Silniki elekktryczne
Widzisz posty znalezione dla hasła: Silniki elekktryczne
Temat: Avensis 1,8 contra Vectra1,8 lub Volvo V40 1,8
Wczoraj zasiadlem poraz pierwszy do swojej nowej AVE II 1.8 Sol Liftback.
Pierwsze wrazenia to duze, przestronne wnetrze, bardzo dobre wykonczenie,
bardzo cichy silnik, ktory zwawo rusza i charakteryzuje sie dobra dynamika. Nie
jest to oczywiscie sportowy bolid, ale w zupelnosci wystarcza i nie wpedza w
kompleksy. Znakomity uklad wspomagania kierownicy (elektryczny)! ktory nie jest
dostepny w wersji 2.0. Na prawde swietny sprzet grajacy. Bardzo wygodna pozycja
za kierownica. Wiele osob narzeka na srodkowy podlokietnik pomiedzy przednimi
fotelami - jak pierwszy raz wsiadlem tez mnie wkurzyl, ale po pierwszych 5
minutach jazdy przekonalem sie do niego. To na razie tyle.
Temat: Tavrija - a co to jest ?
Rzeczywiście - Tavria motoryzacyjnym high - endem nie jest , niemniej jednak
jest bardzo tania i jeżeli użytkownikowi niestraszne jest posługiwanie się
podstawowymi narzędziami - można utrzymać ją w sprawności. Co najważniejsze -
jest wyposażona w żywotny silnik i skrzynię , oraz nadmiernie nie atakuje jej
rdza. Wersja montowana w Polsce miała wyeliminowane podstawowe wady
ukraińskiego pierwowzoru - fatalnej jakości układy elektryczne. Instalowany był
polski zapłon , cewka , alternator , czujnik temperatury chłodnicy ,
przekaźniki . Podobnie wydech. Sama jakość montażu zdecydowanie lepsza.
Gaźnikowy układ zasilania zapewnia dość rozsądne zużycie paliwa - tylko musi
być prawidłowo wyregulowany . Jeżeli trafisz na zadbany egzemplarz pochodzący z
montowni Damisu - możesz brać. Wszystkie części są w sprzedaży, w dodatku
bardzo tanie. Egzemplarze ukraińskie - radzę omijać ( tu skórka jednak nie
zrekompensuje wyprawki : ) ). Prywatnie - zamiast PF125p , czy starego
Polonezie wybrał bym Tavrie.
Jeździ nią mój niezbyt zamożny znajomy i pomimo drobnych usterek - jest ok.
Temat: Parodysta w BMW na gaz
widzę, że najmądrzejsi nie posiadają gazu. Posiadam dobry, duży samochód, o
dużej pojemności - zamontowałem inst. gazową. Nawet gdybym miał samochód za
100tys nie widziałbym przeszkód do montowania gazu. Dzisiejsze instalacje
gazowe IV a w planie V generacji nie obniżają parametrów samochodu a spalanie
pozostaje takie samo. Jeżeli komuś wstyd jechac BMW z zaworkiem - dobrze mu
życzę. Pokonuję wiele kilometrów dziennie - mnie za to stać na tą instalację i
na to żeby po drodze zjeść obiad w restauracji. Co moga o tym powiedzieć
benzyniarze? To jest czysta ekonomia.
W Waszym rozumieniu budując wielki dom powinienem ogrzewać go prądem a nie
gazem, tak? Przecież prąd jest wygodniejszy, bezpieczniejszy.....droższy. A
gaz śmierdzi. Czy któryś z benzyniarzy zmieni sobie ogrzewanie na elektryczne?
Nie sądzę - to czysta kalkulacja.
Ktoś napisał, że kupując auto żonie najpierw zlikwiduje gaz. I nie nazwę
tego "burżuj" ani "bogacz" bo nie o to tu chodzi.....
Pochwalcie się koledzy, co wyżej wypisujecie bzdury o gazie - pochwalcie się
swoimi maszynami? Może trafiśmy na bogaczy, którzy zamiast pracować moga
pozwolić sobie na pisanie na forum?
Rozumiem fanatyków tradycji silników benzynowych, ale żeby poniżać i obśmiewać?
Tu wykazali niektórzy swoją wyższość ponad gaz.......
Temat: Zamarzanie VW - domagajmy się akcji serwisowej !
VW broni sie jak moze. Gdy po szeroko zakrojonej akcji Autobild i wlascicieli
Volkswagenow, VW zostalo zmuszone do napraw pozagwarancyjnych zamarzajacych
silnikow, szefowie z Wolsburga wpadli na pomysl jak ograniczyc liczbe
domagajacych sie sprawiedliwosci. Zapowiedzieli ze jesli ktos choc raz oddal
swojego VW do naprawy poza siecia autoryzowanych warsztatow VW traci prawo do
roszczen. O traktowaniu swoich kientow przez VW najlepiej swiadczy rowniez
przyklad z USA. Jedna z rzeczy ktora sie stosunkowo czesto psuje sa elektryczne
podnosniki szyb (lamie sie mala plastikowa czesc). Na rynku amerykanskim (o
ktory VW tak zabiega) kazda taka czesc jest bez gadania wymieniana w kazdym
aucie (czesc ta zostala uznana za wadliwie zaprojektowana). W Niemczech
wymieniaja ja ale tylko na gwarancji. Reszta musi placic sama. Gdy sie czyta o
takim traktowaniu klientow i wiedzac jak niewspolmiernie drogie (i coraz
bardziej awaryjne) sa te samochody mozna postawic sobie pytanie: oplaca sie
wogole kupowac Wolkswagena?
Pozdrowienia
Byly wlasciciel Golfa
Temat: aparat a sauna??????
O mamusiu!Dziś w nocy przeżyłam kolejny atak UFO tym razem wyklucza się skutki
uboczne posiadania kleszcza z borelizozą!Tym razem to prawdziwe światła statku
i warkot silnika spalinowego zasilanego pyłem galaktycznym!To całkowice
krzyżuje plany.Najsampierw zatem udam się do specjalizsty od takich spraw,wiesz
ten który zajmował się sprawą tego z K-paxa,a potem hulaj dusza i antarktyda
welcome.Tak sobie myślę czy jest tam gniazdko rzecz jasna elektryczne(do
podłączenia prostownicy)i czy można tam jeździć na sankach.Ale nurtuje mnie
jeszcze jedno pytanie:jak już ulepimy bałwana,pojeździmy na sankach i znudzi
nam się zabawa w śnieżki to co będziemy robić??Czy jest tam jakieś kino
supermarket rzeka którą można by spłynąć??My Mieszczuchy ciężko prystosowujemy
się do nowych warunków...a i jeszcze jeden istotny problem...we wtorek lecą
muminki!!!!Sumując:witaj przygodo!!!!!!!Podobno tamtejsze pająki występująw
wersji PLUS ciekawam jaki to widok.Nabądź po drodze u szarlatana ,,Jak nie
zamarznąć na antarktydzie"i ,,Jak sie ustrzec niedźwiedzi polarnych i
zaborczych pingwinów-ludojadów".
Temat: nie kręci rozrusznik
Spróbuj odpalać z zapalonymi światłami. Jeśli mocno przygasną - akumulator
denat. Jeśli nie i jesteś pewien pojemności baterii sprawdź przewód do
elektomagnesu rozrusznika (ten cieniutki). Czasem złącze elektryczne zawodzi.
Może to być także kostka w stacyjce - nie łączy styków - po dłuższym czasie
bolec się wyciera i jest za krótki. Sprawdź czy po przekręceniu kluczyka na
rozruch silnika jest napięcie 12v na przewodzie do elektomagnesu. Jeśli powyższe
jest OK, trzeba wyjmować rozrusznik.
Temat: Potrzbuję rady
Ustawienie pokrętła na grzanie szyb i lusterek max. automatycznie powoduje
włączenie klimy. Rzeczywiście klima doskonale osusza powietrze w kabinie. W
przedniej części komory silnika, po prawej stronie chłodnicy znajduje się duże
złącze elektryczne. To do niego dochodzi przewód od sterowania klimą w kabinie.
Poszukaj w archiwum - pisałem kiedyś, które to są piny i kolory przewodów (o ile
pamiętam to pin nr 7 i przewody szary(od preostatu) oraz zółtoszary lub szaro
biały do kabiny. Wtedy łatwo miernikiem ustalisz czy klima jest załączana i
wyłączana z kabiny. Jest też możliwość, że preostat Ci wysiadł i załącza klimę.
Od sterowania w kabinie, przez preostat, prąd płynie do komputera wtrysku.
Natomiast komputer wtrysku załącza sprzęgło sprężarki poprzez przekaźnik.
Preostat steruje również wentylatorem w zależności od ciśnienia i temperatury
czynnika chłodzącego.
Temat: MITSUBISHI CARISMA DI-D
Kupiłem carisme 4 miesiące temu, niby jest to poprawny samochód, niby dobry ale
może najwyżej dorównać niemieckim i to tym z niższej półki. Jest to samochód
przeciętny i szary jak papier toaletowy za dużo jest w nim plastyku i
niepotrzebnej elektroniki (elektryczne lusterka, szyby), sławny silnik GDI nie
robi żadnego wrażenie, nie wyróżnia się niczym od konkurencji, wykończenie
wnętrza szare, tandetne plastyki. Ogólnie wypada gorzej niż 12 letni golf
którym jeżdżę chętniej i z przyjemnością niż nową tandetą japońską.
Temat: Bulgotanie w Punto II
Gość portalu: kramer napisał(a):
> Mam problem.
> Gdy włączam zimny silnik, przez kilkadziesiąt sekund słychać pod maską po
> prawej stronie takie dziwne bulgotanie, jakby sie jakiś płyn przelewał.
> Niby nic, ale mnie denerwuje. Co to może być?
> Dodam, ze samochód ma wspomaganie i może to coś od tego?
Wspomaganie nie ma tu nic do tego, bo w tym samochodzie jest elektryczne - więc
co miałby bulgotać :-). W rozgrzewajacym się silniku dzieją się różne rzeczy,
kt óre wydają mniej lub bardziej dziwne odgłosy. Byc może są to rozregulowane
zawory (ile samochód ma przebiegu?). Klasyczne bulgotanie (cieczy) może
dochodzić ukałdu chłodzenia. Spróbuj w czasie bulgotania poruszać regulacją
ciepłego powietrza i wsłuchać się dochodzące dźwięki. W Punto podobno dziwnie
zachowuje się alternator - być może są to pierwsze objawy zużycia - stamtąd
dochodzi hałas. Ale wtedy to powinno być raczej "szum", gwizd lub coś takiego -
a nie "bulgot" :-)
Temat: VSC i Toyota Corolla
W Polsce w nowej Corolli VSC jest w opcji, ale nie w modelu z silnikiem 1,4.
Problem w tym, że obecnie Toyota, nie wyrabiając się z zamówieniami dla
Polski, zaprzestała wszelakie specjalne zamówienia typu: VSC, BA, elektryczny
szyber, itp. Podobno tylko na okres wakacji, ale kto wie...
Temat: Komunikacyjny zart w Pruszkowie?
Pamietam stara WKD taka jaka sfilmowano w "Zakazanych piosenkach" coprawda
nieroznila sie niczym od WKD z 44 roku . Mialem kolege w Grodzisku Maz. na
stacji koncowej byla zajezdnia wagonikow kolejki i pokazywal mi /lata 70/ w
tych kolejkach nastawniki z tabliczkami AEG i innych Simensow wytwarzajacych
silniki i osprzet elektryczny w tychze.Kolejka WKD jezdzila ul.Szczesliwicka i
dojezdzala ul.Nowogrodzka do ul.Chalbinskiego w okolice dzisiejszego Mariota.
Jezeli chodzi o budowe wiaduktu nad trasa to tez pamietam tez pare razy bylem
na tych podmoklych terenach /nie wiem czy wiesz Arturze ze tam blizej Znicza
stala laznia istniejaca od 1920 roku -chyba resztki wyburzono pod budowe
wiaduktu/ na ktorych rosly brzozki i mozna bylo skakac z kempy na kempe ,ile
razy sie nie trafilo na kempe ?. To byly zabawy. Ja jeszcze do 62 roku
chodzilem kompac sie na doly -glinianki na wprost? ul.Lipowej w Komorowie /do
tego czasu mieszkalem tam ,po 62 juz w Pruszkowie/ w tej chwili to nie ma juz
tych dolow /praktycznie zostalo tylko jedno oczko na terenie istniejacych tam
ogrodkow dzialkowych/. Na razie tyle , musze troche przygotowac sie do wyjazdu.
Pozdrawiam Igor
Temat: kia pride
masz 20 tys. to kup Lanosa rocznik 1999 a może nawet 2000, silnik 1.5, 100KM
elektryczne szyby itp.
Ewentualnie używane Saxo czy Corsę ale to duuużo mniejsze autka od Lanosa.
Chociaż zdaję sobie sprawę że wiele osób za nic na świecie nie kupi Daewoo(ale
Ty chyba do nich nie należysz skoro zastanawiasz się nad Kia - tam samo made
in "corea").
Z drugiej strony to co opisujesz brzmi ok, masz gwarancję że auto zadbane -
takie dziadki potrafią wypucować na maxa, i dbają o każdy szczególik...
Pozdr.
Temat: olej do AR
olej do AR
Witam,wczoraj miałem okazję podejrzeć wlaściciela AR 156 dolewal nasz
orlenowski olej platinium,aż było mi żal alfetki,potem czytamy w auto świecie
o padających panewkach,szklankach,ja do swojej leję Castrol Sport 10-
60,wymieniam co 10 000km i silnik chodzi jak zegarek,pomiędzy wymianami
dolewam ok.0,5 litra.A jeszcze jedna sprawa,ostatnio jadąc w trasie zaczęła
swieecić się kontrolka wtrysku,wpadlem w lekką panikę,auto chodzi
normalnie,żadnych objawow awarii,a okazało się,że pękł jeden z przewodów
elektrycznych od czujnika fazy,chwila lutowania,reset błędow w aso i 100
zeta,reasumując koledzy sprawdzajcie stan przewodów przy wtyczkach.
Temat: 145 1.6ts Nie chce odpalic :(
aquarius01 napisał:
> Znajduje się on przed przepływomierzem od strony obudowy filtra powietrza -
> praktycznie pierwszy element wystający z rury dolotowej zaraz po filtrze. Jak
> sprawdzić nie mam pojęcia, ale myślę, że tutaj leży przyczyna. Spróbuj
> przeczyścić złącze elektryczne a jak to nie da rezultatów to postarałbym się
> go wymienić mimo wszystko. tutaj czarów nie ma - jak było ciepło na dworze to
> wszystko było w porządku, jak spadła temperatura zaczynają się problemy. Jak
> dla mnie sprawa jest jednoznaczna.
Dla mnie sprawa już tak jednoznaczna by nie była, bo oprócz opisanego przez
Ciebie czujnika temperatury powietrza, ECU przy rozruchu silnika bierze również
pod uwagę również temp. płynu chłodzącego - czyli sprawdzić trzeba by było
również czujnik temp. płynu - wkręcony jest on w obudowę termostatu.
Pozdro,
amargro
145 LUSSO 1.4 TS
Temat: Przybywa restauracji na Nowym Świecie
Automobilisto, muszę się z tobą zgodzić , ale z innych przyczyn. Ruch z Nowego
Swiatu powinien być eliminowany. Tak by był to bezpieczny deptak. By ludzie tam
się łatwo dostawali potrzebne jest metro.
A teraz muszę się z Tobą nie zgodzić. Jak ktoś będzie już siedział w metrze to
nie wysiądzie jak z tramwaju czy autobusu, tak przy okazji, bo coś zobaczył lub
coś sobie przypomniał na widok czegoś na ulicy.
A mówiąc poważnie jak sobie wyobrażasz przebieg tej linii metra ? Równolegle do
I tylko o 800 m dalej ? To za blisko, jak na standardy światowe o których
piszesz. Mało tego przystanek przy Alejach, Orynackiej, Uniwerku, po obu
stronach Starówki i łączymy się z I linią przy Polonii ? A skąd start ?
Wilanów ? Powsin ? Konstancin ?
Bardziej prawdopodobne są linie promieniste, tak jak w planach, a więc pod
Swiętokrzyską i zamiana istniejącej linii średnicowej w linię METRA od Otwocka
do Pruszkowa.
Co do Nowego Swiatu i Krakowskiego Przedmieścia to ruch na nich powinien być
utrzymany. Tramwaj jest zły, bo głośny - stuk kół o szyny jest gorszy od ryku
silników. Dlatego najlepszy byłoby niskopodłogowy, elektryczny autobus od Placu
Trzech Krzyży do Konwiktorskiej i zmiana przebiegu linii autobusowych.
Temat: Pytanie gorola:) Dlaczego jedne framugi okienne są
sss9 napisał:
> rico-chorzow napisał:
>
> > Na kopalniach czerwona farba była bardzo dostępna.
>
> czytej łatwa do ukradzenia. bo kto by tam ją kupował...
Chyba nie mieszka Pan za długo na Sląsku,bo w wielu zakładach śląskich
otrzymywało się farbę w formie deputatu rocznego czy kwartalego - legalnie:-)
Inaczej jednak,jak taczki,silniki napędowe,elektryczne przewody,cement,gips itp.
znikały z budów,jak i zakładów przeważnie w piątki po wyjeździe przyjezdnych w
rodzinne pozabrynickie strony,:)Pan pozostał,pewnie nie było chęci wszystkiego
tyle kilometrów smyczyć?:)
Temat: nagonka na VW
devote napisał:
> Gość portalu: Marek napisał(a):
> >jakosc na poziomie Kia
> przesada
> o tym wlasnie pisalem na poczatku
Masz racje - Kia jest w rankingu usterek znacznie wyzej.
W koncu w Kia psuja sie tylko elektryczne szyby i
centralne zamki. Nie zapala sie za to silnik (Beattle -
recall), samochody nie staja na srodku drogi (cewki - ma
byc recall) itp.
Temat: Czy filtr powietrza ma wpływ na falowanie wolnych?
Z tego forum, wiem że przyczyną może być silnik krokowy, ale sam nie chcę się
za to zabierać, bo jeszcze coś pokręcę. Jednak zastanawia mnie filtr, bo nie
wymieniałem go.
Druga rzecz to planuję kilka drobiazgów powierzyć mechanikowi tylko nie chcę
aby mnie oskubano :))
Po pierwsze chcę wymienić wariator. Rozrząd wymieniałem jakieś 3tys km temu,
ale pominąłem wariator z braku kaski. Jaka jest cena wariatora z montażem do
ALfy 146TS 2.0 96 r ?
Do tego klocki hamulcowe, jakich firm, aby były niedrogie i dobre.
Pasek od alternatora, filtr powietrza i może jak się uda to jeszcze lusterko
zewnętrzne prawe elektryczne. I tu też mam problem, bo spotkałem się z ceną
800zł za oryginał i 180zł za używane. Są jakieś tanie nowe zamienniki ?
Temat: jakim płynem czyścić krokowy
Bardzo dobrym srodkiem do tego celu jest DEGREASER 65-to wysoce efektywny środek
czyszczący i odtłuszczający. Przydatny, gdy tłuszcz i substancje oleiste
utrudniają funkcjonowanie silników i urządzeń elektrycznych
www.cyfronika.com.pl/
Może to byc np.WD-40
Ja jednak stosuje Klein-flo Automatic Choce and Carburetor Cleaner do jednego i
drugiego jestem zadowolony wybór należy do ciebie?
www.kleenflo.pl/index_produkty.htmPozdrawiam
Temat: falują obroty
Na 90% zawilgocone przewody zapłonowe. Można je wymienić, (koszt ok.800-900 zł
+ wymiana), ale zdecydowanie nie polecam, bo i tak prędzej czy później znowu
problem wróci. Prostym, tanim i bardzo skutecznym sposobem jest:
-zdjąć osłonę plastikową silnika
-wykręcić i wyciągnąć listwę z cewkami zapłonowymi i przewodami
-rozebrać to na części pierwsze i wszystko dokładnie umyć szmatką z
rozpuszczalnikiem.
-i najważniejsze: kup dobrą taśmę izolacyjną w sklepie elektrycznym (2-5 zł) i
owiń nią wszystkie przewody zapłonowe. Najlepiej dwa razy. Całość zmontować
ponownie.
U mnie po tym zabiegu (jakieś pięć lat temu) ani razu problem nie powrócił. A
tak jak Ty prawie że już jeździć nie mogłem, a jaki wstyd, gdy ja męcze
rozrusznik, a obok dwudziestoletnie maluchy palą "od strzała" :-)) Jeśli nie
chcesz się z tym bawić, poszukaj wesołego i inteligentnego mechanika. Wielkie,
drogie zakłady omijaj szeeerokim łukiem, bo na pewno wymyślą Ci awarię za min.
3-4 tysiaki. Tak to już jest... Ale nie przejmuj się - te awarie są typowe dla
naszych aut i po jednorazowym, ale mądrym naprawieniu już nie wracają. Nigdy. A
jeździć Alfą... no cóż... Żaden Merc, żadna beema... Poezja..
Temat: Alfa 145/146 - audio systemik
Witam.
> ja osobiście nie jestem audiofilem ale
> [...] płuca mi rwało a nie był zgłośniony na maksa.
No, po powyższym widać, że raczej nie jesteś. Może gdyby Ci serce się rwało, to
ewentualnie... ;)
> Ale nie oszukujmy się myślę że wstawienie dobrego systemu zależy też od
> jakości wnętrza auta (blach) i jego wielkości. Myśle że w mojej 145 grałoby
> to gorzej. Co o tym sądzisz ??
Nie potrzebnie się przejmujesz wielkością wnętrza auta. Między Twoją 145 a inną
Alfą wielkiej różnicy nie ma (nie mówiąc o tym , że i tak nie masz na to
wpływu). Znacznie większe znaczenie ma spasowanie elementów wnętrza,
wytłumienie, zlikwidowanie wszelakiej maści niepotrzebnych dzwięków,
poprawienie toru audio (głównie głośniki, wzmaczniacze stand-alone) i przede
wszystkim - do lekarza, niech przepisze pół kilograma placebo ;)
A już poza wszystkim: audiofilstwo - tak, w aucie - tak sobie. Bo przecież
należałoby w trakcie słuchania MUZYKI nie włączać silnika, nie otwierać okien,
powyłączać inne urządzenia elektryczne w aucie, baza stereo jest i tak
sztucznie przesuwana w kierunku głowy słuchającego przez procesor DSP, bo
fotele w aucie zwykle nie są umiejscowione na osi bazy stereofonicznej, itd.
Czekam na testy audiofilskich kibli ;))
Pozdrawiam,
Maciej Loret
Temat: MITSUBISHI CARISMA 1.8 GDI
Moje auto czyli Mitsubishi Carisma 1.8GDI ma juz na liczniku ponad 250000 i
jedyne co w niej nie działa to szyby elektryczne, które otworzyć może tylko
kierowca :) /i ciagle jest z nimi problem/ a reszta jak w zegarku! Ciekaw
jestem tylko czy mimo serwisowania co 90000, silnik wytrzyma kolejne 250000...
co wy na to? /aha, i cos spryskiwacz do szyb mi ostatnio nie chcial
pryskac :))))/
Temat: toyota avensis
Jeżdżę tym autem od roku.1.8 VVT-i wresja z klimą i abs-em.
Plusy:
1.świetne hamulce
2.zużycie paliwa max 8.6 przy dynamicznej jeździe (120-150 km/h)
3.twarde zawieszenie,świetnie trzyma sie drogi
4.wysoka kultura pracy silnika
5.nic nie trzeszczy w plastikach(przebieg 35.000 km) (
6.świetne radio(firmowe),pionieery i inne takie sie nie umywają
Minusy:
abs za szybko przepuszczszcza
elektryczne szyby od strony kierowcy troche hałasują
wysokie koszty przeglądów( ok.500 zł)
zarąbiste przyśpieszenie ,ale dopiero na wysokich obrotach( ja dwójkę kręcę do
100km/h)
Ciekawostka : wymiana żarówki wraz z materiałem 70 zł!!!
Temat: BMW 740d/730d
Gość portalu: Jako Tako napisał(a):
> Jest jeszcze jedno kryterium: sa ludzie dla ktorych swiadomosc, ze mniej
> zatrowaja srodowisko jest bardzo wazna choc stac ich na placenie za benzyne.
Diesel mniej spala, ale wytwarza cząstki stałe (sadza). Filtr 'dopalający'
takie cząstki mają, jak na razie, tylko niektóre silniki Citroena (HDI). Filtr
taki zbiera ten syf, następnie komputer na chwilę podnosi temperaturę spalin
i 'dopala' tę sadzę, która jest niestety rakotwórcza.
Diesel nie jest zatem żadnym cudem. Już lepiej pod tym względem wypadają
hybrydy benzynowo-elektryczne (np. Honda Insight, Toyota Prius). Niedługo
dostępny będzie na rynku hybrydowy Civic. Kupisz?
Pzdr
Niknejm
Temat: co znaczy: włączyć turbo?
VR6 TURBO !!!
Wrescie mozna miec turbo w VR6 MK4.Glowny problem byl w tym ze jest malo
miejsca pod maska i ze nie ma tradycyjnej linki gazu w MK4 tylko silownik
elektryczny.
forums.vwvortex.com/zerothread?id=555622
Sam silnik VR6 jest bardzo fajny.Tylko 15 stopni pomiedzy cylindrami powoduje
ze 6 cylindrow miesci jest pod maska malego samochodu.
Temat: Co kupić za 40-50 tysięcy?
Co kupić za 40-50 tysięcy?
Ma to być autko głównie do jazdy miejskiej (Warszawa).
Raz czy dwa razy do roku przewidziana jest jakaś
dłuższa trasa - powiedzmy w góry albo nad morze.
Generalnie będzie tym jeździła jedna osoba, no ale w
trasę to już 4. A i pięć powinno się zmieścić bez
upychania nogą. Ma to być samochód nowy, z salonu, może
być z zeszłego roku (zakup ma być dokonany w tym
kwartale). Poprzedni wóz to pięcioletni Peugeot 306 1.4
w najbardziej podstawowej wersji - czy dilerzy dają
jakieś upusty za "kontynuację"?. Ten nowy nie może być
mniejszy i mam mieć koniecznie: wspomaganie, ABS,
przynajmniej 2 poduszki, centralny zamek, autoalarm,
immobiliser. Przydałoby się: komputer, radio, kurtyny,
elektryczne szyby i lusterka ale to nie jest warunek.
Klima zbędna. Silnik generalnie w okolicach 1.4 -
benzyna, skrzynia ręczna. Od osiągów ważniejszy komfort
jazdy, choć móc wyprzedzić w trasie byłoby miło.
Żeby było jasne, to nie jest samochód dla mnie, więc
wymagania to nie mój pomysł.
Myślałem o Skodzie Fabii, VW Polo, Renault Clio,
Peugeocie 307, Renault Megane II.
Dodam, że poza ceną istotny jest też koszt utrzymania
samochodu, ale to chyba oczywiste.
Będę wdzięczny za jakieś sugestie...
Temat: Marea. czy to dobry wybor?
Gość portalu: dd napisał(a):
> male i dosc przestarzale. ale tanie, nie zaprzeczam
co to znaczy MAŁE? przecież to jest kompaktowy sedan - rozwinięcie Bravy. Więc
nie będzie DUŻE. To tylko Fiat swego czasu starał sie wmówić, że samochód jest
w tym samym segmencie co Mondeo albo Vectra. Jako nowy, cenowo też był
porównywalny (na początku to było 57 tys. za wersję podstawową!). Tymczasem
Mareę nalezy porównywać z Megane Classic, Astrą Classic, VW Bora i temu
podobnymi autami. I co - dalej "małe"?
co to znaczy "przestarzałe". Dokladnie te same silniki są w Stilo. Płyta
podłogowa Marei jest w Lancii Lybra. Konstrukcja wcale nie jest przestarzała. W
nowych modelach bardzo czesto zmienia się głównie nadwozie - i wszystkim wydaje
się, że to coś nowego - a tymczasem to tylko pozory. Z drugiej strony Marea
konstrukcyjnie zbliżona jest do Bravy, a tym samym nawet do Tipo. Ale
sprazwdzone rozwiazania są nieraz lepsze od nowinek, w których jeszcze nie
wyelimnowano wszystkich braków.
Poza wszystkim innym Marea sedan ma wspaniałą sylwetkę - niezaprzeczalnie
bardziej trakcyjną od konkurentów w tym segmencie. Poziom wyposażenia zwłaszcza
wersji ELX i HLX (tę to rzadko można spotkać) przewyższa to co było np. w
podstawowej wersji Astry, która nie zawsze miała nawet poduszkę powietrzną, nie
mówiąc o elektrycznych podnośnikach szyb, centralnym zamku i wspomaganiu
kierownicy.
I na koniec pytanie: jechałeś miedyś "maryśką"?
Temat: Oszuści ?! Czy biznesmeni? Auto z UE.
To kosmicznie nierealne ceny! I jeszcze C3 sedan?
przykład:
2002 CITROEN C3 SEDAN 1.4 HDi 29000 zł 70 tys. km
Kolor: czarny metalic
Opis: radioodtwarzacz, ABS, wspomaganie kierownicy, klima, elektrycznie
sterowane lusterka, elektryczne sterowanie szyb, alarm, centralny zamek z
pilotem, poduszka powietrzna, cena brutto, firma BALMET usługowo-handlowa
bo takie auto z silnikiem benzynowym 1.4 z przebiegiem 15 tys 4PP i dodatkowymi
pakietami poprawiającymi np. bezpieczeństwo dzieci i wygląd /LOOK/. Jeżdzone w
CITROEN POLSKA jako służbowe wycenione jest na 43.000 zł /kilka sztuk/!!!Stoja
u jednego z warszawskich dilerów tej marki!
Po drugie czy ktoś widział, słyszał o Citroenie C3 sedan - Czy oni są tak
bezczelni, ze wymyślają i pobierają zaliczki na wymyslone przez siebie auta!!!
Inne ceny to tez kosmos - roczna octavia combi TDi za 38.000 zł???? to
przynajmniej 10 tys poniżej cen wywoławczych!!!
Po południu będe miał troche czasu więc zadzwonie tam!!!
pzdr.
Q
Temat: Czy warto kupić LANOSA na "wypasie"?
Czy warto kupić LANOSA na "wypasie"?
Jak w tytule.
Lanos 1600 SX.
Mam możliwość kupna takiego auta z 2000 roku od pierwszego właściciela z
przebiegiem 85 tys km.
Auto nie było "walone", ma oryginalny przebieg, i pełne wyposażenie.
M in. ABS, dwie poduszki powietrzne, centralny zamek, elektryczne szyby,
KLIMATYZACJĘ (!), elektrycznie regulowane lusterka, welurową tapicerkę,
lakier matalic i silnik 1600 o mocy bodaj 106 KM.
Właściciel chce za niego 21 tys zł, dokłada komplet kół zimowych i niezłe
radio.
Kupilibyście czy nie???
Temat: nowa Multipla
nowa Multipla
W dzisiejszym AŚ na głównym planie jest nowa Multipla.Ma zupełnie nowy przód
(taki jaki będzie w zmodernizowanym Punto).
Ciekawe czy taka Multipla zacznie się dobrze sprzedawać,gdyż opinie co do
funkcjonalności Multipli sa zgodne -rewelacja.Jeśli jeszcze wprowadzą jakies
nowe silniki np.1.8 czy 2.0 lub kilka wersji JTD,jakieś wersje dla młodszych
klientów (jak Doblo Malibu),elektryczny wielopanelowy dach,obrotomierz i
kilka drobiazgów to samochód ma szanse na sukces który tak naprawde należy mu
się od dawna...
Jest tam jeszcze kilka fajnych nowości: nowa Lancia Y,coś co wygląda jak 2-
drzwiowa AR 156,Punto MPV.
Ciekawe czy te zmodernizowane i nowe autka uratują Fiata od bankructwa?
pozdrawiam
Temat: Uwaga wlasciciele wolkswagenow !!
TIA - to jasno dowodzi, ze wszystko schodzi na psy.W pogoni za wieksza kasa
uzyskana ze sprzedazy zatracaja sie niegdysiejsze idealy. I niestety dotyczy to
nie dosc, ze wszystkich producentow samochodow (nawet Mercedesa) to rowniez
niemal wszystkich innych branz. Np. IBM - niegdys czolowy producent dyskow
twardych, obecnie dzieki felernej serii DTLA wycofuje sie z rynku, bo stracil
caly prestiz. Wlasnie dlatego wole samochody z lat 70 - 88.Ale coraz trudniej
kupic takie w pieknym stanie. Strach - za pare lat przyjdzie mi jezdzic nowa
tandeta... Producenci jakby zapominaja ze pelna elektronika, ladna tapicereczka
i elektryczne szyby to nie wszystko. Osobiscie wole trwalsze silniki i
zawieszenia zamiast piekniusich karoseryjek. A juz nie raz zdarzalo mi sie
holowac takiego 'pieknisia' - i jak to o tym aucie swiadczylo?
pozdro
Temat: MEGANE.2 Wrażenia z jazdy
MEGANE.2 Wrażenia z jazdy
Właśnie troszkę sobie pojeździłem, 1.616V. Ogólnie wrażenia dość przecietne,
ale kilka plusów niewątpliwych zauważyłem.
Hamulce są na szóstkę (ponoć testy wskazują na wyniki z grupy Porsche; nie
wiem, jak mówią liczby- ponoć ok. 36metrów, ale czuje sie niesamowitą
skuteczność i rezerwy).
Poza tym- silnik na luzie praktycznie bez żadnych wibracji i odgłosów, choć
sama jazda zwyczajna.
Zawieszenie- już nie tak miękkie, ale i tak przyjemne (wg. mnie lepiej, choć
dość podobnie, do STILO), za to wspomaganie i samo wyczucie układu
kierowniczego raczej bezpośrednie, no i nie zbyt mocne- w sam raz (ale ja
osobiście nie lubię elektrycznego wspomagania w ogóle).
Fajna tablica wskaźników (prędkościomierz do 250, ha!ha!).
W ogóle to samochód prowadzi się przyjemnie, ale bez żadnych rewelacji.
Spodziewałem się lepszego wyciszenia, a jest bardzo podobnie do poprzedniego
modelu (którym jeżdżę na co dzień), tyle, że zawieszenie jest bardziej zwarte
i ciche. Szkoda. Ale furka jest w porządku. Zwłaszcza 3 drzwiówka mi się
podoba, ale to już inna kwestia.
Ale te hamulce!
Temat: Stilo
Gość portalu: Gosc napisał(a):
> w Stilo zaleta jest przesuwana tylna kanapa (W wersji Dynamic standard) ale
wtedy wada jest brak plaskiej podlogi przy zlozonych siedzeniach - tylko
oparcia sie klada".
ja mam w bagazniku opcje CARGO BOX, to jest taka gleboka wytloczka z tworzywa z
mnostwem przegrodek, wklada sie to pod podloge bagaznika, ktora ma dwie pozycje
ustawienia (bez CB i z CB) i poza porzadkiem w bagazniku masz plaska podloge po
zlozeniu siedzen (do tego w sumie to jest zaprojektowane), bardzo przydatna
opcja za 150 zl extra
> Takze w zimowych warunkach Stilo lepiej sie sprawuje (ASR i MSR na pokladzie)
potwierdzam ASR jest swietny na sniegu i lodzie, a MSR dziala niezauwazalnie
ale daje pewnosc podczas np. hamowania silnikiem przy zjezdzie z oblodzonej gory
> Niektorzy krytykuja elektryczne wspomaganie w Stilo za "brak wyczucia
> drogi", ja tego nie zauwazam, moze dlatego ze rajdowcem nie jestem. Funkcja
CITY bardzo mila przy kreceniu sie w poszukiwaniu miejsca do parkowania.
no wlasnie dla mnie tez jest idealnie, moze nie nalezymy do rasy scigantow ??
> W Stilo jest jakies takie dziwne opoznienie przy dodawaniu gazu, tak jakby
pedal gazu mial skok jalowy (jest tam elektroniczne sterowanie przepustnica),
trzeba sie do tego przyzwyczaic.
dokladnie,... odpowiedzialny jest za to system drive by wire (elektronika
zamiast linki gazu), po 100 km mozna sie przyzwyczaic zreszta trzeba miec
troche benzyny we krwi zeby to zauwazyc
pozdrawiam
Temat: DAWOO - czy warto???
Jeżdżę lanosem 1.5 rocznik '99. Przejechałem prawie 75 tys. kilometrów. Na
wiosnę tego roku wymieniałem tłumik, a w lato zepsuła się regulacja wysokości
świateł (okazało się, że zardzewiał jakiś element mechaniczny przy prawym
reflektorze). Poza tym (też w lato), musiałem dokręcić śrubkę mocującą wjązkę
przewodów elektrycznych bo brzęczało, a teraz zaczął "szurać" wentylator.
Skrzypiącą tylną kanapę trzeba co jakiś czas przesmarować (mocowania i zawiasy
oczywiście). Jeśli chodzi o karoserję, to rdzy nie widać, ale podwozie niy
gląda już tak bobrze. Jeśli chodzi o silnik i o zawieszenie, to spisują się
bezawaryjnie. W razie czego, pozostaje niedrogi serwis. Podrawiam.
Temat: Czy japonczyki sa trwale i niezawodne?
Cariny taxi
vwdoka napisał:
> Witaj toyot :-)
Witay VW :-)
>
> Ja bym dał trochę inną odpowiedź.
> Ponieważ w Polsce wciąż jeszcze większośc ludzi wierzy, iz samochody się
dzielą
>
> na dobre, bardzo dobre i niemieckie...
Ja z kolei słyszałem że najmniej palą auta niemieckie, potem elektryczne potem
cała reszta ;-)
> A jeżeli chodzi o cierpiarzy, to znam trzech co jeżdzili merc-padliną. Jeden
z
> nich odkupił za groszę Carinę II, po dużym wypadku. odrobił ją na now i
zaczął
> jeździć bo akurat skończył mu się silnik w mercu. Początkowo tylko dopóki nie
> zrobi slnika. A potem już został bo się przekonał... A dwóch pozostałych
> przekonał i wszyscy trzej są zadowoleni....
A ja dziś widziałem rzadki okaz na taxi - Nissana Altimę. To świadczy o tym że
jednak solidność czasem wygrywa nawet przy tak utrudnionym dostępie do części
jak w przypadku tego auta które w ogóle nie miało europejskiej wersji.
A co do Cariny - po moją E przyjechało 2 gości z Białej Podlaskiej. Teść z
zięciem. Zięć był taksówkarzem, przyjechali Cariną II 2.0 D taxi. Moja E też
była 2.0 D i poszła dla teścia. Obejrzeli auto i odjechały 2 Carinki. Jeszcze
trąbnęli na pożegnanie. Ehhh, łezka się w oku kręci. To było super autko, ale
poszło w naprawdę dobre ręce. Może kiedyś wyląduje na taksówce u zięcia :-)
>
> Pozdrawiam,
> vwdoka
Pzdr
Temat: Zastanawiam się - Octavia Combi 1.6?
Jedyna zaleta: pali mniej. Prędkość max o 4km/h większa niż przy 101 konnym 8-
zaworowcu jes bez praktycznego znaczenia. A teraz wady: Gorsza o 7-8 sekund
elastyczność (piąty bieg - 80-120 km/h), zalecane paliwo: tylko benzyna 98
oktanowa. Przyspieszenie 0-100 km/: praktycznie bez różnicy (pls minus 0,5
sekundy). Przy silniku 1,6 warto porównać masy obu samochodów. Poza tym czy
rzeczywiście warto płacić więcej za wyposażenie Skody. Moim zdaniem warto TYLKO
za klimę. Tego nie zrobisz sobie ręcznie w przeciwieństwie do zamykanych korbką
okien, czy ustawianych ręcznie lusterek. Ja wybrałbym Skodę ze względu na
silnik i klimę. Co mnie w niej denerwuje to niepotrzebne moim zdaniem
wyposażenie w standardzie podnoszące masę, cenę i AWARYJNOŚĆ (dotyczy zwłaszcza
elektrycznych szyb i to w większości marek).
Temat: W sprawie akumulatora
Okolo dziesieciu przykazan.
Jeszcze pare przykazan ( cos okolo dziesieciu ):
Ostrzezenie :Zanotowac sobie najpierw kody do odblokowania radia itp. !!!!!
1. Akumulatorowi kleme (-) zdjac.
2. Akumulatorowi kleme (+) zdjac.
3. Kupiona szczoteczka druciana do czyszczenia klem ( sa takie )
oczyscic zaciski (+)(-)akumulatora.
4. Kupiona szczoteczka druciana do czyszczenia klem ( sa takie )
oczyscic klemy na kablach doprowadzajacych.
5. Czysta szmatka usunac resztki opilkow ze wszystkiego.
6. Wazelina techniczna namascic wszystkie powierzchnie stykowe
7. Zalozyc kleme (+)
8. Zalozyc kleme (-)
9. Podokrecac wszystko
10.Podobnie zrobic z kablem masowym od strony nadwozia/silnika
11.Styki elektryczne koroduja. Robic to dwa razy w roku.
12.Jezeli sa dalej problemy, isc do elektryka, chyba,
ze sie samemu nim jest.
Koniec algorytmu.
Po wykonaniu zadania meldowac o trudnosciach.
Ciao, lombard
Temat: MB 126 coupe
MB 126 coupe
11 letnie z 3litrowym silnikiem R6, automat, pełna opcja (skóra, klima,
poduszki, elektryczne szyby i szyberdach)
Na dodatek czarna perła, zadbany, nie bity podobno z zadnej strony i całkiem
legalny...
Chciałbym go mieć! Facet się pozbywa za "bezcen" bo kupił nową s-klase. Ma
ktoś takie cudo w garażu? Albo jakiś kontakt w przeszłości? Kurde nie
sprzedam łady ,prędzej peugoeta, ale do kościoła miałbym czym pojechać:)))
Temat: na światłach na ręcznym i na pozycyjnych
Gość portalu: gmmm napisał(a):
> mówienie dziękuję i przepraszam tez zajmuje czas i
trudzi (naszczęście nie
> wszystkich ludzi)
> to propozycja zwyczaju (nie przepisu obowiązującego)
Nie ma się co jeżyć. Chyba każdy odebrał twoją propozycję
w ten sposób.
podpatrzona w seulu gdzie
> samochodów trochę wiecej niż w wawie
> co do wyłączania silnika to już są takie samochodziki
co robią to same po 60
> sek. pracy na postoju- tylko nie wszyscy nasi kowboje
znad wisły o tym wiedzą
Takie samochody mają inną kostrukcję. W tradycyjnych
rozwiązaniach przyjęcie tego typu zwyczaju to większe
zużycie paliwa i szybsze zużywanie się niektórych
podzespołów. Największe obciążenia dla układów
mechanicznych i elektrycznych powstają w trakcie
uruchamiania i zatrzymywania urządzenia. Koreańskie
samochody są prawdopodobnie wspomagane kołem zamachowym,
które przyciwdziała tego typu zjawiskom.
Temat: Zastanawiam się - Octavia Combi 1.6?
Gość portalu: andrzej napisał(a):
> Jedyna zaleta: pali mniej. Prędkość max o 4km/h większa niż przy 101 konnym 8-
> zaworowcu jes bez praktycznego znaczenia. A teraz wady: Gorsza o 7-8 sekund
> elastyczność (piąty bieg - 80-120 km/h), zalecane paliwo: tylko benzyna 98
> oktanowa. Przyspieszenie 0-100 km/: praktycznie bez różnicy (pls minus 0,5
> sekundy). Przy silniku 1,6 warto porównać masy obu samochodów. Poza tym czy
> rzeczywiście warto płacić więcej za wyposażenie Skody. Moim zdaniem warto
TYLKO
>
> za klimę. Tego nie zrobisz sobie ręcznie w przeciwieństwie do zamykanych
korbką
> okien, czy ustawianych ręcznie lusterek. Ja wybrałbym Skodę ze względu na
> silnik i klimę. Co mnie w niej denerwuje to niepotrzebne moim zdaniem
> wyposażenie w standardzie podnoszące masę, cenę i AWARYJNOŚĆ (dotyczy
zwłaszcza
>
> elektrycznych szyb i to w większości marek).
Dlaczego dno. Czy nim jeździsz ? czy tylko czytałeś lub kolega Ci mówił ?
Fakt że 105 KM to nie rakieta, ale mi wystarcza. Co do paliwa spokojnie można
lac 95 oktan. Jest bardzo oszczędny.
Jeszcze jedna zaleta : mniej traci na wartości od skody i łatwiej go sprzedać.
pzdr.
Temat: Przyszlosc motoryzacji?
Samochod jak samochod, ale ten silnik... piekna sprawa. Wyglada to na
interesujace i nietypowe rozwiazanie. Ciekawe, czy tego typu rozwiazanie sie
przyjmie, czy tez przyszlosc nalezy do ogniw paliwowych i silnikow
elektrycznych.
pozdrawiam,
Temat: Silnik wycieraczek - AR 156
idz do zakladu gdzie przezwajaja silniki elektryczne wyjdzie ci taniej...
Temat: Toyota Prius - pogromca diesli
Upraszczam, upraszczam. Wszystkie te rownania zakladaja
idealny, beztarciowy silnik elektryczny, bez strat itp. W
rzeczywistosci przebieg momentu w silniku elektrycznym
wcale nie jest liniowy :)
Temat: Toyota Prius - pogromca diesli
Mam powazny zamair przejechac sie tym pojazdem. W koncu gdyby mozna bylo kupic
duzy samochod palacy malo, o niezlym przyspieszeniu to dlaczego nie?
P.S. Silniki elektryczne majaw alsnie to do siebie ze maja duzy moment
obrotowy - dlatego np. stosuje sie je w lokomotywach.
Temat: Toyota Prius - pogromca diesli
Nie, nie. W silniku eletrycznym moment maleje ze wzrostem predkosci obrotowej -
silniki elektryczne maja stala moc mnie-wiecej niezalezna od obrotow.
Poniewaz moc to mniej-wiecej moment razy predkosc obrotowa (wiem ze
upraszczam) to ze wzrostem predkosci tracimy moment.
Temat: Nissan Murano
ladny ,ale drogi .38k full version.nie czuc podczs prowadzenia ze to suv-
(urban).skrzynia biegow niesamowita,jedzie sie jak z silnikiem elektrycznym,
bez szarpniec.i jeszcze ten tire pressure monitor.... jak w hummer.
Temat: Mazda RX8: sprawdź olej co 2 tankowania
Chodzi mi o RX-7 z konca lat 70-tych - Mazda wymieniala silnika za friko,
ze wzdgledu na to, ze tloki "puszczaly" po 20K!
Wtedy Walesa jezdzil jeszcze na wozkach elektrycznych, hehe ...
Temat: Spadek mocy w AR 146
Wiele usterek może skutkować takimi objawami... Przepływomierz , czujki
temperatury , pompa paliwa , usterki elektryczne , a nawet świece. Trudno
wnioskować na odległość. Podjedź na examiner - najlepiej z chłodnym silnikiem .
Powinien wyskoczyć kod błędu .
Temat: Z żalem sprzedaje swoją Alfę 33 1,4 boxer
Z żalem sprzedaje swoją Alfę 33 1,4 boxer
Witam
Niestety jestem zmuszony sprzedać swoją Alfę 33.
silnik 1,4 boxer - benzyna + gaz
1991 r
elektryczne szyby, alarm
Przegląd do 12.2005
cena 3800 PLN - do negocjacji.
tel.: 0 601 535 085
Temat: Jakie skrobaczki do szyb samochodu są najlepsze?
Gość portalu: Por.Bor. napisał(a):
> Ja tam sie na tym do konca nie znam, ale czyz nie jest to jakos tak, ze im
> wiecej energii ze spalania paliwa jest przetwarzane na moment napedowy tym
> wyzsza jest sprawnosc danej maszyny i przy okazji mniej energii
> zostaje "wydalonej" w ukladu na cieplo? Bo przeciez bilans energii musi wyjsc
> na zero.... Jesli sie nie zgadzasz, oswiec mnie prosze, bo do konca nie wiem
> jak to jest.
Rzeczywiście sprawność ogólna silnika ZS w porównaniu z silnikiem ZI jest
większa. Ale to świadczy jedynie o tym, że więcej energii zawartej w paliwie
zostanie zamienione na energię mechaniczną. Nie świadczy to o tym, że jest to
jedynie wynikiem strat ciepła. Wynika to głównie z zasady działania jednego i
drugiego.
> Skoro piszesz, ze o czasie nagrzewania decyduje to ile jest do ogrzania to
> znaczyloby, ze silnik benzynowy o podobnej pojemnosci skokowej i podobnej
> ilosci plynu chlodzacego w ukladzie chodzenia powinien sie nagrzewac w tym
> samym czasie co silnik diesla o takich samych pojemnosciach (skokowej i
ukladu
> chlodzacego), a tak chyba nie jest...
I tak praktycznie będzie przy założeniu jednakowej masy silnika i jednakowego
układu chłodzenia. W praktyce jednak bywa tak, że stosowane w samochodach z
silnikiem diesla pojemności są większe, a co za tym idzie masa silnika jest
większa. Więcej jest oleju do ogrzania i większy jest układ chłodzenia.
Dlatego trudno to do końca porównywać.
> Co do diesli, to tak jak pisalem, obecnie stosowane sa uklady elektryczne
> dogrzewajace nagrzewnice podczas pracy silnika przed rozgrzaniem plynu
> chlodzacego.
>
> Pozdrawiam serdelecznie
>
> Por. Borewicz
a to już w luksusowych wydaniach. Można sobie jeszcze zamontować grzałkę do
chłodnicy i podgrzewać silnik przed odpaleniem. Wymaga to jednak zewnętrznego
źródła prądu.
W krajach gdzie jest prawdziwa zima jest to bardzo popularne. Popularne jest
również zdalne uruchamianie silnika na określony czas przed wyjazdem.
Można zamontować również ogrzewanie spalinowe uruchamiane przed odpaleniem
silnika.
pozdrawiam
Temat: wplyw ogrzewania na spalanie
Gość portalu: krzysztof napisał(a):
> Prosba o rade do forumowiczow .
> Czy wlaczenie samego ogrzewania /np. na maksimum /
> przy wylaczonej dmuchawie ma wplyw na spalanie ?
Ma, bo nagrzewnica korzysta z ciepła 'kradzionego' z płynu chłodniczego
krążącego po silniku. Jeśli masz zimny silnik i nagrzewnicę na maksa, to oprócz
ogrzania samego siebie, silnik musi ogrzać wnętrze samochodu. Co za tym idzie,
czas nagrzewania silnika wydłuża się, zatem silnik dłużej chodzi na bogatej
mieszance, więc spalanie rośnie. Jeśli przy nagrzanym silniku włączysz
ogrzewanie w zimie, temperatura silnika odrobinę spadnie poniżej optimum, i
znowu mieszanka zostanie na chwilę wzbogacona.
> Jak wplywa na spalanie zwiekszanie nadmuchu ,
> np. jaka jest roznica w spalaniu przy minimalnym i
> maksymalnym ustawieniem dmuchawy ?
Żadna różnica między min i max, ponieważ obroty dmuchawy są regulowane
potencjometrem z opornikami.
Dopiero jak wyłączysz wiatrak, nie zużywasz prądu, a co za tym idzie, spada
zużycie paliwa (prąd skądś się musi wziąć - w tym przypadku z akumulatora,
który ładowany jest od silnika).
> Z gory dziekuje za wszelki odzew .
> Wydaje mi sie ze to nie powinno zalezec od marki
> samochodu , ale na wszelki wypadek dodam
> ze szczegolnie interesuje mnie to w OPLU ASTRA
Marka ma znaczenie, bo niektóre auta (zwłaszcza diesle, które wydzielaja mniej
ciepła), mają specjalne dodatkowe ogrzewanie elektryczne, żrące prąd.
Ale bez przesady, są to wszystko ułamki litra na 100km. A chodzi nie tylko o
komfort, ale i o bezpieczeństwo (czas reakcji organizmu). Więc nie kombinuj ;-)
Ja polecam tylko jedną rzecz - jak ruszam zimnym samochodem (z niezamarzniętymi
szybami), to ogrzewanie włączam dopiero kiedy silnik się już trochę nagrzeje,
bo włączenie grzania od początku po pierwsze nie przyspiesza w istotny sposób
procesu nagrzania kabiny (silnik i tak z początku zimny), a po drugie przedłuża
czas nagrzewania silnika. Nie musi to być jednak prawdą w innych autach, gdzie
ogrzewanie może być inaczej rozwiązane (włącznie z dogrzewaniem elektrycznym).
Pzdr
Niknejm
Temat: Automaty-wpływ na bepieczeństwo aktywne
1) Wlasnie znalazlem ciekawy artykul o tym jakie sa trudnosci z pojazdami hybrydowymi
biz.yahoo.com/rc/020911/minerals_auto_electric_1.html
2)
> Napędy w pełni hybrydowe już są (swoją drogą nie znam np. półhybrydowych)-
> Toyota Prius, ale to połowiczne rozwiązanie i także tam obowiązuje automat.
Tak Zarowno Prius jak i Insight jak i Civic Electric maja takie rozwiazanie. O ile paietam wszystkie te pojazdy uzywaja
skrzyni CVT a nie zwyklego automatu. Nie zmienia to faktu ze to rozwiazanie tymczasowe.
> Turbiny gazowe jako bezpośredni napęd to dawno zarzucone S-F, ogromne zużycie
> paliwa i technologiczne problemy.
Pradnica najlepiej dziala przy stalej predkosci obrotowej. Turbina ma najwieksza wydajnosc przy stalej predkosci
obrotowej. Turbina jest wymarzonym dodatkiem do pradnicy. Zreszta na rynku sa "male eletrownie" - cos rozmiaru
malego kontenera - podlaczasz pod gaz, w srodku turbina gazowa + pradnica - najmniejsze modele daja kilkadziesiat
kilowatow.
> Jako źródło energii dla silników
> elektrycznych,hybryda-jak wyżej- tylko automat potrafi zgrać pracę obu
> silników.
Raczej przeciwnie - do napedzania pradnicy automat jest zbedny. Popatrz na lokomotywy spalinowo-elektryczne -
diesel bezposrednio napedza pradnice a ta daje prad do silnikow.
> Wszystko to opiera się na paliwach z kopalin, a te przecież muszą się
> skończyć. Sa prace nad biogazem, biopaliwem z rzepaku ale nie zaspokoją one
> wszytkich potrzeb i bez subwencji są znacznie droższe.
Na pare lat jeszcze wystarczy. A jak zaczna sie konczyc to wtedy bedziem sie martwili :)
3)
> Sam sobie odpowiadasz. Jak wyobrażasz sobie ręczne sterowanie czterema
> silnikami np. na zakręcie?
Tak sie sklada ze ludzie wymyslili cos o nazwie "komputer" potrafi on zdecydowac zeby odpalic poduszki, popuscic
hamulce (ABS), zmniejszyc gaz (ASR), zmienic twardosc amortyzatorow (MagnaRide) wiec nie widze powodow
zeby nie byl w stanie odpowiednio dozowac mocy na silniki w zaleznosci od zakreu. Zreszta juz teraz sa takie
rozwiazania, tyle ze zamiast dozowac moc przyhamowuja one niektore kola (ESR).
Temat: Do UŻYTKOWNIKÓW Toyoty Camry 3.0 V6 (91-96)...
Gość portalu: Wiseguy napisał(a):
> Mój ojciek kupił ją na specialne zamówienie i nie była to złota edycja.
Rocznik
>
> 1993 a co do wyosażenia to kima, skóra, tempomat, elektryka, alufelgi, abs,
> airbag, praktycznie wszystko oprócz szyberdachu. I napewno miała silnik od
Lexa
>
> tylko dokładnie nie pamiętam ile miała koni. A co do spalania to paliła
mniej
> od Accorda 2.0 z 91roku (teraz ja mam takiego Accorda), na trasie ale ojciec
> wtedy jeździł szybko prawie tyle ile fabryka dałaa były to lata 93-96.
Accord
> do 17 na trasie a Camry do 14l/100.
> Jak napisał Toyot na europe i na stany te samochody się troche rózniły.
> Pozdrowienia Wiseguy
MOze i to wszystko miala tak jak piszesz, ale jedno co piszesz co nie rozsadne
to to ze mniej palila od 2.0L silnika, plus ze ojciec zapierdylal jak szalony
to malo mu palila, tak jak wnioskuje z tego co piszesz.
A w rzeczywistosci jest odwrotnie, opytmalna pretkosc na dobre spalanie na
trasie dla Toyoty Camry gdziesc bedzie w granicach 120KM/h.
Powyzej tego, gdybys naprzyklad jechal 160KM/h i trzymal to predkosc przez
caly czas to twoje osiagi byly by o wiele gorsze niz przy 120km/h.
A z silnikiem od Lexa to jest tak, zajzyj pod maske i zobacz, jak masz na
bloku wybity symbol Lexusa to bedzie od Lexusa, jak nie to nie.
Tak mowisz, bo duzo ludzi tez tak mowi, z tego co gadaja ze silnik od Lexusa
bo i w Lexusie ES300 siedzi V6 3.0L. Nie bede sie z toba klucil, bo nie wiem
jakie sa warunki. Z moca tak jak mowilem musi byc mniej niz 200KM, nawet w
zlotej wersi byl taki sam silnik jak w normalnej V6 zwana "Collectors Edition"
Collectors Edition posiada to wszystko co wymieniles, ABS, Skure, wszystko
elektryczne, alufelgi, i inne duperelki.
Temat: VW PHATEON - czyli wrażenia z ...
VW PHATEON - czyli wrażenia z ...
... siedzenia, macania, pstrykania, kręcenia - jednym słowem wszystko oprócz
jeżdżenia. Ale po co jeździć, kiedy od razu można się domyśleć jak porusza
się auto z 400-konnym silnikiem W12 :)
Wracam świeżo z targów elektronicznych w Monachim, gdzie w halach wystawowych
VW postanowił zrobić reklamę swojej nowej limuzynie. Dostępna do pomacania i
skosztowania luksusu wnętrza wersja z silnikiem W12 (6,0 litra) była dostępna
dla gości. No i cóż...samochód robi wrażenie, tak z zewnątrz jak i z
wewnątrz. Super wykończenie, materiały najwyższej jakości co przywodzi na
myśl najwyższe modele Audi, komfortowe fotele no i full elektroniki. Nikogo z
gości nie dziwią już elektryczne zagłówki (bo regulacja siedzenia w kilku -
podobnie jak w BMW 700- punktach) z wyświetlaczem TFT oraz osobne konsole
sterowania DVD z przodu i z tyłu. Ale nie to mnie urzekło. Urzekł mnie
luksus, za który trzeba zapłacić prawie 100.000 EUR
Siedzi się w tym kosmiczne. Bardzo dobrze wyprofilowane fotele. Może to wyda
się śmieszne, ale przez chwilę miałem wrażenie analogii siedzenia w nowej
Hondzie Accord, którą miałem okazję obejrzeć na ostatnich targach w stolicy.
I nikt nie zamykał tu drzwi, bo jeszcze klient coś zepsuje, jak to było na
naszych rodzimych targach Moto-Show w Warszawie tydzień temu.
Piękny samochód, ale czy świat jest gotowy na luksusowy produkt VW z ponad
400-konnym silnikiem ?
Jednak jak mnie zapewnił miły Pan z VW, dla minimalistów jest wersja z 240-
konnym silnikiem 3,2 litra V6 za "jedyne" 65.000 EUR (cena na rynku
niemieckim).
To co widziałem pod maską na targach - W12, to prawdziwy potwór. Ciekawe
kiedy pojawi się u nas ? Na drodze oczywiście :)
Pzdr
Temat: O Saabie 9000 T - do Kosiarza lub innych specow
Cześć Emeryt!
Cieszę się, że twój Szwed już śmiga, ale nie chcę Cię martwić, bo moim skromnym
zdaniem usterka powróci.
Nie ma możliwości żeby coś samo się naprawiło, a w przypadku twojego auta to
gdzieś w instalacji elektrycznej jest słaby styk. Więc wlewanie
jakichkolwiek "uszlachetniaczy" do paliwa mija się z celem, chyba, że chcesz
mieć lżejszą kieszeń i lepsze samopoczucie. Silniki benzynowe mają tak proste
wtryskiwacze, że musiałbyś jeździć na mazucie, żeby coś je poważnie uszkodziło.
Tak więc zamiast wydawać niepotrzebnie kasę (moim zdaniem) kup dobry preparat
do czyszczenia i poprawiania styku w złączach elektrycznych, zdemontuj klemę (-)
i do roboty! Trzeba rozpinać złącza czyścić i składać. Może trafić się, że
jednak znajdziesz uszkodzony przewód i to byloby właśnie to.
Ja osobiście mam podejrzenia co do obwodu sondy lambda, dlatego, że przerwy w
instalacji tego czujnika są nie diagnozowalne (najczęściej) czyli w przypadku
powstania przerwy w obwodzie, ECM (moduł sterowania silnika) nie rozpoznaje jej
jako błąd i co z tym związane nie sygnalizuje go zapaleniem się kontrolki
diagnostycznej, a wtedy właśnie dzieją się cuda ze zużyciem paliwa, wolnymi
obrotami.....Sonda lambda jako taka nie jest prosta do zbadania w warunkach
garażowych , chyba że posiadasz oscyloskop, lub urządzenie diagnostyczne Saab'a
z tą funkcją. Generalnie sonda lambda odpowiada za skład mieszanki paliwowej i
jak wiadomo najlepiej bybyło aby była to mieszanka stechiometryczna. Ponieważ w
praktyce silnik pracuje w stanach nieustalonych jest określony pewien zakres
działania sondy i prawidłowo działająca sonda powinna mieć sygnał wyjściowy
przybliżony do sinusoidy w zakresie od 0,63V do 1V.
Dodatkowo zróciłbym uwagę na instalacje:
-przepływomierza, czujnik zamontowany na przewodzie dolotowym powietrza
-czujników temperatury płynu chłodzącego i temp. powietrza zasysanego przez
silnik
Generalnie to niezła zabawa takie poszukiwanie:)))
Choć życze Ci aby faktycznie usterka sama znikła i nie pojawiła się więcej:))
Pozdrawiam,
Kosiarz
Temat: Wylaczanie silnika diesla common rail z turbina
Gość portalu: alek napisał(a):
> Przykład z wiatrakiem mnie nie przekonuje.
>
> To o czym piszesz stało się możliwe tylko dlatego, że ktoś wpadł na pomysł
> zdjęcia wiatraka z pompy wodnej (w dużym fiacie), gdzie był napędzany od wału
> za pośrednictwem tajemniczego sprzęgła i napędzania go niezależnie,
niewielkim
> silniczkiem elektrycznym.
Ale ta zmiana datuje sie z prehistorii. Juz od 25 lat wentylatory chlodnicy sa
napedzane silnikami elektrycznymi albo przynajmniej mialy sprzeglo
elektromagnetyczne (duzy Fiat).
> Póki co, nie słyszałem, aby jakieś auto miało elektryczną pompę olejową.
Alez maja!
U mnie
>
> jest napędzana bezpośrednio z wału za pośrednictwem łańcuszka.
> Czyli, wyłączenie silnika = zatrzymanie pompy oleju i w tym właśnie tkwi
> problem.
Ten problem mozna rozwiazac, jesli jakis elektroniczny gadzet utrudni
wylaczenie silnika przez zadany czas. Uniemozliwic byloby niebezpieczne, wiec
moze duza zolta lampka?
> Idąc zaś dalej Twoim tokiem rozumowania można by zapytać, dlaczego komputer
nie
>
> steruje zwalnianiem sprzęgła, skoro zbyt gwałtowne jego puszczenie może być
> przyczyną uszkodzenia skrzyni biegów.
Nie slyszales o skrzyniach sekwencyjnych, np w Mercedesie A?
>
> Samochód to dość skomplikowane urządzenie i choć prawdą jest, że kierowca
> nowoczesnego auta ma dużo łatwiejszą robotę niż jego pradziadek, który musiał
> ręcznie sterować np. kątem wyprzedzenia zapłonu, to nadal jakieś minimum
wiedzy
>
> fachowej warto posiąść, aby być świadomym użytkownikiem, a nie neandertalem.
Niestety, wiekszosc ludzi, w tym takze uzytkownicy samochodow, to durnie, i dla
nich budowane sa samochody. Widac to szczegolnie jaskrawie w samochodach
amerykanskich, gdzie na lusterku sa napisy, ze pomniejsza, a na chlodnicy, ze
jest goraca.
Temat: DLACZEGO NIE LUBIE TOYOTY (AVENSIS 2003)
DLACZEGO NIE LUBIE TOYOTY (AVENSIS 2003)
Dlaczego moja kochana firma Toyota od jakiegos czasu wypuszcza takie brzydkie
samochody?
Wezmy avensis 2003:
Jakie ma plusy:
+ doskonale wyposazenie, wreszcie super wykonczony srodek, sa w opcji swiatla
ksenonowe, fajny panel z pseudo-aluminium na srodku
+ ma rozne "bajery" typu elektryczne zamki, reflektory soczewkowe itd.
+ z wygladu plusem sa super linie drzwi bocznych (gruby profil) bez listew
ozdobnych z platiku SUPER!!!
A minusy:
- wyglad z przodu i z tylu: DLACZEGO TEN SAMOCHOD WYGLADA Z PRZODU (DO KONCA
MASKI) JAK POWIEKSZONE RENAULT THALIA (CLIO)???? JAK JAKAS ZABA???, DLACZEGO
MA TAKIE OBRZYDLIWE SWIATLA???
- CZEMU DO TAK DUZEGO SAMOCHODU WKLADA SIE TAK SLABE SILNICZKI I DO TEGO
GLOSNE (PRZYANJMNIEJ 1.8 i 2.0 RYCZA NIE DO WYTRZYMANIA)!!! DLACZEGO NIE MA
MOCNEGO SILNIKA!!! wszyscy taki maja (oprocz hondy), vectra 3.2 V6, mondeo
2.5 V6, 3.0 V6 ST220, laguna 3.0 V6, 406 3.0 V6, PASSAT 2.8 V6 4.0 W8(!!!),
MAZDA6 (3.0 V6 tylko ameryka no comments), nawet skoda ma superb 2.8 V6,
tylko nie toyota
Na koniec powiem ze toyoty juz raczej nie kupie i strasznie zaluje bo to
super samochody, ale niech zatrudnia innych stylistow. Poza tym konkurencja
(Honda Accord Mazda6) wypusciala piekne wozy. Niech sie toyota uczy od
mistrzow a nie od ... Renault???
Pozdrawiam,
PS. Dlaczego toyota jest taka niekonsekwentna i Avensis ma soczewkowe swiatla
a nie ma silnika, lexusa is200 ma silnik dobry to znowy nie ma soczewkowych
reflektorow ksenonowych i ma gorsze wnetrze niz avensis(!!!). zreszta
soczewkowych swiatel nie ma nawet LS430??? czy w tej firmie kogos
popierdolilo? moze trzeba kupic pare sprzetow i powykrecac z kazdego co
najlepsze i zlozyc z tego swoj model:)))))))))))))))
Temat: Wolne koje i wolny skipper na Mazurach!
Wolne koje i wolny skipper na Mazurach!
Jeśli masz ochotę na żeglarskie wrażenia na Mazurach, to rozwiązanie dla Ciebie! Doświadczony skipper oferuje rejsy w Krainie Wielkich Jezior wygodnym, a jednocześnie niepozbawionym sportowego zacięcia jachtem Majestic 24 w lipcu, sierpniu i wrześniu 2009.
Jacht ma 7,3 m długości i tylko 30 cm zanurzenia minimalnego, dzięki czemu może cumować w portach i „na dziko”, nawet w miejscach niedostępnych dla innych, większych jednostek. 25 m2 powierzchni ożaglowania daje wiele satysfakcji z pływania, a sternik chętnie zapozna załogę z podstawami sztuki, tak aby każdy mógł samemu poczuć wiatr w żaglach.
Jacht jest wyposażony w:
-roler foka i urządzenie do składania masztu;
-kuchenkę gazową zasilaną z butli;
-kompletne wyposażenie kuchenne – talerze, kubki, sztućce, garnki…
-wiele pojemnych schowków umożliwiających zachowanie porządku;
-pełne wyposażenie ratunkowe – koło ratunkowe, kamizelki ratunkowe i asekuracyjne;
-niezawodny, ekonomiczny silnik zaburtowy o mocy 5 KM (pali tylko ok. 1,5 l benzyny na godzinę pracy);
-4 miejsca do spania;
-oświetlenie kabiny zasilane z akumulatora;
-tent chroniący pokład przed deszczem w czasie postoju;
-30-metrowy przedłużacz dający możliwość korzystania z prądu elektrycznego w portach;
-czajnik elektryczny;
Cena 150zł/dobę obejmuje wynajem jachtu, usługi sternika, gaz w butli (nie obejmuje natomiast paliwa do silnika). Minimalna długość rejsu wynosi 3 dni. Jacht stacjonuje w Mikołajkach, ale po uzgodnieniu jest możliwe rozpoczęcie rejsu w innym miejscu, a także odbycie rejsu bez powrotu do portu z którego załoga wypłynie (np. „Mazurskim szlakiem” z Rucianego-Nida do Węgorzewa). Warunki do negocjacji.
Majestic 24 to turystyczny jacht przeznaczony dla 4 osób. W związku z tym mile widziane są załogi do 3 osób – sternik też musi gdzieś się podziać.
Kontakt pod numerem telefonu: 500 171 555
Proszę rzucić okiem na galerię!
yfrog.com/7hmazury043jx
Temat: Kupic Peugeota 307 kombi 1,6 ?
Bron Cie Boze!
> A tak powaznie bylem ogladalem 307 i zrobil na mnie dobre wrazenie. Ladne
> wnetrze dobrze wykonane (w przeciwienstwie do wspomnianego wyzej Focusa).
Eee tam, Focus jest ladniej zaprojektowany. Za to materialy typowe dla Forda -
byle jakie.
Focus ma, jak dla mnie, jedna zasadnicza wade; jest diabelnie glosny
(porownanie z maluchem)!
> Fotele wedlug mnie sa wygodne ale to kwestia gustu wszystkim nigdy nie
> dogodzisz. Z europejskich samochodow tej klasy chyba najlepszy (nie wiem jak
> nowy Megane) bo niemiaszki to juz staruszki,a Stilo mimo ze niezly nie moze
sie
>
> przebic. Ale jesli przywiazujesz wage do trwalosci a nie do duzego wnetrza i
> lubisz silniki benzynowe wez Corolle.
Fotele w 307 sa bardzo wygodne, wnetrze bardzo przestrone, samochod bardzo
cichy. Nie to jednak tworzy samochod. Moje doswiadczenia z 307 (nie kupuj tego
samochodu!):
- po ~500 km uszczelka przedniego prawego okna przestala spelniac swoja role
- po ~2000 km przetal dzialac lewy nawiew powietrza
- po ~3000 km przestal dzialac przelacznik swiatel-kirunkowskazow (np.
przelaczenie swiatel moze, i czesto powoduje, wylaczenie swiatel), to jest
pewna niespodzianka w nocy na waskiej drodze :-)
- po ~8000 km po raz pierwszy zacial sie gaz. Nie jest to ciegno mechaniczne a
raczej jakis elektryczny (zadna nawet elektronika) uklad ktory bada polozenie.
Zanam 4 posiadaczy 307 i zdarzylo sie to w 4 samochodach. Wyobraz sobie ze
wyprzedzasz samochod, wciskasz gaz, silnik pozostaje przy 5 tys obrotow a przed
toba zakret. Rozwiazaniem jest wylaczenie zaplonu, ale... czy mozesz tak zrobic
bezpiecznie (co chociazby z blokada kierownicy... hamulce...). Serwis
oczywiscie twierdzi ze 'nigdy nikt nie zglaszal takich problemow' :-)
- po ~12000 jesli temperatura spada ponizej - 5 to najprawdopodobniej silnik
bedzie pracowal bez dwoch cylindrow przy stracie :-)
Wszystkich uzytkownikow Peougeot pozdrawiam :-)
Temat: Alfa Romeo 147
Dorotko, Jako gość który stuknął 40 tys km w niecałe półtora roku AR 147 1,9
jtd i również z 60 tys AR 145 1,6 TS myślę że mam podstawy zeby coś CI na ten
temat powiedzieć:
- po pierwsze odrzuca mnie od silnika 1,6 TS - w mojej 145 palił mi w mieście
nawet ponad 14 (poniżej 11 nie schodził nawet gdy jeździła nią moja Pani i się
bardzo starała. Ponadto te silniki mają stale problemy z regulatorem faz
rozrządu - bez przerwy się psuje co jest spowodowane przez jakiś układ
elektroniczny - spotkałem tylko jednego gościa który potrafił to naprawić - nie
potrafię go namierzyć.
- 1,9 jtd - dokładnie te same osiągi, elastycznośc lepsza, spalanie na poziomie
maksymalnym 8 litrów (przy 200 na godzinę pali średnio 7,9 litra). Koszt zakupu
zwraca się po jakichś 40-60 tys km więc moim zdaniem warto.
Co do 147 - brak jakichkolwiek awarii z winy AR (raz mi musieli płukać silnik
itd bo na RG nalali mi jakiegoś świństwa zamiast ropy). Autko prowadzi się
super (zwłaszcza kobietom nie wymagającym od auta 200 lub więcej koni), dzięki
280 Nm ma niesamowite przyśpieszenie na jednym biegu od niskich szybkości aż po
wysokie, wyposażenie - BAJKA! 6 poduszek, 8 głośników z radiem, ABS, ASR, EBD,
VDC (chyba ta wersja już ma seryjnie), klima, elektryczne szyby i lusterka,
wspomaganie, komputer pokładowy z masą opcji, itd.
Pozycja za kierowncą bardzo komfortowa, świetne trzymania boczne, dużo miejsca
nawet za kierowcą. BAgażnik przyzwoity (nie można powiedzieć zeby był duży -
ale to autko klasy mniejszej więc...).
Trzymanie na drodze - bardzo dobre - wprowadzenie autka w poślizg jest sztuką.
Dobra jakośc wykończenia wnętrza - zupełnie nie dotychczasowa.
Jedyna rzecz której się obawiam to zawieszenie - przy mojej jeździe myślę że
długo nie wytrzyma - ale w Brawie przy spokojnej jeździe wytrzymało 17 tys km
więc tu jest 40 tys i jest ok.
BArdzo, bardzo, polecam. A historie o awaryjności myślę że można pozostawić tym
którzy AR nie mają a mieć by chcieli. (145 też poza regulatorem faz rozrządu
nigdy mi sie nie psuła - w przeciwieństwie do np. passata, vectry, i innych aut
moich kolegów).
Pzdr
bocian
Temat: Chcę kupić Alfę 156 - pomożecie???
Ja mam 1.8 i jestem zadowolony. Podobno 2.5 V6 24V jest rewelacyjne. Nie mam z
wozem żadnych problemów oprócz zawieszenia. A jeżdżę ostro (dwa tygodnie po
Europie z prędkością 200 km/h i więcej). Ale to właśnie to zawieszenie i zmiana
podejscia do życia na bardziej praktyczne pcha mnie ku terenówce lub Van-owi.
Ale jak się zastanowię, to moja Alfa tak mi się podoba, że chyba jeszcze się
pomęczę, tylko muszę znaleźć tańcze rozwiązanie niż ASO :)))).
Co sprawdzić? A któż to wie - najlepiej skoczyć do warsztatu i standardowo
sprawdzić kompresję, rozrząd, mechanizm zmiennych faz rozrządu, miskę olejową
(może być spawana, co nie eliminuje wozu, ale warto się dowiedziec, co się
stało) tarcze i klocki hamulcowe, zawieszenie, skrzynię biegów, wydech oraz czy
nie walona. Może też i klimę.
Wersje 1.8 z 2000 mają standardowo automatyczna klimę, 2 przednie + 2 boczne
airbagi, ABS, hamulce tarczowe, elektryczne szyby przód, elektryczne i grzane
lusterka, światła przeciwmgielne. Komputera nie mają, ale po co Ci? Nie ma się
co stresować zużyciem paliwa, a ponadto według mnie wyświetlacz komputera
wygląda kasztańsko na szczycie deski rozdzielczej (na środku) :)))).
Alfy z większymi silnikami mają więcej bajerów. Warto wziąć wóz z pakietem
sport z 16-calowymi alufelgami (z 5-cioma kułeczkami), z progami i obniżonym
zawieszeniem (to ostatnie jest upierdliwe, ale wózek ma look). Od wersji 2.0
jes chromowana końcówka wydechu, ale w 1,8 jest z kwasówki, więc też nie byle
co.
Ja osobiście zastanawiam się teraz nad tuningiem mojej Alfy, ale chyba dam
sobie spokój. W sumie, to aktualne osiągi mogą być :)))))))))))))).
Temat: Prosba o oszacowanie ceny
Prosba o oszacowanie ceny
Witam szanownych forumowiczow.Chce sprzedac swoja alfe i kupic nowsza (mysle o
156).Czy moglibyscie pomoc mi okreslic, ile realnie jestem w stanie dostac za
moje autko?Wiem, ze obecnie ceny sa bardzo zroznicowane ale chodzi mi o taka
Wasza obiektywna wycene.
Ponizej opis samochodu.
Alfa Romeo 145
Rocznik 1996
Silnik: 2.0 TS (wersja z zielona koniczynka)
Kolor:czarny
Dwie poduszki powietrzne,klimatyzacja, ABS, ladnie wykonczona (ladna
tapicerka, oryginalnie skorzana kierownica i obszyty skora drazek od zmiany
biegow), elektryczne szyby i lusterka, wzmacniacz, zmieniarka plyt CD(na 10
plyt-sony), dobre glosniki (specjalnie wykonana pólka na montarz dobrego
audio), alufelgi, reflektory przeciwmgielne.
Kupiona pod koniec 2004 roku w Luksemburgu (w przysalonowym komisie vw-audi)
od pierwszego wlasciciela.W Polsce przejechala tyko 25tys km -glownie na
dluzszych trasach wiec nie jest 'wytluczona'. Przebieg calkowity 165tys km.
Przebieg jest oryginalny. Przy salonowej fakturze zakupu w Luksemburgu byl
wpisany stan licznika a tam nie praktykuje sie cofania przebiegu.
Stan techniczny:
Wymieniony caly rozrzad 10tys km temu. Wymienione wszystkie plyny (olej
silnikow, plyn do skrzyni biegow, plyn hamulcowy). Wymienione miesiac temu
klocki hamulcowe. Wymienione tarcze hamulcowe z tylu. Ubezpieczona do stycznia
2007. Dokladam komplet prawie nowych opon zimowych (nowe kupione rok temu,
jezdzone tylko jedna zime)
Wady:
-porysowany prawy bok (ktos przejechal mi kuczami - na szczescie zarysowania
nie sa glebokie)
-falowanie obrotow (temat przerabiany na forum kilkakrotnie - do naprawy)
-ostatnio rozwaliem rure wydechowa wiec jest poprostu pospawana ale oczywiscie
uklad wydechowy jest sprawny (wymieniona nowa plecionka).
-klima nie dziala - prawdopodbnie skonczyl sie freon bo jak ja kupowalem to
dzialala
wiecej grzechow nie pamietam:)
Pozdrawiam,
G
Temat: seicento czy panda
plucha napisała:
> Jako zielona motoryzacyjnie kobieta, proszę o radę.
> Obecnie jeżdżę seicento, ale ma już 5 lat i czas by go zmienić. Planowałam po
> prostu kolejne seicento, tyle że nowe, bo takie auto na moje potrzeby
> zupełnie wystarcza (jeżdżę sama i prawie tylko po mieście, ok. 40 km
> dziennie). Teraz zobaczyłam nową Pandę i zastanawiam się, czy może lepiej
> dołożyć i kupić to właśnie autko. Czy jest ono lepsze pod jakimś względem od
> seicento, czy to mniej więcej to samo? Pomijając to, co widać gołym okiem,
> np. 5 drzwi, a nie 3.
Witam.
Odpowiadając na pytanie postawione przez Ciebie,przyznam że wybrał bym Pandę
(nowsza konstrukcja,większa karoseria).
Ale musisz się zastanowić czy faktycznie potrzebujesz samochód z 5 drzwiami i
zmieniasz go tylkodlatego że chcesz większy?
Bo jak nie,to za cenę podstawowej wersji Pandy (26900)masz Seicento z bogatym
wyposażeniem (elektryczne szyby,airback,wspomaganie kierownicy czy nawet
fabryczne radio)i silnikiem 1100 (takim samym jak w podstawie Pandy).Możesz
również uzyskać rabat u dealera w wysokości 1500 zł (na Seicento).Powinnaś też
rozpatrzyć możliwość zakupu samochodu używanego ale z gwarancją.Fiaty mają
teraz dwuletnią gwarancję na mechanikę,więc roczny samochód może być bardzo
dobrą propozycją!Samochód używany ,jak jest bezwypadkowy i z małym przebiegiem
nie powinien sprawiać kłopotu!
Gdybyś była zainteresowana kupnem Seicento,to miałbym dla Ciebie takie autko z
roczną gwarancją na mechanikę i siedmioletnią na korozję,
używane,jednoroczne,z małym przebiegiem i BEZWYPADKOWE (silnik 1100 i bogate
wyposażenie).
Pozdrawiam.
krakus.mp@interia.pl ( jakby co to proszę o kontakt)
Temat: Groźny wypadek na s/y Panorama
s/y Panorama dane techniczne
Sława!
Nazwa : PANORAMA
Nr na żaglu : PZ - 1675
Call sign : SPBF
Port macierzysty : Wrocław
Armator : Jacht Klub AZS Wrocław
Rok budowy : 1986
Budowniczy : Wrocławska Stocznia Rzeczna
Materiał : stal, pokład teak,
Silnik pomocniczy : Andrychów, lic. Leyland 44 KM, przekładnia hydrauliczna
Typ : Rigel
Typ ożaglowania : kecz bermudzki
Załoga : 10 osób
Długość : 15,84 m
Szerokość : 4,24 m
Zanurzenie : 2,42 m
Powierzchnia ożaglowania : 100 m2
Wyposażenie :
W sierpniu 2004 r. Panorama wzbogaciła się o nowe wyposażenie. Oto jak wygląda
to w tej chwili:
stacja MF/HF Icom IC-M 802 (z DSC) + Icom AT-140 Antena tuner
stacja VHF ICM z DSC
ręczna stacja VHF
Radar Raytheon RL 72
GPS Garmin128
Odbiornik Clipper Navtex
system Silva (log, sonda, wiatromierz...)
radiopława EPIRB Kannad 406S
transponder radarowy SERPE IESM
agregat prądotwórczy stacjonarny
dodatkowy agregat pradotwórczy diesla o mocy 4 KW
piekarnik elektryczny w kambuzie
ponton z silnikiem Yamaha 8KM
Jacht zbudowany był z myślą o żegludze w każdych warunkach atmosferycznych na
każdym akwenie. Takielunek został zaprojektowany indywidualnie i różni się
znacząco od takielunku innych Rigli. Zabudowa wnętrza. Wnętrze jachtu
zabudowane jest w taki sposób, żeby utrzymać w miarę wysoki komfort przebywania
10 osobowej załodze. W części dziobowej jachtu, za komorą kotwiczna i forpikiem
znajduje się pomieszczenie dziobowe w którym usytuowane są 3 koje. W części
rufowej znajduje się 3 osobowa kabina posiadająca niezależne wyjście na pokład,
zwyczajowo nazywana "oficerską", kabina 1 osobowa - "kapitańska", oraz 3 koje w
tzw "przejściówce".
Przed grotmasztem znajduje sie wc. W centralnej części znajduje się obszerna
mesa. W mesie nie ma koi do spania. Kabina nawigacyjna znajduje sie w
wydzielnym pomieszczeniu. Kambuz usytyłowany jest na prawej burcie. W części
centralnej umieszczone są zamykana szafki na żywność, materiały eksploatacyjne,
apteczkę i rzeczy załogi. Zabudowa wnętrza wykonana jest z drewna mahoniowego.
Do wnętrza jachtu bez problemu dociera światło słoneczne. Wszystkie
pomieszczenia zaopatrzone są w szczelne luki.
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
Temat: 1,4 16V w Octavii
Gość portalu: Virgin napisał(a):
> Co prawda zalezalo mi na duzym bagazniku ale do momentu jak nie wsiadlem do
> corolli za ta sama cene mam 97km, oszczedniejszy silnik, duzo lepszy design w
> srodku, wiecej miejsca z przodu i z tylu, 3 lata gwarancjii.
No to jako wlascicielka Corolli powiem Ci co mnie w niej wkurza. Wcale nie jest
taka dynamiczna jak sie wydaje, ze wzgledu na to,ze trzeba ja raczej krecic.
Wedlug mnie ilosc miejsca jest porownywalna w obu samochodach (czesto jezdze
Octavia), ale bagaznik w Corolli to sie nadaje co najwyzej na zakupy. Jak
jechalam na urlop w dwie osoby to musialam zrezygnowac z walizki na rzecz
torby, zeby w ogole upchnac rzeczy do bagaznika.
Po jakims czasie zaczyna wkurzac brak Cd tylko kaseta w wersji base. Bez szyb
elektrycznych mozna zyc bo uzywam caly czas klimy wiec okien prawie nie
otwieram. Jest problem z zamontowaniem innego sprzetu audio niz firmowe.
A poza tym to te cala gwarancje i Euro care to mozna sobie wsadzic. Moze i masz
gwarancje na 3 lata, ale przez te 3 lata musisz jezdzic do Toyoty na przeglady
i zostawiac u nich sporo kasy. Po zaplaceniu 720zl za pierwszy przeglad boje
sie pojechac na drugi. A Eurocare to jest jakas zenada. Jak bylam za granica i
potrzebowalam pomocy i informacji to nawet nie udalo mi sie tam dodzownic. A
pod drugim numerkiem z naklejki powiedzieli mi, ze oni nie moga mi pomoc mam
dzwonic pod ten peirwszy numerek.
Gdybym teraz kupowala auto to wybralabym Octavie TDI 90KM. Na prawde
zazdroszcze Octavi tescia tego ogromnego bagaznika i dynamiki. Silniczek ma
tylko 90KM, auto jest 100kg ciezsze od Corolli a ma sie wrazenie, ze smiga
znacznie lepiej.
Jedyne co moge powiedziec o Corolli 1,4 to to, ze malo pali w miescie - 7,0-
7,5l/100km. Jezdze po Warszawie.
Penelopa.
Temat: Tavrija - a co to jest ?
Gość portalu: RafałGTV napisał(a):
> Rzeczywiście - Tavria motoryzacyjnym high - endem nie jest , niemniej jednak
> jest bardzo tania i jeżeli użytkownikowi niestraszne jest posługiwanie się
> podstawowymi narzędziami - można utrzymać ją w sprawności. Co najważniejsze -
> jest wyposażona w żywotny silnik i skrzynię , oraz nadmiernie nie atakuje jej
> rdza. Wersja montowana w Polsce miała wyeliminowane podstawowe wady
> ukraińskiego pierwowzoru - fatalnej jakości układy elektryczne. Instalowany
był
>
> polski zapłon , cewka , alternator , czujnik temperatury chłodnicy ,
> przekaźniki . Podobnie wydech. Sama jakość montażu zdecydowanie lepsza.
> Gaźnikowy układ zasilania zapewnia dość rozsądne zużycie paliwa - tylko musi
> być prawidłowo wyregulowany . Jeżeli trafisz na zadbany egzemplarz pochodzący
z
>
> montowni Damisu - możesz brać. Wszystkie części są w sprzedaży, w dodatku
> bardzo tanie. Egzemplarze ukraińskie - radzę omijać ( tu skórka jednak nie
> zrekompensuje wyprawki : ) ). Prywatnie - zamiast PF125p , czy starego
> Polonezie wybrał bym Tavrie.
> Jeździ nią mój niezbyt zamożny znajomy i pomimo drobnych usterek - jest ok.
No tak tylko nurtuje mnie pytanie jak odróżnić ten model który był składany u
nas od "orginalnego"
A co do porównania z 125 są jednak duże różnice , pojemność fiat ma 1500
tavria 1100 a ma to duży wpływ na opłaty (ubezpieczenie) po za tym rocznikowo
tavria będzie duzo młodsza od fiata no i mniej pali co jest też nie bez
znaczenia
No i optycznie jednak bardziej mi się podoba tavria niż fiat 125 który nigdy
mi sie nie podobał , poloneza starego tez miałem i tez jestem juz mocno
uprzedzony
Na mechanice się trochę znam w maluchu wszystko robiłem sam , nawet remont
generalny , remonty skrzyni , zwrotnice itp . , nie powiem że uwielbiam dłubać
przy samochodzie szczególnie zima , ale też mnie to nie przeraża
Wiadomo że stare samochody się psują i teraz zastanawiam się czy bardziej
będzie się psuła 8 letnia tavria czy 17 letni fiat 125
Temat: Koniec Ery Ropy.....
Gość portalu: kuzyn napisał(a):
> Gość portalu: Prezes napisał(a):
>
> > Gość portalu: Bolo napisał(a):
> >
> > > No i co z tego ze bedzie do kupienia. Toyota Prius na
> > prad tez miala byc
> > > przelomem. I co? Od 5 lat jest w sprzedazy i jakos
nic.
> >
> > z "zielonych" samochodow na rynku amerykanskim
> > dostepne sa obecnie Prius, Insight i hybrydowy Civic.
> > Pare lat temu przejechalem sie Insight i bylo ok,
> > ale bardzo malo miejsca w bagazniku i w srodku
> > no i przyspieszenie tez nie rewalacyjne.
> > Hybrydy maja wieksza przyszlosc niz czysto elektryczne
> > samochody.
> > Problem w tym, ze hybrydowy Civic jest pare tysiecy
> > drozszy od normalnego, a zeby taka inwestycja sie
zwrocila
> > w USA, to trzeba by jezdzic nim ponad 10 lat, a w tym
> > czasie czeka cie z pewnoscia kosztowna wymiana baterii
> > (pare tysiecy dolcow).
> > Od zeszlego roku mozna sobie odpisac $2000 z dochodow
> > w podatku federalnym za zakup samochodu hybrydowego.
> > Niektore stany tez oferuja znizki w podatku stanowym.
> > Ale to w dalszym ciagu za malo by przekonac rzesze
> > nabywcow. Benzyna w USA jest zbyt tania, by takie
> > samochody zyskaly szeroka popularnosc.
> > To samo dotyczy diesli. Poza Volkswagenem nikt nie
> > sprzedaje samochodow osobowych z silnikami Diesla.
> >
>
> Zawsze dziwilem sie dlaczego w USA myla naped Hybrydowy
z wodorowym...
ja nic nie myle.
Napisalem tylko o tym co jest w tej chwili
dostepne na tutejszym rynku. To wszystko.
> Teraz juz wiem!
> Wielki przemysl USA ryzykuje aut!
> Nie maja tech.!
?????
Temat: matiz-dobry wybor?
To teraz moze moj glos :). Moj ojciec ma Matiza od
nowosci(teraz ma 3.5 roku) i w zasadzie jest zadowolony.
Sasiedzi tez maja identycznego i tez sa zadowoleni :).
Przez te 3.5 roku moj ojciec chyba ani razu nawet nie
zagladnal pod maske. Prawdopodobnie mialby klopoty z jej
otworzeniem ;). Jak do tej pory zostaly wymienione tylne
amortyzatory (chociaz mysle, ze jednak spokojnie mozna
bylo tego nie robic - pomiar wykazywal zbyt duza ronice
przyczepnosci) i oczyszczony tylny hamulec. Od nowosci w
zasadzie z przodu po prawej stronie slychac takie gluche
odbicia (ale niezbyt glosne) jak sie przejezdza przez
drobne nierownosci na asfalcie. Ile ja sie nawalczylem z
fahcowcami w serwisie. Zaden z nich tego nie slyszal. W
koncu jeden mi przyznal racje, ze jednak cos tam stuka no
i sprawdzali to w ramach gwarancji ale oczywiscie nic nie
znalezli (zadnych wyciekow, wszystko w porzadku)
Na samym poczatku byla jeszcze jedna drobnostka. Kolo
kierownicy bylo krzywo przykrecone tzn. kierownica
musiala byc delikatnie skrecona, zeby samochod jechal
prosto. "Fachowcy" za nic nie mogli zrozumiec, ze to moze
przeszkadzac w prowadzeniu samochodu... Na szczescie bylo
to bardzo proste do poprawienia i szybko to zrobili.
Ogolnie jest to calkiem fajny samochod do jazdy po
miescie i ewentualnie nawet na rodzinny wypad na majowke.
Cztery dorosle osoby spokojnie sie w nim zmieszcza. Z
tylu jest zaskakujaco duzo miejsca na nogi. Niestety
bagaznik jest malutenki. Na cotygodniowe zakupy wystarczy
ale wozek to raczej sie tam nie zmiesci ;). Silnik nie
jest zbyt dynamiczny ale da sie nim jezdzic. W miescie
pali tak mniej wiecej 7.5l/100km.
Nowy Matiz Life (bez takich wynalazkow ;) jak klima, ABS,
poduszki, centralny zamek i szyby elektryczne) kosztuje
teraz w salonie okolo 24tys (z rabatami).
Pozdro.
Temat: Moje wrażenia z jazdy Megane II - konkrety
Jazda to raptem ok. 10 km, ale samochodzik bardzo mi się spodobał.
Pierwsze wrażenie - za kierownicą jest BARDZO WYGODNIE. Regulowana kolumna w
dwu płaszczyznach, regulowany fotel - naprawdę można dostosować do siebie. Nie
miałem dylematu, który mnie zazwyczaj spotyka w większości samochodów:
kierownica czy nogi.
Zawieszenie jest super, bardzo przyjemne w zakrętach. Nie buja. Całkiem jak we
włoskim samochodzie - rewelacja.
Układ kierowniczy - super. Bardzo dobre wspomaganie kierownicy. Zazwyczaj
wspomaganie elektryczne jest za mocne. Tutaj chłopaki naprawdę się postarali i
jest tak jak trzeba.
Silnik 1,6 115KM to typowa 16to zaworówka - do 3krpm zbiera się umiarkowanie,
powyżej bardzo przyjemnie. Demon z niego nie jest, ale jak na samochodzik z
włączoną klimą i 2 osobami na pokładzie to zbierał się przyzwoicie. Dla mnie w
zupełności by wystarczył.
Elektroniczne wodotryski są fajne, ale ciekawe kiedy przestaną działac.
W czasie jazdy zauważyłem jedna wadę - właczając prawy kierunkowskaz za każdym
razem przekręcałem włącznik świateł na postojowe - za lekko się toto obraca.
Bardzo irytujące. Pozytywne jest to, że jak w fiacie światła można zostawić na
stałe w pozycji włączone i nie mysleć i ich włączani przy każdym wsiadaniu do
samochodu.
Jeszcze jedno niemiłe zaskoczenie to niezbyt przestronne wnętrze. W środku jest
tyle miejsca co w moim punto - jedynie trochę szerzej, ale miejsca na nogi jest
tyle samo. Bagażnik jest do przyjęcia. Co prawda tylko 330litrów, ale bagażnik
jest bardziej poziomy co pozwala wygodniej układać torby.
Jak dla mnie megane przebija pod względem przyjemności z jazdy golfa w dowolnej
wersji, corolle 1.8, stilo 1.8( to jest bardziej przestronne - nawet 3d i
lepiej się zbiera, ale ma zbyt miekkie zawieszenie - francuskie??? - fuj),
almerę 1.5, a nawet nowego civica 1.4 (1.6 niestety nie jeździłem)
Temat: Dobrze, że niewielu zna Go na prawdę..
Dobrze, że niewielu zna Go na prawdę..
...bo stałby się zbyt pospolity. Mam tu na myśli nową Hondę Civic -
szczególnie 3D i 5D. Miałem duży dylemat pomiędzy wyborem obu wersji.
Skończyło się na 5D i tego nie żałuję. Auto mam prawie 2 miesiące,
przejechałem nim ponad 5 tyś. km Ciekawe, pamiętam dobrze, że gdy się ukazał
na rynku ten nowy model civica, w ogóle mi się nie podobał! Nie kupiłbym go
nigdy - tak na początku o nim myślałem.
Dokonałem kilku jazd testowych, przyjżałem się bliżej autu i Corolla, którą
brałem jeszcze pod uwagę przestała być już moim typem. Szczególnie jeśli
chodzi o cenę (za Civica 1.4 + 4 poduchy + 4 x elektryka + alufelgi udało mi
się zapłacić 53 tyś. - taka corolla 1.4 kosztowałaby pewnie ok. 60 - nie
wytargowałbym poza tym takiego rabatu u Toyoty) Poza tym 'wszyscy' jeżdżą
nową corollą - do znudzenia - taki owczy pęd, z drugiej strony Honda MOŻE
JEDYNIE POZAZDROŚCIĆ MARKETINGU Toyocie...
Zapytacie co mi sie w tym Civicu podoba?
- Design, ogólny wygląd, oryginalny nowoczesny styl auta, perfekcyjne
wykonanie, spasowanie elementów. Co może się nie podobać? Niektóre
egzemplarze z tzw. pakietem city, czyli z grubymi listwami ochronnymi dookoła
samochodu - strasznie potrafią oszpecić auto...
- wnętrze - ciekawie zaprojektowane, niezwykle przestronne, porównywalne do
nowych aut z wyższego segmentu!
- silnik, skrzynia biegów - absolutny wzorzec w tej klasie aut
- zawieszenie, prowadzenie auta - tutaj wielu zarzuca hondzie jej elektryczne
wspomaganie - faktycznie przyzwyczaiłem się do niego dopiero niedawno -
trzeba mu dać trochę czasu aby dobrze 'poczuć auto', podobnie z pozycją za
kierownicą - na początku miałem niemiłe odczucie, iż siedzę za wysoko - ale
to także kwestia przyzwyczjenia i zamysłu konstruktorów - obecnie już nie
przeszkadza i prowadzenie jak i pozycja za kierownicą bardzo mi odpowiadają -
tego bałem się na początku najbardziej!
Nie trzeba chyba przkonywać do niskiej usterkowości i najniższego spadku
wartości w segmencie.
Kończąc ten wywód nie ruszają mnie ani negatywne opinie innych - że brzydki,
że gorszy od poprzedniego ani testy w pismach typu auto świat - gdzie w
konfrontacji z megane, stilo, corollą, astrą, golfem zajmuje...OSTATNIE
MIEJSCE - tak to mnie po prostu totalnie rozwaliło..(czytaj rozśmieszyło)
Najważniejsze w moim przypadku - 100% satysfakcji z nowego Civica.
Pozdrawiam wszystkich fanów marki jak i pozostałych
Temat: Koniec ropy naft, to Czas Apokalipsy?
Oj debiliu Ty debilju...
Sława!
Rzeczywiscie juz teraz robi sie jakies próby z wodorem, jest LPG oraz gaz
ziemny jako materialy pedne, pracuje sie na napedem elektrycznym itp...
W czsasie IIWS uzywano silników na holzgaz, oraz Niemcy produkowali paliwo
syntetyczne.
Rzecz w tym, ze te zamienniki stosuje sie teraz experymetalnie, zas kiedys byly
stosowane jako substytuty ropy w warunkach jej niedostepnosci i zapewne wysoko
nieefektywnie i ze znacznymi stratami.
Malo kto wie, ze ropy jest wielkie mnóstwo w pokladach klasycznych starczy jej
na wiele jeszcze lat, tym bardziej iz technologia jej wydobycia i przetwórstwa
idzie na przód.
Pozatem jest wiele ladów jeszcze zupelnie niezbadanych pod tym katem oraz
szelfy morskie lub pogklady na glebszych wodach, zatem zapewne caly czas sa
odkrywane nowe zloza...
Nastepna rezerwa beda zloza lupków bitumicznych, której juz teraz exploatuje
sie w Kanadzie na Alasce.
Oprócz ropy jest jeszcze wiele wegla i tylko dlatego zamyka sie niektóre mniej
oplacalne kopalnie, ze ropa nadal jest najtansza i najlatwiejsza do
wykorzystania.
Równolegle jednak i od lat wykorzystuje energie wodna, teraz experymetuje z
wiatrowa i nuklerna( z obu ostatnich zródel nadal energia jest drozsza niz
klasyczna).
Pamietajmy tez i o weglu kamiennym i brunatnym, z których nikt nie rezygnuje,
ale nawet ich zuzycie wzrasta...
Tak wiec widac ze caly czas experymentuje sie i tam gdzie jest to mozliwe
zastepuje sie rope i wegiel, tak ze zamienników jest bardzo wiele.
A matrixopodobni, co twierdza iz ktos trzyma lape na genialnych wynalazkach,
najlepiej wymyslonych przez hitlerowców(sic!), które sa chowane w sejfach
przez "dogorywajace" koncerny naftowe to sa ludzie calkiem wyraznie bez piatej
klepki, za to mocno sfrustrowani.
Na militariach jest jegomosc twierdzacy iz juz hitlerowcy opracowali naped
antygrawitacyjny(sic!), ale lubie czytac jego wywody, gdyz on nawet zdaje sie
wierzyc w to, co pisze...
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie
Temat: Wypasiona Octavia czy nowa Avensis?
Miałem dokładnie ten dylemat i od 3 dni bujam się Octavią TDI (ICE) :))
Do końca nie wiem, czy dobrze wybrałem ale jestem bardzo zadowolony z Octavii.
Wypasiona(pod kątem wyposarzenia) Octavia(Ambiente z TDI, bo ta kosztuje tyle
co podst. Avensis) to to samo, co podstawowa wersja Avensis - jest klima
manulana i pełna elektryka.
Avensis ma nawet więcej dodatków.(dobre audio i parę innych...)
Avensis to klasa wyżej jeśli chodzi o wykonanie wnętrza i do tego jeszcze IMO
większy szpan.
Octavia TDI, wiadomo...silnik ciekawszy od stand. 1.6 w Avensis...
Z drugiej strony trzeba sporo jeździć, aby diesel się zwrócił...ale za to ja
lubię jeździć dieslem - lepsza dynamika, niż to 1.6...
Serwis Skody będzie na pewno tańszy, niż Toyoty.
Myślę, że wszystko zależy od wymagań i tego czym się wcześniej jeździło.
Dla mnie teraz Octavia prezentuje całkowicie wystarczający komfort i lepszą
ekonomię od Toyoty.
Założyłem, że komfort i wygląd Octavii jest dla aż nadto wystarczający -
wybrałem więc niższe koszty eksploatacji.
Gdybym był bardziej rozpieszczony co do wnętrza i komfortu ,oraz chciał
bardziej imponować sąsiadom/znajomym pewnie kupiłbym Avensis's...
ps. Sporo się pisze o spartańskim wnętrzu Octavii - często ludzie piszą o
wersji Clasic. Ta jest totalnie inna od Ambiente(lub ICE). Deska jest całkiem
inna, plastyki dużo gorsze, inna popielniczka i takie tam...ale wrażenie jest
nie do porównania. Clasic jest bardzo z grubsza ciosany, a Ambiente...trzeba
wsiąść i ocenić...
ps2. Jest jeszcze podst. wersja Mondeo za ok. 62kPLN...jeśli dla całej rodziny,
to warto się zastanowić. Mondeo to już potężna bryka i dużo miejsca z tyłu jest.
Tyle, że wtedy benzyniak bez klimy i elektryczne szyby tylkio z przodu...
Pozdr,
TŻ
Temat: Proszę o radę w sprawie zakupu ASTRY
'Znawca' się znalazł
wielki_czarownik napisał:
> Konstrukcja z lat 70! Omijać szerokim łukiem!!
A z Ciebie taki znawca jak z koziej d... trąba.
Myślisz, że Astra to nowocześniejsza konstrukcja od
Espero? A widziałeś te auta od "spodu" i od "środka"?
Jeśli tak, to wyjaśnij mi jakie są główne różnice
konstrukcyjne między nimi?
Bo jesli chodzi o podobieństwa to:
- przednie zawieszenie jest rozwiązane tak samo, z tym że
w Astrze jest troszkę "zmniejszone" ze względu na wagę auta.
- hamulce są te same (w Espero tarcze wentylowane, w
Astrze zwykłe)
- silniki - no cóż Espero ma jednostkę 16v z
wielopunktowym wtryskiem, a Twoja Astra X14NZ - czyli
jednopunktowy wtrysk (jak w Polonezie i to przed 98 r.) i
8v rozwijające zastraszającą moc 60 KM! (mniej niż F 125p)
- tylne zawieszenie - identyczne (nawet większość
elementów pasuje).
A wnętrze - to kwestia gustu. Mnie się bardziej podoba
Espero, na pewno jest w nim ciszej, a 4 elektryczne
szyby, 2 elektrycznie ustawiane i podgrzewane lusterka,
regulacja wysokości fotela kierowcy nie jest standardem w
oplu.
No, ale dostaje się "prestiż" - tyle, że po 10 latach
jest on już bardzo, bardzo malutki.....
Espero powstawało w zasadzie równolegle z pierwszą
generacją Vectry (w tamtym okresie Daewoo było własnością
GM) - i w tym sensie pochodzi od Ascony, ale tak samo od
Ascony pochodzi ta Vectra, a Astra od Kadeta, który też
nie jest konstrukcją XXI wieku. W dzisiejszych czasach
budowanie zupełnie nowego projektu to wielka rzadkość -
to się po prostu nie opłaca, jak są sprawdzone rozwiązania.
Celowo nie pisałem o innych modelach DU, bo Espero i
Astra są konstrukcjami tego samego okresu.
Ale skąd to miałby wiedzieć wielki_czarownik ???
Temat: Automaty-wpływ na bepieczeństwo aktywne
> 1) Wlasnie znalazlem ciekawy artykul o tym jakie sa trudnosci z pojazdami
hybry
> dowymi
Trudności wynikają z braku ustaw zmuszających ludzi (Amerykanów) do
osdzczędności paliwa i odpowiednich baterii. To wszytko można rozwiązać.
Brakuje także infrastrukturu, ale zauważ, że dałem napędowi wodorowemu jeszcze
15-20 lat, a to szmat czasu.
> Tak Zarowno Prius jak i Insight jak i Civic Electric maja takie rozwiazanie.
O
> ile paietam wszystkie te pojazdy uzywaja
> skrzyni CVT a nie zwyklego automatu. Nie zmienia to faktu ze to rozwiazanie
tym
> czasowe.
CVT, "zwykły automat" co za różnica? Przecież sam pisałem, że Hybrydy to
połowiczne, tymczasowe rozwiązanie.
> Pradnica najlepiej dziala przy stalej predkosci obrotowej. Turbina ma
najwieksz
> a wydajnosc przy stalej predkosci
> obrotowej. Turbina jest wymarzonym dodatkiem do pradnicy. Zreszta na rynku
sa "
> male eletrownie" - cos rozmiaru
> malego kontenera - podlaczasz pod gaz, w srodku turbina gazowa + pradnica -
naj
> mniejsze modele daja kilkadziesiat
> kilowatow.
Coś co sprawdza się w samolotach, na statkach, jako stacjonarne jednostki , nie
zawsze jest dobre w samochodach. Turbina(spalinowa)+silnik elektryczny to też
hybryda. Patrz wyżej.
> > Jako źródło energii dla silników
> > elektrycznych,hybryda-jak wyżej- tylko automat potrafi zgrać pracę obu
> > silników.
> Raczej przeciwnie - do napedzania pradnicy automat jest zbedny. Popatrz na
loko
> motywy spalinowo-elektryczne -
> diesel bezposrednio napedza pradnice a ta daje prad do silnikow.
Tylko, że w samochodach, kiedy potrzebna jest pełna moc dołączny jest silnik
spalinowy, który działa bezpośrednio na koła przez skrzynię automatyczną.
Momentem włączenia silnika spalinowego steruje komputer połączony ze skrzynią
biegów. Na spadku, przy hamowaniu silnikiem akumulatory odzyskują nadmiar
energi dzięki skrzyni automatycznej.
> Na pare lat jeszcze wystarczy. A jak zaczna sie konczyc to wtedy bedziem sie
ma
> rtwili :)
Dla Twoich dzieci to może być już realny problem. Niestety.
> Tak sie sklada ze ludzie wymyslili cos o nazwie "komputer" potrafi on
zdecydowa
> c zeby odpalic poduszki, popuscic
> hamulce (ABS), zmniejszyc gaz (ASR), zmienic twardosc amortyzatorow
(MagnaRide)
> wiec nie widze powodow
> zeby nie byl w stanie odpowiednio dozowac mocy na silniki w zaleznosci od
zakre
> u. Zreszta juz teraz sa takie
> rozwiazania, tyle ze zamiast dozowac moc przyhamowuja one niektore kola (ESR).
Tak u Nas też już jest takie urządzenie, jak kompter. Na razie stoi w szopie,
bo ciemna masa się go obawia;) Kiedy stałeś się takim zwolennikiem
komputeryzacji i automatyzacji? O ile pamiętam, to Tobie maszyny odbierały
kontrolę i inwencję. Tekst o kontroli nad czterama silnikami to była docinka
dla zwolennika trzymania wszystkiego w ludzkich rękach. Chodzi Ci chyba o ESP
zamiast ESR? I tak zeszliśmy na drugi Mój ulubiony temat- aktywnych zawieszeń.
Znam zalety MagnaRide i podobne w działaniu zawieszenie stosuje Mercedes - ABC.
Zamiast przepuszzcania prądu przez zawiesinę cząstek metalu jest tu tylko układ
hydrauliczny kontrolujący poziome i pionowe ruchy nadwozia. Ale to temat na
inny wątek. Na razie starczy o lokomotywach i turbinach.
Pozdrawiam i dziękuję za ciekawą dyskusję.
Greenblack
Temat: Stocznia Szczecińska nie musi upaść
Stocznia Szczecińska nie musi upaść
Podobieństwo upadku Stoczni Szczecińskiej do Enronu sprowadza sie tylko do
tego, że obie firmy zawiodły sie w jakimś stopniu na audytorach zewnętrznych.
To, że audytor zawiódł nie usprawiedliwia jednak służb finansowych
przedsiebiorstwa i kierownictwa, którzy jak to często sie zdarza w Polsce
przeceniają znaczenie doradców zagranicznych - biorących dużą kase za
prezentowanie obiegowych banałów ubranych w pseudonaukowy bełkot.Kierownictwo
stoczni to byli kapitaliści z urzedowego nadania. Trudno zaakceptować ludzi,
którzy nagle posiadają olbrzymi zakład, na budowę którego pracowały pokolenia.
Republika kolesiów położyła kolejną firmę matkę. A tak, bo powstałe za
pieniądze stoczni liczne biznesiki funkcjonują zatrudniając kolesiów na
kierowniczych w nich stanowiskach. Byli wojewodowie zachodnoipomorscy pracę
mają. Zaciągane kredyty na budowe statków utopiono w tych firmach. Przykładem
baza paliw w Świnoujściu. Powstała z niczego? - Kupiono za granicą mały
zbiornikowiec do przewozów paliw z np.Danii. To są wszystko olbrzymie kwoty
wzięte na kredyt. Kredyt, którego zabrakło na działalność podstawową.
Teraz działalnością szefów stoczni zajmuje sie prokuratura. Kapitaliści do
swych majatków dochodzili cieżka wielopokoleniową pracą. A tu znaleźli się
darczyńcy, którzy sprezentowali kilku panom olbrzymi majatek. Majatek, na
bazie którego w rabunkowy sposób zaczęli tworzyć swój. Sektor stoczniowy daje
zatrudnienie dziesiątkom tysiecy ludzi. Działalność stoczni trzeba raczej
zracjonalizować niż likwidować. Stocznie stanowią siłę napędową dla wielu
gałęzi przemysłu. Wyobraża sobie ktoś silnik napędowy statku wysokości
trzypietrowej kamienicy?. Takie silniki buduje Cegielski. Wyobrażacie sobie
ile stali idzie na jeden statek? Około 5 - 6 tysiecy ton różnego rodzaju od
blach po kształtowniki. To miliony elektrod, kilometry rur i kabli, tysiące
silników elektrycznych, meble, farby i ...długo by jeszcze wymieniać. Dlatego
opinia jakiejś pani żeby likwidować jest pozbawiona sensu. Tu nie chodzi tylko
o te kilka tysiecy ludzi pracujących w stoczni ale również o tysiące ludzi tzw
zaplecza i kooperantów. To nie jest problem tylko ekonomiczny. Jeśli sprawa
dotyczy takiej ilości ludzi to jest to również problem polityczny i rząd
Millera prawdopodobnie zdaje sobie z tego sprawę.
Dlatego stoczni trzeba pomóc. Jeden prosty statek sprzedaje się za około 20
milionów dolarów, bardziej złożony czasem za wielokrotność tej sumy. Wydaje
się, że rezygnacja z takiej znaczącej pozycji eksportowej jest nie do
pomyślenia. Proszę pomyśleć, że w Polsce buduje się kilkadziesiąt statków
rocznie. Stocznie są nieźle doinwestowane. Zmarnowanie takiego kapitału równa
się zdradzie stanu.
Pozdrawiam
Janusz
Strona 2 z 3 • Znaleziono 195 rezultatów • 1, 2, 3