sinice w 2007

Widzisz posty znalezione dla hasła: sinice w 2007





Temat: Globalne ocieplenie - wielkie oszustwo
janusz2_ napisał:

> Snajper, który zawsze gorąco bronił UE, przeciwstawiając ją USA nagle dezawuuje
> oficjalne stanowisko Komitetu Geologicznego Polskiej Akademii Nauk

Gdzie dezawuuję ??? Toż właśnie apeluję, aby ich odkrywczą interpretację wyników
badań znanych od dawna i całkiem inaczej do tej pory interpretowanych ogłosić
światu. Ludzkość zostanie uspokojona a na Komitet spłynie chwała i sława należna
tym, którzy międzynarodowy spisek ekoterrorystów, którzy nawet Science
opanowali, w proch obrócili.

A tu fragmenty Stanowiska Komitetu Geofizyki PAN w sprawie współczesnej zmiany
klimatu:

"2. Publikowane wyniki badań naukowych, w szczególności, badania izotopowe i
bilans zużycia paliw kopalnych z uwzględnieniem wiedzy o cyklu węglowym w
przyrodzie, dowodzą, że obserwowany przyrost zawartości gazów cieplarnianych
(CO2, CH4, N2O, halowęglwodory i inne) w atmosferze i oceanach, spowodowany
działalnością cywilizacyjną, w mierzalny sposób wpływa na skład i własności
atmosfery ziemskiej także w skali globalnej. "

"Kolejne raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), laureata
Pokojowej Nagrody Nobla 2007, są, mimo pewnych niedostatków, najlepszą i
najbardziej kompetentną syntezą badań na temat klimatu Ziemi i dobrze
odzwierciedlają postęp wiedzy na temat procesów klimatotwórczych zachodzących na
Ziemi. Raporty te, podobnie jak oryginalne prace naukowe stanowiące ich
podstawę, a także prace naukowe, które ukazały się po opublikowaniu ostatniego
Raportu IPCC w roku 2007 oraz nowe dane obserwacyjne i wyniki nowych symulacji
są publicznie dostępne i podlegają ciągłej, niezależnej weryfikacji ze strony
światowego środowiska naukowego. Środowisko to poważnie traktuje tezę, że
niezależnie od naturalnej zmienności klimatu istotne i potencjalnie groźne jego
zmiany – w szczególności globalne ocieplenie – są także skutkiem działalności
człowieka.".

kngeol.pan.pl/images/stories/pliki/2.Stanowisko%20KNG%20w%20sprawie%20zmian%20klimatu.pdf

S.






Temat: Ważne dla przyszłych pierwszaków
Obecnie nie jesteśmy.
Bardzo ciekawe jest to że właśnie jednym z argumentów p.Minister
wcześniejszego pójscia naszych dzieci do szkoły jest obowiązek
szkolny w wielu krajach dzieci 6 a nawet 5 letnich. Jednak co
ciekawe to fińscy uczniowie sa najlepsi a zaczynaja szkołę tak jak u
nas w wieku 7 lat. Może pasowałoby podgladnać jak oni to robią.
Przecież tu nie chodzi o wiek rozpoczecia szkoły tylko całą
edukację. Nasi 15latkowie na 57 krajów zajęli 23 miejsce - to chyba
nie najgorzej. Obyśmy go nie stracili Wydaje sie że lepiej coś
ulepszyć w edukacji małymi
kroczkami niz tak drastycznie zmieniać i zakładać że się uda.

Ciekawy choć długi tekst o badaniach uczniów:
"4 grudnia 2007 zostały ogłoszone wyniki kolejnego, trzeciego cyklu
badań Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów (PISA). Ten cykl badań,
przeprowadzony w 2006 roku, skoncentrowany był na naukach
przyrodniczych i myśleniu naukowym (science literacy), Organizacja
Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) prowadzi badania PISA,
wśród 15-letnich uczniów w trzyletnich cyklach od 2000 roku, za
każdym razem wybierając inny,dominujący przedmiot badań, nie
pomijając jednak pozostałych.
Badania PISA 2006 przeprowadzonow 30 krajach OECD i 27 krajach
partnerskich; w sumie wybrano ok. 400 tys. uczniów, reprezentujących
20 milionową grupę 15-latków z 57 państw.
Finlandia pokonała 56 krajów i zajęła pierwsze miejsce w najnowszym
badaniu PISA. Temat badania była umiejętność czytania tekstów
naukowych i zastosowanie zdobytej wiedzy w praktyce. To nie pierwszy
sukces fińskiej edukacji. W poprzednich badaniach PISA w roku
2000 - skupiającym się na czytaniu ze zrozumieniem i w roku 2003 -
skupiającym się na naukach ścisłych - Finowie także zajęli wysokie
pozycje.
Zaskakująco słabo wypadły pozostałe kraje nordyckie. Uczniowie ze
Szwecji, Danii, Islandii i Norwegii zajęli odpowiednio 22, 24, 27 i
33 miejsce. 23 miejsce zajęli polscy uczniowie, których wynik
odpowiada średniemu wynikowi krajów OECD."






Temat: NANOTECHNOLOGIA
NANOTECHNOLOGIA
W dyskusji prowadzonej w TV na temat komputerow uslyszalam stwierdzenie ,ze
analfabetyzm komputerowy w obecnych czasach mozna porownac z brakiem umieje-
tnosci czytania i pisania w poprzednich wiekach.
Oraz,ze ludzie,ktorzy tej umiejetnosci nie posiadaja pozostaja daleko w tyle.

To stwierdzenie pozostawania w tyle wzbudzilo we mnie sprzeciw,ale po chwili
pomyslalam , ze jest w tym duzo racji , bo przeciez trzeba pamietac o
nanotechnologii.

Nanotechnologii,ktora jest szybko rozwijajaca sie dziedzina wiedzy,ktora
powoli zaczyna wkraczac w nasze zycie i ktora za kilkanascie lat ma szanse to
zycie zmienic.
Nanotechnologia to nowa technologia inzynierii molekularnej,technologia w
ktorej przedmioty sa planowane i powstaja dzieki wybieraniu i umieszczaniu
w odpowiednich miejscach pojedynczych atomow i molekul.
Technologia,ktora wprowadzi zmiany w technikach wytwarzania i konstrukcjach
przedmiotow.
Oferuje ona to,co przekracza najsmielsze wyobrazenia autorow science-fiction.
Badania nad nanotechnolgia prowadzone sa w tajemnicy i przoduja w nich
Japonia i USA.
Kto ja opanuje,ten zdobedzie niewyobrazalna potege.
Dzieki niej ludzkosc moze miec dostep do taniej energii,moze skutecznie
walczyc z chorobami,odtworzyc srodowisko naturalne,wytwarzac zywnosc i w ten
sposob rozwiazac problem glodu.
Planowane jest stworzenie do 2007 roku komputera kwantowego -
molekularnego,optycznego.
Niektore produkty nanotechnologii sa juz dostepne na rynku jak
polprzewodnikowe lasery,twarde dyski komputerowe oparte na
magnetorezystancji,szkla optyczne powleczone nanowarstwa odporna na
zarysowanie.
Nanotechnologia ma przyszlosc przed soba i chyba stanie sie obleganym
przedmiotem na studiach ,bo z praca po studiach w tym kierunku nie bedzie
problemow.

Takze cieszmy sie,ze potrafimy korzystac z komputerow i nie jestesmy
analfabetami 21 wieku.
Cieszycie sie?




Temat: Różdżki Sony najdokładniejsze ze wszystkich kon...
Nie chcę mi się wszystkiego czytać ale napisze co wiem.

W 2007 roku (2 lata temu) na discovery był taki program "Beyond Tomorrow" i w jednym odcinku, pokazywali jak się robiło piłkarzyki (ta gra stołowa) z podobiznami ludzi. Wchodził człowiek, obrócił się o 360 stopni i kamera zrobiła pełny model 3D, zrobiła to o co walczy tutaj don_wroc_love. Więc jeżeli kila lat temu było to możliwe a minęły 2 lata, to jak kiedyś do jakiejś głupiej produkcji piłkarzyków wykorzystywali ten patent i on działał, to natal będzie mógł to samo. To nie żadne science fiction (OT: niektóre stare filmy s-f za kilka lat już nie będą filmami s-f, zastanawialiście się ;p? )

I nie mówię jako fanboy x360 tylko jako fan ps3.

Zawsze mówiłem, Wii z grafiką ps3/x360 było by najlepszą/najfajniejszą konsolą. A teraz będzie miało to PS3, różdżki powinny mieć po jednym L2/R2 (wiadomo że tak by się nie nazywało, chyba że sony sprzedawało by 2 pałki w zestawie, wtedy na jednej było by L2 a na drugiej R2) dodatkowo powinny posiadać po jednym analogu i może ze 2/4 dodatkowe guziki. Już wyobrażam sobie grę w obliviona łucznikiem ^^ albo w star warsy.

Jak Sony wspominało, na starcie będzie działało to ze wszystkimi grami jakie już są, dlaczego? Bo wychylając różdżką pewnie odpowiadać to będzie za wychylanie analoga więc żadnych patchy nie trzeba będzie.

Ja jestem za różdżkami.

A co do natala to żadna nowość, w programie o którym już wspominałem. Stworzyli grę, kamera obserwowała wielką matę, wchodziłeś i cię skanowano a następnie machając nogami/rękoma powalałeś wrogów na ekranie, dodatkowo owa gra odczytywała bronie w postaci kijów bejsbolowych itp.

Mini natala miało już PS2 ze swoim eye toyem, więc to nie żadna nowość a kolejna kradzież M$



Temat: W 2 lata PiS dowiódł, że opozycją też być nie umie
To jedynie uzupełnienie ocen dwulecia rządu
A równocześnie próba postawienia pytania o ewentualną alternatywę. Ale jakąś
sensowną. Nie teoretyczną, nie political-science, ale praktyczną. A także -
porównań z dwuleciami rządów partii, które nie tak dawno temu rządziły, a teraz
krytykują dzisiejszy rząd z pozycji opozycyjnych. Partii, które się
skompromitowały i zostały z hukiem odsunięte od władzy przez rozczarowanych
wyborców.
Zarówno poszczególni ludzie, jak cały naród, każdy uczy się na doświadczeniach.
Pamietamy:
Grudzień 2002, to wybuch "afery Rywina" i początek końca zawłaszczania państwa
przez SLD.
Październik 2007 - definitywne odrzucenie zawłaszczania państwa przez
kaczyńsko-lepperowsko-giertychowską IV RP.

Ja nie mówię, że PO i obecny rząd koalicji PO-PSL to jacyś opatrznościowi
mężowie (i żony) stanu, którzy we wszystkim sobie radzą idealnie.

Ja mówię, że to jest odzwierciedlenie nas samych. Naszych zalet i naszych wad.
Taki "miś na skalę naszych możliwości".

Ale dzisiaj i tak: najpierw jest PO z PSL-em, potem przerwa, trzy gwizdki,
kwadrans reklam, hejnał z Wieży Mariackiej, znowu przerwa i dopiero PiS z SLD.

No i jeszcze ten pałacowy hamulcowy... ręce opadają.

Ale takie są fakty. Po prostu tak jest. I mnie to nie cieszy, tylko martwi. Bo
dobra opozycja jest potrzebna. Po pierwsze - jako konkurent zmuszający do
większego wysiłku, a po drugie - jako uważny i kompetentny obserwator, baczący
na przestrzeganie reguł.
A jaki pożytek z patałacha, który nie dość, że jest kiepski, ale sam nie
przestrzega reguł, i umie jedynie faulować, lub udawać, że został sfaulowany?




Temat: Chcą zarabiać, nie emigrować
Opened Letter to European Comission
Dear Sir or Madame,

I am a theoretical Physicist holding German citizenship
and the passport of the Republic of Poland and world expert
in Condensed Matter Theory.
On June 2007 I was arrested by the United States Border Protection
Service while I was trying to get to Canada for
the science conference for Polish (Europenian
Community passport found with me with expired USA visa stamp
wnen waiting for extension and adjustement of my US work visa.
I was tortured with one week of forcible travel to concentration
camp i Florence Arizona when I was kept for two monts with
citizens of Mexico, Guatemala, and El Salvador i amounts about
200 per one cell and forced to public showers for stamp
in Europeanian passport.

I immigrated to United States from Poland for the purpose
of PhD studies in the University of Rochester holding student
visa forced by hunger in Republic of Poland before its
EU membership, was
never
charged by the United States of any crime neither worked there
illegaly to laws of the United States,

I request the investigaion against the United States government,
United States and the persons involved and ask the
European comission to stop the diplomatic
relations with the United States and all economic, banking and trade
ties until I am allowed to return to my home in Utah, car
detained at Cannadian border and
property based
of natural law and common understanding of rights.
This mistreatment of European scientist by the government
of United States must face immediate response of the
European Union and must be explained.

Sincerely,

Matt Kalinski



Temat: Prezes PiS o "najdrastyczniejszym" przykładzie ...
W roku 2060 Polska będzie mocarstwem
Wojnę rozpocznie atak Japonii na amerykańskie strategiczne cele w
przestrzeni pozaziemskiej 24 listopada 2050 r., w Święto
Dziękczynienia. Z tej wojny Polska wyjdzie jako wielki wygrany,
jednak jej straty będą sięgać kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Polska
przejmie port w Rijece i bazy w zachodniej Grecji
Niespodziewane zawirowania w światowej gospodarce osłabiły apetyt na
przewidywanie najbliższej przyszłości. Prognozy bardziej odległe są
mniej ryzykowne. Mało kto jednak próbuje kreślić polityczny
scenariusz świata za lat 50 czy 100. Takiego zadania podjął się
George Friedman w świeżo wydanej książce „The Next 100 Years. A
Forecast for the 21st Century ” („Następne sto lat. Prognoza na XXI
w.”). Friedman to założyciel i szef Stratfor, czołowej prywatnej
agencji wywiadu i prognozowania z siedzibą w Austin w Teksasie.
Nazywa się ją czasem Shadow CIA, choć mnóstwo w tym przesady, a
krytycy mówią, że jej opracowania to często koktajl analizy faktów i
science fiction.
"The Next 100 Years" zawiera scenariusze zaskakujące, czasem wręcz
szokujące. Sam autor przypomina, że należy być gotowym na
niespodzianki. Kto w 1800 r. przewidział, że sto lat później Stany
Zjednoczone będą światową potęgą; kto w 1970 r. przewidział, że w
2007 r. Chiny znajdą się na czwartym miejscu w świecie pod względem
PKB? Historia dostarcza wielu dowodów, że tak zwany zdrowy rozsądek
to zwykle kiepskie narzędzie przewidywania przyszłości.
W książce Friedmana prominentne miejsce przypada Polsce. Jego
scenariusz przewiduje, że wiek XXI będzie czasem umacniania się
pozycji Stanów Zjednoczonych, osłabienia Rosji i Chin i pojawienia
się, już w połowie wieku, nowych potęg, spośród których Japonia,
Turcja i Polska odegrają rolę szczególną.>
wyborcza.pl/1,97738,6489310,W_roku_2060_Polska_bedzie_mocarstwem.html



Temat: Stanikologia - literatura fachowa
hahaha, 5% kobiet nosi dobrze dobrane staniki...
probowalam zachecic (bezskutecznie ;) do zrobienia badan, ile naprawde procent
kobiet nosi dobrze dobrane staniki... chyba niepotrzebnie, bo takie badania
zostaly juz zrobione ;) szczegoly ponizej.

mysle, ze warto sie blizej przygladnac tej pani, oraz jej badaniom:

Dr Joanna Scurr
Principal Lecturer
Sport and Exercise Science
Spinnaker Building, Cambridge Road, Portsmouth PO1 2ER
joanna.scurr@port.ac.uk

zajmuje sie ona badaniem ruchu kobiecych piersi, glownie w czasie uprawiania
sportow. jak rowniez faktem, ze "normalne" sportowe staniki daja znikome
podtrzymanie piersi, bez wzgledu na rozmiar, oraz powoduja bole u duzego
procenta kobiet uprawiajacych sporty.

tutaj jest link do notki prasowej z jej badan (rok 2007):

www.port.ac.uk/aboutus/newsandevents/frontpagenews/title,70137,en.html

a tutaj artykul w London Daily Mail, z lipca tego roku:

www.lineofduty.com/content/view/98246/128/

w tym artykule jest wyraznie napisane, ze zespol badawczy p. Scurr (badal 100
kobiet przez 2 lata) twierdzi, ze wiekszosc kobiet (ok 95% ;) nosi zle dobrana
bielizne - za szerokie obwody i za male miski.

""Of the women I have seen during my work I would say only five per cent were
wearing the right size bra," said Dr Scurr.

"Most women wear an underband that is too large and a cup size that is too
small. Wearing the wrong size bra can cause discomfort and offers reduced levels
of support that can lead to stretching and ultimately sagging.""

jest tam nawet wzmianka, ze "oficjalne" czynniki zaczynaja sie interesowac
odpowiednim dopasowaniem stanikow u kobiet:

"Last year, a British Medical Association conference called for free bra
fittings to be offered on the Health Service to cut the number of unnecessary
breast reductions.

It is thought women tend to overestimate the width of their back, while
undestimating their cup size."

mysle, ze trzeba troche pogrzebac w dorobku tej pani, wyglada bardzo
interesujaco. postaram sie to zrobic w wolnym czasie, jesli ktos ma czas i
ochote wczesniej, byloby fajnie :)




Temat: Kłopoty z arktycznym lodem
słuszne uwagi micra, kwiaty, motyle, sosny - tak w
Kwiaty, motyle, sosny - tak wyglądała ta największa wyspa na świecie
450-800 tys. lat temu. Uczeni wydobyli spod lodu antyczny materiał
genetyczny roślin i zwierząt niegdyś tam żyjących. Dzięki
nowoczesnym technikom udało się wydobyć antyczne DNA zatopione w
lądolodzie i odtworzyć listę większości gatunków roślin i zwierząt
żyjących tam przed kilkuset tysiącami lat. Jak się okazało, wyspa
się wtedy bujnie zieleniła. Szczegóły genetycznego śledztwa
publikuje "Science" (lipiec 2007). Co rosło, fruwało i biegało po
Grenlandii? Międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem Eske
Willersleva z Uniwersytetu w Kopenhadze badał rdzenie wywiercone w
pokrywie lodowej. Dwa pochodziły z Grenlandii - trzykilometrowej
długości należący do Greenland Ice Core Project (GRIP) oraz
dwukilometrowy z południa wyspy (tzw. Dye 3). Trzeci wydobyto w
północnej Kanadzie - z lodowca Johna Evansa na wyspie Ellesmere.
Takie rdzenie służą głównie analizowaniu historii klimatu, ale
naukowcy zainteresowali się tylko ich najbardziej spodnią częścią
(tj. znad samego lądu) zawierającą muł sklejony lodem. I odkryli, że
kryją się w nim fragmenty materiału genetycznego. Najwięcej było ich
w rdzeniu Dye 3 (był najzimniejszy i najlepiej zakonserwował
biomolekuły) oraz z lodowca Evansa (tamtejszy lód był z kolei
najmłodszy). Znalezione cząsteczki DNA datowano na 450-800 tys. lat -
to zatem najstarszy prehistoryczny materiał genetyczny odtworzony
przez człowieka. Jakie organizmy go pozostawiły? Odkryto, że
południową część wyspy porastały gęste lasy typu borealnego z
sosnami, świerkami, olchami i cisami. Na bardziej otwartych terenach
występowały brzozy i topole. W poszyciu i na łąkach rosły krwawniki,
babki, trawy, rośliny motylkowe i astrowate. Genetycy natrafili też
na DNA bezkręgowców: chrząszczy, muchówek, pajęczaków, motyli
rusałkowatych i ciem. Badania potwierdziły też to, co uczeni
wiedzieli na podstawie innych wyników - że lodowiec Evansa powstał
ledwie kilkadziesiąt tysięcy lat temu. I w tamtym okresie w Kanadzie
podobnie jak dziś na porośniętych terenach Grenlandii królowały
wierzby, skalnice, maki, a w poszyciu dębiki. Sądząc po roślinach,
które rosły w czasie zielonego okresu Grenlandii, średnie
temperatury w lipcu musiały sięgać tam 10 st. Lód, który pokrył
wyspę, nie stopniał w czasie ostatniego ocieplenia (116-130 tys. lat
temu), gdy słupek rtęci utrzymywał się na Grenlandii średnio na
poziomie aż o 5 stopni wyższym niż dzisiaj!



Temat: II konferencja Easy-Eco 2005-2007 (Saarbrücken)
II konferencja Easy-Eco 2005-2007 (Saarbrücken)
Witam

Zapraszam do udziału w konferencji „Improving the Quality of Sustainable
Development Projects” – drugiej konferencji programu Easy-Eco 2005-2007.

„Improving the Quality of Sustainable Development Projects”
Europejska Konferencja
Saarbrücken, Niemcy
11-14 października 2006
Szczegółowe informacje o konferencji:
www.sustainability.at/easy/?k=conferences&s=saarbruecken
Broszura informacyjna konferencji:
www.sustainability.at/easy/pdf/easy_saarbruecken_060210.pdf
Termin nadsyłania abstractów i aplikacji o dofinansowanie – 13 marca 2006r.
Rejestracja uczestników – od 30 marca 2006r.

Program Easy-Eco 2005-2007 (EvAluation of SustainabilitY – European
COnferences and Training Courses) - seria siedmiu konferencji i szkolen,
ktore odbeda sie w Austrii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Polsce, Rumunii,
Slowacji i na Wegrzech.
Szczegolowe informacje o programie:
www.sustainability.at/easy
Broszura informacyjna programu:
www.sustainability.at/easy/pdf/easy-eco_050714.pdf
Projekt Easy-Eco 2005-2007 finansowany jest w ramach Programu Marii Curie (IV
PR UE). Młodzi naukowcy (<10 lat doświadczenia) maja szanse na refundacje
wszelkich kosztów związanych z udziałem w programie.

Zachęcam gorąco do bliższego zapoznania się z programem osoby zainteresowane
tematyka zrównoważonego rozwoju (jest wiele możliwości partycypacji w
programie: wystąpienie na konferencji, wystawienie posteru, udział w
konferencji lub szkoleniu i inne).
Będę również wdzięczna za rozsyłanie tej informacji do potencjalnych
zainteresowanych, a także za ewentualne wydrukowanie broszury o konferencji i
wywieszenie jej w miejscach ogólnie dostępnych. Z góry dziękuję!

Jagoda Sędzimir

Kontakt:
====================================================
Jagoda Sędzimir,
The Sendzimir Foundation
jagodasedzimir@gmail.com

Tomasz Bergier, Ph.D.
EasyEco 2005-2007 Coordinator for Poland
AGH - University of Science and Technology
Institute of Environmental Protection and Management, Krakow PL
e-mail: tbergier@agh.edu.pl
phone: +48 12 617 22 60, 634 29 14; fax: +48 12 633 07 17
====================================================




Temat: USA: pół miliarda dolarów na czyszczenie banków
Medicare(dla seniorow) ani Medicaid sa znane.
W tym ostatnim nawet 4 miliony dzieci maja problemy.
Preferred Provider Organizations"
Health Maintenance Organization"
(HMO)rowniez znana jak i "patient's bill of rights""
Prawa pacjentow.State Children’s Health Insurance Program (SCHIP) rowniez,
jak i TRICARE und The Veterans Administration (Armia).

Jest mi tez znane Indian Health Service (IHS) i
Emergency Medical Treatment and Labor Act (EMTALA) .
O organizacjach kontrolujacych nie wspominam
Mniej panstwa czy wiecej?

Nie ma obowiazku na ubezpieczenie.Wiem.Prawie 50 milionow nie maja
Kasy Chorych.Wiem ze jako obywatel z EU musze miec dodatkowe ubezpieczenie,
minimum powyzej 500.000 US $.Dodatkowo do wlasnego.O.K.

Wiem ze od kazdego z nas zalezy,jak zyjemy.Jak widzisz sa organy
w USA ktore pomimo wolnosci i demokracji czuwaja:
Centers for Disease Control and Prevention
Food and Drug Administration (FDA)
Centers for Medicare and Medicaid Services (CMS).
Specjalnie podaje amerykanskie informacje.
Rowniez do zakupienia przez internet.

Titel: Introduction to US health policy : the organization, financing, and delivery
of health care in America / Donald A. Barr
Baltimore, Md. : Johns Hopkins Univ. Press, 2007
____________________
Covering the uninsured in the US / Jonathan Gruber
Erschienen: Cambridge, Mass. : National Bureau of Economic Research, 2008
Schriftenreihe: NBER working paper series ; 13758
___________________
Health at risk : Americas ailing health system - and how to heal it /
edited by Jacob S. Hacker
Körperschaft: Social Science Research Council
Erschienen: New York, NY : Columbia Univ. Press, c 2008
____________________
Race, ethnicity and the dynamics of health insurance coverage / Robert W.
Fairlie; Rebecca A. London
Erschienen: Bonn : IZA, 2008
Schriftenreihe: IZA discussion papers ; 3708
___________________
Total cure : the antidote to the health care crisis / Harold S. Luft
Erschienen: Cambridge, Mass. [u.a.] : Harvard Univ. Press, 2008
____________________
Healthcare, guaranteed : a simple, secure solution for America / Ezekiel J.
Emanuel. With a foreword by Victor R. Fuchs
Erschienen: New York, NY : PublicAffairs, c 2008
____________________
State Childrens Health Insurance Program (SCHIP) / Mary T. Ewing, ed.
Erschienen: New York, NY : Nova Science Publ., c 2008



Temat: ###Książki
Contemplative Science - B. Alan Wallace
Contemplative Science:
Where Buddhism and Neuroscience Converge
by B. Alan Wallace
(Columbia University Press, 2007)

Science has long treated religion as a set of personal beliefs that have little
to do with a rational understanding of the mind and the universe. However, B.
Alan Wallace, a respected Buddhist scholar, proposes that the contemplative
methodologies of Buddhism and of Western science are capable of being
integrated into a single discipline: contemplative science.

The science of consciousness introduces first-person methods of investigating
the mind through Buddhist contemplative techniques, such as shamatha , an
organized, detailed system of training the attention. Just as scientists make
observations and conduct experiments with the aid of technology, contemplatives
have long tested their own theories with the help of highly developed
meditative skills of observation and experimentation. Contemplative science
allows for a deeper knowledge of mental phenomena, including a wide range of
states of consciousness, and its emphasis on strict mental discipline
counteracts the effects of conative (intention and desire), attentional,
cognitive, and affective imbalances.

Just as behaviorism, psychology, and neuroscience have all shed light on the
cognitive processes that enable us to survive and flourish, contemplative
science offers a groundbreaking perspective for our capacity for realizing
genuine well-being. It also forges a link between the material world and the
realm of the subconscious that transcends the traditional science-based
understanding of the self.

B. Alan Wallace spent fourteen years as a Buddhist monk and was ordained by H.
H. the Dalai Lama. The founder and president of the Santa Barbara Institute for
Consciousness Studies ( sbinstitute.com ), he has translated a number of
Tibetan Buddhist texts and is the author of several books, including Choosing
Reality: A Buddhist View of Physics and the Mind , The Taboo of Subjectivity:
Toward a New Science of Consciousness (Oxford), Buddhism and Science: Breaking
New Ground (Columbia), Genuine Happiness: Meditation as the Path to Fulfillment
(John Wiley & Sons), and The Attention Revolution: Unlocking the Power of the
Focused Mind (Wisdom).

Praise for Contemplative Science
“Contemplative Science is a must read for anyone interested in consciousness.
Alan Wallace challenges neuroscientists, cognitive scientists, and Buddhists,
with lucid, provocative scholarship.”

—Paul Ekman, Emeritus Professor of Psychology, University of California, San
Francisco, and author of Emotions Revealed

“In Contemplative Science , Alan Wallace forcefully and properly challenges the
materialistic presuppositions held by many scientists. He goes on to argue
convincingly for the development of a contemplative science of consciousness
based on a highly-trained faculty of attention that can investigate the mind
firsthand. Using his unique mastery of Buddhist philosophy and meditative
practice, Wallace sketches for us the value of integrating contemplative
methods with empirical research. I share his view of the unique importance of
such an integration and recommend Contemplative Science as one of the first
comprehensive presentations of that view.”

—Arthur Zajonc, Andrew Mellon Professor of Physics, Amherst College, and the
author of The Dalai Lama at MIT.

“Provocative, challenging and engaging, Contemplative Science should be read by
all serious students of the mind, scientists, contemplatives and religious
scholars alike. Alan Wallace has a breathtaking command of knowledge rooted in
Buddhism but embracing the physical and cognitive sciences and most importantly
informed by meditation practice. This book will help set the stage for a
unique development in the 21 st century—a genuine collaboration between the
contemplative traditions and Western science.”

—Richard J. Davidson,William James and Vilas Distinguished Professor of
Psychology and Psychiatry,University of Wisconsin-Madison.

jw
=================================
CyberSangha - buddyzm w Polsce
www.buddyzm.edu.pl



Temat: Humor w Nauce i Sztuce
Podajemy za PAP

10 największych osiągnięć roku 2006 według "Science"

Udowodnienie hipotezy Poincarego zostało uznane przez tygodnik "Science" za
największe wydarzenie naukowe roku 2006.
Hipoteza Poincarego dotyczy gałęzi matematyki zwanej topologią. Topologia
zajmuję się możliwościami wzajemnych przekształceń figur geometrycznych,
traktując je tak, jakby były z gumy. Według hipotezy zaproponowanej w roku 1904
przez Henri'ego Poincare przestrzeń jest odpowiednikiem "hipersfery",
trójwymiarową powierzchnią czterowymiarowej kuli.

Udowodnienie hipotezy okazało się niezwykle ciężkim zadaniem. W roku 2000 Clay
Mathematics Institute zaliczył ten problem do najważniejszych zagadnień
matematyki trzeciego tysiąclecia i wyznaczył za jego rozwiązanie milion dolarów.
W roku 2002 rosyjski matematyk Grigorij Perelman zamieścił w Internecie
pierwszą z trzech prac dotyczących rozwiązania problemu. Jednak po wizycie w
USA w roku 2003 Perelman odciął się od świata i przestał odpowiadać na telefony
czy maile. Dopiero połączone siły wielu matematyków pozwoliły dopełnić pracę
Perelmana i udowodnić hipotezę Poincare. Perelmanowi przyznano najwyższe
matematyczne wyróżnienie - Medal Fieldsa, którego jednak nie przyjął

A oto 9 innych ważnych osiągnięć naukowych:

KOPALNE DNA. Nowe techniki rozszyfrowywania i analizy DNA pozwoliły uzyskać
informacje genetyczne dotyczące mamutów i człowieka neandertalskiego.

LÓD SIĘ KURCZY. Naukowcom udało się udokumentować niepokojący trend. Coraz
szybciej topnieją pokrywy lodowe Antarktyki i Grenlandii.

RYBA Z NOGAMI. Odkrycie skamieniałości ryby o mocnych płetwach wyposażonych w
stawy wypełniło kolejną lukę w naszej wiedzy o tym, jak kręgowce wyszły z morza.

CZAPKA NIEWIDKA. Specjalne okrycie pozwala ukryć chroniony obiekt przed
mikrofalami w taki sposób, że nie powstają ani odbicia, ani cienie.

PRZECIWDZIAŁANIE ŚLEPOCIE. Ranibimuzab to nowy lek, który poprawia wzrok osób
cierpiących na zwyrodnienie plamki żółtej - jedną z najważniejszych przyczyn
ślepoty wśród starszych ludzi. Udało się także zidentyfikować geny
odpowiedzialne za podatność na tę chorobę.

EWOLUCJA W DZIAŁANIU. Badania na myszach, muszkach owocowych i motylach
pozwoliły naukowcom zaobserwować zmiany genetyczne, które prowadzą do ewolucji.

NANOWIDOKI. Biolodzy zastosowali nowe techniki, pozwalające zobaczyć szczegóły
komórek mniejsze niż 200 nanometrów.

ZROZUMIEĆ PAMIĘĆ. Liczne odkrycia pozwoliły lepiej poznać sposób, w jaki mózg
zapisuje nowe wspomnienia. Proces tak zwanej "długoterminowej potencjacji",
który wzmacnia połączenia pomiędzy neuronami, wydaje się być podstawą
zapamiętywania.

NOWA KLASA MAŁYCH RNA. Nowa klasa małych cząsteczek RNA, które wyłączają
aktywność genów, została nazwana krótkimi interferującymi RNA (piwi-interacting
RNA).

MACIERZYSTE OSZUSTWO. Raczej wydarzenie, a nie osiągnięcie, czyli oszustwa
popełnione przez Woo Suk Hwanga i jego kolegów, którzy opublikowali między
innymi dwa oparte na zmyślonych osiągnięciach artykuły o komórkach
macierzystych na łamach "Science"

Zdaniem redakcji Science, w roku 2007 najbardziej obiecującymi dziedzinami będą
badania nad ludzkim genomem, zjawiska optyczne, poszukiwania planet podobnych
do Ziemi wokół innych gwiazd oraz porównywanie genomów ssaków naczelnych.




Temat: Czego nas uczy badanie genomów?
nowey777 napisał:

> scept89 napisał:
>
> > nowey777 napisał:
> > > Dzisiaj za 10.000 dolarów mogą twój genom zsekwencjonować i przysła
> ć ci d
> > o chat
> > > y
> > > na płytce CD. Wszystko idzie szybko do przodu:)
> >
> > Kolejna bzdura. Zsekwencjonowane do tej pory ludzkie genomy:
> > Craig Venter (Celera)
> > James Watson (454)
> > zbiorka anonimowych dawcow DNA w publicznym human genome project
> >
> > I to by bylo na tyle jak na August 2007. Za 10tys $$$ to nie zsekwencjonu
> jesz
> > nawet przecietnej bakterii na dzien dzisiejszy. Jeden run sekwencyjny na
> 454
> > wiecej kosztuje a naukowiec zdolny poskladac i zanalizowac swiezo
> > zsekwencjonowany genom to nie Matka Teresa i nie pracuje za miske zupy na
> dzien
>
>
> OK. sorry. Kosztuje to około miliona dolców,na dzień dzisiejszy. 10.000 dolarów
> to prognozy na najbliższy czas. Teraz się zgadza?

Tez nie. Genom Watsona kosztowal ok 1M $$$ -> fajnie ze sie w koncu o tym
dowiedziales.

10k $$$ /genom to jest nie tyle 'przewidywanie' ile jeden ze 'slupkow drogowych'
dla X Prize Foundation. NHGRI ma dwa nurty grantow: 100k$ i 1k$ / genome. Ptzr
nizej.

Poprzez skalowanie dzisiejszej najszybszej/najtanszej sprawdzonej technologii
(454) chyba nie da sie 100x zmniejszyc kosztow. A takie techniki jak jezdzenie
mikroskopem atomowym po nitkach DNA albo przeciaganie tychze nitek przez kanaly
np. jonowe to nie jest sposob w jaki zsekwencjonowano do dnia dzisiejszego
cokolwiek praktycznego.

www.genome.gov/25522229
www.eurekalert.org/pub_releases/2007-01/asu-flc013007.php
> A więc podyskutujmy o genetyce. Ja się wcale w rynku biotechnologicznym
> orientować nie muszę.

No tak. Do cut and paste nawet zdolnosc przespelowania D-N-A nie jest konieczna.

> W jaki sposób ty wogóle wywnioskowałeś ,że ja walczę z nauką,że jej zabraniam
> badać genomy?

Oczywiscie ze walczysz z nauka i naukowcami. Bawisz sie w pomniejszanie jej
osiagniesc (aka: "no prosze takiej bakterii jeszcze nie rozgryzli!") nie majac
chocby najbardziej bladego pojecia jak to sie robi i ile co kosztuje.

Dla zilustrowania:
Wezmy taki ludzki gen znany od 1979 o nazwie p53 (molekula roku 1993 w Science).
W scholar.google.com znajdziesz 950 tysiecy artykulow zawierajacych p53 w
tytule. Sporo tam jest reviews i doniesien o mutacji p53 w raku lewej piety u
leworecznych rudowlosych Murzynow (no prawie) ale mimo oceanu publikacji,
znajomosci struktury 3-D genu, etc. etc. calkiem niedawno mozna sie bylo
dowiedziec iz:

p53-induced inhibition of Hif-1 causes cardiac dysfunction during pressure overload.
Nature. 2007 Mar 22;446(7134):444-8. Epub 2007 Mar 4.

Prawie 30 lat po odkryciu, Noblu z 2002 (apoptoza w ktorej p53 jest kluczowym
bialkiem) dalej mozliwe sa kluczowe odkrycia co do funkcji genu.

Dlatego pisanie z wykrzyknikiem ze z >3000 genow E.coli o czesci niewiele
wiadomo to jest zwyklym pitoleniem antynaukowego maniaka nie majacego pojecia o
skali problemow.

>Argumentem przeciw filogenezie jest
> wspomniana prze zemnie różnorodność genetyczna wśród priokariontów,czego
>raczej się atole- ewolucjoniści nie spodziewali.

Ze co prosze? Znajdz publikacje w Science lub Nature ktora to stwierdzala iz
genomy bakterii przystosowanych do fantastycznie zroznicowanych warunkow
srodowiskowych beda prawie-identyczne. Czekam.

>A teraz odnoś się merytorycznie do
> czego chcesz w moim poście i ja też będę się merytorycznie odnosił.

Nie bardzo jest do czego. Nie rozumiesz chocby znaczenia slowa "konserwacja".




Temat: Obrona habilitacji
Dalatata, ja wiem, że Tobie tego nie trzeba tłumaczyć, ale może przy
okazji przeczyta to ktoś z entuzjastów rankingów, więc dlatego piszę
jako odpowiedź dla Ciebie. Znalazłem stronę z chińskim rankingiem
uniwersytetów, a na niej listę kryteriów. Lista kryteriów jest tu:

ed.sjtu.edu.cn/rank/2007/ARWU2007Methodology.htm#Meth1
i wygląda następująco:

Alumni of an institution winning Nobel Prizes and Fields Medals

Komentarz (jestem przecież komentator): To nie jest ranking
uniwersytetów, tylko rządów inwestujących w naukę. Bez dużych
(naprawdę dużych) pieniędzy zainwestowanych w naukę Nobla nie będzie
nigdy.

Staff of an institution winning Nobel Prizes and Fields Medals

Jak wyżej - źródło problemu z polskimi uniwersytetami jest takie
samo.

Highly cited researchers in 21 broad subject categories

Tu akurat Polacy mają nienajgorszą pozycję, jeśli chodzi o najlepsze
osiągnięcia.

Research Output
Articles published in Nature and Science*

A tu przebija dyletantyzm autorów rankingu. Nature i Science wcale
nie są najlepszymi i najbardziej prestiżowymi czasopismami
naukowymi. One są od początku swojej historii WIELODYSCYPLINARNE i
kiedyś rzeczywiście drukowały artykuły na wszystkie tematy. Dziś nie
mają na to szansy, bo literatury jest za dużo. Poszły więc na
kompromis i drukują tylko prace z tych dziedzin, w których liczba
czytelników będzie największa - głównie z biologii i medycyny.
Bardzo specjalistyczne działy fizyki i matematyka w całości nie mają
u nich szans. Dla fizyków najbardziej prestiżowy jest Physical
Review. Dla astronomów - Astrophysical Journal (chociaż siłą rozpędu
opublikowanie artykułu w Nature jest u nich uważane za awans na
Olimp).

Articles in Science Citation Index-expanded, Social Science Citation
Index

Dobre kryterium, ale dobre miejsce według niego może zająć tylko
taki uniwersytet, który ma bardzo dużo pracowników. Polskie
uniwersytety przy najlepszych amerykańskich i europejskich to
liliputy.

Academic performance with respect to the size of an institution

To nie jest ściśle zdefiniowane kryterium - albo czegoś nie rozumiem.

W podsumowaniu: jak już napisałem wcześniej, to jest wskazówka dla
chińskich studentów, gdzie warto pojechać za granicę. To nigdy nie
miało być źródło informacji o klasie naukowej poszczególnych
uniwersytetów do użytku przez rządy, ministrów i zagranicznych
autorów - oceniaczy.

Takich rankingów jest więcej. Zacytowałem chiński, bo jest
najczęściej przywoływany przez samozwańczych naprawiaczy polskiej
nauki. Niech oni sobie najpierw zadadzą pytanie: dlaczego to
anonimowi Chińczycy mają być arbitrami światowej nauki? Od kiedy
Chiny są światowym mocarstwem naukowym? To przecież Chińczycy jeżdżą
studiować w USA i Europie, nie odwrotnie.



Temat: Atak na Marsa
Atak na Marsa
Niedawno odkryto asteroid o nieszczególnie interesującej nazwie 2007 WD5. To
znalezisko zniknęłoby w powodzi setek i tysięcy innych kosmicznych śmieci,
jakie się odkrywa każdego roku, gdyby nie jeden interesujący fakt.

Około 30 stycznia 2007 WD5 ma szansę na zderzenie z Marsem jak 1 do 75. Ludzie
zajmujący się tego typu rzeczami zwykle operują w wielkościach typu 1 do
miliona, tak więc cokolwiek, co ma ponad 1% szansy wywołuje zrozumiałe
zainteresowanie*. Za dwa tygodnie powinny być znane dokładniejsze pomiary,
które powinny ostatecznie albo potwierdzić możliwość impaktu, albo ostatecznie
ją odrzucić. Sam kamyk ma prawie 50 m średnicy i prawdopodobnie utworzyłby
prawie kilometrowej średnicy krater w miejscu zderzenia. Rozmiarami w
przybliżeniu jest podobny do obiektu Tunguska, z tą różnicą, że 2007 WD5
uderzy w powierzchnię prawie nienaruszony z powodu rzadkości marsjańskiej
atmosfery.

W tym akurat wypadku ludzie chcą, by kamulec trafił.

Obserwacja na własne oczy impaktu (które sa uznawane za bardzo typowe
wydarzenie w różnych okreach historii naszego układu, jak świadczy o tym
podziobana twarz Księżyca czy pechowe spotkanie rozczłonkowanej komety
Shoemaker-Levy 9 z Jowiszem) pozwoliłaby uzyskać cenne informacje (choćby
fotografia krateru o znanej dacie powstania z rodzielczością ~30 cm/piksel) z
pierwszej ręki o tworzeniu się krateru i jego erozji. Dodatkowo, nie tylko
sztuczne satelity Marsa będą miały robotę...

...ponieważ stosunkowo blisko przewidywanego miejsca impaktu znajduje się
jeden z łazików marsjańskich - Opportunity. Jest on za daleko, by impakt mógł
mu zagrozić w jakikolwiek sposób. Ba, jest tak daleko, że szansa dostrzeżenia
jakichkolwiek fajerwerków jest przyzerowa (choć zespół oczywiście skieruje
oczy w odpowiednim kierunku w tym czasie - a nóż a widelec). Lecz można z
poziomu gruntu dokonać interesujących pomiarów dotyczących stopnia zapylenia
atmosfery marsjańskiej po impakcie.

Jednak z kescytacją radze się wstrzymać jeszcze przez 2 tygodnie. 1 do 75 to
ok 1,5%. Nie ma się na co napalać. :)

www.space.com/scienceastronomy/ap-071220-asteroid-mars.html
space.newscientist.com/article/dn13129-asteroid-may-hit-mars-in-january.html
www.latimes.com/news/science/la-sci-mars21dec21,0,6729483.story?coll=la-home-center
* Dla porównania, najwyższy historyczny wskaźnik, jaki kiedykolwiek został
oceniony, 1 do 37, dotyczył zderzenia Apophis z Ziemią. Późniejsze pomiary
wykazały, że jednak szansa jest dużo mniejsza - aktualnie 1 do ok. 45000.




Temat: Kto zapłaci za drugi kierunek?
Web of science - prawda kole w oczy
Oto cytowalnosc i 'produkcja' Pana stepnia wedlug web of science.
Jak widac ostanie trzy lata produkcji tam gdzie byl pierwszym
autorem 4 cytowania, z tego 3 to on sam siebie cytuje i Dr Rucinski,
zapewne tez Pana znajomy.

Moze inni mieli za malo czasu by docenic publikacje. Zobaczmy
publikacja 1968, pierwsza - 81 cytowan. Jak na 41 lat czytania, to
sukces.

Prawda jest smutna, i boli. Rozumiem Twoj gniew. Chcialoby sie zeby
te wszystkie przymiotniki typu wielki, wybitny, nie mowiac o
tytulach cos znaczyly. A tu na tle swiata, cieniutko.

Porownanie z publikacjami innych wybitnych na swiecie pozostawiam
Tobie.

Gratuluje idola. Nie dziwie sie ze osobistymi przytykami sie nie
przejmujesz. Myle ze udalo Ci sie przywyknac do nich.

Title: Angular momentum and mass evolution of contact
binaries
Author(s): Gazeas K, Stepien K
Source: MONTHLY NOTICES OF THE ROYAL ASTRONOMICAL SOCIETY   Volume:
390   Issue: 4   Pages: 1577-1586   Published: NOV 11 2008
Times Cited: 0

Title: Effective temperatures of magnetic CP stars: semi-
fundamental data
Author(s): Stepien K, Lipski L
Source: CONTRIBUTIONS OF THE ASTRONOMICAL OBSERVATORY SKALNATE PLESO
  Volume: 38   Issue: 2   Pages: 353-362   Published: APR 2008
Times Cited: 0

Title: The empirical upper limit for mass loss of cool main
sequence stars
Author(s): Lednicka A, Stepien K
Source: ASTRONOMISCHE NACHRICHTEN   Volume: 329   Issue: 4   Pages:
359-363   Published: APR 2008
Times Cited: 0

Title: Effective temperatures of magnetic chemically
peculiar stars from full spectral energy distributions
Author(s): Lipski L, Stepien K
Source: MONTHLY NOTICES OF THE ROYAL ASTRONOMICAL SOCIETY   Volume:
385   Issue: 1   Pages: 481-492   Published: MAR 21 2008
Times Cited: 1

Title: Age-rotation-activity relations for M dwarf stars
based on ASAS photometric data
Author(s): Kiraga M, Stepien K
Source: ACTA ASTRONOMICA   Volume: 57   Issue: 2   Pages: 149-172
  Published: 2007
Times Cited: 11

Title: The low-mass limit for total mass of WUMa-type
binaries
Author(s): Stepien K
Source: ACTA ASTRONOMICA   Volume: 56   Issue: 4   Pages: 347-364
  Published: 2006
Times Cited: 4
Title: Evolutionary status of late-type contact binaries:
Case of a 1.2+1 M-circle dot binary
Author(s): Stepien K
Source: ASTROPHYSICS AND SPACE SCIENCE   Volume: 304   Issue: 1-4
  Pages: 81-84   Published: AUG 2006
Times Cited: 0

Title: PHOTOMETRIC BEHAVIOR OF MAGNETIC STARS
Author(s): STEPIEN K
Source: ASTROPHYSICAL JOURNAL   Volume: 154   Issue: 3P1
  Pages: 945-&   Published: 1968
Times Cited: 81




Temat: Rozpoczął się szczyt klimatyczny w Poznaniu
W Politce - nr 15 (2649) z dnia 05-04-2008, dostepna bezplatnie na
www.polityka.pl jest cytowanyc wiele POWAZNYCH Źrodel, podaje fragment"
Tegoroczna polska zima była lekka. Średnia temperatura stycznia mierzona na
Okęciu była o 4,8°C wyższa od długoterminowej wynoszącej –1,1°C. Dzięki temu
mniej zapłaciliśmy za gaz i węgiel, ale na całym globie nie było tak różowo.
Cztery główne systemy monitorowania temperatury Ziemi (angielski Hadley-CRUT i
amerykańskie GISS, UAH i RSS) stwierdziły, że nad lądami i morzem oraz w dolnej
troposferze styczeń 2008 r. był wyjątkowo zimny – według GISS o 0,75°C
chłodniejszy niż rok temu. Również stratosfera była chłodniejsza o 0,5°C.
National Climatic Data Center (NCDC) ocenia, że nad samymi lądami temperatura
globu, po raz pierwszy od 26 lat, była w styczniu niższa od średniej dla tego
miesiąca w XX w. Była to największa zmiana temperatury w ciągu roku
zaobserwowana kiedykolwiek.

NCDC ogłosiło także, że w styczniu 2008 r. powierzchnia pokrywy śnieżnej na
półkuli północnej była największa od 42 lat i przekraczała średnią z lat
1967–2008 o 64 proc., a na terenie Eurazji niemal o 100 proc. Obserwacje duńskie
wskazują, że między Kanadą i Grenlandią zasięg lodów jest obecnie największy od
15 lat, a jego grubość wzrosła o ok. 20 cm. W Antarktyce styczniowy lód morski
stale wzrastał od 1980 r., osiągając obecnie największy zasięg od 30 lat.

Temperatura globalna spadała w ciągu całego 2007 r. Chiny przeżyły
najmroźniejszą zimę od 100 lat. W Bagdadzie śnieg pojawił się po raz pierwszy w
historii. W Ameryce Północnej od 50 lat nie widziano tak wielkich opadów
śnieżnych – rekordy zimna zanotowano w stanie Minnesota, w Teksasie, Arkansas,
na Florydzie. W Australii ubiegły czerwiec był najzimniejszy w historii. W
Buenos Aires śnieg pojawił się pierwszy raz od 89 lat, w Peru setki ludzi zmarło
wskutek zimna, a rząd ogłosił stan wyjątkowy na terytorium ponad połowy kraju. W
Szwecji tegoroczna Wielkanoc była najmroźniejsza od 100 lat – w Laponii mróz
sięgał –41°C.

Jeżeli uświadomimy sobie, że zgodnie z ostatnim raportem Intergovernmental Panel
on Climate Change (IPCC – Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmiany Klimatu) z
2007 r. (POLITYKA 7/07), całe ocieplenie klimatu w ciągu XX w. wyniosło 0,74°C,
to tak gwałtowne oziębienie w ciągu jednego roku (o 0,75°C) winno nieco
ochłodzić fanatyczny wręcz zapał polityków, pragnących zbawiać planetę poprzez
ograniczenie emisji CO2 kosztem 34 bln dol. (do 2100 r.) i destrukcję światowego
systemu energetycznego.

Oziębienie nie nastąpiło niespodziewanie. Już od kilku lat temperatura powietrza
nie rośnie, a jej ostatnie maksimum wystąpiło w 1998 r. (ramka „Lata ciepłe i
zimne” s. 36). W ciągu ubiegłych 10 lat roczny przyrost emisji CO2 ze spalania
paliw kopalnych i procesów przemysłowych zwiększył się trzykrotnie, a jego
zawartość w atmosferze podniosła się o 4 proc. Zgodnie z hipotezą ogrzewania
klimatu przez człowieka, lansowaną przez IPCC, powinno być więc cieplej, a nie
zimniej. Trudno więc wiązać obecne ochłodzenie ze wzrastającą emisją CO2. Trudno
było zawsze, również i wtedy, gdy przez kilkadziesiąt lat, wraz z całą biosferą,
cieszyliśmy się błogosławionym ciepłem. Obserwacje geologiczne i glacjologiczne
wskazują bowiem, że od prawieków najpierw klimat się ogrzewał, a dopiero potem
wzrastał poziom CO2 w atmosferze. Tak się dzieje, ponieważ CO2 gorzej rozpuszcza
się w wodzie o wyższej temperaturze, cieplejszy ocean (jest w nim 50 razy więcej
CO2 niż w atmosferze) zatem wydycha ten gaz do atmosfery.

fra77 napisał:

> Do pestycyda i mu podobnych.
>
> Czy na innych sprawach tez sie tak znasz, moze opowiesz nam jak
> prawidlowo dokonywac przeszczepu serca, budowac akcelerator etc.
>
> Skad bierze sie w ludziach takich jak ty tak przerazajaca pewnosc w
> kwestiach o ktorych nie masz pojecia...
>
> PODAJ ZRODLO JEDNEGO CHOC ARTYKULU, POWTARAM JEDNEGO ARTYKULU
> OPUBLIKOWANEGO W TOPOWYM CZASOPISMIE NAUKOWYM W OSTATNICH 5 LATACH,
> KTORY PODWZALBY ZWIAZEK POMIEDZY NADMIERNA EMISJA GAZOW
> CIEPLARNIANYCH I ZMIANA KLIMATU.
>
> Podpowiadam liczace sie i powszechnie szanowane czasopisma zajmujace
> sie naukami przyrodniczymi to np Nature, Science etc. Nie mylic z
> Naszym Dziennikiem czy tez pseudonaukowym belkotem Klausa i mu
> podobnych.




Temat: Zrobią zdrowie jak Orliki
Tylko ludek platformenski tego nie kuma...liczy się kasa i kolejny
przekret. Mają doświadczenia z KLD.
<Rzeczpospolita, 17.10.07/Grupa posłanki Sawickiej
Beata Sawicka planowała korupcyjne operacje przy prywatyzacji służby
zdrowia
Centralne Biuro Antykorupcyjne ujawniło wczoraj materiały operacyjne
z akcji przeciw posłance Platformy. Wynika z nich nie tylko, że
przyjęła łapówkę, ale również, że planowała kolejne interesy, tym
razem przy prywatyzacji służby zdrowia. Powoływała się na
wpływy „grupy trzech posłów” PO. Jak ustaliła „Rz”, miała na myśli
Ewę Kopacz, Marka Biernackiego i Wojciecha Pichetę.
Marek Biernacki przyznaje, że to właśnie on przekazał Beacie
Sawickiej namiary na burmistrza Helu. Jak się nieoficjalnie
dowiedzieliśmy, z nagrań dokonanych przez CBA, ale nieujawnionych
wczoraj, wynika, że skorumpowany burmistrz Helu Mirosław W. o pośle
Platformy mówił „mój serdeczny przyjaciel”. Biernacki to minister
spraw wewnętrznych w rządzie Jerzego Buzka. Zasłynął m.in. jako
pogromca mafii pruszkowskiej i twórca Centralnego Biura Śledczego.
CBA ujawniło wczoraj również fragment nagrania, w którym Sawicka,
mówiąc o przyszłej prywatyzacji szpitali, powołuje się na przyjaź
z „macherką numer jeden od służby zdrowia”. Nazwiska CBA nie
ujawniło. Jednak jak ustaliła „Rz”, Sawicka miała na myśli Ewę
Kopacz – szefową Sejmowej Komisji Zdrowia.
– Nie mam żadnego wpływu na to, kto się powołuje na moje nazwisko.
Pani Sawicka wycięła nam podobny numer, jaki ministrowi Ziobrze
wyciął Janusz Kaczmarek – mówi „Rz”. Jednocześnie zaznacza, że z
Sawicką nie łączyła jej żadna bliska znajomość. – Nigdy nie
spędzałyśmy ze sobą wolnego czasu poza parlamentem – mówi Kopacz.
Zapewnia, że jest przeciwniczką prywatyzacji służby zdrowia i że jej
poglądy na ten temat są powszechnie znane. – Z tego powodu nawet
niektórzy określali mnie mianem socjalistki – mówi.
Picheta, który miał według wprost.pl być rozmówcą Sawickiej, a
którego tożsamości CBA nie ujawniło, również zapewnia o swojej
niewinności. – Były jakieś rozmowy, ale potraktowałem je jak science
fiction – mówi.
W rozmowach z agentem Sawicka wspominała też o kolejnej transakcji
na Helu. Tym razem chciała pośredniczyć w sprzedaży
najatrakcyjniejszej działki na półwyspie należącej do wojska.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, przygotowania do tej transakcji były
bardzo zaawansowane. Przystąpiono już do pilnego wykwaterowania
żandarmerii bez wyznaczenia nowego miejsca stacjonowania. Cezary
Gmyz 17-10-2007, ostatnia aktualizacja 17-10-2007 05:27




Temat: Atmosferyczne CO2 - bez zmian od 1850
kornel-1 napisał:

> Jak piszą autorzy artykułów w Science Daily

Jak piszą autorzy artykułów w Science Daily, "adapted from materials provided by University of Bristol".

> wiele modeli klimatycznych przyjmowało, że udział
> antropogenicznego CO2 będzie wzrastać.

Przecież artykuł Knorra dotyczy danych _obserwacyjnych_ dla XX wieku, a nie przewidywań dla wieku XXI. Jedyny model, o którym mowa w artykule, to BETHY, który nie jest modelem klimatycznym, lecz modelem cyklu węglowego zasilanym _obserwacyjnymi_ danymi klimatycznymi.

> Podkreślają, że wiedza n
> a temat ułamka CO2, który pozostaje w atmosferze jest ważna dla przewidywania p
> rzyszłych zmian klimatu.

Praca Knorra nic nie mówi o przyszłych zmianach klimatu.

> Praca Knorra i wsp. podważa takie założenie: mimo, że ludzie produkują coraz wi
> ęcej CO2, to przyroda zagospodarowuje wciąż ten sam ułamek antropogenicznego CO
> 2.

To znaczy jakie założenie podważa? To że AF pozostaje mniej więcej stały od 50 lat, nie jest przedmiotem kontrowersji. Wiadomo co prawda, że _dokładne_ określenie wartości trendu jest trudne, gdyż nie znamy dokładnych emisji z deforestacji, i dlatego inni badacze (np. Le Quéré et al, "Trends in the sources and sinks of carbon dioxide", opublikowany kilkanaście dni po artykule Knorra), doszli do trochę innych wniosków.

> I tyle. Cytat, który przedstawiłem podkreśla - w ocenie autorów artykułu - w
> agę pracy Knorra, gdyż opiera się ona na danych eksperymentalnych a nie na mode
> lach.

W takim razie ocena autorów artykułu jest błędna - praca Knorra też opiera się na "modelach", tyle że statystycznych, a nie GCMach.

> W abstrakcie pracy Knorra autorzy podkreślają różnicę między uzyskanymi przez n
> ich wynikami a oszacowaniami modelowymi.

Nie "autorzy", lecz autor. I zdanie to znajduje się wyłącznie w abstrakcie - dziwnym trafem w treści artykułu nie ma już mowy o różnicach pomiędzy uzyskanymi przez nich wynikami a oszacowaniami modelowymi. Jest za to dyskusja na temat różnic pomiędzy wynikami Knorra, a _innymi_ wynikami _obserwacyjnymi_ (Canadell 2007).

> A co do Kopenhagi, to aytorzy artykułu stwierdzają:
> "This work is extremely important for climate change policy, because emissio
> n targets to be negotiated at the United Nations Climate Change Conference in C
> openhagen early in December have been based on projections that have a carbon f
> ree sink of already factored in. Some researchers have cautioned against this a
> pproach, pointing at evidence that suggests the sink has already started to dec
> rease.
"

To już jest wymysł redaktorów z Science Daily. Artykuł Knorra _nic_ nie mówi o trajektoriach emisji, i nie neguje istnienia dodatnich sprzężeń w cyklu węglowym.



Temat: Po ZSRR - Francja
bomba
Ci o: Turing Neumann Rejewski

Wyniki wyszukiwaniaCoding Horror: Alan Turing, the Father of
Computer Science - [ Tłumaczenie strony ]Don't forget Von Neuman.
While we owe a lot to Turing, ..... Well It was not Turing who broke
enigma!!! It was Marian Rejewski, Jerzy Różycki and ...
www.codinghorror.com/blog/archives/001143.html - 111k - Kopia -
Podobne strony
Stealing Secrets, Telling Lies: How Spies and Codebreakers
Helped ... - Wynik z Google Booksautorstwa James Gannon - 2002 -
True Crime - Liczba stron: 352
1 James Gannon 2002 Brassey's ca-print-brasseys ISBN1574884735
1574884735 ISBN9781574884739 9781574884739 ISBN1574883674 1574883674
ISBN9781574883671 ...
books.google.pl/books?isbn=1574884735...

John von Neumann - [ Tłumaczenie strony ]Von Neumann invited Turing
to stay on at the Institute as his assistant but he preferred ... It
must be concluded that von Neumann knew of Turing's ideas, ...
ei.cs.vt.edu/~history/VonNeumann.html - 17k - Sprzed 18 godzin -
Kopia - Podobne strony
Alan Turing - Wikipedia, the free encyclopedia - [ Tłumaczenie
strony ]Building on cryptanalysis work carried out in Poland by
Marian Rejewski, ..... 382-383; ^ Newman, M. H. A. (1955). Alan
Mathison Turing, Biographical ...
en.wikipedia.org/wiki/Alan_Turing - 145k - Kopia - Podobne strony
Historia komputerów16 Lis 2007 ... W swojej fundamentalnej pracy z
1936 roku, Alan Turing bardzo ... im w 1939 roku przez grupę Polaków
kierowaną przez Mariana Rejewskiego, ...
www.sciaga.pl/tekst/74979-75-historia_komputerow - Podobne strony
Amazon.com: Alan Turing: Life and Legacy of a Great Thinker ... - [
Tłumaczenie strony ]I recommend it to everyone interested in any
aspect of Turing’s legacy … ... Captain Bertrand, Logic Theorist,
Marian Rejewski, Public Record Office, ...
www.amazon.com/Alan-Turing-Legacy-Great-Thinker/dp/3540200207 -
301k - Kopia - Podobne strony
[PDF] IMA presentationFormat pliku: PDF/Adobe Acrobat - Wersja HTML
WW II cryptography. The breaking of the German enigma code by.
Polish and British mathematicians (Rejewski,. Turing, . . . ) and
the breaking of the ...
ima.umn.edu/~arnold/talks/danger.pdf - Podobne strony
Neatorama » Blog Archive » The Wonderful World of Early Computing -
[ Tłumaczenie strony ]25 Jan 2008 ... Before the war, Polish
cryptographer Marian Rejewski had devised a machine .... The Zuse
Z3, on the other hand, was Turing complete but it ...
www.neatorama.com/2008/01/25/the-wonderful-world-of-early-
computing/ - 108k - Kopia - Podobne strony
Alan Turing Videos - vtap mobile videos - [ Tłumaczenie strony ]
Marian Rejewski · Neal Stephenson · Conel Hugh O'Donel Alexander ...
Turing is often considered to be the father of modern computer
science. ...
www.vtap.com/topic/Alan+Turing/WIKI1208 - 60k - Kopia - Podobne
strony
Article about "Alan Turing" in the English Wikipedia on 24-Jul-2004 -
[ Tłumaczenie strony ]Turing also helped design the "Bombes",
advanced versions of Polish Rejewski's " Bomba" machine used to
assist in finding keyss for Enigma messages. ...




Temat: Cesarka na życzenie.
www.osesek.pl/listopad-2007/cesarka-na-zyczenie-podwaja-ryzyko-zgonu-matki.html
Wykonywane bez szczególnych wskazań medycznych cesarskie cięcie podwaja ryzyko
śmierci matki lub pojawienia się poważnych komplikacji. O wynikach badania
prowadzonego w 120 szpitalach Ameryki Łacińskiej informuje serwis "News in Science".

Prace realizowane pod kierunkiem dr Jose Villara, położnika z University of
Oxford, świadczą także o tym, że w niektórych przypadkach cesarki zwiększały
ryzyko zgonu noworodków o 70%.

Cesarskie cięcia zaleca się wówczas, gdy według lekarzy poród droga naturalną
może spowodować medyczne komplikacje. Ten rodzaj porodu zyskał jednak wielką
popularność, która nadal rośnie.

Publikujący w piśmie "British Medical Journal" Villar analizował dane dotyczące
niemal 100 tys. porodów ze 120 szpitali w krajach Ameryki Łacińskiej. Dane te
uzyskano w ramach globalnego badania prowadzonego przez Światową Organizację
Zdrowia (WHO). Villar zaznaczył, że pierwszy raz badanie objęło tak dużą liczbę
szpitali.

Około jednej trzeciej udokumentowanych porodów odbyło się przez cesarskie
cięcie. Jest to proporcja podobna do tej, jaka występuje w krajach Europy i w
USA. Liczba cesarek na życzenie w objętych badaniem szpitalach była bliska 15
procentom, jakie obserwuje się w krajach rozwiniętych - zauważa Villar.

Analizy wykazały, że cesarskie cięcie podwaja ryzyko zgonu matki i pojawienia
się u niej poważnych komplikacji, np. chirurgicznego usunięcia macicy,
transfuzji krwi czy przyjęcia na oddział intensywnej opieki niezależnie od jej
wieku, przebytych wcześniej chorób i tego, gdzie urodziło się dziecko.

Badanie wykazało też pewne korzyści z cesarek, które pomagają ratować życie
dzieci ułożonych pośladkowo (prawidłowo ułożone, gotowe do porodu dziecko,
odwraca się ku kanałowi rodnemu głową, a nie pośladkami) i ograniczyć ogólne
ryzyko w przypadkach zagrożenia życia matki lub dziecka.

W artykule towarzyszącym dr Allison Shorten z australijskiego University of
Wollongong przypomniała, że coraz więcej jest dowodów przeciwko wykonywaniu
cesarek na dużą skalę.

Jedno z badań, wykonywanych we Francji w 2006 r., i opublikowane w piśmie
"Obstetrics & Gynecology" dowodzi, że cesarki ponad trzykrotnie zwiększają
ryzyko śmierci z powodu skrzepów, infekcji czy komplikacji po znieczuleniu.

Wiele kobiet wybiera cesarkę, mając nadzieję, że dzięki temu unikną problemu
nietrzymania moczu po uszkodzeniach mięśni dna macicy - zauważa Shorten.
Badaczka dodała, że nie jest jasne, czy cesarka faktycznie pozwala zapobiegać
temu problemowi, a niesie ryzyko różnych innych zagrożeń dla zdrowia matki i
dziecka.




Temat: Politycy PO o dwóch latach rządów: Skuteczna wa...
Wbrew Wyborczej

"Rząd Tuska to nie jest rząd reform, lecz stagnacji. Dwa wielkie projekty
podjęte przez PO: komercjalizacja szpitali oraz ustawa medialna utknęły w
martwym punkcie, a w polityce zagranicznej bardzo słabo artykułujemy nasze
potrzeby i interesy" - powiedział Krasnodębski.

Jego zdaniem, na osiągnięcia obecnego rządu "cieniem kładzie się" sprawa
nieudanej sprzedaży majątku polskich stoczni. "Przyszłość stoczni gdyńskiej i
szczecińskiej to niewątpliwie porażka gabinetu Donalda Tuska. Przez
nieudolność rządu tracimy resztę przemysłu, który nam pozostał" - zauważył
socjolog.

W ocenie Krasnodębskiego, rządowi PO - PSL brakuje "gruntownie przemyślanej i
profesjonalnie przygotowanej strategii państwowej". "Ten rząd nie ma strategii
rozwoju kraju, uprawia jakieś polityczne science fiction. Poza ogólną
liberalną filozofią, w której lepiej, aby wszystko było prywatne niż państwowe
w sumie nie wiadomo, jaka ma być rola państwa" - powiedział.

Krasnodębski ocenił też, że obecny obóz rządzący "przedmiotowo" traktuje
Polaków. "Największy zarzut wobec rządu Tuska to przedmiotowe traktowanie
obywateli i brak uczciwej informacji o sytuacji w kraju i o planach rządu. W
zasadzie, nigdy nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaka jest prawda. Tak było w
przypadku stoczni, oraz stanu budżetu, a teraz w przypadku szczepionek na
grypę" - podkreślił.

"Na każdym kroku mamy do czynienia z ciągłym uprawianiem polityki propagandy i
PR-u, co z resztą ten rząd ma opanowane do perfekcji, czego potwierdzeniem
jest zachowanie premiera w sprawie tzw. afery hazardowej" - powiedział
Krasnodębski.

W jego ocenie, tzw. afera hazardowa odsłoniła prawdziwe oblicze Platformy,
czego dowodem jest awans partyjny posła PO Janusza Palikota, który - według
Krasnodębskiego - na całej aferze zyskał najwięcej, zostając wiceszefem klubu.
"W krajach cywilizowanych tego typu polityk zniknąłby już dawno ze sceny
politycznej. To jest kompromitujące dla tej partii i dla całej Polski" - ocenił.

Zdaniem socjologa, na negatywną ocenę rządu Tuska wpływa także
niezrealizowanie obietnic danych Polakom podczas kampanii wyborczej w 2007 r.
Jak ocenił, jedyną obietnicą wyborczą jaką udało się zrealizować Platformie
jest odsunięcie PiS-u od władzy.

"Niewątpliwe z tym hasłem Donald Tusk prowadził kampanię w 2007 r., więc to
jakby się udało i ciągle jest tak, że utrzymywanie przez ten rząd sukcesu
łączy się z tworzeniem negatywnego poparcia dla partii Jarosława Kaczyńskiego"
- powiedział Krasnodębski.

Za sukces gabinetu Tuska uznał przywrócenie stabilizacji na scenie
politycznej. "Platforma w ciągu dwóch lat przywróciła pewną stabilizację na
scenie politycznej. Podczas tej kadencji nie było jak na razie spektakularnych
sporów koalicyjnych między PO a PSL, jakie miały miejsce między koalicjantami
za poprzednich rządów. To jest jakiś sukces jakościowy" - ocenił.

Jego zdaniem, na uznanie zasługuje stan polskiej gospodarki, który w jakiejś
mierze jest konsekwencją działań obecnego rządu. Jak podkreślił, sukcesem jest
to, iż w dobie światowego kryzysu polska gospodarka jest jedyną gospodarką w
Unii Europejskiej, która odnotowuje obecnie wzrost.

"W Polsce kryzys przebiega w miarę łagodnie, co z pewnością wszystkich Polaków
cieszy. Na pewno sukcesem jest to, że poprzez jakieś działania nie
doprowadzono do znacznego załamania gospodarczego w Polsce i nie zniweczono
dość wysokiego wzrostu gospodarczego, jaki miał miejsce jeszcze za
poprzedniego rządu" - ocenił Krasnodębski.

Odniósł się także do kwestii przyszłorocznych wyborów prezydenckich. "Gdyby
udało się Tuskowi zostać prezydentem, a jego partia wciąż rządziłaby w kraju,
to ten rodzaj koncentracji władzy, przy tej filozofii jest bardzo poważnym
zagrożeniem dla wolności, którą wywalczyliśmy w 1989 r." - ocenił Krasnodębski.

Na POhybel nieudacznikom!
u.



Temat: Prognoza pogody: Zielony Izrael
Prognoza pogody: Zielony Izrael

Israel’s Electric Car Plan to Reduce Oil Dependence
Israel will be the world’s “environmental laboratory”

On Mon. (Jan. 21) the Israeli government announced its support of an
ambitious plan to install the world's first electric car network in
Israel by 2011. [1] The initiative is aimed at addressing global
dependence on foreign oil from undemocratic regimes and mitigating
the health and environmental damages caused by emissions from gas-
burning vehicles. [2] Said Israeli President Shimon Peres, "Today is
a new age with new dangers and the greatest danger is that of oil.
It is the greatest polluter of our age and oil is the greatest
financier of terror.” [3]

In a joint venture, Project Better Place, owned by Israeli-American
entrepreneur Shai Agassi, will provide lithium-ion batteries and the
infrastructure to refresh or replace them, while Renault and Nissan
will build the cars. With the goal of making Israel a laboratory
test for a new model of environmentally efficient transportation,
Israel will offer tax incentives to purchasers. [4]

The innovative model, developed by Agassi, would provide consumers
with inexpensive cars, and they would pay a monthly fee for expected
mileage, like minutes on a cellphone plan. Project Better Place will
provide infrastructure including parking meter-like plugs on city
streets or service stations along highways at which batteries can be
replaced. [5]

Peres, who was first exposed to Agassi’s idea at a 2006 meeting of
the Brookings Institution’s Saban Forum, strongly promoted Israel’s
involvement. “Oil is becoming the greatest problem of our time,” not
only polluting, but “it also supports terror and violence from
Venezuela to Iran.” [6]

Idan Ofer, chairman of Tel Aviv-based industrials conglomerate
Israel Corp., provided the initiative half of its $200 million
funding. Building on the idea of Israel as an experimental
laboratory for environmental technology, Ofer has begun targeting
China and India, two countries with burgeoning oil consumption and
attendant environmental hazards. Ofer said that if Agassi's plan
works in Israel, "it will work even better in China. Their pollution
is killing them and the rest of us, too." [7] And in Mumbai, he
said, “you can’t even see the sky.” [8]

Israel’s noted innovations in energy technology may also be utilized
in generating “green” electricity for the project, specifically a
plan involving the Negev desert, huge mirrors and solar energy in
development by Professor David Faiman of Ben-Gurion University in
southern Israel. [9]

Israel’s efforts to contribute environmental technologies also
recently culminated in the passage of the American-Israeli joint
energy research bill, signed into law by U.S. President George W.
Bush in Dec. 2007. Speaking when the bill first passed in the House
of Representatives, Israeli Prime Minister Ehud Olmert emphasized
that "both our countries share a desire for energy security and
prevention of global warming." [10]

Israel has been on the forefront of developing alternative energy
technology and is a significant center for alternative energy
research and development. More than 200 Israeli firms have so far
developed environmental or energy-related technology. [11]

Israeli companies have been working to provide alternative energy in
the U.S. for decades. From 1984 to 1991, Israeli technology built
nine solar plants in southern California. The plants are still
operational today, eliminating the need for nearly two million
barrels of oil each year and providing electricity to millions of
Americans. [12] Today, an American and Israeli company are working
together in Nevada to build the largest solar power plant since
1992. [13]

Europe has already begun working with Israel on alternative energy
research. On June 9, 2007, German Environment Minister Sigmar
Gabriel pledged nearly $2.2 million from his ministry to four
separate German-Israeli alternative energy projects. [14]

Israel's alternative energy expertise includes seven universities
that produce a higher number of engineers and scientists per capita
than any other nation. [15] The country also has 67.5 square meters
of solar collectors per 100 people, the highest per-capita rate of
solar collectors in the world. [16]

Additionally, Israel and the U.S. have a long tradition of working
together to advance science. Those programs, which have led to many
technological breakthroughs ranging from scientific theory to
disease control and pesticide reduction, include:




Temat: Chcieliście Tuska, on was z pieniędzy wyłuska.
Gość portalu: Wietnamski kucharz napisał(a):
> Obawiam się że do zarządzania finansami kraju nie wystarczy
> jedynie znajomość podstawowych zasad ekonomii.

Moje słowa tyczyły się autora wątku.

Oj Wietnamski Kucharzu kilka linijek tekstu i w prawie w każdej
mijasz się z prawdą. Godne prawdziwego PiSiaka!

Za finanse kraju odpowiedzialny jest Jacek Rostowski!
WYKSZTAŁECENIE (za wikipedią):
1972: BSc – International Relations, University College London
1973: MA – Economy and History, University College London
1975: MSc (magister inżynier) – Economics, London School of
Economics and Political Science
DZIAŁALNOŚĆ ZAWODOWA:
W latach 1988-1995 był wykładowcą w UCL School of Slavonic and East
European Studies, University of London. Od 1992 do 1995 pracował
także w Centre for Economic Performance, London School of Economics
and Political Science (LSE). W 1995 został profesorem mianowanym
prywatnej uczelni (nie posiada tytułu naukowego ani stopnia
naukowego doktora) i kierownikiem Katedry Ekonomii na Central
European University w Budapeszcie.
W latach 1989-1991 pełnił funkcję doradcy ekonomicznego wicepremiera
i ministra finansów Leszka Balcerowicza, a w latach 1997-2001
kierował Radą Polityki Makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów.
Od 2002 do 2004 był doradcą prezesa NBP. Doradzał również rządowi
Federacji Rosyjskiej w sprawach polityki makroekonomicznej.
Od 2004 zajmował stanowisko doradcy zarządu Banku PEKAO S.A.
(zawiesił tę działalność, obejmując urząd ministra). Należy do
współzałożycieli Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE),
zasiadał w radzie tej fundacji (członkostwo zawieszone wraz z
objęciem funkcji ministra). Jest autorem publikacji poświęconych
problematyce rozszerzonej Unii Europejskiej, polityce monetarnej,
kursowej i transformacji gospodarek postkomunistycznych.

16 listopada 2007 został ministrem finansów w rządzie Donalda Tuska.

> Ale może na tym polega ten "cud"? Nie zna zasad ekonomii a rządzi.
Ta argumentacja mnie totalnie powaliła.
Nie mogę się doszukać logiki.
To może tak.
Uroki demokracji.
Poprzedni premier w zakresie ekonomii był istnym orłem.

> Nie zna prawa a je tworzy.
Premier nie tworzy prawa.

> Ma wadę wymowy a przemawia.
Ten argument jest żenujący.
Dobrze, że premier nie porusza się na wózku inwalidzkim lub nie jest
niewidomy.
To by Ci musiało dopiero przeszkadzać!

A przypomniało mi się można zajmować się finansami znając?
podstawowe zasady ekonomii!

www.youtube.com/watch?v=ro_rlphazH4
I to dzięki komu?

W oczekiwaniu na sensowny wpis zwolennika PiS (czekam i czekam...)
Pozdrawiam



Temat: Prosba o pomoc...
Juz za pozno...
Oni wszystko juz oczyscili...

www.washingtonpost.com/
Alleged Site of Israeli Attack on Syria Cleared

By Joby Warrick and Robin Wright
Washington Post Staff Writers
Thursday, October 25, 2007; 3:23 PM

A mysterious Syrian military facility that was reportedly the target
of an attack by Israeli jets last month has been razed, according to
a new satellite image that shows only a vacant lot in the place
where Syria was recently constructing what some U.S. officials
believe was a nuclear reactor.

The new photograph, taken by a commercial satellite yesterday,
suggests that Syrian officials moved quickly to remove evidence of
the project after it was damaged by Israeli bombs on Sept. 6, said
David Albright, president of the Institute for Science and
International Security, a nonprofit research group.

"They are clearly trying to hide the evidence," Albright said in an
interview. "It is a trick that has been tried in the past and it
hasn't worked."

The construction site is located in Syria's western desert near the
village of At Tibnah, about 90 miles from the Iraqi border.
Commercial satellite photos of the site in early August, before the
Israeli attack, showed a tall, box-like building under construction
a few hundred yards from the Euphrates River.

Some U.S. officials and nuclear experts said the building appeared
to be a nuclear reactor, one that closely resembled a North Korean
reactor capable of producing enough nuclear material for one bomb
per year.

Syria has denied that it was attempting to build a nuclear reactor,
but acknowledged that Israel had bombed what it called a military
target inside its borders. The Israeli government and the White
House have maintained a policy of strict secrecy regarding the
nature of the facility struck by the Israeli jets.

The new satellite photo clearly depicts the same site visible in the
earlier images, but the tall building has vanished, replaced by a
dirt lot. Trucks and construction equipment seen in earlier photos
are also gone.

The only structure still visible is a small adjunct building on the
river bank about 800 yards from the main site. Nuclear experts say
the small building apparently was a pumping station of the type that
could be used to supply water to nuclear reactors.

Albright said the photo suggests the Syrians were abandoning the
site, though he expressed surprise at the speed with which the main
structure had been dismantled and cleared away.

"It's quicker than you'd expect, given that the IAEA would like to
visit the site," he said. The International Atomic Energy Agency,
the U.N. nuclear watchdog, has repeatedly requested information
about the facility from the Syrian government in the weeks since
news of the Israeli raid emerged.

Previously, Syria was known to have only one small research reactor,
which was subject to regular IAEA inspections. The Damascus
government has denied any intention to develop nuclear weapons.

Under IAEA guidelines, construction of any part of a nuclear reactor
without formal, advance notice would violate the nation's
obligations under the Non-Proliferation Treaty.

Officials of the watchdog agency have declined comment on the new
photos. The IAEA has acquired its own commercial satellite
photographs of the Syrian site but has not completed its analysis,
an IAEA official said.

Some U.S. officials familiar with the Israeli raid say North Korea
is believed to have assisted Syria with the project, although the
extent of North Korea's involvement remains unclear. North Korea has
denied playing a role.

North Korea's principal nuclear reactor, located near the village of
Yongbyon, is a 1950s era gas-graphite reactor that is primarily
associated with the production of plutonium for nuclear weapons.




Temat: Lech Poznan
Podgrzewana czy sztuczna?
Majchrzak zapowiedział ze Lech doczeka sie w koncu nowej murawy. Chlopaki chca
byc o jeden krok do przedu i wybiora pewnie sztuczna.
A ja wolałbym podgrzewana...

Gazeta.pl > Poznań > Sport Piątek, 11 marca 2005

Lech Poznań chce sztucznej trawy na ... głównej płycie!
- Chcemy sztucznej trawy na głównej płycie - deklaruje prezes "Kolejorza"
Radosław Majchrzak. - Podjęliśmy decyzję, że wolimy ją niż płytę z podgrzewaną
murawą. Do tej pory żaden polski klub nie zamontował na głównej płycie takiej
nawierzchni.

Skutki tegorocznej zimy są bardzo odczuwalne dla wielu polskich klubów, które
nie mogą rozgrywać planowanych spotkań w normalnych terminach. Ponieważ w
Polsce tylko Legia Warszawa, Wisła Kraków i Dyskobolia Grodzisk Wlkp. mają
płyty z podgrzewaną murawą, na razie mogą się odbywać mecze jedynie na tych
obiektach. Lech Poznań ma tak ułożony terminarz, że na żadnym z nich na razie
nie zagra i grozi mu to, że - wobec prognoz meteorologów i tego, co dzieje się
za oknem - zacznie grać dopiero w kwietniu.

Lech od dawna planował montaż murawy z podgrzewaną trawą. Teraz jednak...
zmienił zdanie. - Podjęliśmy decyzję, że nie ma sensu montować takiej murawy -
mówi prezes "Kolejorza" Radosław Majchrzak. - Jak już coś robić, to robić
dobrze. A nam sensowniejsze wydaje się zamontowanie na głównej płycie przy
Bułgarskiej sztucznej nawierzchni. Taką podjęliśmy decyzję.

Pomysł to dość awangardowy, bo na razie nikt takich muraw nie montuje. Powodem
jest chociażby to, że na razie przepisy uniemożliwiają grę w oficjalnych
meczach na takiej nawierzchni. Ma się to jednak zmienić w sezonie 2005/2006.

Dlaczego Lech uważa, że lepiej położyć sztuczną trawę, zamiast naturalnej, a
podgrzewanej? Są dwa mocne argumenty:

1. Sztuczna nawierzchnia jest dużo tańsza nie tylko w montażu, ale także w
utrzymaniu. - Koszt ocieplania naturalnej trawy to kilka tysięcy złotych
dziennie - liczy prezes Majchrzak.

2. Sztuczna trawa jest znacznie wytrzymalsza. Dzięki niej stadion przy
Bułgarskiej zacząłby żyć. Mogłyby się tu odbywać inne imprezy, nie tylko mecze
Lecha. Stadion miejski wreszcie zacząłby służyć "sportowi dzieci i młodzieży".

Jest jednak jeden bardzo mocny argument przeciw - sztuczna trawa jest bardzo
kontuzjogenna. Przypadek Amiki Wronki, która wyjechała grać na sztucznej
nawierzchni w Płocku i skończyło się to ubytkami w jej kadrze, podziałał jak
straszak. - Jedziemy do Trójmiasta, bo jest tam sztuczna nawierzchnia, ale nie
mamy zamiaru rozgrywać tam meczy - deklarował we wtorek trener Czesław
Michniewicz.

Prezes Majchrzak zbija ten argument: - Technologia dotycząca sztucznej trawy
jest coraz doskonalsza. Wkrótce problem przyczyniania się jej do kontuzji
piłkarzy zniknie.

- Oczywiście, nie chciałbym, abyśmy zabrzmieli jak miłośnicy science-fiction.
To jest rozmowa najwcześniej na 2006 r. - dodaje prezes Lecha.

Maciej Frankiewicz - wiceprezydent miasta Poznania, które jest właścicielem
stadionu, jest dużo bardziej ostrożny. - W tej chwili musimy skoncentrować się
na dokończeniu remontu trybun, aby były gotowe na Mistrzostwa Europy do lat 19
w czerwcu 2006 r. Realnie patrząc, w grę wchodzi 2007 r.

Frankiewicz - początkowo zaskoczony naszymi informacjami, że chodzi o płytę
główną, w końcu przyznał, że nawet taka wizja wchodzi w grę. - Pod pewnymi
warunkami jednak - dodaje. - Przede wszystkim przepisy muszą umożliwić grę na
takiej nawierzchni. Po drugie, Lech nie może być jedyny w Polsce ze sztuczną
trawą. Nie miałoby to sensu. "Kolejorz" może być pierwszy, ale musimy mieć
pewność, że inni pójdą w nasze ślady.

O poparcie miasta dla tego pomysłu Frankiewicz jest raczej spokojny. - Klimat w
radzie jest przychylny sportowi - zapewnia. - A taki pomysł byłby także wodą na
młyn sportu młodzieżowego.

Problemem nie jest także to, że miasto za pośrednictwem POSiR buduje właśnie
boisko ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Gdańskiej, koło katedry. - My
potrzebujemy z pięć takich boisk. Dwa boiska, na Gdańskiej i to na Bułgarskiej,
nie załatwią sprawy.




Temat: "Sezon na Kleszcza" cz druga
Rash judgment?
Columbia Magazine
Summer 2007
tinyurl.com/yrzf5c
Rash judgment?

Brian Fallon '85PH, '85PS says the medical establishment underestimates the
devastating effects of Lyme disease.
by David J. Craig and Amy Sara Clark

When Lia McCabe was 25 and working as a financial-planning assistant in
Manhattan, she started having excruciating headaches and joint pain so intense
that she couldn’t walk or even hold a pen. She was making stupid mistakes, like
slamming drawers on her hand and opening cabinets on her head. And then there
were the memory problems: She knew she had to stop working the day she showed up
and couldn’t find her desk.

By the time she was tested for Lyme disease two years later, McCabe was
bedridden and severely mentally impaired. “I couldn’t add two plus two,” she
says. “At my worst, I didn’t recognize my parents.”

McCabe tested positive for Lyme disease, a tick-borne bacterial illness that’s
difficult to diagnose, in 1994. She’s since learned to walk again and to manage
her pain by taking lots of powerful intravenous antibiotics. Her cognitive
ability has improved, too, although she still can’t hold a job. While running
errands in her own neighborhood, in fact, she carries a map in case she gets lost.

“I begin every morning with a game of solitaire to see how I’m doing,” she says.
“I don’t want to pay bills or make a big decision on one of my bad days.”

Like McCabe, thousands of Americans today suffer serious physical and
neurological problems despite having been treated for Lyme disease. Scientists
can’t agree on what makes them sick. Is the Lyme bug still in their systems? Did
the initial illness simply wreck their bodies? Or do they actually have some
other condition with similar symptoms? Debate about whether to give them more
antibiotics is contentious among scientists and confusing to patients; the
Infectious Diseases Society of America (IDSA) weighed in on the matter last
October, publishing strict new diagnostic guidelines that essentially deny that
chronic forms of Lyme disease exist.

But a group of Columbia professors led by Brian Fallon, a clinical psychiatrist
whose own research cuts across the boundaries of medicine and neurology, won’t
concede that point. In April, Columbia University Medical Center (CUMC) launched
the first research center in the world to focus on chronic health problems
associated with Lyme disease. Supported in part by $3 million in gifts from the
patient-advocacy groups Time for Lyme and the Lyme Disease Association,
Columbia’s new Lyme and Tick-Borne Diseases Research Center is investigating the
basic science of chronic Lyme disease in hopes of developing new diagnostic
tools and more effective treatments.

“I’ve seen too many healthy people get Lyme disease and then never be the same
again,” says Fallon ’85PH, ’85PS, who directs the new center. “I know that
chronic Lyme disease is real. But what exactly is it, and how do you treat it?
Nobody knows because few researchers have asked these questions.”

Doctors Divided

Lyme is one of the fastest-spreading infectious diseases in the United States,
according to the Centers for Disease Control and Prevention, with roughly 23,300
new cases reported in 2005, up 22 percent from 2001.

The illness is carried by deer ticks in the Northeast, where 90 percent of all
U.S. cases are reported, and by Western black-legged ticks on the West Coast.
Lyme has become more prevalent since its discovery in 1975, scientists say,
partly because suburban neighborhoods have expanded into wooded areas where the
ticks thrive. “In parts of East Suffolk, Long Island, and Fairfield County,
Connecticut, it’s a tick haven,” says Rafal Tokarz, a Columbia microbiologist
and postdoctoral researcher who studies ticks. “People walk out in the backyard
with their dogs, and they come back in with literally four or five ticks on them.”

A person with an infected tick burrowed in her skin for longer than 24 hours is
at high risk for contracting Lyme. If she gets the disease, a large red rash
typically appears, accompanied by flulike symptoms within a couple of weeks. The
telltale bull’s eye–shaped rash doesn’t show up in about 40 percent of all Lyme
cases, however, and early symptoms such as fatigue, fever, headaches, and achy
joints can mean just about anything. To further befuddle doctors, there’s this:
Blood tests cannot rule out Lyme because the bacterium that causes it, Borrelia
burgdorferi, enters the body in such small amounts.




Temat: ciekawostka - edukacja w USA
dee.angel napisała:

> i z powaznych zrodel i nie na zasadzie ciekawostki:
> 1. W 2002 roku sondaż przeprowadzony na zlecenie prestiżowej
National Science
> Foundation (mam nadzieje, ze zrodlo wystarczajaco powazne?)
ustalił, że 30
> procent Amerykanów wierzy w wizyty UFO, połowa nie wie, że Ziemia
krąży dookoła
> Słońca i ile czasu jej to zajmuje, uważa, że antybiotyki zabijają
wirusy, i
> sądzi, że ludzie żyli w tych samych czasach co dinozaury. Równie
fatalnie wypad
> a
> wiedza o geografii - według sondażu National Geographic
(wystarczajaco
> prestizowe zrodlo?) z 2002 roku tylko co trzeci Amerykanin potrafi
znaleźć na
> mapie Ocean Spokojny (!), a w czasie wojny prowadzonej przez Stany
Zjednoczone
> w
> Afganistanie (kiedy była na czołówkach wszystkich gazet i w
wieczornych
> wydaniach wszystkich dzienników) tylko 17 procent było w stanie
wskazać, gdzie
> ten kraj leży.
> Tylko 15 procent mieszkańców Stanów Zjednoczonych wie, że spalanie
węgla, ropy
> naftowej i gazu ziemnego powoduje globalne ocieplenie - w
porównaniu z 17
> procentami przeszło 30-krotnie biedniejszych Kubańczyków, którzy
często muszą
> zdobywać wiedzę w barakach pod palmą, a nie w nowoczesnych
szkołach wyposażonyc
> h
> we wszystkie zdobycze techniki.
> 2. Dla tych co znaja angielski
> OECD (May, 2007) - wystarczajaco aktualne i prestizowe badania?
> USA - Primary and secondary education outcomes are unsatisfactory
> A country’s ability to compete in an ever more integrated world
economy
> crucially depends on a highly educated workforce. It is thus a
matter of concer
> n
> that US students are outperformed in international tests by their
peers in many
> other countries. It is also a concern that many students seem
underprepared for
> work and higher education. Although large achievement gaps persist
between
> population groups, performance is broadly unsatisfactory,
including affluent an
> d
> academically successful students, and hence appears to reflect
above all system
> level weaknesses. Available evidence does not unambiguously
establish the
> reasons for this. This Survey focuses on one partial explanation,
the role
> played by academic standards, curriculum and examinations, which
are undemandin
> g
> by international comparison. These weaknesses appear to be linked
to the
> combination of the highly decentralised character of education
delivery and the
> lack of central steering related to learning objectives and
assessment. Other
> factors thought to be related to student achievement, including
teaching qualit
> y
> and school choice, are not discussed in this Survey.
>
> Tiaaaaa... A teraz mozecie sobie dalej z radoscia po mnie jezdzic -
za jedna
> niewinna ciekawostke. I przywalcie mi jeszcze pare polish joke'ow
za to, ze moj
> a
> opinia o poziomie wyksztalcenia Amerykanow (moze poza wiedza
czysto techniczna,
> przydatna w zawodzie) nie jest najlepsza. Przeciez, do jasnej
anielki, nie
> wszyscy w Stanach studiuja historie!
> Przykro mi troche? A owszem. Lekcje dostalam, dziekuje bardzo.
>
>

A ciekawe jabkby inne narody wypadly jakby przetestowac jakas grupe
z "lapanki".

Podejzewam, ze podobnie. Tylko, ze na Amerykanach lubi sie wieszac
psy, no bo trzeba im jakos dogryzc za to, ze im sie dobrze wiedzie.

Pozdr.




Temat: apel o pomoc dla bardzo chorej i biednej rodziny!
apel o pomoc dla bardzo chorej i biednej rodziny!

Gorąca prośba o każdy rodzaj pomocy dla Pani Mirosławy z Łodzi,
mojej znajomej, która od 2 lat walczy z rakiem, oraz dla Jej 3
dzieci, którzy są w bardzo ciężkiej sytuacji życiowej, znajdują się
obecnie wręcz w tragicznym położeniu. Dostałam od Pani Mirosławy
bardzo smutny list. Na początku Pani Mirosława wszystkich
ewentualnych i życzliwych darczyńców serdecznie pozdrawia, i z góry
dziękuje za zaangażowanie oraz pomoc dla Jej rodziny.
Pani Mirosława ma 42 lata, zawsze pracowała, nawet wtedy, gdy
przeszła na rentę, chwytała się każdej możliwej pracy. W 2006 roku
stwierdzono u Niej guza płuca prawego, a w październiku 2007 roku
usunięto Jej cały płat tego płuca. Niestety, pozostała część płuca
też ulega włóknieniu i z czasem zupełnie zaniknie. Nikt obecnie nie
chce Pani Mirosławy zatrudnić, nawet znajomi, bo nie nadaje się Ona
w takim stanie zdrowia do żadnej pracy, gdyż traci przytomność i ma
problemy z oddychaniem, a ponadto choruje na błędnik, tachykardię
napadową, astmę oskrzelową, kamicę nerkową z cechami zastoju, a
niedawno zdiagnozowano u Niej guz na lewej nerce. Pani Mirosława
tylko rok po operacji miała przyznaną II grupę renty, a od stycznia
ma III grupę, chociaż stan Jej zdrowia się pogorszył. Łączny dochód
tej rodziny to 350 zł renty, 500 zł zasiłku rodzinnego i
pielęgnacyjnego na dzieci niepełnosprawne oraz 500 zł alimentów, co
razem daje tylko 1350 zł. Za mieszkanie, co miesiąc trzeba czynszu
płacić 320 zł oraz 300 zł za energię elektryczną (ogrzewanie
elektryczne, woda z bojlera), czyli pozostaje miesięcznie 730 zł na
życie, z czego większość pieniędzy pochłaniają wydatki na lekarstwa.
Rodzina Pani Mirosławy niestety nie ma możliwości korzystać z pomocy
okresowej w opiece społecznej, gdyż ma przekroczony o kilka groszy
dochód, ponieważ do takiego dochodu wlicza się, np. całą rentę bez
potrąceń komorniczych. Natomiast na zasiłek celowy dla rodziny Pani
Mirosławy póki co nie było pieniędzy w MOPS-ie.
Pani Mirosława zalega z opłatami za czynsz – 2000 zł, a za energię -
800 zł; z odciągnięć komorniczych dostaje 350 zł renty. A powodu
zadłużenia w administracji może Ona z dziećmi
stracić dach nad głową-gdyby ktoś mógł, to bardzo proszę, pomóżcie
tej rodzinie finansowo, każda kwota sie liczy, każdy dar serca,
choćby najmniejszy!
Pani Mira samotnie wychowuje 3 dzieci –niepełnosprawnego syna lat
19, chorującego na sinicę obwodową i mającego podejrzenia w kierunku
padaczki; córkę 17 lat, chorą na astmę i 6oletniego
niepełnosprawnego synka, który urodził się z wrodzonym brakiem
odporności, ma astmę wczesnodziecięcą, jest alergikiem.
Pani Mirosława apeluje do wszystkich ludzi, którzy zechcieliby pomóc
Jej rodzinie o pomoc szczególnie żywnościową, bo tego bardzo im
brakuje, pomoc odzieżową, środki czystości i jeśli taka byłaby wola
dobroczyńców, to Pani Mirosława bardzo prosi także o pomoc pieniężną
w spłaceniu zadłużenia oraz na kupno lekarstw. Apeluje również o
leki, które może ktoś z Państwa ma już niepotrzebne, niezużyte i
posiadające ważną gwarancję (np. Pulmicort dla dzieci, Berodual,
antybiotyki). Pani Mirosława ma nadzieję, że może dzięki Państwa
pomocy znów zabłyśnie dla Jej rodziny słońce!
Chętne osoby do jakiejkolwiek pomocy Pani Mirosławie prosimy o
kontaktowanie się z Nią pod nr telefonu: 790 489 492. Jej adres,
gdyby ktoś chciał przesłać jakieś dary:
Mirosława Jóźwiak
Ul. Brzozowa 17 m 2
93-101 Łódź
Podaję także nr konta bankowego Pani Mirosławy:
WBK Bank Zachodni VI o/Łódź
83109027050000000106803408

Gdyby ktoś chciał wspomóc odzieżą rodzinę pani Mirosławy,
podaję potrzebne dane:
(wszyscy są bardzo szczupluteńcy)
1) pani Mirosława - 42 lata, 165 cm wzrostu, nr buta 5 (38);
2) syn - 19 lat, 184 cm wzrostu, nr buta 43-44;
3) córka - 17 lat, 155 cm wzrostu, nr buta 5 (38);
4) syn - 6 lat, ubrania na wzrost 120-130 cm, nr buta 29-30.
p.s. A może ktoś wie, gdzie w Łodzi można dostać darmowy
obiad, posiłek? - często kościoły, Caritas(y) taka działalność
prowadzą, a może też
inne instytucje, placówki, jakieś stołówki? Może znacie tez inne
możliwości
pomocy żywnościowej i innego rodzaju?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Znaleziono 114 rezultatów • 1, 2, 3