silnik wzmocniony Ford Transit

Widzisz posty znalezione dla hasła: silnik wzmocniony Ford Transit





Temat: Ford Transit
Najnowsza wersja Forda Transit otwiera kolejny rozdział w historii kultowego modelu; przy ponad pięciu milionach pojazdów wyprodukowanych w ciągu ostatnich czterdziestu lat, zespół konstruktorów samochodów użytkowych Ford of Europe postanowił uczynić nową wersję najlepszą w historii tego modelu.

Dlatego nowy Ford Transit został całkowicie zmodyfikowany; najważniejsze zmiany polegają na zapewnieniu klientom większego wyboru silników, wersji nadwozia i wyposażenia, większego komfortu, poprawy jakości jazdy i stylowego, nowoczesnego wyglądu całości.

Ford miał także świadomość, że użytkownik samochodu dostawczego nie powinien być pozbawiony żadnych udogodnień czy elementów wyposażenia dostępnych normalnie w samochodach osobowych. Dlatego poprawiono przede wszystkim jakość wyposażenia, ergonomię i wygodę, a także działanie układu kierowniczego i jakość jazdy. Nowy Ford Transit chlubi się także nową gamą silników, między innymi całą rodziną czystych i oszczędnych silników diesla. Jakby tego było mało, Ford Transit jest dostępny z napędem na przednie lub tylne koła, a od 2007 r. także z napędem na cztery koła.

Dostępne są dziesiątki różnych konfiguracji nadwozia, także nowa wersja z niskim dachem i średnim rozstawem osi (idealna do parkingów podziemnych, na przykład na lotniskach), oraz wersja ze wzmocnioną osią przednią, która będzie szczególnie przydatna dla użytkowników stale przewożących ciężki sprzęt, takich jak służby ratownicze. "Jesteśmy bardzo dumni z Forda Transit i jego osiągnięć przez ostatnie czterdzieści lat" powiedział Fleming. "Tytuł ‘Samochód Dostawczy Roku 2007' jeszcze bardziej motywuje nas do podjęcia wszelkich starań, by Ford Transit nadal wyprzedzał konkurencję."



zrodlo: www.ford.pl





Temat: Ford Transit historia
Skorpion przesadziłeś
Jedną z najciekawszych zaprezentowanych wersji był Ford Transit WRT w barwach zespołu Ford Martini World Rally. Samochód ten napędzany jest seryjnym turbodoładowanym silnikiem diesla z wtryskiem bezpośrednim o pojemności 2.4 l, zmieniono jedynie oprogramowanie sterujące pracą silnika i zwiększono ciśnienie doładowania, przez co otrzymano moc 180 KM. Moment obrotowy wzrósł do 400 Nm przy 2500 obr/min. Zastosowano samonośne nadwozie o stalowej konstrukcji, z usztywnioną klatką kabiny kierowcy. Przedni i tylny spojler wykonane są z włókna węglowego, zaś przedni zderzak o zmienionym profilu, z dodatkowymi otworami wlotu powietrza, połączony jest z kratą wlotu powietrza. Z przodu zastosowano niezależne zawieszenie z kolumnami MacPhersona, sprężyny śrubowe o zwiększonej sztywności, stabilizator przechyłów nadwozia i amortyzatory gazowe. Tylne zawieszenie to oś sztywna wsparta na pojedynczych resorach piórowych. Na przednich kołach zamontowano hamulce tarczowe, z tarczami wentylowanymi, klocki węglowo-metalowe oraz wzmocnione elastyczne przewody hamulcowe. Z tyłu zastosowano hamulce tarczowe, z tarczami wentylowanymi oraz zaciskiz pojedynczym tłoczkiem. Na wyposażeniu standardowym tej wersji znajdują się specjalne wieloramienne obręcze 18 x 8 cali, wykonane z lekkiego stopu magnezu. Wnętrze Forda Transit WRT zostało zmodyfikowane w porównaniu do wersji drogowej – dwa sportowe fotele kubełkowe z włókna węglowego wraz z w pełni regulowanymi wyczynowymi pasami bezpieczeństwa.W miejscu standardowej kierownicy zamontowano kierownicę wyczynową Alcantara z przełącznikami, na desce rozdzielczej umieszczono ciekłokrystaliczny wyświetlacz informacyjny. Ponadto samochód ten wyposażony jest w klimatyzację, szyby boczne sterowane elektrycznie, immobilizer (w załączeniu pełna specyfikacja Forda Transit WRT oraz pozostałych adaptacji Forda Transit prezentowanych podczas Pikniku).





Temat: Chciałem kupić D5...
... ale już mi przeszło.
Wreszcie uległem namowom kumpli o wyższości diesla nad benzyną postanowiłem spróbować czy nie zamienić swojego 2.9R6 na D5. Gazu jeszcze nie założyłem więc w sumie co mi szkodzi, pomyślałem.
Obejrzałem trzy różne egzemplarze od różnych osób, w różnym stanie - wszystkie młodsze od mojego. To co oferuje Volvo pod nazwą D5 przeszło moje największe obawy. Pierwsza sprawa - wibracje - zarówno w czasie jazdy, a przede wszystkim na postoju. Jeżdziłem nie więcej niż 20 min. każdym z nich, a jak wysiadłem to jeszcze czułem podrygiwania nóg Załamka. Druga sprawa - hałas - przy wciśnięciu gazu dzwięk jaki oferuje silnik jest rodem z blaszanego dostawczaka typu Ford Transit tylko znacznie wzmocniony. Po prostu wstyd jechać. Jak podjeżdżałem pod blok, miałem wrażenie, że wszyscy wyglądają przez okno czy to ich taksówka przyjechała Totalne nieporozumienie taki silnik w S80. Lubię jeździć autem, ale naprawdę, gdy wysiadłem z niego odetchnąłem z ulgą. Naprawdę trzeba mocno zacisnąć zęby i mieć silne przekonanie o słuszności wyboru diesla zamiast benzyny, żeby się katowć czymś takim. Do tego wszechobecny zapach ropy i obraz wiejskiej, zmechanizowanej zagrody mamy kompletny
Bardzo lubię Volvo, ale zawsze głośno mówię co mi nie pasuje, a D5 to kit. Dla osłody dodam, że elastyczność i osiągi tego silnika są dobre. Mimo, że przyspiesza wolniej od większości benzyniaków to wrażenie jest dokładnie odwrotne. No ale ja S80 nie kupowałem dla osiągów (w każdym razie nie tylko dla nich) a głównie ze względu na komfort i prestiż a D5 nie zapewnia komfortu większego od wspomnianego Transita, że o prestiżu nie wspomnę. Najbardziej mnie śmiech ogarnia, jak przypominam sobie stwierdzenia co niektórych posiadaczy diesla jaki to wstyd i wiocha jeździć na gazie. Pozostaje z politowaniem pokiwać głową
Na koniec, dla porównania, obejżałem Vectre 2.2 TD jakiś tam i muszę powiedzieć, że mimo, że w środku tandeta to silnik był mniej słyszalny i co ważniejsze nieco łagodniejszy, bardziej miękki dzwięk - więc nie odnoszę mojej wypowiedzi do wszystkich diesli...



Temat: Trochę nowości :)
W całej swojej czterdziestoletniej karierze na rynku motoryzacyjnym, samochód ten nigdy nie trzymał się tak dobrze jak dziś. W przeciągu tych lat efektywnie zmieniał on oblicze z surowego samochodu dostawczego na komfortowy, a wręcz gustowny samochód użytkowy. Najnowsza odsłona modelu Ford Transit zadebiutowała właśnie na polskim rynku.

O możliwościach oraz uniwersalności tego samochodu przekonał się już nie jeden, lecz tysiące użytkowników, nie tylko na naszym rynku, lecz także na całym globie. Każdego dnia Ford Transit spotykany jest w pracy podczas wykonywania różnych zadań. Może to być samochód należący do zakładu energetycznego, czy też pomocy drogowej albo chociażby będący własnością sąsiada z bloku naprzeciwko, prowadzącego warzywniak. Dzięki mnogości dostępnych wersji nadwoziowych, także pod względem wysokości oraz długości rozstawu osi, można powiedzieć, że jest to samochód do wszystkiego. I raczej w tym momencie należy wstrzymać się ze stwierdzeniem, że jak coś do wszystkiego, to...dokańczać nie będziemy.

Jakie więc zmiany przynosi nowy Ford Transit? Na pewno na pierwszy rzut oka zauważyć można radykalne modyfikacje w obrębie designu nadwozia. Pomiędzy nowymi reflektorami, które tym razem zamontowano w orientacji pionowej, znalazł się powiększony grill, który dzielony jest przez dwie poprzeczki. Na samym środku umieszczono szerokie logo Forda, największe ze wszystkich w obecnie sprzedawanych modelach. Poniżej zamontowano powiększony, a zarazem bardzo funkcjonalny zderzak składający się z trzech elementów. Jako ciekawostkę należy dodać fakt, że wzbogacono go o specjalnie wycięte, wzmocnione stopnie, które ułatwiają oparcie w czasie czyszczenia przedniej szyby. Idąc dalej zauważyć można obniżoną linię szyby bocznej pojazdu, która zapewnia dużo lepszą widoczność. Z tyłu samochodu jedyne zmiany dotknęły zderzaki oraz tylne reflektory. Podsumowując nowy design samochodu można stwierdzić, że posiada on teraz bardziej dorosły wygląd akcentujący również jego moc.

Mówiąc o walorach takich jak siła, warto spojrzeć pod maskę nowego Transita. Dostępnych będzie tam aż sześć silników wysokoprężnych Duratorq TDCi. Trzy z nich o pojemności 2,2 prezentować będą moc zakresie 85KM, 110KM oraz 130 KM. Właśnie ta gama silników cieszy się największą popularnością wśród polskich klientów. Kolejne trzy jednostki napędowe w zestawieniu będą dysponować mocą 100KM, 115KM oraz 140KM przy pojemności 2,4 litra. Wszystkie silniki oprócz najmocniejszego wyposażone zostały w pięciobiegowe przekładnie. Najmocniejsza wersja samochodu (2,4l 140KM) dostępna będzie z przekładnią sześciostopniową. W stosunku do poprzedniej generacji samochodu, nowe auta posiadają zwiększony moment obrotowy przynajmniej o 20 procent. W początkowej fazie sprzedaży modelu na naszym rynku nie przewidziano silnika w wersji benzynowej. Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od kierownictwa polskiego oddziału, być może już na początku przyszłego roku taka pozycja pojawi się w cenniku Transita.





źródło



Temat: Proszę o poradę(Decyzja zapadła - kolejne pytanie)
Witam..
Jako dobrego dostawczaka mogę polecić ford transit t280 2.2 tdci rok 07, wersja long... ( ten najnowszy) jeździłem tym w Holandi i powiem, że całkiem fajnie jeździł..buta miał w miare dobrego, w porównaniu do sprintera z tego roku to zdecydowanie niżej siedział i był też szerszy...w zakrętach bajeczka...pakowność w sumie też
Sprinter miał podobny motor, podobne moce tyle, że skrzynke 6 biegową a transit normalna 5tka...I do tak słabego silnika i skrzynka 6?? to było tak...1--buu...2- buu..3--buuu..4--bu ( ), 5-buuuuu.., 6- buuuuuuuuuuuuuu i v max....tak więc sprinterka ze skrzynką 6stka polecić nie mogę

No dobra a tak na poważnie to myślę że fiacik palio będzie dobrym wyborem..Zwłaszcza w 1.6.. Mój ojczulek ma sienke rok 98, made in argentina z 1.6 pod maską.., Wyposażenie hl.

Kupił ją w 2002 od dziadka i miała nalatane z 30 pare kkm. I faktycznie licznik nie był wkręcany bo zużycie elementów zawieszenia wskazywało na prawdziwy przebieg.;]]
I wtedy też troszke kosztował ten samochodzik;]

Te silniki to w.d. mnie strzał w 10 do tego auta bo ma coś tam ponad 100 koników i waży 1020 kg..nie wiem jak palio...polecam szukać wersji nie produkowanych w polsce...!!! staruszek mówił, że ponoć wersje składane w Argentynie mają jakieś wzmocnione zawieszenie.. Z tego co słyszałem wersje składane u nas trochę odbiegają jakościowo od innych...ale to są tylko wiecie..wiad. ze słyszenia więc mogę się mylić..

Silnik 1.6 ma 16 dzwonków i 2 wałki w głowicy i idzie dobrze..zwłaszcza na drugim wałku który wskakuje gdzieś na 3700 rpm i rura do odcięcia...Możesz mi wierzyć że tylko mocniejsze autka mogą Ci dorównać (dla przykładu vmax - 205 km/h przy 3 osobach+bagaż+wacha 95 z neste, droga prosta)

Jeździ się tym wygodnie, choć wydaje się wąski,,,moja tempra jest chyba szersza...
Sypać to się nie sypał, a eksploatacyjnie to wiadomo co trzeba wymieniać. (tylko po zakupie przez parę miechów padała elektryka, na skutek tego chyba, że dziadek mało jeździł. Jak ojczulek wszystko porobił to problemy znikły)
Dieselków nie montowali w sienkach w palio chyba też nie..Tutaj to kłania się np marea..

Co do palio to w byłej byłej..(jakoś tak:]) robocie jeździłem służbówką palio 1.6....
Nio i jest to pakowna buda!! gipsy tam jeździły, betoniarki, drabiny, full narzędzi itp...fakt firmówka to i nieźle był dobity...ale jeździł identycznie jak sienka...tyle, że do tyłu (przy pustej pace) to widoczność..hmmm..dla mnie miodzik;]

Sienka jest dalej u nas w rodzinie doszedł też ford focus 1.8 tddi, (nie tdci)..03 rok...też kombi, też ma ładną pakę....ale sienka bierze i tego fokusa i moją tempre..praktycznie jak chce...tempra tds vs fokus tddi - równa walka)

Polecam też ford kurier 1.8 diesel...tam jest też dobra paka i mało pali...Jeździ tak sobie
ale coś za coś...(osiągi)

Jeśli chodzi o szmelcwageny to osobiście ich nie lubię ale golf III kombi też by pyknał albo starszy passek (b3 w bdb stanie b4 w gorszym)..Ale tylko od 1.6 lub wyżej ew..disle.. 1.4 zwłaszcza przy pełnym załadunku sobie nie radzi...( w paskach chyba min. było 1.6)

Bawariami nie jeździłem.
Mietek w124 w kombi w 2.4 D to maszyna nie do zajechania...Kolega ma takiego...wozi nim ludzi i graty na budowę.. Tylko trzeba uważać aby nie trafić na mietka po taryfiarzu bo tam już inna bajka może być.
Ople to takie szwabskie polonezy...wygodne, pakowne, a ruda je kocha...Ale w tych starszych zdaje się w 1.6 ale nie wiem dokładnie...był rozrząd bezkolizyjny...

Te autka stoją dzisiaj średnio 5,6-8 kpln
PZDR

Mam nadzieje, że ten dłuuugi trochę post trochę Ci pomoże w wyborze autka...

UPS..NIE DOCZYTAŁEM, ŻE TO NIE MA BYĆ KOMBI...TO WTEDY GOLF III I PALIO ODPADA..reszta zostaje, tyle że sedanki..SORKA..mój err....Kurier to nie kombi tylko dostawczak z pełna mordką:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl