Sindbad Biuro

Widzisz posty znalezione dla hasła: Sindbad Biuro





Temat: Rezydentka AlfaStar - Agnieszka
Na poczatku powiem ze tej rezydentki nie znam i bronic pani Agnieszki nie
zamierzam.
Przed rejsem mieszkalam w hotelu Royal Palace a po w hotelu Sindbad Aqua Park w
Hurgadzie.W Royal palace znajomi by dostac lepszy pokoj bez pomocy rezydenta
musieli zaplacic 10$. Nie jest tak jak piszesz ze ona napewno czerpala z tego
korzysci bo zalatwiala lepsze pokoje za 10 $.jak widac oni nie korzystali z
pomocy rezydenta i tez musieli zaplacic 10 $.Co do wycieczki po Hurgadzie to
czego ty sie spodziewalas?Trzeba bylo najpierw przeczytac program a dopiero
pozniej jechac.My po przeczytaniu programu zrezygnowalysmy z tej
wycieczki.Wolalysmy
same poznac uroki Hurgady.Co do wycieczek fakultatywnych to moze troche
przesadzila mowiac ze sa porwania ale taka jej praca by jak najwiecej ludzi
zachecic do wycieczek.jesli chodzi o prowiant to niestety ale miala racje.jesli
jedziesz nie z biura macierzystego to suchy prowiant ci nie przysluguje.Tego
dowiedzielismy sie w recepcji.Rezydenci jak widac sa rozni.Jedni lepsi drudzy
gorsi.





Temat: Olimpic Beach
Olimpic Beach
Wraz z mezem wybieramy sie do Olimpic Beach w drugiej polowie wrzesnia z
biurem podrozy Sindbad. To nasz pierwszy wypad do Grecji. Najbardziej
zastanawia mnie to, jaka bedzie pogoda...czego mamy sie spodziewac? czy
bedzie raczej slonecznie czy moze tez byc deszczowo? prosimy o informacje.
Chcialabym sie wylegiwac na sloncu i poopalac troszke:)






Temat: PZPN nie sprzedaje biletów na MŚ 2006
listkiewicz ty.. jak mozesz dluzej nas oszukiwac?!
Komu teraz dasz zarobic na biletach?!!No komu?!! Naplul bym ci w twarz

Proponuje przyjrzec sie dzialalnosci biura podrozy Sindbad prowadzonego przez
bylego sedziego pilkarskiego, ktore zawsze ma bilety na wszystkie mecze
reprezentacji i ma monopol na obsluge wyjazdow/przyjazdow druzyn zagranicznych
i polskich.



Temat: LEGOLAND
cześć dziewczyny!
Jako że mamy w domu fana klocków lego już trzy lata pod rząd zahaczaliśmy
wracając z wakacji z różnych stron Europy o legoland. Powiem Wam szczerze, że
legoland w Danii wydaje nam się dużo atrakcyjniejszy. Jest przede wszystkim
większy, nie ma aż takich kolejek do poszczególnych atrakcji. Fakt, że w
niemcowie byliśmy w legolandzie w tym roku kiedy go otworzyli, więc tłok i
ścisk były niesamowite. Do niektórych atrakcji staliśmy w kolejce po 2 godziny.
No i Dania jest sama w sobie bardziej interesująca niż Niemcy (to moje
subiektywne odczucie). Jeśli nie chcecie się tłuc własnym samochodem, to
niektóre biura podróży organizują wypady do legolandu. Zobacz np. tu.
www.sindbad.pl
pozdrawiam i życzę udanych wakacji



Temat: Pomóżcie :) Egipt w pigułce Alfa star kto był?
dziękuje za "podpowiedzi", zdecydowalam się na Alfe. Mam tylko obawy
co do hotelu. Pani w biurze ostrzegła mnie przed trafieniem właśnie
do Reemyvera. podobno mają bardzo dużo skarg na ten hotel.Po
przemyśleniu chyba zdecyduje sie na dopłate 300 zl za Sindbad aqua.
Prosze napiszcie jakie ceny napoji na statku, czy warto wykupic
kuszetke w osławionym pociągu.
P.s. przepraszam za błąd w moim pierwszym poście powinno być - waham
się



Temat: Rejs po Nilu 7+7 Alfa Star. Pytajcie
Dopłacaliśmy do hotelu. Wybraliśmy Empire, część A.
Przez pierwsze dwa dni dostaliśmy część B. Porażka, widok z okna praktycznie żaden. Kaszana. Po powrocie z rejsu dostaliśmy już w częsci A (po interwencji w polskim biurze). No ten pokój był o wiele lepszy. No a widok też już super (na morze).
Sindbad Aquaparku nie widziałem.
Jeżeli bym jechał drugi raz do Hurgady szukałbym hotelu w centrum. Z uwagi na większą ilość rozrywek (dyskoteki, itp.), ale to już zależy czego Ty szukasz, czy spokojniejszej okolicy czy bardziej rozrywkowej. DownTown też niczego sobie, zreszta są bardzo tanie busy, którymi bez problemu dostaniesz się np. do Bonanzy (podobno dyskoteka, w której jest pełno Polaków)



Temat: Grecja Thassos z Sindbadem
Wróciłem tydzień temu z Paralii z Sindbadem. Biuro w porządku, jestem
zadowolony, wszystko dobrze zorganizowane, oferta się pokrywa z katalogiem,
polecam Sindbada. Na Thassos nie byłem, ale słyszałem, że nudą wieje, tzn.
słabo rozwinięta ta wyspa, typowa na urocze wieczory we dwoje, z rozrywką
podobno dość kiepsko.
Pozdrawiam.



Temat: Podróż autokarowa z Sindbadem do Grecji?
Wróciłam z Sindbadem dzisiaj w nocy .Podróż normalna, autokar
komfortowy,obsługa kompetentna, choć oczywiście podróż trwająca tak długo do
łatwych nie należy Moje nogi... No i Wykwaterowanie-przy tak wczesnym powinni
zaproponować jakieś rozwiązanie z pozostawieniem bagaży.Ale generalnie chwalę
biuro ,a zwłaszcza miejsce hotel Akti. w przyszłym roku może też Sindbad . W
porównaniu z innymi biurami wypada dobrze




Temat: oszustwa w busie przeczytaj zanimCięzrobiąNaKasę
Hotel fajny, trochę za duży jak dla mnie.Mieszkaliśmy w przedostatniej części,
więc musieliśmy się troszkę nachodzić. Rezydentka proponowała nam zmiane
pokoju, ale nie opłacało się przenosić( czasu nie mielismy ;))na takie rzeczy.
Nie podobało mi się kilka rzeczy:
brudne ręczniki i rozwalone leżaki na plaży( przez pierwszy tydzień nawet tych
brudnych nie starczało), mały wybór owoców,piwo w barkach na plaży w kubkach
0,2 w tym połowa piany.Mało barków jak na taka liczbę gości.
Poznałam Twojego znajomego Gamilla, fajny gościu. Jak zobaczył mnie raz samą na
kolacji, to zapytał się gdzie jest mój mąż( chociaz nigdy wcześniej z nami nie
rozmawiał). Skubani maja pamięć do twarzy.
Super Animatorzy i ogólnie hotel ok. Nam zmienili jak wiesz z Sindbad Aqua
Park, więc nam sie podobało, bo dołozyli nam all.
Polskie biura podrózy maja duzy rozstrzał cenowy. My kupiliśmy w ECCO - 2500 za
23 dni za osobę, znajomi w Ecco na 16 dni za 2700/os. Najlepszy jest Neckermann
3000 zł/os za 7 dni.




Temat: rejs po nilu
w październiku 2004 byłam z Alfa Star program Egipt w przekroju, ten program
poleciła nam zaprzyjaźniona osoba z INNEGO biura podróży właśnie ze względu na
rejs i wycieczkę do Kairu. Mimo obaw po lekturze forum wróciliśmy bardzo
zadowoleni. Wybraliśmy hotele 4*, w tym programie nie ma możliwości wyboru
konkretnego hotelu. Zarówno pred częscią odjazdową (Sindbad Aquapark), jak i po
niej (Ocean View w El Gounie) byliśmy zadowoleni z przydzielonych hoteli.
Wcześniej podróżowałam również z Triadą, wprawdzie nie do Egiptu, ale również
nie miałam zastrzeżeń do realizacji programu wycieczki.



Temat: Proszę o pomoc biuro Sindbad
Proszę o pomoc biuro Sindbad
Wykupiłam wczasy w biurze Sindbad do Grecji ale nic o tym biurze nie
wiem może ktoś był z nimi na Thasos jak przebiegała podróż,bo
jedziemy autokarem pomoóżcie!!!



Temat: hiszpania 10 czerwiec biuro sindbad ?
hiszpania 10 czerwiec biuro sindbad ?
kto jedzie z biura sindbad do hiszpani na 14 dni , 10 czerwca ?
ja jade z katowic , odezwijcie sie , szukam znajomych buziaki .



Temat: Czy ktoś był z biurem SINDBAD w Bułgarii?
Czy ktoś był z biurem SINDBAD w Bułgarii?
Interesuje mnie wszystko na ten temat. Jak przejazd (autokar), hotele
Sindbada w Bułgarii (szczególnie Briz w Złotych Piaskach), wyżywienie, ceny w
Złotych Piaskach itp.



Temat: BP SINDBAD - CZY TO DOBRE BIURO??
BP SINDBAD - CZY TO DOBRE BIURO??




Temat: biuro podrózy sindbad
biuro podrózy sindbad
witam czy warto jechać z biurem podróży sindbad jakie macie doświadczenia ;)



Temat: Wspaniałe biuro Sindbad
Równie gorąco polecam BP Sindbad z Opola. Byliśmy z nimi w tym roku
w Chorwacji w hotelu Mutila Holiday. Było Cudownie. Organizacja
biura na szóstkę z plusem. Nie było niezadowolonych osób. Oby więcej
było takich biur.



Temat: Biuro podróży Sindbad
Biuro podróży Sindbad
Mam zamiar wybrać się z tym biurem do Bułgarii czy ktoś już z nimi był, może
ma jakieś uwagi



Temat: Sindbad?
Sindbad?
Czy ktoś korzystał z ofert biura podróży Sindbad S.A. z Opola? Mają ciekawe
propozycje wczasów w Chorwacji ale nie wiem czy są pewni...Bedę wdzięczna za
jakąś podpowiedź.Czy Rabac to dobry wybór na spędzanie wakacji?



Temat: biuro podróży sindbad
biuro podróży sindbad
kto zastanawia sie nad ich ofertą wczasów? mnie bardzo kusi
hiszpania, czy ktos był, wie coś ciekawego



Temat: Kto jedzie 23.09 z Sindbada do Olimpic Beach?
Kto jedzie 23.09 z Sindbada do Olimpic Beach?
Witam,
Czy warto jechać na Riwierę na przełomie września i października - chodzi mi
głównie o pogodę?
Czy ktoś już był z biurem Sindbad w Willi Narkissos?
Pozdrawiam
Ola



Temat: Bułgaria
Polecam biuro Sindbad szczegóły na www.sindbad.pl
pozdr



Temat: Z jakim biurem do chorwacji (autokar)?
ja byłam z biurem SINDBAD na półwyspie Istria w miejscowości Rabac wszystko
było w jak najlepszym porządku



Temat: Hotel CARLOS Canet de Mar
Zdjęcia hotelu znajdziesz na stronie biura Sindbad jeśli chodzi o hotel Carlos
to odpowiada on 1* pokoiki malutkie jedzenie mało urozmaicone miejscowość cicha
i spokojna nic się tam nie dzieje jeśli chcesz się zabawić to wybierz inną
ofertę



Temat: thassos
byłem z biurem Sindbad w hotelu Astris Sun. Najbliższe lotnisko to Saloniki a
przeprawa w Keramoti (45 minut)lub Kavala (okolo 1,5 h)



Temat: rezygnacja zbiletu w związku z zamachami
rezygnacja zbiletu w związku z zamachami
orientuje się ktoś może jak wygląda kwestia ewodstąpienia od biletu w
trosceoswojezdrowie? mom 2bilety autokarowe na niedzielę do liverpoolu z biura
Sindbad. pozdrawiam.



Temat: TRAMP TRAVEL CZY WARTO Z NIMI DO GRECJI ?
Nie skorzystalam z usług trampa,bo w necie jest masa złych opini na ich temat
(autokary ruina,pilot beznadziejny,rezydentki koszmarne).Miałam już wstępną
rezerwacje:)Odpuściłam. Jade z biura Sindbad.Pozdrawiam



Temat: Sindbad SA bankrutem?!!!!
sindbad sa już nie istnieje sindbad który przysyła of to prywatne biuro podróży
Sindbad,dziwię się że pracując w tej branży nie wiesz z kim współpracujesz



Temat: 2005 r. - które biura mają już oferty????
2005 r. - które biura mają już oferty????
Zdziwiłam się gdy przeczytałam że SINDBAD przygotował już ofertę na -lato
2005.
A może jeszcze inne biura coś proponują ?, kończy się rok 2004 i trzeba
zacząć przygotowania do nowego sezonu....




Temat: Z jakim biurem do Hiszpani???
hejka polecam biuro www.sindbad.pl ja z tym biurem jezdze co
roku bardzo fajne hotele na przyklad riviera lub alhambra 3
posilki , blisko morza i bardzo tanio polecam .



Temat: THASSOS
Wejdz na strone biura podrozy Sindbad www.sindbad.pl ,biuro oferuje apartameny,
własciwie studia (Studio Maria 2,3,4 osobowe) za całkiem korzystą cenę. Ja jadę
27 lipca.
Pozdrawiam



Temat: Sinbad
Może spróbuj u źródła:

Prywatne Biuro Podróży SINDBAD
45-015 Opole, Rynek 8
Infolinia: 0801 22 33 44



Temat: Zabrzańskie biura podrózy,które najlepsze?
Zabrzańskie biura podrózy,które najlepsze?
sindbad,el tour,alfastar itp... kto was nie zawiódł?



Temat: Poszukuje kontaktu do biura Orbit Tours
Mają, mają! Ale możesz udać się do biura Jeddah Tours - to to samo.
Vis a vis Sindbada Aquapark mają siedzibę.



Temat: 11 września --> Hotel Sindbad Center [Sousse]
To jak? Nikt nie leci z Warszawy 11 września do Hotelu Sindbad w Sousse z biurem
podróży Sun&Fun?



Temat: Hotel Sindbad z Selecturs- czy warto?
Hotel Sindbad z Selecturs- czy warto?
Witam,

Bardzo prosze o opinie - czy warto leciec do tego hotelu i czy warto z biurem
Selecturs?



Temat: ISTRIA - z jakim biurem podróży?
Polecam sprwdzone biuro www.sindbad.pl z Opola.
Byłam z nimi w Bługarii i Chorwacji - Medulin. Mają dobrą i tanią ofertę.



Temat: Hotel Sindbad Aquapark-Hurghada-opinie
ja tez myśle o tym hoytelu na lipiec tzn druga połowa
z jakiego biura kupiliście wczasy do sindbada?



Temat: Sindbad z Opola?
Sindbad z Opola?
Czekam na informacje na temat tego biura. Dzięki.



Temat: Lokalne biura w Hurghadzie
Justyna pracuje w biurze w Hurghadzie przy hotelu Sindbad zaraz obok
Pizza Hut w godz. 18-23.
Mają wszystkie wycieczki w korzystnej cenie.
hurghada.egipt@op.pl
tel.: (+2) 018 251 14 63



Temat: Pomóżcie!Hotel Riviera w Santa Susana-był ktoś?
nie mam pojecia jakie sa ceny w tym roku, sugeruje wycieczke do biura lub
www.sindbad.pl, to zalezy niektore biura maja wyjazd z noclegiem tranzytowym i
wtedy chyba jest zwiedzanie monte carlo,co odradzam bo to kosztem pobytu na
miejscu,preferuje jazde non stop.




Temat: czy zostały jeszcze jakieś biura
Zależy dokąd się wybierasz.
Nie mam w zwyczaju korzystania z biur podróży, ale mogę polecić Sindbada.
Znajomi chwalą, że przynajmniej nie kłamią w biurach.



Temat: hiszpania- ktoś jechał autokarem???
polecam wczasy z biura www.sindbad.pl to bardzo tanie i
bardzo dobre biuro polecam papapapa.



Temat: 2005 r. - które biura mają już oferty????
czy wiecie co sie stało z witryną internetową sindbada zniknęła z dniem 1
stycznia (czy to moze początek kłopotów tego biura)
RATUNNKUUUUUUUUU...................................



Temat: SINDBAD POZNAŃ
SINDBAD POZNAŃ
Czy ktos moze mi udzielic informacji na temat tego biura i najlepiej wyjazdu
do Egiptu? Jak w ogole jest w Egipcie w grudniu?



Temat: thassos-sinbad-17 czerwiec-astris sun /hotel/
wybieramy sie w dwojke w tym terminie ale jeszcze nie mam biura napisz cos o
ofercie sindbada pozdro !



Temat: Gdzie na Thassos?
bylem z BP sindbad. Tanie biuro,organizacja na 5! wyspa cudna!



Temat: Inspektorzy Transportu Drogowego podejrzani o k...
a skąd wy to wiecie, ze sindbad ? hehehe.. śmieszy mnie.. domysły, plotki..
ja tu mogę rzucić nazwą kilku innych opolskich biur podróży - i co - bedę mniej
wiarygodny, bo byłem drugi?



Temat: Mecz Polska-Belgia Kto jedzie???
Biuro Podróży Sindbad prawdopodobnie zorganizuje dodatkowy transport -
bus(jedzie kilka autobusów) ale na razie jest niewielu chętnych.
Dzwońcie i rezerwujcie miejsca 618537103.



Temat: paryz - torun autokarem
SINBAD - Miedzynarodowe Biuro Autokarowe, ktore znajduje sie w
Przemyslu. Jest autokar do Paryza z Augustowa, ktory jedzie przez
Torun. Niestety nie udalo mi sie znalezc adresu ani telefonu.
Mam tylko telefon w Paryzu: 01 47 03 90 02.
Pozdrawiam, Isabelle.



Temat: Wróciłem z Santa Susana i odpowiem na pytania :)
Wróciłem z Santa Susana i odpowiem na pytania :)
Witam
Wróciłem z samochodowej wycieczki do Santa Susana, rezerwacja hotelu Caprici przez biuro podróży Sindbad. Jak by ktoś miał jakieś pytania chętnie odpowiem.
Pozdrawiam



Temat: Afera korupcyjna: kolejny sędzia aresztowany
ale zez glupot nawypisywal, a Sindbad to prywatne biuro podrozy



Temat: kto do royal palace od 25sierpnia???
Mialem jechac do Royal, ale dzisiaj sie dowiedzialem ze nie ma miejsc i na
tydzien przed wylotem przeniesli mnie do sindbad aqapark. Nie wiem nawt co to
za hotel. Oczywisie tym biurem jest ALFASTAR



Temat: marzec z dwojką małych dzieci - teneryfa?
Wiatr w Egipcie był bardzo przyjemny, gorzej było na Teneryfie. Jeśli myślicie
o Egipcie może dołączycie do nas. Lecimy 26.02 do Sindbad Aqua Park na 2 tyg.
Jeśli zdecydujecie się na Teneryfę mogę polecić biuro ,z którym byliśmy. Tanio
i bardzo fajnie.



Temat: Kontrola na drogach
Kontrola na drogach
Niech lepie kontroluja autobusy turystyczne.Jechalem ostatnio do Niemiec
biurem podrozy sindbad i widzialem na wlasne oczy jak kierowcy falszuja
tarcze tzw. tachografu.



Temat: selectours masakra
Byłam dwa razy w Egipcie s tym biurem. Otrzymałam to, za co
zapłaciłam, czyli za pierwszym razem Empire, za drugim Sindbad
Aquapark w Hurghadzie. Zaś objazdówka Jordania/Izrael w zeszłym roku
była po prostu świetnie zorganizowana:logistyka, przewodnik, bus.



Temat: kto do hurghady 28-07-2006
Witam
Nasza rodzina leci 29.07 z Katowic do Sindbad Aquapark ,Jestem ciekawa z jakiego biura wybieracie się na wycieczki.Ania gdy będziesz w naszym hotelu to na pewno sie spotkamy.Czy ktos jeszcze leci do tego hotelu?



Temat: Grecja Thassos z Sindbadem
wróciłam z Thassos z Sindbadem w tamtym tygodniu. Biuro warte polecenia cała
oferta zgodna z katalogiem. Wyspa przepiękna i warta zobaczenia. Pogoda
wspaniała, hotele z oferty godne polecenia. Polecam Sindbada bo oferta w
przystępnej cenie i bez przykrych niespodzianek.



Temat: Sędziowie we własnej sprawie
Rysio W.

"Jego największy konkurent to Ryszard Wójcik z Opola, były arbiter
międzynarodowy, właściciel biura podróży Sindbad, z którym PZPN robi interesy."

no idealny kandydat wręcz ;)

l.



Temat: Hotel Belvedere Medulin???
DZIĘKI WIELKIE ZA INFO Bozzy!:)) TERAZ WIEM CZEGO MOGĘ SIĘ SPODZIEWAĆ I JAK SIĘ
PRZYGOTOWAĆ -Jadę z biurem podróży Sindbad,ale wycieczki takie jak polecasz są
do wykupienia u rezydenta to skorzystam.



Temat: Pula/Medulin
Pula/Medulin
Biuro podróży Sindbad proponuje wczasy w Chorwacji, w hotelu Mutila w
miejscowości Medulin/Pula.
Nigdy nie byłam w Chorwacji, czy może mi ktoś napisac parę słów o tym
miejscu. Chciałabym podjąć dobrą decyzję więc prosze o pomoc.Dziękuję



Temat: bilet do Chicago
Ja tez lece na poczatku sierpnia francuskimi liniami nawet sa tanie i jeszcze
sa miejsca. Ja kupowalam w biurze podrozy Sindbad.



Temat: praca kierowcy w Sindbadzie
praca kierowcy w Sindbadzie
Moj maz ma dostac prace jako kierowca w biurze podrozy Sindbad.Czy ktos moze
mi odpowiedziec,czy 1000 zl [tak malo) jest to mozliwe? Powiedziano jemu ,z
ebedzie jezdil autobusami do wielu krajow Europy.



Temat: czy ktoś coś wie o wyłudzeniach ''Singbada''?
jest biuro podróży Sindbad ale Singbad to chyba oszustwo stąd te wyłudzenia :)



Temat: 16.06 HURGHADA SUN & FUN
Cześć..:) ja lecę z w tym terminie i tego samego biura do Hurghady... ale do
Sindbad Aqua Parku...




Temat: Sylwester!
Tydzień od tuż po świętach do tuż po sylwestrze w Hurghadzie, hotel Sindbad
aquapark, biuro Alfa star :D Nie powiem, oczekiwania mam duże, ostatni sylwester
raczej nie wypalił i chcę sobie odbić :)



Temat: kto lecie 3 sierpnia do Hurghady?
kto lecie 3 sierpnia do Hurghady?
Kto jedzie do Hurghady 3 sierpnia? Z jakim biurem który hotel???
My lecimy z Alfą do Sindbad Aquapark




Temat: Sindbad (z siedziba glowna w Opolu)
Byłam w ubiegłym roku na Majorce z Sindbadem w hotelu Plaja Nautica!
Biuro organizacyjnie spisało się bardzo dobrze. Rezydent - sympatyczny chłopak
na poziomie.
Co do hotelu - ogólnie czysto , śniadania trochę monotonne ale kolacje całkiem
niezłe.
Niestety różnie jest z pokojami - niektóre mają nieciekawy widok na schody
pożarowe. Mnie się co do pokoju udało. Nie wiem w jakim okresie się wybierasz -
ja byłam w I połowie czerwca i brak klimy mi w ogóle nie przeszkadzał.
Hotel oceniam jako bardzo przeciętny - ale do przyjęcia jeżeli nie zależy Ci na
luksusach.
Biuro Sindbad miało w swojej ofercie również hotel Ipanema - dużo ładniejszy
ale niestety dużo droższy.
El Arenal jest doskonałym punktem wypadowym do zwiedzenia Majorki - ma
doskonałe połączenie z Palmą. Miejscowość jest okupowana przez Niemców w
przeciwieństwie do pozostałej części wyspy opanowanej przez Anglików.
Atmosfera jest rozrywkowa ale do hotelu żadne hałasy nie docierają.
Poza tym hotel Plaja Nautico znajduje się w pobliżu najładniejszego odcinka
długiej plaży - rosną tam rozłożyste palmy pod którymi można się opalać.
Na plaży jest szczególnie pięknie o zachodzie słońca- wypstrykałam cały film na
ujęcia typu "zachód + palma"!
Obok hotelu na placyku znajduje się informacja turystyczna gdzie możesz się
zaopatrzyć w rozkłady jazdy autobusów i stateczków.
Warto się przejechać starą ciuchcią z Palmy do Soller a stamtąd starym
tramwajem do Port de Soller.
Z Port de Soller z kolei kursują stateczki do pięknego wąwozu.
Co jeszcze?
1. Valdemossa ( autobusem kursowym)
2. Jaskinia Smocza (autobusem kursowym)
3. Cala d'Or ( autobusem kursowym lub samochodem)
4. Półwysep Formentor ( samochodem)
5. klasztory na Randzie i San Salwador ( samochodem)
6. Palma ( autobus miejski)

i wiele innych ciekawych miejsc.

Można sobie zrobić fajną wycieczkę górską z Valdemossy do Dei i stamtąd wrócić
do Palmy autobusem. Widoki przepiękne. Jest to trasa na kilka godzin. Idzie się
za strzałkami nieoznakowaną ale wyraźną, wykutą ścieżką . Wycieczka ta jest
opisana w przewodniku Pascala.
Warto wypożyczyć samochód - najkorzystniej było w wypożyczalni koło hotelu
Ipanema. Za Forda Ka z klimatyzacją za 3 dni zapłaciłam około 200 zł + paliwo.
Odpuść sobie wycieczki fakultatywne - drogo i w galopie.
Tam gdzie nie dojedziesz autobusem wybierz się po prostu samochodem.
Majorka zauroczyła mnie swoją różnorodnością.
Pozdrawiam i życzę wspaniałych wakacji.
Ela




Temat: Sindbad SA bankrutem?!!!!
Sindbad SA nie upadł

Artur Janowski 28-08-2002

Co najmniej 5 mln zł utonęło w Sindbadzie SA, którego udziałowcami są Ryszard
Wójcik, właścicel Biura Podróży Sindbad oraz państwowe PZU Życie i PZU SA.
Pomimo tego sąd upadłości nie ogłosił.

Spółka właściciela znanego Biura Podróży Sindbad, działającego w Opolu od 1983
roku, i PZU to pomysł jeszcze z czasów rządów w PZU Władysława Jamrożego i
Grzegorza Wieczerzaka, byłych prezesów oskarżanych obecnie o wielomilionowe
nadużycia.

Sindbad miał przede wszystkim organizować wczasy dla pracowników PZU. W wyniku
zawirowań w samym PZU zleceń było jednak za mało i spółka przynosiła straty.
Ostateczny cios zadał firmie wrześniowy atak terrorystyczny na USA.

- Zdarzało się, że w wyczarterowanych samolotach latało po kilka osób -
mówiła "Gazecie" Elżbieta Drewieńkowska, prezes Sinbada SA.

Dlatego na początku tego roku podjęto decyzję o zaprzestaniu działalności, a w
maju złożono wniosek o upadłość. Obecnie spółka ma ponad 5,8 mln długów, a w
kasie... 1000 zł.

- Nie posiadamy żadnego majątku i nie prowadzimy już działalności - wyjaśniała
przed sądem Drewieńkowska. - Największy dług mamy wobec PZU SA, które było
gwarantem kredytu na ponad 4 mln zł, a który musiało za nas spłacić, gdyż my
nie posiadaliśmy już takich pieniędzy.

Sąd wysłuchał argumentów, ale upadłości nie ogłosił. Według niego nie byłoby
pieniędzy na jej prowadzenie.

Zapytaliśmy PZU SA, m.in. jak będzie starało się odzyskać publiczne pieniądze
zainwestowane w spółkę. Na nasze pytania rzecznik firmy nie potrafił
odpowiedzieć. Rozmawiać nie chciał także Ryszard Wójcik, właściciel Sindbada
BP, a jednocześnie udziałowiec Sindbada SA.

>>>>> Ale ktoś wyprowadził gotowki. Ciekawe ... skoto to była spółka akcyjna
powinna mieć minimum kapitałowe ... a ci pisza ze ma tylko 1000 PLN ... i
zadnich ruchomości i nieruchomości <<<<<<<




Temat: jaki biuro najlepsze dla pilota?
witam,
akurat miałam do czynienia ze sporym liniowym przewoźnikiem ..opolski
Sindbad...nie powiem , aby to była skromna robota, ba , wręcz odwrotnie,
papierów cała masa, czuwanie w autokarze non-stop , a i tak podkablują, że
czasami śpisz, nawet pracownicy biura celowo jadą jako ,,cichociemni" by Cię
obserwować w pracy....zdecydowanie na odwrót ja wolę jechać na objazdówkę czy
pobytówkę, kasa większa i stres mniejszy,
pozdrawiam, pilot z 3-letnim stażem

adtour napisał:

> Witam!
> Jak tak czytam te niektóre wypowiedzi to sam sie zastanawiam czy
> ktoś prowadzi te wycieczki jako pilot-przewodnik bo to kocha czy
> poprostu prawie wszyscy są snobami łakomymi na kasę. Takie żarcie i
> dogadywanie sobie nic nie da. Jest wiele biur w Polsce co dopina
> imprezy na "ostatni guzik". Wcale nie trzeba korzystać z niemieckich
> biur. Gdy Polak będize zarabiał tyle samo co Niemeic sytuacja też
> sie zmieni. Patrzym też na realia które nas otaczają. Biura warte
> polecenia: Rainbow, Aurora (dawna Zorza), Morskie Biuro Podróży.
> Wszystko jeszcze zależy jakich imprez oczekujesz. Czy interesuhja
> Cie imprezy objazdowe, gdzi emusisz mieć sporą wiedze o krajach i
> miastach (wówczas dużo pozwiedzasz) czy imprezy pobutowe jako
> rezydent. Tak wogóle rezydent i pilot liniowy mają niewiele do
> roboty w porównaniu z pilotem -przewodnikiem i dlategoto on powinien
> mieć najwiekszą kasę za wykonanie usługi. No i oczywiście dziś coraz
> trudniej o dobrego fachowca nawet za konkretne pieniądze. A ktoś
> świeży raczej powinien próbowac jechać na imprezy tak aby zdobyć
> takowe doświadczenie.




Temat: Alfa star "Z przykrością zawiadamiamy, ale nie .."
ALfa Star zmieniło mi hotel z Magawisha na Sindbad (2 linia ) i dowiedziałem
sie o tym dopiero w Hurghadzie. Zgłosiłem rezydentce reklamacje na piśmie i
nic. Po powrocie wysłałem reklamacje do siedziby Alfa Star. Zasłonili sie
przepisem 5.7 warunków uczestnictwa. Ja im na to że jest 5.6 obligujący biuro
do poinformowania o zmianie hotelu. Narazie cisza. Moje roszzczenia to 3x
różnica pomiędzy ceną za opcje Fortuna a tą moją z Magawishem. Nie mogłem im
sie postawić w Hurghadzie (3 dzieci i babcia) jak pewien pan co po prostu nie
wysiadł z autobusu który go dowiózł do innego hotelu. Inny podobno odmówił
zajęcia pokoju i siedział przed hotelm oczywiście nie tym który zamówił. Obaj w
końcu dostali to co chcieli i obaj kupowali usługę w AlfaStar.

SŁUCAHJCIE CI KTÓRYM ALFA-STAR ZMIENIŁO BEZ OSTRZEŻENIA HOTEL. Zróbmy coś z
tym. Ostatecznie to są nasze pieniądze i to MY decydujemy jak i na co je wydać.

Ja złożyłem zawiadomienie o tych NIECNYCH praktykach biura do Mazowieckiego
Urzędu Wojewódzkiego (022 695-64-31) oraz do Polskiej Izby Turystyki (022 826
55 36 ). Pisemnie.
Jak takich skarg będzie więcej to może im d... wyzłocą. W końcu sprawują nad
Biurem nadzór.
Kalkulacja biura wg. mnie jest prosta. Gościowi sprzedaje się konkretny hotel
za cenę wyższą oczywiście niż FORTUNA w tej samej kategorii gwiazdkowej. A
potem Gościa traktuje się FORTUNĄ szukając najtańszych miejsc w hotelach, a w
Hurghadzie jest w czym wybierać (mnie dali nowiutki pokój w nowo uruchamianym
skrzydle. Przez pół pobytu na moim piętrze trwały prace wykończeniowe -
malowali, wnosili meble, coś szlifowali w kolejnych pokojach). Zysk extra jest
dla biura.

Jeżeli ja za swoje pieniądze kupuje konkretną usługę to szczytem beczelności
jest to co robi ALFA STAR tłumacząc że w innym hotel będzie mi lepiej. Jak
narazie sam wiem jak sobie dogodzić, tym bardziej że robie to za własną forsę.
Oni w ALFA STAR chyba myślą że jak już człowieka zawiozą do Afryki to ich
będzie po rękach całował (z komuny nie wyrośli czy co).

PS. Wiem z rozmów w Hurghadzie że takich jak ja było w tym okresie więcej. Mowa
o przełomie sierpnia i września 2004. Dajcie znać lub zgłoście swoje
zastrzeżenia pod wymienione adresy. Nam pewno to wiele nie pomoże ale może
zmusi Alfę do rzetelnego wywiązywania się z umów a nie robienia klientów w
bambuko.




Temat: wróciłem z Thassos
Thassos z Sindbadem - BOMBA!!! POLECAM WSZYSTKIM!!! Ja byłam w Pefkari w hotelu
"Akti" - jesli chodzi o hotel to nie ma tam luksusów, ale jest schludnie, miło i
przyjemnie a przede wszystkim czysto!!! Obsługa jest sympatyczna i interesuje ja
los mieszkańców hotelu, spełniaja ewentualne prośby bez problemów, w razie
problemów z porozumieniem to w kuchni zatrudniony jest Polak który chetnie
pomoże. Co do jedzonka to śniadanka skromne - ale czego można sie spodziewać w
przypadku śniadań kontynentalnych, dżemik, jajeczko lub po plasterku sera i
wedliny, za to kolacje są nie do przejedzenia - a i obsługa całkiem przyjemna ;)
i miło popatrzeć! Plaża jest tuż przy hotelu, woda czysta i ciepła, na palży
bezpłatne parasole, leżaki płatne 2 euro za cały dzień, na palży polecam
skosztowanie pączka które są tam noszone - 1 euro ale pyszny!
Tuż przy plaży znajduje sie kilka restauracji w których można coś przekąsić w
porze lunchu - sałatka grecka - ok. 4euro, pizza (polecam) 8 euro, grillowana
feta - 4 euro, mousaka - 7 euro - jedno danie na2 osoby jest wystarczające
biorąc pod uwagę, że kolacje są obfite i smaczne!
co do BP Sindbad - jedyne co mogę powiedzieć to to, że nie mam sie czego czepić
- poza tym ze podróz jest autobusem! ale Sindbad słynie z wcieczek autobusowych
i decydując sie na to biuro wiemy ze czeka nas kilkanaście godzin w dobrze
wyposarzonej i nowoczesnej Setrze, kierowcy pzrestrzegają zasad bezpeicznej
podróży, często sie zmieniaja, chadzają spać aby wypocząc, a droga mija
bezpiecznie i w miare przyjemnie na oglądaniu filmów i widoków - które na
terenie czarnogóry chwilami zapierają dech w piersiach.
Sinadbad na miejscu ma swoją rezydentkę Panią Kasię - przesympatyczną młodą
osobę która jest pomocna w każdej sytuacji, jest miła i uczynna, dobrze
zaznajomiona z wyspą i skora do pomocy i odpowiedzi nawet na najgłupsze pytania.
opiekuje sie na miejscu kilkoma hotelami i wszyscy byli z zadowoleni z
regularności i terminowości spotkań oraz informacji na tych spotkaniach
przekazywanych. czesto zdarzało mi sie słuchac opowieści znudzonych rezydentów -
pani Kasia jest zaprzeczeniem takiej postawy!!! Pozdrawiam serdecznie!!!
reasumując - wyjazd oceniam bardzo wysoko, mogę co najwyżej znaleźć 2 wady:
1. monotonne śniadania (polecam zabrać z Polski kabanosy i krakowska i bedzie OK),
2. brak organizacji przez BP Sindbad wycieczek lotniczych.



Temat: Hotel Sindbad Center,wróciłam,czekam na pytania:)
Cześć,
1. Hotel: jest czysty, skromny i nawet przyjmny biorąc pod uwgę ile
zapłaciłam za wycieczkę (1240 zł). Za tą cenę nie można wymagać
luksusów, ale codziennie było sprzątane. W pokoju klimatyzacja i
lodówka. Na początku otrzymałam zupełnie inny pokój niż biuro
opisywało w swoich ulotkach, dlatego musiałam dopłacić 20 usd
(nieoficjalnie:). Wiele osób dopłaca już podczas okazywania
paszportu w recepcji, ja natomiast radze najpierw obejrzeć pokój,
który się wstępnie otrzymało, a potem negocjonać.
Po otrzymaniu 20 usd panowie w recepcji do końca pobytu byli bardzo
mili:)Paniom sprzątającym miło jest dać 1 dinara (położyć na
poduszkę)to bardziej przyłożą się do sprzątania pokoju:)
W hotelu znajduje się również restauracja hotelowa.
Ja w Sindbad center wykupłiam sobie HB. Śniadania były bardzo
dobre,można jeść ile się da. Co ważne do śniadań nie trzeba było
dopłacać za herbatę czy kawe. Na śniadanie można było zjeśc płatki
na mleku, francuskie bułeczki, mnóstwo rożnego rodzaju sałatek, były
również szynki do wyboru.
Obiadokolacja - trzeba było dopłacać za napoje. Zawsze dwa rodzaje
mięs, spagetti, kilka surówek, ziemniaki gotowane, czasem były też
nalesniki i leczo. Obowiązkowo zawsze był deser - ciasta i owoce (
arbuz lub melon).
W hotelu w recepcji można spokojnie wymieniać pieniądze, ale tylko w
określonych godzinach.
2. Plaża - jest oddalona od hotelu o jakies 200-300 m. Każdy hotel
ma swoją zamkniętą plażę. Wynajęcie leżaka na cały dzień kosztuje 2
dinary od osoby. Dostaje się fajny leżać i parasol z trawy czy z
czegoś podobnego. Warto iśc na plaże ok 10-11 bo później ciężko jest
dostać wolny leżak. Na plaży jest też niewielki bar, gdzie można
kupić piwo lub coś zjeść.
Przy hotelu jest supermarket w którym można kupić wszytsko.
Jeśli będziecie chcieli pozwiedzać to polecam zwiedzanie na własną
rękę. Z tego biura co byłam Ja wycieczki były o prawie 50% droższe
niż ja płaciłam organizując je sobie sama.

Mam nadzieję, że te informacje wystarczą. W razie pytań proszę o
kiontakt mailowy: martus19-85@o2.pl

Pozdrawiam



Temat: Egipt-prosze o rade
Gość portalu: Anoola napisał(a):

> Witam serdecznie wszystkich forumowiczow,
>
> Mialabym do was goraca prosbe. Zastanawiam sie nad wybraniem odpowiedniego
> miejsca na urlop. Rozpatruje miedzy innymi Egipt, ale mam pare watpliwosci. W
> zwiazku z tym prosze o informacje:
>
> 1. Czy pojechanie w lipcu/sierpniu na urlop do Egiptu to nie jest przesada ze
> wzgledu na zbyt wysokie temperatury?

To zależy od Ciebie ale jest naprawdę gorąco, jeżeli możesz to lepiej jedź we
wrześniu lub pazdzierniku.

> 2. Co warto/trzeba zobaczyc w Egipcie a co mozna sobie darowac?

Warto zobaczyć Kair i piramidy oraz Luksor z Doliną Królów, niezłe jest też
safari (to moje zdanie) i koniecznie rafy koralowe.
> 3. Jakie biura wybrac i hotel - to dla mnie wazne.
Polecam Alfa Star (byłam z nimi w maju), hotel to zależy do jakiego miasta się
wybierasz w Hurgadzie polecam: Royal Palace, Regina Style, Sindbad (lepsze są
hotele 4* niż 3* ale to oczywiste)
> 4. Nurkowanie - jaka miejscowosc wybrac, aby zakosztowac tego sportu. Ile
> kosztuje nurkowanie dla laika takiego jak ja. Chodzi mi tutaj o nurkowanie
> takie czysto rekreacyjne zeby zobaczyc jak to jest jak sie nurkuje z butla.
Nurkowanie jest dostępne zarówno w Hurgadzie jak i w Sharm. Koszt zależy od
tego w jakim biurze (miejscowym) bedziesz to załatwiać.
> 5. Czy prawda jest ze piekno rafy koralowej mozna zobaczyc nurkujac tylko z
> maska i rurka i ze rafa jest rzy samej plazy?
Tak to prawda, woda jest tak czysta, że widać wszystko na głebokość kilku
metrów, to jest niesamowite. Zdarzają się hotele przy których są rafy koralowe,
ale z reguły niezby duże. Polecam wycieczkę 4 wyspy lub Giftun (to prawie to
samo bo w obu jest tyle samo zejść do wody)
>
> Z gory dziekuje za wszystkie info i pozdrawiam

Życzę udanego urlopu i pozdrawiam



Temat: SULTAN BEACH - Hurgada
Powiem tak, nie nocowalismy w innym hotelu ale mielismy znajomych w sindbad
aquapark i czesto tam bywalismy i mamy porownanie.Wydaje mi sie, ze zlezy co
kto lubi- czy wielkiego molocha z atrakcjami czy troche bardziej kameralny
hotel (choc pelny uroku i tego co w zupelnosci czlowiekowi do szczescia potrzeba
). Nie wiem, moze zle trafiles na pokoj ale nasz byl super.Dostalismy pokoik z
widokiem na ogrod-morze, duży,czyściutki (pokoje sprzatane sa
codziennie).Lazienka mogłaby byc troche ladniejsza ale napewno NIE nalezala do
najgorszych.Musze tez powiedziec ze za ten pokoj zaplacilismy po 100zl od osoby
przy zakupie wycieczki w polskim biurze podrozy Orbis-Travel Time.Mysle, ze to
cena niewygorowana za pewnosc ze pokoj bedzie ok.Wiem ze ludzie z innych biur
dostawali gorsze pokoje.
Jedzonko wystarczalo w zupelnosci, choc powtorze mysl innych,ze po 2 tyg. moze
sie znudzic ale w sumie nie mozna narzekac.
Teraz powiem o opcji ALL a HB w tym hotelu.Mysle ze to moze zaciekawic pare
osob bo ja jadac tam szukalam takich wiadomosci i nie znalazlam.Zatem tak,
opcja HB jest wystarczaja w zupelnosci, naprawde po miedzy sniadaniem 7.00-
10.00 a obiado-kolacja 19.00-22.00 nie chce sie jesc bo jest stanowczo za
goraco.Duzo to sie pije napewno, a z tym tez nie ma problemy bo obok, a
wlasciwie po wyjsciu z hotelu tuz po prawej stronie jest sklepik i mozna za
tanie pieniadze kupic wode i inne smakolyki.Jesli komus strasznie zalezy na
piwie w duzych ilosciach i nie chce sie wychodzic poza hotel to rzeczywiscie
moze warto wziac opcje all ale raczej nie jest to oplacalne.My pilismy,
jedlismy na miescie na co mielismy ochote, a i tak wydalismy mniej niz bysmy
zaplacili za opcje all.Ponadto jak ktos ma opcje hb to w kazdej chwili moze
wykupic all na caly dzien w recepcji hotelu, placac 15$ per day.
Basenik ok i morze ok-choc nie mozna do konca nazwac to morzem bo jest to
raczej sztucznie utworzona zatoczka, ale tez wystarcza, jak cos jest zawsze
basen. Dodatkowo jest pole do gry w pilke nozna,tenisa,koszykowke i siatkowke.
Wycieczki wykupilismy w ORBIT TOURS,tuz obok hotelu. Prowadzi go bardzo fajna
Polka z ktora zawsze i o wszystkim mozna pogadac.
Konczac: hotelik jest ok i wystarcza by odpoczac i delektowac sie piekno pogoda
jaka oferuje Egipt!Polecam Egipt i hotel.



Temat: Golden Beach czy Kristal??
W Kristal spędziłem dwa ostatnie tygodnie czerwca i jestem zadowolony.
Lokalizacja OK - jeśli będziesz miał pokój w stronę morza, masz w miarę
spokojnie. Drzewa trochę tłumią hałas z miasta. Druga opcja to widok na hotel
Perła, który jest na wprost Kristal. Do plaży zależnie którą drogę wybierzesz -
spacer ok 6-10 minut i dłużej. Jeśli masz dzieci i używasz wózka - idziesz
najdłuższą drogą - ok 15 min.
Trzy baseny - wystarczają, jakkolwiek w drugim tygodniu pobytu zaczęła się
prawdziwa wojna na leżaki. Trafiłem na grupy nałogowych palaczy, które miały w
nosie rodziny z dziećmi i okupowały leżaki tuż przy dziecięcym basenie. Czemu?
Bo najbliżej do baru all inclusive.
Wyżywienie dobre. Najbardziej monotonne są śniadania. Obiady i kolacje zwykle
wyśmienite - z dużym zróżnicowaniem potraw (kuchnia włoska, lokalna i potrawy
powszechnie znane). Choć jestem dość wybredny tylko raz trafiłem na skromną
ofertę dla siebie. Pizza w Kristal o niebo lepsza niż na mieście - obiektywnie
potwierdzone przez całą naszą 9 osobową ekipę. Paskudna kawa i herbata. Im
bliżej końca godziny posiłku, tym wyraźnie mniejsza oferta.
Brak animacji po polsku. W hotelu sporo obcokrajowców (Niemcy, Francja, Rumunia,
Rosja, Skandynawia) - zwykle animatorzy używają 3 języków: FR, NIEM, ANG.
All inclusive do 23 - wszelkie napoje nalewane przez barmanów. Nie ma
bezpośredniego dostępu do automatów z napojami.
Ciekawostka - hotelowy sklepik tańszy od "supermarketów". Chipsy do piwa
kosztują nawet o 1 lewa mniej niż w dużych sklepach na bulwarze.
Pokoje - zależnie od usytuowania balkonu (czyli wysunięcia z bryły hotelu):
średnie, duże lub bardzo duże. Do sprzątania brak zastrzeżeń. Spore, wygodne
łóżka. W łazienkach prysznice ze szklaną ścianą - efekt to pozalewana podłoga,
więc lepiej ostrożnie operować słuchawką prysznica.
W hotelu kantor - ale niedaleko jest bulwar na którym jest trochę bankomatów -
to dobra forma wypłaty pieniędzy.
W hotelu biura podróży umożliwiają wypożyczenie auta. Lepiej jednak spróbować na
mieście - polecam biuro przy zejściu z hotelu Kristal w stronę bulwaru (ok 200 m
pod górę od dużej restauracji Sindbad). W razie dodatkowych pytań: tomok@go2.pl




Temat: Santa Susanna
Santa Susanna
Byłam w Hiszpanii 4 razy. I to w czterech miasteczkach. Ostanim razem ( rok
temu ) w Santa Susanna. To piękne malownicze miasteczko. Hotel, w którym
mieszkaliśmy miał 3 gwiazdki i był położony tylko 50 m od piaszczystej
plaży.. Był to najlepszy hotel z oferty jaką otrzymaliśmy od biura
tyrystycznego. Jedzenie najlepsze ze wszystkich hoteli. Bufet szfwedzki i
naprawdę bardzo duży wybór zarówno na śniadanie, jak i na obiad i deser.
Dodatkowo mielismy bardzo sympatycznego rezydenta. Pokoje w super standarcie,
a obsługa extra. Poprostu bajka. Biuro tyrystyczne Sindbad, z którego
pojechaliśmy i z którego jedziemy również w tym roku, tyle że na Thassos ma
bardzo luksusowe autokary. Kierowcy również bardzo mili. Nigdy nie zapomnę
tego wyjazdu. Acha jeszcze jedno. W Hiszpanii ostatnio jest dużo kradzieży.
naszym sąsiadom skradziono niezłą kamerę. Dlatego u przedzam, by zawsze
zamukać pokoje i ie zostawiać na wierzchu ( tzn. na łóżku, innych miejscach
widocznych ) żadnych aparatów, dokumentów, kamer i.t.p. Poprostu uprzedzam.
Ale jeśli będzie się przestrzegać tych zasad, to można byc spokojnym. Również
przy hotelowym basenie nie zostawiajmy bez opieki naszych sprzętów, czy
torebki. Jeszcze jedno. W Hiszpanii niedalego miejscowości Santa Susanna jest
wspaniały aqa Park, gdzie pełno atrakcji czeka na dzieci i na dorosłych.
Radzę wziąć tylko ze sobą 5 euro, bo tyle kosztuje szafka w Water World, tak
się nazywa ten park. Naprawdę wyjazd do Hiszpanii był wspaniały. To piękny
kraj i ma piękne zwyczaje. Polecam wyjazd tam wszystkim- rodzinom z dziećmi,
zakochanym parom, czy emerytom. Tam każdy odpocznie i sie pożądnie
rozwerwie!!!!!



Temat: OASIS hotel Oasis Molka
skorzystalam z dwoch;
1) Sidi Bou Said+Kartagina+Tunis - 1 dzien, SiDi Bou - to juz pisalam,
Kartagina - ok, Tunis - muzeum z bardzo ciekawymi mozaikami, sam Tunis -
gorzej: glosny i brudny.
2) Sahara - 2 dni, cena nie pamietam, ale drogo, ale warto;)))
1 dzien: wyruszasz bladym switem, przed poludniem jestes w El Dzem (amfiteatr
lepiej zachowany niz rzymskie Coloseum), potem Matmata - ksiezycowy krajobraz,
tu krecili Gwiezdne Wojny, odwiedziny w wiosce Berberow, obiad (w cenie
wycieczki), dalsza jazda, pod wieczor jestes na Saharze, na pustynie wchodzisz
pieszo, albo za nieiwielka oplata dostajesz wielblada, spokojna jazda wlasciwie
spacer, bo wileblady po 2-3 prowadzone sa przez poganiaczy, wjezdza sie troche
w glab pustyni, jest czas na zdjecia i krotki postoj, powrot do hotelu przy
samej Saharze, kolacja (w cenie), hotel jest super, oswietlony fajny basen,
jest sala, gdzie mozna zapalic fajke wodna, sprobowac wodki z fig labo z
daktyli.
2 dzien: po sniadaniu (w cenie, tez bladym switem) droga powrotna na polnoc,
pierwszy przystanek przejazd grobla przez Jezioro Slone, pozniej przesiadka na
jeepy (4-6 osobowe), jazda przez gory z kilkoma postojami (np. przy
wodospadzie), jeepy sa super i jazda tez;))), potem przesiadka do autokaru,
chyba w miedzyczasie jakis obiad (albo dopiero kolacja w hotelu - nie jestem
pewna) i do domu czyli do hotelu
wycieczka bardzo fajna, droga, ale warto, momentami meczaca, bo choc autokar
klimatyzowany, to im bardziej na poludnie, to temperatura rosnie do nawe 40'C!
koniecznie trzeba miec cos do okrycia glowy!!!
byl jeszcze tunezyjski wieczor, ale nie skorzystalismy: spedzaja ludzi z kilku
hoteli i masz jedzenie i picie na full i jakis 'program artystyczny', mysle, ze
mozna sobie darowac;)
aha, ja bylam w Molce z Exim Tours, hotel byl wtedy tez w ofercie jeszcze kilku
innych biur; Oasis, Sindbad (czy Alladyn?), Niemcy (ale nie TUI czy Neckermann)
pozdrawiam
;)))



Temat: Park Plage Continental (***) - Hammamet
Kompleks Parc Plage i Continental to pięknie położony hotel z ogrodem i ładną
plażą :) Ma zadatki na cztery lub nawet pięć gwiazdek.

Hotel nadaje się do generalnego remontu, jest zaniedbany i brudny i to od razu
rzuca się w oczy. W budynku Continental najlepsze pokoje są na parterze, ale
nawet w nich nie radzę korzystać np. z szafy.

Hotel od plaży oddziela zielony ogród i tu jest w porządku. Plaża ok. Woda w
morzu czysta. Dno w niektórych miejscach kamieniste. Miałem okazję przejść się
wzdłuż wybrzeża zarówno w stronę do Hammamet jak i do Jasmine i ta cześć
wybrzeża przy hotelu jest ładniejsza niż inne.

Obsługa kiepska, kilka dni zgłaszaliśmy nie działającą klimatyzację w pokoju i
zawsze była ta sama informacja że jutro będzie zrobiona. W hotelu nie ma
oficjalnej wymiany walut z podaną tabelą kursów. Można co prawda dokonać
wymiany w recepcji ale nie zawsze mieli dinary. W celu wymiany warto udać się
do hotelu Sindbad – 10 min w stronę centrum Hammametu.

Jedzenie –brak wędlin, oprócz mortadeli, soki słodkie jak syrop nie do wypicia,
brak serów. Mnie smakowały w miarę warzywa. Tego było najwięcej. Na jadalni nie
działa klimatyzacja, jest dość gorąco. Obrusy brudne. Warto dać kelnerowi na
początku kilka dinarów to przynajmniej będzie nieco lepiej dbał stolik.

Bary – ten w hotelu Continental brudny. Lepszy jest w Parc Plage. Uwaga dla
pijących – w godzinach wieczornych brakuje alkoholu.

Basen - da się w nim pływać, ale podobnie jak wszystko w tym hotelu wymaga
remontu.

Podsumowując - zdecydowanie odradzam dla osób szukających komfortu i czystego
dobrze utrzymanego hotelu.

Biuro Oasis wprowadza klientów w błąd nie informując o faktycznym stanie
technicznym obiektu. To bardzo nieuczciwe z ich strony.

Pozdrawiam,
Robert robertdy@interia.pl




Temat: Dziennik z wakacji (Egipt, Hurghada, Sindbad Club)
Dziennik z wakacji (Egipt, Hurghada, Sindbad Club)
04.09.2009r. – Piątek
Wylot z Wrocławia do Hurghady. Godzina 15:10
Było ciężko… mój pierwszy lot samolotem. Dziwne wrażenia co do
startu i lądowania, ale kto nie spróbuje ten się nie przekona.
Odprawa. Strefa wolnocłowa. Już siedzimy w samolocie, kiedy okazuje
się, że dwójka pasażerów ma te same miejsca co dwie inne osoby. Lot
troszeczkę się opóźnił ze względu na konieczne w tej sprawie
wyjaśnienia. Chwilę później byliśmy już w powietrzu.
Cudne widoki, chmury, słońce…
Lot trwał 4,5 godziny.
Wylądowaliśmy około godziny 19:45. Odprawa, a celnicy krzyczeli:
szybciej, szybciej! Przerażona tymi obcymi i śmiejącymi się ciemnymi
twarzami pobiegłam po bagaż. Szybko do wyjścia przy którym stał
człowiek z tabliczką naszego biura podróży, później po przebyciu
kilkunastu metrów parking i do autokaru.
Pierwsze wrażenie po wyjściu z samolotu? Jak tu nieprzyjemnie
pachnie (grzecznie mówiąc), gorąco, ale nie za bardzo bo było już
bardzo ciemno (temperatura powietrza około 38°C), dla orzeźwienia
wieje dość silny wiatr.
Informacje przekazywane w autokarze przez rezydentkę (tylko do
rozwozu osób do hoteli) dowiedzieliśmy się np. kiedy i o której jest
spotkanie organizacyjne z właściwym rezydentem.
Już po 15 minutach byliśmy pod Hotelem Sindbad Club w Hurghadzie .
Zakwaterowanie trwało jakieś 10 minut, bardzo szybko. Wakacje
spędziliśmy z para znajomych Karoliną i Łukaszem (Lukas , których
bardzo serdecznie pozdrawiam
Gdy po dotarciu i obejrzeniu pokoju usłyszeliśmy pukanie do drzwi…
Who there? Przez wizjer widzę, że to pokojowy z walizkami,
otworzyłam drzwi, postawił walizki na środku pokoju, założył ręce do
tyłu i czeka… (Byliśmy na to przygotowani), to u nich normalne –
bakszysz – napiwek – Państwo Pieniądza – słyszałam od znajomych.
Maciek wyjął z portfela jednego dolara i podziękował za fatygę.
Przebraliśmy się i zeszliśmy na kolację. Potrawy były wyśmienite,
podawane w formie bufetu na ciepło, warzyw, pieczywa, ciast było tak
dużo, różne rodzaje – i co chwilkę dostawa świeżych potraw. Po
kolacji poszliśmy do drugiego z trzech hoteli w tym resorcie,
mianowicie do Sindbada Beach, aby sprawdzić czy jest ciepła woda w
morzu. Najbardziej mi się podobało jak Maciek – mój narzeczony, ale
o tym później, zdjął letnie buty i pomoczył nogę mówiąc: „Nie taka
zimna jak w Bałtyku, ale ogólnie może być” gdzie średnia temperatura
wody w Morzu Czerwonym w miesiącu wrześniu wynosi około 28°C. Dla
mnie była w porównaniu z naszym morzem „gorąca”. Później przeszliśmy
na baseny, żeby wiedzieć gdzie jutro pójść?




Temat: Sindbad Al Mashrabeya - Hurghada (4****)
Sindbad Al Mashrabeya - Hurghada (4****)
hotel przyjemny ale liczie ze ma 2-3 europejskie gwiazdki. położony około 10
minut na południe od Sakalli (nowego centrum Hurghady) obok nowego deptaka. do
Daharu (starego centrum) około 20 minut. busiki do 2200 za 1EGP (0,50PLN) od
osoby, nocą dojazd za 10EGP taksówką, cena za kurs (od 1 do 10 osób). blisko
hotelu sklep nocny (Abu Ashara-ceny bardzo niskie, nie negocjowalne),internet
cafe,kawiarnia, lokalne biuro podrózy. wszystkie napoje itp. można bez
problemu wnieść do pokoju.

hotel sympatyczny, choć goście HB muszą za wiele rzeczy płacić (bilard, napoje
przy kolacji, bar przy plaży), i to słono-dwa razy drożej niż w knajpach na
mieście! do dyspozycji są pokoje w głównym budynku (z balkonów na piętrach
widok na morze!) oraz bungalowy. ja wolałem budynek, w bungalowach jest ciemno!

pomiędzy plażą a głównym budynkiem znajduje sie dosyć duży świetnie utrzymany
ogród, ale wyłącznie do oglądania! plaża i basen ok. basen ze słodką wodą,
leżaki, ręczniki, bar (dla HB płatny!). sympatyczni panowie prowadzą przy
basenie dwa razy dziennie program animacyjny: głównie nauka tańca

jedzenie moim zdaniem PYSZNE, w formie szwedzkiego stołu. nie ma problemu z
jedzeniem wegetariańskim. obsługa miła, chociaż często sprzątający pokoje
prawie nie znają angielskiego! wtedy najlepiej udać sie do recepcji-tam znają
dosyć dobrze i można wszystko załatwić. codziennie nowa pościel, nowe
ręczniki, zmyta podłoga. NIE MYJĄ DOBRZE ŁAZIENKI! to kwestia przyzwyczajenia,
mnie to przestało po jakimś czasie przeszkadzać klimatyzator w moim pokoju
właściwie nie działał na szczęście nie było gorąco (wielkanoc)... ciepła
woda płynie w dziwny dosyć sposób: pulsacyjnie... około minuta ciepłej, potem
ciśnienie ciepłej spada na 30 sekund i znowu minuta ciepłej... też po dwóch
dniach nie przeszkadzało.

ogólnie standard niezbyt wygórowany, nie ma np. niemców, bo dla nich to zbyt
niski standard. mnie się podobało, ponieważ w hotelu tylko spałem i jadłem a
za różnice w cenie wolałem poszaleć na mieście albo na wycieczkach - o tym
niżej poza pokojem można siedzieć na zadaszonym tarasie, przy basenie, na
plaży...

ocena łączna: pojechałbym tam jeszcze raz bez wahania spokojna okolica,
wszedzie dobry dojazd, świetne jedzenie, infrastruktura OK.

KILKA UWAG O SAMYM POBYCIE:
1) życie toczy się tam niemal do rana, więc nie bójcie się pojechać do centrum
np. o 2200 i zostać tam do 0300!
2) standard czystości jest zupełnie inny niż w europie... bardzo szybko się do
tego turysta przyzwyczaja i nie ma problemu skoro oni żyją to i wy
przeżyjecie!!!
3) pyszne są soki z trzciny cukrowej i świeżych owoców. kupić je można poza
główną ulicą, podobnie jak pyyyyszne jedzenie lokalne. ceny jak za darmochę,
nie jedzcie w restauracjach, bo jest drogo! myśmy jedli wszystko i nic nam nie
było )) nie ma obawy aby w Hurghadzie zapuścić sie pomiędzy boczne uliczki
albo zjeść w bistro pomiędzy arabami.

4) ZEMSTA FARAONA. nie unikniecie jej, bo bakterie są wszędzie. w wodzie, w
powietrzu, na szklankach... wszedzie! nie ma sensu np. jedzenie tylko w hotelu
albo mycie zębów wodą mineralną! jeśli macie zachorować, to i tak
odchorujecie! wskazana jest dezynfekcja wewnętrzna P przez pierwsze trzy dni
polecam picie czystej wódki (albo czegoś podobnego) w specjalny sposób:
najwiecej bakterii rozwija się NA DZIĄSŁACH! dlatego pijąc, najpierw płuczecie
usta wódką, a potem połykacie całość działa bez zarzutu! poza tym polecam
osobiście gin z tonikiem. odstrasza dodatkowo komary, jeśli pijecie dwa drinki
dziennie. do tego pobyt jest znaaaaacznie przyjemniejszy DD
5) chodzenie po Hurghadzie. chodzimy po ulicy. nie po chodniku )) brzegiem
jezdni, idąc obok zaparkowanych samochodów, nie bojąc się rąbiących na okrągło
samochodów. wierzcie mi, że po przełamaniu pierwszych oporów, tak jest
znacznie wygodniej DD

6) WYCIECZKI kupcie koniecznie w lokalnym biurze. blisko hotelu (za Abu Ashara
market) jest biuro w którym obsługuje polak -Mirek NIE KUPUJCIE WYCIECZEK U
REZYDENTÓW!!! to są te same wycieczki, tylko dwa razy droższe! jedyna różnica
jest taka, że nie dostaniecie suchego prowiantu z hotelu (( polski
przewodnik w Luksorze był fatalny, jeśli możecie, weźcie angielskiego.

program obowiązkowy:
motor safari (jazda czterokołowcami po pustyni) 30 USD
snurkling na rafie koralowej 20 USD
luksor 35 USD

jeśli jesteście na dłużej - jedźcie na wszystko na początku, żeby potem móc
jechać jeszcze raz na quady i rafę!!!

7) bez angielskiego albo niemieckiego ani rusz!



Temat: Hotel CARLOS Canet de Mar
Klassik do Pana Rezydenta, część 1.

nie wiem, czy Pan przeczyta ten post. Wszak ogłosił Pan w swoim imieniu i
innych rezydentów także – ciekawe, jak zapatrują się na to ci „inni”
rezydenci? - że już wiecej nie będzie Pan czytał tego forum, i oni także. A
szkoda. Bo jak Pan sam słusznie zauważył, każdy ma prawo do swojego zdania i
każdy ma prawo je tu wypowiedzieć. Mnie i moim znajomym Pana opieka (proszę
spojrzeć do katalogu Sindbada: oferta obejmuje – noclegi, wyżywienie i opiekę
rezydenta) się nie podobała i takie zdanie tu wyraziłam. Są tu osoby, które są
z Pana opieki zadowolone. Przecież tak jest zawsze – co satysfakcjonuje
jednych, innym nie odpowiada. I po to właśnie jest to forum. I dobrze ze się
różnimy, i dobrze, że można wymienić poglądy.
Proszę się zastanowić na porzekadłem „jeszcze się taki nie urodził...” i z
większą pokorą starać się przyjmować krytykę, bo tego Pan chyba nie umie.
I niech Pan mi wierzy, ja nie poluję na forach, jak mi Pan sugeruje, a
rezydentów lepszych, czyli takich którzy moim zdaniem lepiej od Pana pełnili
swoją funkcję, a i owszem, spotkałam.

Mój post, podobnie jak Emesza jak się domyślam, miał głównie jeden cel:
pokazać, że osoby, które nastawiaja się na samodzielność w czasie pobytu w
Carlosie nie powinny ulec Pana słowom na pierwszym spotkaniu, zarówno jak
chodzi o samodzielny dojazd do Barcelony, samodzielny powrót z fonntan czy
innych wymienionych tu już miejsc. Bo ulec można i wystraszyć się również, bo
jak wszyscy wiedzą spotkanie jest w pierwszym dniu, kiedy nie można się za
wiele jeszcze na miejscu zorientować, a i sztukę oratorstwa ma Pan opanowaną na
celujacy z plusem.

Nie rozumiem dlaczego tak bardzo Pana boli krytyka samego hotelu, obsługi,
miejscowości.
Są tu osoby, które pytają nawet o to jakie są w hotelu łóżka i czy biega się po
pokojach i je zajmuje po przyjeździe, czy są odgórnie przydzielane. Jak widać
przed wyjazdem interesuje wszystko, a ponieważ reprezentuje Pan tam na miejscu
biuro, więc i Pana osoba też, stąd w wątku o hotelu, uważam, śmiało można
poruszać postać rezydenta, który bądź co bądź kreuje wizerunek i wpływa na
ocenę jakości oferty danego biura.

Nie oszukujmy się, ten hotel to niska klasa, i wiedzą o tym wszyscy którzy się
na niego decydują – tańszej oferty na Costa Brava/Maresme nie ma, wystarczy
przejrzeć choćby sam katalog Sindbada, cena niższa o kilkaset zł od pozostałych
hoteli o czymś świadczy. Ten hotel jest słaby i nie da się tego ukryć, do tego
dochodzi jeszcze budowa (która jak widzę po przeczytaniu tegorocznych postów)
trwa już dwa lata, chyba że budują tam co innego, hałas od pobliskiej drogi, a
w zasadzie dwóch – jednej tej tuż przy hotelu, gdzie skutery miejscowych nie
dają spać do późnych godzin nocnych, i tej drugiej „szybkiego ruchu”. Do tego
jeszcze samo Canet, proszę nie pisać, że są 3 puby, bo to nie załatwia sprawy
tym, co chcą korzystać z uroków kurortów znanych przecież z szaleństw do
białego rana na tym hiszpańskim wybrzeżu. W Canet tego nie ma, to przecież
nieturystyczne miasteczko, i dobrze wiedzą o tym ci wszyscy którzy tam byli, i
Pan. W Canet nie znajdzie atrakcji ktoś, kto preferuje takie miejsca jak
Lloret, Calela, Santa Susana. Ale po to to piszemy, żeby kogos kto jedzie na
wczasy, żeby się wyszaleć, ostrzec, że w Canet tego nie znajdzie. Tym samym
zachęca się osoby szukające tubylczego klimatu do przyjazdu właśnie tam. Nie
ukrywajmy, że do atmosfery, o której Pan pisze, też hotelowi daleko. Ja jej nie
doznałam, a wprost przeciwnie. Jest to moje subiektywne zdanie i mam prawo je
wyrazić.

Jeśli chodzi o zakupy spożywcze poza hotelem, to też mam nie najlepsze
wspomnienia. Nie dało się bez wnikliwej inspekcji personelu wnieść do pokoju
nic, nawet zimnych napojów na plażę, bynajmniej nieprzeznaczonych na wieczorne
posiedzenia na tarasie i na pewno nie byly to napoje alkoholowe.




Temat: Oszustwo w barazach!!!!!!
Oszustwo w barazach!!!!!!
To Odra-żające! W Opolu znaleźliśmy najbardziej ohydny klub w Polsce. Odra
przez wiele lat była uważana za zespół Ryszarda F. "Fryzjera", ojca
chrzestnego piłkarskiej mafii. Jej mecze od kilku lat śmierdziały na
odległość. Tegorocznymi barażami o II ligę z Radomiakiem Radom już
zainteresowała się prokuratura we Wrocławiu. Bo tak bezczelnego krętactwa w
naszej piłce nie było od dawna!

Przed losowaniem par barażowych żadna z drużyn II ligi nie chciała trafić na
Odrę. To klub, w którym karty rozdaje Ryszard Wójcik, były sędzia
międzynarodowy. Jego biuro turystyczne "Sindbad" jest sponsorem Odry. Wójcik
wciąż ma doskonałe kontakty w PZPN. Baraże prowadzili dwaj I-ligowi
sędziowie - Marek Ryżek i Jarosław Żyro. Ten drugi dobrze znał piłkarzy Odry.
Dwa tygodnie przed spotkaniem w Radomiu gwizdał opolanom w III-ligowym meczu
o wszystko z Miedzią Legnica. Wtedy Odra miała wygrać. I wygrała. Tym samym
wyeliminowała z gry w barażach Jastrzębie.

15 czerwca 2006 r. ODRA - RADOMIAK 1:1

Czterem zawodnikom Radomiaka groziło, że jeśli dostaną żółtą kartkę, nie
zagrają w rewanżu. W Opolu sędzia Marek Ryżek nie miał litości. Trzech
piłkarzy z tej listyy, liderów drużyny, zostało ukaranych. Jedynie kapitan
Zbigniew Wachowicz mógł zagrać w drugim meczu. - Od 60 minuty sędzia biegał
za mną, koniecznie chcąc dać mi kartkę. Nie dałem się sprowokować - opowiada
Faktowi kapitan Radomiaka.
Mecz zakończył się remisem. Po meczu trener Odry Mirosław Copjak długo
rozmawiał z Maxwellem Kalu, napastnikiem Radomiaka. Bierze od niego numer
telefonu. Na pomeczowym bankiecie Copjak nie ma wątpliwości. - Do Radomia
jedziemy po II ligę. Stoją za nami odpowiedni ludzie - chwalił się
miejscowym.

18 czerwca 2006 r. RADOMIAK - ODRA 1:1 karne 2:4

W tym meczu nie ma przypadków. Żyro nie dyktuje ewidentnego karnego dla
Radomiaka. Co potwierdza także obserwator spotkania Zbigniew Przesmycki. W
118 minucie wyrzuca z boiska Mikołaja Skórnickiego, obrońcę Radomiaka za to,
że... zawahał się przy wyrzucie piłki z autu. Miała to być kara za grę na
czas. Tylko, że Radomiak miał wielką przewagę i akurat atakował.

I jeszcze Kalu. Miał nie grać w rewanżu. Był kontuzjowany. - Niespodziewanie
Kalu dzień przed meczem zgłosił trenerowi, że koniecznie chce zagrać.
Cudownie ozdrowiał i odzyskał siły. Teraz wiem, że wtedy już miał podpisaną
umowę z Odrą - wspomina Wachowicz.
W Radomiu Kalu pudłował w najlepszych sytuacjach. Raz nie trafił do pustej
bramki. Dziś jest zawodnikiem Odry Opole.

U beniaminka II ligi próbował się także załapać Swetosław Byrkaniczkow, który
w śmieszny sposób przestrzelił karnego. - To chore, ale niech żyją w zgodzie
z własnym sumieniem - denerwuje się Wachowicz.

ZRODLO FAKT
Ciekawe jak sprawa sie skonczy i jaki bedzie werdykt powinsmy wejsc za odre
do 2 ligi ale to juz troche pozno
potwierdzily sie przypuszczenia kibicow zielonych i zawodnika B. Kalu pilnuj
sie!!!



Temat: Aladdin Beach Resort 4* - Hurghada
Wróciłam kilka dni temu z hotelu ALADDIN i wrażenia średnie. W
pierwszy wieczór brak prądu, a przez całą pierwszą noc brak
klimatyzacji(w pokoju 40stopni). Dzwoniłam w nocy dwa razy do
recepcji i miły pan przepraszał i, że to niby w całym hotelu jest
problem. Rano zapytałam kilku gości czy mieli klimę i okazało się,
że ten problem miał tylko jeden ciag bungalowów. Od godz. 23.00 do
rana nie było bierzącej wody przez cały pobyt (w recepcji
usłyszałam,że to też problem całego hotelu). Przed wylotem pobudka o
4.00 rano i prysznic trzeba było sobie zafundować z wody mineralnej,
która na szczęście była uzupełniana przez pana sprzątacza (bakszysz
codziennie 1$) i wszystko OK. Gdy woda leciała niby normalnie to i
tak było słabe ciśnienie, że włosy ciężko było spłukać. Obsługa w
głównej restauracji -PORAŻKA !!! Napoje do kolacji podaje kelner,
który chodzi jak mucha w smole! Sala restauracji jest podzielona na
kilka sektorów (3sektor ok 20 - 30 stolików i ok 10 kelnerów jeden
patrzy na drugiego i niby coś robią) Często goście zdążą zjeść
kolację, a nadal czekają na napój. Gdy na sniadaniu usiadłam z
dzieckiem w pierwszej części restauracji to klener powiedział, że tu
nie mogę siedzieć bo to stolik nie dla mnie- oczywiście go nie
posłuchałam i siedziałam nadal. Na kolacji inny kelner powiedział,
zebym szła na ostatnią część bo przy wybranym przezemnie stoliku nie
ma noży - odpowiedziałam, że poradzę sobie bez noża i stolika nie
zmienię (nóż zabrałam z innego stołu). Do śiadania soki nalewa sie
samemu, ale automat jest ustawiony tak, że sie odechciewa pić. -
waskie przejście przy kucharzu smarzącym omlety, kolejka do automatu
i notoryczny brak szklanek! Poprosiłam o szklanki to z zaplecza
kelner przyniósł tylko trzy, a za mną 10 osób, które również chciały
nalać sobie sok. Raz wybrałam sie na kolację do hotelu JASMIN-
obsługa zupełnie inna tz. normalna. Kelnerzy zadowoleni, odrazu
pytają co podać do picia na stołach czysto- nie to co w ALADDIN,
który jest okupowany przez ruskich- większosć z nich ma przynajmniej
jednego złotego zęba (nawet osoby, które wyglądają na 25-30lat).
To była moja trzecia wyprawa do Egiptu i ten hotel był najgorszy! W
zeszłym roku byłam w hotelu SINDBAD w Hurghadzie, a dwa lata temu w
CLUB FARANA Sharm El Sheik tamte hotele polecam w 100%. Kelnerzy
byli mili dla wszystkich bez wyjątku- bakszysz dostawali ,ale w
dzień przed wylotem. Napoje goście nalewali sobie sami i nikt na nic
nie musiał czekać, albo jesć na sucho. Poleciałam z dzieckiem z
biura OASIS. Na lotnisku w Hurghad'zie pani rezydentka (POLKA) i
rezydent (EGIPCIANIN) zaprosili nas do autokaru, który miał nas
dowieść do hotelu, jak to zazwyczaj bywa po drodze zostawiani są
goście w innych hotelach i trwa to ok.10min, ale u innych
organizatorów-w OASIS jest inaczej. NASI rezydenci zafundowali nam
pod innym hotelem 1 godzinny przystanek- poszłam zapytać czy nie
może ona zostać z gośćmi, a my z rezydentem jechać do naszego hotelu-
odpowiedź brzmiała NIE!- ponieważ szef nie pozwala im się
rozłanczać i oni (podobno) muszą czekać,aż ostatni gość otrzyma
klucz od swojego pokoju do ręki. Gdy dotarliśmy do naszego hotelu
rezydentka podeszła z nami do recepcji i powiedziała, żebysmy szli
na kolacje, a później przyszli i odebrali klucze do pokoi.
Poszliśmy, a gdy po kolacji wróciliśmy do recepcji rezydentki juz
nie było- widocznie w naszym hotelu nie musiała czekać, aż każdy
gość dostanie klucz do ręki,albo dostała pozwolenie od szefa na to,
abyśmy klucze odebrali sobie sami (hihihi)




Temat: Jeszcze raz baraże z Odrą
Jeszcze raz baraże z Odrą
za radomiak.com.pl

Korupcja po opolsku
02-08-2006 12:08 [źródło: Fakt]
To Odra-żające! W Opolu znaleźliśmy najbardziej ohydny klub w Polsce. Odra
przez wiele lat była uważana za zespół Ryszarda F. "Fryzjera", ojca
chrzestnego piłkarskiej mafii. Jej mecze od kilku lat śmierdziały na
odległość. Tegorocznymi barażami o II ligę z Radomiakiem Radom już
zainteresowała się prokuratura we Wrocławiu. Bo tak bezczelnego krętactwa w
naszej piłce nie było od dawna!

Przed losowaniem par barażowych żadna z drużyn II ligi nie chciała trafić na
Odrę. To klub, w którym karty rozdaje Ryszard Wójcik, były sędzia
międzynarodowy. Jego biuro turystyczne "Sindbad" jest sponsorem Odry. Wójcik
wciąż ma doskonałe kontakty w PZPN. Baraże prowadzili dwaj I-ligowi
sędziowie - Marek Ryżek i Jarosław Żyro. Ten drugi dobrze znał piłkarzy Odry.
Dwa tygodnie przed spotkaniem w Radomiu gwizdał opolanom w III-ligowym meczu
o wszystko z Miedzią Legnica. Wtedy Odra miała wygrać. I wygrała. Tym samym
wyeliminowała z gry w barażach Jastrzębie.

15 czerwca 2006 r. ODRA - RADOMIAK 1:1

Czterem zawodnikom Radomiaka groziło, że jeśli dostaną żółtą kartkę, nie
zagrają w rewanżu. W Opolu sędzia Marek Ryżek nie miał litości. Trzech
piłkarzy z tej listyy, liderów drużyny, zostało ukaranych. Jedynie kapitan
Zbigniew Wachowicz mógł zagrać w drugim meczu. - Od 60 minuty sędzia biegał
za mną, koniecznie chcąc dać mi kartkę. Nie dałem się sprowokować - opowiada
Faktowi kapitan Radomiaka.
Mecz zakończył się remisem. Po meczu trener Odry Mirosław Copjak długo
rozmawiał z Maxwellem Kalu, napastnikiem Radomiaka. Bierze od niego numer
telefonu. Na pomeczowym bankiecie Copjak nie ma wątpliwości. - Do Radomia
jedziemy po II ligę. Stoją za nami odpowiedni ludzie - chwalił się
miejscowym.

18 czerwca 2006 r. RADOMIAK - ODRA 1:1 karne 2:4

W tym meczu nie ma przypadków. Żyro nie dyktuje ewidentnego karnego dla
Radomiaka. Co potwierdza także obserwator spotkania Zbigniew Przesmycki. W
118 minucie wyrzuca z boiska Mikołaja Skórnickiego, obrońcę Radomiaka za to,
że... zawahał się przy wyrzucie piłki z autu. Miała to być kara za grę na
czas. Tylko, że Radomiak miał wielką przewagę i akurat atakował.

I jeszcze Kalu. Miał nie grać w rewanżu. Był kontuzjowany. - Niespodziewanie
Kalu dzień przed meczem zgłosił trenerowi, że koniecznie chce zagrać.
Cudownie ozdrowiał i odzyskał siły. Teraz wiem, że wtedy już miał podpisaną
umowę z Odrą - wspomina Wachowicz.
W Radomiu Kalu pudłował w najlepszych sytuacjach. Raz nie trafił do pustej
bramki. Dziś jest zawodnikiem Odry Opole.

U beniaminka II ligi próbował się także załapać Swetosław Byrkaniczkow, który
w śmieszny sposób przestrzelił karnego. - To chore, ale niech żyją w zgodzie
z własnym sumieniem - denerwuje się Wachowicz.




Temat: Hurghada(Aida)+Sharm(Palmyra)28.08-14.09 Alfastar
Część 2: TRANSFER WARSZAWA-HURGHADA i 1 dzień
Był to nasz pierwszy lot samolotem w życiu, więc na lotnisku zamiast o
wymaganej 7:00 byliśmy już ok. 6:30. Okazało się to całkiem niepotrzebne.
Rozdawanie voucherów i biletów lotniczych przebiegło bardzo sprawnie. To samo z
oddaniem bagażu i całą odprawą. Samolot, Boeing 737-300 linii AirPolonia zrobił
na nas piorunujące wrażenie. Cała załoga była polska. Start odbył się w taki
sposób, że nawet nie wiem, kiedy znaleźliśmy się na 10.000 metrów. Dalej już
zapomniałem o wszystkim, tylko gapiłem się w okno i podziwialiśmy Polskę z
góry – niestety bardzo mocno zachmurzoną akurat tego dnia. Na pokładzie podano
kanapki, zimne napoje, oraz kawę i herbatę. Skromnie, ale wystarczająco
(przynajmniej dla nas – ściśnięty żołądek). Po ok. 3 godzinach lotu zobaczyłem
po raz pierwszy w życiu Afrykę, której żółty piach bardzo mocno kontrastował z
błękitem Morza Śródziemnego. Piramid nie widzieliśmy, bo były po prawej stronie
samolotu, a my siedzieliśmy po lewej. Lądowanie w Hurghadzie było rónie
delikatne, co start – wielkie brawa dla pilota. Na lotnisku w Hurghadzie czekał
już człowiek z Alfastar, który tłumaczył co trzeba zrobić, aby szybko przejść
odprawę celną. Kilkakrotnie powtarzał, że wiza kosztuje dokładnie 15$ i ani
grosza więcej. Ukłon w stronę biura, że nie wyciąga dodatkowo pieniędzy od
klientów, jak to niektóre czynią. A więc kupiliśmy znaczki, nakleiliśmy,
wypełniliśmy wniosek wizowy, uśmiechnięty Pan wbił pieczątkę do paszportu i już
byliśmy po drugiej „granicy”. Dalej również poszło bardzo sprawnie – chyba z 10
osób w koszulkach Alfastar pokazywało gdzie trzeba się udać do autobusów i do
którego z nich wejść, aby dojechać do wybranego przez siebie hotelu. Przywitała
nas rezydentka Magda i jechała z nami do pierwszego z hoteli – Sindbad (jeśli
dobrze pamiętam). Dalej zatrzymaliśmy się gdzieś jeszcze i następny był już
Aida Verdi. O samym hotelu napiszę w Egipt-Hotele. Generalnie hotel już na
pierwszy rzut oka sprawia wspaniałe wrażenie – basen, palmy, zielono, czysto.
Poszliśmy do recepcji i tutaj nieprzyjemna niespodzianka – okazało się, że na
voucherze mamy Aida Standard, a nie Aida Verdi Superior, który był droższy
(czemu ja tego nie sprawdziłem na lotnisku???). Ale spokojnie, miałem umowę
przy sobie, jak i potwierdzenie rezerwacji, pokazałem to Egipcjaninowi z
Alfastar, który nas lokował w hotelu i sprawa została załatwiona od ręki, bez
najmniejszego szemrania. Dostaliśmy pokój na parterze, co nam niezbyt
odpowiadało. Poczekaliśmy więc na rezydenta, który przyszedł o 18.00 - był to
Pan Łabędowicz. Bardzo w porządku gość, załatwił od ręki 1 piętro i mogliśmy
się rozpakowywać. Potem była pierwsza kolacja w Egipcie, pierwsza kąpiel w
basenie, pierwszy drink przy basenie i pierwsza noc.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nflblog.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 219 rezultatów • 1, 2