znaczy silnik jest nie kompletny(brakuje kilku części)
Prośba jest następująca...Czy ktoś z szacownych grupowiczów wie gdzie można
zakupić silnik w całości do tego samochodu(może być złom,byle kompletny), lub
proszę o info na temat firm dorabiających/sprzedających różne nietypowe części
silnika(tłoki , pierścienie , korbowody , panewki itp!) w polsce lub
zagranicą.Jakieś adresy, telefony, e-maile itp.
Żeczony silnik to..:

Ford Coustom (49)
V8 poj. 3.800ccm3
dolnozaworowy
rocznik 1950

Silnik może być bez dokumentów, złomowy byle był kompletny

Pozdrawiam
Robert





Temat: Wymiana silnika a oznaczenia modeli...
OHV (Over Head Valve) (ang.: dosł: zawór w głowicy) - jest to powszechnie w świecie używane oznaczenie rodzaju rozrządu silników tłokowych, w których wałek rozrządu umieszczony w bloku silnika, steruje zaworami znajdującymi się w głowicy poprzez popychacze. Jest to rozrząd górnozaworowy (tzw. "zawory wiszące"). Dla określenia rozrządu dolnozaworowego (zawory w kadłubie, "stojące") nie stosuje się powszechnie anglojęzycznego skrótu.

OHC (Over Head Camshaft) (ang.: dosł: ponad głowicą wałek) - rodzaj układu rozrządu silnika, w którym wałek rozrządu znajduje się w głowicy. Napędzany jest on zwykle za pomocą zębatego, elastycznego paska rozrządu lub w starszych typach i mocnych silnikach łańcuchem. Rzadko zdarza się również napęd za pomocą kół zębatych. Dla tego typu rozwiązania stosuje się dwa układy:

- SOHC (Single Over Head Camshaft) (ang.: dosł: jeden wałek rozrządu w głowicy cylindrów) - skrót ten oznacza silnik z jednym wałkiem rozrządu umieszczonym w głowicy. Częściej spotyka się oznaczenie OHC oznaczające dokładnie to samo.

- DOHC (ang. Double Over Head Camshaft - dwa wałki rozrządu w głowicy) - jest to powszechnie w świecie używane rozwiązanie silników tłokowych, w głowicy których znajdują się dwa wałki rozrządu przypadające na jeden rząd cylindrów. Jeden steruje zaworami ssącymi, a drugi wydechowymi.



Temat: Potrzebuje silnika :)


Potrzebuje silnika do peugeota 104  (poj. 1l )
Jak ktos z grupowiczow ma taki zabytek lub wie gdzie mozna dostac byłbym
wdzieczny o swoja wypowiedz

Pozdrawiam


Witam
Srubój na www.silniki.com.pl ale właśnie ten wiek....hmmm Ja potrzebuję silnika
do Forda Coustom(Ford 49) V8, 3.8L dolnozaworowy może być wrak, ale kompletny.

Pozdrawiam
Robert





Temat: Jaka to kosiarka (silnik)?
No cóż nie da się tego powstrzymać
ale obserwując rynek mam wrazenie że z roku na rok wszystkie chińskie silniki będą coraz bardziej dopracowane i wtedy nie będziecie zwracać uwagi na kraj pochodzenia
Osoby obeznane z tematem wiedzą że tego typu silniki górnozaworowe są nowocześniejszą konstrukcją niż zwykły dolnozaworowy classic B&S 3,5HP - produkowany już od ponad 30 lat
Pozatym B&S - posiada już fabrykę w chinach i tam też produkuje to czym się tak zachwycacie



Temat: WZ.34
Nie będe duzo pisał bo i tak nie przeczytacie.Zaciekawił mnie ten oto samochód pancerny.
* Opancerzenie: płyty walcowane grubości 6 mm (płyty skośne) i 8 mm (płyty prostopadłe). Dno nieopancerzone.
* Uzbrojenie w wieżyczce: Działko Puteaux SA 1918 kalibru 37 mm z zapasem amunicji 100 naboi, albo karabin maszynowy Hotchkiss wz.25 kalibru 7,92 mm z zapasem amunicji 2000 naboi.
* Załoga: 2 ludzi.
* Silnik:
1 Wz. 34 Citroën B-14 gaźnikowy, 4 cylindrowy, 4 suwowy o pojemności 1477 ccm i mocy 20 KM.
2 Wz. 34-I FIAT 108 gaźnikowy, 4 cylindrowy, 4 suwowy, dolnozaworowy o pojemności 995 ccm i mocy 20 KM.
3 Wz. 34-II PZInż 117 gaźnikowy, 4 cylindrowy, 4 suwowy, dolnozaworowy o pojemności 995 ccm i mocy 24 KM. Była to zmodernizowana wersja silnika FIAT 108.
* Skrzynia biegów: 3 biegowa z reduktorem.
* Wymiary: (długość/szerokość/wysokość) w mm: 3620-3750 / 1910-1950 / 2220-2230 (zależy od wersji).
* Masa: 2100-200 kg.
* Prędkość maksymalna: do 55 km/h.









Temat: uszczelka :-)


przyczyne, nieszczelna uszczelka pod glowica, teraz pytanie czy takie
uszczelki mozna dorabiac? ile takie cos kosztuje? bo raczej nie znajde
takiej w sklepie, jest cholernie nietypowa, gdzie dorabiaja uszczelki(jak to
sie nazywa fachowo) :-(


Dorabiaja - w Poznaniu moglbym Ci polecic zaklad przy ul. Garbary. Nie mam
pojecia ile takie cos kosztuje do kosiarki - za dorobienie uszczelki pod
glowice do samochodu (zabytkowy "Willys Jeep") kilka lat temu placilem ok.
200 PLN. Musisz przyniesc stara uszczelke na wzor.


PS za..scie sie zdziwilem jak zobaczylem jak to chodzi, jest to jakis
amerykanski wynalazek, jeden cylinder, a (uwaga!) obok niego zawory(sa
w tym samym bloku silnika co tlok)!


"Ech ta dzisiejsza mlodziez"... ;-)))) Tak wlasnie wyglada silnik z
rozrzadem dolnozaworowym (SV) - kilkadziesiat lat temu wiekszosc
samochodow tez miala tego typu silniki :)))

Pozdrawiam

Wojtek





Temat: Warszawa M-20 - kupić, odrestaurowa
Witam!!!

Osobiscie nie polecam Ci na poczatek takiego samochodu do odrestaurowania.

Warszawka tak na 1 rzut oka jest prosta, odrestaurowanie na oryginal nie
powinno sprawiac wiekszych problemow. Czesci sa w niektorych zrodlach nawet
wmiare tanie. Ale niektore elementy sa nie do zdobycia. Ok silnik zukowski
(gorniak) lub stary (dolniak) 2100, jest nieskomplikowany, ale jezeli
faktycznie jestes laikiem zabierz sie za cos mniejszego moze Trabant 600, NSU
Printz lub cos w tym stylu.

Zrobilem juz jedna 223 na oryginal kosztowalo mnie to 1900 PLN + czesci.
Blacharka (jak sie pozniej okazalo fatalnie wykonana), lakier, remont silnika.

Jak bedziesz robil to gdzies w Polsce u Pana Miecia (emeryta, fascynata) to
moze zblizysz sie do takiej ceny. Jezeli gdzies w wiekszym warszacie to moze
sie okazac ze jest to zbyt drogie hobby.
Za sam lakier dobrze polozony + lakier zaplacisz powyzej 3000.

Wszelkiego rodzaju blotniki, podluznice, sanki mozna jeszcze zdobyc, czesci
silnikowe do gorniaka sa. Z dolnozaworowym moga byc problemy, ale tez
zalatwisz.

Jest juz kilka Warszawek z silnikami np od Granady, Meroli Dizlowskich, nawet
elektryke szyb i automatyczna skrzynie wkladaja.

Przerabiam teraz M20 ale idzie to bardzo powoli i pod gorke.
Dlatego nie polecam.

No chyba ze masz kupe kasy, to jak najbardziej.

Pozdrawiam Bombi
...............
Trabant 1,1 LPG
Wawa M20
Polo Fax





Temat: uszczelka :-)


"Ech ta dzisiejsza mlodziez"... ;-)))) Tak wlasnie wyglada silnik z
rozrzadem dolnozaworowym (SV) - kilkadziesiat lat temu wiekszosc
samochodow tez miala tego typu silniki :)))


To zes mnie zaskoczyl, myslalem ze to jakies cudo, a to Warszawa miala :-(
Dzienx za pomoc :-)

Jarek
Golf IV





Temat: FSO Warszawa-pytanie
Witam!
   Czy do Warszawy M20 mozna zamontowac silnik benzynowy od Zuka (ten
gornozaworowy w miejsce tego dolnozaworowego) ?
Dokladnie  chodzi mi oto czy miejsca mocowania tego silnika sa w tych
samych miejscach i czy skrzynia od Zuka tez bez zadnych problemuw da sie
przelozyc ?
A czy w modelach pozniejszych sprawa jest taka sama?

MaciejK





Temat: Polskie motocykle
Co do kopii to dość znaczna liczba protoplastów powstała w krajach bardziej rozwiniętych (Anglia, Stany, Niemcy).
Junaczek nasz niby polski to znaczna kopia BSA, tylko w BSA rozwiązali wtedy napęd prądnicy tunelem od zębatki a tu był iskrownik.
Porównując nawet jak to ruscy się cieszyli że w latach -50 tych stworzyli boxera , a w szczególności skopiowoli go z bawari i ta reklama że niby dolnozaworowy. Przecież już amerykańce po 1935 bodajże wprowadzili na rynek HD FLATHEAD (flat-head płaska głowica- czyli dolniak).
Nawet te nasze prądnice iż-owskie , niby patent z lat 50 a już 1928 były montowane w motocyklach angielskich i te same parametry 6v/45W.
Więc patrząć wstecz nie możemy zbyt wiele oczekiwać od naszych wynalazców, mieliśmy taki system nie inny i mało kto się wychylał. Ciekawe wymysły to Stratopolonez *z silnikiem Lancia Stratos koło 300km* i polski silnik Wankla.



Temat: Uwaga, uwaga konkurs
Obiecany drugi zestaw pytań. Za pierwszą poprawną odpowiedź w nagrodę kalendarz.

1. W którym kraju produkowana była Pannonia
a) Rumunia
b) Bułgaria
c) Węgry

2. Jaki typ rozrządu posiada Sokół 500
a) dolnozaworowy
b) górnozaworowy
c) dwusuw

3. Co dawniej nazywano „Karburatorem”
a) gaźnik
b) akumulator
c) sygnał dźwiękowy

4. Na silniku jakiej marki wzorowany jest silnik SHL M04
a) Sachs
b) DKW
c) NSU

5. W którym roku rozpoczęła się produkcja Simsona AWO 425T
a) 1945
b) 1947
c) 1950



Temat: Jakie macie doświadczenia z K-750?
No dobra Siwy nie przeginaj;p więc tak czy maszyna jest awaryjna to zależy głównie od mechanika i jaką kto ma wiedze w danej dziedzinie. Dolnozaworowy może też dobrze sluszyć do turystki ale wyprzedzanie i manewry podobne odbywają się dość wolno. Dniepr ze względu na liczne niedopracowania materiału jest już mniej nadający się, niestety jakość materiałów znacznie spadła. Jeżeli masz pieniądze to inwestuj w emke. I nie baw się w kundlenie motocykli bo to oszczerstwo robić "kaśkowozy i podobne dziwactwa". Troche szacunku dla rosyjskiej myśli technicznej. Co do urala to ma kwadratową rame , ale jest wyższy od reszty rusków, sam mam Urala i nie narzekam. Zero problemów po gruntownym remoncie silnika. Była tez wersja K-750W i MW-750. Jeżeli chcesz coś z górnozaworowym silnikiem to może dostaniesz K-650. A Siwy to kieruje do Ciebie, poszukaj sobie zdjęć Urala m-61 i co też ma brzydką kwadratową rame??. Troszke rozwagi i wiedzy jak coś piszesz.

Co do wagi:
k-650 górnozaworowe waży 318KG w zaprzęgu
k-750 dolnozaworowe waży 320 KG z zaprzęgu

Czy to aż taka różnica wagowa:>



Temat: pewnie proste pytanie


Co znaczy OHC i OHV (co lepsze a co gorsze)


OHC = Over Head Camshaft (walek rozrzadu w glowicy)
DOHC = Double Over Head Camshaft (dwa walki w glowicy)
OHV = Over Head Valves (zawory w glowicy, walek w bloku silnika)
SV = Side Valves (rozrzad dolnozaworowy)

Pozdrawiam :)

Wojtek

---
Wojciech Borczyk, Astronomical Observatory of Adam Mickiewicz University
addr:   ul. Sloneczna 36, 60-286 Poznan, POLAND

http://www.astro.amu.edu.pl/Staff/Bori/bori.htm





Temat: Zapracowani...?
Oczywiście panowie macie rację w zarządzeniach napisano, że 100% sprzętu podlega OR. To co napisałem wydaje się najbardziej sensownym rozwiązaniem. W większości mamy sprzęt wyprodukowany po roku 1960, ale rozwiązania techniczne pochodzą nieraz z lat czterdziestych (silnik W-54P; UD-2; D-160. ) w prostej linii z amerykańskiego demobilu. Dwa pierwsze przykłady to stary przerobiony Caterpillar i landrower ciągle dolnozaworowy. W starszych typach sprzętu instrukcje obsługi przewidują pewne czynności obsługowe przed zimą, lub po zimie. I dokładnie wtedy, a nie obojętnie kiedy w czasie roku.
Panie Dedlog oleje wielosezonowe to oddzielny temat. Czy one są najlepsze to przekonali się Ci, którzy mieli do czynienia ze sprzętem w Iraku. Jedno jest pewne, stosowanie oleju wielosezonowego jest tańsze? I popieram – znieść OR. Tylko, że jak nie będzie rocznego, to nie będzie żadnego.



Temat: Regulacja zaworów w 440GLT - B18EP 115 r.1990

Kurcze..Lepiej zmień szybko mechanika.
Dolnozaworowy to jest żuk i kilka innych aut z lat 50.

To jest silnik górnozaworowy, regulacja zaworów jest względnie prosta dla mechnika z jakimś pojęciem. Powinna Cie kosztować ze 100zł

Zawsze możesz jechać do kogoś kto naprawia renault. Mechanik od renault na pewno ustawi dobrze zaworki.


Możliwe, że mechaniorowi chodziło, o to, że ma podkładki wewnątrz szklanek, od strony trzonków zaworów, wtedy do regulacji trzeba zdejmować wałek i wyjmować szklanki, żeby podkładki wymienić (vide cytryny)! może koleś uogólnił do wszystkich francuzów!? w każdym bądź razie lepiej znaleźć kogoś kto się na tym chodź trochę zna!

pozdrawiam



Temat: Regulacja zaworów w 440GLT - B18EP 115 r.1990

Znajomy mechanik mi mówił, że to niby dolno zaworowy model silnika
Kurcze..Lepiej zmień szybko mechanika.
Dolnozaworowy to jest żuk i kilka innych aut z lat 50.

To jest silnik górnozaworowy, regulacja zaworów jest względnie prosta dla mechnika z jakimś pojęciem. Powinna Cie kosztować ze 100zł

Zawsze możesz jechać do kogoś kto naprawia renault. Mechanik od renault na pewno ustawi dobrze zaworki.



Temat: K 750 ( Kaśka )
Mnie udało się dorwać ją jako Dniepra, a silnik dorwałem dolnozaworowy z Kaśki. Dzięki za uznanie, jedynie jeśli chodzi o koszty to nie zauważyłem że jest taniej niż Urale,Dniepry, a nawet drożej wychodzi dolnozaworowiec. Oczywiście jeśli chcesz MW lub klasyczną M-ke to masz rację, ale wtedy to już inna bajka bo wóz jest z napędem.
Co prawda można kupić zaprzęg za 2000zł ale to jest dopiero wstęp do walki o ogień. Ja juz mam to poza sobą, ale zawsze są jakieś nowe pomysły.



Temat: Rejestracja motocykla z ruskim papierem

Ok, wznawiam ten wątek, gdyż jako postanowienie noworoczne wziąłem sobie za cel sprowadzenie z Białorusi dolnozaworowego sprzęta

Słyszałem jakieś plotki o silniku BMW - czyżby zmiana koncepcji ?

pozdrawiam,
michał

ps. jak mi Galar odjechał ze świateł z pasażerem w koszu, to mi się oczka do BMW zaświeciły , ale tylko tak - organizacyjnie .



Temat: Plan Odnowy kosiarki . B&S
Co do zdjeć to narazie ich nie wrzuce bo nie mam jak przesłac na kompa , mam małe problemy ( nie wykrywa sprzetu ) ale niedługo napewno wrzuce do końca przyszłego tygodnia silnik powinien już chodzić i w tedy wrzuce zdjecia przez i po

Dzisiaj szlifowałem cylinder w skrócie opowiem jak , nawinołem na taką piankę ( co ociepla się rury ) była akurat takiej średnicy jak cylinder minimalnie większa na nią dałem papier ścierny i włożyłem w cylinder w srodek tej pianki włożyłem jakąś puszkę żeby ona dociskała mocno pianke do cylindra i obrkęcałem , na poczatek robiłem to papierem ściernym 500 , potem 1000 a na koniec zeby wypolerować i nadac połysk jak lustro 2000 . Wsztstko wyszło super .

Aha mam pytanie w jak sie reguluje luz zaworowy w tych silnikach ? .
( Tecumsech ) dolnozaworowy z boku po odkreceniu wanienki widać spreżynki i co dalej nic nie moge z nimi zrobić ? jak się reguluje . :)



Temat: K-750 :) nowy nabytek :D
oczywiście motocykl na chodzie dosyć spora moc i co najważniejsze bez żadnych niepokojących odgłosów więc na razie obejdzie się bez remontu TZN. to jest model k-750M w której pono były monotwane te skrzynie (ze wstecznym) oryginalnie (tak przynajmniej wyczytałem na jednej se stron). A czym się różni błotnik Dniepra od błotnika Kaśki??
Silnik oczywiście dolnozaworowy dwucylindrowy boxer o pojemności 750cm i mocy 26KM, napęd na wał kardana Pozdro



Temat: Jakim samochodem jeździsz, jaki samochód masz...
Skoro dajemy juz foty to ja tez dam ale pojazdu ktorym miałem okazje jezdzic tylko rok czasu STAR Silnik benzynowy dolnozaworowy 4.7L 115KM i spalanie takie tez miał w normie na trasie z Wejherowa do Ustki to jest 120Km spalił tylko 132 L benzyny

EDIT:
Dobra mam wygrzebałem takie na ktorym prawie nic nie widac 126p Ja miałem bez naklejek [;



Temat: zagwozdka 2,4 mjtd ZipT
Mam taką zagwozdkę, może ktoś będzie wiedział co się dzieje.
Otóz ruszając ze swiateł popełniłam klasyczny błąd, za szybkie puszczenie sprzęgła, za małe obroty i moja Dama zgasła Embarassed , natychmiast odpaliłam i ruszyłam. No i... AR straciła moc, turbawka szła dopiero od 3000-3200 obr. poniżej mocy zero, silnik się wkręcał jak w Warszawie dolnozaworowej, natomiast był cichutki i strasznie miękko pracował coś jak 330D. No i dymił, jak stary parowiec. Zadna kontrolka się nie swieciła, pojechałam na kontrole do serwisu, żadnych błedów, przypuszczenie - EGR do wymiany. Tylko... że to już trzeci raz tak było i nie wymieniłam. toczyłam się trochę po mieście w nocy, może jakieś 80km zrobiłam, włacznie z autostradą, /max nadal 245 licznikowo/, potem nagle wszystko wróciło jak zwykle do normy. Dama pomyka jak zwykle. Pytanie brzmi: a cio to się dzieje?




Temat: Żuk - 1960 z pierwszej serii plandeka
ZUK A03 z dolnozaworowym silnikiem M20 / ZUK A13 z gornozaworowym silnikiem S21 PICK-UP - nie orientuje sie ale jeśli w takiej wersji produkowano tylko takie stare żUki to wiem gdzie taki stoi i raczej jest uzywany do dziś tylko stał tyłem i nie widziałem przodu



Temat: Moja syrenka
224 czyli wersja z silnikiem dolnozaworowym
223 miały górnozaworowy



Temat: Dzieje mojej syrenki i wawy (+ FIAT 125p)
potrzebuje uszczelke do silnika dolnozaworowego do wawy, ktoś ma ? miałby ?

[ Dodano: 2007-09-03, 17:35 ]



Temat: głowica do warszawy
Cześć wszystkim. Mam pytanie. Ile może być warta nowa głowica do warszawy do silnika dolnozaworowego??? Z góry wielkie dzięki za odpowiedź.
Pzdr.



Temat: Nubira kombi, kupić-nie kupić
Marcell,

Wiesz ile potrafił nakręcić dolnozaworowy silnik w Warszawie? Milion kilometrów! A BMW ledwo 600 tysięcy... Co za złom!

Kiedyś auta były po prostu trwalsze. Prostsze, mniej wysilone, robione przez inżynierów a nie księgowych.



Temat: K 750 - renowacja
,,zaw???r samochodowy dostosowany do silnika dolnozaworowego,, a podkre?li? trzeba ?e dostosowany,z czegokolwiek ale nie fabryczny merol czy iveco czy co?.I jakie fi ma trzonek-nomina? by?by bez sensu?



Temat: V8
czy wystepował w jakims aucie( niewazne poch.) DOLNOZAWOROWY silnik V8 ?



Temat: Widziane przejazdem-przypadkowe spotkania z ciekawymi wozami
Co do tego Moskwicza, to nie wiemy czy jest to 403 czy 407 bo różnice były malutkie. Istniały też starsze Moskwicze w podobnej karoserii z silnikiem dolnozaworowym.....ale to razej już nie to......



Temat: Pomocy ......co to jest ?
Witam szanownych waszmości .Kolega właśnie jest w trakcie restaurowania wawy M20 z silnikiem dolnozaworowym . zastanawiam się co to za podzespół jest na 2 focie i do czego służy.Z góry dzięki za odpowiedź .Pozdro



Temat: Zdekompletowane autka...

Warszawami czy Zukami z silnikiem dolnozaworowym- jak wiemy Warszawy mialy biegi przy kierownicy

A nie tylko biegi przy kierownicy, były oryginalnie w podłodze w garbuskach Jak ktos bedzie nalegał to zapodam dowód pisemny bo pisemny ale jakiś jest



Temat: Ile jest wart silnik do warszawy m-20
Za ile można sprzedać silnik do warszawy m-20 rok produkcji 1963,
pojemność 2120cm3 dolnozaworowy kompletny bez osprzętu.
Dowód rejestracyjny też jest.
Był na chodzie został wymontowany i tak stoi. Do tego tylnia szyba i przednie lampy i coś tam jeszcze się znajdzie,



Temat: Ciśnienie sprężania i UNIKAT+
Marka: Z.I.L.
Model: M72
silnik:
dwucylindrowy bokser , chłodzony powietrzem , czterosuwowy - dolnozaworowy
- średnica cylindra 78mm ,
-skok tłoka 78 mm,
-pojemność 746ccm,
-stopień sprężania 6,3,
-moc maksymalna 23KM przy 4600obr/min.,



Temat: Unifikacja cześci "ZAmienniki"

żuk miał silnik zaadoptowany z warszawy dolnozaworowej
no przeciez wiem. kolega expert 105 ma watpliwosci



Temat: Kupiłem dolniaka
w?a?nie w dolnozaworowej emce kolegi silnik pracuje dostojnie i leniwie ,m???j g???rnozaworowiec brzmi przy emce jak japonia



Temat: Co ile robić przegląd w kosiarce?
SV dolnozaworowy? podaj dokładny napis z silnika.Briggs-Stratton, Tecumsech, Honda, Kawasaki,Emak-popatrz dobrze i nie podawaj nazwy kosiarki(wózka).

[ Dodano: 2008-06-28, 14:45 ]



Temat: Żuk
2100ccm i 50km silnik od warszawy dolnozaworowy wolnossacy

Dodane po 43 sekundach:

nie licz na wynik ponizej 10s na 1/4mili



Temat: moze ktos ma - sworznie tlokowe....

albo moze wiecie od czego mozna zastosowac sworznie?

Bardzo mozliwe,ze pasuja od starej dolnozaworowej warszawy...a zeby bylo
prosciej - tez od kazdego zuka z silnikiem s-21.
Ale dla pewnosci sobie zwymiaruj.

Ps. Kupuj nowe.

Pozdry Bullioo





Temat: Unifikacja cześci "ZAmienniki"

dolniak jest ten sam i w zuku i wawie

żuk miał silnik zaadoptowany z warszawy dolnozaworowej



Temat: moj malant :D
a robiłeś kiedyś zawory w żuku dolnozaworowym bez wyciągamnia silnika? tam nie potrzbe mechNIKA TYLKO AKROBATY. jak cię złapią to kupasynek, naprawdę jest lipa...



Temat: Warszawa 4x4 slyszal ktos o takej wersji?
pluton_14#1889, dobrze by było nawet i w cenie złomu. Silnik orginalny dolnozaworowy na chodzie mam do warszawki... albo by sie zapodało z lublinka czy czegoś podobnego



Temat: K-750 :) nowy nabytek :D

Silnik oczywiście dolnozaworowy dwucylindrowy boxer o pojemności 750cm i mocy 26KM, napęd na wał kardana Pozdro

Co do silnika to jednak jeszcze trochę się znam



Temat: Jak dziala silnik dolnozaworowy?


Dzieki za szczegolowe wyjasnienie. Mimo to trudno jest mi sobie
wyobrazic "sercowaty cylinder :-)


Eeee, troszke pokreciles... ;-))) Cylinder w silniku SV niczym nie rozni
sie od cylindra w silnikach wspolczesnych. Roznica jest w komorze
spalania. W silniku gornozaworowym (OHV lub OHC) komora spalania znajduje
sie bezposrednio nad denkiem tloka w jego gornym martwym polozeniu, ma
podstawe o przekroju kolistym i (w pewnym uproszczeniu) ksztalt odcietego
fragmentu "czaszy kulistej". Kanaly dolotowe/wylotowe znajduja sie w
glowicy i taki ksztalt komory spalania wystarcza aby zawory mogly
bezpiecznie sie otwierac. W silniku dolnozaworowym kanaly wlotowe/wylotowe
znajduja sie w bloku silnika, podobnie jak zawory (kolektor ssacy i
wydechowy przymocowany jest do bloku, nie do glowicy). Patrzac "z gory" na
silnik SV ze zdjeta glowica widzisz kolejno cylindry, a obok kazdego
cylindra obok siebie zawor ssacy i wylotowy, cos takiego:

_____________________
| o o  o o  o o  o o |
|  O    O    O    O  |  
---------------------

gdzie "O" oznacza przekroj cylindra, "o" grzybki zaworow.

Nakrywajaca to glowica poza wolna przestrzenia nad cylindrem musi miec
jeszcze dwa "wyzlobienia" pozwalajace zaworom na otwieranie sie. Obrysuj
sobie cos takiego...

   o o
    O

...a sam sie przekonasz, ze obrys ma ksztalt "sercowaty" :))))

Nawiasem mowiac - w silniku SV pekniecie lancuszka rozrzadu _nigdy_ nie
moze doprowadzic do uszkodzenia zaworow ani tlokow :))))

Pozdrawiam

Wojtek





Temat: [Wafelek] Radzieckie boxery
Jeśli lubisz klasyczną linię lat 30/40 i wystarcza Ci wolna kontemplacyjna jazda - zdecydowanie M-72. A jeśli masz nieco mniej środków finansowych i chcesz miec mniej kłopotów w zdobywaniu części - to K-750. Są też rzadziej występujące Irbity (czyli M-72 z górnozaworowym silnikiem stosowanym później w Uralu).
W przypadku, gdy ważne są dla Ciebie aspekty użytkowe, a zwłaszcza moc silnika, ekonomiczność i dzielność w jeździe terenowej to zdecydowanie Dniepr lub Ural. Bardzo cenione są wersje z napędem także na koło wózka bocznego, a najlepiej z blokadą mechanizmu różnicowego. W przypadku Dnieprów są one zwane MW (750 - z silnikiem dolnozaworowym) i 650 - z silnikiem górnozaworowym).
Ale w obrębie danej marki egzemplarz egzemplarzowi nie równy. Inaczej prezentuje się egzemplarz z lat 70-tych z obłym zbiornikiem paliwa, pojedynczymi siodłami wahliwymi, klasycznymi lampami, 6-Voltową instalacją - a inaczej najnowszy z kanciastym zbiornikiem paliwa, kanapą, całkowicie inną 12-voltową instalacją z alternatorem i "nowoczesnymi" elementami jak lampy, stacyjka, itp.
Ja osobiście kupił bym M-72. Motocykl ten ma piękną linię - zwłaszcza w starszej wersji z niskim błotnikiem (zamontowanym do goleni) z przodu. Jak już ktoś wspomniał przede mną - panująca w ostatnich latach moda na "emki", nie tylko w Polsce, i kurcząca się ilość oferowanych motocykli do remontu spowodowała ogromny wzrost cen na te motocykle i części do nich. Sytuację ratuje nieco import nowych części z Chin, ale też ceny nie są niskie. Co ciekawe - doszło już do tego, że w zachodniej cześci Ukrainy nie wiedzą już co to M-72!!! Tak przetrzebiono tamte okolice.
K-750 jest dla mnie już o wiele brzydsza - chociaż trzeba przyznać, że bardziej komfortowa i mocniejsza. Niektórzy wkładają do "emki" współczesne skrzynie biegów z biegiem wstecznym. Inni znowu postarzają Dniepry zakładając zbiornik i lampy od K-750. Ja jednak nie pochwalam takich zabiegów bo w ten sposób powstają swego rodzaju "kundle". Ale ze względu na sporą ilośc tych motocykli na rynku nie mam zamiaru "grzmieć" w tej sprawie



Temat: "Droga życia" czyli zmagania z Gaz-em

Metody "na chusteczkę" chętnie zapożyczę i przetestuję, mogę ?Trzymam kciuki !
Bardzo proszę, ale uwzględnij, że lepiej chusteczkę przyklejać do siedzeń klejem do plastiku. Ja swoją potraktowałem jeszcze Tamiyowskim Exstra Thin.



Blaszki wreszcie doszły. Nową metodą zapożyczoną od samochodziarzy w 1/24 wykonałem wgięcie błotnika oraz rozpocząłem pracę nad silnikiem. W silniku założyłem kable wysokiego napięcia do świec ( z rozciągniętych ramek) oraz dołożyłem ośkę do prądnicy. Silnik po założeniu do samochodu będzie wymagał jeszcze trochę pracy. Trzeba dorobić przewody paliwowe, cewkę wysokiego napięcia i parę innych drobiazgów. Wzoruję się na tej fotce odrestaurowanego Gaza ( aparat zapłonowy jest nieoryginalny)



Kilka słów o samochodzie. GAZ AA jest modelem pochodnym Forda AA. Jest mocnym, a do tego nieskomplikowanym autem, wyposażonym w dolnozaworowy 4-cylindrowy silnik o pojemności 3285 cm3 rozwijającym moc 40 KM przy 2200 obr./min. Na wolnym biegu wał obraca się z prędkością... 70 obr./min. (!). Niski stopień sprężania pozwala jeździć na specyficznym produkcie tego kraju - niskooktanowej benzynie. A w upały nawet na nafcie. Samochód ma elektryczny rozrusznik, paliwo do gaźnika spływa grawitacyjnie. Skrzynia biegów jest niezawodna i prosta w konstrukcji. W sumie jest to samochód dla szofera, który nie musi posiadać głębokiej wiedzy technicznej.
GAZ AA mierzy 5,33 m długości, 2,03 m szerokości i 1,87 m wysokości. Prześwit wynosi 200 mm, co pozwala na jazdę po drogach gruntowych i leśnych. Auto waży 1750 kg, a masa całkowita sięga 3000 kg. Pierwszy licencyjny Ford porusza się z prędkością do 70 km/h, a na setkę potrzebuje 19,5 l benzyny. Szybko staje się bardzo popularny, a kierowcy przezywają go "połutorką" (półtoratonówką).



Temat: Zdekompletowane autka...
Tak sobie przegladam forum i nie tylko i zastanawia mnie juz od dluzszego czasu jedna sprawa- a mianowicie masowe podmienianie czesci w starszych modelach od modeli nowszych. Najdziwniejsze jest chyba zagadnienie kierownic- kierownica jakby nie patrzec nie jest raczej elementem zuzywajacym sie podczas eksploatacji, ze trzeba ja wymieniac a wlasciwie kazda stara Syrena ma kierownice czarna. I nie mysle, zeby np. jakis rolnik, ktory ma stara 102 czy 103 w stodole i jezdzi do miasta raz w tygodniu pomyslal sobie o qrde biala kierownica ciekawy detal moze sobie zachowam;-))) To samo z bialymi galkami na tablicy rozdzielczej. Okej, rozumiem, ze ktos zalozyl np. linke ssania od nowszego modelu, ale niejednokrotnie czarne galki sa na przelaczniku swiatel, kierunkow, wycieraczek- komu to sie chcialo wymieniac??? To samo z ta blacha w ksztalcie trapezu ze wskaznikami PALIWO i WODA- w starych Syrenach na 100% byla pokryta szara farba o takiej nieokreslonej odblaskowej fakturze jak czasami pokryte sa skrzynki narzedziowe, szafki pracownicze i chyba jak dobrze pamietam to tez telefony-zetonowce na tarcze w budkach tak malowane byly na szaro;-))) A tymczasem czesto stare modele maja ta blache normalna- w kolorze nadwozia czyli od 104 albo pierwszej 105. O tylnych lampach czy kierunkach to juz w ogole nie wspominam- zawsze ale to zawsze nawet w 101-kach sa duze kierunki przednie i tylne lampy od 104- nie wierze, zeby kazdy prawie egzemplarz bral udzial w jakiejs stluczce czy cos moglo sie stac akurat z lampami takze po co je ktos wymienial??? To samo jest zreszta z Warszawami czy Zukami z silnikiem dolnozaworowym- jak wiemy Warszawy mialy biegi przy kierownicy, Zuczki dolniaki tez a jakos tak sie sklada, ze wszystkie Wawki i starsze Zuczki u mnie w miescie maja biegi przerobione w podlodze. To samo z atrapami w M20 prawie zawsze, ale to zawsze M20 ma wstawiona atrape od 203 i tez qrde nie wiem po co bo skoro cala buda jest ogolnie zapuszczona i jezdzi jakis dziadek to chyba nie wymienil akurat atrapy ze wzgledu na korozje???

Pozdrawiam i czekam (jak zwykle) na liczne hipotezy na wyjasnienie tego zjawiska



Temat: Motocykle Zabytkowe
ZUNDAPP K800

Zasadnicze wymiary i ciężar motocykla
Długość w mm:
-bez przyczepy 2165
Szerokość w mm:
-bez przyczepy 815
Wysokość w mm: 900
Rozstaw kół w mm: 1405
Prześwit pod obciążeniem w mm: 120
Promień skrętu w m: 4,6
Waga motocykla solo gotowego do drogi w kg: 212

Rozwijana prędkość, zużycie materiałów pędnych i smarów
Maksymalna prędkość dla wersji solo w km/h 125
Zużycie paliwa dla wersji solo na 100km w l 5,5
Zużycie oleju na 100 km w l 0,15

Silnik
Rodzaj: czterosuwowy, dolnozaworowy, gaźnikowy
Ilość cylindrów: 4
Układ cylindrów: poziomy naprzeciwległy
Pojemność całkowita cylindrów: 804
Srednica cylindrów w mm: 62
Skok tłoka w mm: 66,6
Stopień sprężania: 5,8:1
Maksymalna moc silnika przy 4300obr/min w KM: 22

Układ zasilania
Gaźnik Amal: 5/406P lub M74/431P
Średnica gardzieli: odpowiednio 22 i 18,2 mm
Dysza rozpylacze: odpowiednio 150 i 105
Nastawienie igły od dołu: odpowiednio 2 i 2
Pojemnośc zbiornika paliwa w l: 15 lub 12

Układ olejenia
Smarowanie silnika: zębatą pompą olejową
Pojemność układu olejenia silnika w l: 2

Układ zapłonowy
System: bateryjny z automatycznym wyprzedzeniem zapłonu
Kolejność zapłonu: 1 4 2 3
Prądnica: prądu stałego o mocy 60/70W z zewnętrznym regulatorem napięcia
Świece zapłonowe: Bosch W 175 T1

Sprzęgło
Suche dwutarczowe

Skrzynia biegów
Lańcuchowa o czterech przełożeniach:
I bieg 1:3
II bieg 1:1,8
III bieg 1:1,13
IV bieg 1:0,88
Napęd:
na tylnie koło przekazywany wałem kardana

ZUNDAPP Z 200

SILNIK dwusuwowy, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem pojemność skokowa: 198cm (w modelu Z300 298cm) średnica x skok cylindra: 60x70 (Z300 68x82,5) moc maksymalna 4,5KM przy 3300obr/min (Z300 9KM przy 3200obr/min) instalacja elektryczna 6V 30W zapłon bateryjny
PRZENIESIENIE NAPĘDU silnik-sprzęgło: przekładnia łańcuchowa skrzynia biegów: trzystopniowa z ręczną zmianą
PODWOZIE rama rurowa zawieszenie przednie: trapez z amortyzatorami ciernymi z pojedynczą sprążyną, stalowe widełki z blachy prasowanej zawieszenie tylne: sztywne hamulce bębnowe opony: 26x2,85
MASA POJAZDU 85kg (Z300 105kg)
ZBIORNIK PALIWA naramowy/podramowy: 12,5l/7,5l (Z300 13l/12l)
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 80km/h (Z300 90km/h)



Temat: Wspomnienia - Nasze auta z FSO
Osobowe:

Najpierw był Fiat 125 z włoskim jeszcze chyba silnikiem 1300 - dokładnie nie pamiętam który rocznik, koloru białego.

Później równolegle Polonez 1,5 LE '82 kolor biały, w '83 pomalowany lakierem śnieżnobiałym sprowadzonym z Belgii. Wcześniej w '79 dziadek kupił czerwonego Fiata 125p. Polonez jeździł w rodzinie do roku 1995, przejechał bez żadnego remontu ponad 300 tys. km i zero rdzy. Został sprzedany, a w jego miejsce przyszedł Polonez 1,6 GLI w kolorze bordowym. W 2004 z przebiegiem niecałe 60 tys. km kupiony z Poznania został biały Polonez KOMBI 1,6 MPI. W 2002 Dziadek z racji wieku i z racji tego, że dostał na 2 lata inne autko sprzedał Fiata z przebiegiem ponad 300 tys. km. 250 tys. na oryginalnym silniku, pękł wał ( rzadko przekraczane 2000 obr. ) i zamieniony na silnik z Poloneza. W 2005 bordowe Caro zostało sprzedane z racji bardzo dużego przebiegu - grubo ponad 300 tys. i z tego większość z przyczepą i zamienione na samochód dostawczy.

Dostawcze:

Żuk 2,4 benzyna - dolnozaworowy koloru zielonego z opinaną na kabinę plandeką - przbeiegu już nie pamiętam.

Żuk 2,4 benzyna - górnozaworowy. Koloru żółtego. Plandeka. Sprzedany z racji wysokiego przebiegu.

Tarpan 239D - 2,4 Diesel. O ile pamiętam to wyjechał z fabryki jako 87 sztuka wyprodukowana z silnikiem Diesla. Najpierw koloru czerwonego. W roku 1997 zakupiona nowa kabina koloru granatowego. W roku 1998 sprzedany i za tą kasę zakupiona została przyczepa do Poloneza.

W roku 2005 zakupiony został w Kołobrzegu Lublin 2,4 TD KOMBI z przebiegiem ok. 100 tys. km

Przed kilkoma dniami zakupiony został Fiat PANDA

Inne pojazdy:

WFM

WSK 175 ccm 4 biegowa
WSK 125 ccm 3 biegowa
Motorower Romet
URSUS C-4011
URSUS C-360

I tyle to z polskiej produkcji.
Oprócz tego:
ZETOR 7211 wuprodukowany w bielsku
SIMSON S-51 Turbo Electronic - jeżdżąc nim do szkoły nakręciłem nim 40 tys. km
SIMSON S-51 Enduro

No to chyba na tyle
Chyba że dorzucę kosiarko-traktorek BRIGGS&Stratton
I jugosłowiański wynalazek - łamany traktor TV-521



Temat: Jeśli Bóg istnieje - jeździ chopperem...
Piękne, typowe choppery! Nie znałem tej strony.
Można je postawić w salonie, albo na telewizorze, a - mając wykupiony abonament u kręglarza - nawet zrobić kółko dookoła domu w słoneczny dzień :) Lecz stanowią niezaprzeczalne dzieła sztuki, nieprawdaż? A sztuka, która miałaby praktyczne zastosowanie - przestałaby być sztuką...

ednak jakos nie chce mi sie wierzyc, ze jezdzi sie na tym wygodnie ;]
I słusznie - rozwiązania techniczne tych motocykli nie wykraczają poza okres międzywojenny, i nawet wtedy nie stanowiły czołówki.
Z tyłu sztywne zawieszenie, z przodu dosyć płaski widelec springer, czyli praktycznie też sztywne. Jedyne co chroni kręgosłup to te marne sprężynki pod siodłem. Wibracje - nawet jeżeli wszystko montowano na silentblokach, w co nie wierzę - mogą być (dla mężczyzn) bardzo dokuczliwe. Brak błotników - błoto i piach wali w twarz i po plecach. Hamulce - bębny, dokładnie rzecz biorąc chyba nawet są to półbębny. Na szczęście te silniki (Flathead - dolnozaworowy - 750cm3 - fabrycznie bodajże niecałe 20 koni, i Knucklehead - górnozaworowy - niewiele więcej koni, ale bardziej delikatny i awaryjny) nie dadzą się za bardzo rozpędzić. Wąska i bardzo oddalona osłona łańcucha chroni przed rozchlapywaniem smaru tyle co kostium kąpielowy przed śnieżycą. Hałas z takich wydechów męczy już po paru km. Można by tak wymieniać w nieskończoność, ale tutaj chodzi o to, żeby każdy element podporządkować wyglądowi. Uczucie, kiedy prowadzisz tego typu sprzęt, rekompensuje wszystkie niedogodności, nawet coroczne remonty (zakładając, że ktoś da radę wyjeździć takim w ciągu roku więcej niż 1000km :) Choć jeżeli ktoś kupuje takie coś, to w większości wozi go po zlotach lawetą, co do pewnego stopnia można zrozumieć... Prawdziwych fanatyków - takich, którzy robią tym dalsze trasy, albo sami budują choppery dla siebie a nie na sprzedaż, jest bardzo mało.



Temat: Ciekawostki historyczne & legendy motoryzacji
Michał pisał już tutaj o Warszawie, ale ja jeszcze dodam krótką notkę z Autoświata



Warszawa M20 - garbate szczęście na kołach

Warszawa królowała na polskich drogach w latach 50. i 60. XX w., a można ją było jeszcze spotkać często do końca lat 70. Później popadła w niełaskę. Dziś jako zabytek odzyskuje dawną świetność.



Przygoda z produkcją samochodów osobowych w powojennej Polsce zaczęła się w 1951 r., gdy z taśm fabryki na Żeraniu zjechała pierwsza Warszawa. Nie był to jednak pojazd krajowej myśli technicznej. Samochód powstawał dzięki radzieckiej licencji. Pierwowzorem był Gaz M20 Pobieda, którego w Związku Radzieckim wytwarzano na licencji Forda.

Podpisanie umowy licencyjnej pomiędzy naszym krajem a sąsiadem ze wschodu nastąpiło 22 lipca 1950 r. Data nie była przypadkowa, bo w tym dniu obchodzono rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN.

Ponad rok później - 6 listopada 1951 r. - ruszyła seryjna produkcja Warszawy M20, która od kształtu karoserii najczęściej określana jest mianem "garbus". Do końca 1951 roku zbudowano 75 pojazdów. Początkowo Warszawy były wykonywane z części sprowadzanych ze Związku Radzieckiego. Jednak cały czas zwiększano zakres czynności oraz liczbę części wytwarzanych w kraju. W końcu auto zaczęto w całości produkować w Polsce, ale nastąpiło to dopiero w 1956 r.

Silniki były za słabe wobec masy pojazdu
Do napędu modelu M20 stosowano dolnozaworowy silnik o pojemności 2120 ccm i mocy 50 KM. Nie była to moc odpowiednia do masy pojazdu, a w związku z tym dynamika nie była zachwycająca. Maksymalnie auto mogło jechać 105 km/h. W roku 1957 podczas modernizacji moc podniesiono do 52 KM. Poważniejsza modyfikacja jednostki napędowej miała miejsce w 1962 r., gdy zastosowano górnozaworowy silnik o mocy 70 KM. To pozwalało na uzyskanie szybkości maksymalnej około 130 km/h. Niezależnie od zastosowanego silnika napęd przekazywany był na tylne koła przy użyciu 3-biegowej skrzyni. Pierwsze przełożenie było niesynchronizowane.

Oprócz zmian mechanicznych wprowadzano takie, które miały poprawić stylistykę pojazdu. Od 1957 r. nowe były listwy ozdobne, atrapa chłodnicy, logo, a zamiast prostokątnych kierunkowskazów zastosowano okrągłe. We wnętrzu pojawiła się inna tapicerka i zmieniono umiejscowienie niektórych przyrządów na kokpicie. Od 1960 r. samochód zaczął nosić oznaczenie 201. Warszawa występowała również jako drezyna przeznaczona dla kolei. W porównaniu z tradycyjną odmianą samochód otrzymał drewniane koła z metalową obręczą. Poza tym zablokowane zostały przednie koła, tak by uniemożliwić ich skręcanie.

Po "garbusie" przyszedł czas na sedana
Kariera garbatej Warszawy zakończyła się w 1964 r., gdy do produkcji trafiła odmiana 4-drzwiowa, oznaczona jako 223 z silnikiem górnozaworowym oraz 224 z dolnozaworową jednostką napędową. Zmiana oznaczenia była wymuszona protestem Peugeota, który miał pierwszeństwo do stosowania trzycyfrowego oznaczenia z zerem w środku. W tym modelu zastosowano inny grill oraz kierunkowskazy, a przednią dzieloną szybę zastąpiono pojedynczą.

Na bazie sedana skonstruowano także kombi, które trafiło do seryjnej produkcji w 1965 r., a od 1969 r. produkowano pikapa. Próbowano również stworzyć następcę. Niestety, model 210 pozostał tylko w fazie projektu. Auto miało silnik 6-cylindrowy o mocy 82 KM. Prace przerwano, bo planowano już produkcję Polskiego Fiata 125p. Ostatecznie wytwarzanie Warszawy zakończono w 1973 r., po wyprodukowaniu ponad 250 tys. aut w różnych odmianach nadwoziowych. Warszawy były od 1954 r. eksportowane. Odbiorcy to przede wszystkim kraje socjalistyczne, ale auta trafiały również do Turcji, Wenezueli, Kolumbii, Egiptu oraz Finlandii.



Temat: FSO Warszawa M-20
W styczniu 1950 roku podpisano polsko-radziecką umowę licencyjną na produkcję samochodu GAZ-M20 Pobieda, w ramach której strona radziecka oferowała pomoc w projektowaniu, budowie, wyposażeniu oraz uruchomieniu seryjnej produkcji.



Licencje zakupiono w Zakładach samochodowych Gorki w ZSRR. Samochód Pobieda, produkowany od 1946 roku, był rozwinięciem przedwojennego samochodu GAZ-M1 (tzw. emki), produkowanego na licencji Forda Model B w latach 1935-1941. Styl nadwozia wzorowany było na współczesnych mu wozach amerykańskich produkowany w Detroit (USA) od 1948 roku. Pierwszy samochód,Warszawa M-20 zmontowany z części sprowadzonych z ZSRR zjechał z taśmy montażowej 6 listopada 1951 r. o godzinie 14.00.

W roku 1956 zaprezentowano pierwszy prototyp zmodernizowanej Warszawy, model ten nosił oznaczenie M-20U. Charakteryzował się całkowicie zmienioną przednią częścią nadwozia. Nowa była maska silnika, błotniki przednie i tylne, zderzaki, przednie lampy kierunkowskazów oraz atrapa chłodnicy z centralnie umieszczonym trzecim reflektorem. W tylnej części nadwozia pojawiły się zespolone lampy kierunkowskazów i świateł "Stop". Nieznacznie zmodernizowano silnik, który w prototypie M-20U osiągał moc 60KM jak i skrzynię biegów, która posiadała dodatkowy dwubiegowy nadbieg. Niestety model ten jak i rozwiązania techniczne zastosowane w nim nie wyszedł poza stadium prototypu.



Pierwszą wprowadzoną do produkcji zmodernizowaną Warszawą była "M20 model 57" z roku 1957. Niedługo po wprowadzeniu tego modelu zmieniono jego nazwę na Warszawa 200. Wraz z modernizacją pojazd uzyskał nowocześniejszą atrapę chłodnicy, listwy boczne, estetyczniejsze okrągłe przednie lampy kierunkowskazów. Pierwsze egzemplarze tego auta wyposażone były w charakterystyczną strzałę osadzoną na masce oraz panoramiczną giętą przednią szybę w miejsce dzielonej. Z tego rozwiązania jednak szybko zrezygnowano, gdyż nie zapewniało ono odpowiedniej widoczności. Modernizacji dokonano również w silniku zwiększając stopień sprężania. We wnętrzu pojawiło się nowe dwuramienne koło kierownicy.

Dane:

* Wymiary: długość 4665 mm, szerokość 1695 mm, wysokość 1640 mm, rozstaw osi 2700 mm.
* Rozstaw kół: przód 1364 mm, tył 1362 mm.
* Masa własna: 1460 kg, dopuszczalna masa całkowita 1960 kg.
* Ogumienie: 6.00 - 16".
* Nadwozie (typu "Garbus") samonośne z ramą pomocniczą pod silnikiem.
* Silnik:
o M-20 czterocylindrowy, rzędowy, dolnozaworowy ustawiony wzdłużnie nad osią przednią.
o Pojemność 2120 cm³, średnica cylindra 82 mm, skok tłoka 100 mm, stopień sprężania 6,2.
o Moc: 36,5 kW (50 KM) przy 3600 obr/min.
o Kadłub żeliwny z suchymi tulejami.
o Głowica żeliwna.
o Zapłon iskrowy.
o Kolejność zapłonu 1-2-4-3
* Instalacja elektryczna 12 V "plus" podłączony do masy.
* Przeniesienie napędu:
o Sprzęgło suche.
o Skrzynia 3 biegowa. Biegi 2 i 3 synchronizowane.
o Sztywny most napędowy, przełożenie 5,125.
* Zawieszenie:
o Przód – niezależne na dwóch wahaczach nierównej długości, sprężyny śrubowe, amortyzatory hydrauliczne ramieniowe dwustronnego działania.
o Tył – most napędowy sztywny, wsparty na dwóch wzdłużnych półeliptycznych resorach piórowych, amortyzatory hydrauliczne ramieniowe dwustronnego działania.
* Prędkość maksymalna: 105 km/h.
* Zużycie paliwa: teoretycznie 13,5 l/100 km. (realne tylko przy wyjątkowo ekonomicznej jeździe poza miastem), praktycznie znacznie większe. W mieście niejednokrotnie ok. 20 l./100 km. Samochód ten był najbardziej ekonomiczny przy małych prędkościach, ok. 50 km/h.

zbiornik paliwa-55l

Źródło: Wikipedia



Temat: Zawory ssące i wydechowe
Dlaczego taki system rozrządu... - prostota konstrukcji i taniość , osobiście dodam też ze niezawodność .

Przez te wszystkie lata ulepszano rozrządy . System dolnozaworowy zastąpił górnozaworowy , zmieniano umiejscowienie wałka rozrządu (OHV , OHC , DOHC) , łańcuszki zastępowano paskami....wszystko wraz z latami ewoluowało...co więcej wiele firm wraca no łańcuchów rozrządu , tyle że są one dożywotnie i posiadają napinacze .

Piszecie o elektromagnetycznych zaworach sterowanych skomplikowanymi komputerami...macie odpowiedz dlaczego nie jest to jeszcze stosowane - skomplikowane systemy . Obecnie ponad połowa awarii nowych samochodów dotyczy elektryki/elektroniki , która jest skomplikowana i bardzo często zawodzi . Jeżeli zawory będą sterowane jakimś systemem i wystąpi błąd , mieszanka cały czas będzie dostawała sie do cylindra albo jej nie będzie wogóle wtedy nie tylko wzrośnie spalanie ale może dojść do uszkodzenia silnika . Jeszcze wielu lat potrzeba żeby dopracować to wszystko . Poza tym stosowanie takich rozwiązań byłoby drogie , wpłynęło by to na cenę samochodu a mało kogo obchodzi co ma w silniku , chce żeby auto jechało i żeby za nie jak najmniej zapłacić .

Co do awaryjności rozrządów....

Nigdy nie spotkałem się przez tyle lat grzebania przy autach z przeskoczeniem łańcucha...(pasek owszem zgadzam się ,najczęściej ma to miejsce jeżeli ktoś próbuje odpalić auto na holu albo na pych)
Raz widziałem silnik w którym wałek rozrządu zatarł się , zablokował i spowodował pęknięcie koła zębatego..łańcuch sie nie zerwał (fotki tutaj :
http://img101.imageshack.us/img101/1417/hpim6178hq8.jpg
http://img209.imageshack.us/img209/9929/hpim6181aw6.jpg )

Co do pasków , to coraz więcej silników jest bezkolizyjnych, zerwanie paska nie wiąż sie z większymi kosztami .

Wałki rozrządu często przeżywają silnik ,chyba że są wadliwe i szybko się wycierają , popychacze najczęściej uszkadzają sie właśnie przy zerwaniu paska w silniku kolizyjnym , dźwigienki również często przeżywają sam silnik . Nie mam powodów żeby uważać elementy rozrządu za najbardziej awaryjne elementy silnika .
Tymi elementami jest osprzęt (pompy wody , alternatory , wtryski , pompy) .
Jeżeli idzie o cześci typowo mechaniczne to najczęściej w silnikach robi sie uszczelkę pod głowicą , pierścienie , panewki , głównie te elementy zużywają sie podczas eksploatacji silnika .

Osobiście wyznaje zasadę że im prostsze rozwiązanie tym mniej awaryjne . Nie lubię aut naszpikowanych elektroniką , z milionami bajerów i udogodnień . Wole stara dobra i prostą mechanikę która jest przewidywalna i łatwa w naprawie . Ale to już jest mój pogląd i nie każdy może się z nim zgadzać

Pzdr




Temat: Dookoła Polski z REDMOTORZ - regulamin Rajdu
Redakcja REDMOTORZ zaprasza miłośników radzieckiej motoryzacji do udziału w Rajdzie Dookoła Polski. Poniżej prezentujemy regulamin Rajdu REDMOTORZ. Zachęcamy do zmierzenia się z trasą i własną słabością!

Regulamin Rajdu "Dookoła Polski z REDMOTORZ" - impreza cykliczna coroczna.

1.Trasa RDPzR prowadzi przez miejscowości kontrolne: Szczecin, Słupsk, Gdańsk, Suwałki, Terespol, Sanok, Bielsko-Biała, Zgorzelec i Kostrzyn.
2.Rajd można rozpocząć i zakończyć w dowolnej (ale tej samej) miejscowości kontrolnej, kolejność zaliczania miejscowości jest dowolna.
3.Zwycięzcą jest osoba, która pokona trasę w najkrótszym czasie.
4.O zaliczeniu miejscowości świadczy "dowód przejazdu", którym jest paragon zakupu paliwa na stacji w miejscowości kontrolnej (oraz inne paragony z trasy przejazdu). BARDZO MILE widziane są relacje o przejeździe od kolegów z "mapy REDMOTORZ” lub z tematu "Nasi ludzie".
5.Warunkiem udziału w RDPzR jest nadesłanie zgłoszenia na forum Redmotorz w temacie „Rajd DOOKOŁA POLSKI”, które powinno zawierać krótką samoprezentację oraz zdjęcie motocykla.
6.Po zakończeniu Rajdu należy nadesłać do Redakcji „dowody przejazdu” i opis trasy.
7.Udział w Rajdzie może wziąć każdy sympatyk REDMOTORZ (mający dostęp do działu TECHNIKA) i zarazem posiadacz motocykla, który zgłosi swoją maszynę do startu. Aby walczyć o Puchar Przechodni Redakcji REDMOTORZ, należy wystartować na tzw. motocyklu radzieckim, (tzn. radzieckim, rosyjskim lub ukraińskim) wyposażonym w radziecki silnik typu boxer: dolnozaworowy lub górnozaworowy oraz opcjonalnie w radziecki, rosyjski lub ukraiński wózek boczny. Dopuszcza się wszelkie usprawnienia silnika oraz skrzyni biegów i dyferencjału. Warunkiem koniecznym jest pozostawienie oryginalnego karteru silnika, skrzyni biegów i dyferencjału oraz radzieckiego, rosyjskiego lub ukraińskiego wału korbowego wraz z oryginalną ramą motocykla i opcjonalnie oryginalną gondolą wózka bocznego. Wszelkie kwestie sporne dotyczące dopuszczenia motocykla do Rajdu o Puchar Przechodni Redakcji Redmotorz rozstrzyga Redakcja na podstawie nadesłanego zdjęcia motocykla. Wszyscy, którzy mają zbyt duże odstępstwa od narzuconej regulaminem konstrukcji, mogą wystartować, ale będą walczyć z własną słabością i mogą zdobyć wyłącznie naszywkę honorującą udział w Rajdzie i jego ukończenie.
8.Przechodni puchar zdobywa tylko kierowca motocykla radzieckiego - solówki bądź zaprzęgu, który uzyska najlepszy czas w danym roku kalendarzowym bez względu na markę swojego motocykla, pojemność silnika, moc silnika, posiadanie/nieposiadanie wózka bocznego i ilość napędzanych kół. Zmiana kierowców na trasie jest niedopuszczalna.
9.Czas trwania edycji to rok kalendarzowy. Pod koniec roku następuje ogłoszenie wyników oraz wręczenie nagród. Każdy uczestnik, który ukończy rajd otrzyma naszywkę „Dookoła Polski z REDMOTORZ ..........(rok edycji)”, zaś zwycięzca Puchar Przechodni.
10.Warunkiem koniecznym do przekazania Pucharu jest ustanowienie nowego rekordu czasowego RDPzR. W przypadku pobicia rekordu zwycięzcy w następnej edycji Rajdu aktualny posiadacz Pucharu zobowiązany jest przekazać niezwłocznie Puchar Przechodni nowemu zwycięzcy.
11.Udział w Rajdzie odbywa się na własną odpowiedzialność; zawodnicy zobowiązani są do posiadania prawa jazdy, OC i aktualnych badań technicznych. Zasada Rajdu opiera się po części na wzajemnym zaufaniu organizator/uczestnik. W razie stwierdzenia odstępstw od regulaminu następuje dyskwalifikacja i odebranie trofeów.
12.Nagrodę - Puchar Przechodni oraz naszywki ufunduje Redakcja REDMOTORZ.
13.Koszty uczestnictwa ponosi startujący.
14.REDMOTORZ nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenia na trasie rajdu i w czasie jego trwania.



Temat: [W] PZInż 222 czyli polski SdKfz 10
Rys historyczny PZInż 222

Rozwój się w Polsce w II połowie lat 30 wojsk zmechanizowanych (wtedy motorowych) spowodował konieczność wymiany lub stworzenia nowego sprzętu odpowiadającego potrzebą rodzącego się w kraju nowego rodzaju wojsk. Wysłużone już mocno samochody ciężarowe Ursus A i nieco nowsze Polski Fiat 618 i 621 nie spełniały wtedy wszystkich wymagań stawianych przez wojsko. W miarę rozwoju formacji motorowych (głownie 10 BKZmot) coraz bardziej dawał się odczuć brak pojazdu o podobnych do czołgu walorach trakcyjnych, który byłby zdolny do transportowania towarzyszącej czołgom piechoty. Problem o tyle istotny, że przy małej ilości dobrych jakościowo dróg w Polsce, transport wojska po licznych bezdrożach był cokolwiek utrudniony. Skutkiem tego w 1938 roku, w Biurze Studiów Państwocych Zakładów Inżynieryjnych zrodził się projekt autorstwa prof. inż. Edwarda Habicha budowy lekkiego transportera półgąsienicowego przeznaczonego głównie dla kawalerii zmotoryzowanej, jednostek saperów/pionierów, moździerza 81mm i wielu innych. Założenie o wykorzystaniu możliwie dużej ilości istniejących już podzespołów (PF 618) pozwoliło na skrócenie prac konstrukcyjno-przygotowawczych do niespełna roku. Nowy pojazd, PZInż 222, przeszedł pomyślnie próby pod koniec 1938 roku, a w połowie 1939 rozpoczęto produkcję pilotażowej serii. – 12 sztuk. Plany zakładały, że w roku 1940 ma powstać 200 transporterów, najprawdopodobniej rozpoczęto już zbieranie potrzebnych do przyszłej produkcji podzespołów. Ciekawostką jest, że przeprowadzone na przełomie 1938/1939 testy gąsienic, opracowanych specjalnie dla tego pojazdu, nie wykazały (przy przebiegu ponad 13 000 km zbytniego zużycia.
Ciągnik oprócz doskonałych walorów trakcyjnych i oryginalnej konstrukcji miał też jeden, bardzo ważny wtedy atut – cenę zawierającą się w przedziale między 7 000 – 10 000 tysięcy złotych. Dla porównania produkowany ciągnik C4P kosztował 15 000 zł, PF 618 Grom 7100 zł. PF 518 9000 zł, ciężarówka Ursusa 36 000 zł (sic!). Warto tu dodać, że kryterium ceny było na tyle ważne, że innowacyjne projekty, takie jak PZInż 160, TKS-D przepadały w racji zbyt wysokich (jak myślano) kosztów.

PZInż 222 napędzany był podobnie jak PF 618 silnikiem Polski FIAT 118A/PZInż 357. Silnik gaźnikowy, 4 cylindry, dolnozaworowy, chłodzony cieczą. Pojemność skokowa 1944 cm3, stopień sprężania 6,1:1, moc 45 KM przy 3600 obr/min. Pozwało mu to osiągnąć prędkość 43km/h pod drodze i 22km/h w terenie, zużycie paliwa odpowiednio 42 i 34 litry. Zasięg 290 km po drogach, 200 km w terenie. Poprzednik PZInż 222, ciągnik C4P, wyposażony w silnik o mocy 46KM (FIAT 122B/PZInż 367) osiągał prędkość maksymalną 30km/h przy spalaniu między 60-120 litrów/100km w terenie. Szersze porównanie w tabeli.



Pojazd posiadał sprzęgło suche, jednotarczowe oraz skrzynię biegów z 4 przełożeniami do jazdy w przód oraz jednym w tył, dodatkowo terenowy reduktor (ew. automatyczne blokada mechanizmu różnicowego). Dzięki dobrze dobranym przełożeniom reduktora i głównej przekładni transporter mógł pokonywać wzniesienia do 49 stopni. Resory piórowe półeliptyczne z hydraulicznymi amortyzatorami przy kołach przednich. Hamulce hydrauliczne na koła przednie i tylne – napędowe gąsienicy, mechaniczny hamulec ręczny działał na wał napędowy. Otwarte nadwozie wozu wykonano ze stali. Pojazd miał kompletną instalację elektryczną o napięciu 12V, zasilaną z prądnicy o mocy 100W, akumulator o pojemności 60Ah. Testy gąsienic, opracowanych specjalnie dla tego pojazdu wykazały, że po serii rajdów próbnych na przełomie 1938/1939 roku i przy przebiegu ponad 13 000 km gąsienice nie wykazywały zbytniego zużycia.

Wymiary:
Długość 4815mm
Szerokość 1800mm
Wysokość (z budą) 2150mm, bez budy ok. 1630-1650mm
Rozstaw kół przednich 1520mm, środków gąsienic 1540mm, rozstaw osi 3050mm, prześwit 280mm.
Ogumienie kół osi przedniej: Polska Opona Stomil 6,50x20”

Przed wybuchem wojny partię pilotażową przekazano do 10 BKZmot oraz Ośrodka Zapasowego Saperów Mostów Kolejowych nr 1. Dokładniejsze dane nt. użycia pojazdów w boju nie są znane.

źródła:
R.Szubańsk, J.Tarczyński, A. Jońca '"Pojazdy WP wrzesień 1939"
R. Szubański "Polska broń pancerna w 1939 roku"
www.odkrywca.pl
www.1939.pl
www.iirp.prv.pl
tabela - opracowanie własne



Temat: Ciekawostki historyczne & legendy motoryzacji
GAZ 51 - Lublin

HISTORIA SAMOCHODU GAZ-51 W ZWIĄZKU RADZIECKIM

W czasie II Wojny Światowej armia i gospodarka Związku Radzieckiego w głównej mierze opierała się na samochodach ZIS-5, AMO-3 i GAZ-AA. Ładowności ich oscylowały w granicach 1,5 tony. Samochody te okazały się zbyt słabe w stosunku do zapotrzebowania na zwiększone przewozy ładunków. Dlatego w połowie 1944 roku w odpowiedzi na apel Komitetu Centralnego konstruktorzy z fabryki GAZ (Gorkowskij Awtomobilnyj Zawod im. W. M. Mołotowa) przystąpili do opracowania całkowicie nowej konstrukcji. Pierwszy prototyp nowego samochodu ciężarowego o ładowności 2,5 tony, ujrzał światło dzienne 19 czerwca 1945 roku. Samochód oznaczono jako GAZ-51. Po serii badań oraz modyfikacji procesu technologicznego wdrożono go do produkcji. Pierwszy partia dwudziestu sztuk samochodów GAZ-51 opuściła mury fabryki w 1946 roku, a z taśmy produkcyjnej seryjne GAZ-y zaczeły zjeżdżać w 1947 roku. Zgodnie z założeniami samochód posiadał drewnianą skrzynię ładunkową o ładowności 2,5 tony (w późniejszym czasie zaczęto produkować wersję eksportową której ładowność była zwiększona do 3,5 tony). Samochód napędzany był silnikiem sześciocylindrowym dolnozaworowym poprzez czterobiegową niesynchronizowaną skrzynię biegów. Kabina kierowcy dwumiejscowa początkowo (do 1950 roku) była drewniana tzn. dach wykonany z dermatoidu obciągniętego na drewnianym szkielecie. Osłony i porywa silnika oraz błotniki stalowe, stopnie drewniane. Między 1950 a 1954 rokiem kabina drewniano-metalowa o innym kształcie dachu i tylnej ściany, a po 1954 roku kabina była całkowicie metalowa. W Związku Radzieckim GAZ-51, pomimo uruchomienia nowocześniejszych modeli (GAZ-52 i GAZ-53) równolegle produkowany był aż do kwietnia 1975 roku. Pod koniec produkowano go również w zakładach w Odessie i Irkucku. Łącznie wyprodukowano ich około 3,5 miliona sztuk. Przez tych trzydzieści lat produkcji zespoły ulegały wielu modyfikacjom. Np. poczatkowe pojazdy posiadały przy skrzyni biegów pompę do pompowania opon lecz z czasem „na wyraźne życzenie użytkowników” ten element wyeliminowano zaślepiając otwór w korpusie skrzyni. Niemniej wprowadzano dodatkowe wyposażenie niezbędne do eksploatacji w warunkach klimatycznych Wschodu. Było to urządzenie ułatwiające rozruch silnika, podgrzewające olej silnikowy w misce oleju oraz ciecz chłodzącą. Na bazie samochodu GAZ-51 z biegiem lat powstało wiele ciekawych konstrukcji. Były to między innymi: GAZ-51A (o zwiększonej skrzyni ładunkowej), GAZ-51Ż (zasilany gazem ziemnym), GAZ-51P (ciągnik siodłowy), GAZ-93 (samochód samowyładowczy), GAZ-63 (samochód terenowy 4x4), GAZ-63A („terenówka” z wyciągarką), GAZ-63P (ciągnik siodłowy 4x4), autobus KAwZ-651, autobus i ambulans PAZ-652/653, samochody kołowo-gąsienicowe, drezyna itd.



HISTORIA SAMOCHODU GAZ-51 (LUBLIN-51) W POLSCE

Latem 1950 roku miedzy Polską a Związkiem Radzieckim została podpisana umowa licencyjna w myśl której w Polsce produkowane miały być samochody: osobowe GAZ M20 (jako Warszawa M20) i ciężarowy GAZ – 51 (jako Lublin – 51). Zadecydowano, że produkcja ciężarówek będzie odbywała się w nowo wybudowanej fabryce – FSC w Lublinie (Fabryka Samochodów Ciężarowych im. B. Bieruta). Zakładano wówczas roczną produkcję na poziomie 25 tysięcy sztuk. Za dzień uruchomienia fabryki przyjęto dzień w którym z taśmy produkcyjnej zjechał pierwszy Lublin – 51 (7 listopada 1951 roku). Pierwsze egzemplarze były montowane z zespołów dostarczanych ze Związku Radzieckiego. W miarę rozbudowywania fabryki o kolejne działy coraz więcej elementów było produkowanych już w Lublinie. Samochody Lublin - 51 produkowane i modernizowane były równolegle z samochodami GAZ – 51. W Polsce samochody te wytwarzane były stosunkowo krótko bo tylko do 1957 roku. Decyzja ta podyktowana była tym, że wówczas produkowane były samochody Star o ładowności większej o 1,5 tony i nieco mniejszym zużyciu paliwa. Ponadto przygotowywana była produkcja mniejszego i ekonomiczniejszego samochodu (Żuk) powstałego w oparciu o elementy samochodu osobowego Warszawa. Przez ten sześcioletni okres produkcji samochodu Lublin-51 doczekał się on kilku specjalnych wersji nadwozi specjalnych. Do najpopularniejszych należały: Kino objazdowe, więźniarka, warsztat terenowy i karetka pogotowia.



motoskansen.pl



Temat: Jeszcze nie piątek, ale....
Przedruk przedruku, ale się uśmiałem:

SPRZEDAM:

Trabant 601 Blaszak Long Wehicle Limousine - opis techniczny:

Ospoilerowany, bezwypadkowy, w dobrym stanie. Lakier metalic matowy, szyby
przyciemniane sprayem, chromowana krata wlotu powietrza i końcowka rury
wydechowej.Szyberdach na zawiasach, alufelgi, sprzęt stereo also playable
mono Panascanix plus 2 kasety gratis. Antena wysuwana "one man operated".
komputer pokładowy ZX Spectrum 48k z magnetofonem. Podgrzewane lusterka i
szyby (propan-butan), centralny zamek Gerda Tytat, klimatyzacja "Polar",
barek, lodówka, zlewozmywak dwukomorowy, kuchenka mikrofalowa z grillem,
siedzenia lotnicze kubełkowe, poduszka dla kierowcy, kołdra dla pasażera,
antyalergiczne pasy bezpieczeństwa, regulowane z zewnątrz popielniczki,
dodatkowy zbiornik 350 litrów na tylnym siedzeniu.Silnik 2000 ccm
dolnozaworowy od Warszawy 233 po kapitalnym remoncie, zapłon elektryczny
bateryjny ruski, wtrysk bezpośredni z miejsca kierowcy. Obniżone
zawieszenie, hamulce ze wspomaganiem z miejsca pasażera.

Oraz druga oferta:

Syrena cabrio:

Silnik - niskoprężny, gaźnikowy, dwusuwowy
Liczba cylindrów - 2 w porywach do 3, a nawet 4
Uklad cylindrów - rzędowy, pionowy
Srednica cylindrów - 76m (70m)
Skok tloka - 82 m w górę, 73 m w dół
Pojemność skokowa - 7440 cm3, na paliwie lotniczym nawet 8420 cm3
Moc maksymalna - 2700 KM przy 2500 obr/min (5000 KM przy 4300)
Smarowanie - mieszankowe, stosunek oleju do paliwa 25:1
Doprowadzanie paliwa - automatyczny wtrysk pod własnym cieżarem

Skrzynia biegów - 7-biegowa + 8 wsteczny, duża dźwignia zmiany biegów przy
kole kierownicy, które zostało zamienione na drążek sterowniczy z
możliwością przyłaczenia myszki za ogon lub pyszczek.

Podwozie - naped 4 x 5 (w tym zapas), rama o profilu na batmana w stylu
supermana, hamulec nozny = hydrauliczny, jednorazowy, na cztery kola +
blokada kierownicy i kół. Trzeba dodaćc, że został zamontowany uklad SBA
(tzn. przy ruszaniu samochód automatycznie wpada w poślizg) hamulec ręczny -

mechaniczny, na przednie koła (patent przeniesiony z wigry 3) ogumienie -
koła od bielaza, alufelgi szesciokątne, nadwozie wykonane zostało z
materiałów wtórnych (puszki po piwie) 2 drzwiowe, czteroosobowe, zbiornik
paliwa - 350 l z mozliwoscia doczepienia cysterny

Wymiary
-długość 4085 mm (4040 mm)
-szerokość 1560
-wysokość 1530 (1515)
-rozstaw osi 2300 mm
-rozstaw kół przednich 1200 mm tylnych 1240 mm
-przeswit 205 m
-promień skrętu 1,4 m na ręcznym
-waga samochodu gotowego do jazdy 9100 kg
-waga z pełnym obciążeniem 12600 kg (12850 kg)
-predkość max. 305 km/h po wypiciu kilku setek predkość wzrasta do 5200 km/h
-zużycie paliwa - od 3 do 3,0000000001 l/100 km.





Temat: Dlaczego warto używać Linuksa ?
epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < Wojtek Piszczek


| Gdzie te setki przełączników?
| No to w manie, żadna różnica.
| Jasssne. A jakby nie było, to byś jojczył, że nie ma dokumentacji.
Widocznie różnimy się pod względem rozumienia pojęcia "dokumentacja
użytkownika".


Dla użytkownika, który nie chce czytać `man mplayer' są frontendy.


| | Więc ja np kupuje auto które ma 8 zegarów i 20 kontrolek i
| | wyświetlacz, a nie takie co ma tylko prędkościomierz i sygnalizacje
| | świateł drogowych.
| | A ja kupuję auto po to, aby nim jeździć. Nie po to, aby oceniać
| | kontrolki, kontemplować wyświetlacz czy doczepiać dodatkowe rury
| | wydechowe.
| I sam w nim gmerasz, przestawiasz mapy zapłonu, instalujesz
| bulbulatory na kolektorze wydechowym itd?
| Za kogo Ty mnie masz?
| Za odpowiednik ZU komputera.

co kupuję auto).

| Bo odpowiednik tego robi użytkownik, który radośnie gmera w systemie
| (użytkownika na firmowym desktopie bez prawa zrobienia czegokolwiek z
| systemem zostawiamy w spokoju, bo dla niego akurat Windows będzie
| równie dobre jak Linux).
| Dokładnie. Dla takiej osoby setki przełączników do modułu zapłonowego z
| parametrami to skarb. Natomiast dla przeciętnego użytkownika nie będzie
| to jakimkolwiek argumentem gdy przyjdzie do podejmowania wyboru.
| Ale to właśnie robi przeciętny domowy użytkownik. Gmera, grzebie,
| przestawia, przekłada.
Etam. Ustawia kąty wyprzedzenia zapłonu, czy parametry hdparm? Też coś.
Obsługą usera może być ustawienie daty w magnetowidzie, ale nie kąta
skosu głowicy. Linuksiany magnetowid wymagałby podania takiego przy
każdej okazji odtworzenia kasety.


Uważasz, że dokładanie sprzętu/oprogramowania/instalacja sterowników to
nie jest gmeranie w systemie, tylko czynności porównywalne z ustawieniem
daty w magnetowidzie?


| I udawanie, że do tego nie trzeba niczego umieć i
| rozumieć jest równie sensowne, jak chęć instalowania bulbulatora na
| kolektorze wydechowym bez jakichkolwiek umiejętności technicznych i
| znajomości zasad pracy silnika spalinowego.
Ależ nikt nie proponuje grzebania w bebechach, to, o czym piszemy, to
analog bo ja wiem, wymiany radia w samochodzie, nie bulbatora
dolnozaworowego na wale. To zresztą całkiem dobrze pasuje - w jakimś
normalnym aucie wyciągasz radio, odczepiasz wtyk ISO(czy DIN) , wczepiasz
nowy i wkładasz radio. Linuks, to jak auta KIA - instalacja radiowa ma
wyjście niepasujące do niczego i albo kupujesz przejściówkę, albo
lutownica w rękę i jazda.


Chyba, że akurat się okazuje, że producent Twojego radia miał wesołe
podejście do specyfikacji technicznej i radio (nawet wyłączone) jest w
stanie przez 10 minut rozładować akumulator tak, że nigdzie nie
pojedziesz. Bo tak mniej więcej masz w przypadku komputerów.





Temat: Motocykle Zabytkowe - historia, modele, dane

W drugiej połowie lat trzydziestych kilka krajowych wytwórni rozpoczęło produkcję motocykli małolitrażowych, zwanych popularnie „setkami". Pojazdy tego typu, jako tanie, ekonomiczne i dość wytrzymałe, a przy tym zwolnione z opłat podatku drogowego ( zaś ich użytkownicy od posiadania praw jazdy ) zostały życzliwie przyjęte przez motocyklistów.

W taki też sposób potraktowała publiczna opinia lekkie motocykle Podkowa, wytwarzane przez Zakłady Przemysłowe „podkowa" S.A. w Poniatowie ( dzisiaj dzielnica podwarszawskiego Legionowa ) Fabryka założona w 1921 roku produkowała niewielkie wyroby żelazne i prowadziła szlifiernię szkieł optycznych, zaś jej specjalizacja - hacele, czyli gwoździe do podków, znalazła odbicie w nazwie zakładu ( w latach dwudziestych - „Pierwsza Polska Fabryka Haceli „Podkowa" Sp.z o.o. ) i ... motocykla.

Przygotowania do produkcji pojazdów mechanicznych, wymagające m.in. zwiększenia potencjału wytwórczego tego raczej średnio - według ówczesnych kryteriów - zakładu przemysłowego (w 1937 roku - 220 pracowników ) prowadzone były już od 1937 roku, jednakże dopiero w ostatnich miesiącach 1938 roku zawarto porozumienie z Zakładami Villiers Motor Comp. w Wolverhamton w celu wykorzystania dla potrzeb krajowej produkcji jednego z małolitrażowych modeli tej firmy. „Podkowa" był więc wzorowana na rozwiązaniach technicznych angielskiego motocykla, zaś bardzo istotne podkreślenie tego zawiązku stanowił Villiersowski jednocylindrowy silnik dwusuwowy o pojemności 98 cm3 i mocy 3 KM. Jednostka napędowa tego typu i jej osprzęt była omówiona szerzej w opisie motocykla Niemen 98. Twórcą motocykla lub raczej osobą dostosowującą angielską konstrukcję do polskich warunków produkcyjno-eksploatacyjnych był przypuszczalnie Adam Skalski. Kilka próbnych „Podków", zbudowanych bezpośrednio po zawarciu porozumienia, poddano wszechstronnym badaniom terenowo-drogowych, a uzyskane doświadczenia wykorzystano w produkcji seryjnej, którą rozpoczęto w końcu stycznia 1939 roku.

Podwozie motocykla, zaprojektowane niejako na wyrost, przystosowane było do jednostki napędowej o pojemności 150 cm3, a więc mocniejszej i większej masie. Rama ( rurowa, pojedyncza, zamknięta ) i widelec przedni tłoczony z blachy stalowej były więc bardzo wytrzymałe, ale też stosunkowo ciężkie. Pomimo słabego silnika Podkowa 98 wykazywała wysokie walory użytkowe zarówno jako dwuosobowy pojazd turystyczny, jak i motocykl sportowy, co udowodniły rezultaty wielu zawodów. Wśród nich wymienić szczególnie warto wyniki dwóch imprez: średnią szybkość 46 km / h osiągnięto w sześciokilometrowym wyścigu terenowym w okolicy Jabłonny i przeciętną 41 km / h uzyskaną na 385 -kilometrowej trasie rajdu Warszawa - Gdynia - Warszawa, przy silnym bocznym wietrze i deszczu. Motocykl miał jeszcze jedną bardzo istotną zaletę - cenę o 15% niższą od zagranicznych pojazdów tej klasy, sprzedawanych na rynku polskim. Nabywcy „Podkowy", tak jak i wszystkich pojazdów produkcji krajowej, korzystali ze zwrotu 20% wartości towaru z opłat podatku drogowego, zaś pozostała kwota ( 860 zł ) mogła być rozłożona nawet na 12 rat. Należy przepuszczać, że cena motocykla wykazałaby znaczny spadek, gdyby sfinalizowano rozpoczęte na przełomie 1938 i 1939 r pertraktacje z Hutą Ludwików S.A. w Kielcach w sprawie dostaw silników SHL - Villiers 98, których licencyjną produkcję tam właśnie przygotowaną. Trudno dzisiaj określić, które z pozostałych elementów pojazdu miały być - lub były - pochodzenia krajowego. Całkowitą pewność można mieć tylko w odniesieniu do ogumienia z Poznańskiego „Stomilu" i reflektorów z Wytwórni ¯yrantów Elektrycznych „A. Marciniak" S.A. w Warszawie, stosowanych już od początku seryjnej produkcji.

Zarząd Zakładów Przemysłowych „Podkowa" S.A. zamierzał wyprowadzić ponadto na rynek motocykle z silnikami czterosuwowymi o pojemności 250 i 350 cm3, w pierwszej fazie montowanymi, a później produkowanymi na podstawie umowy licencyjnej. Nawiązano w tym celu kontakty z dwoma znanymi angielskimi wytwórniami produkującymi motocykle B.S.A. i Royal Enfield. Jeden z nich - Royal Enfield z dolnozaworowym silnikiem o pojemności 350 cm3 - już z oznaczeniem „Podkowy" na zbiorniku paliwa - pokazano na Targach Poznańskich w maju 1939 roku i reklamowano, jako wyrób własny. Nie było to zgodne z rzeczywistością , bowiem do wybuchu wojny nie rozpoczęto żadnych przygotowawczych działań praktycznych zmierzających do ich krajowej produkcji.

W okresie działań wojennych, a szczególnie w wyniku poczynań miejscowych władz okupacyjnych, fabryka uległa zniszczeniu, a jej archiwa zostały rozproszone. Nieznana jest więc dzisiaj liczba wyprodukowanych motocykli. Należy przypuszczać, że do wybuchu II wojny światowej sprzedano chyba niewiele ponad 100 pojazdów z silnikami 98 cm3 . Firma miała jednak bardzo ambitne plany, przewidując wyprodukowanie w 1939 roku 1000 tych motocykli, lecz już z wykorzystaniem jednostek napędowych z kieleckiej Huty Ludwików.
Należy jeszcze dodać, że dyrekcja zakładu wykazała wysoce patriotyczną postawę w momencie zagrożenia wojennego, przekazując wojsku ( Warszawskiej Brygadzie Obrony Narodowej ) - na wiosnę 1939 roku - pięć Podków 98.

Dane techniczne motocykla Podkowa 98

* Silnik: dwusuwowy, jednocylindrowy, napędza koło tylne za pomącą łańcucha.
* Œrednica cylindra x skok tłoka / pojemność skokowa: 50 x 50 mm / 98 cm3 .
* Stopień sprężania: brak danych.
* Moc: 3 KM ( liczba obrotów nieznana ).
* Sprzęgło: mokre, jednotarczowe.
* Skrzynia biegów : o trzech przełożeniach, sterowana ręcznie.
* Zapłon: iskrownikowy.
* Prądnica: iskrownik Villiers 6V - 18W.
* Rama: rurowa, pojedyncza, zamknięta.
* Zawieszenie przednie: widelec trapezowy.
* Zawieszenie tylne: sztywne.
* Ogumienie: Polska Opona „Stomil" 3,00 x 19"
* Długość / szerokość / wysokość: 1950 / 670 / 880 mm
* Rozstaw osi: 1350 mm
* Masa własna: ok. 70 kg
* Prędkość maksymalna: 60 - 65 km / h
* Zużycie paliwa: ok. 2,5 l / 100 km
* Obciążenie dopuszczalne: 2 - osoby ( po zamontowaniu na bagażniku dodatkowego siodła ).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 1 z 2 • Znaleziono 84 rezultatów • 1, 2