silnik Andoria koparka
Widzisz posty znalezione dla hasła: silnik Andoria koparka
Temat: Navara w ciężki teren ? jakie modyfikacje?
Witam wszystkich i odrazu pytam
do navary zapodać andorię, czy się opłaca i czy poprawią się zdolności terenowe, ponieważ jest to silnik wojskowy monotwany w uazie, specjalnie do off-raodu, czy będę musiał wtedy włączać 4L czy wystarczą parametry andori
.
Witam serdecznie
Mam w mojej wiertnicy na podwoziu Gazeli 4x4 Andorię i nic złego o niej nie powiem poza tym że mocy w niej tyle co kot napłakał.
Albo będziesz miał przełożenia takie że 80km to max 5-tka od 60km/h (mi to musi wystarczyć albo start ledwo ledwo i kruciutkie przełożenia.
Nawala przecież leciutka nie jest i te oponki??
Co do Andorii w terenie to powiem że napędza 4tonową (po załadowaniu:) wiertnicę z pernamentnym 4x4 i jak zapnę mu polowy bieg i jeszcze blokadę to wjeżdzą tam gdzie na budowach kopią się koparki i ładowarki:), które nie raz wyciągały tinusia:)
Ale w nawali tego nie widzę najnowsza homologowana Andoria ma ciut ciut ponad 102KM i moment obrotowy na poziomie 200-220to troszkę mniej niż 400
Jeśli chcesz w lajcikowe pole i na czarne (przy całkiem przyzwoitym komforcie a nie gnieść się w nawali) to w salonach mają ostatnie Patrole. (od piątku zostanę właścicielem takowego
POzdrawiam
Wojan
póki co Tino olejożłop
Temat: [2.5 TD] OLEJ - mineralny na polsyntetyk
To ja może opisze własne doświadczenia, tak żeby nie było że się sugeruje jakimiś obcymi opiniami:
1. UAZ 2.5L benzyna przebieg bliżej nieokreślony, ale auto eksploatowane przez 15 lat w GOPR jako sanitarka a potem 10 lat przez nadleśnictwo, zalewane zawsze mineralem. po zalaniu full syntetykiem spalanie obniżyło się o około 2L/100km i przez cały dalszy okres eksploatacji (około 80 tyś km) brak wycieków, brak brania oleju, silnik wyrażnie stawał się coraz cichszy przez pierwsze 500-800km. kompresja cylindrów po pierwszych 800km delikatnie (około 2-5%) wzrosła! (zalewaliśmy syntetykiem specjalnie dla sprawdzenia co się stanie)
2. Lublin (jakiś diesel andorii) przebieg 250tyś km od zawsze mineral, po zalaniu full syntetykiem reakcja silnika identyczna (jedyne co to nie sprawdzałem kompresji), minerala palił tyle co syntetyka - brak zmiany.
3. Toyota Landcruser (4L TDI) 22 lata przebieg 320 tyś km, od 120tyś na mineralu, po zalaniu syntetykiem spalanie utrzymało się na identycznym poziomie, silnik wyrażnie się wyciszył przez pierwsze 200-300km (jak powyżej pomijam samo wyciszenie silnika które zazwyczaj sie pojawia po zapodaniu nowego oleju, tylko opisuje to co się działo podczas eksploatacji), konieczna okazała się wymiana uszczelki pod klawiaturą bo zaczęła lać jak głupia, branie oleju w normie fabrycznej.
4. Opel vectra (2.0L benzyna) 20 lat, przebieg 190tyś km, od 100tyś na mineralu, po zalaniu syntetykiem spalanie obniżyło się o około 2.5L/100km, silnik wyraźnie ożył, znikły problemy z odpalaniem zimnego silnika i z jego przegrzewaniem podczas katowania na autostradzie, brak brania oleju i przecieków (przez 120 tyś km silnik pozostawał całkowicie suchy)
5. Mitsu Shogun (2.5L TDI) 1992r(??) w/g naklejek od 6 zmian oleju na mineralu, przebieg 180tyś km, po zalaniu syntetyka spalanie spadło z 14 do 10L/100km, po 1500Km silnik nie wziął ani grama oleju, wyraźnie słyszalna turbina stała się bezgłośna, silnik od około 200km od zmiany powoli zaczyna pracować coraz ciszej i równiej oraz zdecydowanie lepiej się zbiera.
6. i kolejny mega test: "dumper" (taka mini wywrotka) wiek ponad 35 lat, 1.1 litrowy 2 cylindrowy ultra prymitywny diesel (zero elektryki, odpalany na korbę) przebieg nie do określenia, ale na pewno powyżej 50tyś motogodzin, od zawsze na "jakimś tam smarze" (po zapachu podejrzewaliśmy nawet zjełczałe masło ) wypłukaliśmy silnik 4 razy (aż przestały schodzić brudy stałe większe od filtra papierosowego) i zalali full syntetykiem....
silnik co prawda zaczął brać zamiast dotychczasowych 2-2.5L oleju na tydzień jakieś 4-5L (po zapodaniu magicznego uszczelniacza spadło do poniżej 1L!) ale wyraźnie odżył, spalanie spadło z 12 do 9L/ 8 godzin, ale nie da się wykryć jak by zachował po wlaniu normalnego taniego minerala (pewnie identycznie) faktem jest ze cudo techniki jeździ już 2 rok i jakoś nie śpieszno mu umierać.
wszystkimi tymi autkami jeździłem osobiście sam, lub na zmianę z innymi kierowcami, i ani raz nie pojawił się jakikolwiek problem związany z zmianą oleju.
ale! przed zmianą oleju szczególnie z minerala na syntetyk ZAWSZE przed wymianą "engine flush" czyli preparat do czyszczenia silnika! inaczej faktycznie nowy olej momentalnie zbierze w siebie masę zanieczyszczeń i straci sporo z swoich właściwości, i może się okazać że wyjdzie to naszemu silniczkowi bokiem. no i przy wyborze oleju najpierw patrzmy się na normy SAE, potem na (zazwyczaj zamieszczane) normy TXT (które nam powiedzą przede wszystkim czy olej się nadaje do naszego silnika) a dopiero potem na całą resztę...
Natomiast magiczne preparaty... tak woże w aucie jakiś magiczny "uszczelniacz wszystkiego" (ponoć potrafi nawet pęknięcie bloku uszczelnić!!) od STP, ale tylko jako środek awaryny, zacznie za bardzo ciec, to wleje, i zacznę szukać powoli warsztatu, bo te magiczne środki pomagają, ale też i szkodzą...
1. "telescopic" JCB (maszyna budowlana) 5L D, przebieg około 30tyś motogodzin zaczął brać około 2L oleju na 8 godzin, po wlaniu magicznego wszystkouszczelniacza branie spadło do około 0.5L/16h co nie zmienia faktu że po kolejnych około 200 godzinach pracy silnik diabli wzieli
2. Koparka JCB silnik 9L R12 CD przebieg ponad 45tyś motogodzin pojawiło się pęknięcie w bloku silnika i olej znikał w tempie około 4 litrów na godzinę... po wlaniu magicznego preparatu po około 15 minutach pracy praktycznie przestało cieknąć.... blok pękł do końca po około 12 dalszych godzinach pracy....
ale:
Traktor MF z bliżej nie określonym (ale nie małym) dieselkiem, wiek około 35 lat, przebieg astronomiczny, po wlaniu super wynalazku 3 lata temu branie oleju spadło z 4-7L na tydzień do akceptowalnego 1-2 litra na miesiąc, i do teraz się trzyma... (przy każdej wymianie oleju specyfik ekstra)
dodam że te 3 powyższe maszyny pracują na oleju którego nie użył bym nawet do płukania części w swoim aucie... ale to już zupełnie inna opowieść :/