silniki wiatrowe
Widzisz posty znalezione dla hasła: silniki wiatrowe
Temat: Polecam "Wind Force 12" - bardzo obszerny dokument
picard2 napisał:
>
> Szanowny Doktorze Honoris Causa
> Po raz pierwszy czytam post z ktorym mozna sie nie zupelnie zgodzic.Natomiast
> forma Twojej wypowiedzi jest zupelnie kulturalna.
>
> Natomiast nasze wnioski roznia sie nieco.Oto jesli w ciagu najwiekszej sily
> wiatru (12 razy 10 minut = 120 minut mamy 15 minut bez wiatru ) mamy 15 minut
> bez pradu to w ciagu miesiaca wiatraki nie pracuja kilka godzin.Wiec na te
> kilka
> godzin nalezy dostarczac prad z innych zrodel. Bron Boze nie z atomu ani z
> ropy bo to drogo ale z najbardziej ekologicznego zrodla dunskiego to znaczy
> brunatnego wegla.
Nawet gdyby to bylo nie 15min/2 godziny a cale 30 min ,to zaledwie
jest to 25%.
Przykladowo gdyby relacja kosztow jednostek energii z wiatru, atomu
i wegla/slomy ksztaltowala sie jak 3 do 4 do 4.6 to wypadkowy koszt
jednostki energii z wiatru + slomy/wegla/gazu wynioslby dopiero 3.4
Argument iz nalezy utrzymywac moce rezerwowe w elektrowniach weglowych
co podraza koszty jest troche naciagany , bo obecnie elektrownie weglowe
dysponuja duzym zapase mocy wiec w przypadku wiekszego udzialu wiatru
w bilansie te rezerwy bylyby po prostu czesciej wykorzystywane.
Spalanie wegla czy slomy mozna jeszcze tak udoskonalic by emisja
CO2 byla zminimalizwana.
Elektrownie jadrowe byc moze sa ekonomicznym wyjsciem w krajach
ktore same dysponuja wlasnymi technologiami jadrowymi lub maja
przynajmniej potencjal do ich samodzielnego rozwijania.
Jak na razie w duzo bogatszych krajach od Polski jakos nie
inwestuje sie w energetyke z atomu wielkich pieniedzy.
Odpowiedz jest tutaj prosta decyduje o tym wysokie ryzyko inwstycyjne
zwiazane z planowanym dlugim okresem eksploatacji takiej elektrowni
w ktorym szybko sie moga zmienic warunki konkurencyjnosci.
> Natomiast zgadzam sie z Toba ze prad najbardziej ekologiczny jest ten ktory
> zaostrzedzamy.
Elektrownie jadrowe do oszczedzania raczej nie stymuluja.
One wymagaja by prad ktory wytwarzaja sprzedawal sie w jak najwekszym procencie.
A wszelkie dorazne krotkookresowe oszczednosci ten procent beda obnizaly.
> Nie znam sie na taryfach szczegolnie polskich i jak wiesz nie jestem
> zwolennikiem wpychania central atomowych krajem ktore ich nie chca.Ale
> nalezy zauwazyc ze te kraje beda musialy sobie zaciagnac energetycznego pasa.
Lepiej i bezpieczniej zaciagac energetycznego pasa niz zakladac
sobie na szyje energetyczna petle z atomow na kilkadziesat lat, w sytuacji
gdy nie dysponuje sie mozliwoscia rozwoju wlasnych technologii jadrowych.
Przy dynamicznym postepie technologicznym konkurencyjnosc tego typu
elektrowni moze szybko sie zmniejszyc wobec nowych rozwiazan
nawet tych z samego sektora jadrowego.
> Wiatraki nie zastapia zrodel ciaglych i od prawie roku powtarzam ze
> rozwiazania : wiatr , slonce moze byc urzyteczne na malej skali ale nigdy nie
> zastapi starej dobrej centrali atomowej.
Zwlaszcza w kraju ktory takich central nie posiada
;o)
>
> Natomiast uwazam ze zamiast sie spierac o zrodla energii nalezy najpierw
> zamienic wszystkie napedy spalinowe na elektryczne to jest zupelnie mozliwe
> gdyby nie bylo duzuch firm(we Francji glownie peugeot) od ponad 20 lat
> mielibysmy samochody elektryczne a nie taki "erzatz" jak Prius.
To jest kwestaia funkcjonalnosci i zamoznosci potencjalnych uzytkownikow.
Akurat w takich krajach jak Polska tego typu napedy maja szanse dynamicznego
rozwoju ( podobnie jak instalacje gazowe )
jezeli uzytkownicy zostana sklonieni do tego warunkami ekonomicznymi
i zaakceptuja ograniczona funkcjonalnosc ktora bedzie takze rosnac wraz
ze wzrostem mozliwosci nowych akumulatorow/ogniw paliwowych
oraz samych silnikow elektrycznych.
> Chentnie bym przedstawil takie rozwiazania na FN i wtedy pewne typy wiatrakow
> bylyby bardzo uzyteczne.
W zakresie do kilkunastu % bilansu energetycznego to wiatraki i tak sa
bardzo uzyteczne w obecnych realiach.
W niedalekiej przyszlosci moga byc uzyteczniejsze nawet w jaszcze wiekszej
skali.
Nie wiem dlaczego do tej pory tego nie zrobiles.
Temat: Nowe magazyny Rossmanna
Podstawowym składnikiem gazu ziemnego jest metan, najkrótszy i najlżejszy
węglowodór (CH4). W jego skład wchodzą również cięższe węglowodory: etan (C2H6),
propan (C3H8) i butan (C4H10), azot a także różne związki siarki, na przykład H2S.
Gaz ziemny jest paliwem bardzo wygodnym w użyciu, jednak trudnym w transporcie i
przechowywaniu. Przesyła się go głównie gazociągami, można również przewozić go
tankowcami w skroplonej postaci (LNG). Gaz ziemny wydobywany razem z ropą
naftową często jest po prostu spalany w miejscu wydobycia, bo nie opłaca się
jego sprzedaż. W niektórych krajach jest to zakazane, z racji produkowania gazów
cieplarniacych, w związku z tym gaz jest niekiedy wtłaczany z powrotem do złoża
celem późniejszego wykorzystania.
Gaz ziemny jest przechowywany w sprężonej postaci (CNG) w podziemnych
zbiornikach, budowanych w starych solnych wyrobiskach lub w postaci skroplonej
(LNG), w zbiornikach kriotonicznych.
Wykorzystanie gazu ziemnego
Gaz ziemny jest paliwem używanym w procesie produkcji energii elektrycznej w
układach z turbiną parową lub gazową. Najlepszą sprawność produkcji energii
elektrycznej osiągają układy wykorzystujące turbinę gazową i turbinę parową
(tzw. combined cycle). Biorąc pod uwagę oddziaływanie na środowisko, gaz ziemny
jest paliwem czystszym niż ropa naftowa czy węgiel, bo przy jego spalaniu
powstaje dużo mniej gazów cieplarnianych — o 30% mniej CO2 niż ze spalania ropy
naftowej i ok. 45% mniej niż przy spalaniu węgla. Układy combined cycle opalane
gazem ziemnym są w związku z tym najczystszym znanym źródłem energii elektrycznej.
Artykuł ten jest na licencji GNU Free Documentation License. Został napisany w
oparciu o artykuły “Metan”, “Methane” i “Natural gas” z serwisu Wikipedia.
Artykuły powiązane tematycznie
* CNG - sprężony gaz ziemny
CNG (Compressed Natural Gas) to w zasadzie nic innego jak zwykły gaz
ziemny, sprężony i oczyszczo...
* Paliwa gazowe dla silników spalinowych
O gazie generatorowym w różnych odmianach traktuje ta witryna. Oczywiście
nie jest to jedyne gazo...
* LNG - skroplony gaz ziemny
LNG (Liquefied Natural Gas) jest produkowany z gazu ziemnego poprzez
usunięcie zanieczyszczeń i ci...
* Metan
* Krótka historia CNG czyli trochę inny LPG
Słowa kluczowe: gaz ziemny
Artykuł został opublikowany przez Krzysztof Lis 21.05.2008 o godzinie 22:07 w
kategoriach: pojęcia. Możesz śledzić odpowiedzi do komentarzy za pomocą kanału
RSS 2.0. Możesz skomentować artykuł, albo wysłać trackback ze swojego bloga.
4 komentarzy to “Gaz ziemny”
1. yarross napisał(-a):
14.11.2008 r. o godzinie 1:29
Warto by jeszcze wspomnieć o względnie świeżej metodzie przechowywania
metanu - ANG (Absorbed Natural Gas), w której metan pod umiarkowanym ciśnieniem
do ok. 4MPa jest pochłaniany w wypełniaczach butli (np. węglowych). Metoda
pozwalająca na podobne osiągi jak CNG, ale przy znacznie niższych i
bezpieczniejszych ciśnieniach (bezpieczeństwo porównywalne z przechowywaniem
wodoru w wodorkach, np. pzredziurawienie zbiornika powoduje względnie stały
spokojny wypływ, nie rozwałkę) oraz ze znacznie bardziej płaską charakterystyką
ciśnienia od napełnienia.
2. Import aut z zagranicy a organizacje ekologiczne napisał(-a):
10.12.2008 r. o godzinie 17:25
[...] okaże się nagle, że mamy wybudowanych 10 elektrowni jądrowych i 30
elektrowni szczytowych na gaz ziemny, które rezerwują moc dla 1 000 elektrowni
wiatrowych. Póki co liczą się tylko nasze złoża [...]
3. “Polityka” o energetyce napisał(-a):
02.02.2009 r. o godzinie 21:12
[...] się wlecze, transgraniczne połączenia gazowe nie spowodują
prawdziwej dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego (co za różnica, czy kupujemy gaz
od Gazpromu na wschodniej, czy zachodniej [...]
4. SNG - sztuczny gaz ziemny napisał(-a):
20.02.2009 r. o godzinie 14:19
[...] (np. do produkcji nawozów azotowych), sporo idzie go też na
ogrzewanie i do gotowania. Ale gaz ziemny przede wszystkim importujemy (mniej
więcej 2/3 naszego popytu pokrywamy trudnym, rosyjskim [...]
Temat: Skąd się bierze ropa naftowa?
całe biadolenie na temat wodoru jest bez sensu - wodór to nie źródło energii,
tylko nośnik, co więcej nośnik bardzo mało efektywny, samochód jeżdżący na wodór
zużywałby parę razy więcej energii niż współczesny samochód z napędem benzynowym
(to właśnie z powodu tej małej efektywności - dla tych co nie zrozumieli;)
problem w tym, że nam brakuje energii, a w najbliższej przyszłości zużycie
będzie rosnąć, a nie maleć (m.in. za sprawą Chin i Indii), energię można
pozyskiwać ze spalania kopalin takich jak węgiel, ropa, gaz, zarówno w
elektrowniach jak i bezpośrednio np w samochodach, można też pozyskiwać ją z
reakcji nuklearnych, w zwykłych elektrowniach atomowych, a być może w
przyszłości za ok. 60-80 lat również w elektrowniach opartych na fuzji, istnieją
także źródła odnawialne, ale nadal mimo wieloletnich wysiłków, nie są one zbyt
efektywne
jak więc widać wodór nie jest w żadnym razie źródłem energii tylko jej
nośnikiem, najpierw trzeba spalić węgiel lub ropę, by elektrownia dostarczyła
prąd do produkcji wodoru, który później można zapakować do samochodu, przy czym,
o wiele opłacalniej byłoby tą ropę od razu zapakować do samochodu, a nie
konwertować ją do wodoru wpierw, w ten sposób samochód zużyłby jej mniej
ktoś może powiedzieć, że wodór można też pozyskiwać dzięki prądowi z
alternatywnych źródeł, ale to bzdura, obecne elektrownie są oparte na paliwach
kopalnych, stąd się bierze prąd, a prąd jest potrzebny do produkcji wodoru,
udział odnawialnych źródeł energii w rynku jest znikomy, jeśli ktoś specjalnie
wybuduje wiatrak by generował prąd potrzebny do elektrolizy to fajnie, ale
lepiej by zrobił jakby podpiął ten wiatrak do sieci po prostu, generalnie wodór
to straszne marnotrawstwo energii, której nam przecież brakuje, gdybyśmy mieli
miliard wiatraków generujących 500% zapotrzebowania światowego to można by się
zastanowić nad wodorem, ale w chwili obecnej nam energii brakuje, a ta którą
produkujemy jest "brudna" - w większości pochodzi z paliw kopalnych, więc
używanie wodoru byłoby raz: hiper-nie-ekologiczne, dwa: marnotrawstwem energii -
co też jest nieekologiczne ;p
fuzja to przyszłość, jednak niestety daleka, uważam że jest to dobra inwestycja
na przyszłość, każdy dolar wydany na te badania się kiedyś zwróci, jednak jest
to perspektywa wieeeelu lat, a i ryzyko ogromne, nic więc dziwnego że prywatni
inwestorzy się na to nie rzucają, i od tego jest właśnie państwo by sponsorować
ważne przedsięwzięcia dla dobra publicznego, które niekoniecznie muszą być
atrakcyjne dla inwestorów
źródła odnawialne natomiast to odrębna bajka, co prawda dużo jeszcze można
zrobić w tej materii (np ogniwa fotowoltaiczne w technologii nano), jednak też
dużo już zrobiono - i niestety efekty nadal są mizerne, ekonomicznie źródła
odnawialne przegrywają z tradycyjnymi źródłami energii, po prostu się nie
opłacają, są jednak forsowane (odpowiednimi przepisami prawnymi) gdzieniegdzie,
najbardziej chyba w UE, i słusznie bo taki wiatrak np to stawia się raz, a
energię produkuje przez lata "za darmo", ropa się skończy to będą one naszą
ostatnią deską ratunku ;] warto się przestawiać na taką energię, niestety jest
to nadal bardzo kosztowne... a jednak jest to wykonywalne: w Norwegii 99%
produkowanej energii pochodzi całkowicie ze źródeł odnawialnych, w Brazylii 83%
- to daje do myślenia
reasumując wodór jest dla "burżujów energetycznych", nas na to nie stać, nam
energii brakuje i będzie brakować, samochody powinny jeździć po prostu na prąd,
w końcu samochody na wodór też mają silnik elektryczny, wystarczy po prostu
zapomnieć o wodorze i skupić się na udoskonaleniu baterii - to jest już
technologia na wyciągnięcie ręki no i o wiele sprawniejsza niż wodór, ponadto
sprawdzona już dogłębnie w praktyce i kolejne koncerny zaczynają produkować
własne samochody elektryczne, to jest prawdziwa przyszłość, a nie wodór...
no a tak poza tym to ropa się wcale jeszcze nie kończy i żaden oilpeak przez
najbliższe 40-50 lat nam nie grozi, spokojnie ludzie ;] nie dajcie się ponosić
własnemu strachowi i wyobraźni, to że jest dużo materiałów w necie o oilpeak to
jeszcze o niczym nie świadczy, o kosmitach też jest sporo tekstów na necie ;p
jak czegoś nie ma na google'u to to nie istnieje, ale twierdzenie odwrotne już
nie jest prawdziwe, to że coś jest na google nie znaczy jeszcze, że to istnieje
naprawdę! :P
pozdrawiam
Temat: Benzyna z dwutlenku węgla to nie science fiction
A tu najnowsze wieści
wyborcza.pl/1,75476,6818257,Cala_Polska_na_metanolu.html
Cała Polska na metanolu
Piotr Cieśliński2009-07-14, ostatnia aktualizacja 2009-07-13 23:40
Dobiesław Nazimek, profesor chemii z Lublina, wie, jak połączyć
dwutlenek węgla z wodą, tak by wyprodukować metanol. Czy sztuczna
fotosynteza stanie się polską specjalnością?
Prof. Nazimek i jego urządzenie do sztucznej fotosyntezy w
laboratorium...Metanol, czyli alkohol metylowy, służy do produkcji
tworzyw sztucznych, jest paliwem do niektórych silników. Można go
także przekształcić w benzynę lub olej napędowy. Ten ostatni proces
opracował koncern Exxon Mobil w latach 70. zeszłego wieku. A
pierwsza przemysłowa instalacja, w której z metanolu produkuje się
paliwa, powstała w 1985 r. w Nowej Zelandii.
Według prof. Nazimka jego metanol z dwutlenku węgla byłby trzy razy
tańszy niż produkowany dziś przemysłowo z gazu ziemnego. Także
benzyna mogłaby konkurować ceną z tą, którą się dziś produkuje z
ropy naftowej, zwłaszcza że ceny ropy stale idą w górę. Na razie to
tylko szacunki oparte na badaniach laboratoryjnych, choć niektóre
media piszą już, że dzięki wynalazkowi prof. Nazimka Polska stanie
się "drugim Kuwejtem" (m.in. "Rzeczpospolita" i "Polska").
Jak on to zrobił?
W instalacji prof. Nazimka woda z rozpuszczonym w niej dwutlenkiem
węgla przepływa przez specjalny nanostrukturalny katalizator z
tlenku tytanu. Pod wpływem ultrafioletu (słoneczny jest
zbyt "miękki", to musi być silniejsze sztuczne źródło) powstaje
metanol (15-proc. roztwór wodny) oraz tlen, który jest uwalniany do
powietrza.
Przypomina to naturalną fotosyntezę, w której rośliny produkują
biomasę z atmosferycznego CO2 i wody przy udziale światła
słonecznego. Od lat naukowcy na całym świecie starają się z większym
czy mniejszym powodzeniem skopiować ten naturalny proces. Metoda
prof. Nazimka to jedna z najbardziej udanych realizacji sztucznej
fotosyntezy. Czy jedyna? - Około półtora miesiąca temu koledzy z MIT
w USA poinformowali o udanej konstrukcji tzw. sztucznej fotokomórki,
a więc czegoś podobnego do naszego reaktora - mówi prof. Nazimek.
W zeszłym tygodniu Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie,
który jest właścicielem patentu, podpisał list intencyjny z
elektrownią Polskiej Grupy Energetycznej w Lublinie. Tam
prawdopodobnie do końca przyszłego roku powstanie pierwsza pilotowa
przemysłowa instalacja. Jak mówi prof. Nazimek, technologią
zainteresowane są także zakłady azotowe w Kędzierzynie-Koźlu. - Na
razie wynalazek zostaje w kraju, ale pewnie nie na długo - dodaje.
Zarówno elektrownie, jak i fabryki petrochemiczne są dziś jednymi z
największych emitentów dwutlenku węgla do atmosfery. A ten ostatni
jest dziś wrogiem publicznym numer jeden dla obrońców środowiska.
Zdaniem klimatologów wypuszczamy go do atmosfery w zbyt dużych
ilościach i jest on główną przyczyną ostatnich zmian klimatu. I choć
w ogólnym bilansie energii udział siłowni jądrowych, wiatrowych czy
słonecznych wciąż rośnie, to nie ma szans, by w najbliższych latach
świat całkowicie zrezygnował z paliw kopalnych. Dlatego szansę
upatruje się dziś w technologiach "czystego węgla", które mają
polegać m.in. na wyłapywaniu dwutlenku węgla ze spalin i składowaniu
go gdzieś pod ziemią.
Recykling CO2
Niektórzy naukowcy, m.in. prof. Jerzy Buzek, uważają, że
technologie "czystego węgla" mogą być polską specjalnością, bo nasz
kraj aż 95 proc. energii uzyskuje ze spalania węgla. Albo nauczymy
się go czysto spalać, albo pójdziemy z torbami, kiedy trzeba będzie
płacić kary za nadmierną emisję gazów cieplarnianych.
"Sztuczna fotosynteza" prof. Nazimka może być jednym z naszych asów
w rękawie. Gdyby okazała się praktyczna, moglibyśmy przerabiać
wyłapywany ze śląskich spalin CO2 na metanol i paliwa. Oczywiście to
nie będzie całkowicie "zielona" technologia, bo w końcu te paliwa
zostaną spalone w silnikach aut, a CO2 ostatecznie uwolniony do
atmosfery. To byłby raczej recykling tego gazu, dzięki któremu
moglibyśmy spalać mniej ropy naftowej, a może i całkowicie
uniezależnić się od jej importu.
Wszystko zależy od tego, czy instalacja z laboratorium prof.
Nazimka - mierząca dziś 0,5 m długości i 4 cm średnicy, która
produkuje ledwie 0,5 kg metanolu na godzinę - sprawdzi się w skali
przemysłowej.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Temat: Kolejny przyklad rozwoju naszego miasta
Kolejny przyklad rozwoju naszego miasta
Pamietam, ze taki szum sie zrobil swego czasu na temat swiatowych zwyzek cen stali. Czy to tylko znowu moj nieszczesny Szczecin
dotknelo, czy ma szerszy zasieg?
(Przy okazji - Huta w szczecinie - to chyba powstala w zwiazku ze stocznia - stocznia pada - huta szuka rynku gdzie indziej. Moze
w zwiazku z transportem wszystkich surowcow do wyrobu, jest nierentowna?)
miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2518684.html
Zwolnienia grupowe w Hucie Szczecin
pol 28-01-2005 , ostatnia aktualizacja 28-01-2005 20:00
Jest spór zbiorowy, mają być zwolnienia, może być strajk. Huta Szczecin w ciągu dwóch miesięcy straciła zachodnich odbiorców, więc
próbuje ciąć koszty
Zarząd huty zapowiedział w czwartek, że trzeba zwolnić ok. 90 pracowników z 292-osobowej załogi. Redukcja ma objąć wszystkie grupy
zawodowe: od administracji po robotników zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji. Powód?
- Od dwóch miesięcy nie udało się nam sprzedać praktycznie ani tony żelaza na Zachód - tłumaczy prezes zarządu huty Marek Leśniak.
- Nasza surówka jest wypierana przez rosyjską, rozliczaną w dolarach, więc tańszą. Musimy odzyskać rentowność, obniżając koszty
produkcji.
Prezes wylicza, że w ciągu dwóch miesięcy narosło ok. 3 mln zł strat. W magazynach leży 10 tys. ton gotowego produktu. - To mała
miesięczna produkcja - mówi obrazowo.
- Nic nie sprzedali, bo sprowadzają zły surowiec, więc surówka nie jest takiej jakości jak trzeba - uważa wiceprzewodniczący
zakładowej "Solidarności '80" Jan Jarczewski.
Związek ogłosił, że jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Na wtorek zwołał pracowniczy wiec w zakładowej Sali Tradycji. Nie
wyklucza strajku.
Związkowcy podkreślają, że jeszcze niedawno prezes Leśniak zapewniał, że kondycja firmy jest dobra.
- To było w październiku, gdy euro było po 4,6, a dolar po 3,6 zł - wyjaśnia prezes. - Wtedy 60 proc. produkcji szło na rynki
europejskie.
Związkowcy wiążą zapowiedzi zwolnień z pojawieniem się nowego właściciela. Większość udziałów w hucie należy do spółek z grupy
Kronospanu Szczecinek. To przedstawiciel Kronospanu wspomniał we wtorek po raz pierwszy, że redukcje są konieczne.
- Główny akcjonariusz ma gospodarskie spojrzenie - tłumaczy Leśniak. - Przywykł do innych standardów organizacyjnych niż te w
hucie.
- Zwalniają ludzi, którzy przepracowali w hucie po 30 lat. Może chcą zaoszczędzić na premiach jubileuszowych? - zastanawia się
Jarczewski.
Sprawą zainteresował się zarząd regionu "S '80".
- W hucie nie ma od dawna żadnych inwestycji. Teraz pozbywają się fachowców zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji - wylicza
przewodniczący zarządu regionu Bogusław Filarowicz. - Wygląda, jakby chcieli kończyć produkcję. To chyba wygaszanie pieca.
Huta Szczecin wytwarza tzw. surówkę odlewniczą, produkt niszowy, z którego robi się np. korpusy silników, części samochodowe,
elementy siłowni wiatrowych. W listopadzie sprzedawała ten produkt za 340 euro za tonę. Teraz nie może znaleźć zbytu przy cenie
310 euro za tonę.
Temat: Polskie cele geopolityczne
funnypunch napisał:
> Dodam coś od siebie
>
> > > 1. Obalic Łukaszenke
> > czy nie zalezy od Bialorusinow.
>
> Może i od nich zależeć. Jeśli protesty ostro się rozkręcą, to tylko trzeba
> uważać, żeby Rosja z bratnią pomocą nie weszła.
+++ Raczje nie odwazy sie zbrojnie najechac na Bialorus.
Agentów moze wysyłac, poslugiwac sie skrytobójstwem, komus dosypac polonu itp,
ale na najazd nie odwazy sie.
>
> > > 2. Przyjac do NATO Wolna Białorus i Ukraine oraz Gruzje.
> >
>
> Nasze też. Problem z tymi państwami, tak jak i z nami polega na tym, że same są
>
> za słabe. Potrzebują dużego sojusznika. Tutaj to albo USA, albo Rosja. A dla
> nas lepiej by było, żeby były z nami.
+++ Z Rosja to oni maja podbne a nawet ostnio ciezsze doswiadczenia niz my. A
USA bez NATO? To przeciez NATO jest płaszczyzna wspołpracy USA z Europa...
>
> > > 3. zbudowac niezalezne od Rosji linie przesyłowe dla weglodorów.
> > > a. w temacie ropy jestesmy bezpieczni, ale rozbudowa nowych linni o
> granic
>
> > > nie tylko Polsce( bo zawsze lepiej miec rezerwy) ale głownie Ukrain
> ie,
> > > Słowacji oraz Bialorusi i Litwie
> >
> > Jesli o mnie chodzi to wolalbym droge mozliwie dalekiego odejscia od pali
> w
> > kopalnych. Przynajmniej w przemysle i gospodarstwach domowych. Tak mam na
>
> mysli
> > elektrownie nuklearne. Tak ze dwie.
>
> 2 to za mało. Jeśli już myśleć o tym na poważnie, to o mniej niż 10 niewarto
> nawet wspominać. Co ci dadzą 2 elekrownie jądrowe? A jeśli znacznie teraz
> ulepszymy naszą technologię spalania koksu itp. to na paliwach
> kopalnychbędziemy mogli jeszcze długo. Pozatym powinniśmy rozwijać energetykę
> alternatywną (słoneczna, wodna, wiatrowa - nie jestem jakimś eko-wariatem, ale
> zanieczyszczanie tego kraju nie jest dla niego dobre), dopuścić do prywatnej
> produkcji paliw na własne potrzeby (rolnicy zwykle tak robią) i na wszelki
> wypadek udoskonalić technologię przerabiania węgla w paliwa. Dla Leopardów 2
> jak znalazł. Zresztą one pojadą na wszystkim. Jako ciekawostkę wspomnę, że
> słyszałem ostatnio o tym, że był prototym silnika scramjet na...... koks. :D
+++A tam zaraz 10...
Trzeba zbudowac tyle ile potrzeba pradu. My tu jestesmy calkowicie niezalezni od
Rosji w paliwach energetycznych.
>
> > > 4 w rejonie ESW nie czekac na unijne dyrektywy i integracje europej
> ska al
> > e
> > > scislej wspołpracowac ekonomicznie, w sprach transportu na glownych
> kieru
> > nkach
> > > A-B i B-C. Z portów polskich uczynic zaplecze dla krajów srodladowy
> ch jak
> > > Białorus czy Czechy
> > > 5. z Rosja mozna i nawet nalezy wspołpracowac, ale wnikliwie nalezy
> patrz
> > yc
> > > jej na rece
> >
> > Z Rosja mozna wspolpracowac....ale nie ufac. Masz racje.
>
> Ufać to wogólę mało którem krajowi można. A co do naszej roli jako portu dla
> krajów bez dostępu do morza - no cóż, potrzebna jest sieć autostrad.
+++I kolei i dróg sródladowych. W wielu krajach zegluga srodladowa to do 30%
przewozów.
>
> > > 6. Wzmocnic sojusz z USA- "Polska lądowa Brytanią".
> >
> > Mzonki. Po pierwsze Brytania juz jedna jest. Po drugie USA jest jednak da
> leko
> i
> > moze stracic zainteresowanie tym regionem. Jesli juz wazac sie militarnie
> to z
> > sasiadami.
>
> Obawiam się, że muszę się z grogregiem zgodzić.
>
> > > 7 Wspolna polityka wojskowa w ESW
> >
> > Fajne. Szkoda, ze nierealne.
>
> Przynajmniej narazie.
Temat: W Bałtyku znów rozszerzają się strefy śmierci
No to liczymy
> Wiesz ile pracy, trudu, pieniedzy kosztuje
> utrzymanie malej 5-cio metrowej motorowki tylko okazjonalnie uzywanej w slonej
> wodzie?
Bałtyk nie jest tak zasolony, jak oceany, a więc i problem z korozją mniejszy.
Poza tym nic mechanicznego nie pracuje w tej słonej wodzie, a więc porównanie:
> O ile wiem to juz od dziesiatkow lat prowadzone sa proby na budowe turbin
> elektrycznych napedzanych falami morza!
jest bezzasadne. Bo w tym przypadku elementy mechaniczne musza się nurzać w
słonej wodzie.
> Ktos przedtem napisal beztrosko o
> kilometrze glebokosci jakby to byla zabawa...
Za ktosiów nie odpowiadam, ja pisałem o tłoczeniu sprężonego powietrza wężem na
głębokość 50 metrów.
I z tego wyjdziemy, żeby oszacować wydajność. Będzie to bardzo zgrubny szacunek,
ale dający wystarczające pojęcie, czy warto przeprowadzić dokładniejsze
obliczenia.
Zaczynam od wiatraka. Otóż nie chcę jakiegoś monstum, tylko coś względnie małego
i niedrogiego, co by pływało na rozsądnych rozmiarów pontonie. A więc musi być
mała turbina. www.bergey.com/ produkuje turbiny wiatrowe napędzające
prądnice. Ten model: www.bergey.com/Products/1500.html wydaje się w sam
raz: ledwie 3 metrowa średnica. 1500 watów mocy elektrycznej. Tu uwaga: nie ma
najmniejszego powodu, żeby turbina generowała prąd, a potem silnik elektryczny
kręcił sprężarką. Napęd sprężarki może być bezpośredni, ale producent wiatraka
nie podaje mocy mechanicznej turbiny, sporo większej. Liczymy więc z tego, co
mamy, mając świadomość, że wydajność mechaniczna byłaby o kilkadziesiąt procent
większa.
Sprężarka. Poszukałem szybko w google, znalazłem cos takiego:
wolfstone.halloweenhost.com/TechBase/pnucmp_Compressors.html
Ta WL506255AJ (przewiń w dół do tabelki) wydaje się w sam raz. Ciśnienie podają
w PSI, a więc musimy przeliczyć: 490.5 kPa (ciśnienie, które trzeba pokonać,
żeby wtłoczyć powietrze na głębokość 50m) to 71 PSI. Sprężarka daje 6.2 stopy
sześcienne powietrza o ciśnieniu 90 PSI na minutę. Przy naszym niższym ciśnieniu
będzie to więcej - powiedzmy, ostrożnie szacując, 7 stóp sześciennych na minutę.
7 stóp sześciennych to około 198 litrów. Powietrze jest sprężone, a więc trzeba
by przeliczyć, ile to by było powietrza o ciśnieniu atmosferycznym. pV=const, a
więc z proporcji 71PSI/14.7PSI(cisn. atmosf.)=V/198l V-poszukiwana objętość.
V=956 litrów. Gęstość powietrza: 1.29 kg/m3, czyli obliczona objętość odpowiada
masie powietrza 1.23 kg. W powietrzu jest 21% tlenu, a więc co minutę taka
sprężarka dostarcza 0.259 kg tlenu. Na dobę: 373 kg. Jeśli zakładanym stężeniem
ma byc 3 mg tlenu/litr wody, to w ciągu doby mozna nasycić 124333 metry
sześcienne wody. Powiedzmy: przydenna warstwa pięciometrowej grubości w
kształcie kwadratu o długości boku 150 metrów. Nieźle, - więcej, niż myślałem,
chyba, że zupełnie się rąbnąłem w obliczeniach (u mnie północ, nie byłoby
dziwne; powinienem sprawdzić te obliczenia, ale mi się nie chce). Jeśli do
rozprowadzania powietrza użyje się rury z wieloma małymi otworkami, to pod
sporym w końcu ciśnieniem absorpcja powietrza w wodzie będzie całkowita. No i
głupia jedna tratwa z trzymetrowym wiatrakiem może uratować dwa hektary dna.
Oczywiście, to było tylko bardzo zgrubne oszacowanie, na które poświęciłem 15
minut. Daleko temu do dokładności, ale daje jakieś pojęcie. Na ryby na Florydzie
chętnie bym się skusił, bo u mnie tylko pstrągi. :)
Temat: A jak z hutnictwem w reszcie kraju ?
A jak z hutnictwem w reszcie kraju ?
Pamietam, ze taki szum sie zrobil swego czasu na temat swiatowych zwyzek cen stali. Czy to tylko znowu moj nieszczesny Szczecin dotknelo, czy ma szerszy zasieg?
(Przy okazji - Huta w szczecinie - to chyba powstala w zwiazku ze stocznia - stocznia pada - huta szuka rynku gdzie indziej. Moze w zwiazku z transportem wszystkich surowcow do wyrobu, jest nierentowna?)
miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2518684.html
Zwolnienia grupowe w Hucie Szczecin
pol 28-01-2005 , ostatnia aktualizacja 28-01-2005 20:00
Jest spór zbiorowy, mają być zwolnienia, może być strajk. Huta Szczecin w ciągu dwóch miesięcy straciła zachodnich odbiorców, więc próbuje ciąć koszty
Zarząd huty zapowiedział w czwartek, że trzeba zwolnić ok. 90 pracowników z 292-osobowej załogi. Redukcja ma objąć wszystkie grupy zawodowe: od administracji po robotników zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji. Powód?
- Od dwóch miesięcy nie udało się nam sprzedać praktycznie ani tony żelaza na Zachód - tłumaczy prezes zarządu huty Marek Leśniak. - Nasza surówka jest wypierana przez rosyjską, rozliczaną w dolarach, więc tańszą. Musimy odzyskać rentowność, obniżając koszty produkcji.
Prezes wylicza, że w ciągu dwóch miesięcy narosło ok. 3 mln zł strat. W magazynach leży 10 tys. ton gotowego produktu. - To mała miesięczna produkcja - mówi obrazowo.
- Nic nie sprzedali, bo sprowadzają zły surowiec, więc surówka nie jest takiej jakości jak trzeba - uważa wiceprzewodniczący zakładowej "Solidarności '80" Jan Jarczewski.
Związek ogłosił, że jest w sporze zbiorowym z pracodawcą. Na wtorek zwołał pracowniczy wiec w zakładowej Sali Tradycji. Nie wyklucza strajku.
Związkowcy podkreślają, że jeszcze niedawno prezes Leśniak zapewniał, że kondycja firmy jest dobra.
- To było w październiku, gdy euro było po 4,6, a dolar po 3,6 zł - wyjaśnia prezes. - Wtedy 60 proc. produkcji szło na rynki europejskie.
Związkowcy wiążą zapowiedzi zwolnień z pojawieniem się nowego właściciela. Większość udziałów w hucie należy do spółek z grupy Kronospanu Szczecinek. To przedstawiciel Kronospanu wspomniał we wtorek po raz pierwszy, że redukcje są konieczne.
- Główny akcjonariusz ma gospodarskie spojrzenie - tłumaczy Leśniak. - Przywykł do innych standardów organizacyjnych niż te w hucie.
- Zwalniają ludzi, którzy przepracowali w hucie po 30 lat. Może chcą zaoszczędzić na premiach jubileuszowych? - zastanawia się Jarczewski.
Sprawą zainteresował się zarząd regionu "S '80".
- W hucie nie ma od dawna żadnych inwestycji. Teraz pozbywają się fachowców zatrudnionych bezpośrednio przy produkcji - wylicza przewodniczący zarządu regionu Bogusław Filarowicz. - Wygląda, jakby chcieli kończyć produkcję. To chyba wygaszanie pieca.
Huta Szczecin wytwarza tzw. surówkę odlewniczą, produkt niszowy, z którego robi się np. korpusy silników, części samochodowe, elementy siłowni wiatrowych. W listopadzie sprzedawała ten produkt za 340 euro za tonę. Teraz nie może znaleźć zbytu przy cenie 310 euro za tonę.
Temat: Polskie cele geopolityczne
Dodam coś od siebie
> > 1. Obalic Łukaszenke
>
> Oj koledze cos sie panstwa pomylily. To czy Lukaszenko bedzie sprawowal
wladze,
> czy nie zalezy od Bialorusinow.
Może i od nich zależeć. Jeśli protesty ostro się rozkręcą, to tylko trzeba
uważać, żeby Rosja z bratnią pomocą nie weszła.
> > 2. Przyjac do NATO Wolna Białorus i Ukraine oraz Gruzje.
>
> Po pierwsze nie my decydujemy kogo NATO przyjmnie, a kogo nie. Po drugie to
> chyba moga byc cele tych panstw nie nasze.
Nasze też. Problem z tymi państwami, tak jak i z nami polega na tym, że same są
za słabe. Potrzebują dużego sojusznika. Tutaj to albo USA, albo Rosja. A dla
nas lepiej by było, żeby były z nami.
> > 3. zbudowac niezalezne od Rosji linie przesyłowe dla weglodorów.
> > a. w temacie ropy jestesmy bezpieczni, ale rozbudowa nowych linni ogranic
> zy
> > lub nawet zniesie sie mozliwosc rosyjskiego szantazu. Rura Brody-Gdańsk p
> omoze
> > nie tylko Polsce( bo zawsze lepiej miec rezerwy) ale głownie Ukrainie,
> > Słowacji oraz Bialorusi i Litwie
>
> Jesli o mnie chodzi to wolalbym droge mozliwie dalekiego odejscia od paliw
> kopalnych. Przynajmniej w przemysle i gospodarstwach domowych. Tak mam na
mysli
> elektrownie nuklearne. Tak ze dwie.
2 to za mało. Jeśli już myśleć o tym na poważnie, to o mniej niż 10 niewarto
nawet wspominać. Co ci dadzą 2 elekrownie jądrowe? A jeśli znacznie teraz
ulepszymy naszą technologię spalania koksu itp. to na paliwach
kopalnychbędziemy mogli jeszcze długo. Pozatym powinniśmy rozwijać energetykę
alternatywną (słoneczna, wodna, wiatrowa - nie jestem jakimś eko-wariatem, ale
zanieczyszczanie tego kraju nie jest dla niego dobre), dopuścić do prywatnej
produkcji paliw na własne potrzeby (rolnicy zwykle tak robią) i na wszelki
wypadek udoskonalić technologię przerabiania węgla w paliwa. Dla Leopardów 2
jak znalazł. Zresztą one pojadą na wszystkim. Jako ciekawostkę wspomnę, że
słyszałem ostatnio o tym, że był prototym silnika scramjet na...... koks. :D
> > 4 w rejonie ESW nie czekac na unijne dyrektywy i integracje europejska al
> e
> > scislej wspołpracowac ekonomicznie, w sprach transportu na glownych kieru
> nkach
> > A-B i B-C. Z portów polskich uczynic zaplecze dla krajów srodladowych jak
> > Białorus czy Czechy
> > 5. z Rosja mozna i nawet nalezy wspołpracowac, ale wnikliwie nalezy patrz
> yc
> > jej na rece
>
> Z Rosja mozna wspolpracowac....ale nie ufac. Masz racje.
Ufać to wogólę mało którem krajowi można. A co do naszej roli jako portu dla
krajów bez dostępu do morza - no cóż, potrzebna jest sieć autostrad.
> > 6. Wzmocnic sojusz z USA- "Polska lądowa Brytanią".
>
> Mzonki. Po pierwsze Brytania juz jedna jest. Po drugie USA jest jednak daleko
i
> moze stracic zainteresowanie tym regionem. Jesli juz wazac sie militarnie to z
> sasiadami.
Obawiam się, że muszę się z grogregiem zgodzić.
> > 7 Wspolna polityka wojskowa w ESW
>
> Fajne. Szkoda, ze nierealne.
Przynajmniej narazie.
Temat: [Niekomercyjny] Wakacyjny rejs po Cykladach greck
[Niekomercyjny] Wakacyjny rejs po Cykladach greck
Witam Serdecznie,
Jeśli nie zaplanowałeś/aś jeszcze urlopu wakacyjnego to mam dla Ciebie ciekawą
propozycję.
Po raz kolejny organizuję aktywny wypoczynek czyli rejs żeglarski luksusowym
jachtem w pięknych zakątkach Europy.
Tym razem wybieramy się do Grecji na rejs turystyczny popływać po Cykladach.
Jest to piękny archipelag wysp greckich o zróżnicowanym krajobrazie,
rozsianych między skalistymi szczytami i błękitnymi wodami Morza Egejskiego .
Archipelag słynie z tarasowych miasteczek, niekończących się plaż, weneckich
zamków i wiatraków – więcej zdjęć można obejrzeć na tej stronie.
A oto kilka dodatkowych informacji:
Termin: 23.VIII - 30.VIII oraz 30.VIII - 6.IX (terminy do wyboru, gdyż ja
czarteruję jacht na dwa tygodnie, można oczywiście wybrać się na oba terminy)
Trasa: Ateny - Kithnos - Serifos - Sifnos - Melos - Ios - Naksos - Paros -
Siros - Mykonos - Tinos - Kea - Ateny. Oczywiście kolejność i odwiedzone wyspy
mogą ulec zmianom a dokładna trasa będzie ustalana na bieżąco, w zależności od
preferencji załogi i warunków pogodowych
Jacht: Bavaria 50 Cruiser , 10 osobowy z 2006 roku, komfortowy i bardzo
luksusowo wyposażony (pokład w teku, 5 kabin 2 osobowych, trzy prysznice z
toaletami, ciepła i zimna woda słodka, lodówka, kuchnia z piekarnikiem, pełne
wyposażenie kuchni, ponton z silnikiem itp. itd. czyli wszystko co jest
potrzebne do życia na jachcie) – w załączniku kilka zdjęć jachtu
Transport: do Grecji lecimy samolotem (Warszawa - Ateny, Ateny - Warszawa),
daty wylotów i powrotów to: 23.VIII - 30.VIII oraz 30.VIII - 6.IX
Uczestnicy: wiek uczestników między 20 a 30 – 35 lat, zarówno pary jak i „single”
Pogoda: pogoda w Grecji o tej porze roku jest rewelacyjna, temperatury
powietrza są bardzo wysokie (dzień - 28 °C, noc - 22 °C, ilość godzin
słonecznych - 10 h) a temperatura wody w morzu (24 °C) gwarantująca kąpiele o
każdej porze dnia i nocy
Koszty: koszt wyjazdu zawierający bilety lotnicze, wyżywienie, ubezpieczenie
jachtu, ubezpieczenie kaucji, czarter jachtu, opłaty portowe i paliwo do
jachtu wynosi 2750 zł, do tej kwoty należy doliczyć jedynie kieszonkowe na
własne potrzeby:) Dwa tygodnie rejsu to koszt 4500 zł.
*(wysoki koszt spowodowany jest bardzo drogim ale luksusowym jachtem
czarterowanym w samym szczycie sezonu a także drogimi biletami lotniczymi)
Kaucja: każdy uczestnik składa sie po 200 € na kaucję, która jest zwracana
ostatniego dnia rejsu
Doświadczenie żeglarskie: nie jest wymagane absolutnie żadne doświadczenie
żeglarskie ani umiejętność pływania
Cel podróży: jedziemy wypocząć czyli nikt nas do niczego nie zmusza ani nie
goni, sami decydujemy gdzie chcemy płynąć, ile płynąć, kiedy płynąć, co
zobaczyć co zwiedzić, ile stać w danym porcie, ile imprezować, ile spać, ile
się opalać itd.; na pewno jest kilka bardzo atrakcyjnych miejsc które każdy
będzie chciał zobaczyć i tam popłyniemy; ciekawą atrakcją jest również
poznanie życia na jachcie, podróżowania jachtem oraz nauczenia się wielu
aspektów żeglarskich związanych z prowadzeniem jachtu (każdy bez wątpliwości
dowolnie długo może samodzielnie sterować jachtem), nawigacją itd.
Kapitan i organizator: ja czyli Dominik Ludwicki (28 lat, kawaler, żeglarz,
podróżnik, sportowiec itd. oraz logistyk i naukowiec) jestem kapitanem i
organizatorem całego wyjazdu; posiadam odpowiednie uprawnienia żeglarskie oraz
doświadczenie żeglarskie a także doświadczenie w organizowaniu takich wyjazdów
Osoby zainteresowane proszę pisać na maila skipper1980@gmail.com lub dzwonić
501 108 375
p.s. Jeśli znasz osoby, które mogą być zainteresowane tym rejsem będę bardzo
wdzięczny za przesłanie tego maila dalej
Nie jestem żadną agencją ani firmą ale jeśli uznasz tego posta za s p a m to
bardzo przepraszam !!!
Więcej informacji równiez tutaj: www.bezan.com.pl/forum/topics12/571.htm
Pozdrawiam,
Dominik Ludwicki
Temat: II Forum Niekonwencjonalnych Wynalazkow i Pomyslow
II Forum Niekonwencjonalnych Wynalazkow i Pomyslow
Kazdego, kogo interesuja ciekawe wynalazki, ciekawe
pomysly i rozwiazania, ktore niejednokrotnie sa
ukrywane, badz celowo wysmiewane, a ktore maja szanse
(lub jej nie maja) byc moze cos zrewolucjonizowac...
5 - 6 pazdziernika we Wroclawiu odbedzie sie II
Ogolnopolskie Forum Niekonwencjonalnych Wynalazkow,
Konstrukcji i Pomyslow. W Centrum Kultury AGORA, na
placu Pilsudskiego 2 (Kasprowicza).
Program imprezy:
10.00 - Otwarcie Forum przez organizatorów,
przedstawicieli sponsorów i mediów
10.15 - Międzynarodowy język esperanto - genialny
pomysł na uniwersalną komunikację - mgr Adam Pleśnar
10.30 - Wynalazki Leonardo da Vinci - prezentacja mgr
Jerzego Woźniaka
11.15 - Pole elektryczne człowieka - wykład dr Jan
Szymańskiego
11.45 - Portale internetowe o niekonwencjonalnych
wynalazkach - mgr Łukasz Bartoszewski
12.00 - Laser medyczny - najnowsza wersja akupunkturowa
oraz urządzenie do pomiaru pola elektrycznego człowieka
- pokaz mgr Jarosława Filipka
12.15 - Elektrostymulacja a zdrowie człowieka -
prezentacja dr Wojnowskiego (INTEGRUM)
12.45 - Technika a medycyna - urządzenia stosowane w
Centrum "NOY"
13.15 - Bioinformacja nadzieja medycyny. Nowatorskie
diagnozowanie - Instytut Zdrowia (Katowice)
13.35 - Urządzenia ADR - inż. Stanisław Wosiński
(laureat międzynarodowych konkursów)
14.00 - Fundacja Otwartego Muzeum Techniki -
prezentacja multimedialna
14.15 - Pokaz skutera rowerowego i składanego roweru
wodnego - Mieczysław Król
14.30 - Śladami L. Łągiewki. Pokaz uderzenia samochodu
ze zderzakiem samochodowym Władysława Kopczyńskiego
14.45 - Urządzenie do przenoszenia "pierwotnej pamięci
wody" J. Grandera - pokaz J. Filipka
15.15 - Punkt zero jako nieograniczone zasoby energii -
ośrodek "HOTRA"
15.45 - Ogniwa paliwowe
16.00 - Kolektory słoneczne
16.20 - Energia geotermalna
16.45 - Technologia i efektywność ekonomiczna uprawy
wierzby - dr inż. Jan Dubas (VENA)
17.15 - Biopaliwa - Centra Paliwowo-Energetyczne szansa
dla Polski - dr Andrzej Voght
17.45 - Wynalazki a nowoczesny design - Przemysław
Smerykanycz i J. Woźniak - prezentacja
18.00 - Balonodrom - projekt struktury
obserwacyjno-widokowej we Wrocławiu autorstwa Magdaleny
Filcek - prezentacja video
18.20 - Urządzenie do odbioru sygnałów nadawanych przez
nietoperze - dr Stanisław Trojanowski
18.35 - Budowa Thestadistatici - legendarnego
urządzenia "free energy" - Wojciech Drewniak
19.00 - Grawitacja - gigantyczne źródło energii -
prelekcja Andrzeja Kraśnickiego
19.15 - "Antygrawitacyjne" latające talerze a efekt
Searla - prelekcja
19.35 - Testowanie torsyjnych technologii - inż. Henryk
Pacocha (TORST)
20.00- Elektrograwitacja - pokaz startującego "pojazdu"
- mgr inż. Marcin Kaczmarek, dr Anita Weber
20.20 - Nasze awangardowe urządzenia i eksperymenty -
Marcin Filipiak z zespołem
21.00 - Prezentacja oficjalnej strony internetowej
Urzędu Patentowego RP
21.10 - Ruch na rzecz wolnego oprogramowania -
prezentacja FNC (dr A. Weber mgr inż. M. Kacznarek)
21.25 - Prawo akumulatywności - czy odnalazłem kamień
filozoficzny? - wykład - niespodzianka
22.00 - Materiały filmowe o niezwykłych wynalazkach
6 października 2002 r. (niedziela)
09.30 - Edukacyjna rola modelarstwa - Andrzej Ziobro
(laureat międzynarodowych konkursów modelarskich)
10.00 - Polska Wynalazczość Lotnicza w XIX wieku -
wykład profesora Stanisława Januszewskiego
10.30 - Pokaz nietypowego silnika elektrycznego na prąd
stały - mgr inż. Waldemar Weryński
10.45 - Nareszcie przełom! - wystąpienie genialnego
wynalazcy z Kowar Lucjana Łągiewki
11.15 - Badania AGH w Krakowie potwierdzają odkrycia L.
Łągiewki - wystąpienie prof. St. Gumuły
11.45 - Pokaz działającego prototypu silnika M=2+4 -
prezentacja Piotra Mężyka
12.00 - Pokaz prototypu silnika spalinowego
beztłokowego - Mieczysław Król
12.15 - Projekt "Żywego" Muzeum Lotnictwa ?
12.30 - "Z archiwum tajnych technologii lotniczych" -
prezentacja Bartosza Rdułtowskiego
13.00 - Mój prototyp "Omnitopterus" - latać jak ptak -
prelekcja Ryszarda Szczepaniaka
13.30 - Oferta Centrum Transferu Technologii
Politechniki Wrocławskiej?
14.00 - Demonstracja prototypów oryginalnej turbiny
wietrznej - Roman Papiernik
14.15 - Rewolucja w siłowniach wiatrowych - pokaz
prototypu Tadeusza Dobrocińskiego
14.30 - Biopaliwa - Centra Paliwowo - Energetyczne - dr
Andrzej Voght
15.00 - Technologia dolewania wody do paliwa i inne
nowatorskie rozwiązania - Firma INWEX z Kielc?
15.30 - Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych.
Wydawnictwo "Zielone Brygady" - A. Żwawa
15.45 - Pokaz jedynego w świecie wielofunkcyjnego
spektromikroskopu elektronowego - wystąpienie
konstruktora dr Krzysztofa Grzelakowskiego (OPTIKOM)
16.10 - Pokaz urządzenia do eliminacji fali radiowej -
Stanisław Trojanowski
16.25 - Pokaz magnetyków i cieczy ferromagnetycznych
16.50 - Urządzenia wykorzystujące stałe magnesy - firma
PH MET
17.10 - Pochłaniacz pyłków nowej generacji oraz pokaz
elektrostymulacyjnego grzebienia p. Andrzej Jaworski
(TRIADA)
17.30 - "Ekumeniczny" cmentarz - grobowiec| i inne
patenty księdza Stanisław Fijałka
18.00 - Rower z elektrycznym napędem wspomagającym?
18.15 - Pojazd rowerowy na baterie słoneczną - p.
Czachowski?
18.30 - Filtr - długopis z Wojskowego Instytutu
Techniki Inżynieryjnej (Wrocław) - ppłk L. Bogdan
18.45 - Światowa awangarda - moje urządzenia
rezonansowe - prezentacja Jerzego Dory
19.00 - Westernowe miasteczko pod Karpaczem - Jerzy
Pokój (właściciel i gospodarz)
19.15 - Poduszkowce i inne konstrukcje "Hovertechu" -
prezentacja Józefa Adamowicza
19.30 - Pomiar sygnałów przy dużym poziomie szumów -
Eugeniusz Waręda i Stanisław Trojanowski
19.45 - Marsjański pojazd dla NASA- jak daleko jesteśmy
- dr Krzysztof Lewandowski (P.Wr.)?
20.00 - Pochłaniacz energii ruchu prostolinijnego -
prezentacja niezwykłego prototypu Władysława
Kopczyńskiego (Ośrodek Badawczo - Wdrożeniowy "Koppok")
20.20 - Materiały filmowe o wynalazkach
22.00 - Zakończenie imprezy.
Informacje na maila: ufofnc@kn.pl mckey@irc.pl
na stronie www.ndw.v.pl
Temat: szczegóły dotyczące kierunków polityki w Ontario!!
polonus5 napisała:
> Czego możemy spodziewać się w drugiej połowie kadencji liberałów
Wiecej bezwstydnych klamstw Daltona McGuilty? Nowych podatkow wzglednie
podwyzszenia istniejacych? Ponownej proby wprowadzenia Szarii?
>
> Oto ważniejsze szczegóły dotyczące kierunków polityki rządu Ontario,
> zapowiedziane w Mowie Tronowej wygłoszonej przez gubernatora prowincji Jamesa
> Bartlemana w imieniu rządu na inauguracji sesji legislatury Ontario:
>
> EDUKACJA
>
> • mniej liczne klasy w początkowych latach szkoły,
Zaklecie kazdego kolejnego rzadu niezaleznie od orientacji.
> • ustawa przedłużająca wiek obowiązkowej edukacji z 16 do 18 lat
Hm, moze i dobry pomysl. Moze dlugowlosych czapeczkowcow bedzie sie mniej widywac.
> • wprowadzenie alternatywnego dyplomu ukończenia szkoły średniej, który
> będzie miał charakter zawodowy, a nie naukowy,
A ten obecny to ma charakter naukowy? Buahahaha.
> • dodatkowe 6,2 mld dolarów na szkolnictwo wyższe przez pięć lat,
Pusty frazes kazdego kolejnego rzadu. A czesne sobie rosnie i niedlugo bedzie
rowne temu w Stanach.
> • First Generation Plan - program pomagający osobom z rodzin, gdzie nikt
> nie
> ma wykształcenia wyższego, podjąć studia - szczególnie osobom
> niepełnosprawnym, Indianom i frankofonom.
> ZDROWIE i RODZINA
>
> • zwiększenie liczby zabiegów i skrócenie czasu oczekiwania na zabiegi,
> badania i operacje, m.in. scany CT, operacje onkologiczne i kardiologiczne,
> operacje wstawienia sztucznych stawów itp.,
Hehehe, obiecanki-macanki a glupiemu stoi. Nawet mi sie pisac nie chce.
> • stworzenie zespołów tzw. Family Health Teams, mających poprawić opiekę
> zdrowotną i jej dostępność
Kit. Teamy sie tworzy, bo brakuje lekarzy domowych. Taki sam dobry pomysl jak
bezrobotne pielegniarki udzielajace porad przez telefon, hehehe
> • inicjatywy zwalczające palenie
Czytaj - podniesienie cen papierosow do 20 dolarow za paczke w ciagu nastepnych
2 lat. Bo to co nas podnieca, to sie nazywa kasa, hehehe
, podnoszące aktywność fizyczną dzieci i
> młodzieży,
Hehehe, to pewnie w ramach tej inicjatywy pojawily sie w sklepach hulajnogi z
silnikami. Jak juz mlody kandydat na zawalowca za dlugo bedzie siedzial na
kompie, to mama go wysle na motohulajnodze do corner store zeby troche dzieciak
sobie chipsow nabyl. Po powrocie switch gears i siad na xbox. To niezdrowe jak
tak ciagle dziecko przy kompie siedzi, hehehe.
> • zastąpienie elektrowni napędzanych węglem innymi, które mniej
> zanieczyszczają atmosferę,
Hehehe, tylko nikt nie ma pomyslu jakimi - atomowe niebezpieczne, wiatrowe i
wodne za malo wydajne. Poki co mozna klepnac frazes. Nie taka ciemnote sie
publice wciskalo.
> • stworzenie 25.000 nowych miejsc w przedszkolach i żłobkach dla rodzin o
>
> niskich i średnich dochodach.
Mantra rzadow wszystkiego szczebla od lat. Pusty frazes dla ciemnoty.
IMIGRACJA
>
> • Poszerzenie kursów językowych i szkoleniowych dla imigrantów,
Czytaj otworzenie tych ESL szkolek, ktore torysi pozamykali pare lat temu. Znow
bedzie gdzie spiewac "Itsy-bitsy Spider" i uczyc sie zasad baseballa na field
tripach, hehehe
> • ułatwienie wykwalifikowanym imigrantom, wyszkolonym za granicą, wykonyw
> anie
> zawodu w Kanadzie.
Buahahaha. Srali muchi bendzie wiosna. Od lat srali. Frazesy dla ciemnoty z
Pakistanu.
>
> INFRASTRUKTURA i DEFICYT
>
> • deficyt prowincji został zmniejszony z 5,6 mld do 1,6 mld dolarów,
W ciagu 2 lat - jak on to zrobil - to musi byc kit. Jak zejda to znow sie okaze,
ze nie zmniejszony tylko zwiekszony i nie o 4, a o 14 miliardow
> • wprowadzenie 5-letniego planu infrastruktury (30 mld dolarów), mającego
> na
> celu poprawę kondycji dróg, komunikacji publicznej, szpitali itp.,
Yada, yada, yada, ....
> • pierwszy w historii system gwarancji terminowości wykonania usług - jeż
> eli
> zamówiony poprzez sieć Internet akt urodzenia nie nadejdzie w ciągu 15 dni,
> zamawiający otrzyma zwrot pieniędzy. Podobny system planuje się wprowadzić w
> przypadku innych usług rządowych,
Ja bym liczbe civil servants w ON podzielil przez 2, takoz ich zarobki. Dopiero
by sie chlopaki zaczeli ruszac, hehehe
> • zlikwidowanie systemu obowiązkowych badań pojazdów pod względem emisji
> spalin, tzw. Drive Clean Program.
Slychac gadke od dwoch lat, zniesienia nie widac. I tak dobrze, ze fotoradarow z
powrotem nie wprowadzili.
>
> Część z tych punktów została już wprowadzona, a inne są planowane na
> najbliższą przyszłość.
Rozumie sie w/o saying, ze te ktore maja wycisnac kase z publiki, hehehe
Premier Dalton McGuinty podkreśla, że rząd nie chce
> podejmować zbyt wielu poważnych zobowiązań, aby nie stanąć później w
> sytuacji, że nie będzie mógł się z nich wywiązać.
Pieprzony klamczuch.
Temat: Offset - odcinek kolejny
Offset - odcinek kolejny
Prasówka offsetowo-mielecka;-)
Coś się chyba ruszyło - tekst z Rzepy:
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050702/ekonomia/ekonomia_a_3.html
"Lockheed ląduje w Pionkach
Lockheed Martin zmienia kierunek offsetowych inwestycji. Najważniejsze stają
się projekty w przemyśle zbrojeniowym. Cztery nowe projekty LM, jak
dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita", będą miały wartość ponad
miliarda dolarów.
Koncern był krytykowany za słabe zainteresowanie sektorem obronnym. Rząd
polski chętnie akceptuje przedsięwzięcia rozpoczynane w zacofanej i trudnej
branży. Dotychczas zatwierdzono programy offsetowe o łącznej wartości 1,4 mld
USD, a zbrojeniówka zyskała na nich niewiele.
W najbliższych dniach rządowy Komitet Offsetowy oceni najnowszy projekt
Lockheeda - inwestycję związaną z przekazaniem do Zakładów Produkcji
Specjalnej w Pionkach technologii wytwarzania nowoczesnych materiałów
wybuchowych. Partnerem Pionek w offsetowym biznesie ma być niemiecka
Nitrochemie z Aschau. Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie, polska fabryka
dokona skoku technologicznego. - Ta inwestycja jest bardzo potrzebna, w
Pionkach technologia zatrzymała się na poziomie z lat 60. XX w. Brak dobrych
komponentów ogranicza możliwości rozwoju strategicznej branżyamunicyjnej -
mówi Józef Nawolski, dyrektor Departamentu Spraw Obronnych w Ministerstwie
Skarbu Państwa. (...)
Niewykluczone, że zamiast nieudanego pomysłu z serwisowaniem awionetek
Lockheed wesprze powstanie ośrodka napraw myśliwców F-16 w Wojskowych
Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. Byłby to przełom. Bydgoska firma od
podpisania kontraktu offsetowego upominała się o tę szansę. Amerykanie
odnosili się do pomysłu z rezerwą. - Zaplanowaliśmy spotkanie przedstawicieli
amerykańskich sił powietrznych z polskimi dowódcami. To wojskowi ocenią, czy
centrum obsługi samolotów wielozadaniowych - najpierw dla Polski, a z czasem
dla USA i innych państw sojuszniczych w Europie, ma sens biznesowy - mówi
Philip Georgariou, dyrektor programu offsetowego Lockheeda w Polsce.
Przypomina on, iż Lockheed zachęcał do poważnych inwestycji w WSK Rzeszów,
gdzie grupa United Technologies Corp przygotowuje się do montażu silników do
polskich samolotów F-16. Offsetowe zamówienia na elementy podwozi tych
samolotów już otrzymuje Goodrich Krosno.(...)
Przesunięcie akcentów nie jest przypadkowe. Z umowy offsetowej Lockheed będzie
chciał wykreślić zobowiązania związane z rozwijaniem technologii elektrowni
wiatrowych w warszawskim Radwarze. Pojawiły się kłopoty z realizacją programu
Tetra - budowy urządzeń dla specjalnej łączności służb państwa, przepadł
Rejestr Usług Medycznych - projekt, który miał dostarczyć najnowszych
technologii informatycznych.
- Od pewnego czasy przestajemy podsuwać Lockeedowi projekty związane z
produkcją cywilną, świadomie kierujemy Amerykanów w stronę znacznie
trudniejszych przedsięwzięć związanych z niedoinwestowaną zbrojeniówką -
przyznaje Krzysztof Krystowski, wiceminister gospodarki odpowiedzialny w
resorcie za offset.
Jak się dowiedziała "Rz", Lockheed uzgadnia w warunkach pełnej poufności
jeszcze jeden duży projekt związany z przemysłem obronnym. Philip Georgariou
odmówił podania szczegółów. - Po nieudanych przedsięwzięciach jesteśmy
ostrożniejsi, cisza sprzyja biznesowym negocjacjom - mówi.
Wiceminister Krystowski może powiedzieć więcej. Rząd sugeruje Amerykanom
bardzo istotne z punktu widzenia gospodarki inwestycje we wrocławskim Hydralu,
wojskowej części Huty Stalowa Wola, i zastąpienie nieudanego projektu w
Radwarze nowym, o charakterze obronnym. - Pakiet propozycji współpracy z
kilkoma firmami radarowymi z bezpośredniego otoczenia Lockheeda przekazaliśmy
Amerykanom jeszcze w kwietniu. Wiem, że weryfikują wiarygodność offsetowych
partnerów - mówi Marek Borejko, dyrektor ds. marketingu i przedsięwzięć
rozwojowych w Radwarze.
ZBIGNIEW LENTOWICZ"
Z tematów okołooffsetowych:
www.korso.pl/articles.php?id=1160
Czyli o zapowiedzi renegocjacji umowy lub zmiaiy partnera mającego wspomagać
sprzedaż Skytrucków w Ameryce Pn. i Pd.
I na koniec ponownie Rzepa:
Jednak udało się chyba renegocjować warunki kontraktu "indonezyjskiego" -
miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez niespodzianek, tym bardziej, że
widać podobno szane na większe zamówienie z Indonezji:
Link:
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050702/ekonomia/ekonomia_a_11.html
"PZL Mielec leci do Indonezji
Samoloty skytruck z zakładów lotniczych w Mielcu patrolować będą wody
przybrzeżne Indonezji.
Kontrakt wart 75 milionów dolarów jest już przygotowany, zostanie podpisany w
najbliższych dniach. Umowę długo negocjowano, ale perspektywy eksportu
polskich towarów, w tym uzbrojenia, do Indonezji i innych krajów regionu są
bardzo obiecujące
Premier Marek Belka, który składa wizytę w Indonezji zawiezie ofertę rządowego
kredytu w wysokości 29 mln dolarów. Według informacji "Rz" miałby on
sfinansować zakupy sprzętu wojskowego dostarczonego przez Bumar, w tym radarów
z warszawskiego Radwaru.
Kolejne finalizowane właśnie zamówienie, na warte 75 mln dolarów na skytrucki
dla indonezyjskiej marynarki wojennej, negocjowano prawie dwa lata. Tyle czasu
było potrzeba, by mielecki producentuzgodnił wyższe ceny na samoloty i by
kontrakt stał się opłacalny po spadku kursu dolara w minionym roku.
Niewykluczone, że po zrealizowaniu tego kontraktu w indonezyjskim Bandungu
powstanie montownia samolotów z części dostarczanych z mieleckich zakładów. -
Od dawna rozmawiamy o tej inwestycji z państwową firmą Dirgantara - mówi
Zbigniew Działowski, prezes PZL Mielec. - Indonezyjska marynarka wojenna
sygnalizuje iż potrzebowałaby jeszcze 30 samolotów patrolowych.
Przynajmniej siedem zamówionych ostatnio przez armię samolotów to właśnie
wersje patrolowe. Będą miały na pokładzie - stworzone w warszawskim
Przemysłowym Instytucie Telekomunikacji, warte ok. 700 tys. USD za komplet -
systemy obserwacyjne wyprodukowane przy wykorzystaniu najbardziej
zaawansowanych technologii.
ZBIGNIEW LENTOWICZ"
Temat: MOZE TROLEJBUSY ZAMIAST AUTOBUSOW???
TOMX:
> Moze dobrym pomyslem w MPK byloby to, gdyby przeciagnac linie elektryczne
> dalej niz sa teraz. Mieszkam na Czubach i wiem ile codziennie osob jezdzi 9,
> 26, 31, 44, 57 itd itp. Moze gdyby linie siegaly do koncowych Poreby, Switu,
> Widoku, a ludzie by zaczeli jezdzic trajtkami, to moze sytuacja by sie
> ustabilizowala???
Plany są już od dawna. Niestety rozbudowa osiedli takich jak Czechów czy Czuby
wypadła w trakcie, powiedzmy, "trolejbusowej depresji" lat 70-tych za jedyny
słuszny środek lokomocji uznano nowoczesne autobusy - zlikwidowano wtedy sieci
m.in. w Warszawie czy we Wrocławiu. Obecnie również są plany, chwilowo
największym kosztem są budowy podstacji - wydłużenie sieci na północne i
południowe dzielnice miasta wymaga wybudowania takowych (podstacja z
doprowadzeniem prądu kosztuje bodajże kilka milionów złotych). Po tym będzie
można rozbudowywać sieć. Przede wszystkim powinna istnieć sieć na osi miasta
północ-południe - trolejbusowe połączenie Czechowa i Czub, oraz powinno się
poprowadzić trakcję przez centrum - czyli przez 3 maja, Narutowicza lub Plac
Wolności i Bernardyńską. Po takiej rozbudowie trolejbusy stanowiłyby faktycznie
podstawę komunikacji miejskiej w mieśce, a autobusy byłyby jedynie
uzupełnieniem.
> To samo tyczy sie tras w innych rejonach miasta, ktorych
> nie znam tak dokladnie jak swoich. Zamiast kupowac nowe smierdzace i dymiace
> autobusy MPK
Śmierdzące i dymiące są stare autobusy. Owszem, można kupować nowe pojazdy z
silnikami Diesla, jednak jako iż w mieście jest możliwość rozwoju trolejbusów,
i jest to środek transportu z tradycją jak i ekologiczny, powinno się
inwestować w pojazdy elektryczne.
> powinno te pieniadze przeznaczyc na budowe trakcji
> elektrycznych.
Za czasów rządów prezesa Miłosza pieniędzy nie bylo w ogóle, dopiero obecny
prezes firmy powoli wyciąga sytuacje z agonii. Radni mają głosować w tym
miesiącu nad przyszlością transportu publicznego, więc pozostaje być dobrej
myśli.
> Trajtki sa pewnie tansze w utrzymaniu,
Niekoniecznie, ale uwzględniając rosnące ceny ropy niedługo może stac to sie
faktem. Trolejbus ma mimo to pewne zalety w porównaniu do autobusu.
> a i jezdzi sie nimi fajnie.
Przyznam rację ;).
> W dalekiej przyszlosci takowe linie elektryczne posluzylyby dla
> tramwajow, bo jak sam prezydent Pruszkowski powiedzial dwa lata temu na
> zebraniu w IX Liceum Ogolnoksztalcacym, ze gdy Lublin osiagnie 500 tys.
> mieszkancow trzeba bedzie ostro pomyslec o tramwajach. Wlaczenie Swidnika da
> nam ponad 40 tys. ludzi wiecej, a do magicznej liczby 500 tys. juz blisko.
Tramwajów u nas nie będzie. Nawet przy 500 tysiącach mieszkańców byłyby za małe
potoki pasażerskie, a koszty szłyby w miliony. Natomiast do trolejbusów
istnieje juz zaplecze jak i infrastruktura.
bosman:
> Chyba tylko za kasę z Unii Europejskiej. Taka inwestycja to taaaaka kasa.
UE nie finansuje 100% inwestycji. Zawsze msui być wkład ze środków gminy i MPK.
TOMX:
>A dlaczego MPK nie moze zalozyc wlasnej elektrowni???
>(dalej pisze o elektrowniach wiatrowych i slonecznych)
Taka energia za dużo kosztuje. Jeżeli mielibyśmy mieć tanią, ekologiczną
energie wchodzi w grę jedynie elektrownia atomowa, jednak tutaj blokwoałby
wszystko czynnik społeczny (taka elektrownia na pewno nie byłaby w mieście, a
ludzie ze wsi nie mają zwykle pojęcia o tym, że o ile odpady z elektrowni
atomowej mozna składować w odpowiednich do tego miejscach, to z elektrowni
węglowych, które obecnie stanowia pdostawę polskiej energetyki, pyły węglowe i
wszystko to co sie wypali z tego węgla idzie w atmosferę).
Sonnerkinder:
>Ekologiczne...moze, tylko ze
>emisja niska zastepowana jest emisja wysoka (elektrownie).
Tak czy siak trolejbusy wyprowadzają spaliny z miasta (mniejsze skoncentrowanie
zanieczyszczeń).
mali_bu:
>Zgadza się. Ale zastąpienie trolejbusów autobusami zmniejszyłoby koszty. No i
>autobusy są bardziej praktyczne.
Czy na pewno zmniejszyłoby to koszty? Po pierwsze padł juz argument rosnących
cen ropy, po drugie trzebaby kupić około 50 autobusów - to są gigantyczne
koszty. Do tego doszłyby zwolnienia w zajezdni trolejbusowej, co myślę
najbardziej blokwołoby ten pomysł.
>Nieracjonalne jest natomiast zorganizowanie zajezdni na szarym końcu miasta.
A gdzie indziej?
ula:
>Beznadziejne i przestarzale trasy - trzeba na przesiadki jezdzic, co za tym
>idzie - trzeba placic
To może ulegnie uporządkowaniu, o ile wejdzie w życie pomysł zarządu
komunikacji miejskiej. Wtedy możnaby też uporządkować system biletowy (jeden
bilet na MPK i prywaciarzy.
Kadafi:
>Trajtki rulez!
>Wystarczy porównać trajtka Ekobusa #818 z jego autobusowym odpowiednikiem
>M121M
>#2237-45. Przyjemność jazdy zdecydowanie na korzysc trolejbusu.
Ekobus jest nieco nowszy, może to dlatego. Ale poziom trzyma.
> Niestety
>elekrtycznego niskopodłogowca mamy tylko jednego; ciekawe jak to jest ze
>Gdynia
>ma kase na Solarisy Trolino 12 a nas na nic nie stać.
W Gdyni jest inny układ. Zresztą te Solarisy dużo sie psują ze względu na
nienajlepsza elektrykę.
sonnerkinder:
>HMmm wystarczy brak pradu albo uszkodzenie trakcji i pol miasta stoi.
To są wypadki losowe. Jak drzewo spadnei na Racławickie to i autobusy stoją.
>Poza tym jesli mowa o pieniadzach to juz
>kiedys wspominalem o przensozeniu trakcji na rondzie zana filaretow. Operacja
>taka fortuny nie kosztuje, nie mniej jednak pojawia sie ajkas niemoc, ktora
>uniemozlwia taka przebudowe.
Chwilowo sa po prostu pilniejsze problemy jak np. sypiący sie tabor.
Osobiście trzymam kciuki za trolejbusy.
Pzdr
JP
Temat: Lockheed ląduje w Pionkach
Lockheed ląduje w Pionkach
Sława!
OFFSET Amerykanie zmieniają priorytety. Ponad miliard dolarów w przemyśle
zbrojeniowym
Lockheed ląduje w Pionkach
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050702/ekonomia/ekonomia_a_3.html
Lockheed Martin zmienia kierunek offsetowych inwestycji. Najważniejsze stają
się projekty w przemyśle zbrojeniowym. Cztery nowe projekty LM, jak
dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita", będą miały wartość ponad
miliarda dolarów
Koncern był krytykowany za słabe zainteresowanie sektorem obronnym. Rząd
polski chętnie akceptuje przedsięwzięcia rozpoczynane w zacofanej i trudnej
branży. Dotychczas zatwierdzono programy offsetowe o łącznej wartości 1,4 mld
USD, a zbrojeniówka zyskała na nich niewiele.
W najbliższych dniach rządowy Komitet Offsetowy oceni najnowszy projekt
Lockheeda - inwestycję związaną z przekazaniem do Zakładów Produkcji
Specjalnej w Pionkach technologii wytwarzania nowoczesnych materiałów
wybuchowych. Partnerem Pionek w offsetowym biznesie ma być niemiecka
Nitrochemie z Aschau. Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie, polska fabryka
dokona skoku technologicznego. - Ta inwestycja jest bardzo potrzebna, w
Pionkach technologia zatrzymała się na poziomie z lat 60. XX w. Brak dobrych
komponentów ogranicza możliwości rozwoju strategicznej branżyamunicyjnej -
mówi Józef Nawolski, dyrektor Departamentu Spraw Obronnych w Ministerstwie
Skarbu Państwa.
Polski przemysł obronny tzw. materiały wysokoenergetyczne do swoich wyrobów
sprowadza z Finlandii, Hiszpanii, Niemiec, Czech. Nawet bydgoski NitroChem,
który sprzedaje materiały wybuchowe do USA (wartość kontraktu kompensacyjnego
przekracza 23 mln USD), surowce kupuje za granicą. Rakietowo- amunicyjne
skarżyskie Mesko, - które w ramach amerykańskiego offsetu przejmuje najnowsze
technologie produkcji amunicji średniokalibrowej od norweskiego Nammo - ma
ten sam problem z zaopatrywaniem się w nowoczesne środki wybuchowe produkcji
krajowej. Inwestycja w Pionkach stanowiłaby istotne ogniwo w łańcuchu firm
produkujących środki bojowe.
Niewykluczone, że zamiast nieudanego pomysłu z serwisowaniem awionetek
Lockheed wesprze powstanie ośrodka napraw myśliwców F-16 w Wojskowych
Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. Byłby to przełom. Bydgoska firma od
podpisania kontraktu offsetowego upominała się o tę szansę. Amerykanie
odnosili się do pomysłu z rezerwą. - Zaplanowaliśmy spotkanie przedstawicieli
amerykańskich sił powietrznych z polskimi dowódcami. To wojskowi ocenią, czy
centrum obsługi samolotów wielozadaniowych - najpierw dla Polski, a z czasem
dla USA i innych państw sojuszniczych w Europie, ma sens biznesowy - mówi
Philip Georgariou, dyrektor programu offsetowego Lockheeda w Polsce.
Przypomina on, iż Lockheed zachęcał do poważnych inwestycji w WSK Rzeszów,
gdzie grupa United Technologies Corp przygotowuje się do montażu silników do
polskich samolotów F-16. Offsetowe zamówienia na elementy podwozi tych
samolotów już otrzymuje Goodrich Krosno.
Prawo offsetowe zmusza zagranicznych dostawców, zobowiązanych do
kompensowania budżetowych wydatków na zakupy drogiego uzbrojenia, do
inwestowania w przemyśle obronnym. Lockheed,dostawca 48 samolotów F-16 dla
armii, powinien połowę kwoty 6028 mln dolarów - zapisanej w umowie
kompensacyjnej - uzyskać z inwestycji w zbrojeniówkę. - Postanowiliśmy teraz
skupić się na offsecie bezpośrednim, gdzie efekty nie były dotąd
nadzwyczajne - mówi Philip Georgariou.
Przesunięcie akcentów nie jest przypadkowe. Z umowy offsetowej Lockheed
będzie chciał wykreślić zobowiązania związane z rozwijaniem technologii
elektrowni wiatrowych w warszawskim Radwarze. Pojawiły się kłopoty z
realizacją programu Tetra - budowy urządzeń dla specjalnej łączności służb
państwa, przepadł Rejestr Usług Medycznych - projekt, który miał dostarczyć
najnowszych technologii informatycznych.
- Od pewnego czasy przestajemy podsuwać Lockeedowi projekty związane z
produkcją cywilną, świadomie kierujemy Amerykanów w stronę znacznie
trudniejszych przedsięwzięć związanych z niedoinwestowaną zbrojeniówką -
przyznaje Krzysztof Krystowski, wiceminister gospodarki odpowiedzialny w
resorcie za offset.
Jak się dowiedziała "Rz", Lockheed uzgadnia w warunkach pełnej poufności
jeszcze jeden duży projekt związany z przemysłem obronnym. Philip Georgariou
odmówił podania szczegółów. - Po nieudanych przedsięwzięciach jesteśmy
ostrożniejsi, cisza sprzyja biznesowym negocjacjom - mówi.
Wiceminister Krystowski może powiedzieć więcej. Rząd sugeruje Amerykanom
bardzo istotne z punktu widzenia gospodarki inwestycje we wrocławskim
Hydralu, wojskowej części Huty Stalowa Wola, i zastąpienie nieudanego
projektu w Radwarze nowym, o charakterze obronnym. - Pakiet propozycji
współpracy z kilkoma firmami radarowymi z bezpośredniego otoczenia Lockheeda
przekazaliśmy Amerykanom jeszcze w kwietniu. Wiem, że weryfikują wiarygodność
offsetowych partnerów - mówi Marek Borejko, dyrektor ds. marketingu i
przedsięwzięć rozwojowych w Radwarze.
ZBIGNIEW LENTOWICZ
Temat: Szansa na ogromna inwestycje w Pionkach
Szansa na ogromna inwestycje w Pionkach
Z dzisiejszej "Rz" - jest szansa na ogromna inwestycje w Pionkach. Koncern
Lockheed Martin w ramach offsetu rozwaza przekazanie do Pionek
najnowoczesniejszej technologii produkcji materialow wybuchowych.
Bylby to bardzo mocny impuls rozwojowy nie tylko dla samych Pionek, ale i
calego Regionu.
Szkoda, ze radomska Fabryka Broni nie dotrwala do dzisiaj...
===========================
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050702/ekonomia/ekonomia_a_3.html
OFFSET Amerykanie zmieniają priorytety. Ponad miliard dolarów w przemyśle
zbrojeniowym
Lockheed ląduje w Pionkach
Lockheed Martin zmienia kierunek offsetowych inwestycji. Najważniejsze stają
się projekty w przemyśle zbrojeniowym. Cztery nowe projekty LM, jak
dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita", będą miały wartość ponad
miliarda dolarów
Koncern był krytykowany za słabe zainteresowanie sektorem obronnym. Rząd
polski chętnie akceptuje przedsięwzięcia rozpoczynane w zacofanej i trudnej
branży. Dotychczas zatwierdzono programy offsetowe o łącznej wartości 1,4 mld
USD, a zbrojeniówka zyskała na nich niewiele.
W najbliższych dniach rządowy Komitet Offsetowy oceni najnowszy projekt
Lockheeda - inwestycję związaną z przekazaniem do Zakładów Produkcji
Specjalnej w Pionkach technologii wytwarzania nowoczesnych materiałów
wybuchowych. Partnerem Pionek w offsetowym biznesie ma być niemiecka
Nitrochemie z Aschau. Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie, polska fabryka
dokona skoku technologicznego. - Ta inwestycja jest bardzo potrzebna, w
Pionkach technologia zatrzymała się na poziomie z lat 60. XX w. Brak dobrych
komponentów ogranicza możliwości rozwoju strategicznej branżyamunicyjnej -
mówi Józef Nawolski, dyrektor Departamentu Spraw Obronnych w Ministerstwie
Skarbu Państwa.
Polski przemysł obronny tzw. materiały wysokoenergetyczne do swoich wyrobów
sprowadza z Finlandii, Hiszpanii, Niemiec, Czech. Nawet bydgoski NitroChem,
który sprzedaje materiały wybuchowe do USA (wartość kontraktu kompensacyjnego
przekracza 23 mln USD), surowce kupuje za granicą. Rakietowo- amunicyjne
skarżyskie Mesko, - które w ramach amerykańskiego offsetu przejmuje najnowsze
technologie produkcji amunicji średniokalibrowej od norweskiego Nammo - ma
ten sam problem z zaopatrywaniem się w nowoczesne środki wybuchowe produkcji
krajowej. Inwestycja w Pionkach stanowiłaby istotne ogniwo w łańcuchu firm
produkujących środki bojowe.
Niewykluczone, że zamiast nieudanego pomysłu z serwisowaniem awionetek
Lockheed wesprze powstanie ośrodka napraw myśliwców F-16 w Wojskowych
Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. Byłby to przełom. Bydgoska firma od
podpisania kontraktu offsetowego upominała się o tę szansę. Amerykanie
odnosili się do pomysłu z rezerwą. - Zaplanowaliśmy spotkanie przedstawicieli
amerykańskich sił powietrznych z polskimi dowódcami. To wojskowi ocenią, czy
centrum obsługi samolotów wielozadaniowych - najpierw dla Polski, a z czasem
dla USA i innych państw sojuszniczych w Europie, ma sens biznesowy - mówi
Philip Georgariou, dyrektor programu offsetowego Lockheeda w Polsce.
Przypomina on, iż Lockheed zachęcał do poważnych inwestycji w WSK Rzeszów,
gdzie grupa United Technologies Corp przygotowuje się do montażu silników do
polskich samolotów F-16. Offsetowe zamówienia na elementy podwozi tych
samolotów już otrzymuje Goodrich Krosno.
Prawo offsetowe zmusza zagranicznych dostawców, zobowiązanych do
kompensowania budżetowych wydatków na zakupy drogiego uzbrojenia, do
inwestowania w przemyśle obronnym. Lockheed,dostawca 48 samolotów F-16 dla
armii, powinien połowę kwoty 6028 mln dolarów - zapisanej w umowie
kompensacyjnej - uzyskać z inwestycji w zbrojeniówkę. - Postanowiliśmy teraz
skupić się na offsecie bezpośrednim, gdzie efekty nie były dotąd
nadzwyczajne - mówi Philip Georgariou.
Przesunięcie akcentów nie jest przypadkowe. Z umowy offsetowej Lockheed
będzie chciał wykreślić zobowiązania związane z rozwijaniem technologii
elektrowni wiatrowych w warszawskim Radwarze. Pojawiły się kłopoty z
realizacją programu Tetra - budowy urządzeń dla specjalnej łączności służb
państwa, przepadł Rejestr Usług Medycznych - projekt, który miał dostarczyć
najnowszych technologii informatycznych.
- Od pewnego czasy przestajemy podsuwać Lockeedowi projekty związane z
produkcją cywilną, świadomie kierujemy Amerykanów w stronę znacznie
trudniejszych przedsięwzięć związanych z niedoinwestowaną zbrojeniówką -
przyznaje Krzysztof Krystowski, wiceminister gospodarki odpowiedzialny w
resorcie za offset.
Jak się dowiedziała "Rz", Lockheed uzgadnia w warunkach pełnej poufności
jeszcze jeden duży projekt związany z przemysłem obronnym. Philip Georgariou
odmówił podania szczegółów. - Po nieudanych przedsięwzięciach jesteśmy
ostrożniejsi, cisza sprzyja biznesowym negocjacjom - mówi.
Wiceminister Krystowski może powiedzieć więcej. Rząd sugeruje Amerykanom
bardzo istotne z punktu widzenia gospodarki inwestycje we wrocławskim
Hydralu, wojskowej części Huty Stalowa Wola, i zastąpienie nieudanego
projektu w Radwarze nowym, o charakterze obronnym. - Pakiet propozycji
współpracy z kilkoma firmami radarowymi z bezpośredniego otoczenia Lockheeda
przekazaliśmy Amerykanom jeszcze w kwietniu. Wiem, że weryfikują wiarygodność
offsetowych partnerów - mówi Marek Borejko, dyrektor ds. marketingu i
przedsięwzięć rozwojowych w Radwarze.
ZBIGNIEW LENTOWICZ
Strona 3 z 3 • Znaleziono 137 rezultatów • 1, 2, 3