Siłownia Wrocław
Widzisz posty znalezione dla hasła: Siłownia Wrocław
Temat: Remont na wrocławskim dworcu zabije kino Dworcowe
przeginasz.
faktycznie, dobrze nie jest, ale czemu nie pamiętasz o wspaniale odrestaurowanym i zagospodarowanym Pałacu Królewskim? Byłaś na wystawie 1000 lat Wrocławia? Niesamowita, nie da się należycie zwiedzić całej w 1 popołudnie. A super odnowione budynki Ossolineum, Maciejówki, piękny ogród barokowy i kościół św Macieja? wyremontowany Instytut Filologii Polskiej? Zagospodarowana Pergola (wiem, tu dyskusyjne, ale fontanna robi wrażenie) pięnie odnowione (i wciąż odnawiane) kamienice w rejonie pl. Grumwaldzkiego? Ładnie (i szybko) wyremontowana Lotnicza? Nieźle wyremontowany (cociaż faktycznie- dłuuugo i mozolnie) pl. Kromera i Mosty Warszawskie? Rewitalizowana Dzielnica 4 Światyń (remontowana synagoga, odnawiane kamienice przy Włodkowica, kolejne klimatyczne knajpki przy tej ulicy)? Odnowiona Opera, Teatr Lalek? Zagospodarowywany park koło Teatru? Zagospodarowany na przestrzeń do działań twórczych Browar? Rewitalizowana promenada nad fosą, "Psia Kładka" (z pl. Orląt na Włodkowica)? Z mojego podwórka- boisko do kosza, plac zabaw, "siłownia" na powietrzu, mini skatepark? No i duży skatepark w budynku zajezdni przy Legnickiej (to do arch przemysłowej)?
Jasne, zostało jeszcze mnóstwo rzeczy które trzeba zrobić (KOMUNIKACJA MIEJSKA!), nad którymi trzeba myśleć (architektura przemysłowa), o które trzeba zadbać (czysta zieleń miejska), ale nie cierpię takiego narzekania bez refleksji... Jeśli jest źle- zróbmy coś! Chociazby działając w jednym ze stowarzyszeń z "sektora 3" (działają w budynku zajezdni przy Legnickiej, wejście od strony stacji benzynowej- polecam Mlody Wrocław).
Chociaż pewnie mój głos nie powinien być liczony. Kocham Wrocław miłością może i ciut bezrefleksyjną, ale szczerą ;p
Pozdrawiam!
Temat: dieta z Herbalife
Witaj Anno:))
Wlasnie przeczytalam Twoj list.......
Ja jestem ooba, ktora stosuje suplementy Herbalife i jestem tym zachwycona:))
Przez okres od marca 2001r. do pazdziernika schudlam 24 kg...nadal jem produkty
ale juz nie w programie odchudzajacym a w programie zdrowotnym. Dzisiaj jestem
inna osoba:) wrocilo mi poczucie wartosci, humoru, mam samoocene na wysokim
poziomie, nie boje sie juz ludzi :))
Nie chce twierdzic, ze wszystko to zawdzieczam herbalife ale jest w tym wiele
prawdy..... Nie wiem jaki jest Twoj problem, ile wazysz ( tz. wiem ale nie wiem
ile chcesz zrzucic?:)) ) , i takk dalej ale ja polotra roku temu w sklepie
uslyszalam cos co mnie doprowadzilo do depresji..... Robiac zakupy wraz z mezem
poprosilam Go aby mi cos tam podal do koszyka ( rozmowa juz prawie przy kasie )
Pani kasjerka z szerokim usmiechem na twarzy powiedziala mi wtedy: " Jak pani
fantastycznie sie trzyma:))))!!!!!!!!!! wcale nie widac roznicy miedzy pania a
SYNEM " ....koniec cytatu...
Po tym zdazeniu postanowilam , ze naprawde musze cos zrobic ze swoim
wygladem,.......... odpowiedzialam na jakies ogloszenie dotyczace odchudzania ,
wtedy oczywiscie nie mialam pojecia, ze bedzie to herbalife, umowila sie ze mna
na spotkanie konsultantka... i tak sie zaczela moja zyciowa przygoda:))
Nie bede sie rozpisywala ale jesli chcesz i mozesz cos dla Siebie zrobic , to
nie sluchaj opinii "wszechwiedzacych" tylko sie udaj na spotkanie herbalife,
poszukaj konsultanta, alebo poczytaj wiarygodne informacje na tem temat....
sama dokonaj oceny , pamietaj..."doradcow" jest wielu, ale jak sie ich poprosi
o podanie recepty to sie okazuje , ze juz nic nie maja do zaproponowania z
wyjatkiem oczywiscie wyglaszania swoich niczym nie popartych tez.......
Naprawde warto:))
Po kilku miesiacach programu, sama sie stalam konsultantka i naprawde , nie ma
wiekszej satysfakcji niz wdziecznosc osob , ktorym sie pomaga:))
Mieszkam we Wroclawiu, to duze miasto i w takim miescie mozna trafic na wiele
ofert dotyczacych odchudzania, od silowni po akupunkture poprzez odchudzanie w
hipnozie....tylko ciagle bylam gruba i nic nie pomagalo....herbalife to nie
dieta to po porostu dozywienie ale skutki takiego odzywiania sa poparte
faktami, znam wiele osob, ktore poradzily sobie z roznymi problemami i wiem ze
bedzie jeszcze wiecej ludzi, ktorym to pomoze:))
No nic..... nie bede Cie zanudzala:)
Pozdrawim serdecznie
Dorota Gudaniec
Wrocław
Temat: Miejskie boisko wynajmowane na godziny
Miejskie boisko wynajmowane na godziny
Nie bardzo rozumiem argument kogoś z wyżej wypowiadających się osoób co do tego
żeby przeprowadzić sondaż czy boisko powinno być odpłatne. To logiczne, że 90 %
bedzie za darmochą. Gdyby zaproponowali korzystanie z nowo wybudowanej siłowni z
full wyposażeniem to podejrzewam, że gdyby zrobić sondaż to też by sie tyle
chętnych za darmochą znalazło. Wiadomo jak by ta siłownia wyglądała po czasie,
nie mówiąc o ciągłym wykorzystaniu przez kilkadziesiąt osób. Identyczną sytuację
mamy z boiskiem. Za utrzymanie trzeba płacić. Nie trudno poza tym sobie
wyobrazić stan boiska gdyby grał kto chciał, kiedy chciał i jak chciał. W
przypadku odpłatnego korzystania - 50 zł / h. Powiedzcie mi czy to naprawde taki
majątek? Raz na tydzien w 20 osob zlozyc sie po 5 zl i pograć dwie godzinki? Dam
uciąć rękę, że większość osób które tak się plują o płatne boisko więcej w ciągu
tyg. wydaje na wszelkiego rodzaju używki.
A co do Pana Jaki to nie wiem jak bardzo naiwnym trzeba być, żeby nie widziec,
że to czysto-polityczny zabieg. Pan J. dobrze zdaje sobie z tego sprawe jak
bardzo ludzie chcą darmowego boiska (gdzie sami by tego z czasem żałowali, ale z
klapkami na oczach wiele dostrzec nie można) i wie, że to dla niego poparcie.
Wystarczy spojrzeć po komentarzach typu "Pan Jaki to jedyny normalny radny"
itp., że indywidualny sukces już osiągnął.
Co do tego, że nigdzie indziej nie ma takiej sytuacji. Cóż... Polska to nie
Niemcy, a Opole to nie Wrocław czy Warszawa, a Dambonia to nie Rynek, niczego
nie szanującej patologi tu nie brakuje (wystarczy spojrzeć na boisko na
plantach). Gdyby bylo wiecej tego typu boisk, a młodzież bardziej rozgarnięta,
sytuacja może była by inna.
Temat: Wrocławska rada miejska o strefie dla IBM
bezpodatkowy wroclaw 2
Jan Styś
- w ciągu roku powoła Forum Młodego Dialogu - złożone ze studentów i radnych
- do końca kadencji zwiększy rolę organizacji pozarządowych w mieście
Anna Szorec
- w ciągu roku chce podnieść jakość podstawowej opieki zdrowotnej
- do końca kadencji chce, żeby gabinety pielęgniarek wróciły do szkół
Maria Zawartko
- do końca kadencji chciałaby wprowadzić stypendia dla najbiedniejszych dzieci uzdolnionych muzycznie
Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Dutkiewicza
Bohdan Aniszczyk
- w ciągu roku będzie walczyć o organizację Expo oraz Euro 2012
- do końca kadencji umożliwi młodzieży pogimnazjalnej kształcenie zawodowe, aby było to możliwe, przeorganizuje wrocławską edukację
Jan Chmielewski
- do końca kadencji chce wzmocnić finansowo kluby seniora i wprowadzić nowe zajęcia pozalekcyjne w szkołach
Szymon Hotała
- w ciągu roku doprowadzi do reformy rad osiedli, zmniejszy ich liczbę i da im większe kompetencje
- do końca kadencji doprowadzi do rozwoju budownictwa społecznego poprzez przekazywanie większej niż dotąd liczby gruntów pod budowę TBS-ów
Krzysztof Kilarski
- do końca kadencji chce doprowadzić do kanalizacji osiedli w północno-wschodniej części Wrocławia
Jarosław Krauze
- w ciągu roku chce doprowadzić do tego, żeby miasto przekazywało rocznie milion złotych dla szkół zawodowych na zakup pomocy dydaktycznych
- do końca kadencji doprowadzi do tego, żeby miasto zaczęło budować nowy stadion piłkarski
Jacek Ossowski
- do końca kadencji chce zwiększyć liczbę lekcji języków obcych w szkołach
Czesław Palczak
- do końca kadencji usprawni komunikację w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem tramwajów; stworzy nową linię tramwajową, przyspieszy remonty dróg
Robert Pietryszyn
- do końca kadencji chce wspierać przedsiębiorczość młodych ludzi, aby we Wrocławiu zakładali coraz więcej firm
Grzegorz Stopiński
- do końca kadencji wypromuje wrocławskie produkty regionalne, które będą cieszyć się powodzeniem w kraju, chce też wybudować boiska do piłki nożnej oraz siłownie na osiedlach peryferyjnych dla młodych ludzi
Urszula Wanat
- do końca kadencji chce doprowadzić kanalizację w osiedlach peryferyjnych, usprawnić komunikację zbiorową
Lewica i Demokraci
Tomasz Czajkowski
- do końca kadencji chce doprowadzić do sprzedaży mieszkań komunalnych przez miasto za symboliczną złotówkę, wzmocnić fundusz remontowy na kamienice, usprawnić cykle świetlne na ulicach
Witold Kuźnik
- w ciągu roku wydłużyć godziny pracy straży miejskiej
- do końca kadencji chce wprowadzić bilety ulgowe dla wszystkich bezrobotnych
Temat: WCZASY Z DZIECKIEM W Jastarni! Super program!
WCZASY Z DZIECKIEM W Jastarni! Super program!
Agencja Opiekunek i Pomocy Domowych STO POCIECH zaprasza na wczasy z
maluszkami!!!
W imprezie mogą uczestniczyć rodziny z dziećmi od 3 miesiąca.
W czasie naszych wyjazdów realizujemy następujące zagadnienia:
zajęcia na basenie z instruktorem - wesołe harce w wodzie całej rodzinki
jogging, deskorolka "mama board" lub rolki - zajęcia z wózkiem trzykołowym
aerobik
aqua aerobik
gimnastyka rodzinna
techniki relaksacyjne
wspólne zabawy z dzieckiem na dużych zabawkach: piłkach, materacach, w
chińskim basenie (z piłeczkami)
nauka ciekawych piosenek i wierszyków
rola książeczki dla dzieci
jacuzzi oraz sauna
nauka windsurfingu (fakultatywnie, za dodatkową opłatą)
ŚWIADCZENIA:
wyżywienie (7 śniadań oraz 7 obiadokolacji - stół szwedzki)
zakwaterowanie w hotelu Exploris w Jastarni - pokoje 2os. z łazienkami,
łóżeczka dla niemowląt oraz wanienki gratis - na życzenie
pełną realizację programu (opiekę opiekunek dziecięcych podczas zajęć dla
rodziców, opiekę animatorów czasu wolnego, instruktora aerobiku i aqua
aerobiku, instruktora pływania)
specjalistyczny sprzęt (wózki trzykołowe oraz deskorolki "mama board", rowery
z przyczepkami dla niemowląt i dzieci, sala zabaw z zabawkami
chiński basen z piłeczkami, piłki rehabilitacyjne)
wstępy na obiekty rekreacyjne: basen, sauna, siłownia, jacuzzi, oświetlony
kort tenisowy, bilard (według programu)
korzystanie z hotelowego przedszkola (samodzielne dzieci, powyżej 3 roku
życia, mogą zostać w przedszkolu bez mamy)
www.stopociech.wroclaw.pl
ZAPRASZA DO WSPÓŁPRACY!
351 31 25 0609 763 933
Temat: Na wtorek nauczyciele planują strajk
o tych 4000 zł to naprawdę mnie rozbawiło, a 15 godzin już zupełnie
rozłozyło na moje wątłe łopatki :P
należy rozdzielić nauczycieli na WYKŁADOWCÓW i OPIEKUNÓW
WYKŁADOWCY zostają nauczycielami, dlatego, że czują takie powołanie,
chcą coś przekazać innym, a OPIEKUNOWIE t zazwyczaj tacy wuefiści,
którzy nie robią nic. a jak napiszą doktorat o rowerach to doatja za
swoje nieróbstwo 2000zł. natomaist nauczyciele języków muszą się
przygotowywać do lekcji, sprawdzać dzisięć tysięcy testów i ich
płaca zazwyczaj nie ma nic wspólnego z wykonywanymi czynnościami.
co do w-fu->wyrzućmy to ze szkół, dajmy wszystkim bilety na sportowe
obiekty miejskie-siłownie, baseny, nawet kręgielnie-też sport-
uczniowie będą korzystać z nich kiedy będzie im pasowało i będą
uprawiać dyscyplinę jaka im odpowiada, z zastrzeżeniem że muszą
np 'wyrobić' 15 godzin na miesiąc.[praktycznie rzecz biorąc jest to
nawet więcej niż w szkole planowych lekcji w-fu-wiele wypada w
czasie matur, zawodów sportowych etc.]
korzyści-ogromne-MOSir się zapełni, miasto[podatnicy] nie będzie
musiały utrzymywać wuefistów[co się zupełnie nie opłaca], wystarczy
że zapłaci podobną cenę za wykorzystane prz młodzież godziny na
obiektach sportowych
takie rozwiązanie zastosowano na Słowacji, gdzie zachwala się je pod
niebiosa, za prostotę, oszczędności i aktwizację młodziezy do
ruszenia się na basen, a basenu z prawdziwego zdarzenia w szkołach
we Wrocławiu jest może kilka, a tak-każdy mógłby miec dostęp w
ramach wychowania fizycznego :D
co prawda to temat na inne forum, ale pomyślcie sobie ile
oszczędności przyniosłoby to szkołom-kasę na płace dla tych naprawdę
ciężko pracujących starych zgorzkniałych belfrów, których każdemu
kiedyś zabraknie, ze szczególnymi wyjątkami śmierdzących złośliwych
nierobów.
ja swoich nauczycieli właśnie podzieliłem na te dwie grupy, i dotych
wspanaiłych ludzi, którzy przekazali mi bogat a wiedzę, czuję
olbrzymi szacunek, antomiast do wielu, wielu innych-wstręt.
[matematyczka polonistka babsztyl od geografii]
:P
pozdro dla wielkiego c***a ;)
Temat: Feye Pinara- Bodrum- ktoś był???
Mika - płaciliśmy 2,7 tys. za 2 tyg. All Inclusive. Jeździmy z Eximem od kilku
lat i zawsze możemy liczyć na fajne zniżki, nawet od cen "last-minute", ale tym
razem... nic. Wszystko przez to, że Polacy masowo wyjeżdżają za granice i biura
mają takie obłożenie, że po co mają dawać zniżki, skoro i tak wszystko
sprzedadzą. W pierwszych dwóch tygodniach września np. do Egiptu już nie ma
miejsc w samolotach...
Do cen z czerwca nie ma co porównywać, bo czerwiec to jeszcze tzw. niski sezon i
ceny zawsze są niższe, niż we wrześniu a nawet w październiku. Więc 1,9 tys. za
tydzień to - uważam - cena do przyjęcia. Hotel ma dość dobre opinie, jest
nieduży (a to oznacza mniejszy syf na stołówce i brak kolejek do posiłków),
blisko plaży i podobno czysty. Jeżeli dodać do tego piękną pogodę, to niczego
więcej nie trzeba.:)
- Jeśli chodzi o catering - z tego, co czytałam na stronie Eximu - przy lotach
do Bodrum nie karmią i nie poją, niestety. Trzeba coś kupić dopiero na
bezcłówce, bo przecież z zewnątrz nie wniesie się napoju w opakowaniu większym,
niż 100 ml. Kurczę, debilny to przepis, już soczki dla małych dzieci są w
większych buteleczkach. W dodatku we Wrocławiu strefa bezcłowa ogranicza się do
jednej, biednej i słabo zaopatrzonej Baltony.
www.eximtours.pl/news/read/news/32
Z innych info, które mi się udało pozyskać: w Feye Pinara nie ma lodówek w
pokojach (w katalogu Exim napisał, że są).
www.eximtours.pl/news/read/news/11
A podobno siłownia jest i to bezpłatna - zresztą pisał o tym Kolega parę postów
wyżej.
Pozdrawiam
Temat: Kolejny supermarket przy Hallera?
darek_w1 napisał:
> Niby gdzie? Przecież tam jest miejsca co najwyżej na ten parking i to nawet
nie
>
> na 300 samochodów.
To jest wlasnie najwiekszy problem dla projektantow :)
> > Dlaczego np. na Slasku da sie wymusic od Supermarketow:
> > po 1. zeby sie budowaly poza miastem
>
> A najlepiej w Bieszczadach albo na Grenlandii.
No nie, bez przesady. Ale takie MArino czy Bielany czy Korona sa w sam raz. A
Hit prawie w centrum albo Carrefour paralizujacy ruch na obwodnicy
srodmiejskiej...
> Finansują. Myślisz, że np. węzeł koło powstająego Auchana powstał ze środków
> Radia Maryja?
Auchan owszem. A co Korona zrobila? Rondko, wjazd wyjazd i przystanek
autobusowy. A probowales skrecic do Korony w lewo na wiadukt?
A co Carrefour zrobil - swiatla i pas dla skrecajacych w lewo. Tylko ze ten pas
sie nie miescil to musieli tory tramwajowe przesunac.
> Co jakie 15 metrów? Chrzanisz jak Lepper. Policz hipermarkety, nawet z tymi
> podmiejskimi, podziel je na prawie 300 km kwadratowych miasta i podaj wynik.
No OK. W ogole sie zgadza. A teraz wez sobie os kosmonautow i co? Astra I,
Astra II, Creator, planowany cARREfour, do Kauflanda rzut beretem, do Hita
troche dalej (znaczy do tesco).
Pytanie: ile Supermarketow znajduje sie w promieniu 1.5 km od Astry?
i druga rzecz: Jedziesz Obwodnica Srodmiejska od Mostu tysiaclecia. Jest rok
2006 np. Mijasz po prawej obie Astry, Carrefoura, estakada, mijasz po lewej
Geanta, estakada, po prawej Obi mozesz sobie dlugo poogladac, bo juz zaczyna
byc korek, przed wiaduktem po prawej na stadionie Pandy centrum sportowe (
czyli supermarket + malutki basenik i silownia ( bylem na spotkaniu inwestora z
rada osiedla, widzialem plany) za wiaduktem kolejny Carrefour, korek przed
powstancow ( miedzy innymi dzieki Bielanom i Auchanowi) i juz po godzinie
dojezdzasz do Sleznej... A ile Wroclaw ma muieszkancow? 700 000? Kto tam bedzi
ekupowal, przeciez jeszcze Korona, Tesco, Kaufland, Billa, Leadl, Plusy i
Biedronki :)
>
> Tą krzyżówkę zaprojektowali "fachowcy" i zatwierdził ZDiK. Carrefour tylko to
> finansował. Czego chcesz od nich? Jeszcze musieli wydać dodatkowe pieniądze
na
> przebudowę już przebudowanego skrzyżowania i usuwanie fuszerki projektowej.
To jest inna sprawa. Mi, kiedy mialem stluczke powiedzieli policjanci z
drogowki, ze oni wiedza, ze mam rracje, ale nie warto sie odwolywac, bo byla
juz sprawa o to, i jest ekspertyza ze skrzyzowanie jest ok. A ze oni wiedza ze
ta ekspertyze robil szwagier czyjs czy cos w tym stylu ...
Temat: Jak się mieszka w Jeleniej Górze?
Dziękuje Wam wszystkim za odpowiedzi ;)
Przed przeprowadzką do JG chcę wybadać 'teren' a widzę, że miasto nie ma dużo sfrustrowanych mieszkańców - to cieszy!
Dla mnie po przeprowadzce z Wrocławia ważne jest, aby żyło się po prostu łatwiej (brak korków, tańsze mieszkania, brak pośpiechu) i bliżej natury, a to mogę znaleźć u Was.
Ważna jest również sfera odpoczynku, relaksu, rozrywki - i ta ostatnia mam nadzieję niedługo zmieni się w JG na lepsze.
Bo przecież do 2009 ma się u Was wybudować Focus Park przy ul. 1 Maja - 35 tys. mkw, 85-90 sklepików, market spożywczy i kino.
www.skyscrapercity.com/archive/index.php/index.php?t-410503.html
Mam wrażenie, że i Rynek powinien się troszkę bardziej "otworzyć" ku mieszkańcom, choć ciężko mi się wypowiadać - bo nigdy u Was nie byłem ;)
Ale to spostrzeżenia z forum, he
Relaks zapewni mi z pewnością rower, który będę mógł wykorzystać do przyjemnych przejażdżek w malowniczych krajobrazach, no i będę mógł się w końcu nauczyć jeździć na nartach, a jeszcze chętniej na desce ;) Jeśli oczywiście będzie śnieg.
Bliskość Szklarskiej Poręby (21 km.) i Karpacza (20 km.) jeszcze bardziej zachęca mnie do przeprowadzki do Jeleniej Góry.
Choć nie powiem - Wrocław jest teraz na fali, na jakiej jeszcze nigdy nie był w RP i ma bardzo wiele atutów. Ale to nie są miasta, które należy ze sobą porównywać. A raczej powinny się one na wzajem uzupełniać. W końcu dzieli je jedynie 116 km. ;)
Mam jeszcze pytanko odnoście sfery szkolnictwa (przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja), NFZ (przychodnie, szpitale) i sportu (baseny, korty tenisowe, siłownia).
Jak to wygląda u Was?
Pozdrowienia z wrocka ;)
i zapraszam do "jeszcze mojego miasta" bo warto, hi
Temat: Hotele
Nie wiem czy już było ale cosik tam jest o Łodzi...
Inwestycja – pokój w hotelu
Jeśli nie własny hotel, to może chociaż jeden pokój w hotelu? Hotel System
proponuje zakup lokalu użytkowego – pokoju będącego własnością hipoteczną –
stanowiącego integralną część obiektu hotelowego. Lokal nabywa się wraz z
udziałem w nieruchomości gruntowej oraz w częściach wspólnych obiektu.
Standardowo otrzymywany dochód miesięczny z najmu lokalu wystarcza na spłatę rat
kredytowych lub leasingowych. W zależności od sposobu rozliczania inwestycji,
okres zwrotu wynosi od 7-10 lat.
Bardzo istotny jest fakt jednoczesnej gwarancji długoterminowego dochodu z
najmu, niezależnego od obłożenia obiektu. W zależności od standardu i
lokalizacji obiektu – dochód ten, jak podaje inwestor, wynosi miesięcznie od
900,00 do nawet 5.750,00 zł. Taka forma lokaty kapitału jest znacznie
efektywniejsza od lokat, czy nawet funduszy inwestycyjnych. Roczna stopa zwrotu
może wynosić nawet 14%, plus wzrost wartości nieruchomości.
Pomysłodawcą takiej formy inwestowania i inwestorem tego typu hoteli jest spółka
Hotel System z Krakowa, członek krakowskiej grupy kapitałowej Salwator. Salwator
jest jednym z największych deweloperów działających na rynku Małopolski.
Sieć Hotel System składa się z dwóch działających hoteli w Krakowie i Poznaniu
oraz hotelu we Wrocławiu oddawanego do użytkowania w najbliższym czasie, a także
kolejnego hotelu powstającego w Krakowie. Najbliższe realizacje obejmują
czterogwiazdkowy obiekt Hotel System w centrum Warszawy, pięciogwiazdkowy hotel
SPA w Dźwirzynie nad samym morzem oraz trzy i dwugwiazdkowy kompleks hotelowy w
Katowicach. W dalszych planach spółki jest także otwarcie kolejnych obiektów
należących do sieci Hotel System w: Łodzi, Gdańsku, Warszawie, Poznaniu i Zakopanem.
Pięciogwiazdkowy hotel „Paradise” w Dźwirzynie będzie, zdaniem firmy Hotel
System, najnowocześniejszym i najlepiej wyposażonym obiektem spa w całej Polsce.
Planowana inwestycja polegać będzie na rozbudowie istniejącego budynku
hotelowego. Bryła główna budynku zostanie połączona z istniejącym budynkiem
ośrodka wypoczynkowego.
Budowany hotel będzie się składał z sześciu pięter, na których znajdują się: 133
luksusowe apartamenty, basen, siłownia, sale konferencyjne, restauracja, salon
fryzjerski, pasaż handlowy, gabinet kosmetyczny oraz sauna o łącznej powierzchni
użytkowej wynoszącej 10384 m².
Generalnym wykonawcą pięciogwiazdkowego hotelu spa jest Budimex Dromex.
Temat: Sejm chce od Niemiec odpowiedzialności za wojnę
Wtrącę się do tej dłuuugiej dysputy ))
Racją jest że jednostki potrafią psuć wizerunek całego kraju np. niemcy na
majorce, polacy w angli, rumuni w polsce itd. itp.
chodzi tylko o takie rzeczy jak to że polacy wiedzą o tym że to rumuńscy
cyganie robili taki obciach, natomiast niemcy myślą że wszyscy polacy są tacy
sami co sobie ciągle udowadniają przeróżnymi newsami i
programami "dokumentalnymi". prowadzi to do tego ze polacy zaczynają w to
wierzyć ze są prości, skorumpowani itd. a tacy niemcy potrafią wszystko dobrze
zrobić i są porządni. Codziennie się słyszy: za granicą to by nie było możliwe
itd. ludzie udowadniają sobie że naród niemiecki jest lepszy bo na ziemiach
które były pod ich zaborem jest gęstrza siatka kolejowa, że we wrocławiu
wszystko prawie jest poniemieckie a polacy to tylko rujnują itd. Fakt jednak
jest taki ze to wszystko zalezy od kasy i motywacji. Kasy w rozgrabionym kraju
próżno szukać a motywacji to w komuniżmie było tyle co ładnych niemek.
Więc niepotrzebnie polacy mają głupie kompleksy. bo to jest tak jak mój kumpel
mówi :"jak zaczynasz chodzić na siłownię to nieważne ze jesteś chudy , nawet
największe byki będą ci cześć mówić bo wiedzą ze to tylko kwestia czasu jak
będziesz taki jak oni." Tak wię nie powinniśmy się oglądać tylko porządki u
siebie robić. ktoś ma pomysł jak to zrobić to nic prostrzego, wystarczy 100 000
podpisów i można wnosić projekty ustaw do sejmu,(nie wiem jak to jest dokładnie
z podpisem elektronicznym ale jeślitak jak myślę to już wogole bajka).
Jak widze ilu ludzi w polsce potrafi mówić wspólnym zdaniem to wiem że to się
moze udać.
W razie pomysłów:maciek.n@pf.pl
Temat: WCZASY RODZINNE Z MALUCHAMI!!!
WCZASY RODZINNE Z MALUCHAMI!!!
Agencja Opiekunek i Pomocy Domowych STO POCIECH zaprasza na wczasy z
maluszkami!!!
W imprezie mogą uczestniczyć rodziny z dziećmi od 3 miesiąca.
W czasie naszych wyjazdów realizujemy następujące zagadnienia:
zajęcia na basenie z instruktorem - wesołe harce w wodzie całej rodzinki
jogging, deskorolka "mama board" lub rolki - zajęcia z wózkiem trzykołowym
aerobik
aqua aerobik
gimnastyka rodzinna
techniki relaksacyjne
wspólne zabawy z dzieckiem na dużych zabawkach: piłkach, materacach, w
chińskim basenie (z piłeczkami)
nauka ciekawych piosenek i wierszyków
rola książeczki dla dzieci
jacuzzi oraz sauna
nauka windsurfingu (fakultatywnie, za dodatkową opłatą)
ŚWIADCZENIA:
wyżywienie (7 śniadań oraz 7 obiadokolacji - stół szwedzki)
zakwaterowanie w hotelu Exploris w Jastarni - pokoje 2os. z łazienkami,
łóżeczka dla niemowląt oraz wanienki gratis - na życzenie
pełną realizację programu (opiekę opiekunek dziecięcych podczas zajęć dla
rodziców, opiekę animatorów czasu wolnego, instruktora aerobiku i aqua
aerobiku, instruktora pływania)
specjalistyczny sprzęt (wózki trzykołowe oraz deskorolki "mama board", rowery
z przyczepkami dla niemowląt i dzieci, sala zabaw z zabawkami
chiński basen z piłeczkami, piłki rehabilitacyjne)
wstępy na obiekty rekreacyjne: basen, sauna, siłownia, jacuzzi, oświetlony
kort tenisowy, bilard (według programu)
korzystanie z hotelowego przedszkola (samodzielne dzieci, powyżej 3 roku
życia, mogą zostać w przedszkolu bez mamy)
www.stopociech.wroclaw.pl
ZAPRASZA DO WSPÓŁPRACY!
351 31 25 0609 763 933
Temat: AQUAPARK
AQUAPARK
Ma być najnowocześniejszy w Europie i największy w Polsce. We
Wrocławiu u stóp wzgórza Andersa rozpoczęła sie budowa aquaparku. Dziś wbito
w
ziemię pierwsze łopaty.
Popływać u zbiegu ulic Ślężnej, Borowskiej i Kamiennej będzie można już
jesienią przyszłego roku. Aquapark wybuduje spółka, którą założyło miasto
wraz
z niemiecką firmą Interspa. To Niemcy będą zarządzać parkiem wodnym, a po 30
latach obiekt stanie się własnością gminy. Jak będzie wyglądał auapark?
Przede
wszystkim ma łączyć wiele funkcji - oprócz tradycyjnych basenów sportowych
będą
kąpieliska z falą, tunelem wodnym, zjeżdżalnią, tak zwaną leniwą rzeką i
kompleks zabawowy dla dzieci. Planuje się budowę jedynego w Polsce saunarium
z
krajobrazem wellnes , wydmy słoneczne z piaskiem pustynnym, solaria i sauny.
Wśród atrakcji na przykład basen zewnętrzny, który w zimie ma być podgrzewany
do 32 stopni Celjsusza. W sumie lustro wody ma mieć powierzchnię ponad 2
tysięcy 300 metrów kwadratowych. Nie znamy jeszcze cen biletów - ale mówi się
o
koszcie porównywalnym do wizyty w kinie. Przy czym przy wejściu do parku
dostaniemy zegarek z chipem, który będzie notował z których atrakcji
korzystaliśmy - a rachunek dostaniemy przy wyjściu.
Aquapark to dzieło architektów z biura Horst Haag z Hamburga. Obiekt będzie
miał 12 tys. mkw. powierzchni użytkowej. Powierzchnia lustra wody to dwa
tysiące mkw. Na parkingu usytuowanym od strony ul. Borowskiej zmieści się 600
aut. Budynek ma wyglądać atrakcyjnie. Szklane będą część elewacji i dach nad
foyer i dwoma głównymi 25-metrowymi basenami. - Szersza, ośmiotorowa niecka z
trybuną będzie przystosowana do rozgrywania zawodów sportowych - podkreśla
Krzysztof Kiniorski.
Akwenów jednak będzie więcej, w tym niektóre pod gołym niebem - dzięki
podgrzewanej wodzie będą dostępne przez cały rok. Popłynie też sztuczna rzeka
ze specjalnym leniwym odcinkiem. A amatorzy mocnych wrażeń poszaleją na
sześciu
zjeżdżalniach.
Moc atrakcji czeka na dzieci: brodzik dla najmłodszych, basen z falami, grota
skalna z kurtyną wodną i gejzerami na dnie, wodospad i armatki wodne.
Aquapark będzie miał rozbudowaną część rekreacyjną. Z sauny parowej,
inhalacyjnej, fińskiej oraz blokowej skorzysta jednocześnie kilkaset osób.
Będą
także baseny z solanką, bicze i masaże wodne, studia fitness, solaria, masaże
parowe, siłownie oraz restauracje.
Temat: SUPER WCZASY z DZIECKIEM w Jastarni!!!
SUPER WCZASY z DZIECKIEM w Jastarni!!!
Agencja Opiekunek i Pomocy Domowych STO POCIECH zaprasza na wczasy z
maluszkami!!!
W imprezie mogą uczestniczyć rodziny z dziećmi od 3 miesiąca.
W czasie naszych wyjazdów realizujemy następujące zagadnienia:
zajęcia na basenie z instruktorem - wesołe harce w wodzie całej rodzinki
jogging, deskorolka "mama board" lub rolki - zajęcia z wózkiem trzykołowym
aerobik
aqua aerobik
gimnastyka rodzinna
techniki relaksacyjne
wspólne zabawy z dzieckiem na dużych zabawkach: piłkach, materacach, w
chińskim basenie (z piłeczkami)
nauka ciekawych piosenek i wierszyków
rola książeczki dla dzieci
jacuzzi oraz sauna
nauka windsurfingu (fakultatywnie, za dodatkową opłatą)
ŚWIADCZENIA:
wyżywienie (7 śniadań oraz 7 obiadokolacji - stół szwedzki)
zakwaterowanie w hotelu Exploris w Jastarni - pokoje 2os. z łazienkami,
łóżeczka dla niemowląt oraz wanienki gratis - na życzenie
pełną realizację programu (opiekę opiekunek dziecięcych podczas zajęć dla
rodziców, opiekę animatorów czasu wolnego, instruktora aerobiku i aqua
aerobiku, instruktora pływania)
specjalistyczny sprzęt (wózki trzykołowe oraz deskorolki "mama board", rowery
z przyczepkami dla niemowląt i dzieci, sala zabaw z zabawkami
chiński basen z piłeczkami, piłki rehabilitacyjne)
wstępy na obiekty rekreacyjne: basen, sauna, siłownia, jacuzzi, oświetlony
kort tenisowy, bilard (według programu)
korzystanie z hotelowego przedszkola (samodzielne dzieci, powyżej 3 roku
życia, mogą zostać w przedszkolu bez mamy)
www.stopociech.wroclaw.pl
ZAPRASZA DO WSPÓŁPRACY!
351 31 25 0609 763 933
Temat: Prezydent Kaczyński: W ciągu 20 lat kapitalizmu...
zgadzam się!
mnie wnikam w 'potęgę gospodarki' i jej 'szybki rozwój'.
Bo pewnie da się to jakoś matematycznie udowodnić.
Natomiast mentalność ludzi zmienia się dużo wolniej od nastrojów gospodarczych.
W holandii (która też ma swoje minusy, nie przeczę) jest rzeczywiście tak, że
małe miasta dysponują taką infrastrukturą pro-obywatelską, że nam, maluczkim,
wypada tylko pozazdrościć.
Przykład:
Chciałbym, aby we Wrocławiu (gdzie mieszkam) było tak jak np. w amsterdamie. A
to dlatego, że tam:
Na jednego mieszkańca przypada ileśtam basenów/siłowni/fitness clubów więcej niż
u nas. Na chodnikach co krok stoją ławki i kosze na śmieci, które ktoś sprząta.
Drogi nie mają dziur. Istnieją wielkie parkingi, również płatne. Każdy może
zaparkować swój samochód przed swoim domem i nie brakuje miejsca. Ale to nie
wszystko - jedynie mała część obywateli zatrudniona jest w sektorze usług.
Większość ludzi pracuje w tzw. parkach przemysłowych, pracy jest dużo, zarobki
są niezłe. Wymagania dostosowane są dla każdego obywatela (czyli czy ktoś ma
tylko podstawową edukację czy też skończył studia bez większego problemu może
znaleźć pracę w zawodzie). W mieście pełno jest zieleni, wszechobecne kanały nie
śmierdzą, zieleń miejska zdobi zamiast szpecić. Ludziom żyje się dostatnio. To
widać. Mają kasę z tego wszystkiego korzystać, nie żyją jakoś super na kredyt,
oczywiście mają pewnie kredyty mieszkaniowe etc, ale nie przesadzają tak jak
przesadzili amerykanie. Każdego stać na założenie rodziny. A w Polsce? Gdzie się
nie rozejrzę te pochmurne twarze i żałosne skomlenia o 1000 pln. Przeciętna
pensja w holandii dla niewykwalifikowanego pracownika jest 3-4x wyższa, przy
kosztach życia nieco wyższych niż w Polsce.
Po prostu ci ludzie mają czas na życie i czas na wydawanie pieniędzy. Nieraz
spotykam się z rodzinami, które nie gotują, bo wolą pójść coś zjeść do knajpki i
to nie od święta, a praktycznie codziennie. Nikogo nie dziwi, że rodzina ma
jakąś łódkę, domek letniskowy, wybiera tylko ekologiczną żywność (nomem omen
często sprowadzaną z Polski - uchodzącą za jedną z najlepszych, chociaż nie wiem
dlaczego, bo chemikaliów na eksport idzie porównywalnie do ich produktów
narodowych...).
Słowem - żyje się wolniej, praca nie dominuje nad człowiekiem. Nikt nie obawia
się zwolnienia (przynajmniej nie w takim zakresie jak w Polsce), nikt się nie
martwi o przyszłość i jest zrelaksowany. Każdy chętnie pomoże, każdy odpowie,
wszyscy są uśmiechnięci...
Tego w Polsce (w sensie zadowolenia materialnego) jeszcze długo nie uświadczymy,
mimo że niby dogoniliśmy holandię...
Temat: po co jeczec skoro mozna dzialac? - hipokryci!
ignisia napisała:
> a jakie sygnały wysyła osoba która w ten sposób myśli? że jest ograniczona pozn
> awczo do stereotypów "gruby+obleśny,głupi i dobrze mu tak".Myślenie nie boli,choć wymaga wysiłku.
Twoje słowa, nie moje. Ja na widok takiej osoby myślę co innego. Widząc otyłą z wyboru, lenistwa osobę wiem, że w przyszłości będzie miała problemy z układem krążenia, stawami, oddychaniem i cisnieniem. Bardzo możliwem że pojawi się u niej cukrzyca, co pociagnie za sobą inne konsekwencje z utratą wzroku, chorobami nerek i amputacjami konczyn włącznie(to nie frazes tytlko realne zagrozenie). Wiem również, że to osoba słabego charakteru, podatna na krytykę lub przewrażliwiona. Altruizmu mnie nie ucz proszę...
Mnie to rybka, ja daję szanse wszystkim, zdziwiłabyś się jakie osoby poznałem w życiu z racji pracy jakiej się swego czasu podjąłem.
Nie oceniam, wszystkich traktuję równo, ale wyznaję zasade, że lepsza dobra zjebka niż najpiekniejsze kłamstwo. Tego samego oczekuję od innych.
Napiszę na swoim przykładzie.
Miałem problemy z wagą, schudłem. Odstawiłem kartofle, piwo, słodycze i czerwone mieso.
Mialem problemy ze skóra pleców, zaprzyjaźniłem się z dermatologiem. Zaprzyjaźniłem się rownież z pewną fryzjerką - niedroga dodam, i otwarta na eksperymenty, jesteśmy na "ty".
Mam tłusta cerę - świecę się - chadzam na oczyszczanie do kosmetyczki, stosuje krem i żel z peelingiem.
Nie podobała mi się moja sylwetka, zacząłem chodzić na siłownię, ale najpierw robić pompki i brzuszki w domu.
Rzuciłem papierosy po 9 latach palenia, staram się biegać wieczorami przynajmniej 3 razy w tygodniu.
Mam dwie prace + kursy. Czasu mało, jedyny cały wolny dzień to niedziela. Pomimo to mam czas na znajomych.
Nie jestem gejem, nie jestem metroseksualny, nie chadzam na dyskoteki, mam alternatywne zainteresowania muzyczne, nie interesuje się modą. Chadzam do lumpeksów, potrafię się nieźle ubrać. Mieszkam w Częstochowie... to nie Warszawa, Poznań czy Wrocław.
Temat: firma windykacyjna Kruk
Praca nie należy ani do łatwych ani do przyjemnych. Przez 8 godzin
siedzisz przy komputerze z telefonem przy uchu i rozmawiasz z
ludźmi, różnymi ludźmi. Dzwonisz do nich po pieniądze, więc oni
traktują cię jak wroga. Krzyki, wyzwiska, płacz dłużników są na
porządku dziennym. Trzeba mieć duży dystans do tej pracy i silną
psychikę. Nie każdy może zostać windykatorem. Przez firmę przewinęło
się już bardzo dużo osób, na pewno ponad tysiąc. Kruk działa w
Wałbrzychu od lipca 2005r a osoby pracujące tam dłużej niż 2 lata,
można policzyć na palcach.
Na pensję w Kruku składa się podstawa + premia zależna od wyników
pracy. Dobry windykator potrafi wypracować całkiem niezłą premię,
ale nie jest to łatwe. Wszystko zależy też od spraw jakie
prowadzisz, od przełożonego. Często premie są zabierane np. za małą
liczbę telefonów na godzinę, albo za słabą skuteczność rozmów.
Jeśli chodzi o awans, to wszystko jest precyzyjnie określone w
tzw. „ścieżce kariery”. Pierwsza podwyżka po 3-6 miesiącach. Awans
związany ze zmianą stanowiska po co najmniej 6m-cach itd. Po roku
pracy można zostać liderem, ale trzeba spełnić też określone
warunki.
W Kruku na pewno dobre jest to, że zawsze pensja jest na czas. Nigdy
nie ma problemów z urlopami czy ze zwolnieniami chorobowymi. W
tygodniu pracuje się 40godzin i ani godziny więcej. Zdarzają się
karnety na siłownię albo na fitness, bilety do kina, na basen. Dwa
razy w roku (raz we Wrocławiu raz w Wałbrzychu) jest organizowana
impreza integracyjna dla pracowników.
Ludzie pracujący w tej firmie są różni, ale ciężko uniknąć
konfliktów w grupie kilkuset osób. Windykatorzy raczej trzymają się
razem.
Pozdrawiam wszystkich byłych i obecnych windykatorów!
Temat: ALFA STAR oszukańszy organizator jak siebronić
szanowni forumowicze, jutro jadę do egiptu do primalife somabay z
exim tour.Trudno wybrać touroper, na którego nie ma skarg na
forum.byłam już z oasis,alfa j.w,itaka i orbis travel.Z tejlisty
najlepszy orbis, ale nie ma wylotów z wrocławia,a mieszkam pod
granicą czeską,wrocław najbliżej, do wawy 7 godzin samochodem.
alternatywy dopolskich biur
Dostałam propozycje po moim mailingu z niemieckiego biura 5furflug i
alltours oba z monachium-ceny porównywalne z polskimi,nawet niższe
trochę.Do monachium mam 6 godzin, ale parking na lotnisku jest dość
drogi i hmm..nie lubię niemców, nie znam niemieckiego tylko ang. i
franc.Pewnie pojadę z nimi na wycieczkę dalszą(wtedy lepsze ceny niż
polskie i lepsze warunki w samolocie-ilość miejsca-ma to znaczenie
jak jest więcej niż 12 godz.lotu.Byłam i warunki przelotu lepsze-
wtedy opłaca sie jechać busem do monachium(420 zł/os dwie strony). w
przypadku Egiptu jakdojdzie parking na niemieckim lotnisku...niezbyt
korzystne.
W listopadzie pojechalismy na własną rękę na sri lankę ...sam lot
katarem ponad 3000tys os(wylot z monachium z wawy drożej),ma to sens
przy dłuższym pobycie-wtedy wynegocjowaliśmy cenę z hotelem.
(oczywiście drogą mailową z polski).Przy 2 tygodniach hotel daje
cenę z cennika, a ta jest dużo wyższa niz proponuje biuro podróży.
Przeloty rejsowe do egiptu są drogie,potrafią kosztować tyle co
średnia wycieczka w polskim biurze...więc albo niemieckie biuro albo
ruleta.Kocham egipt za pogode,pustynię,zabytki życie morskie itd.Na
tym pobycie stawiam na wypoczynek pływanie tenis,siłka
(zwiedzanienie było przez kilka innych pobytów).Nie wymagam złotych
klamek ani homara czy langusty,chcę wziąć wodę w butelce na kort i
na siłownię,po południu wypić cappucino lub cole light,mąż piwo Nie
zatruć się bakterią Escherichia coli popularnie zwaną chorobą
faraona. Chcę mieć dostęp do netu w hotelu wieczorem-ze względu na
pracę.W tym celu biorę hotel 5 gw z ultra all(wzięłam pod uwagę
spostrzeżenia cameltravel- dzięki).Mam nadzieję,że się uda..bo
kocham egipt
Temat: Budżet 2010: Twarde lądowanie Wrocławia w kryzysie
Ten gość u góry spisał to co czeka na pilne działania. Tak to odbieram.
Śląsk ani nie będzie mistrzem Polski, a tym bardziej nigdy nie zagra w Lidze Mistrzów. Takie stwierdzenie to jest czystem wody demagogia.
Ktoś kiedyś postawił na forum hasła wyborcze w ostanich wyborach. Mam to akurat zapisane w komputerze.
Co można powiedzieć o realizacji radnych którzy to wtedy obiecywali ? Jedne demagogiczne propozycje miały być zrobione w ciągu roku, czyli do końca 2007, większość do końca kadencji czyli właśnie teraz, w tych ostatnich miesiącach 2009 i połowie 2010. Bo za rok są kolejne wybory.
To jest super przykład wyborczej demagogii !!!
Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Dutkiewicza
Bohdan Aniszczyk
- w ciągu roku będzie walczyć o organizację Expo oraz Euro 2012
- do końca kadencji umożliwi młodzieży pogimnazjalnej kształcenie zawodowe, aby było to możliwe, przeorganizuje wrocławską edukację
Jan Chmielewski
- do końca kadencji chce wzmocnić finansowo kluby seniora i wprowadzić nowe zajęcia pozalekcyjne w szkołach
Szymon Hotała
- w ciągu roku doprowadzi do reformy rad osiedli, zmniejszy ich liczbę i da im większe kompetencje
- do końca kadencji doprowadzi do rozwoju budownictwa społecznego poprzez przekazywanie większej niż dotąd liczby gruntów pod budowę TBS-ów
Krzysztof Kilarski
- do końca kadencji chce doprowadzić do kanalizacji osiedli w północno-wschodniej części Wrocławia
Jarosław Krauze
- w ciągu roku chce doprowadzić do tego, żeby miasto przekazywało rocznie milion złotych dla szkół zawodowych na zakup pomocy dydaktycznych
- do końca kadencji doprowadzi do tego, żeby miasto zaczęło budować nowy stadion piłkarski
Jacek Ossowski
- do końca kadencji chce zwiększyć liczbę lekcji języków obcych w szkołach
Czesław Palczak
- do końca kadencji usprawni komunikację w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem tramwajów; stworzy nową linię tramwajową, przyspieszy remonty dróg
Robert Pietryszyn
- do końca kadencji chce wspierać przedsiębiorczość młodych ludzi, aby we Wrocławiu zakładali coraz więcej firm
Grzegorz Stopiński
- do końca kadencji wypromuje wrocławskie produkty regionalne, które będą cieszyć się powodzeniem w kraju, chce też wybudować boiska do piłki nożnej oraz siłownie na osiedlach peryferyjnych dla młodych ludzi
Urszula Wanat
- do końca kadencji chce doprowadzić kanalizację w osiedlach peryferyjnych, usprawnić komunikację zbiorową
Temat: Newsletter 25
Pieniądze na wietrze
Pieniądze na wietrze 2005-08-02
Mapa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie nie pozostawia
cienia wątpliwości: na Dolnym Śląsku nie ma warunków do rozwijania „zielonej”
energetyki – za słabo wieje. Jednak nie wszyscy zgadzają się z tym
twierdzeniem. Specjaliści z Dolnego Śląska uważają, że siłownie produkujące
ekologiczny prąd efektywnie mogłyby pracować na Pogórzu Izerskim.
Według spornej mapy, wiatry w naszym regionie wieją na „V”. Piątka w tym
przypadku oznacza jednak „warunki niekorzystne”. Tymczasem – jak wynika z mapy
z 1931 r. – na Dolnym Śląsku istniało przed wojną około 600 tradycyjnych
wiatraków.
Słabsze wiatry i brak pieniędzy
Mapa zawiera nieścisłości – oceniają eksperci z dolnośląskich uczelni. Jeden z
zarzutów brzmi: stacje meteorologiczne, które wykonywały pomiary, były źle
zlokalizowane, przede wszystkim w pobliżu miast i osiedli. Zbyt mało wykonano
także pomiarów prędkości wiatru. W efekcie powstał dokument, który zniechęca
potencjalnych inwestorów.
– Bardzo korzystnym obszarem do rozwoju energetyki wiatrowej jest Pogórze
Izerskie, okolice Lubawki czy Czerniawy – przekonuje Alicja Pultowicz z Katedry
ekonomii i gospodarowania środowiskiem wrocławskiej Akademii Ekonomicznej. –
Szkoda, że na tych terenach działa tylko jedna siłownia, w Słupie koło Legnicy.
W Słupie nie wieje jak nad Bałtykiem, gdzie wiatr osiąga prędkość 7,5 m/sek.,
ale 4,9 m/sek. wystarcza, by sprzedawać prąd do sieci. Moc dolnośląskiego
wiatraka wynosi 160 kWh.
Skoro warszawska mapa zawiera błędy, to co stoi na przeszkodzie w rozwoju
elektrowni na wiatr? Oczywiście, pieniądze. Ale czy tylko?
– Przygotowaliśmy działkę na kolejną siłownię w Słupie, jednak wciąż brakuje
nam środków na nową inwestycję – potwierdza Stanisław Kulpaczyński, zastępca
dyrektora Zakładu Energetycznego ESV z siedzibą w Siechnicy. – Na poprzednią
uzyskaliśmy preferencyjny kredyt z Banku Ochrony Środowiska, teraz mają tylko
ofertę komercyjną.
– Przedsiębiorcy mogli skorzystać z preferencyjnych kredytów jeszcze do
października ubiegłego roku – odpowiada Grzegorz Zienkiewicz, główny ekolog z
wrocławskiego oddziału Banku Ochrony Środowiska.
Pieniądze pochodziły ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, m.in.
na budowę siłowni wiatrowych. Ale – jak tłumaczy Zienkiewicz – zainteresowanie
było za małe.
Wiatraki z wrocławskiej stoczni?
Wydawało się, że jesienią ubiegłego roku wreszcie coś drgnie na wiatrakowym
rynku. Wrocławskie przedsiębiorstwo, dotychczas bardziej kojarzone z remontami
barek, ogłosiło, że uruchamia produkcję polskich siłowni.
– Kilka dolnośląskich firm, samorządów i osób prywatnych, między innymi z
Walimia, Bolkowa, Kamiennej Góry, zgłosiło zainteresowanie zakupem urządzeń –
mówi Ryszard Górecki, prezes zarządu Odratrans-Stocznia we Wrocławiu.
Dziś prezes jest ostrożny. Liczy na to, że produkcja wystartuje od stycznia
2006.
– Na razie brak nam pieniędzy – tłumaczy. – Ale złożyliśmy wniosek o
dofinansowanie do unijnego Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost
Konkurencyjności Przedsiębiorstw.
Jakby tych problemów było mało, w środowisku przedsiębiorców mówi się wiele o
niechęci zakładów energetycznych do zakupu ekologicznego prądu. Ogromne emocje
wzbudza jeden z zapisów w regulaminie ustanowionym przez Polskie Sieci
Energetyczne. Otóż nakłada on obowiązek planowania dostaw prądu z 48-godzinnym
wyprzedzeniem.
– To niemożliwe, nie sposób zaplanować przecież siły, z jaką zawieje wiatr –
oburzają się przedsiębiorcy.
– Jednak w przypadku źródeł o małej mocy przyłączonej do sieci zakładów, wymogi
godzinowego planowania nie są stosowane – uspokaja przedstawiciel EnergiaPro,
koncernu energetycznego z Wrocławia.
Firma kupuje prąd od dwóch dolnośląskich siłowni wiatrowych – w Słupie i w
Rybnicy Łeśnej.
Robert Borkacki, Panorama Dolnośląska
Temat: Plac Grunwaldzki-coraz bliżej!
Za 45 mln zł Wrocław sprzedał grunt na placu Grunwaldzkim
3.8.Wrocław(PAP) - Władze Wrocławia sprzedały za 45 mln zł 2,8 h gruntu na
placu Grunwaldzkim, jednym z bardziej atrakcyjnych miejsc w mieście -
poinformował we wtorek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Jego zdaniem, "to
najwyższa cena, za jaką udało się sprzedać grunt nie tylko we Wrocławiu, ale i
w Polsce". Do 2006 r. na sprzedanym gruncie powstanie centrum handlowo-
rekreacyjne, w którym zatrudnienie znajdzie około 1,5 tys. osób. Centrum
wybuduje spółka Echo Investment z Kielc, która wygrała przetarg. Do przetargu
stanęły dwie firmy. Echo Investment z Kielc i Global Trade Centre z Warszawy.
Cena wywoławcza wynosiła 32 mln zł. Ostatecznie wygrała firma, która
zaoferowała 45 mln zł za grunt oraz dodatkowe 13 mln zł na wybudowanie na pl.
Grunwaldzkim przejścia podziemnego oraz dwóch kładek nad ziemią. "To jest
bardzo dobra inwestycja, z której jesteśmy bardzo zadowoleni. Nie dość, że
inwestor gwarantuje nam dostosowanie się do naszych planów zagospodarowania
przestrzennego, to jeszcze zaoferował bardzo dobrą cenę" - powiedział
Dutkiewicz we wtorek podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że Echo
Investment wybuduje na placu 4-kondygnacyjne centrum o powierzchni 40 tys. m
kw. Będzie to nie tylko centrum handlowe, ale też rekreacyjne z kinami,
siłownią i kręgielnią. Znajdzie się w nim także centrum kongresowe, a także
ogród zimowy. Budowa centrum ma kosztować 300 mln zł (w koszty nie jest
wliczona cena gruntu) i docelowo znajdzie w nim zatrudnienie 1500 osób. "Przy
budowie centrum będzie zatrudnionych nawet do 5 tys. osób i Echo obiecało, że
będą to głównie ludzie i firmy wrocławskie" - mówił Dutkiewicz. Dodał, że firma
zobowiązała się, iż kompleks zostanie postawiony do 2006 r. Jeśli nie wywiąże
się ze zobowiązań, to zapłaci 1 mln euro kary Urzędowi Miasta we Wrocławiu.
Dutkiewicz wyjaśnił, że zanim Echo Investment skończy budowę obiektu, miasto
musi uporać się z przebudową placu Grunwaldzkiego, zwłaszcza części dotyczącej
komunikacji. Do 2006 r. na placu Grunwaldzkim zostanie wymieniona:
nawierzchnia, chodniki, oświetlenie, powstanie nowoczesny węzeł komunikacyjny,
zostaną wybudowane dwie kładki naziemne oraz przejście podziemne. "Plac zmieni
nieco swój kształt. Teraz jest okrągły. A po przebudowie będzie w kształcie
elipsy"- mówił Dutkiewicz. Miasto stara się również o środki z Unii
Europejskiej na remont Mostu Szczytnickiego, przez który wjeżdża się na plac
Grunwaldzki, jadąc od strony Warszawy oraz remont ulicy Sienkiewicza, która
sąsiaduje z placem. "Po remoncie będzie to nowoczesny, elegancki plac" - mówił
Dutkiewicz. Dodał, że plac Grunwaldzki jest jednym z najbardziej atrakcyjnych
rejonów w mieście, obok placu Wolności i placu między Hotelem Wrocław a
Poltegorem na Krzykach (dzielnica Wrocławia). W najbliższym czasie,
najprawdopodobniej jeszcze w tym roku, na sprzedaż zostanie wystawiony grunt na
placu Bema. Tam miasto chciałoby, aby powstało centrum rekreacyjno-
administracyjne z mieszkaniami. Plac Grunwaldzki jest ważnym węzłem
komunikacyjnym nie tylko dla miasta, ale i przejeżdżających przez Wrocław
podróżnych. Przede wszystkim to jednak centrum akademickie. W pobliżu są liczne
obiekty naukowe: Politechniki Wrocławskiej, Akademii Rolniczej i Medycznej oraz
akademiki i kluby studenckie. Szacuje się, że codziennie przez to miejsce
przewija się 60 tys. osób, głównie studentów.(PAP)
PAP
2004-08-03 14:41:19
Temat: Sky Tower, Odra Tower, Angel Wings
polecam ciekawy artylkuł:
Deweloperska wojna gigantów
Data: 2008-04-28
Zgodnie z zasadami marketingu firma LC Corp., która stawia najwyższy w kraju wieżowiec, powoli ujawnia jego sekrety. Sky Tower pod każdym względem ma być imponujący. I musi być, bo konkurencyjna inwestycja Wings Development również stara się oszołomić potencjalnych nabywców
W Sky Tower planuje się budowę jednej z większych galerii handlowych w mieście, która ma pomieścić około 120 sklepów. Zajmie ona powierzchnię bliską Arkad Wrocławskich, czyli mniej więcej 20 tysięcy metrów kwadratowych. Uwagę miłośników pragnących nieco innych rozrywek ma przykuć galeria sztuki współczesnej. Sporo powierzchni zajmą też biura - około 36 tysięcy metrów kwadratowych. Cena wynajęcia metra kwadratowego ma się kształtować pomiędzy 17 a 22 euro.
Na dachu budynku galerii przewidziano zieleń i miejsce wypoczynku. Trawnik, krzewy i drzewa będą kontrastowały z olbrzymią budowlą ze stali, betonu i szkła. W zimowym ogrodzie ma powstać boisko do minigolfa o powierzchni ponad 1000 metrów kwadratowych. Ma ono być ogólnodostępne, podobnie jak basen na dole, kort tenisowy, sala fitness, sauny i siłownia.
Nabywcy apartamentowców mogą liczyć na niespotykany wcześniej we Wrocławiu standard. W każdym pokoju będzie można ustawić konkretną temperaturę i wilgotność. Elektronicznie sterowane żaluzje będą reagowały na światło, a okna zostaną wyposażone w mechanizm, który je zamknie, gdy zacznie mocniej wiać lub padać.
Galeria i niższe kondygnacje będą oddane do użytku jesienią 2010 roku. Reszta gmachu - w kolejnym roku.
O klientów z zasobnym portfelem zabiega też inwestor kompleksu Angel Wings, na który złożą się dwie wieże.
- Pierwsza wieża będzie miała 43 piętra, co dokładnie daje 160 metrów wysokości. Elewację stworzą całościenne przeszklone fasady wykonane na podkonstrukcji aluminiowej. Charakterystyczne załamania wieży mają za zadanie ograniczyć bezpośrednie działanie promieni słonecznych - wyjaśnia dyrektor sprzedaży Wings Development Marcin Trzciński. - Na parterze wieży oprócz apartamentów powstaną również lokale usługowe. Od strony piazzy oraz nadbrzeża Oławy planowana jest duża kawiarnia z tarasem widokowym.
Wieża pomieści około 220 luksusowych apartamentów o powierzchni 28-130 metrów kwadratowych z możliwością łączenia, wysokich na trzy metry. W większości będą to apartamenty 1-3-pokojowe. W wieżowcu zostanie wprowadzony system inteligentnego budynku, który umożliwi zarządzanie oświetleniem wewnętrznym w apartamentach, sterowanie dźwiękiem, roletami zewnętrznymi oraz sterowanie indywidualną klimatyzacją.
Koszt inwestycji szacuje się na około miliarda złotych. Rozpoczęcie budowy pierwszej wieży planowane jest na przełom tego i przyszłego roku.
SC
wroclaw.biznespolska.pl/gazeta/article.php?cityid=wroclaw&contentid=164161
Temat: kopuły nie będzie
Grunwaldzki oficialnie sprzedany + info
Żeby nie zakładać osobnego, 20 nowego wątku o UFO :) wklejam to do tego tematu:
PAP, tm /2004-08-25 16:58:00
Wrocław: Centrum handlowo-rekreacyjne za 300 mln zł
Akt notarialny dotyczący sprzedaży 2,8 ha gruntu na placu Grunwaldzkim, jednym
z bardziej atrakcyjnych miejsc we Wrocławiu, podpisano w środę w stolicy
Dolnego Śląska. Do 2006 r. powstanie tam centrum handlowo-rekreacyjne.
Wybuduje je kielecka spółka Echo Investment, która wygrała przetarg.
Za teren na pl. Grunwaldzkim Echo Investment zapłaciło 45 mln zł. Cała kwota,
jeszcze przed podpisaniem aktu notarialnego, znalazła się na koncie gminy
Wrocław.
Obok Echo Investment z Kielc, do przetargu stanęła też Global Trade Centre z
Warszawy. Cena wywoławcza za 2,8 ha gruntu wynosiła 32 mln zł. Ostatecznie
wygrała firma, która zaoferowała 45 mln zł za grunt oraz dodatkowe 13 mln zł na
wybudowanie na pl. Grunwaldzkim przejścia podziemnego oraz dwóch kładek dla
pieszych nad ziemią.
Echo Investment wybuduje na zakupionym placu 4-kondygnacyjne centrum handlowo-
rekreacyjne o powierzchni 40 tys. m kw. W części rekreacyjnej znajdą się kina,
siłownia i kręgielna oraz centrum kongresowe, a także ogród zimowy.
Budowa centrum ma kosztować 300 mln zł (w koszt nie jest wliczona cena za
grunt) i docelowo znajdzie w nim zatrudnienie 1500 osób. Budowa ma się
zakończyć w listopadzie 2006 r.
"Pod koniec września gotowe będą projekty obiektu. Nad projektem pracują trzy
zespoły architektów. (...) Ostateczny projekt będzie konsultowany z architektem
miejskim i urbanistami" - powiedział w środę prezes Echo Investment, Piotr
Gromniak.
Zapowiedział też, że w styczniu przyszłego roku rozpoczną się przetargi, które
wyłonią głównego wykonawcę obiektu. Szef Echo Investment uważa, że nawet jeżeli
przetarg wygra firma spoza Wrocławia, to i tak co najmniej 80 proc. prac
wykonają podwykonawcy miejscowi.
Zanim Echo Investment skończy budowę obiektu, miasto musi uporać się z
przebudową placu Grunwaldzkiego, zwłaszcza w części dotyczącej komunikacji. Do
2006 r. na placu Grunwaldzkim musi być wymieniona nawierzchnia, chodniki,
oświetlenie, powstanie nowoczesny węzeł komunikacyjny, zostaną wybudowane dwie
kładki naziemne oraz przejście podziemne.
Miasto stara się również o pieniądze z Unii Europejskiej na remont Mostu
Szczytnickiego, przez który wjeżdża się na plac Grunwaldzki od strony Warszawy,
oraz remont ulicy Sienkiewicza, która sąsiaduje z placem.
W najbliższym czasie, najprawdopodobniej jeszcze w tym roku, na sprzedaż
zostanie wystawiony grunt przy placu Bema. Miasto chce, aby powstało tam
centrum rekreacyjno-administracyjne z mieszkaniami.
Plac Grunwaldzki, obok placu Wolności i placu między Hotelem Wrocław a
Poltegorem na Krzykach (dzielnica Wrocławia), jest jednym z najbardziej
atrakcyjnych rejonów w mieście.
Jest też ważnym węzłem komunikacyjnym nie tylko dla miasta, ale i dla
podróżnych. Przede wszystkim jest to centrum akademickie. W pobliżu znajdują
się liczne obiekty naukowe: Politechniki Wrocławskiej, Akademii Rolniczej i
Medycznej oraz akademiki i kluby studenckie. Szacuje się, że codziennie przez
to miejsce przewija się 60 tys. osób.
Temat: Turystyczny boom we Wrocławiu
Witam!!
Nie mogę wypowiedzieć się obiektywnie w kwestii dędącej przedmiotem dyskusji
bo mieszkam we Wrocławiu prawie całe życie i kocham to miejsce. Nie chcę
polemizować z arumentami "przeciw" Wrocławiowi, jednak chciałam zwrócić uwagę
na jedną sprawe - na ogromną dynamikę zmian dokonujących się w moim mieście.
Widzę, ile rzeczy zmienia się we Wrocławiu - z pewnością początkiem eksplozji
patiotyzmu lokalnego Wrocławian była powódź w 1997 roku - od czasu, gdy
wygraliśmy z wodą czujemy, że to jest naprawde nasze miasto i z entuzjazmem
możemy nad nim pracować.
Po kolei - nasze teatry powoli się rozwijają, tworzone są nowe sceny, został
odnowiony budynek Teatru Lalek, Opery. Oprócz PPA i dużych imprez powstaje
wiele inicjatyw młodych ludzi - może na razie nie są to wielkie wydarzenia ale
myślę, że aktywnośc naszej młodzieży zaprocentuje w przyszłości.
Owszem, nie mamy zbyt wielu basenów ale w ciągu trzech lat otworzono 3 nowe
baseny a w budowie jest kolejny - spory aquapaqrk przy Wzgórzu Andersa. Jednym
słowem - moze nie jest dobrze ale za to coraz lepiej. Fitness clubów też jest
całkiem sporo - małe, lokalne siłownie, siłwnie MOSIRu, Centrum Biskupin,
Akademia Ruchu przy Ruskiej, World Class Fitness - trzy ostatnie to nowe
propozycje, które powstały całkiem nieawno - to znów potwierdza tendencję
wzrostową.
Nie mamy ulic handlowych ale mnie osobiście to nie martwi - mamy orgomne
centrum handlowe na Bielanach Wrocławskich - to nie tylko Tesco ale dużó dużo
więcej. Taka polityka może nie podoba się wszystkim ale w mieście dla
wielbicieli robienia zakupów w centrum powstaje kolejna wielka galeria na Placu
Grunwaldzkim - tu tez się rozwijamy.
Nie wiem, gdzie mieszkałes, ale ja nie narzekam na brak zieleni w moim
mieście - Zapomniałes o ogromnym Parku Szczytnickim koło Hali Ludowej, o
Ogrodzie Botanicznym, Park Południowy też nie jest taki mały, jest tez park
pomiędzy Borwską a Slężną, przy Legnickiej, Grabiszyńskiej, można pochodzić po
wzgórzu Partyzantów. do tego jest jeszcze kilka innych parków, władze miasta
dbaja też coraz lepiej o małe skwery w centrum. I naprawde w góry jest blisko.
Drogi mamy fatalne, cóz, skoro nikt o nie nie dbał tak długo a potem powódx
nas dobiła to nic dziwnego. ale właściwie ciągle twrająremonty i modernizacje -
wszyscy chcielibysmy, żeby szło to szybciej no ale postepy jako takie są.
Dziwni ludzie - cóz, to kwestia gustu. Mi podoba się to, że nie można
Wrocławian jakoś ogólnie scharakteryzować, sklasyfikować. Ta różnorodnośc
powoduje, ze Wrocławianie są bardziej otwarci na nowości, może bardzie
tolerancyjni i przede wszystkim nieszablonowi. Moim zdaniem to atut.
Jeśli do tego jeszcze dodac mnóstwo pubów, knajp, imprez, koncertów, wystaw,
ciekawych inicjatyw, i przede wszystkim chęc Wrocławian, by swoje miasto
ulepszać - Wrocław okazuje się fajnym, perspektywicznym, gościnnym miastem.
Osobiście serdecznie polecam nasze miasto jako naprawde ciekawe miejsce i
serdecznie zapraszam.
pozdrawiam :-)
Temat: Wrocław kolejny raz wysoko w rankingu inwestycy...
> > lasów, basenów i siłowni.
> ale jesteś w tym szczęsciu odosobniony!
No własnie... człowiekowi się w d....pie przewraca bo tak niewiele potrzeba do
szczęścia. Wystarczy że w odległości 10-15 minut jazdy busem/autem mam kilka
basenów i 10 różnych siłowni. Może to co powiem jest niebywałe ale np. na
basenie 50metrowym zwany "warszawianką" nie ma karnetów, można ot tak sobie po
prostu wejść nawet o 18 w dzień powszedni po uiszczeniu zapłaty ofkoz, nie
trzeba ustawiać się w kolejce za karnetem 3 dni i noce wcześniej; nikt nie
gwiżdże że wypad, tłumów wieczorem nie ma, jak jestem dłużej to dopłacam;
ostatnio jak byłem w sobote popołudniu to na 50-metrowym torze miałem 3 osoby
więc można było przepłynąć 1000 metrów nie licząc czasu do wyjscia oznajmianego
uroczym gwizdkiem :)
eh! jak niewiele ludziom potrzeba do szczęścia hehehe
> nas zagrzewają teraz bilbordy z trzema Sternikami i zaPOwiedzią
> kontynuacji.
No cóż... jeśli kontynuacja oznacza np. remonty tych samych ulic które były
remontowane kilka late wcześniej to mogę tylko współczuć że nikt do tej pory
nie POgonił całe to towarzystwo do roboty karnej do strzegomskich kamieniołomów
np.
"Remont torowiska tramwajowego na ul. Marii Skłodowskiej-Curie od ul.
Łukasiewicza do ul. Wybrzeże Wyspiańskiego we Wrocławiu"
wzp.zdik.wroc.pl/orders/show/45
oczywiście to info o unieważnieniu przetargu, ale tzn. że ktoś podejmował
przetarg a nie mam chyba omamów jeśli powiem że to torowisko było na całej
swojej długości remontowane i przebudowywane, nawet chyba wyciszane specjalnie
żeby tramwaje nie hałasowały. W ktorym roku był remont? w 1996? w 1998? jakos
tak... rozumiem, że już się zdąrzyło zdegradować, prawda?
> przecież vice-sternik przekonywująco wytłumaczył, że odśnieżanie się nie
> opłaca, bo śnieg i lód i tak stopnieją, a oszczędzone środki można
> zainwestowac np. w ideę exPO.
Gdyby jakiś wicesternik przennoburaczanoazjatyckiej stolicy naszego kraju
ogłosił coś takiego toby 1) prasa i media 2) wyborcy 3) forumowicze ww. miasta
roznieśli na strzępy. No ale to azja i tu panują dzikie a nie europejskie
obyczaje.
ps: Ostatnio czytałem sobie posty z 2001 roku na forum "Wrocław" Tak z
perspektywy lat ... to to Expo to była kompletna porażka. Kto w ogóle wpadł na
to aby takie coś się podjąć? Rozumiem, że "dzięki" exPO być może miasto miałoby
obwodnice, lotnisko z prawdziwego zdarzenia albo autostradę ale na Jowisza -
czy nie można tego wszystkiego mieć bez dopłacania do Expo i bez strat które
takie expo generuje??? hehe
Ile wtedy Wroc przegrał w I glosowaniu? Chyba tylko Czesi głosowali za nami
heheh a cały świat był przeciw >:) czy Dudi ufundował tymn Czechom jakąś wódke
z knedlami za ów głos? hehe
Temat: sport we Wrocławiu
> Chodzi generalnie o ćwiczenie dla zdrowia,poprostu chciałabym się chociaż raz
w
>
> tygodniu porządnie wysilić i poruszać.Nie mam za bardzo sprecyzowanych
> oczekiwać co do rodzaju tego sportu.A że jestem niezbyt zamożną studentką
> zależałoby mi na niewysokiej cenie.
> Kursy samoobrony,takiej właśnie,która pomoże mi się obronić na ulicy na pewno
> bardzo by mnie interesowały.
> Dziękuję za wszelkie sugestie.
> pozdrawiam
Generalna uwaga.
Cwiczenie raz w tygodniu (choc to lepsze niz totalny bezruch), nie wiele daje -
jezeli zalezy ci na wmiare trwalych, widocznych efektach swojej pracy proponuje
zajecia minimum 2x idealem sa 3x/tyg.(dotyczy kazdej dyscypliny)
Wszelkiej masci kursy samoobrony, tzw. samoobrony dla kobiet unikaj jak ognia -
to pic na wode, nastawiony na wyciagniecie pieniedzy - jedyne co mozesz zyskac
po takim "kursie" to wieksza pewnosc siebie lecz nie idaca w zadnej mierze w
parze z jakimikolwiek umiejetnosciami co moze doprowadzic do tragedii...
Wszelkie formy walki z takim nastawieniem rowniez odradzam - tu czeba
systematycznosci, uporu, no i kaska tez troche na te lepsze/skuteczniejsze leci.
Generalnie:
1.Jesli bys sie zdecydowala jednak na cwiczenie czegos realnego (np. na ulicy)
polecam:
jest szkola pod patronatem bjj polska trening sa w hali zapasniczej na ulicy
mieszczanskiej wejsce od ul. Dlugiej za stacja statoil i salonem seata
, tu nauczysz sie realnej walki, skutecznej samoobrony na ulicy, ale bedzie
naprawde ciezko;)
www.vertat.com.pl/bjj -link do ich str.internetowej tam sa informacje i
telefony. Najlepsza szkola realnej walki we wroclawiu. Polecam. Przyjdz na
trening i zobacz czy ci odpowiada, czy czujesz sie na silach. Naprawde warto.
2.Spawdzone szkoły karate:
w V LO na grochowej masz kyokushin -szkola z tzw.tradycjami, istnieje od wielu
lat, dobra kadra, dobrzy instruktorzy, preznie dzialaja, zawody, pokazy. Jedna
z nielicznych szkol karate gdzie mozna rzeczywiscie sie czegos nauczyc. Sekcje
w kilku miejscach wroclawia.
adres ich strony: www.karate.wroc.pl zdaje sie ze dla chetnych czegos troche
bardziej realnego prowadzone sa dodatkowe zajecia z boksu
Masz tez ciekawa (mila atmosfera, sami studenci, spokojnie, bezkontuzyjnie)
sekcje przy Akademii Rolniczej we Wroclawiu treningi na ul. Chełmońskiego 43 -
ich stronka (biedna ale masz tam adres i godziny treningow-czy aktualne to nie
wiem)
www.www.azs.wroc.pl/sport/karate
walczyc sie tam nie nauczysz, ale dla szeroko rozumianego "sportu" i milej
kadry instruktorskiej warto.Typowa sekcja studencka, masz zaliczenie z wf:), a
w wakacje Zarzycki zawsze organizuje jakis oboz rekreacyjny. Fajne dla
dziewczyn:)))
3. Jak chcesz cwiczyc dla czystej hehe ekspresji ruchowej, masz w XIV LO ul.
Szczytnicka szkolke kun-fu YMAA. Generalnie oszolomy, ale jesli chodzisz tam z
nastawieniem aby pocwiczyc, porozciagac sie, nabyc trusiecki kondycjii a
wszystko to w otoczce lekkiego mistycyzmu to czemu nie. Napewno nie naucza cie
REALNEJ samoobrony, ale sa zajecia z Tai-CHi jak kto lubi i takie tam.
Generalnie cwiczyc mozna zamiast baletu, napewno nie zaszkodzi a i znajomym
powiesz ze cwiczysz kung-fu;)Wazne aby podchodzic do ich szkoly jak do
gimnastyki a nie szkoly walki. I bedzie ok. ps. maja fajne koszulki i mili
niezepsuci ludzie tam cwicza. hehe
www.ymaa.to.pl -ich wroclawska stronka internetowa, kiedys byli na
Szczytnickiej a na Hutniczej Zwirek prowadzil gr.poczatkujaca-nie wiem jak
teraz. Sama sprawdz
4.Na koniec na ul.Rogowskiej 52 osrodek basenowo-sportowy Redeco.
Nowowybudowany kompleks w sercu wroclawskiego blokowiska. Jest basen, fitnes-
silownia (nie pakernia tylko normalna silownia rekreacyjna dla pan i panow),
sauna, no i nijaki p.Burmistrz prowadzi grupe Capoeira -teraz to modne. Gosc od
lat zwiazany ze sztukami walki-zaczynal od karate shotokan w 113SP. Jest ok.
Sam osrodek choc cenowo nieco drogo tez daje rade. Czysto, schludnie,
bezstresowo, bezdresowo, typowy klub fitnes-rekreacyjny dla mlodych ambitnych i
niedzielnych rodzinek z dziecmi;P)
Masz jeszcze basen na ul. Teatralnej-stary poniemiecki kompleks basenowy,
obiekt zabytkowy -czuc ducha historii, jest nauka plywania, jest tez
doskonalenie. Czasem klimat jak z Misia, ale ogolnie pozytywnie. Taniej niz w
Redeco, ale warunki sanitarne i generalnie socjalne srednie (nie az tak zle).
Sam tu chodze, dla mnie super. Jak chcesz PLYWAC a nie siedziec w wodzie przez
kwadrans i potem zabka jedna dlugosc i znowu 15 min odpoczynku to tylko
Teatralna. Dla calkiem hmm...niewycwiczonych sa tam zajecia typu fitness w
wodzie, wyszczuplajace.
Niezly felieton mi wyszedl nie? Chyba ulatwolem Ci wybor, jak cos to pytaj.
Masz przekroj moim zdaniem najlepszych wroclawskich klubow od tych gdzie cwiczy
sie hardcorowo-ale realnie, az do tych powidzmy rekreacyjnych, nastawionych
bardziej na otoczke, ale rekreacja tez sport.
pozdraw,
Temat: Dutkiewicz: Startuję na trzecią kadencję
dla przypomnienia sprawy
Zanim ruszymy p.Dutkiewicz do przodu, MOŻE ROZLICZYMY SIĘ Z OBIETNIC ?
To obiecaliście przed ostatnimi wyborami :
Prawo i Sprawiedliwość
Piotr Babiarz, - 31 lat
- w ciągu roku doprowadzi do poprawy bezpieczeństwa we Wrocławiu oraz otwarcia nowych komisariatów
- do końca kadencji, współpracując z zarządem województwa i wojewodą, pozyska środki unijne dla Wrocławia
Jerzy Dul, - 54 lata
- w ciągu roku doprowadzi do zagospodarowania przestrzeni między blokami
- do końca kadencji pozyska środki unijne na inwestycje
Piotr Kuczyński, - 52 lata
- w ciągu roku usprawni komunikację miejską - wprowadzi w miarę potrzeb autobusy przegubowe i odpowiednio zwiększy częstotliwość ich kursów
- do końca kadencji przywróci osiedlom domy kultury i biblioteki
Henryk Macała, - 54 lata
- w ciągu roku znajdzie zastosowanie dla bunkra na ul. Legnickiej, przyspieszy inwestycje drogowe, wybuduje sztuczne boiska trawiaste na Popowicach i Kozanowie
- do końca kadencji zreformuje rady osiedli do kilkunastu i da im więcej kompetencji
Damian Mrozek, - 25 lat
- w ciągu roku doprowadzi do oświetlenia ciemnych zaułków i niebezpiecznych miejsc głównie na Gaju i Hubach
- do końca kadencji poprawi bezpieczeństwo w mieście, zwiększając liczbę patroli policyjnych
Urszula Mrozowska, - 45 lat
- w ciągu roku chce wprowadzić przeglądy piosenki patriotycznej we wrocławskich szkołach
- do końca kadencji zwiększy liczbę rewitalizowanych budynków w mieście, zobliguje wspólnoty mieszkaniowe do tego, żeby dbały o czystość ulic i podwórek, zwiększy liczbę patroli straży miejskiej i policji, zwiększy liczbę oświetlonych ulic
Marek Mutor , - 27 lat
- w ciągu roku chce zreformować oświatę we Wrocławiu, być może poprzez wprowadzenie bonu edukacyjnego
- do końca kadencji wprowadzi stypendia dla najzdolniejszych studentów, które będą finansowane z budżetu miasta
Mirosława Stachowiak-Różecka, - 33 lata
- do końca kadencji chce wprowadzić bony edukacyjne i zreformować szkolnictwo we Wrocławiu
Jan Styś, - 22 lata
- w ciągu roku powoła Forum Młodego Dialogu - złożone ze studentów i radnych
- do końca kadencji zwiększy rolę organizacji pozarządowych w mieście
Anna Szorec, - 45 lat
- w ciągu roku chce podnieść jakość podstawowej opieki zdrowotnej
- do końca kadencji chce, żeby gabinety pielęgniarek wróciły do szkół
Maria Zawartko, - 45 lat
- do końca kadencji chciałaby wprowadzić stypendia dla najbiedniejszych dzieci uzdolnionych muzycznie
Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Dutkiewicza
Bohdan Aniszczyk, - 54 lata
- w ciągu roku będzie walczyć o organizację Expo oraz Euro 2012
- do końca kadencji umożliwi młodzieży pogimnazjalnej kształcenie zawodowe, aby było to możliwe, przeorganizuje wrocławską edukację
Jan Chmielewski, - 55 lat
- do końca kadencji chce wzmocnić finansowo kluby seniora i wprowadzić nowe zajęcia pozalekcyjne w szkołach
Szymon Hotała, - 26 lat
- w ciągu roku doprowadzi do reformy rad osiedli, zmniejszy ich liczbę i da im większe kompetencje
- do końca kadencji doprowadzi do rozwoju budownictwa społecznego poprzez przekazywanie większej niż dotąd liczby gruntów pod budowę TBS-ów
Krzysztof Kilarski, - 43 lata
- do końca kadencji chce doprowadzić do kanalizacji osiedli w północno-wschodniej części Wrocławia
Jarosław Krauze, - 49 lat
- w ciągu roku chce doprowadzić do tego, żeby miasto przekazywało rocznie milion złotych dla szkół zawodowych na zakup pomocy dydaktycznych
- do końca kadencji doprowadzi do tego, żeby miasto zaczęło budować nowy stadion piłkarski
Jacek Ossowski , - lat 59
- do końca kadencji chce zwiększyć liczbę lekcji języków obcych w szkołach
Czesław Palczak, - 69 lat
- do końca kadencji usprawni komunikację w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem tramwajów; stworzy nową linię tramwajową, przyspieszy remonty dróg
Robert Pietryszyn, - 27 lat
- do końca kadencji chce wspierać przedsiębiorczość młodych ludzi, aby we Wrocławiu zakładali coraz więcej firm
Grzegorz Stopiński, - 49 lat
- do końca kadencji wypromuje wrocławskie produkty regionalne, które będą cieszyć się powodzeniem w kraju, chce też wybudować boiska do piłki nożnej oraz siłownie na osiedlach peryferyjnych dla młodych ludzi
Urszula Wanat, - 58 lat
- do końca kadencji chce doprowadzić kanalizację w osiedlach peryferyjnych, usprawnić komunikację zbiorową
Temat: Echo Investment wybuduje CH za 300 mln zł
............więcej informacji
Wiele razy naj...
Środa, 4 sierpnia 2004r.
Najdroższa działka jaką sprzedano w historii Wrocławia, najwyższa cena za metr
kwadratowy gruntu w Polsce i najbardziej kontrowersyjna budowla w mieście w
ostatnich kilku latach. W roku 2006 plac Grunwaldzki będzie miał rondo i wielką
galerię.
Galerię handlową na placu Grunwaldzkim zbuduje kielecka firma Echo Investement -
komisja przetargowa wyłoniła wczoraj zwycięzcę najgłośniejszego tegorocznego
przetargu.
2,8 hektara gruntu przy pl. Grunwaldzkim między domem studenckim
Dwudziestolatka a wieżowcami tzw. Manhattanu Echo kosztowało zwycięzcę
przetargu 45 milionów złotych.
- To najwyższa cena, za jaką udało się sprzedać grunt nie tylko we Wrocławiu,
ale i w Polsce - cieszy się Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta.
Zapłacą także za przejścia
Cena wywoławcza wynosiła 32 mln zł. Oprócz firmy Echo Investment do przetargu o
działkę na Grunwaldzkim przystąpiła także warszawska firma Globe Trade Center,
która wybudowała m.in. galerię Mokotów.
- Obie oferty były ciekawe, ale Echo zaproponowało lepsze warunki finansowe -
tłumaczy Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.
Kielecka spółka zaoferowała 45 mln zł za grunt. I tyle wpłynie do kasy gminy,
bo oprócz tego firma zapłaci jeszcze prawie 10 mln zł podatku VAT . Inwestor
wyłoży także 13 mln zł na wybudowanie pod placem Grunwaldzkim przejścia
podziemnego oraz dwóch kładek nad ziemią.
Galeria ze srebrną kulą
Do 2006 r. na sprzedanym gruncie powstanie 4-kondygnacyjne centrum handlowo-
rekreacyjne o łącznej powierzchni ok 100 tys. mkw. na cele handlowe zaplanowano
35 tysięcy metrów powierzchni. - Planujemy, że będzie tam około 200 sklepów -
wyjaśnia Piotr Gromniak, członek zarządu Echo Investment.
W obiekcie nazwanym GaleriaEcho-Plac Grunwaldzki oprócz galerii handlowych
znajdzie się też centrum rekreacyjne z siłownią i kręgielnią. Będą nowoczesne
pomieszczenia kongresowe, ogród zimowy oraz parking na 1364 samochody. A
wizytówką i najbardziej charakterystycznym elementem obiektu ma być górująca
nad nim srebrna kula z największą salą kinową we Wrocławiu.
Budowa centrum będzie kosztować ok. 300 mln zł, nie licząc ceny gruntu. Ma tam
znaleźć zatrudnienie 1500 osób.
- Przy budowie centrum będzie zatrudnionych nawet do 5 tysięcy osób i inwestor
obiecał, że będą to głównie ludzie i firmy wrocławskie - podkreśla Rafał
Dutkiewicz.
Kula razem z jajkiem
Budowa nowego centrum ma rozpocząć się najpóźniej 30 maja 2005 roku i zakończyć
do 30 grudnia 2006 roku. Jeśli firma nie dotrzyma terminów, zapłaci 1 mln euro
kary. W tym samym czasie na placu Grunwaldzkim rozpocznie się budowa
zaplanowanego w kształcie elipsy ronda im. Ronalda Reagna.
Skrzyżowanie Osi Grunwaldzkiej z ulicami Piastowską i Skłodowskiej-Curie ma być
przebudowane na kształt eliptycznego ronda otoczonego trzema pasami jezdni. Do
środka tego jajka zostaną przeniesione przystanki tramwajowe i autobusowe.
Dzięki takiemu rozwiązaniu na placu Grunwaldzkim dużo łatwiej będzie się
przesiadać.
Prace projektowe nad nowym placem Grunwaldzkim juz się rozpoczęły. Mają potrwać
do końca tego roku. Przebudowa węzła komunikacyjnego zacznie się wiosną 2005 i
potrwa dwa lata. Zostanie wymieniona: nawierzchnia, chodniki, oświetlenie,
zostaną wybudowane dwie kładki naziemne oraz przejście podziemne.
Dwa lata korków
Oznacza to, że następne dwa lata dla mieszkańców północno-wschodnich
wrocławskich osiedli będą prawdziwym horrorem. Plac Grunwaldzki stanie się
bowiem wielkim placem budowy, tymczasem spełnia on ważną funkcję komunikacyjną
nie tylko dla miasta, ale i przejeżdżających przez Wrocław podróżnych. Tędy
przebiega droga krajowa nr 8 Kudowa - Warszawa, którą codziennie przejeżdża ok.
20 tysięcy aut. Ale to nie wszystko. Przy korkach jakie tworzą się na pl.
Kromera i moście Warszawskim ponad połowa mieszkańców Psiego Pola do centrum
jeździ właśnie przez Grunwaldzki. A mieszkańcy Wielkiej Wyspy do miasta jeżdżą
właściwie wyłącznie tą trasą. Jeśli plac zostanie zamknięty do centrum będzie
można przejechac wyłącznie ulicą Sienkiewicza i Wybrzeżem Wyspiańskiego.
Skąd ten spokój
Jednak specjaliści są spokojni.
- Na pewno nie będzie łatwo, ale przecież plac Legionów był całkowicie
zamknięty, a dało się jeździć - przekonuje od dawna Elwira Nowak, kierownik
działu zarządzania ruchem. I podkreśla, że w przypadku placu Grunwaldzkiego
ułatwieniem będzie jego wielkość. - Być może uda się tak zsynchronizować
roboty, żeby tylko część placu była zamknięta.
Temat: Kompleks basenowo-rekreacyjny powstaje na Nowym Dw
Kompleks basenowo-rekreacyjny powstaje na Nowym Dw
Maciej Miskiewicz 16-03-2003, ostatnia aktualizacja 16-03-2003 16:18
Wrocław wciąż nie ma aquaparku, ale jeszcze w tym roku powinien zacząć
działać pierwszy ogólnodostępny, nowoczesny basen
Prace przy budowie kompleksu basenowo-rekreacyjnego przy ul. Rogowskiej
rozpoczęły się w listopadzie. Już stoją ściany boczne hali sportowej, wylana
jest niecka dużego basenu i część stropów. Obiekt ma być gotowy przed końcem
2003 roku. Inwestorem jest firma Redeco. Budowa ma kosztować ok. 15 mln zł. -
We Wrocławiu brakuje nowoczesnych, ogólnodostępnych obiektów sportowych.
Chcemy choć częściowo wypełnić tę lukę - mówi Mirosław Gorczyca, dyrektor
spółki Redeco.
W skład kompleksu wejdą: hala sportowa o wymiarach 44 na 24 m (z
pełnowymiarowymi boiskami do piłki ręcznej, halowej piłki nożnej i
koszykówki), basen sportowy o wymiarach 25 na 12 m ,głębokości od 1,4 do 1,8
m, basen do nauki pływania (13 na 6 m), brodzik (o głębokości 30 cm), sauny
(parowe i suche). Na piętrze będzie: siłownia o pow. 200 mkw., sala do
aerobiku (90 mkw.), gabinet masażu, solarium oraz kawiarnia z widokiem na
salę sportową i basen. To wszystko pod jednym dachem.
We wnętrzu będzie dużo przeszkleń. - Dzięki temu uda się uzyskać efekt dużej
przestrzeni - mówi Mirosław Gorczyca. Do wykończenia wnętrz mają być użyte
szlachetne materiały, np. granit. Będzie też dużo zieleni.
Z kompleksu będzie mógł korzystać każdy, kto kupi karnet. Inwestor liczy na
zainteresowanie ze strony średnich i dużych firm i zapewnia, że ceny będą
zbliżone do tych, które obowiązują w działających już obiektach. Kompleks
będzie czynny w godz. 6-22. A nawet dłużej, jeżeli będą zainteresowani.
Właściciel obiektu chce tu organizować imprezy sportowe. Myśli też o
zorganizowaniu sekcji piłki nożnej i koszykówki dla dzieci i młodzieży.
Kto chciał wybudować aquapark we Wrocławiu?
Pierwszą budowę aquaparku deklarowała krakowska spółka Code. Miał powstać
przy ul. Karkonoskiej wraz z centrum handlowo-rekreacyjnym. Na koszt Code
zostały wyburzone budynki cukrowni, ale budowa nie ruszyła. W końcu teren
Code przejęło PZU Życie. Za niespłacone długi.
O aquaparku myślała również spółka Gant. Chciała go wybudować przy ul.
Wróblewskiego lub, po zamianie gruntów z miastem, na Wzgórzu Andersa. Ale i
Gant stracił swoją działkę. Przekazał ją spółce Intakus w zamian za
mieszkania, które musiał oddać miastu. Ostatnio o budowie aquaparku mówili
przedstawiciele warszawskiego Erabudu, firmy, która przy węźle bielańskim
będzie budować centrum handlowe z hipermarketem Auchan. Ale i tym razem
skończyło się na deklaracjach.
Mała wizualizacja:
www1.gazeta.pl/im/1374/z1374636G.jpg
Ufffffffff, nareszcie!
Temat: Ratujmy koszykarski Śląsk!
Gość portalu: Bazyli napisał(a):
> ...zwycięstwo ma wielu ojców, porażka jest sierotą. On również doprowadził
> Śląsk - a przynajmniej brał w tym udział - do sukcesów. Zrobił to w sytuacji
> gdy chętnych na koszykówkę w Śląsku nie było. To tak gwoli obiektywnej prawdy.
Obiektywnej prawdy chcesz ... ok. Rozpieprzył Gwardię, bo zieloni od zawsze we
Wrocławiu nienawidzili się z niebieskimi. Sekcje młodzeżowe obydwu klubów od
zawsze były potęgą. Wziął więc najzdolniejszych juniorów, a kto mu się postawił,
musiał emigrować do Wałbrzycha. Ze świetnie wyszkolonymi juniorami przejętymi za
półdarmo, przyzwyczajonymi do grania za miejsce do spania w hotelu nie było zbyt
trudno sięgnąć po puchary, nieprawdaż ? Chłopaki dopiero co otrząsnęły się z
szoku, że klub funduje im oryginalne Adidasy, a już Schet zaczął dawać im
samochody służbowe. Młode to było, głupie i naiwne, więc go kochali.
No i ten szok podpisywania kontraktów w prawdziwej, twardej walucie...
juniorzy czuli, że boga samego za nogi złapali.
Nie umniejszam zasług genseka, jedynie zauważam, że odcinał kupony od
zorganizowanego i przez komunę opłacanego systemu wyłuskiwania talentów. A że
system ten doskonale zorganizowany był, to i Wrocław potęgą w kosza jeszcze za
komuny nazwać można było. Schet nie wydał ani grosza na szkolenie młodzieży,
więc przepaść pomiędzy Śląskiem a resztą kraju malała stopniowo. Miejscowe
podpory drużyny się zestarzały, nowych nie było, a kantując na wypłatach
(pamiętacie tzw. kary finansowe dla Odoma "za nic" ?) stracił szacunek swoich
własnych pracowników. Jak można trenować w jednej hali, a grać w drugiej ?
Czego wymagać od graczy, którzy Halę Ludową widzieli od środka tylko z okazji
meczów ?
Strategia łatania dziur w środku sezonu ochłapami pozostałymi na rynku
transferowym - czyli koszykarzami, których nikt nie chciał, albo tymi, którzy
mieli za wysokie o sobie mniemanie - to nie jest strategia, tylko maskowanie
rozpaczliwego jej braku. Z trenerami zatrudnianymi i zwalnianymi w trakcie
sezonu jest podobnie. A pamiętacie, jak nasze wrocławskie "gwiazdy" grały ligę
na ciężkim kacu ? Ależ był ubaw. Oczywiście, można sobie było pozwolić na
imprezę w "Radiobarze" aż do rana, bo Schet baaaardzo krótką ławkę miał -
wiadomo, oszczędności ...
Krótkowzroczność Scheta można zanalizować na Bigusie. Bigus potrzebował kata,
tak na jakieś trzy lata, który pogonił by go na siłownię, a na parkiecie nauczył
pracy łokciami. Bigus potrzebował wieloletniego kontraktu, pewności i opieki.
Dziś mielibyśmy w Bigusie ostoję drużyny i jej lidera. Schetowi jednak żal było
kasy i bał się ryzyka. Po co inwestować, kiedy można na jeden sezon jakiegoś
trzeciorzędnego, koniecznie "made in USA" centra wynająć ?
Jaka jest rotacja zawodników w zespole ? Ilu pracuje na mit drużyny, a ilu
odlicza tylko do końca sezonu ? Jakie jest morale zawodników, napędzane
odliczaniem do następnego przelewu ? Ilu ma wieloletnie kontrakty ? Ilu uczyniło
z Wrocławia swój dom i ilu z nich czuje się Wrocławianami ?
Schet zniszczył drużynę, najważniejszym spoiwem klubu robiąc szmal.
Teraz, kiedy mu się finansowe koryto urwało, zbiera tego efekty.
Oczywiście, że żal mi Śląska. Lepiej w klubie zacznie dziać się dopiero wtedy,
kiedy zmienią się jego właściciele.
Śląskowi potrzeba pracy z młodzieżą, wychowanków i wieloletnich kontraktów.
Potrzeba również właścicieli, którzy w klub inwestują, a nie z niego żyją.
Nie płaczcie za Śląskiem, to nic nie da. Ten Śląsk, który my pamiętamy, to już
niestety historia ...
Temat: Czynsze poszły w górę - wrocławianie zaskoczeni
Radni utoneli w morzu politycznych zagrywek. To nie oni rzadza w miescie. Ale ich glos zatwierdza nieudane pomysly Prezydenta i urzednikow. Ktory Radny utrzymuje biezacy kontakt z wyborcami ? Co obiecali przed wyborami i co zrobili ?
A szczegoly pod spodem:
Mirosława Stachowiak-Różecka
- nie ma żadnego majątku
- do końca kadencji chce wprowadzić bony edukacyjne i zreformować szkolnictwo we Wrocławiu
Jan Styś
- nie ma żadnego majątku
- w ciągu roku powoła Forum Młodego Dialogu - złożone ze studentów i radnych
- do końca kadencji zwiększy rolę organizacji pozarządowych w mieście
Anna Szorec
- ma: poloneza rocznik '95 i 4 tys. zł oszczędności
- w ciągu roku chce podnieść jakość podstawowej opieki zdrowotnej
- do końca kadencji chce, żeby gabinety pielęgniarek wróciły do szkół
Maria Zawartko
- ma mieszkanie o pow. 54 mkw., nie ma samochodu ani oszczędności
- do końca kadencji chciałaby wprowadzić stypendia dla najbiedniejszych dzieci uzdolnionych muzycznie
Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Dutkiewicza
Bohdan Aniszczyk
- ma: mieszkania o pow. 30 i 70 mkw., opla astrę z 1996 r., oszczędności: ok. 700 euro, 80 funtów, udziały w funduszach inwestycyjnych Pioneer warte 900 dol.
- w ciągu roku będzie walczyć o organizację Expo oraz Euro 2012
- do końca kadencji umożliwi młodzieży pogimnazjalnej kształcenie zawodowe, aby było to możliwe, przeorganizuje wrocławską edukację
Jan Chmielewski
- ma: dom o pow. 140 tys. zł (współwłasność z rodziną), oszczędności - ok. 32 tys. zł, dwie książeczki mieszkaniowe wycenione na ok. 30 tys. zł, akcje: Swarzędz SA - 6, Jelfa SA - 40, ING BSK - 15
- do końca kadencji chce wzmocnić finansowo kluby seniora i wprowadzić nowe zajęcia pozalekcyjne w szkołach
Szymon Hotała
- ma: opla vectrę z 1996 r., nie ma oszczędności ani nieruchomości
- w ciągu roku doprowadzi do reformy rad osiedli, zmniejszy ich liczbę i da im większe kompetencje
- do końca kadencji doprowadzi do rozwoju budownictwa społecznego poprzez przekazywanie większej niż dotąd liczby gruntów pod budowę TBS-ów
Krzysztof Kilarski
- ma: dom o pow. 120 mkw. wraz z działką o pow. 1086 mkw., 110 akcji funduszu inwestycyjnego PKO BP o wartości ok. 40 tys. zł, nie ma oszczędności ani samochodu
- do końca kadencji chce doprowadzić do kanalizacji osiedli w północno-wschodniej części Wrocławia
Jarosław Krauze
- ma: mieszkanie o pow. 52 mkw., dwa samochody (współwłasność małżeńska) - peugeota 206 z 2001 r. i opla vectrę z 2003 r. oraz ok. 40 tys. zł oszczędności
- w ciągu roku chce doprowadzić do tego, żeby miasto przekazywało rocznie milion złotych dla szkół zawodowych na zakup pomocy dydaktycznych
- do końca kadencji doprowadzi do tego, żeby miasto zaczęło budować nowy stadion piłkarski
Jacek Ossowski
- ma: dom o pow. 115 mkw. (współwłasność z żoną) z działką o pow. 620 mkw. - warte ok. 500 tys. zł, mercedesa z 1985 r. (współwłasność z żoną), oszczędności: 34 tys. zł, 7 tys. euro, 100 dolarów, ok. 140 tys. w otwartym funduszu inwestycyjnym
- do końca kadencji chce zwiększyć liczbę lekcji języków obcych w szkołach
Czesław Palczak
- ma: dom o pow. 105 mkw., dom na wsi o pow. 80 mkw., opla corsę z 2000 r., oszczędności - ok. 5 tys. zł, w funduszu inwestycyjnym - 150 tys. zł
- do końca kadencji usprawni komunikację w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem tramwajów; stworzy nową linię tramwajową, przyspieszy remonty dróg
Robert Pietryszyn
- ma: mieszkanie o pow. 54 mkw., renault lagunę z 1995 r., oszczędności: ok. 20 tys. zł w gotówce i ok. 10 tys. zł w funduszu inwestycyjnym, zasiada w radzie nadzorczej Rzeszowskich Zakładów Energetycznych SA
- do końca kadencji chce wspierać przedsiębiorczość młodych ludzi, aby we Wrocławiu zakładali coraz więcej firm
Grzegorz Stopiński
- ma: dom o pow. 160 mkw. z gruntem 16 arów wart ok. 400 tys. zł, mieszkanie o pow. 105 mkw. warte 200 tys. zł, pawilon handlowo-usługowy o wartości 50 tys. zł, daewoo nubirę z 1997 r., kredyt hipoteczny na ok. 28 tys. zł
- do końca kadencji wypromuje wrocławskie produkty regionalne, które będą cieszyć się powodzeniem w kraju, chce też wybudować boiska do piłki nożnej oraz siłownie na osiedlach peryferyjnych dla młodych ludzi
Urszula Wanat
- ma: dom o pow. 162 mkw. wart ok. 600 tys. zł, 10 tys. zł oszczędności
- do końca kadencji chce doprowadzić kanalizację w osiedlach peryferyjnych, usprawnić komunikację zbiorową
Lewica i Demokraci
- ma: forda z 1995 r., 10 tys. zł oszczędności
- do końca kadencji chce doprowadzić do sprzedaży mieszkań komunalnych przez miasto za symboliczną złotówkę, wzmocnić fundusz remontowy na kamienice, usprawnić cykle świetlne na ulicach
Witold Kuźnik
- ma: mieszkanie o pow. 32 mkw., renault megane i oszczędności - ok. 3 tys. zł
- w ciągu roku wydłużyć godziny pracy straży miejskiej
- do końca kadencji chce wprowadzić bilety ulgowe dla wszystkich bezrobotnych
Temat: Niepewne losy wrocławskiego fitnessklubu
Zwrot pieniedzy za karnety z world class fitness
Witam wszystkich,
Jeszcze wczoraj world class w kontakcie telefonicznym zapaewniało że poszły
pierwsze wpłaty za nasze nadpłacone karnety a oto dziś dostaliśmy takie pismo:
"
Szanowni Państwo,
W świetle wielu niejasności i sprzecznych informacji, World Class raz jeszcze
pragnie przedstawić swoje stanowisko w kwestii zamknięcia klubu w CH Ferio we
Wrocławiu.
Najwyższy, światowy standard usług był zawsze naszym priorytetem. Dlatego też
prowadziliśmy od ponad roku intensywne rozmowy z Zarządcą budynku celem
poprawienia stanu wentylacji oraz definitywnego załatwienia sprawy wadliwej
instalacji brodzików w prysznicach, które cyklicznie zakłócały funkcjonowanie
klubu. Niestety argumenty słowne oraz pisemne ekspertyzy, mówiące o wadliwej
instalacji i zagrożeniu dla zdrowia ćwiczących, nie powodowały reakcji
wynajmującego. W konsekwencji traciliśmy klientów i rentowność klubu spadała i
klub stał się nie dochodowy.
Niestety, ku naszemu ogromnemu zdziwieniu, nie tylko nie usunięto wad i usterek,
ale wypowiedziano umowę najmu w trybie natychmiastowym. Dano nam tylko 3 dni (w
tym weekend) na opuszczenie lokalu pozostawiając niewiele pola manewru. Naszą
natychmiastową reakcją było wystosowanie protestu i odwołanie się od tej
krzywdzącej decyzji, która doprowadziła do usunięcia World Class z rynku
wrocławskiego.
Natychmiast przystąpiliśmy do rozmów trójstronnych - z Zarządcą budynku jak i
nowym operatorem oraz z klubami zewnętrznymi, celem zabezpieczenia miejsca do
ćwiczeń dla wszystkich klubowiczów World Class. Wstępnie wydawało się, że
znajdziemy dobre rozwiązanie. Dlatego też nie mówiliśmy o zamknięciu klubu lecz
o przerwie. Rozmowy te i negocjacje prowadziliśmy do wczoraj, kiedy to
otrzymaliśmy ostateczną odpowiedź, że nowy operator nie będzie honorował
karnetów World Class mimo, że wcześniej taką możliwość dopuszczał i takie też
zapewnienie otrzymaliśmy od Zarządcy. Wszystko rozbiło się jednak o bazę danych
z informacjami o ponad 4000 osób, które przez ostatnie 3,5 roku przewinęły się
przez nasz klub. Warunkiem honorowania karnetów ok. 100 osób, które przedpłaciły
za karnety wykraczające ponad 2 miesiące, było udostępnienie całej wspomnianej
bazy danych. Naturalnie nie mogliśmy się na to zgodzić, pomimo negatywnych
konsekwencji z tym zwiazanych.
Nieprawdą zatem jest, że to World Class nie chciał zabezpieczyć miejsca do
ćwiczeń swoim klubowiczom.
Nieprawdą jest, że World Class swoim działaniem doprowadził do zamknięcia klubu.
Nieprawdą jest też, że było to zaplanowane działanie mające na celu wyłudzenie
pieniędzy. World Class, jest w tej sytuacji, tak jak i Państwo ofiarą.
Właściwym adresatem roszczeń finansowych nie powinien być World Class, który
został pozbawiony możliwości prowadzenia działalności i tym samym wywiązania się
ze wszystkich swoich zobowiązań.
W chwili obecnej Zarząd World Class podejmuje działania zmierzające do ratowania
spółki, która pozbawiona źródła przychodu stanęła przed widmem upadłości.
Będziemy dochodzić swoich racji przed sądem, licząc na sprawiedliwość, choć
zdajemy sobie sprawę, iż jest to proces bardzo czasochłonny.
Zwracam się jednocześnie do wszystkich Państwa z prośbą o nie telefonowanie do
klubów w Warszawie i Katowicach. Osoby pracujące w recepcji nie są w stanie
udzielić Państwu wiążących informacji. Proszę korzystać z adresu poczty
elektronicznej: info@worldclass.pl. Będziemy na bieżąco odpowiadać na Państwa
pytania, choć nie zawsze czas reakcji jest dla Państwa jak i dla nas
satysfakcjonujący. Aby poprawić komunikację oddajemy do Państwa dyspozycji
specjalny numer telefonu, pod którym w godzinach miedzy 10:00 a 17:00, od
poniedziałku do piątku będzie można uzyskać informacje: 0-784 369 008
Z poważaniem,
Maciej Federowicz
"
Z tego co widać nagle zmienili zdanie i ani myślą o oddaniu pieniędzy, bo oni są
wielce pokrzywdzeni.Moim zdaniem to wszystko jedne wielkie oszustwo,te całe
promocje przed zamknieciem siłowni(czytaj wyłudzenie) czy rzekome "problemy"
techniczne.Szczerze powiedziawszy mało mnie interesuje kondycja tej firmy(watpie
zeby była zła) a jesli nawet jest to czemu my klubowicze z wrocławia mamy płacić
za ich błędy w zarządzaniu, niekompetencje i hamstwo...naprawde nie spodziewałem
sie że "taka" firma mogła tak postąpić..brak słów...zwineli się i wzieli kase
nadpłaconą przez ponad 100 osob na kilka miesiecy w przod..super..Tak nie może
sie to skończyć..Trzeba zebrać sie i zrobic cos ..jakas liste osob
pokrzywdzonych i przeslac do odpowiednich organow ktore wyjasnia ta
sytuacje...lub doradza co z tym zrobic..
Mam dość tego klubu i przestrzegam wszystkich klubowiczów z innych miast
przed korzystaniem z "promocji " w WORLD CLASS FITNESS
Pozdrawiam.
Strona 2 z 3 • Znaleziono 169 rezultatów • 1, 2, 3