silniki do Clarka

Widzisz posty znalezione dla hasła: silniki do Clarka





Temat: Extra300 2200rozp tomek p

To jest jakiś zestaw? ile waży pusty tzn. sam płatowiec?
To jest niemiecki zestaw produkowany w jednej wersji dla graupnera w drugiej dla Tony Clarka pod silniki "zg" wzmacniane troszke ale i cięższe
kadłub laminat, kabina plexa, skrzydła styro kryte balsą, usterzenie pierwotnie też... teraz jest konstrukcyjne.... ze wszystkimi wzmocnieniami, wręgami ok 3600g ...na gotowo zatankowany miedzy 6500 a 6700g...z czego skrzydła same ważą po 800g i kadłub ok1500 nowe wersje chce zmiescic na gotowo do lotu max 5.5 kg... lżejszy kadłub skrzydła konstrukcyjne i da rade... poprzedni model ciut mniejszy ale z silnikiem cięższym o poł kilo (adaptacja 38cm) zmiescił sie w 5 kg..





Temat: Kyosho Trainer 40
Kyosho Trainer
Rozpiętość 1 600mm
Długość 1 250mm
Masa 2,40kg
Profil: Semi symmetrical high-wing, Clark-Y
Silnik Webra 6,5cm3
Serwa:
Kierunek: Hitec Standard
Wysokość: Futaba S3001
Gaz: Robbe Futaba S3001
Lotki: Futaba S3001

Odbiornik: Rex 7, 6 kanałowy, 35 MHz
Śmigło: 10x6 - 12x6
Obciążenie powierzchni nośnej: 55g/dm2









Temat: Trenerek na os 10 fp


Od dłuższego czasu posiadam trenerka elektryka z zestawu firmy thunder tiger ( super cup ep ) ale model już mi się znudził, lata wolno i latanie nim nie dostarcza mi żadnej satysfakcji. Mam również silnik os max 10 fp

Proponuję zastosować profil płasko-wypukły ClarkY. Skrzydła bez lotek o powiększonym wzniosie do ok. 8st. (to jednak słaby silnik).

IMO te dwa cytaty pasują do siebie jak "świni siodło". Jak człowiek się nudzi prostym trenerkiem elektrykiem, to nie będzie się nudzić prostym trenerkiem spalinowym? Na dodatek z niedostateczną mocą?

1) Na drugi model konstrukcja bez lotek? - IMO bez sensu
2) .10 to malutki silnik przewidziany do modeli o rozpietości ok 1m. Twoja konstrukcja będzie IMO latć ciut anemicznie. Porównaj - przy rozpiętości 1,5m trenerki mają silniki .4-.46. IMO dla konstrukcji 1,2m silnik 3,5cm co rozsądne minimum.
3) Clark - OK, jeśli czujesz się w miarę niepewny w pilotażu (zresztą skrzydło zawsze można zrobić nowe.
4) Jeśli chcesz polatać szybciej i ciut akrobacyjnie - raczej coś dwuwypukłego
5) Na stronie Alehara są plany Primy Swensona. To właśnie mały trenerek - ładnie i szybko latający. Przeanalizuj tę konstrukcję.




Temat: Trenerek na os 10 fp
Jeżeli chodzi o trudność budowy płata to nie martwię się tym - mam wprawę ,robiłem niejedne skrzydła (styropian kryty balsa i konstrukcyjne) i nie mam z tym problemu.
Chodzi tylko o dobór profilu do tej konstrukcji aby sprawdził się jak najlepiej. Myślę że zastosuje Clark y w sumie od samego początku nad nim myślałem ale miałem nadzieję ze na forum otrzymam jeszcze jakieś inne propozycje a dowiedziałem się tylko tyle ze prawie każdy ma zastrzeżenia do tak małego silnika (chciałbym tu tylko zaznaczyć że modelarze w przeszłości używali tak małych silników w swoich konstrukcjach , przeglądając archiwalne numery "modelarza" można natknąć się nawet na plany akrobatów na silniki 1,5 cm a trzeba również zaznaczyć ze technika idzie do przodu i dzisiejsze silniki są dużo sprawniejsze niż te z lat 80 czy jeszcze dawniej). Zresztą gdyby takie silniki nie nadawały się do latania rc to po co producenci budowali by je z gaźnikiem rc ? Moim zdaniem ten napęd w tym przypadku da rade( przy obciążeniu 45 gram na cm kwadratowy nie trzeba super mocy ).

W tym tygodniu chcę zabrać się za skrzydło i jak najszybciej oblatać ten model strasznie jestem ciekawy jak to się skończy bo w końcu to konstrukcja prawie własna jedynie wzorowana na istniejącym już modelu.



Temat: Wagony sterownicze do Pesobusow


Piszac 'zespol napedowy' masz na mysli silnik? ZTCP, to owszem w SA101
wymieniono na wzor SA102 cos i bynajmniej nie byl to silnik.


Silnik w SA101 był początkowo krajowy i przekładnia też. Przekładnie
zmieniono na Clarka
a później na Voitha. Silnik zmieniono na chłodzonego powietrzem Deutza





Temat: KOMATSU ZENOAH MD430
A masz już magnesy do wklejenia?
Pomysł na piastę zgapiłem kiedyś z silników ZG
http://www.toni-clark.com...s_e/z62_frm.htm
http://www.toni-clark.com...s_e/z45_frm.htm

Z testami zapłonu jednak uważaj dosyć łatwo uszkodzić ten czujnik i potem trzeba wymieniać,dobrze że sam czujnik jest tańszy od tego HC.



Temat: Zagadki historyczne (archiwum2)

Graham Hill nie za bardzo pasuje, przecież w 1962 roku zapewnił sobie tytuł jeszcze przed ostatnim wyścigiem sezonu,
Nie pasuje, ale sobie nie zapewnił, bo miał 39 pkt, a Clark 36. Gdyby Clark wygrał a Hill dojechał drugi, jak to wyglądało aż do końca silnika w Lotusie, byłoby 4:3 dla Clarka w zwycięstwach.



Temat: Zagadki historyczne (archiwum2)
Odzywam sie wywołany do tablicy.

ale Bandini wtedy przepuścił Surteesa dopiero na ostatniej prostej
Tak, bo wcześniej nie mógł wiedzieć. Nie miał radia

Graham Hill nie za bardzo pasuje, przecież w 1962 roku zapewnił sobie tytuł jeszcze przed ostatnim wyścigiem sezonu,
Nie pasuje, ale sobie nie zapewnił, bo miał 39 pkt, a Clark 36. Gdyby Clark wygrał a Hill dojechał drugi, jak to wyglądało aż do końca silnika w Lotusie, byłoby 4:3 dla Clarka w zwycięstwach.

A tak w ogóle to Glock się ślizgał na przedostatnim zakręcie, nie na ostatnim



Temat: PZL M-18 Dromader
Po skończeniu modelu na halę, postanowiłem uruchomić budowę "pełnometrażową"
Wybór padł na Dromadera, wydrukowałem plany i poszedłem do modelarni, narysowałem plany odpowiedniej wielkości, rozrysowałem wręgi, wyciąłem. Modyfikacją w stosunku do planów będzie brak kratownicy, to co widać na fotkach będzie za to oklejone balsą 3mm.
Model przeskalowałem do rozp 1700mm i 950mm długości, profil planuję jakiś nośny np. CLARK Y, lecz zastanawiam się czy ten profil jest dobry do zastosowania klap. wszystko napędzane będzie servami hitec hs-422 oprócz gazu (hs-81) oraz otwierania " bagażnika" rwnież hs-81 planowane są zrzuty "czegoś" . Sercem modelu będzie silnik OS max LA poj 6.5 ccm wiem że macie zastrzeżenia co do tego silnika ale rok temu stałem się jego posiadaczem i nie zmienię go:). Mam pytanie: czy ktoś robił już ten model? jeśli tak to jak lata, na co zwrócić uwagę przy budowie? Jaka rozp, jakim silnikiem napędzany, z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam







Temat: IRL na euro

Zezwolono Chevroletowi na "upgrade" silnika (w rzeczywistości zrobił ją Cosworth)

Lukasz wiesz dokładnie co poprawili w silniku Chevroleta?

Według Hondy zmienili wszystko, tzn. jest to całkiem nowy silnik (patrz ostatni paragraf cytatu poniżej):

"MEMBERS OF SCOTT Dixon's Ganassi Racing crew couldn't let the moment pass Sunday at Kentucky Speedway: As they pushed their second-place car past a crowd of happy Sam Hornish Jr. fans, they pointed out that the race winner is powered by a Ford, not a Chevrolet.

"Robert Clarke, the general manager of Honda Perfor-mance Development, continues to think the IRL didn't do itself a favor by allowing the new Ford to run, no matter how much Chevy needed it. Of course, IRL officials say it did what had to be done to keep GM and its defeated teams in the series.

"The rules allow you to make changes to your existing engine, which suggests some flexibility [from the league office],"Clarke said. "But I don't think a new engine is at all in the spirit of the rules. I don't think it's what the [IRL] had in mind"


Jimmy Vasser:

Looked to me like Sam drove a great race. His car was fast. Whatever that engine is, whatever they call it, I guess they call it a Chevrolet. I know who built it, I know the guys who built it. I think they should be very proud. They built a good engine. The guys at Cosworth do a heck of a lot on a really limited budget compared to the likes of TRD [Toyota] and HPD [Honda]. I think they should be proud.

Mam nadzieję że z angielskim u Was na tyle dobrze że nie trzeba tłumaczyć



Temat: Pustak, samolot do wszystkiego?
Chciałem przedstawić mój nie nowy model.
Jest to w tej chwili trenerek z dobrymi właściwościami do szybowania.
Bardzo dobry model do nauki latania. Jak dotąd nie "udało mi się" złapać nim żadnego kreta nawet najmniejszego (a może po prostu tak dobrze latam? he he ) mimo, że wylatałem nim kilkanaście godzin rówinież przy silnym wietrze.
Jest on zbudowany bardzo pancernie, kadłub z balsy 2,5mm wzmocniony listewkami sosnowymi i z przodu matą szklaną, oklejony białą taśmą. Skrzydło styropianowe + dźwigar sosnowy, natarcie i spływ balowe, oklejone taśmą, a centropłat zalaminowałem.
Jak już miałem prawi gotowy modle, bez stateczników i szukałem jakich ładnie wyglądających to trafiłem na stonie Kojota w jednym z modeli idealne i bardzo ładne musiałem "zerżnąć" kształt
Dane modelu:
rozp. 111cm, cięciwa 17cm profil Clark Y
dł.z silnikiem 82cm
waga do lotu ~550g
silnik TP2408-21 reg.TP 30A
11.1V 1800 mAh można latać 40-50 min.
śmigło 8x4 (teraz założyłem 7x6 i narazie czekam na pogode)
2 serwa hs81

Planuje teraz zabudować silnik i dać mu śmigło składane.
A dlaczego model do wszystkiego?
W planach mam również budowę kilku nowych wersji skrzydeł min. do motoszybowca, oraz bez wzniosu o grubszym profilu i może jakieś o cieńszym profilu do szybszego polatania?







Temat: Wymiana silnika

Witam wszystkich. Mam ładowarkę kołową z napędem Clarka, w której był zamontowany silnik Detroit diesel 4 cylindry. Czy ktoś zna jego parametry gdyż chcę dopasować inny?
a Ty nie masz silnika!No to rebus,ciekawe jakie sprzęgło na pompy hydrauliczne masz???to też kosztuje,a nie wspomne o kole zamachowym,chyba że jest na standardzie to pewnie coś podpasujesz,ale pewnie będą kombinacje,pozdro daj zanć jak coś podpasujesz,jestem ciekaw



Temat: Wymiana silnika
qrcze , parametry to i dobierzesz ale jak ty go tan zamontujesz . ja polecałbym dutz -a mało pali , jak podasz model i marke maszyny to coś może wymyślimy, jak silnik napędza pompy i skrzynie- czy reduktor jakiś. Napęd clarka jest stary, ta firma nazywa się obecnie DANA. Z clarka można wywnioskować że masz koła



Temat: Moja maszyna do zdjęć - Fotoreporeter :)
Po wczorajszym zakonczeniu zywota mojego motoszybowca Endurance , naszedl mnie straszny smutek , i chec na latanie. Z prognozy pogody wiedzialem ze ma wiac , wiec male modele odpadaly z lotow.

Po czasie namyslania, postanowilem ze zbuduje nowy model.
Uzylem skrzydel o profilu Clark Y ktore juz mialem zrobione wczesniej, kadlub powstal w 3 h , potem tylko poskladac do kupy.

Rano zrobilem oblot na siliku speed 400, model latal, ale reporter by z niego nie byl. Wiec wrocilem do domu i po krotkich przerobkach model dostal naped od motoszybowca tzn - 2x CD + przekladnia planetarna, smiglo skladane 12x7. I to okazalo sie, ze to, to co bylo potrzebne :)
Model lata poprostu jak po sznurki, stabilnie, poprostu stworzony do swojej funkcji. Na max drazku ciagnie pod katem ok 80-85 st.

W locie wyglada jak ogromny kondor amerykanski

Niestety robiac trenerka wyszedl mi jakims cudem motoszybowiec Model ma takie wlasnosci lotne ze lata dluzej jako szybowiec niz moj ex Endurance

A teraz do rzeczy
Dane
Rozpietosc : 1200mm
Dlugosc : 750mm
Waga : 500 do lotu, 700 z aparatem
Profil : Clark Y
Serwa : Conrady
Silnik : 2x CD + przekladnia planetarna

Na zachety pokaze film

http://video.google.pl/vi...345700969213163

Zdjecia za chwile



Temat: Lotki w uszach,ma to sens?
Nie mam jeszcze planów co do dalszego rozwoju,chociaż ciągnie mnie w kierunku combatów a tam pojemności do 3.5 jak się niemylę.Kuszą także elektryki (czystość).
W tym motoszybowcu starczyłby silnik 2.5 cm,na takim to latało u poprzedniego właściciela i dając tam większy motor połamię się przy wyważaniu a i łoża też już nie poszerzę bo konstrukcja jego mnie blokuje.Muszę się zdecydować ale raczej będą to mniejsze modele ala combat.Pierwsze muszę się nauczyć latać porządnie i myślę iż taki model (160 cm uszatka na clark,u Y) będzie najlepszy ku temu biorąc jeszcze pod uwagę to iż dostałem go za darmo a do kompletu tylko silnik i jedno servo mi brakuje.
Jak tylko odrobinkę czasu będzie to rzucę fotki.Mam jeszcze kilka kadłubów i skrzydeł ale to dalsza przyszłość
Kurcze Marcinie zaskoczyłeś mnie twoją rzeczową odpowiedzią i rysunkiem.
Wielkie "SALUTE" dla ciebie



Temat: [MOC] Excavator

Tymczasem prawdziwe koparki też mają silniki napędowe w wieży, za bardzo nie roztrząsałem powodów, wystarczy mi że tak jest i w rzeczywistości, i w koparkach Jennifer Clark :)
Tak dla pełnej jasności (ze str. Jennifer Clark) -
"On modern hydraulic excavators, the engine, usually diesel powered, is connected to several pumps that drive hydraulic oil at high pressure to the hydraulic rams and motors used to move all the excavator functions, including the tracks."



Temat: Kopareczka

Oczywiście istnieje rozwiązanie - umieszczenie silników napędowych w wieży i sprowadzenie w dół samych wałów napędowych, ale w tej skali sztuka ta udała się jak dotąd tyko Jennifer Clark (...)
Kiedyś próbowałem zmieścić zastosowane przez nią rozwiązania w mniejszym modelu i udało mi się upchnąć dwa silniki w wieży o szerokości 12 studów (czyli tyle, co u Ciebie), ale trzeci, od obracania wieży, już się nie zmieścił. Zniechęcony, nigdy nie ukończyłem tego projektu.

A kopareczka jest przeurocza i bardzo pomysłowa.



Temat: Douglas World Cruiser
W kwietniu 1924 roku w USA wystartowały do lotu dookoła świata cztery samoloty Douglas DWC (Douglas World Cruiser) z nazwami miast Boston, Chicago, New Orleans i Seatle. Historia tego przelotu to prawie powieść. Cel osiągnęły tylko dwa – Chicago i New Orleans. Samoloty te są dumą Amerykanów i do dzisiaj zajmują poczesne miejsce w muzeum .Przegladając książkę W.Schiera „Samoloty w historii i miniaturze” natknąłem się na rysunki tego samolotu i w/g wskazówek konstrukcyjnych Pana Wiesława zbudowałem takie cudo:

http://caudron.fotosik.pl/albumy/649859.html

Rozpiętość skrzydeł - 1650 mm
Długość całkowita - 1100 mm
Powierzchnia skrzydeł - 82,5 dm kw.
Powierzchnia stat. poziom. - 10 dm kw.
Wznios skrzydeł - 3 stop.
Profil płata - CLARK - Y
Cięciwa - 250 mm
Profil statecznika poziom. - NACA 0006
Kąt zaklin. płata i statecz. - + 3,5 stop. górny
i dolny płat
Ciężar własny - 3000 g
Ciężar całkowity ( do lotu) - 4100 g
Obciążenie powierzchni - 49,6 g/dm kw.
Położenie środka ciężkości - 65 mm od kr. nat.
Silnik 2 takt - 10 ccm
Skłon silnika - 5 stop. w dół
do 3 stop. w bok



Temat: Trenerek na os 10 fp
Popieram Kojota. Skoro Solainer już kilka lat zajmuje się modelarstwem to robienie skrzydeł bez lotek moim zdaniem mija się z celem. Mam taki sam silnik i miałem model z profilem clarkY bez lotek i z lotkami. W tym bez lotek bardzo szybko zaczeło mi ich brakować. Brak możliwości zrobienia beczki, model mało zwrotny- taki model jest dobry do nauki latanie a nie do rekreacyjnego latania.
Modelem z lotkami można była latać tak jak się chciało i na ile pozwalał silnik i konstrukcja (która w końcu nie wytrzymała). Wtedy to była rekreacja .
Zrobienie lotek nic nie kosztuje a jeżeli ktoś nie chce ich na początku używać może je przecież zablokować, albo używać jako klapy.
Dlatego ja uważam, że bez względu na to jaki zastosujesz profil (może być i clark Y) rób lotki!!!
Pozdrawiam



Temat: Oldie
Mareq,
Zgadzam się, że Clark Y jest "bezproblemowy" w montażu.
Jest bardzo nośny i, na pełnych obrotach silnika, może powodować ciągłe wznoszenie modelu.
NACA2415 jest dwuwypukły, z dość tępym nosem, czyli nie przeciąga się zbyt szybko, można modelem z tym profilem "wykręcić" niemal wszystko.
Z Clarkiem w locie na plecach musisz mocno oddawać ster wysokości, a model leci z zadartym nosem, z NACA 2415 steru wysokości używasz minimalnie.



Temat: P92
Może mi ktoś jeszcze jedno wytłumaczyć ?
To są dane z aukcji tego modelu:

Skrzydło:

Cięciwa 179mm
Rozpiętość 1160mm
Powierzchnia 20,76dm2
Profil CLARK Y 12%
Kąt nastawienia +2º

Kadłub:

Długość 777mm
Cięciwa statecznika poziomego
100mm
Powierzchnia statecznika poziomego 3,94dm2
Powierzchnia całkowita 23,63dm2
Rozpiętość statecznika poziomego 394mm
Sugerowany silnik Speed 400 (ew. 480)

A to dane z planów:

Skrzydło:
- cięciw 188mm (1l)
- rozpiętość 1200mm
- powierzchnia 22,56dm2
- profil CLARK Y 12%
- kąt nastawienia +3 stopnie

Kadłub
- długość 1110mm
- powierzchnia statecznika poziomego 5,64dm2
- powierzchnia całkowita 28,2dm2
- cięciwa statecznika poziomego 132mm (0,7l)
- odległość między skrzydłem, a stat. 564mm (3l)
- długość przodu 150mm - 226mm (0,8l - 1,2l)
- rozpiętość statecznika poziomego 427mm

Proszę się dokładnie przyjżeć np. na długość kadłuba cienciwę itd.
A wszystko pomieżyłem i wszystko się zgadza z opisem z aukcji a ten zawarty w planach to chyba z nieba wzięty.



Temat: Akrobat
Wczoraj rano był jego pierwszy oblot , w trakcie którego wynikła konieczność zwiększenia wykłonu osi silnika w dół i jak się wieczorem okazało po przeregulowaniu dodatkowo jeszcze dotrymowanie steru wysokości ( w locie bez silnika ). Obecnie model bez udziału steru wysokości leci jak po sznurku, czyli jak najbardziej prawidłowo. Możliwości jego są w tej chwili grubo ponad to co ja sam reprezentuję, więc zabawy będe miał na długo. Dodatkowo daje się zauwazyć stara zależność : większy model leci dużo stabilniej.
Jego poprzednik zwany przeze mnie dolnopłacikiem ( profil Clark Y )
miał wymiary 900 mm na 800 i był w powietrzu dużo bardziej zwinny . Inna sprawa, że ja na pierwsze loty mocno ograniczam wychylenia powierzchni sterowych, a więc jeszcze dużo przede mną


Wyglad fajny ,a jak z lataniem oraz moze troche parametrow technicznych ?

Trochę podałem powyżej , mogę jeszcze dodać, że profil to NACA 0018, a masa to coś około 500gram ( daje się to odczuć przy podchodzeniu do lądowania bo muszę daleko zaczynać tak go niesie).

Co do filmu to staram się namówić Córkę , aby mi zrobiła film aparatem cyfrowym ( jest taka możliwość, tylko będzie słaba rozdzielczość).
Zobaczymy.



Temat: PZL M-18 Dromader
Marcin - wiem, że silnik dobiera się do modelu ale nie odwrotnie!!!! Można ewentualnie z doświadczenia i spostrzeżeń dopasować model do silnika. Ja mam np model o rozp 170cm i wadze 2,7kg. Napędza to OS 46LA. Jak to lata widzieliście w wątku Vicomte. Dromader też będzie makietą czy połmakietą więc szaleństw na niebie nie będzie tym bardziej, że to model samolotu rolniczego. Tyle mogę powiedzieć od siebie.

Modelarzkobi - nikt nie mówi, że klapy + CLARK Y to nieporozumienie, przeciwnie!! To mniej doświadczeni tak sugerowali ale już się wycofali

Edit; M-18 Dromader
rozp. 17,7m
masa do lotu 5300kg
Wynika z tego, że model kolegi jest w skali ok 1/10 Oznacza to, że masę samototu dzilimy przez 1000 i wyciodzi że model dynamicznie podobny do oryginału powinien ważyć ...5,3kg !! Ale oczywiście tylko teoretycznie bo te 5300kg to z ładunkiem chemikaliów(model będzie bez tego balastu) i jako wierna kopia. Nie mniej daje to pojęcie o wadze modelu kolegi. Chyba Tomek był najbliżej wagi



Temat: sterowanie, napędy elektryczne, pomiary przemysłowe
Firma Bernecker & Rainer zajmuje się produkcją automatyki, w szczególności Sterowników Programowalnych a także serwonapędami Acopos.

Co do sterowania wektorowego jest to dość złożone zagadnienie, w szczególnie matematycznie. Wykorzystuję się transformaty Clarka i Parka, które w uproszczeniu przekształcają trzy wektory w jeden, który później jest dużo prościej przetworzyć. Firma ST faktycznie posiada w swojej ofercie zestawy do sterowania wektorowego.
Aby zobrazować trudność sterowania wektorowego, trzeba uświadomić sobie, iż do tego celu zaimplementowano silną 32-bitową jednostkę opartą o rdzeń ARM. W jednostce tej przelicza się właśnie transformaty Clarka i Parka, regulatory PID, przelicza się także położenie silnika i co ciekawe nie stosuję się do tego enkoderów.



Temat: Budowa styropianowego trenerka
profil clark y pisalem o tym wczesniej przy budowie ....
podwozie juz jest zamontowane na nowo .. silnik ma troche poprawione katy ..
Pozostalo wywazyc i jutro nastepna próba .. ;] Mam tylko nadzieje ze ten zasieg mnie nie zawiedzie ..
Tak apropo potrzebuje okolo 600g zaraz za silnikiem zeby wywazyc model 6-7 cm od natarcia ;/ i nie wiem za bardzo co tam wsadzic .. myslalem nad katownikiem takim stalowym



Temat: Kilka pytań w temacie projektowania modelu elektryka
Decyzje podjęte
Dla Brata będzie trenerek 1000mm rozp. profil Clark , cięciwa 200mm

Dla mnie TOTO z silnikiem 3f BM2408 i śmigłem składanym, pakietem 3S
rozp. 1600mm profil sd7037 (cokolwiek to znaczy ) ze wzniosem, lotki

Ze względu na zwiększoną rozpiętość w porównaniu do orginału czy kadłub nie powinien ulec wydłuzeniu ??

@tom_tom tylko takie materiały posiadam, myślałem że to niezmienne proporcje
Mam jeszcze coś takiego
LINK do obrazka



Temat: Kilka pytań w temacie projektowania modelu elektryka
Dzięki wielkie
Wreszcie padły konkretne liczby jeśli chodzi o proporcje kadłuba
Rysunek który pokazałem, a którym się sugerowałem opisany jest jako "Proporcje modelu szybowca...." dlatego miałem zamęnt w głowie z wielkością kadłuba


Przede wszystkim rozpiętość: szybowiec o rozpiętości 1 metra na profilu Clark nie poleci zbyt dobrze... Myślę, że podobny efekt osiągnie się podczas lotu niedużym spaliniakiem po wyłączeniu silnika - leci toto jakoś, w końcu promy kosmiczne też szybują przed lądowaniem...
Ten model dla brata nie ma być szybowcem tylko czymś w rodzaju Styrusia lub Zefirka

Teraz jest ŁYKęd więc trzeba coś łyknąć ale od poniedziałku trzeba się brać za robotę, ciąć depron i krzesać iskry jak to mówią w Monster Garage



Temat: Cos na wzór Ajoo
Witam,

ja tez zrobiłem coś na wzór Ajoo ten model jest super na zimię i śnieg. Co do profilu to ja miałem Clark Y 8% cięciwa 200 mm póżniej 180 mm fajnie szybował.

kilka fotek





na drugiej widać "łoże" skrzydła i mocowanie silnika które było przykręcane do modelu a po zdjęciu był dostęp do elektroniki.



w tym modelu watro wzmocnić dziób i cału ogon listewkami lekkie uderzenie w matke nature i po ogonie !

tu masz [URL=http://www.model.sck.pl/index.php?akcja=wbudowie&nazwa=RC%20model%20-%20KATARINKA&autor=Marcin%20Grądzki&nrkatalog=2]LINK[/URL]
do relacji z budowy.

żyzce udanej budowy i lotów.



Temat: Naukowe problemy przy pisaniu SF

Tylko że mi chodzi o silniki "wewnętrzne", schowane jak w samochodzie, a w tym przypadku wewnątrz groty wydrążonej w planetoidzie. Czyli bez żadnych dysz i zewnętrznych dopalaczy. Czy lepiej je dać?
To o czym piszesz, to tzw. "napęd kosmiczny", o którym pisał A. C. Clarke w "Spotkaniu z Ramą". Czyli napęd nie-reakcyjny, którego działanie nie polega na wyrzucaniu za siebie masy w celu nadania sobie przyśpieszenia. Coś, co w obecnym stanie wiedzy jest całkowicie niemożliwe do wykonania. Teraz musisz rozważyć w jakim świecie przedstawionym umieszczasz swoje opowiadanie. Jeżeli w świecie o tak zaawansowanej technice, że jest to możliwe, to wtedy latanie asteroidami, lądowanie nimi na planetach nie powinno stanowić problemu. Oczywiście jakikolwiek statek z takim napędem nie będzie posiadać jakichkolwiek dysz. Z oczywistych względów szczegółowe opisanie działania takiego napędu jest w zasadzie niemożliwe. Ale to zwalnia Cię z konieczności grzebania w fizyce i wiążącego się z tym ryzyka wstąpienia na naukową minę. Z drugiej strony jeżeli chcesz bazować na napędzie klasycznym, to odradzam lądowanie asteroidą. Jakkolwiek jednak zdarzenie to na pewno byłoby niesamowicie widowiskowe. Jednakże powinnaś zwrócić uwagę i oczywiście odpowiednio to opisać, że lądowanie asteroidą na planecie wymagać będzie napędu o parametrach impulsu właściwego idącego w dziesiątki jeśli nie setki tysięcy sekund, nie mówiąc już o ciągu takiej rakiety, a miejsce lądowania przypominać będzie miejsce eksplozji sporej bomby atomowej i pewnie będzie nie mniej radioaktywne.
Pozdrawiam.[/quote]



Temat: Okręt - sesja
Szukanie załogi nie trwało długo. Zaraz po wyjściu z kabin napatoczyliście się na Walta, który kazał wam iść do mesy na "specjalne zebranie". To samo posłannictwo usłyszał Ilving od Clarka. Wkrótce zasiedliście przy stole, który załoga pobieżnie skleciła z kilku mniejszych. Naprzeciw was zasiedli marynarze. Na początku wstał kapitan.
- Więc... - zaczął niepewnie - jak z pewnością zauważyliście, mamy na statku problemy... Natury technicznej. Otóż z silnikiem jest coś nie tak. Rzęzi, kaszle, krztusi się. Pawel mówi, że pociągnie góra kilka godzin. Zatem... Ponieważ, podobnie jak my, jesteście uwięzieni - nie waham się użyć tego określenia - na naszej jednostce, zdecydowaliśmy się włączyć was do narady, co też powinniśmy dalej czynić. Ale najpierw z pewnością macie jakieś pytania. Nie krępujcie się, odpowiemy na nie, bo bez tego nie mielibyście pełnego obrazu sytuacji. No więc?



Temat: Trenerek na os 10 fp
Witam po dłuższej przerwie.
Postanowiłem przerobić to ustrojstwo tak aby się dało tym latać . Po niedługim namyśle zrobiłem nowe skrzydło ( tym razem Clark Y bez lotek i zmniejszyłem rozpiętość o 10 cm). Model przeszedł też odchudzanie ( jedno Serwo mniej bo nie ma lotek i serwa standard od wysokości i kierunku zastąpiłem dwoma HS55 ) dało mi to pare gram mniej jednak model po tym zabiegu strasznie miał przesunięty środek ciężkości na dziób więc całe wyposażenie poszło daleko do tyłu a zbiornik paliwa umieściłem w środku ciężkości ( odziwo silnik pracuje dobrze z tak daleko umieszczonym zbiornikiem ). Model nadal jest ciut za ciężki na dziobie ale po próbach w powietrzu okazało się ze nie jest najgorzej i można tak zostawić.

Podsumowując - lżejszy i mniejszy lata lepiej , jest ciut żywszy nie jest tak bardzo podatny na przeciągnięcia ale brakuje lotek :/

Kilka zdjęć tego modelu http://www.solainer.freehost.pl/



Temat: Trenerek na os 10 fp
Heh chciałem tylko zaznaczyć ze nie jestem początkującym, bawię się w te wynalazki ponad 10 lat tyle ze nie mogę o sobie powiedzieć ze latam jakoś super dobrze a ten styropianowy slow flyer kupiłem z ciekawości bo nigdy nie latałem niczym elektrycznym ale z tego modelu jestem niezadowolony. Przeważnie latałem motoszybowcami które nie raz rozbiłem i praktycznie przez kilka lat była to ta sama konstrukcja tylko ze ciągle coś miała nowego dorabianego po różnych przygodach z nie zawsze chcianymi i udanymi lądowaniami i nie zawsze mądrymi manewrami w powietrzu.
Teraz chcę zbudować model z takimi założeniami jak juz ktoś napisał :
-na ten silnik co mam ,
-do rekreacyjnego latania ,
-gabaryt taki żeby można było zabrać wszędzie i latać choćby na jakimś polu żeby nie robić specjalnych wypadów na latanie tylko żebym mógł wyskoczyć za miasto w każdej wolnej chwili i latać jak najczęściej.

PS . dzisiaj już w 100% skończyłem kadłub i ciągle nie wiem jaki profil chyba jednak będzie to clark y



Temat: To je vyborne ;)!


"...Wiemy doskonale, czego chcemy. Weźmy, na przykład, taki czołg : nasze
wymagania są proste. Chcemy, szybkiego, wysoce mobilnego, cięzko
opancerzonego, cięzko uzbrojonego, lekkiego pojazdu.  Musi pływać, jeździć
w
każdym terenie, wspinać się na wzniesienia o kącie 30 stopni. Musi być
transportowalny drogą lotniczą. Musi mieć prosty, ale potężny silnik
wymagający minimalnej lub nie wymagający wogóle obsługi. Zasięg
opetracyjny
musi wynosić kilkaset mil. Chcielibyśmy także, by był niewidzialny..."
gen. Bruce C. Clark, 1960.


Facet wyprzedził epokę - to jest czołg wirtualny ;)

pozdrawiam
Tomek





Temat: Pytania odnośnie historii F1

Od dłuższego czasu intryguje mnie dlaczego Nigel Mansell jeżdżąc w barwach Williamsa zawsze miał numer startowy pomalowany na czerwono

Nie zawsze W pierwszych czterech wyścigach sezonu 1985r. oba numery ("5", "6") Williamsa były białe, ale z tego powodu słabo odróżniały się od siebie (był to pierwszy sezon sponsoringu Canona, wcześniej samochody Franka były koloru białego z ciemnymi numerami). Podjęto więc decyzję o zmianie koloru jednego z numerów, padło na "piątkę", a Mansell swoimi występami niejako dopisał do niej legendę. Gdy Boutsen zastąpił Anglika w 1989r., było wiadome, że Red 5 może być tylko jeden. W 1994r. Williams miał już inne numery, ale kolor czerwony i tak Mansell otrzymał ze względów czysto sentymentalnych. Podumowując, przypadek stworzył legendę. Ponoć Murray Walker pierwszy użył określenia Red 5, ale jemu można przypisać 80% anegdot F-1 bez gwarancji stwierdzenia prawdy


Puchar kierowców dla tej klasyfikacji nazwano Jim Clark Cup, zaś konstruktorów - Colin Chapman Cup

Te klasyfikacje były prowadzone tylko i wyłącznie w sezonie 1987. Jak sam napisałeś, uwzględniały one zespoły używające silników bez turbodoładowania. Po 18 latach mało kto o tym pamięta; dodam tylko, że zwycięzcami zostali Dr. Jonathan Palmer i zespół Tyrrella.



Temat: O czym jest ta grupa ?



| jesli V wynosi 110 m/s [400km/h] to trzeba co najmniej 12s zeby
| przyspieszenie bylo ponizej 5g. Pilot duzo wiecej wytrzyma ?

Tylko, że ZTCW to w takim 1944 nie było samolotu który potrafił by
utrzymać prędkość przy tak ciasnym zakręcie.


Skoro szybowiec potrafi petle samym rozpedem, to moze i samolot da
rade :-)


Tak w ogóle to chyba
powinno się dać policzyć jaka siła hamująca będzie diałała na samolot
który kręci 5g. W kazdym razie IMO będzie znacznie wieksza niż ciąg
który mogło dać śmigło.


Biorac pod uwage jakas przecietna biegunowa, np dla Clark-Y
http://en.wikipedia.org/wiki/Airfoil

to mozna sie spodziewac ok 10-15x mniejszego oporu od sily nosnej.
Taki np Hellcat o masie 5t potrzebowalby przy 5g ciagu przy
optymistycznym zalozeniu ok 17kN, co przy 110m/s dawaloby ok
1900kW ciagu, a silnik mial tylko 1500kW, sprawnosc smigla nie jest
duza. Zabraknie mu.


| Hm, z tego wzorku w^2*r wynika ze kto ma mniejsza predkosc moze
| krecic szybciej [katowo]. Robimy kolko i wychodzimy scigajacemu na
| ogon :-)
Przez 12 sekund to on może rózne dziwne rzeczy zrobić, np. jojo (inny
podstawowy manewr stosowany gdy mamy przewagę szybkości).

Ogólnie, klasyczne "kręcenie" jest dość mało efektywną techniką walki
powietrznej, bo traci się strasznie dużo energii (czyli szybkości).


Tylko co zrobic jak ci cel ucieka w prawo ? :-)

J.





Temat: COME BACK F2 :)
Dopóki nie było mistrzostw Europy F2, kierowcy F1 często-gęsto ścigali się także w wyścigach F2. Można zresztą powiedzieć, że dawniej ścigali się czym popadnie i gdzie popadnie aby tylko jeździć (F2, Tasman itd.). Jim Clark już po zdobyciu dwóch tytułów mistrzowskich w F1 nadal brał udział w wyścigach F2 - na swoją zgubę, bo zginął w wypadku na Hockenheim właśnie podczas wyścigu F2 (1968 rok).

Inna sprawa to "awansowanie" zespołów z F2 do F1. Swoistym ewenementem jest tu zespół Martini, który po zdobyciu z Rene Arnoux w 1977 roku mistrzostwa F2 przeszedł do F1 - gdzie utrzymał się aż jeden sezon (wystartowali w czterech GP, najwyższa pozycja - 9, cztery razy się nie zakwalifikowali). Ale były też inne przypadki, bardziej "udane" - z historii najnowszej np. Minardi, Dallara. z prehistorii: choćby Cooper. Duże rotacje następowały w okresach zmiany przepisów - np. adaptowano bolidy F2 do F1, gdy dopuszczalna pojemność skokowa w bolidach F1 zmniejszała się.

Często też bolidy F2 brały udział w wyścigach łączonych z Grand Prix F1 - nagminnie w GP Niemiec pod koniec lat sześćdziesiątych (np. w 1967 Jackie Oliver w Lotusie 48 z silnikiem 1,6 zajął piąte miejsce - nie zostały mu jednak przyznane punkty, gdyż jechał właśnie autem F2).

Tyle, lecę do fabryki Jakby jeszcze jakieś pytania, wal śmiało



Temat: SAS

 co do ofiar to beda takie jakie w iraku.. ale mniejsze. Z


samolotami tez mieli dziesiatki stracic.. a stracili f117, f16, 2
apache i
silnik od a10.. no i harriera nad morzem..
lekomin inc


Na poczatku bombardowan Wesley Clark powiedzial, ze nalezy sie
spodziewac  (w przypadku interwencji ladowej)wyzszych strat niz w Iraku

Wiktor

--== Sent via Deja.com http://www.deja.com/ ==--
---Share what you know. Learn what you don't.---





Temat: Kopareczka
Zgadzam się, że wieża obraca się trochę za szybko, ale dołożenie przekładni w podwoziu bardzo zwiększyłoby jego wymiary, a tego chciałem uniknąć.
Co do szybkości jazdy - mnie się bardzo podoba :) . Z reguły buduję modele bardzo powolne, a ten - istny diabeł :) . Miła odmiana.

Co do wyprowadzenia przewodów pneumatycznych z wieży - jasne, tak byłoby najłatwiej. Tylko że albo masz wtedy dwie wiązki przewodów (pneumatyka z wieży i elektryka z podwozia), które plączą Ci się przy każdym obrocie wieży, albo wyprowadzasz kable elektryczne do góry lub pneumatyczne w dół, a wtedy tracisz możliwość wykonywania nieskończonej liczby obrotów wieży, bo grozi to urwaniem kabli/rurek.

Oczywiście istnieje rozwiązanie - umieszczenie silników napędowych w wieży i sprowadzenie w dół samych wałów napędowych, ale w tej skali sztuka ta udała się jak dotąd tyko Jennifer Clark, a ja nie chciałbym małpować po niej wszystkiego (zwłaszcza, że było to rozwiązanie nie pozbawione wad).

W modelu w większej skali zamierzam umieścić w wieży odbiornik RC i kompresor; to rozwiąże problem raz na zawsze.

A tak w ogóle - pisałem już o tym - to taki mały hołd dla modelu 8851, ze sterowaniem pneumatyką w wieży :) .

P.S. Właśnie wpadłem na pewien pomysł w sprawie spowolnienia obrotów wieży... Zobaczę, co się da zrobić :) .



Temat: To je vyborne ;)!


"...Wiemy doskonale, czego chcemy. Weźmy, na przykład, taki czołg : nasze
wymagania są proste. Chcemy, szybkiego, wysoce mobilnego, cięzko
opancerzonego, cięzko uzbrojonego, lekkiego pojazdu.  Musi pływać, jeździć
w
każdym terenie, wspinać się na wzniesienia o kącie 30 stopni. Musi być
transportowalny drogą lotniczą. Musi mieć prosty, ale potężny silnik
wymagający minimalnej lub nie wymagający wogóle obsługi. Zasięg
opetracyjny
musi wynosić kilkaset mil. Chcielibyśmy także, by był niewidzialny..."
gen. Bruce C. Clark, 1960.
ALAMO


A-10?
:)
Bendin





Temat: To je vyborne ;)!
"...Wiemy doskonale, czego chcemy. Weźmy, na przykład, taki czołg : nasze
wymagania są proste. Chcemy, szybkiego, wysoce mobilnego, cięzko
opancerzonego, cięzko uzbrojonego, lekkiego pojazdu.  Musi pływać, jeździć w
każdym terenie, wspinać się na wzniesienia o kącie 30 stopni. Musi być
transportowalny drogą lotniczą. Musi mieć prosty, ale potężny silnik
wymagający minimalnej lub nie wymagający wogóle obsługi. Zasięg opetracyjny
musi wynosić kilkaset mil. Chcielibyśmy także, by był niewidzialny..."
gen. Bruce C. Clark, 1960.
ALAMO




Temat: Od zmierzchu do świtu Alf vs. Adilegia
Kronika 6FS
07-10.12.1941

Baza: Cagayan wcześniej Clark
Samolot P-26
Dostępne maszyny 1
Piloci 12
Exp. 72
Morale 33
Kills 0



typ: samolot myśliwski ● produkcja seryjna: 1934

dane techniczne silnik: Pratt&Whitney R-1340-27 o mocy 500 KM ●
rozp./dł./wys.: 8,52/7,19/3,06 m ●
masa startowa: 1340 kg ●
Vmax.: 377 km/h ●
pułap: 8350 m ●
zasięg: 579 km ●
uzbrojenie: 2x 12,7 mm lub 1x 12,7 mm, 1x 7,62 mm

Pomyślałem sobie, że od czasu do czasu np raz w miesiącu będę dodawał co nieco o w/w dywizjonie. Historie walk, najlepszych pilotów itp. Wybrałem FS ze słabym sprzętem ale możliwości przesiadania sie na inne maszyny ma dość spore.




Temat: Moralne zwycięstwa
Brabham pchał samochód w Sebring jedenaście lat wcześniej z dużo lepszym skutkiem. Jak ktoś dobrze poszuka, to znajdzie nawet film z tego wydarzenia...

Wracając do poprzedniej kwestii, Miki podał przykład z 1962 roku; w 1964 Clark stracił tytuł na przedostatnim okrążeniu sezon, gdy nawalił silnik. Ale to historia, nie będę wchodził w szczegóły. Zresztą podzielam tu niejako pogląd Nadredaktora, więc nie będę dostarczał niektórym pretekstu do hmm.. jałowej dyskusji.

Najbardziej dramatycznie było chyba podczas GP Włoch '53, gdy na ostatnim okrążeniu prowadzący Ascari spinował wychodząc z Paraboliki i został staranowany przez dublowanego Marimona. Farina uciekł na pobocze, a wyścig wygrał Fangio. Jak sięgnę pamięcią, nie przypominam sobie, aby ktoś był tak blisko wygranej, a jednak musiał pójść piechotą do boksów..

O Austrii 2002 nie powiem już ani słowa



Temat: Platforma
Peter miałbym pewien pomysł na Twoją platformę.
Założenia konstrukcyjne które podałeś w pewnym sensie są ze sobą sprzeczne, czyli małe obciążenie powierchni i duży udzwig, ale jak się nad tym trochę zastanowić to kryteria te mogą byc spełnione przez jakowyś motoszybowiec ( duża rozpiętość etc ) lub przez ..... uwaga uwaga nieśmiertelnego Wicherka lub twór wicherkopodobny.
O ile mnie pamięć nie myli waga wyposażenia z którą musiał sobie radzić pierwszy Wicherek z 1957 roku to było cos ok 300 g samego wyposażenia radiowego. Jak wiadomo Wicherek był projektowany jako model swobodnie latający, czyli o dużej samostateczności etc. W tamtych latach model miał lecieć sam a pilot miał mu jak najmniej przeszkadzać, ewentualnie korygować lot modelu. Zresztą jak pamiętasz sterowany był jedynie sterem kierunku i ewentualnie silnikiem. Sam popełniłem kilka wicherkopodobnych modeli, nawet z lotkami i powiem szczerze że lataly całkiem fajnie. Proponowałbym coś a'la Wicherek 50, lub raczej model zaprojektowany zgodnie z wytycznymi wicherka, najprościej byłoby pobrać proporcje oryginału, zmienić profil na tradycyjnego Clarka, zmniejszyć trochę wznios płatów by wstawić lotki. Konstrukcja budowana jak funfly - czyli minimalna waga, powzmacniana jedynie w punktach newralgicznych, czyli balsa + węgiel. Myślę że spokojnie mógłbyś w to wsadzić "kilogram cukru" i model bez problemu poleci.
Sam w tej chwili męcze się ( bardzo wolno ) nad depronowo-balsowo-sklejkowo-sosnową Prząśniczką ( ToTo-3 ) , mam zamiar nią robic fotki z powietrza.



Temat: Platforma
co do platformy, to ja mam koncepcję taką:
do latania przez wideo - slow stick + KX-131 + Pandora Pan&Tilt by mr RC-CAM + Airwave tx. Zmontowałem na chybcika (chyba za szybko) - Nie latał. I nie wiem dlaczego. Coś z wyważeniem. Start okej. Potem zaczyna lekko zadzierać do góry, no to gaz i kontra wysokością i wtedy wali się na skrzydło. Załamałem się po kilku próbach i od miesiąca nie ponawiałem. Musi mi się mózg zresetować wtedy spróbuję.

do foto z góry - chciałbym zbudować coś podobnego do predatora (UAV-a). Kompletuję na razie części. Mam już skrzydło clark Y cięciwa 23 cm, rozpiętość 2 m. Mam EPP na kadłub, podwozie, silnik (ciąg 1.3 kg) idzie pocztą. Jak siebie znam to za pół roku - rok, może coś z tego będzie. Do tego bydlaka zamierzam wsadzić i kamerkę video i aparat foto + zgrzebny komputerek pokładowy, do budowy którego też nie dotykałem się od kilku miesięcy. Życie zawodowe i rodzinne mnie na razie wykańcza. Wieczorem (bo w dzień przy dwóch latających wokół nóg moich i żony małych potworach nic nie da się zrobić) to mam ostatnio ochotę klapnąć na kanapę, napić się whisky i iść spać.



Temat: jak oszczędnie jeździć micrą ??
Moja "pszczółeczka" pali latem po mieście max 7,8L LPG z jazdą bardzo nieekonomiczną tzn 3-ci bieg do 120km/h (max160), zimą ok 9L także LPG (oczywiście zimą zmieniam styl jazdy), ale co ważne hamuję zawsze silnikiem bo jest to oczywiste że wówczas chwilowo zostaje odcięty dopływ paliwa. Można zaobserwować to zjawisko w każdym aucie wyposażonym w komputer z opcją "chwilowego spalania", a także jak ktoś ogląda kanał TVN TURBO program TOP GEAR to może się dowiedzieć tego samego od pana J. CLARKA. Przyznam szczerze, że nie mam zamiaru schodzić poniżej jakiejś wartości w spalaniu bo po to mam GAZ żeby było taniej, a pragnę jeździć dynamicznie, nie jak stary ramol. Możecie mi wierzyć lub nie ale GOLF3 1.9TD nie miał ze mną szans od zera do 140km/h.



Temat: Lazil za mna pewien samolot-PZL p-37 "LOS"


Profil skrzydla.
W oryginalnym "losiu" profil jest dosc dziwny .
Mianowicie najwyzsza czesc profilu jest na srodku ,a prud od tlu rozni sie tym ze przud jest zaokraglony a tyl na ostro.Gdyby nie to to profil bylby symetryczny w pionie !!! (Nie mylic z symetrycznym profilem w poziomie np .akrobarow)
Do tej pory wszystkie profile zktorymi sie spotkalem w przedniej czesci szybko grubialy ,aby potem powoli hudnac . Tu profil z obu stron rowno puchnie abyna srodku byc najgrubszy.
Chyba sobie odpuszcze taki dziwaczny profil i srobie standartowego Clarka.
Tyle ze Chcialem zrobic i lotkii osobno klapy . Chyba Los mil klapy ???

Propozycje profilu mile widziane.



Taki opis profilu ( przesunięcia max. grubości profilu ku tyłowi ) jest typowy dla profili laminarnych. Podobny miał i Mustang i między innymi dlatego był taki dobry, a nie należy zapominać , że Łoś w swoim czasie jeżeli chodzi o rozwiązania konstrukcyjne był w światowej czołówce i prywatnie sądzę, że przy zastosowaniu mocniejszych najlepiej rzędowych silników mógł być najlepszy w swojej klasie, a przy tym jaki piękny.



Temat: Pomoc dla niewtajemniczonego ; )
Witam posiadam taki nowiutki silniczek który nie był odpalany .Ponoć został sprowadzony z Ameryki . Nic o nim nie wiem piszę tylko na bloku silnika nazwa firmy MASTER pojemności tam niema . Motorek ten ma zapłon żarowy - ma świece oraz gaźnik domniemam że rc ponieważ ma taką gałkę do regulacji obrotów . Czy ktoś z was użytkował może taki motorek Jaką on ma pojemnośc ? Czy jest ktos w stanie to oszacować policzyć ? jak ? Wszelkie informacje na jego temat bardzo mi sie przydadzą. Jakie paliwo powinienem zakupić aby poprawnie go dotrzeć ? jakiego śmigła powinienem użyć aby uzyskać duży cią przy niewielkiej prędkości ( chodzi mi po głowie budowa dwupłata z profilem clark y ) Ja szacuje że ma pojemnośc koło 4 cm co wy na to ? może podacie swoje przypuszczenia . jest mi to potrzebne przy zakupie łoża pod ten motorek . Proszę o pomoc i odpowiedzi wszelkie porady są na wage złota




Temat: Wstęp do budowy modelu RC
Witam,
Po paru kretach, reanimacjach i renowacjach tego oto:

postanowiłem zbudować coś swojego bazując na ocalałym sprzęcie.
W internecie znalazłem plany Pat Matt-a (chyba tak to się pisze)
i przerobiłem
Efekt:
http://picasaweb.google.pl/Rudi7304/OLO1
Zakładam:
1. Budowę z deptronu -głównie, balsy- pewne elementy i minimalnie sosny.
2. Użycie silnika 480 z Bellanki z przekładnią
3. Profil płata Clark Y (po zwiększeniu grubości do 14%)
4. Sterowanie 4 kanały proporcjonalne - aparatura: oczywiście z Bellanki!
Co o tym sądzicie?



Temat: PseudoZefir czyli mój pierwszy model...
Witam!!!
Po długich namysłach zdecydowałem się na budowę modelu coś na wzór Zefira III. A więc przejdźmy do rzeczy. Model powstanie z balsy, zostanie oklejony taśmą pakową. A oto szczegóły:

-silnik: MIG 280 6V
-serwa: 2x Conrad mikro (SK, SW)
-odbiornik: Hitec 5 kanałowy ZF-105SF
-pakiet: jakieś li-pole lub ni-cd
-regulator: chyba jakiś Jeti
-dł. kadłuba: 700mm
-rozp. skrzydeł: 990mm
-profil skrzydeł: Clark-Y
-waga końcowa: ok. 350g
-cel: loty rekreacyjne, nauka pilotażu

Zdjęcia zamieszczę wkrótce. Także czekam na sugestie dotyczące tego modelu...



Temat: Hangar A_skot"a
Czas otworzyć hangar.
Na pierwszy ogień - Beaver DHC2
- rozpiętość 960 mm
- cięciwa 135 mm
- profil Clark Y
- powierzchnia 15,2 dm2
- waga do lotu ok. 520g
wyposażenie:
- silnik - BL003/2408-21/1750/M
- kierunek i wysokość - mikroserwa Dynam
- lotki - mikroserwo Dynam
- regler Dynam
- odbiornik - Hitec HFD 07RH QPCM
- przewidywane zasilanie - 2 - 3s 1500-2000 mAh



Historia jego budowy znajduje się tutaj



Temat: Dobór CA do Alfy 156
Prosiłem o niekomentowanie wyboru auta ponieważ i tak go kupie, ponieważ uważam go za najlepsze auto w tej klasie cenowej.
Dodam dodatkowo że to nie będzie mój pierwszy kontakt z alfą i wiem co robię. Będzie z silnikiem 1.9 JTD a ta jednostka należy do jednych z bardziej oszczędnych i mało awaryjnych jednostek. Kupując na szybko jakąś padake za grosze nie wymagajcie od niej żeby nic nie nawalało. Alfą nie jeżdżą ludzie zazwyczaj spokojnie bo nie po to zastała stworzona.
Auto w dobrym stanie kosztuje swoje ale później się nie buli.
Ktoś tam pisał o twardym dupsku - lubię twarde zawieszenia - jeśli bym nie lubił to bym kupił sobie jakiegoś francuza albo auto wydane na rynek amerkański.

I to właśnie napiszę na zakończenie dyskusji na temat ALfy 156, ponieważ najczęściej wypowiadają się o niej osoby które nawet nie miały nigdy z nią żadnego kontaktu oprócz wzrokowego albo osoby które kupiły auto za psie pieniądze i myśląc że obejdzie się bez żadnych wydaktów. Kończę dyskusję na temat wyboru auta bo to nie jest forum o tym !!!!!!

Widzę że wszyscy raczej są za RM i tymi dego więc na nich napewno się skupię :)
A odnośnie radia jakie polecacie? - prosiłbym o jakieś konkretne modele :)
Napewno posłucham tego Clarka

Po za tym przewody.
Co myślicie o kabelkach głośnikowych Stinger seria PRO 2x3,5mm2 ? Ile wogóle metrów tego kabelka bedę potrzebował?
A na czincze dałbym Sinuslive te niebieskie - będa oki?
Zasilanie dałbym chyba spawalniczy 35mm2 z dobrymi miedzianymi końcówkami.



Temat: Datsun/Nissan 160B (Violet) 1979r
W laurel'u sprawa wygląa o tyle prościej, że dach jest odcięty listwą od reszty samochodu. w Violecie nie ma ani zadnej listwy odcinającej ani też progu (uskoku, załamania) blachy w którym lakiery mogłyyb zostac połaczone. Problem polega na tym, że niestety np żółty nie wystepuje w metalicu i przejscie jednego koloru w drugi może być widoczne (może powstać nieprzyjemny dla oka uskok). Całości nie da sie pokryc np clarkiem (bezbarwnym jak w przypadku metalicu, gdyż baza czyli kolor pokrywane jest bezbarwnym kiedy jeszcze kolor nie jest zupełnie suchy, a nie da sie pomalować dwoma kolorami w ten sposób, poza tym lakier akrylowy, nie bardzo lubi bezbarwny i mogze z tego wyjść potrzeba malowania po raz kolejny. No i jeszcze jedno ALE co prawda to coupe ale z podnoszoną szybą tylna, tak więc taka kombinacja mogłaby nieciekawie wyglądac. W tym przypadku mozna by polecieć amerykańskim klimatem i auto zrobić żółte a przednia maske pomalowac czarnym matem A rozważając druga opcje np biały z błękitnymi pasami, nieco bym tu też wyraził inne zdanie - otóż dwa pasy zamieniłbym na jedem szerszy przebiegający bardziej po prawej bądź lewej stronie auta

Poza tym kto jest posiadaczem serii SX czy NX? bo tam występowaly te same silniki i chchailbym dowiedzieć się jak z częściami



Temat: Platforma Video by Tomek

Odwiedziłem stronę Piotra i poczytałem trochę o profilach.
Wniosek jest taki ,że choć Clark nie jest idealny pod względem siły nośnej to ma dużą samostateczność a przy platformie Video bardzo ważna sprawa.
Tak więc zostaje przy tym profilu.
Aby optymalnie wykorzystać napęd, ja bym dał profil bardziej szybowcowy. Ten model powinien umieć nieźle szybować . Wtedy sporo można zaoszczędzić na wadze aku. Jeśli ma szybować to też składane śmigła. Dał bym napęd pchający, dokładnie na przeciw tego co zaproponowałeś czyli silniki mocowane na spływie. A samostateczność w klasycznym układzie modelu załatwia się odpowiednią powierzchnią statecznika poziomego i ustawieniem ść. Sam profil niewiele tu pomoże.



Temat: Ayrton Senna
W 1987 roku Mclaren już był trochę słabszy, Lotus dostał silniki Hondy, ale z Williamsem nie mieli po prostu szans. Piquet z Mansellem praktycznie zdominowali ten sezon. Ale mimo wszystko, gdyby nie Senna to Lotus spadłby na dno znacznie wcześniej niż się to stało (1994 rok). Szkoda, że Chapman nie dożył do czasów kiedy Senna jeździł w tym zespole. To mógłby być świetny duet, możliwe że nawet coś jak Chapman-Clark w latach 60



Temat: GP Belgii 2007
hehe, warto było czekać na Spa, ładny wyścig, a Kimi widać ma ochotę na wyrównanie rekordu Clarka i Senny na tym torze za rok. Co do Ferrari to na pewno postawią na Kimiego i zrobią absolutnie wszystko by odebrać Makowi mistrza. Ale nie wierzę w to, różnica pomiędzy bolidami jeśli w ogóle jakaś jest to bardzo niewielka na korzyść Ferrari. Poza tym decydujący wyścig odbędzie się na interlagos gdzie do wyboru będzie miękka i supermiękka mieszanka, a na niej Maki biją na łeb Ferrari (z drugiej strony przypominając sobie zeszłoroczny pogrom ze strony Ferrari w Brazylii, będący głownie zasługa wyżyłowanego silnika, ale kto wie...). Japonia będzie nadal faworyzować bolidy Scuderii, ale w Chinach, oprócz dłuuuugiej prostej jest parę ciasnych zakrętów, a w nich lepiej spisują się Maki (jeśli wierzyć Mikołajowi S.). Myślę, że ważnym czynnikiem może się także okazać to, ze w Ferrari jest już ustalona hierarchia, a w Maku są ciągłe tarcia i kierowcy walczą ze sobą. A i przy okazji, wydaje mi się, ze odkąd walka o mistrzostwo weszła w decydującą faze (Farnando zbliżył się do Lewusa) Hiszpan już nie udostępnia Lewusowi set-up'u z piątku, jak to miało miejsce na początku sezonu. I bardzo dobrze, każdy powinien pracować na własną ręke! Jedno jest pewne, tak ekscytującej końcówki sezonu nie mieliśmy chyba od 1999 (choć i zeszły rok był niczego sobie)!



Temat: 8 R Ricochet - Old Stars 44-46
Niesamowity 15 bieg! Parker startuje jakby mial silnik rakietowy, gospodarze tez calkiem niezle ale maja pare metrow straty. Killer co okrazenie jest blizej ale Parker jedzie optymalna sciezka i do konca nei daje sie wyprzedzic. Szal w sektorze gosci! Wygrana w meczu, w ktorym przegrywalo sie juz 12 punktami to prawdziwy sukces!

XIV [51] Sawyer Tom [B50], Earle Windom [C57], Laskowski Piotr [N65], Hood Robin [Z36] 3-3 (41-43)
XV [77] Parker Peter [B70], Killer Bob [C52], Cooper Dale [N56], Tell Wilhelm [Z30] 3-3 (44-46)

NCD: -38,70 Cooper Dale (bieg 3)

Punkty zdobywali
Old Stars 46
1 Tell Wilhelm 9+0 (3; 0; 2; 1; 3; 0)
2 Nemocek Joe 0+0 (0; -; -; -; -; -)
3 Hood Robin 6+0 (u; 0; 0; 3; 3; 0)
4 Clark Kent 1+0 (1; -; -; -; -; -)
5 Dzikowski Grzegorz 3+0 (2; 1; -; -; -; -)
6 Parker Peter 11+1 (1; 3; 3; 1; -; 3)
7 Kryt Diwad 5+1 (2; 2; 1; -; -; -)
8 Sawyer Tom 11+2 (1; 0; 2; 3; 2; 3)
Ricochet 44
9 Earle Windom 7+0 (2; 1; u; 2; -; 2)
10 Briggs Bobby 4+2 (1; 2; 1; 0; -; -)
11 Killer Bob 13+0 (3; 3; 3; 2; -; 2)
12 Laskowski Piotr 8+3 (2; 3; 2; 0; -; 1)
13 Cooper Dale 10+1 (3; 3; 2; 1; -; 1)
14 Araya Tom 1+0 (0; 1; 0; -; -; -)
15 King Kerry 1+0 (1; 0; 0; -; -; -)
16 Johnson Leo 0+0 (-; -; -; -; -; -)

Zawodnik meczu zdecydowanie Peter Parker!

Dziekuje za wspolprace!




Temat: Akrobat
Witam
Na tym forum będzie to mój pierwszy post.
W tym roku zainwestowałem w napędy bezszczotkowe, czego skutkiem było powstanie kilku modeli. Ostatnim z nich ( dzisiaj rano oblatanym ) jest tytułowy akrobat.



Zastąpił on dolnopłacika z profilem Clark Y



Nie mam dokumentacji z budowy, więc pozostanie mi tylko podparcie się zdjęciami gotowego modelu.
Jest to konstrukcja w miarę samodzielna (wzorowałem się na wymiarach i niektórych rozwiązaniach Ekzztry Skazoo).
Model ma rozpiętość 1000 mm, długośc kadłuba też około 1000 mm, silnik Bm 2410-12 ze śmigłami GWS 1047 i 9050.
Pozostanie mi go jeszcze zważyć. Zasilanie pakiety Fully Max 1050 mAh 3s.







Temat: Najlepsi kierowcy w historii F1
A ja nie jestem w stanie wskazać najlepszego.
Po pierwsze właśnie dlatego, że na dobrą sprawę przed 1994 rokiem nie widziałem żadnego wyścigu i Fangio, Clarka, Villeneuve'a czy nawet Prosta i Sennę znam wyłącznie z tego co przeczytam i zobaczyłem na skrótach starych wyścigów.
Po drugie, nawet gdybym widział wszystkich którzy się ścigali, nie potrafiłbym porównać Schumachera jeżdżacego czerwonym komputerem z silnikiem i Fangio ścigającego się bez pasów czymś przypominającym samochód z kołami od motocykla. Ten pierwszy zapewne ze strachu w ogóle by do tego nie wsiadł, drugi jeśli jakimś cudem zmieściłby się w kokpicie nowoczesnego bolidu F1 męczyłby się z przeciążeniami (o ile w ogóle zdołałby ruszyć i utrzymać tempo powodujące te przeciążenia).

Ciężko wybrać najlepszego obecnie kierowcę F1, a co dopiero wybrać najlepszego od początku jej istnienia. Jeśli ktoś uważa, że "X był najlepszy a każdy kto sądzi inaczej się myli", niech sobie tak uważa. Na szczęście skończyły się czasy gdy wszyscy musieli myśleć tak samo i próbując narzucać swoje zdanie innym można co najwyżej narazić się na śmieszność



Temat: Zagadki historyczne (archiwum)

Kiedy Lotus wygrał pierwszy wyścig z silnikiem Coswortha, proszę podać dokładną datę tego GP i zwycięzcę.
GP Holandii 1967-06-04, Jim Clark

Pytanie:
W ilu wyścigach wystartował zespół Pacific (mam na myśli udział w wyścigu), oraz w jakich latach startował w F1



Temat: Liga Wiedzy o F1
ODPOWIEDZI

1.
Kyalami

2.
- lotniska wojskowe
- Automobilklub Królewski (RAC)
- Formuła 500; do startu dopuszczano samochody z silnikami motocyklowymi o pojemności 500 ccm
- Formuła 3

3.
"Thanks Michael" oraz "Danke Michael" tylny spojler, BMW Sauber

4.
Jose Carlos Pace

5.
Nigel Mansell

6. X - Ford
Y - Keith Duckworth (ewentualnie Mike Costin zaliczymy)
Z - Cosworth DFV (V8, double-four-valve)
A - Grand Prix Holandii
B - 1967
C - Jim Clark

7.
- 1968
- Lotus
- Imperial Tobacco (to spółka), Gold Leaf (to papierosy tej spółki i one były na bolidach)

8.
- Grand Prix Hiszpanii
- 1969
- Graham Hill, Jochen Rindt - Lotus
- spojlery, tylny spojler

9.
Juan Manuel Fangio

10.
- Grand Prix Las Vegas
- Nelson Piquet

11.
V - Gordon Bennett
X - 1900
Y - 1903
Z - 1902
A - Selwyn Francis Egde

Komunikat: Potwierdzam, że na zwycięzce czeka nagroda



Temat: GP Australii 2004 - wrażenia
Ja generalnie wyścig uwazam za ciekawy, choć mało emocjonujący. Wynik oczywiście to JEDEN WIELKI ZAWÓD.
Ciekawy start, Montoya niestety w roli głównej Jednak parę okrążeń później przebił się przed Ralfa.
Potem wyprzedzenie Raikkonena przez Massę, może spowodowane awarią, niestety drugie rozczarowanie, ale akurat na spokojnie tego nie oglądałem. Potem ciekawa walka Fisichelli z Heidfeldem, zakończona pięknym manewrem Fisiego na Clark Curve (nie jestem w domq więc muszę sprawdzić).
Mnie dziwiło, że prawie cały czas Ferrari robiło pit-stopy o dwie sekundy lepiej od Williamsów czy McLarena?? 8 sek. do 10 sek konkurencji? Może mi to ktoś rozsądnie wyjaśnić?
A gdy Montoi nie mogli zmienić tylnej prawej opony, to ja się zorintowałem o co chodzi gdy Borowczyk to powiedział, ostatecznie mogli mieć problem z dokręceniem. Ale rok temu jak micheliny zmieniały tylko tylne opony to ja rzadko to notowałem szczegół.
No i co by nie powiedzieć to manewr Montoi na Buttonie też był pierwszej klasy, i też zgadzam się z Borowczykiem, że Button się zagapił.

Ja myślę, że Wille i Maki podkręcą trochę bolidy (czyt. silniki) na najbliższe grand prix, czyli podejmą ryzyko, i Ferrari nie będzie już rozdawało kart. Choć mam świadomość, że czerwoni mieli jeszcze rezerwę. A może ten tor był zbyt łatwy



Temat: Zasilanie do benzyniaka...
Titan ZG20 jest to średniej klasy silnik benzynowy Toni-clarka kliknij na tę stronę.
http://toni-clark.com/ftp/ZG20



Temat: Wymiana silnika
Witam wszystkich. Mam ładowarkę kołową z napędem Clarka, w której był zamontowany silnik Detroit diesel 4 cylindry. Czy ktoś zna jego parametry gdyż chcę dopasować inny?



Temat: Trenerek na os 10 fp
No tak silnik jest słaby ale obciążenie powierzchni nośniej też nie jest duże ( rzędu 45g/dm kwadratowy). Co do profilu to również myślałem o clark y ale ciągle zastanawiam się czy nie ma czegoś lepszego ?



Temat: GP Hiszpanii 2004 - wrażenia


O rety, kiedyś Senna ukończył wyścig z hamulcami tylko na przód. Jaki on był wk.... jak wysiadł z bolidu... Stare dobre czasy....


Clark wygrał wyłączajac silnik na łukach... *bo ciśnienie oleju spadało....



Temat: Zagadki historyczne (archiwum2)
Clark zauważył,że ciśninie oleju spada na zakretach a wraca do pierwotnego poziomu na prostych.Więc Jim wyłanczał silnik na zakretach żeby go nie zatrzeć.



Temat: Parking
/od razu do domu
Pey rzuciła swoją torbę na tylne siedzenie, wsiadła za kierownicę i puściła obowiązkowo muzykę. Potem zapaliła silnik i czekała aż Clark ruszy.



Temat: Nowy model - Pfalz E.IV
No niestety Darku to byłoby za proste

Wstępne wymiary to 220cm rozpietości, 26cm średnicy maski silnika, a cięciwa skrzydła to ...45cm. Zastanawiam się tylko nad profilem - napewno chyba CLARK Y jak naj mniej.



Temat: KOMATSU ZENOAH MD430
Hallo Olek , ten silnik ma 22,5 CC.Wiercenie 32 MM/skok28MM. Moc1,7KM.U Clarka nazywa sie on TITAN ZG 23.



Temat: Mucha
No cóż, tak w telegraficznym skrócie. CLARK Y jest profilem opracowanym w 1922 roku! Tylko dzięki przypadkowi a nie ówczesnym wyliczeniom jest taki dobry. CLARK Y był stosowany i w samolotach (nawet w Spitfire II - Clark Y 12%) i szybowcach i modelach. Największą jego zaletą jest duży zakres prędkości i łagodny przebieg oderwania strug. Jeśli chodzi o modele szybowców, a w tychże własności profilu są najistotniejsze gdyż nie mamy silnika niwelującego niedostatki profilu, w dzisiejszych czasach jest ten profil niestety w porównaniu z innmi mniej przydatny. Profil ten powinien pracować w okolicach liczby Reynoldsa wynoszącej do ok. 160000, a tego nasze modele nie są w stanie osiągnąć.

Aby tych niedogodności uniknąć opracowano na bazie CLARK Y podobne i znacznie lepiej do modeli szybowców przystosowane profile. Zaczęto od różnych NACA jak 4412 czy 4312 potem GÖ 398. Były to jednak opracowania głównie dla szybownictwa a nie modelarstwa.

Słyszę jednak i tu o przypadkach stosowania tych profili w modelach. Często, jak i zapewne w przypadku tej Muchy, powiedzą niektórzy - ale to dobrze lata. No cóż, lepsze jest wrogiem dobrego i w latach 80-tych gdy moc obliczeniowa komputerów zaczęła pozwalać na tanie obliczenia zajęli się niektórzy i opracowaniami dla modelarstwa, które ze względu na wielkość i osiągane prędkości różni się od samolotów czy szybowców z dużego lotnictwa. Taką alternatywą (jedną z wielu) do dość szerokiego zastosowania w modelach szybowców jest np. S 3021. Jest to profil odpowiadający CLARK Y, ale znacznie polepszający własności termiczne i mający równie dobre jak nie lepsze własności na żaglu. Jednak, samemu opracowując czy budując model, powinniśmy kłaść większy nacisk na prawidłowe dobranie do zamierzonego zastosowania modelu. Mieszkając na płaskim terenie, prawdopodobnie będziemy większy nacisk kładli na własności latania w termice (wtedy możemy się zastanawiać nad np. HQ, HQW czy nawet MH). Mając niedaleko dobre zbocza zdecydujemy się pewnie jak to słusznie zrobił Jacek ze swoją Muchą, na np. RG 15 czy SD 6060 jak ktoś jest miłośnikiem akrobacji szybowcowej. A tego dobrego, starego i zasłużonego CLARKA weźmy lepiej do trenerka jak do 3 metrowego szybowca.

Pozdrawiam Piotr




Temat: Czy powrocą wyścigi z lat 80 i 70
Musiałbyś na początek wytłumaczyć kilku koncernom samochodowym, że wytwarzanie silników do F1 jest całkowicie nieopłacalne i mija się z celem. Moim zdaniem główną przyczyną tak wyrównanych i ciekawych wyścigów w latach siedemdziesiątych był właśnie fakt, że większość bolidów składała się z "kitu": silnik Cosworth, skrzynia Hewland i jedynie nadwozie było "produkcji własnej". Wyjątki to oczywiście Ferrari, od 1977 Renault, od 1976 Alfa Romeo no i Matra od tego samego roku. Dodatkowo na początku lat siedemdziesiątych sporo zespołów wystawiało po trzy auta (np. McLaren do 1974) - co oznaczało trzy auta przygotowane w podobny sposób. Zresztą i potem (np. jeszcze w 1976) w autach March ścigało się ze czterech kierowców, a jeszcze do 1980 prywatne teamy (np. RAM) używały starych bolidów Williamsa, Brabhama czy Surteesa. Generalnie, podobnie jak obecnie w CART, małe zróżnicowanie komponentów, z których zbudowane jest auto F1, powodowało wyrównanie szans. Dopiero wprowadzenie silnika turbodoładowanego przez Renault spowodowało, że zespoły zaczęły rozglądać się na nowymi rozwiązaniami i szukać czegoś więcej, niż stary poczciwy Cosworth. Ten kto miał więcej kasy, miał silnik turbo, a dla reszty (przed całkowitym zakazem turbo) wprowadzono puchar Colina Chapmana i Jima Clarka, dla odpowiednio najlepszego teamu i najlepszego drivera z silnikiem wolnossącym. Ale nawet po końcu ery turbo było już za późno na utrzymanie starego porządku rzeczy - po prostu zaczęto szukać innych rozwiązań. Wszyscy się odzwyczaili od tego, że w jednym sezonie tylko jeden driver wygrał więcej, niż jeden wyścig.
Druga sprawa: w latach siedemdziesiątych dopiero zaczynano myśleć o bezpieczeństwie - nikomu nie przychodziło do głowy rowkowanie opon, by zmniejszyć prędkości. Dopiero tragiczne wypadki Depaillera, Villeneuve'a czy Pironiego spowodowały delegalizację użytecznej skądinąd zwężki Venturiego wprowadzoną przez Lotusa w 1977 roku - to tylko jeden przykład.
Po trzecie - tory. W 1969 roku na Monzy czterech kierowców do ostatniej prostej cięło się o setne sekundy (1. Stewart; 2. Rindt +0,080 sek; 3. Beltoise +0,170 sek; 4. McLaren +0,190 sek). Potem pojawiły się szykany i koniec slipstreamingu przez cały tor.
Czyli wszystko, co mamy teraz, zawdzięczamy postępowi w technologii i bezpieczeństwie. Powrót do dawnych czasów oznaczałby, jakżeby inaczej, cofnięcie się w rozwoju. Smutne. Uff, ale się rozpisałem



Temat: Michael Schumacher w Ferrari do 2006 roku.
Alex, naywanie Hilla robolem to jakiś niesmaczny żart. Przytaczam tabelę wszechczasów w ilości zwycięstw:

1 M.SCHUMACHER ALL 67
2 A.PROST FRA 51
3 A.SENNA BRE 41
4 N.MANSELL G-B 31
5 J.STEWART G-B 27
6 N.LAUDA AUT 25
7 J.CLARK G-B 25
8 J-M.FANGIO ARG 24
9 N.PIQUET BRE 23
10 D.HILL G-B 22
11 M.HAKKINEN FIN 20
12 S.MOSS G-B 16
13 G.HILL G-B 14
Pierwsze słyszę, że Arrows w '97 ze swoim marnym budżetem miał rewelacyjne aero Opony się zgodzę, ale Prosty czy Diniz też miały ten handicap, a nie umieli go tak wykorzystać. A poza tym to Hill był po prostu rewelacyjny na Hungaroringu, ja również pamiętam, że Adelaida też należała do jego ulubionych torów (pod względem setupu i stylu jazdy). Miejsca Hilla na Hungaroringu: 92: Brabham 11 (tym samochodem ciężko się było kwalifikować do wyścigów ), '93 Williams 1,'94 Williams 2,'95 Williams 1, '96 Williams 2, '97 Arrows 2, '98 Jordan 4, '99 Jordan 6. Był również dobry na Monaco, pamiętam jego walkę w '95 z Schumacherem - był 2, a w '96 eksplozja silnika przy wyjeździe z tunelu pozbawiła go pewnego zwycięstwa. Szkoda, że tam nie wygrał, bo jego ojciec triumfował tam pięciokrotnie.
Vassago, po Irvine'ie też oczekiwałęm więcej po jego dobrych występach w Jordanie Peugout, m.in. 2 lub 3 miejsce na Canadzie w '95. A jego przykład świadczy dla mnie o demoralizującym charakterze formuły 1. Bo jeżeli gość, który w jednym roku zdobywa laury, a na następny ląduje w kiepskiej stajni i nie ma szans, to to jest trudne do pochwalenia. Wiem że się mówiło , że Jaguar będzie mocny, że miał sukcesy w Le Mans, ale nic z tego nie wyszło. A Eddie pokazał np. na Monzy rok temu, że stać go na dobry wynik (był trzeci). Tak samo było z Niki Laudą, kiedy po zdobyciu dwóch tytułów mistrza dla Ferrari wylądował w słabym Brabhamie. To samo mówił James Hunt mistrz w McLarenie, że w latach 70-tych formuła raptownie się zmieniła i najważniejsza stała się maszyna, a nie kierowca, dlatego skończył karierę.
P.S. nie słyszeliście o próbach bicia rekordów na dnach wyschniętych jezior w Arabii czy Ameryce Rekord z wykorzystaniem silnika odrzutowego wynosi 1600 km/h, ale próby z silnikami spalinowymi są znacznie wolniejsze. A mi się wydaje, że w formule chodzi o pokonanie rywali, a nie osiąganie najwyższych możliwych prędkości, co preferował Schumacher w wypowiedzi przez Ciebie Eddie cytowanej.



Temat: Pytanko do Enst@!a(o free energy)




| I tu sie mylisz - istnieje wiele przypadków, w którym jest 1000% peności,
że
| nie było to zjawisko atmosferyczne.

ZNANE, dodaj znane.

| I nie pytaj zaraz o przykłady, tylko
| zajrzyj do pierwszej lepszej książki ufologicznej.

W tym rzecz, ze oni odrazu doszukuja sie kosmicznej interpretacji a ja
dopuszczam np. nieznane zjawisko meteorologiczne!


No pewnie, jak weźmiemy NIEZNANE (a raczej taki, które nie wiadomo czy w
ogóle istnieje) zjawisko meteorologiczne to można wszystko udowodnić. Rzecz
bowiem w tym aby badać to co jest i co się obserwuje, a nie wymyslać
niestworzone, teoretyczne, nieobserwowane przez nikogo i istniejące tylko w
ciasnym umysle sceptyka-badacza zjawiska, które niczego nie wyjaśniają, a
wprowadzają tylko niepotrzebne zamieszanie. O ulubionym narzędziu
sceptyków - brzytwie Ockhama - nie wspominając. A skoro to zjawisko jest
takie nieznane to jak możesz pisać że może ono unieruchomic samochód?


| No nie. Sadze, ze pasuje do przynajmniej 75% z tych 5%.

| Nie. Te 5% to są przypadki niewyjaśnione według dzisiejszego stanu wiedzy
| (tej sceptycznej).

Do wyjasnionych nie kwalifikuje sie plazmoidow. Wyjasnione to takie
gdzie jasno wiadomo, ze to byla planeta albo balon. Plazmoidy nie sa
wyjasnionym zjawiskiem.


I to ma być "naukowe" podejście - aby wyjaśnić jedno niewyjaśnione, wymyśla
się inne - o którym nawet nie wiadomo czy istnieje??? I to paranaukowcy
posługują się wiarą zamiast wiedzą??? Wolne żarty.


| Wg. Znicza piorun kulisty może poruszać się dowolnie

No wlasnie...

| A jakie kierowanie jest inteligentne?

| Ganianie się z samolotami, lądowanie i starty, skomplikowane manewry itp.

Z tym ganianiem sie z samolotami to moze byc roznie. Byc moze silniki
samolotu sprawiaja odpowiednie warunki. Albo pilot widzi odblask na
szybie czy cos ;) Polecam Pilota Pirxa, swietny drugi rozdzial :)


Popraw mnie jeśli się mylę, ale z reguły to silniki samolotu są z tyłu, nie?
Odblask na szybie? I co, może jeszcze kupa muchy na radarze? Literatura sf-f
jako dowód na nieistnienie UFO - gratuluje mocy argumentów.


                 Delfino

--
"Two possibilities exist: Either we are alone in the Universe
or we are not. Both are equally terrifying." [Arthur C.Clarke]


Pozdrawiam
Paulus





Temat: Platforma Video by Tomek
Jako że projekt nabiera coraz bardziej realnych barw oraz wiadomo , co chcę budować i jaki rodzaj napędu wybrałem postanowiłem uruchomić nowy wątek z opisem budowy.
Myślę ,że dzięki temu więcej osób będzie mogło tu zaglądać.

Myśląc trochę o możliwościach wykonania projektu oraz sposobie podróży na lotnisko postanowiłem jednak zrezygnować z konstrukcji 2 -kadłubowca na rzecz konstrukcji klasycznej.



Rozmiary jak na rysunku.
Rozpiętość 200 cm
długość 140 cm
szacowana waga pustego modelu 1,3-1,5 kg
szacowana waga wyposażenia :
silniki Dulski ................2x 100g
baterie 4100Ma/ 11V ....2 x300g
serwa standard.............4x50 g
regle 30A ..................2 x 25g
odbiornik Hitech ..........1x 25g

Oczywiście dojdą złączki ,kable itd. ok.50-70g

czyli ok 1200g (1,2kg)

Co da łącznie 2,5-2,7kg masy.
Może się okazać za słaba elektrownia i wtedy dojdzie kolejne 300g masy (łącznie 12000mA z aku. )

Ponieważ konstrukcja kadłuba jest juz przetarta (Hubert swego czasu zrobił lekki i mocny kadłub w swoim IZI ) to zostaje popracować nad skrzydłem i poszukać tam oszczędności.

Wznios skrzydeł od 3 do 4 stopni.

Tylko zastanawiam się czy trochę nie za wielki .
Już tłumacze dla czego .
Łoś ma rozpiętość 1550mm i jego składane podwozie to masa ok 350-400 gram czyli prawie tyle ile potrzeba ,a czas lotu na full naładowanych aku. wynosi ponad 20 minut.!
Ponieważ nie będzie tu składanego podwozia ani też pełno balsowej/sosnowej konstrukcji to zastanawiam się czy rozpiętość 1,7 max 1,8 m by nie wystarczyła.
Opory własne tak dużego modelu będą już wyzwaniem dla silników i zaoszczędzona siła nośna pójdzie w gwizdek.
Co wy na to ?
Robić 2 metry i szykować się najwyżej pod 3 pakiety czy zostać przy 1,75 m i latać na 2 pakietach.
Projekt chcę jak najszybciej ruszyć więc proszę o pomoc.

A i profil to typowy Clark Y ,ale mam wątpliwości, czy w tak dużym modelu, do takich zastosowań, przypadkiem nie ma lepszych???

W sprawie profili liczę szczególnie na pomoc doświadczonych wyjadaczy.



Temat: Pytania odnośnie historii F1
Zakładam nowy temat i proszę aby wpisywać tutaj swoje pytanka odnośnie historii F1, jeśli coś was nurtuje od dłuższego czasu i nie możecie znaleźć nigdzie odpowiedzi to piszcie tutaj.

Jako, że zakładam wątek to zapodam pytanie od siebie.

Od dłuższego czasu intryguje mnie dlaczego Nigel Mansell jeżdżąc w barwach Williamsa zawsze miał numer startowy pomalowany na czerwono. Tak było w latach 85-88, potem w latach 1991-92 i w wyścigach w roku 1994. W 88 Schlesser wystąpił w takich barwach, ale zapewne zespół nie zdąrzył (nie chciał) przemalowywać samochodu wszak Francuz tylko chwilowo zastępywał chorego Mansella.

W latach gdy Mansella nie było w Williamsie obaj kierowcy zespołu mieli malowania numerów takie same (białe), to samo było w 1994 roku. Zarówno Hill jak i Senna oraz Coulthard mieli białe numery, ale ilekroć pojawiał się Nigel od razu jego numer był malowany na czerwono. W innych zespołach w których barwach startował Mansell (Lotus, Ferrari, McLaren) numer był malowany w takich samych barwach jak jego kolega z teamu. Czy Frank w jakiś szczególny sposób honorował Mansella, czy to wpływ sponsora (-ów). I jeszcze jedno pytanko o Mansella, w latach 88-92 Mansell strasznie kulał po każdym wyścigu oraz kwalifikacjach, było to związane z jakimś wypadkiem, chorobą czy zmęczeniem

Z góry dzięki za odpowiedz
Rafsen

EDIT: Oglądając urywki z filmu 1987 FIA F1 Season Review natknołem się przy wynikach z każdego wyścigu, że prowadzona była odrębna klasyfikacja kierowców i zespołów nieużywających silników z turbo doładowaniem. Oglądając film o sezonie 86 i 88 nie natknołem się na taką klasyfikację. Czy to było tylko jednoroczna zabawa, czy może wcześniej (84-86) lub później (1988 bo od 1989 silniki turbo były zakazane) też coś takiego było. Muszę przyznać, że mocno mnie to zdziwiło a zarazem zainteresowało. Puchar kierowców dla tej klasyfikacji nazwano Jim Clark Cup, zaś konstruktorów - Colin Chapman Cup



Temat: Oleje-orygianł czy nie.
Panowie po co nerwy
JCB i KOMATSU to oleje SHELL, popatrzcie tylko na opakowania Caterpillar to MOBIL i znów wystarczy rzut oka na bańki nie ma sensu se gardła zdzierać, KOMATSU POLAND już markuje swoimi naklejkami beczki oleju FUCHS OIL Co. z Gliwic, silniki w waszych sprzętach to konstrukcje z lat 50tych więc wystarczy dobrej jakości "minerał" 15W40 i będzie git (tylko nie mówcie mi że TURDUS czy ORLEN lub LOTOS to dobre oleje, błagam!), ze skrzynią mostami i hydrauliką to już inna sprawa, skrzynie CARRO zazwyczaj chodzą na DEXRONie I lub II, DANA SPICER na 10W30 lub 30, to samo CLARK HURTH, należy też pamiętać że to nie oleje silnikowe tylko "hydrauliczno-przekładniowe" bo tylko takie nadają się do mostów z hamulcami i samoblokujących dyferencjałów (ewentualnie z dodatkiem LS), oraz skrzyń ze sprzęgłami hydraulicznymi, mosty ZF to olej 85W90 CG-4, skrzynie ZF chodzą na silnikowym 15W40

JAREWA, powiedz mi proszę co się zmienia wraz z wiekiem maszyny, klasyfikacja wymaganego oleju?? to że szkoda ci wlać olej po 25 za litr do starego ostrówka to rozumiem, ale jeśli on na innym nie może pracować no to sorry, wlewając zlewki z warsztatu świadomie mordujesz maszynę... a potem panika bo "nie jeździ" "słabnie" "nie dźwiga" itp

zgadzam się z faktem, że nowoczesne maszyny mają wyższe wymagania co do smarowania, bo obroty wyższe, temperatury, obciążenia i ciśnienia też rosną, ale starsze wiekiem maszyny też potrzebują materiałów eksploatacyjnych odpowiedniej jakości, pomyślcie tylko, jeśli sprzęt wyprodukowany 20 lat temu z przeznaczeniem do użytkowania z ówczesnymi materiałami dostanie "karmę" lepszej jakości to automatycznie będzie mniej awaryjny i jego żywotność się wydłuża!

na koniec przykład:
skąd korozja (normalna rdza i wżery nie jakieś inne śmieszne objawy) w UKŁADZIE HYDRAULICZNYM ?, w siłownikach ramienia i w pompie głównej - maszyna CATERPILLAR 428 seria II, śpieszę z odpowiedzią, klient okazyjnie zakupił beczkę 200L oleju HL46 z Rafinerii Czechowice, zaplombowaną oczywiście, data napełnienia: lipiec 1996... analiza w specjalistycznym laboratorium wykazała prawie 3% wody !!
ale zapłacił po 3 pln za litr... opłacało się...



Temat: Temperatura w bolidzie

Po całym GP w takiej temperaturze kierowca jest lżejszy o 3 kilo, tak samo jak perkusista po koncrercie

Słyszałem, że niektórzy są w stanie stracić koło 6, a może i więcej...
komentarz mojej mamuśki: 'synku, musisz mnie przewieźć czymś takim (wtedy chyba dopiero zaczęła się naprawdę interesować f1 )


temperatura w bolidzie najbardziej się podnosi gdy ten nieubłaganie zbliża się do barierek....

Potem są dwie możliwości... albo składasz bolid, albo ciebie składają Chyba, że masz szczęście jak Jim Clark na pewnych testach na Snetterton w 1966 roku...

Testował pojazd przygotowywany na kwalifikacje do Indianapolis, z silnikiem V8 Forda. Za szybko wszedł w lewy zakręt, obudowany na zewnętrznej stronie nasypem wysokim na metr. Kiedy ludzie Chapmana pojawili się w tym miejscu, zobaczyli na asfalcie czarne ósemki pozostawione przez przypalone opony, ale zamiast spodziewanego pogiętego wraka zastali całkiem inny widok - na polu za nasypem stał nienaruszony Lotus, a obok bardzo zakłopotany Jim. W nasypie była przerwa szeroka na trzy metry i przez tę przerwę udało mu się, bez szwanku, przelecieć. Wstydził się, bo nie powinien tak szybko wchodzić w zakręt na zimnych oponach.
Maurice Phillipe, z racji swoich obowiązków, obejrzał dokładnie ślady opon i zauważył, że część ostatniej ósemki nie jest czarna, a ledwo szara. Jim wytłumaczył, że w tym miejscu puścił trochę hamulec, żeby wypaść dokładnie w przerwę w nasypie, a nie gdzie indziej. Teoretycznie się zgadzało, ale inżynier jakoś nie był przekonany, że można siedzieć w wirującym samochodzie i sterować nim przy pomocy hamulca. Udało się nic nie rozbić, więc do roboty.
Na tym by się skończyło, gdyby Jim na następnym komplecie opon nie spróbował poprawić trochę czasu. Znów za szybko wszedł w ten sam zakręt, znów ekipa nerwowo popędziła w tamtą stronę i zobaczyła to samo - skomplikowane ślady na asfalcie, a za nasypem Lotus jak nowy i bardzo zawstydzony Jim. Znów miał szczęście?

Czytaj cały artykuł
(niektórzy jakoś dziwnym trafem omijają te artykuły, chyba nikt nie będzie mi miał za złe, że tu taki duży cytat wrzuciłem... może to dlatego, że po raz kolejny wróciłem do tego tekstu?)



Temat: ateizm
I to już koniec naszego eposu o nocniku.

Za każdym zdaniem naszego eposu kryje się ogrom wiedzy ludzkiej. Np. "do wyoblania bierzemy krążek blachy". Jakiej blachy, skąd? Żeby tę blachę zrobić, znowu potrzebne jest tysiącletnie doświadczenie tysięcy hutników, metalurgów, specjalistów od obróbki plastycznej, walcowników. A nie zapominajmy o konstruktorach pras te krążki wykrawających i Michale Faradayu, który eksperymentując z solenoidem i magnesem zapoczątkował erę silników elektrycznych w tych prasach stosowanych. Itd. itp.

Entropia nocnika może być tak niska dlatego, że przez tysiąclecia tysiące konstruktorów i technologów doskonaliło swoje procesy myślowe. Gromadząc tę wiedzę rozpraszali energię i powiększali entropię, bałagan w Kosmosie. Inaczej być nie mogło.
Pomimo, że procesy myślowe wymagają materialnego mózgu i materialnego przepływu jonów w neuronach, to sam proces i wiedza są całkowicie niematerialne. Obok albumów Michała Anioła wiedza ścisła, inżynierska również pochodzi z niematerialnej krainy umysłu ludzkiego. Jest drugą nogą, na której wspiera się nasz rozum. Dla zaangażowanych elegancja równań Jamesa Clarka Maxwella może być równie fascynująca, jak złota proporcja w sztuce. Dla niezaangażowanych te równania zaowocowały współczesną TV, radiem, komórkami i GPS-em.
Pasjonaci mogą się fascynować równaniami matematycznymi fraktali i stałej bifurkacji. Ich wręcz metafizycznym wymiarem. Ale regularne obrazy stworzone przy pomocy tych równań poruszają jakąś strunę w umyśle każdego człowieka.
Patrząc na banalny nocnik, niegodny, żeby nawet na chwilę przysłonić nim przed deszczem papirusy z Qumran, spróbujmy dostrzec w nim piękno i elegancję ludzkiej wiedzy, która jest w nim zaklęta.
Może to jest odpowiedź na definicję Pascala. Istota inteligentna to taka, która potrafi projektować i wytwarzać wyroby o entropiii znacznie niższej niż występują w otoczeniu.
Nie tylko wytwarzać, bo to potrafią również zwierzęta, ale i projektować formy przedtem nieistniejące.

W porównaniu z wytworami przyrody nieożywionej nocnik jest tworem bardzo uporządkowanym, o niskiej entropii. Ma tak niską entropię, że gdybyśmy go znaleźli na Marsie, nie uwierzylibyśmy, że mógł powstać samorzutnie. Byłby dowodem na obecność tam jakiejś wysokorozwiniętej cywilizacji. Nie jednego zdolnego Kosmity, ale całej cywilizacji z jej nauką i technologią. W tym sensie trywialny nocnik też pochodzi nie z tego świata ale z niewidzialnego królestwa rozumu.
JW



Temat: Kilka pytań w temacie projektowania modelu elektryka
Witam ponownie,

oto moje sugestie:

Wszystko byłoby ok, tylko Kolega kieruje się doświadczeniami z budowy samolotu, chcąc zbudować szybowiec. Rysunki są jak najbardziej ok ale właśnie dla trenerka - samolotu, natomiast w przypadku szybowca jest nieco inaczej. Właściwie nie ma trenerka - szybowca.

Przede wszystkim rozpiętość: szybowiec o rozpiętości 1 metra na profilu Clark nie poleci zbyt dobrze... Myślę, że podobny efekt osiągnie się podczas lotu niedużym spaliniakiem po wyłączeniu silnika - leci toto jakoś, w końcu promy kosmiczne też szybują przed lądowaniem...

Jeżeli ma być model szkolny - to rozpiętość minimum 1500 mm, profil "szybowcowy" typu chociażby E-193, można go w prosty sposób zmodyfikować poprzez wykonanie dolnego obysu jako linii prostej, jedynie zostawiając oryginalny kształt w części przedniej (wiele takich modeli robiłem i latały bardzo poprawnie, ten profil bardzo dobrze znosi złe odwzorowanie kształtu, np przy skrzydłach krytych papierem pakowym itd...)

Cięciwa - teoretycznie czym mniejsza cięciwa płata szybowca względem rozpiętości, tym poleci on lepiej, tzw. doskonałość będzie lepsza (tutaj mała cięciwa oczywiście do pewnych granic, nie schodzi się poniżej 180 mm w środku i 130 mm na końcówkach). Przy rozpiętości 1500 mm cięciwa na środku 180 mm, na końcówkach 130 - 140 mm. Natomiast jeśli zrobisz prostokątny płat 1500x200 mm - uzyskasz efekt latającej cegły.

Odległość pomiędzy krawędzią spływu skrzydła a początkiem usterzenia na ogonie - 2,5 do 3 średnich cięciw płata. Czym więcej tym lepiej - szybowiec będzie bardziej stateczny, powierzchnie stateczników będą mniejsze.

Długość przodu kadłuba przed skrzydłami - przynajmniej 1,5 średniej cieciwy płata. Dasz mniej ołowiu na nos - działa większy moment.

Przekrój poprzeczny kadłuba - najlepiej jak najmniejszy, jak w modelach DLG. Średnica kadłuba musi być jedynie taka, żebyś zmieścił niezbędną elektronikę. Mniejszy opór = lepsza doskonałość.

Co do obliczania powierzchni stateczników - są odpowiednie wzory na to, jak znajdę trochę czasu to podeślę.

Tomek



Temat: Robert Kubica....

Rekord toru Kubicy...

... ale do jutrzejszego wyścigu głównego na Circuito da Guia krakowski kierowca wystartuje w drugiego pola.

Wyścig kwalifikacyjny przed niedzielnym 52 Grand Prix Macau wygrał o półtorej sekundy Francuz Loica Duvala (Dallara F305-Mercedes), na drugim miejscu sklasyfikowany został Kubica (Dallara F305-Mugen) a na trzecim Brazylijczyk Lucas di Grassi (Dallara F305-Mercedes).

Na 8 okrążeniu Robert Kubica pobił rekord Circuito da Guia - 2.12,003.

Robert Kubica: Dobrze wystartowałem, co w sumie jest dla mnie zaskoczeniem, bo po rocznej przerwie znów ruszałem z miejsca używając pedału sprzęgła, a nie przycisku przy kierownicy jak w World Series by Renault. Potem jednak nie starałem się za wszelką cenę jechać na 100%. To tylko wyścig kwalifikacyjny, a my wprowadziliśmy po czasówce kilka poprawek do ustawień i przede wszystkim musiałem sprawdzić, jak spisuje się samochód. Jest nieźle, ale wciąż możemy się poprawić, zwłaszcza jeśli chodzi o szybkość na prostej i pierwsze okrążenia wyścigu. Najważniejsze jest to, że silniki Hondy jako jedyne są w stanie nawiązać walkę z dominującymi Mercedesami.

Trevor Carlin, szef zespołu Carlin Honda: Robert fantastycznie wystartował i przejechał bardzo dobry wyścig, bijąc rekord toru w końcówce. Po starcie Duval i di Grassi wykorzystali większą prędkość i tunel aerodynamiczny za Robertem, by go wyprzedzić. Robert poradził sobie z di Grassim, ale Duval odjechał na kilka sekund. Dobre tempo i odpowiedni rytm kolejnych okrążeń pozwoliły naszemu kierowcy na zbliżenie się do lidera. Jeśli uda nam się poprawić zachowanie samochodu na prostej, to z pewnością stać nas na wygraną jutro.

Finał jutro o 8:45 czasu polskiego.

Wyniki Wyścigu kwalifikacyjnego:

1. Loic Duval Dallara Mercedes-HWA 22:19.317

2. Robert Kubica Dallara Honda-Mugen/NB + 1.577

3. Lucas Di Grassi Dallara Mercedes-HWA + 7.391

4. Mike Conway Dallara Mercedes-HWA + 8.180

5. Paolo Montin Dallara Honda-Mugen/NB + 14.368

6. Joao P De Oliveira Dallara Toyota-Tom's + 15.041

7. Kazuki Nakajima Dallara Toyota-Tom's + 21.546

8. Sebastian Vettel Dallara Mercedes-HWA + 22.161

9. Charlie Kimball Dallara Honda-Mugen/NB + 27.704

10. Danny Watts Dallara Toyota-Tom's + 28.775

11. Christian Bakkerud Dallara Honda-Mugen/NB + 29.031

12. Guillaume Moreau Dallara Opel-Spiess + 29.870

13. Dan Clarke Dallara Opel-Spiess + 30.139

14. Naoki Yokomizo Dallara Nissan-Tomei + 30.862

15. Franck Perera Dallara Opel-Spiess + 31.336






Temat: Historia Man Utd
Monachium 1958

Rankiem, 6 lutego 1958 roku - dzień po wygranym meczu z Crvena Zvezda w ramach ligi mistrzów, piłkarze Manchesteru United weszli na pokład samolotu G-ALZU AS 57 w Begradzie. Czekał ich lot przez Monachium do Manchesteru. Na pokładzie zasiadły razem 43 osoby. Po awaryjnym londowaniu w Monachium kapitan samolotu podjął próbe startu, jednak był zmuszony ją powtórzyć. Przyczyną awarii była mieszanka paliwa, która sprawiała, iż silniki przegrzewały się. Był to bardzo częsty problem w samolotach klasy Elizabethan. O godzinie 14:34 wieża kontroli zezwoliła na ponowną próbe startu, ale i tym razem się nie udało. Piętnaście minut później samolot ponownie miał się wzbić w powietrze. Ten opuścił pas startowy, przebił ogrodzenie i przeciął drogę zanim skrzydło uderzyło w dom, który stał nie daleko lotniska. Skrzydło i cześć korpusu zostały oderwane i dom stanął w płomieniach. Kokpit uderzył w drzewo, natomiast kadłub w drewniany garaż, w którym stała ciężarówka wypełniona paliwem i wyładowana oponami. Nastąpił wybuch.

Zgineli : Walter Crickmer - sekretarz klubu
Bert Whalley - główny trener. Od 25 lat w United
Tom Curry - trener. Dołączył do United w połowie lat trzydziestych
Alf Clarke - dziennikarz
Don Davies - dziennikarz
George Follows - dziennikarz
Tom Jackson - dziennikarz
Archie Ledbrooke - dziennikarz
Henry Rose - dziennikarz
Eric Thompson - dziennikarz
Frank Swift - dziennikarz. Frank był również jednym z najlepszych graczy w historii Manchester City
Kapitan Kenneth Rayment - pilot
Bela Miklos - agent biura turystycznego
Willie Satinoff - kibic
Tom Cable – pasażer

oraz piłkarze United : Roger Byrne, Geoff Bent, Eddie Colman, Duncan Edwards, Mark Jones, David Pegg, Tommy Taylor, Billy Whelan

Przeżyli : Matt Busby (Manager), Johnny Berry, Jackie Blanchflower, Bobby Charlton, Bill Foulkes, Harry Gregg, Ken Morgans, Albert Scanlon, Dennis Viollet, Ray Wood (piłkarze), Frank Taylor (dziennikarz), Peter Howard, Ted Ellyard (fotografowie), Mrs Vera Lukic i córeczka uratowani przez Harry'ego Gregga (pasażerowie), Mrs Miklos (żona agenta biura turystycznego, które zorganizowało lot), Mr N Tomasevic (pasażer), James Thain (kapitan-pilot). Przeżyły również dwie stewardessy - Rosemary Cheverton i Margaret Bellis.



Temat: Historia Elektrotechniki
Rys historyczny:

- około 600 lat p.n.e. – starożytni Grecy znają już właściwości rudy żelaza, przyciągania przedmiotów żelaznych, właściwości bursztynu

- 1600 – William Gilbert stwierdził, że właściwości podobne do bursztynu posiadają także inne ciała jak np. szło czy żywica

- 1785 – Charles August Coulomb wyznaczył eksperymentalnie siłę oddziaływania na siebie ładunków elektrycznych

- 1799 – zbudowanie przez Alessandro Volta pierwszego ogniwa i ‘stosu elektrycznego” będącego baterią szeregowo połączonych ogniw

- 1800 – elektroliza wody przez Nicolsona

- 1802 – łuk elektryczny Pietrowa

- 1807 – Davy odkywa metala alkaiczne: sód i potas

- 1819 – Hans Oersted odkrył działanie prądu na igłę magnetyczną. Związek między polem elektrycznym i magnetycznym

- 1823 – Andre Maria Ampere zbadał elektrodynamiczne oddziaływanie obwodów elektrycznych

- 1826 – Georg Ohm sformułował i udowodnił prawo opisujące związek pomiędzy natężeniem prądu elektrycznego a napięciem elektrycznym

- 1845 – Gustaw Kirchhoff sformuował dwa prawa umożliwiające określenie rozpływu prądów w obwodach elektrycznych.

- 1873 – James Clark Maxwell ogłasza „Traktat o elektryczności i magnetyzmie” zawiera on teorię fal elektromagnetycznych, potwierdzoną doświadczalnie przez Heinricha Hertza, co zapoczątkowało powstanie radiotechniki

- 1877 – Thomas Alva Edison wykonał prototyp żarówki

- 1877 – Nikola Tesla odkrywa wirujące pole magnetyczne. Buduje także pierwszy silnik indukcyjny

- 1889 – Doliwo-Dobrowolski wynalazł układ trójfazowy (wyparł on dotychczasowe dwufazowe)



Temat: Jim Clark
Jim Clark uważany jest za jednego z najlepszych kierowców wyścigowych wszech czasów. W wieku 20 lat Jim uczestniczył po raz pierwszy w zawodach motorowych. W krótkim czasie jego imię zaczęło być znane w środowisku. Największe znaczenie dla jego kariery miało spotkanie z Colinem Chapmanem, który także w niedalekiej przyszłości stał się sławną postacią. Clark doszedł do wniosku, że nadeszła odpowiednia chwila, by porzucić status kierowcy amatora i przejść na zawodostwo. Przyjął więc propozycję Rega Parnella, który zaangażował go w zespole Aston Martin obok tak znanych kierowców jakimi byli Salvadori i Trintignant. Również Chapman zaoferował Clarkowi kontrakt dotyczący startów w zawodach Formuły Junior, Formuły 2 i możliwości ścigania się także w maszynach Formuły 1. Aston Martin niemal natychmiast porzucił działalność, tak więc Jim Clark wszedł w skład zespołu Lotus, w którym pozostał do śmierci.
Debiutował w Formule 1 w 1960 roku, a już podczas drugiego wyścigu niewiele brakowało do tragicznego końca. W Belgii na szybkim torze Spa-Francorchamps, śmierć zajrzała Jimiemu w oczy i po zakończeniu wyścigu młody Szkot był bliski rezygnacji z tego sportu. Colin Chapman przekonał go jednak, że śmierć stanowi nieodłączny element wielkich torów. W 1962 roku zespół Lotusa skonstruował z myślą o Clarku nowatorski samochód wyścigowy, model 25 o kadłubowej konstrukcji podwozia, stał się wzorem dla innych projektantów. Rok później Clark zdobył pierwszy tytuł mistrza świata, dzięki siedmiu zwycięstwom w dziesięciu Grand Prix. W 1964 pech uniemożliwił mu powtórzenie sukcesu. W kolejnym roku szkocki kierowca dominował na wszystkich torach. Dzięki 6 zwycięstwom jego łupem padły Mistrzostwa Tasmanii, wygrał prestiżowy wyścig " 500 mil Indianapolis " i zdobył drugi tytuł samochodowego mistrza świata. Sezon 1966 był nieudany, podobnie jak konstrukcja samochodu Lotus-BRM z 16 cylindrowym wyścigiem. W następnym roku Chapman znalazł w silniku Ford-Cosworth idealną jednostkę do napędu nowo skonstruowanego samochodu. Był to Lotus 49, który z Clarkiem za kierownicą wygrywał swój debiutancki wyścig o GP Holandii wyposażony w silnik, którego także po raz pierwszy użyto w eliminacji mistrzostw świata. Wszystko wskazywało na to, że sezon 1968 może być tylko rokiem Clarka, który rozpoczął go zwycięstwem w Afryce Południowej. 7 kwietnia Jim Clark wystartował na Lotusie w wyścigu Formuły 2 w Hockenheim. Bez widocznych przyczyn samochód Szkota wypadł z trasy na prostej i roztrzaskał się o drzewa. Do dziś nie wyjaśnione są przyczyny wypadku. Nie było naocznych świadków, a wszystkie hipotezy, od awarii mechanicznej, po pęknięcie opony, nie były możliwe do wyjaśnienia., Podejrzewano nawet zasłabnięcie kierowcy lub obecność widzów na trasie. Bez względu na okoliczności wypadku automobilowy świat stracił jednego ze swoich największych mistrzów.

Na podstawie ksiązki: " Historia Formuły 1 " - Guido Staderini

Pozdrawiam fanów Formuły 1...........
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 1 z 2 • Znaleziono 97 rezultatów • 1, 2