Silnik krokowy Seicento

Widzisz posty znalezione dla hasła: Silnik krokowy Seicento





Temat: Falujace obroty silnika w Seicento
Mam auto od tygodnia, i podczas tego czasu powtorzylo mi sie to juz
ok. 5 razy
Problem polega na tym ze gdy odpale samochod na zimnym silniku obroty
faluja (nizsze - wyzsze) az z czasem silnik sam wchodzi na wysokie
obroty !
Po ruszeniu pedalem gazu (linka sie NIE zacina) obroty spadaja, ale
nadal faluja, i wtedy silnik znowu zaczyna sie wkrecac na wysokie
obroty
Po ok 5 - 10 min. takiej pracy silnika po jego zgaszeniu i ponownym
odpaleniu wszystko wraca do normy (gdy silnik zgasze i uruchomie np. 2
min po jego pierwszym uruchomieniu problem sie powtarza).
Przeczyscilem tez silniczek krokowy, ale nic to nie zmienilo !
Bylem rowniez na diagnostyce ktora wykazala ze silnik krokowy pracuje,
a sonda lambda koryguje do 0.99
Nie wiem czy ma to zwiazek ale usterka nie zdarza sie zawsze lecz
przewaznie po deszczu !






Temat: Przygotowanie Seja :)
witam wszystkich

od niedawna jestem szzcesliwym posiadaczem seicento 1.2 8v i pojawił mi sie pewien klopot, widze ze obcykani jestescie w tym temacie wiec napewno cos doradzicie....
mam problem z obrotami (walek jest seryjny)... na zimnym silniku sa za niskie (czasem az silnik gasnie) a na rozgrzanym za wysokie ok 2500-3000
wychodzi na to ze to silniczek krokowy..jednak po wymianie na nowy obroty na zimnym silniku sa jeszzce wyzsze powyzej 4000 i rosna, a na cieplym nawet nie sprawdzalem... gdzie szukac przyczyny bo komputer wykazuje ze to silniczek krokowy... do tego autko żre duuuzo paliwa, czasami, ale nie ciagle czuc paliwo w srodku...

z gory dziekuje za rady





Temat: Kto się zna na ABIMEXIE POMOCY !!!!
Mam taki problem Poldek 1.6 96rok ATU + Gaz. (poł?czenia ?wiece zawory- wszystko sprawdzone i wyregulowane)

Po resecie kompa zapalam silnik (zimny), raczej zapala bez problemu i ustawia obroty na około 900-1000 , po pewnej chwili pracy (nie naciskam gazu) silnikiem zaczyna telepać a obroty spadaj? do około 700 (dodawanie gazu nic nie pomaga bo spadaj? do tych 700 i silnikiem telepie) na gazie to samo.

Teraz tak jak zapalę nagrzany silnik i nie odczekam chwili (zaraz jadę) to komp jagby się przeprogramowywał i wolne obroty kształtuj? się na poziomie 1500 na benzynie tak samo jak na gazie.

Co to jest za cholerstwo to ja już nie wiem.

Czemu tan sterownik nie chce trzymać stałych wpolnych obrotów ?
Czy to jest jaka? wada fabryczna czy co ?

Jak skasuję kompa i zapalam (silnik zagrzany) to też wolne obroty s? bardzo niskie tzn. przez chwilę s? normalne a po około 30 sekundach spadaj? nawet czasem do 500 obrotów.
Dodam że silnik krokowy mam sprawny i nie mam żadnej dziury przy przyspieszaniu tzn. samochód przyspiesza nirmalnie wszystko jest OK tylko te wolne obroty mnie rozwalaj?.

Mam jeszcze Seicento 900 na jednopunktowym ftrysku i tam jest normalnie jak zapalę zimny silnik to obroty w momencie odpalenia ustawiaj? się na 1500 jak silnik się zagrzewa to obroty spadaj? i zawsze na zagrzanym silniku wolne obroty maj? 800 obr/min.

Czy w ABIMEXIE w poldku też obroty na "ssaniu" powinny być wyższe niż normalnie ?
U mnie nie s?.



Temat: CC Sporting - problem


Czy ktos z grupowiczow pomoglby mi zdiagnozowac przyczyne spadajacych
ponizej
normy obrotow silnika w czasie jazdy  po wcisnieciu sprzegla, np. przy
dojezdzaniu do skrzyzowania? Czasem potrafi nawet zgasnac. Przyspiesza
normalnie, na luzie po ustabilizowaniu sie obrotow tez jest dobrze.


silniczek krokowy, lub za zle wyregulowane otwarcie przepustnicy, ale raczej
to bedzie silniczek. Nowy kosztuje 290 zl, urzywany 20 zl. Sam ostatnio
mialem z nim problemy (za wysokie wolne) i po zmianie jak reka odjal.
Poszukaj tej czesci na szrotach, pasuje od Seicento 1.1. Tylko uwazaj bo
koncowka silniczka musi byc okragla, a nie stozkowa (CC lub SC 900).





Temat: CC Sporting - problem


| Czy ktos z grupowiczow pomoglby mi zdiagnozowac przyczyne....

silniczek krokowy, lub za zle wyregulowane otwarcie przepustnicy, ale
raczej
to bedzie silniczek. Nowy kosztuje 290 zl, urzywany 20 zl. Sam ostatnio
mialem z nim problemy (za wysokie wolne) i po zmianie jak reka odjal.
Poszukaj tej czesci na szrotach, pasuje od Seicento 1.1. Tylko uwazaj bo
koncowka silniczka musi byc okragla, a nie stozkowa (CC lub SC 900).

--
Jerzy Pająk

Cnq Sporting
Starter Red


Dzieki, sprobuje cos z tym fantem zrobic

Sylwek
CC Sporting





Temat: Seicento 900-falujące obroty
Drodzy forumowicze mam problem z Seicento 900 na wtrysku. Auto nie pracuje poprawnie na wolnych obrotach. Obroty pływają w zakresie 800-1200, a momentami sam wkręca się na wysokie obroty.
Klient nastawiony przez kogoś życzył sobie wymiany silnika krokowego. Spełniłem jego prośbę, ale nic to oczywiście nie dało. Po podłączeniu CDIFa pokazał błędy: Przerwa w obwodzie potencjometra przepustnicy, przerwa wtryskiwacza. Po wykasowaniu pojawił się znów błąd wtryskiwacza. Autko jest zagazowane i na LPG chodzi całkiem OK.
Poradźcie co czynić i czego szukać. Dzięki!!!



Temat: wtrysk zamiast gaznika?
witam . chcialem sie zapytac czy da sie w cc 700 zamienic gaznik weber'a na jakis mono wtrysk np. z seicento 900. bo pali mi przy spokojnej jezdzie 10l a mam znajomego mechanika , jest bdb ale w polsce jest zawsze tydzien a 6 tygodni go nie mam i nie ma jak mi pomoc i mniejsza z tym powiedzial , zebym sobie wsadzil monowtrysk z innego auta i bedzie mi palil mniej i bedzie mial przy tym wiekszego kopa. osobiscie to zrobil bym podlaczenie tego wtrysku do silnika tylko nie wiem jak jest z podlaczeniem silniczka krokowego i czy sa potrzebne jeszcze jakies inne przerobki. prosze o pomoc



Temat: Ustawienie sterownika Bingo M
Mam problem z ustawieniem sterownika instalacji gazowej, w trakcie nauki zawsze wywala błąd sondy na benzynie jest wszystko OK. Prosiłbym kogoś zorientowanego w instalkach LPG o wszystkie wartości jakie trzeba podać w zakładkach OPCJE i KONFIGURACJA w programie do BINGOM.

Moja instalacja składa się z:
-Sterownik Bingo M
-Parownik LOVATO
-Silnik krokowy LPG

Auto to:
Seicento 900 z 2000roku

W instalacji nie było kręcone śrubkami oprócz tej na parowniku od membrany. Będę wdzięczny za wszystkie rady z racji tego że nie jestem zbyt biegły w instalacjach gazowych, z góry wielkie dzięki.

Pozdrawiam Mariusz



Temat: LPG - regulacja


I stad pytanie:
Czy gaz reguluje sie jakos bardziej zaawansowanie (elektronika) (dodam ze
auto to seicento 1.1 no i oczywiscie jest porzadna instalacja z cala
elektronika jak do wtrysku - za okolo 2500) czy tylko reguluje sie ta srubka
na parowniku ????


Zaraz, a masz na dolocie gazu dławik, czy silnik krokowy?





Temat: Gasnie na luzie troche z innej strony

Dzisiaj rano odpalilem samochod i obroty byly w miare , z tym ze czyszczenie raczej nie pomoglo, w jednym momencie jak jechale mial zamiar zgasna ale cos nakombinowalem, przelaczylem na bene, dodalem gazu i bylo w miare OK. Ale obroty naluzie dalej trzymal niestabilnie (zreszta tak bylo wczesniej , a chyba o tym nie mialem okazji napisac) wachaja sie od 500 do 900 i wg mnie jest to caly czas na granicy zgasniecia. Wkurzylem sie, wygrzebalem ostatni zaskorniaki i kupilem ten silniczek krokowy, dzisiaj go wymienie, w poniedzialek wyreguluje gaz i zmienie filterek gazu i modlmy sie wszyscy zeby bylo dobrze bo inaczej to zglupieje.

Mój kumpel miał podobne problemy z LPG w seicento. Gasł, trzepało sinikiem i przepalał jak smoczek. Ale od początku - założył instalację bez kompa i było git. Palił mało - 6-7l/100km i było wszystko ok. Niestety nadszedł czas przeglądu i ZONK - bez kompa nie przejdzie. Musiał więc założyć. Po założeniu pojeŹdził miesiąc i zaczęly się wałki. Zdesperowany powrócił do korzeni - odłączył kompa i zamienił przelotkę rurową na taką zwykłą tylko ze śrubą - tę która była zamontowana od początku. No i uspokoiło się. Nie wiem czy to pomoże w przypadku poldka - trzeba spróbować ale głowy nie dam - mam gaŹnik



Temat: Seicento 1.1 , brak wolnych obrotów.
Witam,
Mam problem, po zapaleniu silnika obroty nie spadają, silnik wręcz "wyje". Podejrzewam, że jest uszkodzony silniczek krokowy,ale nie wiem jak się go sprawdza. A może to co innego ? Za pomoc z góry dziękuje.



Temat: Przygotowanie Seja :)
Ja co prawda mam seicento ale takie objawy juz mialem okazje kilka razy przechodzic. Prawdopodobnie masz uwalony silnik krokowy albo przetarty kabel od czujnika polozenia walu( to sie czesto zdarza).



Temat: Brak biegu jałowego na LPG
Witam. Silnik krokowy od dystrybucji gazu instalują na głównych przewodach które doprowadzają gaz do kolektora ssącego pod filtrem powietrza, bo stamtąd jest dostarczany do komory spalania. Jest to dość gruby wąż gumowy a na nim montowany jest silnik krokowy. To takie nieduże urządzenie z którego przy pomocy konektora wyprowadzone są przewody które dochodzą do centralki sterującej, tylko nie tej oryginalnej montowanej przez Fiata, tylko tej dodatkowej montowanej przy zakładaniu instalacji gazowej.
To zacieranie silnika krokowego jest trudne do zdiagnozowania, bo nie zawsze występuje.
Z czyszczeniem tego tłoczka trzeba uważać bo to dość delikatna część. Najlepiej przemyć benzyną ekstrakcyjną a później przejechać na polerce.

W poprzednim seicento 900 miałem jeszcze inny przypadek też przy instalacji gazowej. Tam na gaz przełączał się bez problemów, ale po zdjęciu nogi z gazu często gasł i np. przed skrzyżowaniem musiałem przegazowywać. Na benzynie jeździł poprawnie. I okazało się że przycierał się silnik krokowy ale biegu jałowego znajdujący się w korpusie obudowy wtryskiwaczy. najlepiej zobaczyć to na rysunku technicznym w książce. Na początku pomogło przedmuchanie sprężonym powietrzem, później wymycie w benzynie ekstrakcyjnej, ale ostatecznie trzeba było wymienić. Kupiłem zamiennik w cenie gdzieś około 60 zł z allegro. Trzeba się przygotować że będzie to częstsza usterka bo zasilanie gazem jest bardziej suche, podczas gdy mieszanka z etyliny przesmarowuje prowadnice grzybka zaworu. I trzeba będzie częściej czyścić albo częściej dać mu łyknąć benzynki.

Radził bym przy wyciąganiu silniczka krokowego od razu wymienić śrubki mocujące z torxów na imbusy albo zwykłe 6kąty bo gniazda gwiazdkowe szybko się obrabiają i później są kłopoty z odkręceniem. Potrzebna by była do kluczy też przedłużka giętka bo w tym miejscu ciężko jest podejść zwykłym kluczem.

Pozdrawiam i życzę usunięcia usterki. Daj znać czy się udało. Bajfot

[ Dodano: 18-11-2008, 10:53 ]



Temat: Roman Mandziejewicz - mnie sie nic nie pomyliło - robaczku.


Mówimy o wyrobach daewo:
samochody : jeden znam od urodzenia, znam ołnera(wspólnik,27 lat jazdy
samochodami) , drugi: sąsiad -  30 lat jazdy samochodami.
(Podaje ile jeżdżą, by nie było że nie umieją prowadzić).
wydech 3x w tym pierwszy raz na gwarancji (końcowy tłumik - dziura
spowodowana korozją)
elementy gumowe przy silniku
amorki - komplet
łożyska - przód i tył
osłony gumowe przegubów - wymieniane gdy pojawiały się ślady tłuszczu na
gumie - 3x
przeguby - te od strony koła
chłodnica - pomogło wlanie świństwa do uszczelniania
'opuściły się drzwi' od strony kierowcy - do tego stopnia, ze trzeba było
oddać do blacharza by naprawiał - oczywiście w aso.
uszczelka pod głowicą - silnik wygląda jakby był polany olejem....to w
samochodzie wspólnika - 140kkm

łożyska - tył
wydech - 1x zaraz po gwarancji
zaśliniony silnik pod uszczelką głowicy - i to bardzo... to w samochodzie
sąsiada - 60kkm.


I jeszcze kilka kwiatkow...
Moj wlasny lanos - po 20kkm wymiana silnika, potem uszczelka po pokrywa
zaworow, uszczelka pod glowica, sprezyna i poduszki amorkow z tylu, bierze
olej

Nubira szefa - wydech na gwarancji (30kkm) i nieusuwalne problemy z klima
(dziala jak chce, a jak nie chce to nie dziala)

Lanosy sluzbowe - amorki przy przegladzie zerowym, lozyska w przednich
kolach, przewody WN, wycieki oleju, programowanie silnika krokowego n-razy

DU jak widac szczytem jakosci nie jest, ale....
to i tak nic w porownaniu ze zlomem jakim jest seicento (2 sluzbowe rocznik
i przebieg porownywalny) przynajmniej zaden DU (z 5-ciu testowanych) nie
potrzebowal lawety, ani usterki nie zagrazaly bezpieczenstwu jazdy.





Temat: Gaz do Seicento
Witam wszystkich !
Zaznaczam, że jest to moja prywatna opinia i nie mam pretensji jak ktoś ma inne zdanie.
Otóż jak napisałem w powitaniu mam dwa Seicento a przed nimi miałem chyba z 10 samochodów przy czym dwa ostatnie to były polonezy i obydwa z gazem.
O ile w aucie typu polonez założenie gazu ma uzasadnienie ekonomiczne, o tyle uważam w autach palących poniżej 8 l/100 km gaz to absurd.
Dlaczego tak uważam ?
Otóż gaz poza ewidentną oszczędnością przynosi (prawie) same kłopoty.
Pierwszy gaz założyłem w polonezie Caro Plus z wtryskiem jednopunktowym rok 1997.
Muszę powiedzieć, że nawet spisywał się nieźle poza jedną wadą. Otóż teoretycznie powinno się przejść na gaz gdy silnik osiągnie około 50 stopni. Jednak mój polonez po odpaleniu na benzynie chodził tak jak auto gaźnikowe rozgrzane w którym wyciągniemy sanie. Ponieważ auto było na gwarancji pojechałem do serwisu i zacząła się gra w odbijanie piłeczki - serwis twierdził, że to wina instalacji gazowej a mechanik od gazu że wina serwisu.
W końcu pogodziłem się z tą sytuacją i zaraz po odpaleniu przechodziłem na gaz i auto jechało dobrze.
Jednak minął rok i za wczesne przechodzenie na gaz zaowocowało padnięciem reduktora.
Chyba z tydzień przestałem w warsztacie zanim "mądry" od gazu pokapował się co jest.
No i gdy stuknęło 60 000 km panewki się odezwały
Przy 90 000 km remont silnika...
I co ? znów kłopoty. Na benzynie chodziło raz ładnie a czasami wolne obroty wariowały a na gaz nie chciał przejść za żadne skarby.
Kolejna wizyta u gazownika - ten rozkłada ręce - to nie jego wina...
Mechanik od remontu rozkłada ręce - to też nie jego wina...
Co to zrobić ? - pojechałem do serwisu Boscha (poznań ul. Skarbka).
Wybuliłem 500 zł za wymianę silnika krokowego - oczywiście gaz nadal nie działał a po przejechaniu kilku kilometrów znów wolne obroty zacząły wariować.
W końcu sam doszłem do tego, że po zdjęciu i ponownym założeniu pokrywy filtra powietrza na jakiś czas wszystko było dobrze po czym znów wariował - cały czas jeździłem na benzynie bo o przejściu na gaz nie było mowy.
I teraz UWAGA ! kupiłem inny filtr powietrza (sędziszów) założyłem, auto bez kłopotów przeszło na gaz i aż do chwili sprzedaży (2 lata) jeździło bez problemów.
Kolejny polonez też z gazem dał mi tak popalić, że nigdy w życiu nie założę gazu do żadnego auta.
Pozdrawiam i życzę mniej kłopotów jak ja miałem



Temat: Opel OMEGA Opel Omega (A), CD, 2,6 Dual Ram


Opel OMEGA Opel Omega (A), CD, 2,6 Dual Ram


Jeżdżę taką Omegą od ponad roku (zrobiłem około 25kkm). Skrzynia automat.


Mam pytanko - co sądzicie o tym silniku do omegi, jest malo popularny.


Silnik jest dość udany. Niewysilona (150KM) rzędowa szóstka, ładnie
pracuje, ładnie brzmi. Bardzo elastyczna - chętnie idzie praktycznie od
2000rmp do końca zakresu obrotomierza. DualRam powoduje, że nie ma (jak w
większości silników) wrażenia słabnięcia "ciągu" gdy obrotomierz dochodzi
do maksymalnych obrotów - wręcz przeciwnie - gdzieś w okolicach 5000-5500
silnik zmienia geometrię dolotu, zaczyna tak charakterystycznie
szumieć/gwizdać i masz wrażenie wiatru w plecy :) Za pierwszym razem byłem
tym efektem zachwycony (potem się przyzwyczaiłem).


Czy bede miał problemy z takim autem??


Ja nie mam niemal żadnych. Jak kupowałem autko miało zrobione 224kkm (teraz
ma w okolicach 250kkm). Sprawdałem kompresję itp duperele przed kupnem i
wszystko było ok - silnik w dobrym stanie. Ale to pewnie dlatego, że po
polsce ta omega niemal nie jeździła, poza tym automat też zapewne miał
wpływ na oszczędzanie silnika.
Miałem tylko problemy z pływającymi wolnymi obrotami - wymieniłem sondę
lambda, świece, przewody WN, kopułkę i kilka drobiazgów, ponadto
wyczyściłem silnik krokowy, posprawdzałem przewody podciśnienia i pływanie
niemal ustało. Piszę niemal, bo czasami (bardzo rzadko) zdarza mu się
zafalować, ale delikatna przegazówka przywraca porządek rzeczy. Problem
jest na tyle mały, że nie zamierzam z nim walczyć (warsztat rozłożył ręce).
Innych problemów z silnikiem nie zaobserwowałem.

Ogólnie - silnik bardzo mi się podoba. Jest idealny dla samochodu o takiej
masie jak Omega. Daje możliwość bezstresowego wyprzedzania na polskich
drogach. Nie jest strasznie paliwożerny - przy spokojnym (zaznaczam -
SPOKOJNYM) bucie w trasie daje się zejść nawet do 8l/100km, w mieście
jeżdżąc delikatnie spalanie kręci się w okolicach 12-13l/100km. Przeciętnie
wychodzi mi w trasie 8,5-9l/100km (ale raczej nie jeżdżę stylem "driving
miss Daisy: ;) ), w mieście w zależności od korków, długości przejeżdżanych
odcinków i innych dupereli zazwyczaj mieszczę się w przedziale 12-14l/100km
(niestety częściej jest to bliżej 14). Ze względu na skomplikowany dolot
gazownicy niechętnie na niego patrzą - jeśli już to raczej tylko instalacja
z wtryskiem.

No i jeszcze jedno - mając poniżej 10s do setki zdarza mi się wywołać
zdziwienie kierowców różnych seicento sporting i innych "super sportowych
stjuningowanych autek" odchodząc im na trasie tym ciężkim czołgiem bez
większego problemu :)
Zdarzyło mi się już kiedyś, że na stacji zatrzymał się facet, otworzył
okienko i "Panie! Co ta omega ma pod maską!?!"

Jeśli będziesz kupował omegę A to przyjrzyj się bardzo dokładnie blachom -
szczególnie tylnim nadkolom.
Życzę udanego zakupu.





Temat: Matiz po 40.000


Standard. Mi pierwszy raz klocki odkleiły się chyba przy 20 000 km ;(


Szajse :(


Jeśli auto masz gwaranycjne dziwię się dlaczego skasowali Ciebie
za robiocizne wymiany tylnego układu hamulcowego.


nie jest neistety na gwaranji :(


| Czy inni uzytkownicy Matizow moga sie podzielic swoimi wrazeniami
| po serwisie 40.000 km?

| No i czemu te felerne kolocki sie tak rozklejaja- panowie w daewoo zgodnie twierdza,
| ze nie sa one zuzyte tylko rozklejone...

Szajs ... mi powiedzieli, że to w wyniku przegrzania.


W wyniku przegrzania.. fajnie, jak sie cos grzeje tzn., ze dobrze trze
:-)


Jak byłem na
20kkm serwisant rozebrał przód aby dokonać spawdzenia i ew.
oczyszczenia. Klocki ropadły mu sie w .. łapkach ;D
Klocki to jeszcze nic. Niedawno opisywałem swoje przygody w wyniku
eksploatacji Matiza. Jak przeżyjesz nagłą utratę zasilania w sytuacji,
w której byś sobie tego nie życzył ... zapomnisz szybko o kosztownych
niuansach z serwisem ;))


Przezylem :( Przeczyscili (wypolerowali) chyba jakis silnik krokowy
(co prawda nie  wiem od czego ten silnik w samochodzie), ale tak o ile
dobrze rozszyfrowalem pismo kolesia w ksiazce gwarancyjnej.


Ogólnie po sprzedaży pojazdu widząc jeżdżące Matizy ciarki przechodza.


A ja uwazam, ze jest ono i tak 3 razy lepsze od Seicento :-) Nawet
jesli je Schumacher reklamuje ;p


| Najgorsze jest to ze nie mozna sprawdzic co oni tam wkladaja do samochodu
| ... i czy na pewno jest tak jak mowia :(((

Przez 90 000 km (3 latka), które nakręciłem użytkując wspólnie z żoną
naszego "malucha" nigdy się nie zdarzyło, że nie mogłem podglądać co
się robi w moim aucie. Wchodziałem na serwis kiedy chciałem i nie
miałem żadnych problemów.


Tutaj pewnie tez moglbym wjesc, ale zawsze oddawalem samochod w rece
mechanikow wierzac, ze oni sie znaja na tym co robia. Niestety jesli
idzie o mechanike pojazdowa to totalnie nie wiem co i jak wiec i tak
bym nic nei wywnioskowal i mogli by mi kit wcisnac- mzoe jak kupie
sobie bolida z elektrycznym silnikiem to bede czesciej podgladal co
cwaniaczki robia w nim :-))


W pracy użytkuję różnej marki pojazdy.
Citroen, Toyota - moge porównać podejście serwisów indywidulanie do
klienta. ASO Sobos może im wiele pokazać jak traktuje się klienta i
fachowo podchodzi do tematu.


Do podejscia do klienta w zadnym ASO Daewoo nie mailem zastrzezen, ale
to co mi policzyli podczas ostatneigo przegladu to zakrawa na farse
(przeciez to 1/10 wartosci calego samochodu!)


Rozpisałem się .. na koniec, może pora zaryzykować w lepszy serwis ?


W serwisie w Konstancinie bylem 2 razy- pierwszy i ostatni ;-)

Tylko, ze co ja poradze jezeli koszta za wymiane tego wszytkiego
pewnie bylyby podobne. W Warszawie to zawsze drozej sobie licza,
zapytam sie kumpla ile u niego w miescie za taki serwis by policzyli i
zobaczymy, moze bedzie sie bardziej opalcalo wyjechac poza Warszawe z
250 km i tam serwisowac samochod niz w ASO w Warszawie.

BTW. Prosilem tez aby sprawdzili uklad spryskiwacza tylnej szyby bo
przestal dzialac. Najpewniej przymrozek ktorejs pieknej nocy zlapal i
rozsadzil wezyk :(. Przy odbiorze samochodu koles stwierdzil, ze tego
nie naprawili bo trzeba by bylo wyklejac tylna szybe??? Czy to
prawda??? to przeciez znowu policza jak za zboze po to zeby wyminic
pare metrow wezyka!!!?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl